Październikowe PM :)

[hipka80]

Napisane przez judith8

bardzo ladne hipka

a ja znalazlam zdjecie prawdziwej panny mlodej w mojej sukni

przecież Ona sie do Ciebie nie umywa judithkiecka fajnie sie prezentuje
na karteczkach jest napisane: "dziekujemyza to, że na nami jesteście;-) nasze imiona,3.października 2009"
mój,tż tak sie zaangażowal, ze aż wstążki pociął

[kasiuha]

Napisane przez hipka80

dziewczyny wklejam fotke naszych podziekowań dla gości, na żywo wyglądają ładniej

hipka bardzo ładne te Twoje podziękowania. sami robiliście? a co macie w środku?

dziewczyny czy usadzacie gości same i robicie te karteczki, gdzie kto ma siedzieć? bo ja jż nie wiem
a moja mama wczoraj powiedziała mi, że ona prosi, żeby na podziękowanie rodziców nie było piosenki "cudownych rodziców mam" bo niby ona nie lubi tylko nei wiem, czy na prawde jej nie lubi, czy nie lubi bo wszyscy przy niej płaczą a ona nie chce płakać

[judith8]

hipka gratuluje tz'a
ja ostatnio sama wszystko robie ech a on tylko mowi ze nie czuje sie zestresowany - bo nie ma czym

Napisane przez kasiuha

hipka bardzo ładne te Twoje podziękowania. sami robiliście? a co macie w środku?

dziewczyny czy usadzacie gości same i robicie te karteczki, gdzie kto ma siedzieć? bo ja jż nie wiem
a moja mama wczoraj powiedziała mi, że ona prosi, żeby na podziękowanie rodziców nie było piosenki "cudownych rodziców mam" bo niby ona nie lubi tylko nei wiem, czy na prawde jej nie lubi, czy nie lubi bo wszyscy przy niej płaczą a ona nie chce płakać

my mamy winietki, ja juz nawet mam plan w excelu zrobiony kto gdzie siedzi
my rodzicom wybierzemy cos z klasyki i z repertuaru zespolu naszego moze sinatra albo cos takiego i beda musieli zatanczyc w parach bo ja nie lubie tych koleczek i ogolnego plakania

[hipka80]

dzieki kasiuha, sama robiłam (robilismy) w srodku jest 5 migdałków w lukrze - białych.
chciałabym jeszcze jakoś zakomunikować gościom dlaczego to akurat jest 5 migdałków - co one symbolizują.
Bo ktoś, kto nie siedzi w tematyce ślubno/weselnej moze pomysleć ze to zupelnie od czapy.
mam plana żeby podziekowac gościom za przybycie - w trakcie wesele i wtedy im powiedzieć o co kaman z tymi migdałkami.
Myslałam tez zeby na małej karteczce każdemy podrukować, ale to już za dużo moze byc bo i winietki i karteczki przy migdałkach i te.....
co myslicie?
o dzieki judith) - nie pomyśl tylko, ze on to tak z własnej inicjatywy...
mój kochany jest nadwyraz luźny i jak już kiedyś wspominałam dla niego najwazniejsze jest zeby byla dobra muza i zimna wódka i ciepłe jedzenia - chociaż sam nie jest za bardzo trunkowy. Bardziej przejmuje sie podróżą poślubną niż weselem;-)

to "robiliśmy" - napisałam ironicznie, bo czasem już słów do niego nie mam.....;-/

[Claris]

cześć dziewczynki Podczytuję Was na bieżąco, ale nie piszę, bo i co mam pisać, moje przygotowania w martwym punkcie Za to Wy już niedługo powiecie "tak", zleciało niewiadomo kiedy. 3mam za Was wszystkie kciuki, żeby wszystko się udało jsk należy

[kasiuha]

Napisane przez judith8

my mamy winietki, ja juz nawet mam plan w excelu zrobiony kto gdzie siedzi

zazdroszczę! na prawdę! ja nie potrafię podjąć decyzji czy robić te winietki. Teściowa nie chce. Moja Mama nie potrafi się zdecydować. Pani z sali mówi, że lepiej jak goście sami się usadzają. A moja siostra uważa, że winietki to doskonały pomysł, bo nie ma zamieszania i każdy ma swoje miejsce.
Chyba muszę sama podjąć decyzję. Ale potem jest problem, że swoją rodzinę to jakoś usadzę, ale Tż... to już nie wiem

[hipka80]

Napisane przez kasiuha

zazdroszczę! na prawdę! ja nie potrafię podjąć decyzji czy robić te winietki. Teściowa nie chce. Moja Mama nie potrafi się zdecydować. Pani z sali mówi, że lepiej jak goście sami się usadzają. A moja siostra uważa, że winietki to doskonały pomysł, bo nie ma zamieszania i każdy ma swoje miejsce.
Chyba muszę sama podjąć decyzję. Ale potem jest problem, że swoją rodzinę to jakoś usadzę, ale Tż... to już nie wiem

kasiuha - zrób tak jak uważasz. Ja z doświadczenia wiem (byłam na kilku weselach), ze brak winietek wprowadza ogromne zamieszanie i czesto jest tak, ze własnie przez to Ci, którzy ostatni docierają na sale siedzą osobno i generalnie to mało fajne jest

[kasiuha]

jeszcze się pochwalę jakie sama zawieszki na alko zrobiłam. są różne napisy, tylko akurat zdjęcia zrobiłam jak tylko zaczęłam je robić i dlatego takie tylko widać.

hipka a te migdały to kupowałaś w jakimś normalnym sklepie czy na allegro?
to chyba zrobię te winietki.

[hipka80]

kasiuha - super te Twoje zawieszki!!!!!fajny pomysł z różnorodnością tekstów.
Migdały z allegro

[kasiuha]

cieszę się, że Ci się podobają zawieszki.

a co tu taka cisza... chyba przygotowania trwają

[SSR]

Napisane przez hipka80

ja też biore kalosze na sesje, bedziemy mieli w poniedziałek 5.10 w sopocie;SSR - też pozwole sobie ściągnać pomysł z kalendarzem - tylko to ma być kartka z takiego wyrywanego - prawda?nie wiem czy znajde
dziewczyny wklejam fotke naszych podziekowań dla gości, na żywo wyglądają ładniej

Tak kartka ma być z wyrywanego kalendarze, przybita do drzewa długim gwoździem i na nim bedą wisieć obrączki- tak to sobie wymyśliłam
Bardzo ładne te Wasze migdałki

Napisane przez judith8

a ja znalazlam zdjecie prawdziwej panny mlodej w mojej sukni

Eeeeeee no Ty będziesz w tej sukni prezentować sie o niebo lepiej Zresztą suknia ładna a ta koronka...... super

Napisane przez kasiuha

dziewczyny czy usadzacie gości same i robicie te karteczki, gdzie kto ma siedzieć? bo ja jż nie wiem
a moja mama wczoraj powiedziała mi, że ona prosi, żeby na podziękowanie rodziców nie było piosenki "cudownych rodziców mam" bo niby ona nie lubi tylko nei wiem, czy na prawde jej nie lubi, czy nie lubi bo wszyscy przy niej płaczą a ona nie chce płakać

Powiem Ci, że zawsze byłam przeciwna do usadzania gosci i do winietek,aż do majowej komunii (20soób na krzyż i ja jako chrzestna siedziałam nie wiadomo gdzie i nie z moją rodziną, bo poszłam po prezent do samochodu Tragedia. I od tamtej pory postanowiłam, z eu mni iwnietki będą i już
Zrób tak jak Ty uważasz, ale jest to wielki eułatwienie dopóki się nie posadzi obok siebie wojujuących ciotek

Napisane przez hipka80

mam plana żeby podziekowac gościom za przybycie - w trakcie wesele i wtedy im powiedzieć o co kaman z tymi migdałkami.
Myslałam tez zeby na małej karteczce każdemy podrukować, ale to już za dużo moze byc bo i winietki i karteczki przy migdałkach i te.....
co myslicie?

Myślę, że możesz po podziękowaniu rodzicom , powiedziec parę słów do gości, ze bardzo się cieszycie i takie tam, wspomnisz, ze chcałaś im cos podarować i ze to jest symbol. Jakoś to mozes łądnie ubrać w słow ai upiec dwie pieczeni na jednym ogniu

Napisane przez Claris

cześć dziewczynki Podczytuję Was na bieżąco, ale nie piszę, bo i co mam pisać, moje przygotowania w martwym punkcie Za to Wy już niedługo powiecie "tak", zleciało niewiadomo kiedy. 3mam za Was wszystkie kciuki, żeby wszystko się udało jsk należy

Cześć Dzieki za kciuki, trzyma mocno i nie puszczaj, bo ta karuzela przygotowań nie chce się zatrzymać

Napisane przez kasiuha

jeszcze się pochwalę jakie sama zawieszki na alko zrobiłam. są różne napisy, tylko akurat zdjęcia zrobiłam jak tylko zaczęłam je robić i dlatego takie tylko widać.

Rewelacja, bardzo fajne


Dziś dziewczynki nie było kierowniczki i mogłam wyjść w pół do dwunastej (o 12 przymiarka). Ale pech chiał, że jak wracałam przed 4 do auta to ją spotkałam Mam nadzieję, ze babka która mnie puściła nie będzie miała kłopotów i ja też
Ale do rzeczy
- na przymiarce byąłm ze świadkową i mamcią, trwała hyba z 2godziny. Doszpilkowane były ręakwki, aplikacja i trzeba było chwyciś troszku z boku bo wisiała jak worek, więc chyba schudłam z tych nerwów, choć zaczynam podjadać stres.
- krawcowa skróciła dół i wreszcie wiem jaki mam dekolt co mogłam w końcu biżu kupić. A i mam też welon Na początku chciałam taki do połowy pleców, ale jak przymierzyłam dłuższy to sie okazało, ze kończy się prawie na równi z rękawkami i to jest to Czyli mam taki do pupy, a może troszkę za. A i obszyty delikatnie lamówką- bo moje rękawki też tak będą.
- na całe szczęście mam halkę z kołem wszytą do sukni, więc nie mam zbędnych rzeczy do ubierania. A i dziś poczułam, że musze rozchodzić buty i te koło przy chodzeniu mi sie tak dziwnie obija o nogi,ale to chyba musi tak być- dobrze, że nie mam butów z czubkiem, bo na bank bym leżała
- po przymiarce posżłam z mamą polowac na jej kreację. I kupiła bluzkę i spódnice i żakieciek taki komplet. Bluzka z rocinanym rękawkiem i długa spódnica z ffalbanami u dołu w kolorach srebrny, szary, róż, fiolet biały, a do tego atłasowo-taftowy zakiecik kremowy z różą w klapie z tego materiału co bluzka i spódnica. A i zlewa, że wyglądak jak kiecka a nie jak 2 częsci. Do tego kupiliśmy butki kremowe na niskim obcasie. Na drugi dzień mamcia kupiłas sobie kostiumik, rozkloszowana spódniczka i żakieciek w brązie z lamówką (wyglada jak mundurek szkolny, ale bardzo fajny, sama miałam ochotę to wziąc), butki brązowe ma. Zostało nam jeszcze zakup dwóch torebek brąz i krem
- potem poszłyśmy po moją bizu. Długo nie mogłam sie zdecydować na coś, aż w końcu kupiłam kolczyki wkrętki,ale takie co to wystają trochę za ucho i wisiorek i łańcuszek żyłka, wszystko w srebrze z cyrkoniami. Dałam 78zł za wszystko. Bardzo mi sie podoba, bo jest delikatne i z kwiatkiem (mam aplikację z kwiatków na sukni). Zdjęcia jutro jak będzie jasno

Przysłali mi dziś moją podwiązkę z naszymi imionami, bajer, ale na poprawę humoru (po nie kupienu mieszkania) sobie zamówiłam Jest super, oto ona: http://allegro.pl/item738545292_podw...aliz owana.html
A i jeszcze dziś przesłali projekt naszych wazonów i musiałam ich trochę gramatycznie poprawić, ale juz mi się podobają

[WrednaAfrodyta]

dziewczyny znalazlam juz sukienke

[hipka80]

WednaAfrodyta - dawaj fotki.

SSR - chyba zrobie tak jak mówisz - z tym info o migdałkach.
fajnie, ze przymiarke już masz za sobą. Ja też mam troche do zwężenia (na szczescie)
dziewczyny dzisiaj mi sie śniło, ze została godzina do ślubu a ja bez makijazu, nie ubrana i generalnie jeden wielki chaos......
a mój TŻ rano pyta - co Ci sie śniło, ze o 5. krzyczałaś "P (imie tż) nie mamy czasu"!!! no to mu powiedziałam

[judith8]

SSR ja na przymiarke biore urlop, jakbym planowala wyjsc to by mi nie wyszlo, nigdy nie wychodzi, ale super ze ci sie udalo
daj znac czy kierowniczka cos mowila dzisiaj

Wredna Afrodyta dawaj zdjecia proooooooooooooooooosimy

hipka no ladnei juz ci sie sny zaczynaja, ja mam tylko gule w zoladku, dzisiaj jedziemy podpisac aneks do umowy odnosnie tej dekoracji na jaka sie zdecydowalismy, obejrzec obraczki jakie beda za nami wisiec - uleglam skoro tz tak ich chce no i zobaczyc jak bede udekorowane nasze krzesla, mam juz gosci polokowanych w pokojach i rozsadzonych przy stole i tez mam im dac wstepna wersje zeby wiedzieli co i jak, a ostateczna co do stolow to 7 dni przed weselem

dzisiaj tz ma egzamin konczacy studia podyplomowe, idzie po pracy i mam nadzieje ze zda, jutro ma obrone a ja w tym czasie bede starala sie kupic bielizne-pisaalam wam

zrtobilam sobie wczoraj paznokcie, zelowe, po pracy w poznaniu i jak wrocilam pociagirm do domu to byla polnoc, cale 4 h spalam zrobilam zwyklego frencha z paskami bialymi ale proste linie bez linii usmiechu [ma nadzieje ze wiecie o co chodzi] ladnie wyszlo ale mi tak dziwnie bo ich na codzien nei nosze, po pracy musze je spilowac troche bo ja nie jestem przyzwyczajona i mam troche problem z soczewkami zeby je zalozyc, w kazdym razie jak beda krotsze to i ten pasek wezszy i bedzi eto natyuralnie wygladalo

a i w niedzIele jedziemy do moich rodzicow z rodzicami tz, ale nam sie nie chce a ci sobie wymyslili ze chca sie spotkac i oczywiscie dzieci musze byc boooooosze; myslelismy ze chociaz w niedziele odpoczniemy a tu nic

[lady1980]

Napisane przez kasiuha

hipka bardzo ładne te Twoje podziękowania. sami robiliście? a co macie w środku?

dziewczyny czy usadzacie gości same i robicie te karteczki, gdzie kto ma siedzieć? bo ja jż nie wiem
a moja mama wczoraj powiedziała mi, że ona prosi, żeby na podziękowanie rodziców nie było piosenki "cudownych rodziców mam" bo niby ona nie lubi tylko nei wiem, czy na prawde jej nie lubi, czy nie lubi bo wszyscy przy niej płaczą a ona nie chce płakać

Ja chyba nie będę robila karteczek, bo na ostatnim weselu na ktorym byłam, połowa ludzi się obraziła, ze posadzili ich na innej sali niż młodzi. Z jednej strony to fajne rozwiąznie bo nie ma rzucania się na miejsca jak szarańcza, a z drugiej przypomina mi się histora, jak moja sąsiadkę na weselu posadzili z byłymi alkoholikami, którzy leczą się w AA i biedulka żeby się napić, musiala niezle kombinowac. Cieszyla się że jest wiejski stół z bimberkiem i tam sobie odbiła he he

[judith8]

Napisane przez lady1980

Ja chyba nie będę robila karteczek, bo na ostatnim weselu na ktorym byłam, połowa ludzi się obraziła, ze posadzili ich na innej sali niż młodzi. Z jednej strony to fajne rozwiąznie bo nie ma rzucania się na miejsca jak szarańcza, a z drugiej przypomina mi się histora, jak moja sąsiadkę na weselu posadzili z byłymi alkoholikami, którzy leczą się w AA i biedulka żeby się napić, musiala niezle kombinowac. Cieszyla się że jest wiejski stół z bimberkiem i tam sobie odbiła he he

moim zdaniem to rola pary mlodej aby pomyslec jak z glowa rozsadzic gosci - nie wystarczy tylko rozlozyc winietek, ja tez musialam sie troche naglowic zeby rozsadzic kuzynowe ktorzy si epoklocili o czym doniosla mi mama

[lady1980]

Napisane przez hipka80

dzieki kasiuha, sama robiłam (robilismy) w srodku jest 5 migdałków w lukrze - białych.
chciałabym jeszcze jakoś zakomunikować gościom dlaczego to akurat jest 5 migdałków - co one symbolizują.
Bo ktoś, kto nie siedzi w tematyce ślubno/weselnej moze pomysleć ze to zupelnie od czapy.
mam plana żeby podziekowac gościom za przybycie - w trakcie wesele i wtedy im powiedzieć o co kaman z tymi migdałkami.
Myslałam tez zeby na małej karteczce każdemy podrukować, ale to już za dużo moze byc bo i winietki i karteczki przy migdałkach i te.....
co myslicie?
o dzieki judith) - nie pomyśl tylko, ze on to tak z własnej inicjatywy...
mój kochany jest nadwyraz luźny i jak już kiedyś wspominałam dla niego najwazniejsze jest zeby byla dobra muza i zimna wódka i ciepłe jedzenia - chociaż sam nie jest za bardzo trunkowy. Bardziej przejmuje sie podróżą poślubną niż weselem;-)

to "robiliśmy" - napisałam ironicznie, bo czasem już słów do niego nie mam.....;-/

Hipka, b. ładne te podziękowania dla gości i do tego robione własnoręczie. U nas w regionie się tego nie praktykuje, a raczej daje się gościom przy wyjsciu jakieś alko albo ciasto i dziękuje osobiście.

A co do Tż, to chyba każdy z nich tak ma. Mój sie obudził jakiś czas temu w środku nocy w stresie, obudzil mnie - pomyslalam że cos się stało, a on do mnie, że wódkę trzeba kupić bo to najwazniejsze.

[iwciag]

Napisane przez WrednaAfrodyta

dziewczyny znalazlam juz sukienke

no widzisz, nie było to wcale takie trudne, pokaż nam szybciutko!

[lady1980]

Napisane przez judith8

moim zdaniem to rola pary mlodej aby pomyslec jak z glowa rozsadzic gosci - nie wystarczy tylko rozlozyc winietek, ja tez musialam sie troche naglowic zeby rozsadzic kuzynowe ktorzy si epoklocili o czym doniosla mi mama

Wiem, wiem Judith, z moją rodziną i znajomymi nie ma problemu, ale Tż czesci swoich gości to nawet dobrze nie kojarzy (jego rodzice zaprosili cholera wie kogo ) i nie ma pojęcia kto się lubi a kto nie. Poza tym niektórzy nasi goscie już się zaczeli madrzyć, ze ten to chce siedzieć z tym, ale nie chce z tamtym, że nie chce siedzieć plecami do orkiestry, że nie przy glosniku bo uszy go bola itp. Więc sobie pomyslalam, ze niech sobie siadają gdzie chcą. W ogóle ludzie sa bezczelni - powiedzielismy im ze gwarantujemy jeden nocleg z soboty na niedzielę, a oni na bezczela pytaja czy mogą dluzej zostać, czy będiemy im za taksówki płacić i czy z kazdej miejscowości z ktorej dojezdzają będzie autokar.. szkoda słow

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez kasiuha

jeszcze się pochwalę jakie sama zawieszki na alko zrobiłam. są różne napisy, tylko akurat zdjęcia zrobiłam jak tylko zaczęłam je robić i dlatego takie tylko widać.
.

Kasiuha, podoba mi się pomysł z roznymi napisami. Ja też robie sama zawieszki na butelki.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez judith8

moim zdaniem to rola pary mlodej aby pomyslec jak z glowa rozsadzic gosci - nie wystarczy tylko rozlozyc winietek, ja tez musialam sie troche naglowic zeby rozsadzic kuzynowe ktorzy si epoklocili o czym doniosla mi mama

Judith, my zakładaliśmy że sporo osób nie przyjedzie, a tu widzę, że wiekszość sie wybiera i będzie nie mniej niż 180 osób.
Jak narazie to kombinuje jak rozlokować w pokojach, tych którzy będą nocować

[hipka80]

lady - my też gwarantujemy jeden nocleg i przy rozdawaniu zaproszeń mówiliśmy, ze jak ktos chce dłużej zostać to nie ma problemu, ale jasno dawalismy do zrozumienia, ze płacimy tylko za 1....i juz
no to kurcze masz spore wesele! my bedziemy mieli 65 osób dorosłych i 4 dzieci. No i 6 osób z obsługi (kapela i 2 fotografów)

[judith8]

Napisane przez lady1980

Wiem, wiem Judith, z moją rodziną i znajomymi nie ma problemu, ale Tż czesci swoich gości to nawet dobrze nie kojarzy (jego rodzice zaprosili cholera wie kogo ) i nie ma pojęcia kto się lubi a kto nie. Poza tym niektórzy nasi goscie już się zaczeli madrzyć, ze ten to chce siedzieć z tym, ale nie chce z tamtym, że nie chce siedzieć plecami do orkiestry, że nie przy glosniku bo uszy go bola itp. Więc sobie pomyslalam, ze niech sobie siadają gdzie chcą. W ogóle ludzie sa bezczelni - powiedzielismy im ze gwarantujemy jeden nocleg z soboty na niedzielę, a oni na bezczela pytaja czy mogą dluzej zostać, czy będiemy im za taksówki płacić i czy z kazdej miejscowości z ktorej dojezdzają będzie autokar.. szkoda słow

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------




Kasiuha, podoba mi się pomysł z roznymi napisami. Ja też robie sama zawieszki na butelki.

taaaa u mnie tez sa wnioski o to gdzie maja siedziec, a jedna kuzynka stwierdzila co jak jej sie nei spodoba miejsce, powiedzialam mamie ze moze jej powiedziec ze jak jej sie nie spoodoba to mzoe wracac do domu
moja siostra jest najlepsza, powiedziala ze ona si ezastanowi i da znac gdzie chce siedziec - wiec mam mi powiedziala zebym ja usadzila przy glownym stole gdzie my siedzimy bo to moja siostra i swiadek - ksiezniczka od siedmiu bolesci ani mi sie sni jzu jej miesce znalazlam i niech sie cieszy ze jakies ma

[lady1980]

Napisane przez SSR

Dziś dziewczynki nie było kierowniczki i mogłam wyjść w pół do dwunastej (o 12 przymiarka). Ale pech chiał, że jak wracałam przed 4 do auta to ją spotkałam Mam nadzieję, ze babka która mnie puściła nie będzie miała kłopotów i ja też
Ale do rzeczy
- na przymiarce byąłm ze świadkową i mamcią, trwała hyba z 2godziny. Doszpilkowane były ręakwki, aplikacja i trzeba było chwyciś troszku z boku bo wisiała jak worek, więc chyba schudłam z tych nerwów, choć zaczynam podjadać stres.
- krawcowa skróciła dół i wreszcie wiem jaki mam dekolt co mogłam w końcu biżu kupić. A i mam też welon Na początku chciałam taki do połowy pleców, ale jak przymierzyłam dłuższy to sie okazało, ze kończy się prawie na równi z rękawkami i to jest to Czyli mam taki do pupy, a może troszkę za. A i obszyty delikatnie lamówką- bo moje rękawki też tak będą.
- na całe szczęście mam halkę z kołem wszytą do sukni, więc nie mam zbędnych rzeczy do ubierania. A i dziś poczułam, że musze rozchodzić buty i te koło przy chodzeniu mi sie tak dziwnie obija o nogi,ale to chyba musi tak być- dobrze, że nie mam butów z czubkiem, bo na bank bym leżała
- po przymiarce posżłam z mamą polowac na jej kreację. I kupiła bluzkę i spódnice i żakieciek taki komplet. Bluzka z rocinanym rękawkiem i długa spódnica z ffalbanami u dołu w kolorach srebrny, szary, róż, fiolet biały, a do tego atłasowo-taftowy zakiecik kremowy z różą w klapie z tego materiału co bluzka i spódnica. A i zlewa, że wyglądak jak kiecka a nie jak 2 częsci. Do tego kupiliśmy butki kremowe na niskim obcasie. Na drugi dzień mamcia kupiłas sobie kostiumik, rozkloszowana spódniczka i żakieciek w brązie z lamówką (wyglada jak mundurek szkolny, ale bardzo fajny, sama miałam ochotę to wziąc), butki brązowe ma. Zostało nam jeszcze zakup dwóch torebek brąz i krem
- potem poszłyśmy po moją bizu. Długo nie mogłam sie zdecydować na coś, aż w końcu kupiłam kolczyki wkrętki,ale takie co to wystają trochę za ucho i wisiorek i łańcuszek żyłka, wszystko w srebrze z cyrkoniami. Dałam 78zł za wszystko. Bardzo mi sie podoba, bo jest delikatne i z kwiatkiem (mam aplikację z kwiatków na sukni). Zdjęcia jutro jak będzie jasno

Przysłali mi dziś moją podwiązkę z naszymi imionami, bajer, ale na poprawę humoru (po nie kupienu mieszkania) sobie zamówiłam Jest super, oto ona: http://allegro.pl/item738545292_podw...aliz owana.html
A i jeszcze dziś przesłali projekt naszych wazonów i musiałam ich trochę gramatycznie poprawić, ale juz mi się podobają

SSR, zrób zdjęcie sukienki jak juz będzie gotowa, bo chętnie zobacze i pewnie nie tylko ja! Zazdroszczę Ci przymiarki, no ale Ty lecisz na pierwszy ogień z październikowych panien młodych, wiec już czas. Ja jako jedna z ostatnich z Was wszyskich będę slubować, wiec mam dzwonić dopiero po 15.09 żeby się umowić na przmiarkę.

[hipka80]

nieźle judith sie nakreciłas na ta swoją świadkową
ja też na początku nie bylam zadowolona ze swojej, ale pók co dziewcze sie stara. Nawet dała mi kiecke do zaakceptowania, ale jak już ją kupiła (ciekawe co by zrobiła jakbym powiedziała, ze ma być inna)
Ta moja swiadkowa to typ "gwiazdy" bedzie pewnie chciała grać 1. skrzypce. Ale już przy proszeniu jej zapowiedziałam,że to ja jestem najwazniejsza (no i TŻ)w tym dniu i żeby mi nie wyskakiwała "przed orkiestre" . Najbardziej mnie wkurza jak sie wymądrza!!! i mi rady daje co do wesela!
Judith - nie bedzie tak źle jak myslisz, zobaczysz.
Swoją drogą mam nadzieje, ze świadek TŻ kupił już garnitut, bo ma 1. beżowy z lat chyba '80!!!! i jak go w nim zobacze to chyba padne
nie wiem czy on go ma po dziadku ?!!!

[lady1980]

Napisane przez WrednaAfrodyta

dziewczyny znalazlam juz sukienke

NO to czekamy na foto!

[judith8]

Napisane przez hipka80

nieźle judith sie nakreciłas na ta swoją świadkową
ja też na początku nie bylam zadowolona ze swojej, ale pók co dziewcze sie stara. Nawet dała mi kiecke do zaakceptowania, ale jak już ją kupiła (ciekawe co by zrobiła jakbym powiedziała, ze ma być inna)
Ta moja swiadkowa to typ "gwiazdy" bedzie pewnie chciała grać 1. skrzypce. Ale już przy proszeniu jej zapowiedziałam,że to ja jestem najwazniejsza (no i TŻ)w tym dniu i żeby mi nie wyskakiwała "przed orkiestre"
Judith - nie bedzie tak źle jak myslisz, zobaczysz.
Swoją drogą mam nadzieje, ze świadek TŻ kupił już garnitut, bo ma 1. beżowy z lat chyba '80!!!! i jak go w nim zobacze to chyba padne
nie wiem czy on go ma po dziadku ?!!!

ja sie nie martwie moja siostra - znam ja juz x lat i wiem na co ja stac w kazdym razie to moj dzien i jak bedzie miala problem ze chce siedziec gdzies indziej to przykro mi bardzo ale nie pasuje mi inny uklad i koniec, najlepsza byla moja mama zeby przy stole usadzic ja obok nas, rodzice tz i moi, i zeby ona siedziala po drugiej stronei tz - to sie zapytalam mamy kto tutaj slub bierze ja czy ona
a i jako jedyna przychodzi sama i powiedziala mojej mamie ze sie musi przebrac w jakas seksowana sukienke to moze jakiegos faceta poderwie - nadmienie ze cala reszta to pary i ona o tym wie.... nie wnikam jakie ma plany, chyba ze czai sie na kelnerow

[lady1980]

Znalazlam piosenkę na pierwszy taniec, chyba się na nią zdecydujemy bo Tż się podoba.
Wstępnie mialam wybraną "Niebieska piosenka" Grzegorza Tomczaka i ona pozostanie jako ewentualność.

A na dzień dzisiejszy obstawiamy tą:
http://debica.wrzuta.pl/audio/2DQp2s...elne_preludium

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez judith8

ja sie nie martwie moja siostra - znam ja juz x lat i wiem na co ja stac w kazdym razie to moj dzien i jak bedzie miala problem ze chce siedziec gdzies indziej to przykro mi bardzo ale nie pasuje mi inny uklad i koniec, najlepsza byla moja mama zeby przy stole usadzic ja obok nas, rodzice tz i moi, i zeby ona siedziala po drugiej stronei tz - to sie zapytalam mamy kto tutaj slub bierze ja czy ona
a i jako jedyna przychodzi sama i powiedziala mojej mamie ze sie musi przebrac w jakas seksowana sukienke to moze jakiegos faceta poderwie - nadmienie ze cala reszta to pary i ona o tym wie.... nie wnikam jakie ma plany, chyba ze czai sie na kelnerow

Judith, neizla ta Twoja siostrzyczka. Ile ma lat? Mam nadzieję, że moja nie będzie mi takkich numerów wywijać. Już marudzi, ze w dlugiej sukience to ona nie pojdzie. Kupila jedną krótką, jak ja zobaczylam to slabo mi sie zrobilo, ale powiedziala ze to na poprawiny. Moja ma 26 lat, jest młodsza ode mnie, bo ja to już stara d... jestem. Tydzien po slubie skonczę 29

[hipka80]

nie taka stara lady, ja pod koniec października też 29

[judith8]

Napisane przez lady1980

Znalazlam piosenkę na pierwszy taniec, chyba się na nią zdecydujemy bo Tż się podoba.
Wstępnie mialam wybraną "Niebieska piosenka" Grzegorza Tomczaka i ona pozostanie jako ewentualność.

A na dzień dzisiejszy obstawiamy tą:
http://debica.wrzuta.pl/audio/2DQp2s...elne_preludium

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------




Judith, neizla ta Twoja siostrzyczka. Ile ma lat? Mam nadzieję, że moja nie będzie mi takkich numerów wywijać. Już marudzi, ze w dlugiej sukience to ona nie pojdzie. Kupila jedną krótką, jak ja zobaczylam to slabo mi sie zrobilo, ale powiedziala ze to na poprawiny. Moja ma 26 lat, jest młodsza ode mnie, bo ja to już stara d... jestem. Tydzien po slubie skonczę 29

Napisane przez hipka80

nie taka stara lady, ja pod koniec października też 29

ja juz mam 29 siostra ma 27 ale ona zawsze byla z rodzaju skaczacych z kwiatka na kwiatek, byla z narzeczonym (rozstali sie rok temu) przez jakies 7 lat moze i w miedzyczasie tez sie spotykala z innymi

[lady1980]

To odetchnęłam dziewczyny, myslalam ze jestem tu najstarsza, a widzę, że z rocznika 80 są przynajmiej jeszcze dwie!
Do tego Hipka, mieszkasz chyba też w Warszawie i jesteś skorpionicą

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez judith8

ja juz mam 29 siostra ma 27 ale ona zawsze byla z rodzaju skaczacych z kwiatka na kwiatek, byla z narzeczonym (rozstali sie rok temu) przez jakies 7 lat moze i w miedzyczasie tez sie spotykala z innymi

Moja ma faceta, oboje nam świadkują, wiec tu nie ma problemu. Ona z tym swoim będzie siedziala obok mnie, a z drugiej strony obok Tż, jego brat. Bardziej martwie się jej strojem, bo drugiej tak wybrednej osboby nie znam

[hipka80]

Napisane przez lady1980

To odetchnęłam dziewczyny, myslalam ze jestem tu najstarsza, a widzę, że z rocznika 80 są przynajmiej jeszcze dwie!
Do tego Hipka, mieszkasz chyba też w Warszawie i jesteś skorpionicą

zgadza sie jestem skorpionem no i od kilku lat mieszkam w Wa-wie, rozumiem, ze Ty też?