Wirtualne przyjaciółki cz.III

[czarnulkax]

Cherry musisz się po prostu przełamać. Nie myśleć o tym, że powiesz źle, tylko mówić

[kat123]

Napisane przez cherry l

tak,ide do 2 liceum

kat:no ja sobie własnie z tym totalnie nie radze..jak sa na jakiej stronie podane,jak np na tej co dałam przed chwilą,nie zrobiłam ani jdnego dobrze..teraz cwicze dalej.

no ja mam teraz mozliwość wyjazdów do Irlandii (wakacje) teraz byłam 2 tyg,w przyszłym roku PODOBNO moge przyjechac na miesiać a jak skoncze szkołe na 2,chociaz nie ukrywam,że nie lubie sie komus tak zwalac na głowe na nie krótki czas,powiedzmy szczerze i byc na czyimś utrzymaniu.
Niestety jestem OKROPNIE nieśmiała co do ludzi w Polsce,a co dopiero w Irl ,gdzie nie rozumiem połowy co mówią..nie umiem sie otworzyc,choc przyznaje że z dziewczynami O WIELE łatwiej mi sie rozmawia niz z facetami,nie wiem czemu...
Ja mam wrażenie,że palne jakiś mega błąd,że mnie nie zrozumieją albo,że ja ich.. Jak pojechałam w tym roku do kuzynki,mieszka z narzeczonym to nasze rozmowy wyglądały mniej więcej tak,że on cos pyta ja mówie tak lub nie..

to niedobrze... muisz się otworzyć, by walczyć o swoje marzenia poza tym to tez ludzie -i na pewno jak nie będziecie mogli sie w jakiejś kwestii dogadać, to nie będą się z ciebie smiać lub prawić złośliwości. pomyśl, jak przyjemnie jest rozmawiać z kimś zza granicy, gdy ta osoba mówi chocby łamanym polskim -to wręcz urocze jestem pewna, że Polka mówiąca choćby łamanym angielskim zrobi też dobre wrażenie na obcokrajowcach poza tym Ty skoro masz takie marzenia i chcesz zdawac rozszerzoną maturę na pewno mówisz bardzo dobrze po angielsku musisz się tylko otworzyć -matura ustna Cię tez czeka

[cherry l]

Napisane przez kat123

musisz się tylko otworzyć -matura ustna Cię tez czeka

dzieki za przypomnienie :P
bardziej sie boje matmy,mam ogromne problemy i nie wiem dlaczego nie była obowiazkowa a teraz juz bedzie :/ wkurza mnie to,ze sie będe bac czy zdałam czy nie przez głupia matme :/

znaczy PODOBNO mam uzdolnienia do języków(że niby lingwistą jestem ^^)...nie wiem na jakiejs podstawie to stwierdzają,ale ok sie kłócić nie będe..
siostra tego narzeczonego od kuzynki stwierdziła,że mój angielski jest 'brilliant' sie uśmiałam jak mi to powiedziała
miałam troche problemy ze zrozumieniem takiego 3 letniego chłopca
najlepsze było jak siedzimy tak przy stole 4 osoby dorosłe,ja ,taka dziewczynka 9 lat i ten chłopczyk 3 lata(Eoin o ile sie nie myle..) i ten mały mnie bierze za ręke i ,żę pokaze mi swoj pokój,wszyscy obecni w brecht ogólnie bardzo miło wspominam ten wyjazd. Pamietam jak za 1 razem poszłam z ta kuzynką do mamy narzeczonego,jak sie cykałam,masakra ,a następnego dnia byłam taka odważna,zę poszłam sama z psem! ha! :P znaczy kuzynka mi musiała mapki robic,bo ja sie łatwo gubie

edit jeszcze mi sie przypomniało, mam tez problemy z' multi part verbs'. Takie moje 2 słabostki największe :P

[czarnulkax]

Kat ma rację Uwierz w swoje możliwości, chcesz studiować za granicą, matura rozszerzona przed Tobą, więc na pewno dobrze mówisz po angielsku. A ludzie w większości, jak widzą, ze Polka pomagają. Próbują zrozumieć co do nich mówisz, nawet jeśli nie poprawnie do końca

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez cherry l

dzieki za przypomnienie :P
bardziej sie boje matmy,mam ogromne problemy i nie wiem dlaczego nie była obowiazkowa a teraz juz bedzie :/ wkurza mnie to,ze sie będe bac czy zdałam czy nie przez głupia matme :/

Matma nie jest taka zła Szczególnie podstawa. Posiedź trochę nad nią, poproś kogoś o pomoc, jeżeli sama sobie nie dajesz rady i na pewno zdasz! Wprowadzają maturę obowiązkową, więc jej poziom powinien być tak dostosowany, by przeciętny uczeń ją zdał.

[kat123]

Napisane przez cherry l

dzieki za przypomnienie :P
bardziej sie boje matmy,mam ogromne problemy i nie wiem dlaczego nie była obowiazkowa a teraz juz bedzie :/ wkurza mnie to,ze sie będe bac czy zdałam czy nie przez głupia matme :/

znaczy PODOBNO mam uzdolnienia do języków..nie wiem na jakiejs podstawie to stwierdzają,ale ok sie kłócić nie będe..
siostra tego narzeczonego od kuzynki stwierdziła,że mój angielski jest 'brilliant' sie uśmiałam jak mi to powiedziała
miałam troche problemy ze zrozumieniem takiego 3 letniego chłopca
najlepsze było jak siedzimy tak przy stole 4 osoby dorosłe,ja ,taka dziewczynka 9 lat i ten chłopczyk 3 lata(Eoin o ile sie nie myle..) i ten mały mnie bierze za ręke i ,żę pokaze mi swoj pokój,wszyscy obecni w brecht ogólnie bardzo miło wspominam ten wyjazd. Pamietam jak za 1 razem poszłam z ta kuzynką do mamy narzeczonego,jak sie cykałam,masakra ,a następnego dnia byłam taka odważna,zę poszłam sama z psem! ha! :P znaczy kuzynka mi musiała mapki robic,bo ja sie łatwo gubie

ja też nie rozumiem dlaczego nagle postanowili zmusić ludzi do matury z matematyki, bo nie jest to łatwy przedmiot, nie każdy ma do niego talent i chęci, nie każdemu tez jest potrzebny współczuję rocznikom, które muszą to pisać... Ja byłam chyba ostatnim rocznikiem, który uniknął tego paskudztwa. Ale tak myślę, że teraz może matura z matmy będzie łatwiejsza.

No widzisz -grunt to się nie bać a tak poza tym mature ustną z anglika możesz miec na poziomie podstawowym, jeżeli boisz się jej bardzo. Ale myślę, że sobie poradzisz jak ktos mówi, że jestes zdolna to znaczy, że tak jest

[czarnulkax]

Napisane przez kat123

ja też nie rozumiem dlaczego nagle postanowili zmusić ludzi do matury z matematyki, bo nie jest to łatwy przedmiot, nie każdy ma do niego talent i chęci, nie każdemu tez jest potrzebny współczuję rocznikom, które muszą to pisać... Ja byłam chyba ostatnim rocznikiem, który uniknął tego paskudztwa. Ale tak myślę, że teraz może matura z matmy będzie łatwiejsza.

A ja uważam, że to dobry pomysł. Kiedyś była obowiązkowa i nikt nie miał nic do gadania. Uważam, że każdy człowiek powinien znać podstawy matematyki. Dlatego jest to dobre, pod warunkiem, że dostosują poziom do przeciętnych uczniów.

[kat123]

Napisane przez czarnulkax

A ja uważam, że to dobry pomysł. Kiedyś była obowiązkowa i nikt nie miał nic do gadania. Uważam, że każdy człowiek powinien znać podstawy matematyki. Dlatego jest to dobre, pod warunkiem, że dostosują poziom do przeciętnych uczniów.

ja znam podstawy, a wiem, ze matury bym nie napisała a mi do życia potrzebne jest dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie -nic więcej, a to juz podstawówka daje. Nic więcej przeciętnemu czlowiekowi się nie przyda moim zdaniem mi się bynajmniej nie przydaje

[czarnulkax]

Napisane przez kat123

ja znam podstawy, a wiem, ze matury bym nie napisała a mi do życia potrzebne jest dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie -nic więcej, a to juz podstawówka daje. Nic więcej przeciętnemu czlowiekowi się nie przyda moim zdaniem mi się bynajmniej nie przydaje

Matematyka rozwija logiczne myślenie.

Bo matura nie jest dostosowana do przeciętnego ucznia. Jeżeli jej poziom miałby być taki jak do tej pory, wielu ludzi by jej nie zdało.

[cherry l]

znaczy do egzaminów ustnych z angielskiego to ja jestem mniej wiecej przyzwyczajona,bo chodziłam przez 2 chyba lata do szkoły językowej to mieliśmy takie egzaminy pisemne i ustne. Obrazek,pytania do obrazka i jakieś tam dialogi.

Znaczy ja uważam,ze to jest niesprawiedliwe,ze kilka roczników nie musiało zdawac matmy..i to mnie boli. Bo ja serio mam problemy na zwykłym sprawdzianie z matmy. Teraz wyciagłam na 3 jakoś. Babka mnie wkurzyła jak wystawiała oceny,że niby ja 'żeruje' na Ani (kol z ławki) a to nieprawda i tak mnie zatkało,że jej nic nie odpowiedziałam.

o i cos mi sie jeszcze przypomniało. Młodsza siostra tego narzeczonego kilka razy przyszła z takim drugim małym chłopczykiem,od siostry syn,2 latka,ale taaki słodziak,że szok
I bałam sie wesela(jak to mi kuzynka mówiła After party) gdzie tylko kuzynka będzie mówic po Polsku,ale było w porządku nie żebym tam jakieś dyskusje prowadziła czy cos
ja ogólem bardzo lubie językk angielski (ale nie nauczyciela..) chciałabym mieszkac za granicą,kocham angielskie piosenki (nie żebym była jakąś anty-patriotka, ale nie lubie Polski ani polskich piosenek :P) i najlepsze,że ta kuzynka co jest w Irl ma tak samo jak ja co piosenek a w maju będzie polko-irlandzkie wesele sie juz nie moge doczekać,zobacze znajomych z Irlandii

[czarnulkax]

Napisane przez cherry l

Znaczy ja uważam,ze to jest niesprawiedliwe,ze kilka roczników nie musiało zdawac matmy..i to mnie boli. Bo ja serio mam problemy na zwykłym sprawdzianie z matmy. Teraz wyciagłam na 3 jakoś. Babka mnie wkurzyła jak wystawiała oceny,że niby ja 'żeruje' na Ani (kol z ławki) a to nieprawda i tak mnie zatkało,że jej nic nie odpowiedziałam.

Reformy się zmieniają, tak samo jak zmieniają się ludzie, którzy je ustanawiają. Więc nie ma co rozpaczać, że kilka roczników nie musiało jej zdawać (cóż, udało im się), tylko brać się do nauki. Bo i tak Cię to kochana niestety nie minie

[wwweeerka]

Napisane przez czarnulkax

Dostałaś coś lżejszego A po operacji już wszystko w porządku? Nie miewasz już podwyższonej temperatury?

I juz skonczylam Juz jej nie mierze bo bylismy u lekarza i mowie mu ze mam tka i taka temp i mierze 3 razu na dzien bo tata kaze to jak mu dal wyklad ze u kobiety 36,8 to tak jak 36,6 bo kobieta ma takie i takie cialo i to sie zmienia.... to tata juz nie kaze mi mierzyc

Napisane przez czarnulkax

Ja mam wrażliwą skórę jeśli o to chodzi, a ten depilator ma hypoalergiczne dyski depilujące, które musiałabym mieć w swoim. I wolę dać te pieniądze niż potem nie móc założyć spódniczki w tym dniu Dokładnie nie wiem, ile teraz, ale z połowę ceny, którą bym musiała dać za niego w Polsce.

No to jesli tak to lepiej wydac wiecej kasy i miec dobry
To jesli Ci juz teraz potzrebny to kup sobie ale jesli tyle wytrzymalas to ja bym poczekala do swiat i miala taniej

Napisane przez czarnulkax

W wakacje?

Tak bo on to bardzo lubi jak ostatnio bylismy w sklepie i wypatrzyl gazete angielska o ekonomii to ja 2 razy przeszlam sklep a on ja czytal
I teraz tez sie doksztalca

[kat123]

Napisane przez czarnulkax

Matematyka rozwija logiczne myślenie.

Bo matura nie jest dostosowana do przeciętnego ucznia. Jeżeli jej poziom miałby być taki jak do tej pory, wielu ludzi by jej nie zdało.

ja to akurat z matmą nigdy większych problemów nie miałam, ale były osoby u mnie w klasie, które miały piatki z chemii, z geografii, czy innych przedmiotów, a z matmy wyciągały ledwo na 2 i to jeszcze ja musiałam im pomagać, dlatego ja uważam, że matma nie każdemu jest potrzebna i powinna byc wyborem a nie przymusem. Bo jak ktos chce iść na polonistykę lub inną filologie to na co mu ta matma? Nie tylko ten przedmiot rozwija zdolność logicznego myślenia.

No poziom muszą (musieli?) zmniejszyć, bo teraz byłaby fala poprawianych matur, a sporo młodzieży kończyłoby swoje wykształcenie na średnim niepełnym

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

A ja się cieszę że jest mata jedyny przedmiot jaki potrafię, czego nie można poewidzieć o angolu i polskim

Nawet czasami zastanawiam się czy nie wziąć francuskiego zamiast angola, bo spr dużo lepiej mi idą z franca bez nauki niż z angola z nauką. Tylko że angola uczę się 9lat a francuskiego tylko 3 lata.

[kat123]

Napisane przez cherry l

Znaczy ja uważam,ze to jest niesprawiedliwe,ze kilka roczników nie musiało zdawac matmy..i to mnie boli. Bo ja serio mam problemy na zwykłym sprawdzianie z matmy. Teraz wyciagłam na 3 jakoś. Babka mnie wkurzyła jak wystawiała oceny,że niby ja 'żeruje' na Ani (kol z ławki) a to nieprawda i tak mnie zatkało,że jej nic nie odpowiedziałam.

ale tak jak mówi Czarnulka -tak juz jest z tymi reformami, jedni się załapią, inni nie, np. rok przed moja maturą była amnestia i wiele osób z mojego rocznika tez narzekało na to, ze rok wcześniej mieli lepiej na to się niestety nic nie poradzi... wiem, ze często to wkurza, bo ja jako przyszła nauczycielka słucham z zaciekawieniem i nie raz z nerwem tego co się w świecie nauczycielstwa dzieje

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

[1=6cf34e7e8f39cee75534fdb 852be8187cc381168_600e0a0 280783;13774330]A ja się cieszę że jest mata jedyny przedmiot jaki potrafię, czego nie można poewidzieć o angolu i polskim[/QUOTE]

no widzisz, ale Ty ją lubisz i mogłaś po prostu wybrac jako przedmiot obowiązkowy, a wiele osób jej nie lubi i musi pisać...
A jak masz zdolności z matmy to dobra przyszłość Cię czeka jeśli zechcesz wiązac z nią przyszłą edukację

[cherry l]

ja jeszcze mam problemy z chemia,nie wchodzi mi totalnie do głowy...
ciagłam na semestr i koniec roku na 2...
a teraz najlepsze-jestem na biolchemie
chciałam isć na stosunki między narodowe,żeby miec j. włoski , ale tam była rozszerz. historia i wos.. a to też jakoś nie moja mocna strona :P
w ogóle załuje,że wybrałam te szkołe,która wybrałam,mam daleko,2 tramwajami musze jechać,bo to w innym miescie to teraz załuje bardzo profilu. Tam gdzie chodziłam do gim. były moje 2 przyjaciólki,jedna poszła do 'lepszej' szkoły czym sie bardzo szczyciła co mnie wk..denerwowało i ,że jej szkołą jest lepsza itp..no ale. I tam tez jest liceum własnie. A miałam do tej szkoły ok 5 minut.. tylko,ze nie pasował mi tam obowiązkowy basen,i kilku nauczycieli a i tak na to samo wyszło bo podobnych jest kilku w obecnej szkołe. Ale jakos juz dotrwam do konca.Musze...

[kat123]

Napisane przez cherry l

ja jeszcze mam problemy z chemia,nie wchodzi mi totalnie do głowy...
ciagłam na semestr i koniec roku na 2...
a teraz najlepsze-jestem na biolchemie
chciałam isć na stosunki między narodowe,żeby miec j. włoski , ale tam była rozszerz. historia i wos.. a to też jakoś nie moja mocna strona :P
w ogóle załuje,że wybrałam te szkołe,która wybrałam,mam daleko,2 tramwajami musze jechać,bo to w innym miescie to teraz załuje bardzo profilu. Tam gdzie chodziłam do gim. były moje 2 przyjaciólki,jedna poszła do 'lepszej' szkoły czym sie bardzo szczyciła co mnie wk..denerwowało i ,że jej szkołą jest lepsza itp..no ale. I tam tez jest liceum własnie. A miałam do tej szkoły ok 5 minut.. tylko,ze nie pasował mi tam obowiązkowy basen,i kilku nauczycieli a i tak na to samo wyszło bo podobnych jest kilku w obecnej szkołe. Ale jakos juz dotrwam do konca.Musze...

a ja byłam w ogólniaku w klasie informatycznej a na studia w zupełnie inną stronę -ale tak juz jest -idąc do liceum nie zawsze jesteśmy w stanie powiedzieć co dalej... Ja bynajmniej nie umiałam i poszłam... bo nie wiem co. Ale poznałam TŻ w klasie- więc wyszło mi na dobre i poznałam wiele bardzo dobrych polonistek

[czarnulkax]

Napisane przez wwweeerka

I juz skonczylam Juz jej nie mierze bo bylismy u lekarza i mowie mu ze mam tka i taka temp i mierze 3 razu na dzien bo tata kaze to jak mu dal wyklad ze u kobiety 36,8 to tak jak 36,6 bo kobieta ma takie i takie cialo i to sie zmienia.... to tata juz nie kaze mi mierzyc

To możesz dalej leniuchować?
Hahaha to też Ci mówiłam, zmienia się to z cyklem owulacyjnym

Napisane przez wwweeerka

No to jesli tak to lepiej wydac wiecej kasy i miec dobry
To jesli Ci juz teraz potzrebny to kup sobie ale jesli tyle wytrzymalas to ja bym poczekala do swiat i miala taniej

Nie, aż tak bardzo mi nie potrzebny na już. Do tej pory jakoś bez niego w końcu żyłam I myślę, że poczekam, nawet jeśli by go miała tam nie dostać, to najwyżej wtedy pójdę i kupię w Polsce

Napisane przez wwweeerka

Tak bo on to bardzo lubi jak ostatnio bylismy w sklepie i wypatrzyl gazete angielska o ekonomii to ja 2 razy przeszlam sklep a on ja czytal
I teraz tez sie doksztalca

Podziwiam! Bardzo musi to lubić. Ale to tylko na jego korzyść
Ja się uczę, ale nie z powodu tego, żeby mnie to jakoś specjalnie pasjonowało Bo gdyby tak było, to bym zdała pewnie w czerwcu
Z pasji, to dzisiaj czytałam o silnikach hybrydowych Mój brat tylko dziwnie na mnie patrzył, bo potem mu chciałam opowiadać, co wyczytałam

Napisane przez kat123

ja to akurat z matmą nigdy większych problemów nie miałam, ale były osoby u mnie w klasie, które miały piatki z chemii, z geografii, czy innych przedmiotów, a z matmy wyciągały ledwo na 2 i to jeszcze ja musiałam im pomagać, dlatego ja uważam, że matma nie każdemu jest potrzebna i powinna byc wyborem a nie przymusem. Bo jak ktos chce iść na polonistykę lub inną filologie to na co mu ta matma? Nie tylko ten przedmiot rozwija zdolność logicznego myślenia.

No poziom muszą (musieli?) zmniejszyć, bo teraz byłaby fala poprawianych matur, a sporo młodzieży kończyłoby swoje wykształcenie na średnim niepełnym

Jeżeli nie mieli problemów np z chemią, to nie mogli mieć problemów z matematyką. Jeśli ktoś ma ścisły umysł ( a jeśli jest dobry z chemii takowy musi mieć), radzi sobie z matematyką przynajmniej na poziomie podstawowym bez problemu. Tylko nad tym przedmiotem czasem trzeba przysiąść. Problem z matematyką często wynika z braków we wcześniejszych klasach.
Ja zawsze mówiłam, że nie zdałabym matury z fizyki. Gdybym musiała usiadłabym i bym się jej nauczyła. Co zrobiłam na studiach. Więc da się.

Nie wiem, jak wygląda poziom tej matury, ale przypuszczam, że powinien być niższy

[wwweeerka]

Napisane przez kat123

ja znam podstawy, a wiem, ze matury bym nie napisała a mi do życia potrzebne jest dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie -nic więcej, a to juz podstawówka daje. Nic więcej przeciętnemu czlowiekowi się nie przyda moim zdaniem mi się bynajmniej nie przydaje

A ja nie znam ale tez wiem zebym nie zdala ja z matma zawsze mialam problem a liceum to nie wiem jak przetrwalam dzieki nauczycielce najlepszej w szkole i moim pomyslom no i TŻ ktory mie niekidy tlumaczyl ale zawsze mowil ze ze mnie to taki ciezki przypadek jesli chodzi o matematyke

[czarnulkax]

Napisane przez kat123

ale tak jak mówi Czarnulka -tak juz jest z tymi reformami, jedni się załapią, inni nie, np. rok przed moja maturą była amnestia i wiele osób z mojego rocznika tez narzekało na to, ze rok wcześniej mieli lepiej na to się niestety nic nie poradzi... wiem, ze często to wkurza, bo ja jako przyszła nauczycielka słucham z zaciekawieniem i nie raz z nerwem tego co się w świecie nauczycielstwa dzieje

Niedługo będziesz częścią tego świata

[kat123]

Napisane przez czarnulkax

Niedługo będziesz częścią tego świata

dlatego obserwuję zarobki i emerytury szczególnie

[czarnulkax]

Cherry prestiż szkoły, który promuje, niestety nie zawsze okazuje się być zgodny z prawdą

[cherry l]

no ja byłam w 1000% przekonana,że ide na weterynarie,oczywiście to nadal moje marzenie,ale wiem ,że jest to nierealne. Po ok miesiacu moje zdanie na temat tego na co ide na studia asie totalnie zmieniło,tak jak i kilku osobom :P trafił nam sie po prostu taki chemik gdzie na 1 semestr 26/31 osób miało zagrożenie z chemii m.in ja ;P ogólnie najwięcej zagrozen było z chemii-biologii-geografii a to nasze przedmioty rozszerzone. Nigdy wcześniej nie miałam 2 na semestr,3 sie zdarzalo z 2 przedmiotów max z których byli tacy mega nauczyciele a tu ciągne na 2 z chemii ,masa trój z innych przedmiotów to było dla mnie straszne,musze przyznac :P znaczy miałam teraz średnia 4.0 ale to tylko 1 klasa

[czarnulkax]

Ja na szczęście wybierając liceum wiedziałam, co bym chciała robić. Dlatego tego typu problemy mnie ominęły

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez kat123

dlatego obserwuję zarobki i emerytury szczególnie

[wwweeerka]

Napisane przez czarnulkax

To możesz dalej leniuchować?
Hahaha to też Ci mówiłam, zmienia się to z cyklem owulacyjnym

No lniuchuje tylko burza do nas idzie bo grzmi

Napisane przez czarnulkax

Nie, aż tak bardzo mi nie potrzebny na już. Do tej pory jakoś bez niego w końcu żyłam I myślę, że poczekam, nawet jeśli by go miała tam nie dostać, to najwyżej wtedy pójdę i kupię w Polsce

Mysle ze to najlepsze rozwiazanie a noz widelec bedzie tam tanszy o polowe

Napisane przez czarnulkax

Podziwiam! Bardzo musi to lubić. Ale to tylko na jego korzyść
Ja się uczę, ale nie z powodu tego, żeby mnie to jakoś specjalnie pasjonowało Bo gdyby tak było, to bym zdała pewnie w czerwcu
Z pasji, to dzisiaj czytałam o silnikach hybrydowych Mój brat tylko dziwnie na mnie patrzył, bo potem mu chciałam opowiadać, co wyczytałam

Oczywiescie on tez nie lubi niektorych przedmiotow i ma 3<dzieki sciagom> bo takto same 4 i 5

nazwe to tak jakos kojarze w koncu 5 mialam z fizyki

Napisane przez czarnulkax

Jeżeli nie mieli problemów np z chemią, to nie mogli mieć problemów z matematyką. Jeśli ktoś ma ścisły umysł ( a jeśli jest dobry z chemii takowy musi mieć), radzi sobie z matematyką przynajmniej na poziomie podstawowym bez problemu. Tylko nad tym przedmiotem czasem trzeba przysiąść. Problem z matematyką często wynika z braków we wcześniejszych klasach.
Ja zawsze mówiłam, że nie zdałabym matury z fizyki. Gdybym musiała usiadłabym i bym się jej nauczyła. Co zrobiłam na studiach. Więc da się.

Moja kolezanka zawsze byla slaba z matmy a potem rzucila sie na mature podstawowa z matmy a wszyscy i zdala nie oszalamiajaco bo ok 40% ale zdala i poszla teraz na ekonomie
Ja to mialam braki TŻ sie smial ze jego brat 11 letni wie wiecej

Napisane przez czarnulkax

Nie wiem, jak wygląda poziom tej matury, ale przypuszczam, że powinien być niższy

Tez tak uwazam ale teraz chyba ma maja byc zadania zamkniete? Mi sie wydaje ze zrobia niski poziom matury by duuuzo osob zdalo bo przypuszczam ze i tak bedzie duzo poprawek z matmy

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez cherry l

no ja byłam w 1000% przekonana,że ide na weterynarie,oczywiście to nadal moje marzenie,ale wiem ,że jest to nierealne. Po ok miesiacu moje zdanie na temat tego na co ide na studia asie totalnie zmieniło,tak jak i kilku osobom :P trafił nam sie po prostu taki chemik gdzie na 1 semestr 26/31 osób miało zagrożenie z chemii m.in ja ;P ogólnie najwięcej zagrozen było z chemii-biologii-geografii a to nasze przedmioty rozszerzone. Nigdy wcześniej nie miałam 2 na semestr,3 sie zdarzalo z 2 przedmiotów max z których byli tacy mega nauczyciele a tu ciągne na 2 z chemii ,masa trój z innych przedmiotów to było dla mnie straszne,musze przyznac :P znaczy miałam teraz średnia 4.0 ale to tylko 1 klasa

To jak moj niemiecki jak sie dostalo 2 to jak 5 inni mieli po piec 1 ja nie bo siedzialam za kolezanka co umiala i wzrok wyostrzalam albo aparatem zdjecia robilam i tak m.in dzieki mnie klasa wybrnela

[201701300931]

Eh, nie będę się wdawać w dyskusje dotyczące edukacji i poziomu dzisiejszej młodzieży, bo mnie zlinczujecie

A ten Perl dzisiaj mnie przerasta Też ze mną siedział pół godziny i usiłował mi jedno zadanie wytłumaczyć... Na szczęście się udało, ale już miałam łzy w oczach

[wwweeerka]

Napisane przez kat123

dlatego obserwuję zarobki i emerytury szczególnie

ale sie bialo u nas zrobilo i wieje

[6cf34e7e8f39cee75534fdb852be8187cc381168_600e0a0280783]

Napisane przez czarnulkax

Problem z matematyką często wynika z braków we wcześniejszych klasach.

Ja miałam beznadziejną nauczycielkę w podstawówce, nauczyła nas tylko bawić się. Do teraz nie potrafię szybko czytać, zawsze ukłądam sobie w myślach z tego obrazek któremu coś się tam dzieje, ale w szkole średniej nie ma czasu na takei czytanie.

cherry l u mnie prawie cała klasa była zagrożona ze specjalizacji, nauczycielka robiła spr. z lekcji których nie przerobiła albo z prezentacji komputerowych. Dopiero rozmowa z wychowawczynią i dyrektorką rozwiązała sprawę na pół roku i potem ze spr były same 5 a czasem i 6.

Chemi nienawidziłam, nauczyciele nigdy jakoś specjalnie nie wymagali to uczyć się nie chciało a jeśli już przysiadłam to i tak nie znaczyło ze dostanę lepszą ocenę.
Ogólnie mówiąc dużo się uczę a zwłaszcza w pierwszym półroczu by później już olać naukę albo ją ograniczyć i tak ze średniej 3,9 spadam na 3,7 albo niżej.

Danaeee84 nie krępuj się, chętnie poczytam jakie masz zdanie na temat poziomu naszej młodzieży

[czarnulkax]

Napisane przez wwweeerka

No lniuchuje tylko burza do nas idzie bo grzmi

Do Ciebie też? U mnie idą takie ciemne chmury i wiatr się zrobił dosyć silny, do tego jest okropnie duszno, więc pewnie będzie padało

Napisane przez wwweeerka

Oczywiescie on tez nie lubi niektorych przedmiotow i ma 3<dzieki sciagom> bo takto same 4 i 5

nazwe to tak jakos kojarze w koncu 5 mialam z fizyki

Chyba na każdych studiach trafiają się takie przedmioty. Mnie się z reguły podobają przedmioty na moim kierunku (a nawet na obydwu ), ale zdarzyły mi się takie, które tak nie bardzo mnie interesowały Najśmieszniejsze jest to, że najpierw opowiadam, jak to mi się przedmiot nie podoba, a potem mam z niego 5

Napisane przez wwweeerka

Moja kolezanka zawsze byla slaba z matmy a potem rzucila sie na mature podstawowa z matmy a wszyscy i zdala nie oszalamiajaco bo ok 40% ale zdala i poszla teraz na ekonomie
Ja to mialam braki TŻ sie smial ze jego brat 11 letni wie wiecej

Więc właśnie, jak się chce, to się wszystko da.
Gdybyś nie miała tych braków, podejrzewam, że matematyka szła by Ci znacznie łatwiej Bo to jest podstawowy problem wielu uczniów.

Napisane przez wwweeerka

Tez tak uwazam ale teraz chyba ma maja byc zadania zamkniete? Mi sie wydaje ze zrobia niski poziom matury by duuuzo osob zdalo bo przypuszczam ze i tak bedzie duzo poprawek z matmy

Myślę, że jak uczniowie nastawią się na to, że muszą ją zdać, to inaczej do niej podejdą i nie będzie tyle poprawek. Też nastawienie nauczycieli będzie inne, bo będą sobie zdawać, że każdy uczeń musi wynieść jako taki poziom z tego przedmiotu, by zdać maturę.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez Danaeee84

Eh, nie będę się wdawać w dyskusje dotyczące edukacji i poziomu dzisiejszej młodzieży, bo mnie zlinczujecie

A ten Perl dzisiaj mnie przerasta Też ze mną siedział pół godziny i usiłował mi jedno zadanie wytłumaczyć... Na szczęście się udało, ale już miałam łzy w oczach

Swoje zdanie zawsze mozesz wypowiedzieć Podyskutujemy

Najważniejsze że się udało!

[201701300931]

Napisane przez czarnulkax

Swoje zdanie zawsze mozesz wypowiedzieć Podyskutujemy

Bo taka nietolerancyjna dewotka ze mnie wyjdzie. Oczywiście to uogólnienie, bo nie wszyscy tacy są, ale o dzisiejszej młodzieży nie mam dobrego zdania, a o poziomie ich wykształcenia tym bardziej...

W końcu wykładowcy nie biorą z kosmosu opinii o teraźniejszych studentach, spadku poziomu itp. itd. A wiele się takich wywiadów czyta...

[czarnulkax]

Napisane przez wwweeerka

Mysle ze to najlepsze rozwiazanie a noz widelec bedzie tam tanszy o polowe

Juz jej powiedziałam, że musi się wybrać na zakupy jak już tam będzie

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Napisane przez Danaeee84

Bo taka nietolerancyjna dewotka ze mnie wyjdzie. Oczywiście to uogólnienie, bo nie wszyscy tacy są, ale o dzisiejszej młodzieży nie mam dobrego zdania, a o poziomie ich wykształcenia tym bardziej...

W końcu wykładowcy nie biorą z kosmosu opinii o teraźniejszych studentach, spadku poziomu itp. itd. A wiele się takich wywiadów czyta...

Poziom jest niższy, bo cały czas tylko program obcinają. Mnie się tylko nie podoba to, że wielu takich wykładowców wymaga od studenta różnych rzeczy, mówiąc, że to było w liceum, kiedy to nie prawda. Było, ale kiedyś.