Offtopowe zapuszczanie cz IV.

[xxxMikixxx]

Napisane przez weegirl

Oj, bo ci mężczyźni to nie potrafią prawić komplementów Ale, co do komplementów, to mnie to zastanawia, czy Wy w realu też jesteście takie miłe? Bo ja ostatnio zauważyłam, że moje koleżanki- rówieśniczki jedyne miłę rzeczy potrafią mówić na swój temat i w ogóle nagle się zaczęło pokazywanie, jakie to nie są inteligentne i wspaniałe. Mnie została jedna zaufana duszyczka. Czasami jest mi trochę smutno, że niby czas jest, jest gdzie wyjść, a nie ma z kim Nie wiem, jak jest u Was, ale moje znajome się odzywają tylko, jak mają jakąś sprawę, ale na wyjście do klubu, na kawę, na zwykły spacer to już nie. Czasami aż mam wrażenie, że ja się narzucam, nawet, jak dzwonię raz na pół roku Dodam, że żadna z dziewczyn nie ma męża, dzieci czy obowiązków domowych, a mimo to nigdy nie mają czasu.

Na tym zdjęciu też wyglądasz jak Amanda z "Dynastii" Tylko lepiej.


A w Warszawie jakaś dziwna pogoda- niebo zasnute chmurami. Najchętniej bym poszła spać.

U mnie jest bardzo podobnie, po technikum zostały mi jedynie 3 koleżanki bo w klasie większość dziewczyn nie były z mojego miasta i kontakt szybko się urwał. Raz w życiu miałam taką prawdziwą przyjaciółkę, która założyła już rodzinę i też kontakt nam się urwał. Teraz mam jedynie parę koleżanek i chociaż mieszkają blisko mnie rzadko się widzimy Chciałabym mieć taką prawdziwą przyjaciółke z którą mogłabym porozmawiać o wszystkim, może jak pójdę do pracy kogoś takiego spotkam

Napisane przez motylek1007

u mnie leje od rana i tak zimno jest ze siedze w długim rękawie



ja jestem raczej taka jak w realu, no moze tu bardziej smiała
komplementow na temat wlosow nie mam komu mowic, bo nikt o nie nie dba




do mnie zazwyczaj sie ktos odzywa jak ma sprawe a ja w realu, w swoim otoczeniu nie mam wlosomaniaczek, ani zwierzomaniaczek

Ja też jestem taka sama w realu, jestem raczej śmiała Moje koleżanki też nie dbają o włosy ale jak ktoś ma ładne, zadbane włosy to komplementuje

[Anariel]

xxxMikixxx ja Cie rozumiem, mialam kiedys paczke znajomych, od kurdupla do pewnego momentu. Kazdy sie zmienil,inne rzeczy zaczely byc wazne a jeszcze,ze ja jako pierwsza mialam dziecko to sie wszyscy odsuneli. Bo wiadomo,ze ja nie bede imprezowac jak kiedys.

[madzienka79]

Napisane przez xxxMikixxx

Tak w avatarze to ja

Akurat tez zauwazylam zmianke zdjecia. Mikus ty wygladasz jak jakas hollywood-aktorka, slicznie wygladasz tak powanie i dojrzale.

[doruś]

Napisane przez mOna01

To nie jest śmieszne ja mam gekona i od pewnego czasu brakuje w sklepach robaków dla niego (bo jest gorąco i nie wysyłają im paczek), i nie wiem czym go karmić Chyba w końcu pójdę na pole i mu zacznę wykopywać dżdżownice

a robaki na ryby? nie mają w sklepach zoologicznych? muszą mieć bo trzyma się je w lodówce. Moja Rosiczka jednak jest za mała na takie robaki, a po za tym one są dla niej za sprytne i uciekają jej z tych łapek. Molowe robaki były pierdołowate, więc były po prostu stworzone do kamienia nimi Rosiczki

Napisane przez astra85

nigdy niewiedzialm na zywo rosiczki,mozna wiedziec skad ja masz?

Kupiłam ją w zeszłym roku w Ikei. Na allegro można kupić nasiona różnych rodzai rosiczek i sobie samemu wysiać swoją roślinkę.

[weegirl]

Napisane przez xxxMikixxx

U mnie jest bardzo podobnie, po technikum zostały mi jedynie 3 koleżanki bo w klasie większość dziewczyn nie były z mojego miasta i kontakt szybko się urwał. Raz w życiu miałam taką prawdziwą przyjaciółkę, która założyła już rodzinę i też kontakt nam się urwał. Teraz mam jedynie parę koleżanek i chociaż mieszkają blisko mnie rzadko się widzimy Chciałabym mieć taką prawdziwą przyjaciółke z którą mogłabym porozmawiać o wszystkim, może jak pójdę do pracy kogoś takiego spotkam

Ehh, to na właśnie też bym chciała, żeby był ktoś, komu by się chciało gdzieś wyjść, pogadać itp. Niby mała rzecz, a o nią coraz ciężej

[madzienka79]

Napisane przez Anariel

xxxMikixxx ja Cie rozumiem, mialam kiedys paczke znajomych, od kurdupla do pewnego momentu. Kazdy sie zmienil,inne rzeczy zaczely byc wazne a jeszcze,ze ja jako pierwsza mialam dziecko to sie wszyscy odsuneli. Bo wiadomo,ze ja nie bede imprezowac jak kiedys.

U mnie bylo wrecz przeciwnie mialam duzo znajomych ale czym sa znajomi w porownaniu z najblizszymi osobami, tylko znajomymi. Ci najblizsi (nie rodzina) byli praktycznie stalymi goscmi, domownikami u mnie w domu. Bardzo sie wszyscy lubilismy i staralam sie stworzyc im taka atmosfere, zeby czuli sie lepiej niz u siebie w domu i byli tacy co to doceniali, byly to bardzo zaufane osoby, no niestety wyjechalam z Wawy i kontakty sie urwaly, szkoda. Oczywiscie mowie tu o okresie kiedy zaszlam w ciaze i jeszcze po urodzeniu dziecka. A teraz jestem sama, nie mam tutaj normalnie nikogo z kim moglabym wyjsc.

[motylek1007]

Napisane przez xxxMikixxx

Moje koleżanki też nie dbają o włosy ale jak ktoś ma ładne, zadbane włosy to komplementuje

u mnie nie dbają i ładnych nie mają
Skoro tematy wlosowe i zwierzakowe musze omijac, to nie bardzo wiem o czym mam gadac, bo z kolezankami nie bede rozmawiala ani żaliła sie/chwalila TZ

[madzienka79]

Napisane przez weegirl

Ehh, to na właśnie też bym chciała, żeby był ktoś, komu by się chciało gdzieś wyjść, pogadać itp. Niby mała rzecz, a o nią coraz ciężej

To prawda i ja jestem tez z pokolenia tych ostatnich co chcialaby sluchac, pocieszyc, poplakac z kims, bo taka rozlepka jestem.
Weegirl czesto jest tez tak, ze otworzysz dla kogos sercem, otoczysz troska a komus to zwisa. Moje kolezanki nieraz wyplakiwaly mi sie na ramieniu, biegly do mnie sie wyzalic, zwierzyc ale tylko po to bylam im potrzebna a jak juz bylo im lepiej nawet mi czesc nie mowily. Takze z czasem czlowiek zamyka sie na innych ludzi.

[Magdzia94]

Ja kolezance ktora ma piekne dlugie wlosy do tali nie oszczedzam na komplementach. Bo jej sie naleza jak najbardziej.
Jestem wykończona po wf.
Miki pięknyyy Av

[madzienka79]

Napisane przez doruś

a robaki na ryby? nie mają w sklepach zoologicznych? muszą mieć bo trzyma się je w lodówce. Moja Rosiczka jednak jest za mała na takie robaki, a po za tym one są dla niej za sprytne i uciekają jej z tych łapek. Molowe robaki były pierdołowate, więc były po prostu stworzone do kamienia nimi Rosiczki



Kupiłam ją w zeszłym roku w Ikei. Na allegro można kupić nasiona różnych rodzai rosiczek i sobie samemu wysiać swoją roślinkę.

Bedziesz ja karmic owadami?

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Dzisiaj bylam w hinduskim saloniku pieknosci, stalam jak debil i gapilam sie co robia paniom bo nigdy takich rzeczy na oczy nie widzialam. Bazuja tam glownie na kremach i maskach perlowych, diamentowych, ajurvedyjskich, depilacje i regulacje brwi bezbolesnie, a piekne te gebuski mialy te panie po zabiegach, to nawet ja mlodsza wiekiem nie mam takiej cery, poprostu jak dziecieca buzia. Pewnie wygladalam jak dzikus taka wgapiona jak na chama.
Jestem pod wrazeniem ogromnym wrazeniem.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez Anariel

blondyna789 ja na sloik pol l, dalam dwie glowki czosnku. Wiec powinno smierdziec strasznie ale powiem szczerze,ze nie jest le Pachnie jakbym spaghetti robila Zobaczymy czy bedzie bardzo czuc jak zmyje. Zdam relacje.

Albo Pesto, ja na pol litra butelki z oliwa dalam cztery glowki czosnku. Proporcje wyszly pol na pol. A waniaje do dzis butelka.

[evullka]

Dziewczyny jak sie dodaje zdjecia w profilu?

[madzienka79]

Napisane przez evullka

Dziewczyny jak sie dodaje zdjecia w profilu?

Do profilu czy do albumu? Tak w ogole musisz kliknac w ustawienia i po lewej stronie wyskoczy ci co mozesz chciec edytowac itp. itd

[evullka]

Napisane przez madzienka79

Do profilu czy do albumu? Tak w ogole musisz kliknac w ustawienia i po lewej stronie wyskoczy ci co mozesz chciec edytowac itp. itd

No to chyba do albumu tylko, ze jak klikam na 'utworz nowy album' to wyskakuje mi jakies 'wyslij'. Nie ma nic takiego jak 'dodaj zdjecia' czy cos w tym stylu ( i mnie to zmylilo)

[madzienka79]

Napisane przez evullka

No to chyba do albumu tylko, ze jak klikam na 'utworz nowy album' to wyskakuje mi jakies 'wyslij'. Nie ma nic takiego jak 'dodaj zdjecia' czy cos w tym stylu ( i mnie to zmylilo)

evullka na samym dole powinno ci sie wyswietlic zaladuj zdjecia, klikasz w to i wyskakuje ci tabelka, w ktora wciskasz pliki, ze brzydko i niefachowo ci powiem

[weegirl]

Napisane przez madzienka79

To prawda i ja jestem tez z pokolenia tych ostatnich co chcialaby sluchac, pocieszyc, poplakac z kims, bo taka rozlepka jestem.
Weegirl czesto jest tez tak, ze otworzysz dla kogos sercem, otoczysz troska a komus to zwisa. Moje kolezanki nieraz wyplakiwaly mi sie na ramieniu, biegly do mnie sie wyzalic, zwierzyc ale tylko po to bylam im potrzebna a jak juz bylo im lepiej nawet mi czesc nie mowily. Takze z czasem czlowiek zamyka sie na innych ludzi.

No ja ostatnio miałąm kiepski okres i było mi ciężko, bo nie miałam się do kogo zwrócić- tylko do mamy i Tź. Teraz jest już lepiej, ale pozostała u mnie jednak niechęć do osób, które się uważają za moje dobre koleżanki, a prawda jest taka, że teraz już nic nas nie łączy. Do niedawna bardzo zabiegałam o ich sympatię, ale Tż miał rację mówiąc, że one same z siebie jakoś nie dążą do tego, by utrzymywać ze mną kontakt To prawda, że dla mnie priorytetem teraz jest dom, Tż i rodzina, ale nic nie zastąpi czasu spędzonego z innymi dziewczynami i pozytywnej babskiej energii
Ostatnio się zawiodłam na osobie, która była moją najlepszą przyjaciółką, zaczęło się psuć, gdy się związałam z obecnym Tż, powiedzmy, że była wobec niego wyniosła i niesympatyczna. Ale nigdy nie uznała swojej winy. Po prostu Tż nie pasował do jej świata i do dzisiaj ma o nim kiepskie zdanie, które zresztą nie pokrywa się z prawdą. Myślałam, że mimo to jakoś się dogadamy, ale nie wyszło- jak się ostatnio spotkałyśmy powiedziała coś, co bardzo mnie zdenerwowało i zrozumiałam, że ona się uważa za lepszą ode mnie, a to jednak przyjaźń wyklucza. Powiem Wam, że nie chcę już nawet z nią o tym rozmawiać, bo już mi na tej pseudoprzyjaźni nie zależy. Jest mi przykro, że osoba, która mnie zna od tak dawna, nie potrafi się w stosunku do mnie zachować taktownie i nie chce nawet ze mną naprawdę porozmawiać, a jedynie skupia się na swojej roli w konwersacji. Przepraszam, że się tak żalę, ale mnie dzisiaj jakoś naszło

[madzienka79]

Napisane przez evullka

No to chyba do albumu tylko, ze jak klikam na 'utworz nowy album' to wyskakuje mi jakies 'wyslij'. Nie ma nic takiego jak 'dodaj zdjecia' czy cos w tym stylu ( i mnie to zmylilo)

poprostu napisz nazwe albumu tj wypelnij te puste pola i wyslij, a nastepnie na dole kliknij w opcje zaladuj zdjecia.

[evullka]

Napisane przez madzienka79

poprostu napisz nazwe albumu tj wypelnij te puste pola i wyslij, a nastepnie na dole kliknij w opcje zaladuj zdjecia.

aa.. ok! dzieki madzienka

[xxxMikixxx]

Napisane przez Anariel

xxxMikixxx ja Cie rozumiem, mialam kiedys paczke znajomych, od kurdupla do pewnego momentu. Kazdy sie zmienil,inne rzeczy zaczely byc wazne a jeszcze,ze ja jako pierwsza mialam dziecko to sie wszyscy odsuneli. Bo wiadomo,ze ja nie bede imprezowac jak kiedys.

Dokładnie Ja też miałam kiedyś dużo znajomych, z którymi wychowywałam sie a teraz niektórzy nawet cześć nie powiedzą

Napisane przez madzienka79

Akurat tez zauwazylam zmianke zdjecia. Mikus ty wygladasz jak jakas hollywood-aktorka, slicznie wygladasz tak powanie i dojrzale.

Hehe pewnie makijaż robi swoje, zazwyczaj ludzie dają mi dużo mniej lat niż mam Nigdy nie usłyszałam że wyglądam poważnie i dojrzale zazwyczaj słyszę że na swój wiek nie wyglądam pewnie przez to że jestem niska i szczupła

Napisane przez weegirl

Ehh, to na właśnie też bym chciała, żeby był ktoś, komu by się chciało gdzieś wyjść, pogadać itp. Niby mała rzecz, a o nią coraz ciężej

Otóż to, ja mogę powiedzieć że teraz Tż jest moją najlepszą przyjaciółką ale jednak to nie to samo

Napisane przez motylek1007

u mnie nie dbają i ładnych nie mają
Skoro tematy wlosowe i zwierzakowe musze omijac, to nie bardzo wiem o czym mam gadac, bo z kolezankami nie bede rozmawiala ani żaliła sie/chwalila TZ

Moje też nie dbają, nie używają odżywek i katują włosy prostownicą ale na studiach spotkałam parę dziewczyn z ładnymi włosami

Napisane przez Magdzia94

Ja kolezance ktora ma piekne dlugie wlosy do tali nie oszczedzam na komplementach. Bo jej sie naleza jak najbardziej.
Jestem wykończona po wf.
Miki pięknyyy Av

Dzięki

[doruś]

Napisane przez madzienka79

Bedziesz ja karmic owadami?

tak ona jest owadożerna, jak miałam larwy moli to tak ją karmiłam, że aż zakwitła na biało

Ja mam dużo znajomych, lubię się bawić i balować. Ale przyjaciółki od serca mam dwie. Miałam też dwóch bardzo dobrych kumpli, jeden się ożenił i urwał się kontakt bo ma żonę baaardzo zazdrosną, a drugiego pogrzeb jest w sobotę.

[madzienka79]

Napisane przez evullka

aa.. ok! dzieki madzienka

nie ma za co

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez weegirl

No ja ostatnio miałąm kiepski okres i było mi ciężko, bo nie miałam się do kogo zwrócić- tylko do mamy i Tź. Teraz jest już lepiej, ale pozostała u mnie jednak niechęć do osób, które się uważają za moje dobre koleżanki, a prawda jest taka, że teraz już nic nas nie łączy. Do niedawna bardzo zabiegałam o ich sympatię, ale Tż miał rację mówiąc, że one same z siebie jakoś nie dążą do tego, by utrzymywać ze mną kontakt To prawda, że dla mnie priorytetem teraz jest dom, Tż i rodzina, ale nic nie zastąpi czasu spędzonego z innymi dziewczynami i pozytywnej babskiej energii
Ostatnio się zawiodłam na osobie, która była moją najlepszą przyjaciółką, zaczęło się psuć, gdy się związałam z obecnym Tż, powiedzmy, że była wobec niego wyniosła i niesympatyczna. Ale nigdy nie uznała swojej winy. Po prostu Tż nie pasował do jej świata i do dzisiaj ma o nim kiepskie zdanie, które zresztą nie pokrywa się z prawdą. Myślałam, że mimo to jakoś się dogadamy, ale nie wyszło- jak się ostatnio spotkałyśmy powiedziała coś, co bardzo mnie zdenerwowało i zrozumiałam, że ona się uważa za lepszą ode mnie, a to jednak przyjaźń wyklucza. Powiem Wam, że nie chcę już nawet z nią o tym rozmawiać, bo już mi na tej pseudoprzyjaźni nie zależy. Jest mi przykro, że osoba, która mnie zna od tak dawna, nie potrafi się w stosunku do mnie zachować taktownie i nie chce nawet ze mną naprawdę porozmawiać, a jedynie skupia się na swojej roli w konwersacji. Przepraszam, że się tak żalę, ale mnie dzisiaj jakoś naszło

A za co ty przepraszasz a zal sie ile ci sil starczy, czasami dobrze jest sie wygadac obcym to i czlowiekowi lzej na sercu.
weegirl sa jeszcze tacy co potrafia sluchac i zrozumiec.

[jyyli]

Napisane przez madzienka79

Akurat tez zauwazylam zmianke zdjecia. Mikus ty wygladasz jak jakas hollywood-aktorka, slicznie wygladasz tak powanie i dojrzale.

Jak Michelle Pfeiffer
Miki, jesteś naprawdę prześliczna!

Napisane przez weegirl

No ja ostatnio miałąm kiepski okres i było mi ciężko, bo nie miałam się do kogo zwrócić- tylko do mamy i Tź. Teraz jest już lepiej, ale pozostała u mnie jednak niechęć do osób, które się uważają za moje dobre koleżanki, a prawda jest taka, że teraz już nic nas nie łączy. Do niedawna bardzo zabiegałam o ich sympatię, ale Tż miał rację mówiąc, że one same z siebie jakoś nie dążą do tego, by utrzymywać ze mną kontakt To prawda, że dla mnie priorytetem teraz jest dom, Tż i rodzina, ale nic nie zastąpi czasu spędzonego z innymi dziewczynami i pozytywnej babskiej energii
Ostatnio się zawiodłam na osobie, która była moją najlepszą przyjaciółką, zaczęło się psuć, gdy się związałam z obecnym Tż, powiedzmy, że była wobec niego wyniosła i niesympatyczna. Ale nigdy nie uznała swojej winy. Po prostu Tż nie pasował do jej świata i do dzisiaj ma o nim kiepskie zdanie, które zresztą nie pokrywa się z prawdą. Myślałam, że mimo to jakoś się dogadamy, ale nie wyszło- jak się ostatnio spotkałyśmy powiedziała coś, co bardzo mnie zdenerwowało i zrozumiałam, że ona się uważa za lepszą ode mnie, a to jednak przyjaźń wyklucza. Powiem Wam, że nie chcę już nawet z nią o tym rozmawiać, bo już mi na tej pseudoprzyjaźni nie zależy. Jest mi przykro, że osoba, która mnie zna od tak dawna, nie potrafi się w stosunku do mnie zachować taktownie i nie chce nawet ze mną naprawdę porozmawiać, a jedynie skupia się na swojej roli w konwersacji. Przepraszam, że się tak żalę, ale mnie dzisiaj jakoś naszło

To dobrze, że z "przyjaciółką" się urwał kontakt, a nie z TŻ. Ja też miałam "przyjaciółkę", które objeżdżała mojego TŻ, a ja nie potrafiłam go obronić i to też wpłynęło na to, że nie potrafiłam uszanować tego związku i tego, co dla mnie robił. A przyjaciółka przestała nią być, kiedy usłyszałam, jak mi tyłek za plecami obrabia

Dziewczyny, jaką mam genialną babkę od filozofii! Pierwsze wrażenie: gigantyczna Barbie Platynowe włosy, mocny makijaż, ale figura wprost bajeczna, idealna wręcz. Okazało się, że skończyła 8 kierunków A teraz pracuje w szkole, na uniwersytecie, jako psycholog i policjantka i jeszcze robi doktorat z psychologii. Niesamowita kobieta, do tego sympatyczna Ja już nigdy nie uwierzę w żaden stereotyp.

[madzienka79]

Napisane przez doruś

tak ona jest owadożerna, jak miałam larwy moli to tak ją karmiłam, że aż zakwitła na biało

Ja mam dużo znajomych, lubię się bawić i balować. Ale przyjaciółki od serca mam dwie. Miałam też dwóch bardzo dobrych kumpli, jeden się ożenił i urwał się kontakt bo ma żonę baaardzo zazdrosną, a drugiego pogrzeb jest w sobotę.

Przykro mi... Mozna wiedziec co sie stalo?

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Napisane przez jyyli

Jak Michelle Pfeiffer
Miki, jesteś naprawdę prześliczna!



To dobrze, że z "przyjaciółką" się urwał kontakt, a nie z TŻ. Ja też miałam "przyjaciółkę", które objeżdżała mojego TŻ, a ja nie potrafiłam go obronić i to też wpłynęło na to, że nie potrafiłam uszanować tego związku i tego, co dla mnie robił. A przyjaciółka przestała nią być, kiedy usłyszałam, jak mi tyłek za plecami obrabia

Dziewczyny, jaką mam genialną babkę od filozofii! Pierwsze wrażenie: gigantyczna Barbie Platynowe włosy, mocny makijaż, ale figura wprost bajeczna, idealna wręcz. Okazało się, że skończyła 8 kierunków A teraz pracuje w szkole, na uniwersytecie, jako psycholog i policjantka i jeszcze robi doktorat z psychologii. Niesamowita kobieta, do tego sympatyczna Ja już nigdy nie uwierzę w żaden stereotyp.

A jaki jest stereotyp?

[jyyli]

Napisane przez madzienka79

A jaki jest stereotyp?

Głupia blondynka No szczególnie tak się mówi o tych mocno umalowanych, z tipsami itp. Ale obalam ten mit

[madzienka79]

Napisane przez jyyli

Głupia blondynka No szczególnie tak się mówi o tych mocno umalowanych, z tipsami itp. Ale obalam ten mit

Ja jak nosilam dlugie czarne wlosy, zelowe tipsy i krotkie rozowe mini to tez nikt nie traktowal mnie na powaznie, na pewno w dzisiejszych czasach nazwaliby mnie Jola Rutowicz. Kazdy kto mial do czynienia ze mna dluzej niz 5 minut oznajmial ale ty wcale glupia i pusta lala nie jestes na jaka wygladasz i jak o tobie mowia. jyyyli niewazne czy blondynka czy brunetka, szatynka czy ruda, kazda ma swoje jakis stereotyp i przyszywana latke. Sa kobiety madre i piekne, piekne i wyksztalcone.

[xxxMikixxx]

jyyli Nigdy nie słyszałam, że jestem do kogoś podobna dopiero na wizazu

[doruś]

Napisane przez madzienka79

Przykro mi... Mozna wiedziec co sie stalo?

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------



A jaki jest stereotyp?

2 tygodnie temu jechał na skuterze i potrąciła Go babka, nie poszedł do szpitala bo nic mu nie było, otrzepał się i wrócił do domu...śmiałam się z Niego, że złego diabli nie biorą... W ostatni weekend pojechał na ryby na mazury, wypił piwko pod parasolami i zasną...więcej się nie obudził. Prawdopodobie miał po wypadku krwiaka, który pod wpływem alkoholu i słońca pęk. Szczerze powiedziawszy jeszcze nie dotarło to do mnie i jakoś nie mogę sobie tego uzmysłowić, dla tego boje się dnia pogrzebu gdy wszystko do mnie dojdzie.

[jyyli]

Napisane przez xxxMikixxx

jyyli Nigdy nie słyszałam, że jestem do kogoś podobna dopiero na wizazu

Ja przyznam się, że wcześniej myślałam, że masz jakąś modelkę albo aktorkę w avie Jesteś niesamowicie fotogeniczne, rób sobie zdjęcia jak najczęściej

Napisane przez madzienka79

Ja jak nosilam dlugie czarne wlosy, zelowe tipsy i krotkie rozowe mini to tez nikt nie traktowal mnie na powaznie, na pewno w dzisiejszych czasach nazwaliby mnie Jola Rutowicz. Kazdy kto mial do czynienia ze mna dluzej niz 5 minut oznajmial ale ty wcale glupia i pusta lala nie jestes na jaka wygladasz i jak o tobie mowia. jyyyli niewazne czy blondynka czy brunetka, szatynka czy ruda, kazda ma swoje jakis stereotyp i przyszywana latke. Sa kobiety madre i piekne, piekne i wyksztalcone.

Masz rację, stereotypom nie należy ulegać.

Ale i tak najbardziej wkurza mnie stereotyp, który najbardziej mnie krzywdzi Czyli taki, że skoro w jakimś szczątkowym stopniu znam się na medycynie, to jestem hipochondryczką i za dużo Housa się naoglądałam Nawet dzisiaj zostałam tak nazwana, jak koledze wytłumaczyłam, czym grozi niezałożenie aparatu przy niektórych wadach zgryzu.

Ale się nie przejmuję, też mnie uważają za pustą lalę, bo noszę minówy i obcasy, a do tego wyrazisty makijaż (tylko że mi pasuje bo jestem typową zimą). Ale się nie przejmuję, bo za taką mają mnie osoby, którymi nie wart się przejmuję

[Aniaaa PlayMate]

Dziewczyny czy przy (niewielkim już) łupieżu można stosować wodę brzozową na skalp? Bo ona na przecież alkohol.

[Anariel]

Ja ide robic obiadek Nie piszcie za duzo... Moj M mowi,ze mnie ciezko od kompa odciagnac od kiedy siedze na wizazu Biedaczek

[weegirl]

Napisane przez madzienka79

A za co ty przepraszasz a zal sie ile ci sil starczy, czasami dobrze jest sie wygadac obcym to i czlowiekowi lzej na sercu.
weegirl sa jeszcze tacy co potrafia sluchac i zrozumiec.

heh, ale ja się tutaj ciągle żalę można pomyśleć, że straszna ze mnie maruda

Napisane przez jyyli

To dobrze, że z "przyjaciółką" się urwał kontakt, a nie z TŻ. Ja też miałam "przyjaciółkę", które objeżdżała mojego TŻ, a ja nie potrafiłam go obronić i to też wpłynęło na to, że nie potrafiłam uszanować tego związku i tego, co dla mnie robił. A przyjaciółka przestała nią być, kiedy usłyszałam, jak mi tyłek za plecami obrabia

Dziewczyny, jaką mam genialną babkę od filozofii! Pierwsze wrażenie: gigantyczna Barbie Platynowe włosy, mocny makijaż, ale figura wprost bajeczna, idealna wręcz. Okazało się, że skończyła 8 kierunków A teraz pracuje w szkole, na uniwersytecie, jako psycholog i policjantka i jeszcze robi doktorat z psychologii. Niesamowita kobieta, do tego sympatyczna Ja już nigdy nie uwierzę w żaden stereotyp.

No właśnie, czasami słyszę jakieś negatywne komentarze odnośnie mojego związku i mimo woli mają one później wpływ na to, jak go postrzegam Ludzie czasami wysyłają duuużo złej energii
Co do nauczycielki- wow, podziwiam osoby, które robią sporo różnych rzeczy i to wszystko ogarniają Mam nadzieję, że zajęcia z tą panią będą fajne.

Napisane przez doruś

2 tygodnie temu jechał na skuterze i potrąciła Go babka, nie poszedł do szpitala bo nic mu nie było, otrzepał się i wrócił do domu...śmiałam się z Niego, że złego diabli nie biorą... W ostatni weekend pojechał na ryby na mazury, wypił piwko pod parasolami i zasną...więcej się nie obudził. Prawdopodobie miał po wypadku krwiaka, który pod wpływem alkoholu i słońca pęk. Szczerze powiedziawszy jeszcze nie dotarło to do mnie i jakoś nie mogę sobie tego uzmysłowić, dla tego boje się dnia pogrzebu gdy wszystko do mnie dojdzie.

Strasznie mi przykro, Doruś. Nie wyobrażam sobie nawet, jakie to okropne uczucie utracić tak niespodziewanie bliskiego przyjaciela