Wielbicielki Piękna VI

[Agnesta]

Napisane przez poziomeczkaa89

hmmmm Agnesta szalejesz

najwyzsza pora.. moj ex juz sobie znalazl pocieszenie
w sumie na nastepny dzien jak z nim zerwalam ;/

ja sie balam zaufac facetowi.. balam sie pakowac
w jakis zwiazek.. ale chyba zaryzykuje

[kasiaaczek]

Napisane przez Agnesta

aj bo kurcze wiecznie tylko nadrabiam
a jak juz mam cos napisac to strace wątek ;D
i poza tym tyle tu nowych osób ze juz
lekko sie pogubilam i czuje sie wyobcowana

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



też jestem na zaocznych i tez nie mam pojęcia
jak to wszsytko bedzie wygladac przeraza
mnie troszke ta mysl..

Ale dalej udzielają się dziewczny z pierwszych części które cię pamietają Wiec udzielaj się czasem

[Agnesta]

Napisane przez kasiaaczek

Ale dalej udzielają się dziewczny z pierwszych części które cię pamietają Wiec udzielaj się czasem

to jednak słuch o mnie nie zaginoł? ;D

[różowiutka]

Napisane przez neheszta

różowiutka jeszcze nie ma mogłabyś wysłać jeszcze raz?

A jednak jest. Wiesz co jak dla mnie to za dużo tego wszystkiego
Fajnie by było jakbyś to zrobiła delikatniej

Ok

Napisane przez icebaby21

Dziewczyny za godzine mam egzamin na prawko Podejście nr 2 Umieram z nerwów, najchętniej bym się zakopała pod ziemię i nie poszła tam

Wiem, co czujesz mam nadzieję, że się udało!

Siwa - ja podtrzymuje swoje zdanie- w blondzie stracisz swój urok. Zdecydowanie najlepiej Ci w czerni, wcześniej pisałam też o karmelkowym, hmm no próbuj próbuj

Kasiu - ja bym się z nim spotkała, bo pewnie ciekawość by mnie zżerała, ale jeśli nie czujesz chęci na to spotkanie, to nie ma co się zmuszać

[RedApple]

hej pamiętacie jeszcze mnie? 2 tyg mnie nie było, ale teraz jestem

Wakacje udały się na 1000%

[różowiutka]

neheszta, wysłałam. Rozjaśniłam twarz, róż i cień, bo pewnie o to Ci chodziło

[1985SiWA]

Napisane przez LilyHoney

Siwa, ładna jesteś Dobrze że jak decydujesz się na blond to na nie za jasny, karmelkowy odcień, na pewno będzie Ci ładnie
Jaki jest Twój naturalny kolor włosów?

IceBaby, powodzenia!

naturalny- czekoladowy brąz, natomiast obecnie jestem czarna
A co myslicie o takim kolorku blond, ide dzisiaj do kolezanki fryzjerki, ona sie mna zajmowala pare lat temu kiedy nosilam blond krecone, moze cos zaradzi.

[kasiaaczek]

Napisane przez Agnesta

to jednak słuch o mnie nie zaginoł? ;D

Pewnie, że nie

Napisane przez RedApple

hej pamiętacie jeszcze mnie? 2 tyg mnie nie było, ale teraz jestem

Wakacje udały się na 1000%

Pamiętamy Opowiadaj jak tam było? Bardzo opalona wróciłaś?

[honey1012]

Dzień dobry kochane jak mija dzień ?
Mnie coś katar złapał

[poziomeczkaa89]

ja drogie spadam na spotkanie z Airish
paa

[messinka]

Kasiu - nie spotkałabym się z tym mężczyzną, jeżeli Twoje życie naprawdę jest wspaniałe
Jesteś świeżo upieczoną mężatką i myślę, że nie warto kusić losu Spróbuj postawić się w sytuacji Twojego Tż - chciałabyś żeby spotkał się z jakąś koleżanką "poznaną w samolocie" ?
Czy to nie jest czasem aby zbyt dwuznaczne? - nie mam na myśli seksu, ale ludzie poznani w samolocie raczej nie są traktowani jako potencjalni znajomi
Jesteś mądra i na pewno podejmiesz słuszną decyzję

[Renatka89]

Dzien dobry

wpadam sie tylko zameldowac,ze wrócilam

Idę się połozyc, spałam dzisiaj godzinke od 3 do 4 rano.. a potem 8godz w pracy, ujestem wykonczona

[zyskowa]

Napisane przez tylkokasia

Wiesz może zrób sobie jakiś karmel, brąz

Kup, kup tylko od razu dokup pędzel (no chyba że masz inny typu kabuki)

ja też myślę o karmelku u siebie, ale to chyba przed studniówką podejmę takie ryzyko
kupiłam z pędzlem tylko nie bardzo wiem jak używać żeby nie wysypywać masz jakiś sposób

Napisane przez Agnesta

to jednak słuch o mnie nie zaginoł? ;D

no nie zaginął

Napisane przez RedApple

hej pamiętacie jeszcze mnie? 2 tyg mnie nie było, ale teraz jestem

Wakacje udały się na 1000%

opowiadaj
masz fotki?

[RedApple]

Napisane przez kasiaaczek

Pewnie, że nie



Pamiętamy Opowiadaj jak tam było? Bardzo opalona wróciłaś?

Wakacje za granicą to jest jednak to, choć spotkaliśmy dość sporo Polaków tam, trzy kobiety tam pracowały nawet. Hotel z jedzeniem za śmiesznie niską cenę, opłacało się baardzo. Jedyne co wyszło nas drogo to paliwo, ok 1000zł poszło, no ale mielismy samochód przy sobie - zwiedzilismy Weronę, Wenecję, w Austrii zostaliśmy na jedną noc bo urzekło nas tam kurort nad jeziorem Wyjechaliśmy jakieś 4 dni przed zameldowaniem w hotelu co by właśnie pozwiedzać najpierw co się da
Pogoda jednak we wrześniu już nie jest tak upalna jak w sierpniu, ale nad Bałtykiem i tak na pogodę trzeba trafić. Zwykle upalnie, 2dni chyba było pochmurnie, raz w nocy padało trochę. Opaliłam się a co, zdjęcia wrzucę jakieś jak tż mi je da bo zwinął aparat a spotkam sie z nim moze w środe/sobote nie wiem jeszcze.

Aaa złapaliśmy tam też kraby, łopatką dla małych dzieci, kupiliśmy jedną co by zbudować coś z piachu i sie przydała

Dziś od rana porządkuję ciuchy, jeszcze 2tyg i na uczelnię trochę się boję co to będzie i w ogólesa tu jakieś tegoroczne studenki?

[różowiutka]

Napisane przez RedApple

jeszcze 2tyg i na uczelnię trochę się boję co to będzie i w ogólesa tu jakieś tegoroczne studenki?

są, są

[tylkokasia]

Napisane przez Agnesta

to jednak słuch o mnie nie zaginoł? ;D

Ja ciebie pamiętam

Napisane przez różowiutka

Ok



Wiem, co czujesz mam nadzieję, że się udało!

Siwa - ja podtrzymuje swoje zdanie- w blondzie stracisz swój urok. Zdecydowanie najlepiej Ci w czerni, wcześniej pisałam też o karmelkowym, hmm no próbuj próbuj

Kasiu - ja bym się z nim spotkała, bo pewnie ciekawość by mnie zżerała, ale jeśli nie czujesz chęci na to spotkanie, to nie ma co się zmuszać

Wolę odpuścić bo może rzeczywiście jak on jest wolny to mógłby liczyć na coś więcej tym bardziej że zwrócił na mnie uwagę bo wpadłam mu w oko a nie np. dlatego że przypadkowo siedzieliśmy obok siebie i zagadał... Na 100% odpuszczam bo nie chce zranić męża

Napisane przez messinka

Kasiu - nie spotkałabym się z tym mężczyzną, jeżeli Twoje życie naprawdę jest wspaniałe
Jesteś świeżo upieczoną mężatką i myślę, że nie warto kusić losu Spróbuj postawić się w sytuacji Twojego Tż - chciałabyś żeby spotkał się z jakąś koleżanką "poznaną w samolocie" ?
Czy to nie jest czasem aby zbyt dwuznaczne? - nie mam na myśli seksu, ale ludzie poznani w samolocie raczej nie są traktowani jako potencjalni znajomi
Jesteś mądra i na pewno podejmiesz słuszną decyzję

Mess moje życie na pewno nie jest wspaniałe (nie wiem czy w ogóle ktoś ma wspaniałe życie bo problemy spotykają każdego) z TZ miałam ostatnio tydzień mega kłótni ale masz rację że nie warto kusić losu. A co znajomości z samolotu to powiem ci że często się znajomości tam nawiązuje szczególnie jak się lata często na specyficznych trasach takich jak uk - polska czy irlandia - polska bo czasem spotyka się te same osoby po kilka razy
Dziękuję ci za opinię

Napisane przez zyskowa

ja też myślę o karmelku u siebie, ale to chyba przed studniówką podejmę takie ryzyko
kupiłam z pędzlem tylko nie bardzo wiem jak używać żeby nie wysypywać masz jakiś sposób

no nie zaginął

opowiadaj
masz fotki?

Dziś kupiłam sobie ten pędzelek i mnie strasznie zaskoczył jego rozmiar - myślałam że jest większy. Jeszcze nie testowałam go czy jest fajny ale dziewczyny go polecały. Co do używania to ja wysypuję troszkę na wieczko i wsadzam tam pędzelek i wtedy prawie nic sie nie brudzi.
Kupiłam sobie też drugie opakowanie tuszu bo mój stary ledwie żył a jakoś wolę ostatnio go od loreala.



A zapomniałam dodać że od dziś już oficjalne wszędzie posługuję się nowym nazwiskiem bo odebrałam dowód

[coolasana]

są ja jestem przerażona tymi studiami

[tylkokasia]

Napisane przez coolasana

są ja jestem przerażona tymi studiami

A czego tu się bać
Dla mnie była najgorszy 1 semestr na 1 roku bo nie mogłam zaliczyć matematyki (groził mi egzamin komisyjny i wydalenie z uczelni). Ciężko mi się było przestawić że na ćwiczeniach nikt nic nie tłumaczył, nikogo nie obchodziło czy się miało ten materiał w lo czy nie... Ale jakoś zdałam choć bardzo późno bo nie wyrobiłam się w ferie i prawie wszyscy już zaczęli 2 semstr a ja nadal zdawałam tą matmę
A potem stres mnie lekko zjadał na ostatnim roku. Ale nie z powodu samego studiowania ale z rozmyślania co dalej... wiem że osoby które nie pracowały na studiach bardzo przeżywały co dalej. Ja pracowałam od końca 4 roku więc aż tak bardzo się nie martwiłam. No i ciągnęłam 2 kierunki dziennie plus praca w pełnym wymiarze godzin...
Głowa do góry studentki, bedzie dobrze

[Dualstar]

Napisane przez coolasana

dzień dobry, ja też kawkuje właśnie wreszcie piję swoją ukochaną kawę rozpuszczalną z mleczkiem i cukrem mniam

dziewczyny...ja kompletnie jestem zielona jeśli chodzi o studia..ale czy na inauguracje roku akademickiego trzeba iść, jeśli jestem na zaocznych?
i co to jest ta immatrykulacja?

nie trzeba nie jest to obowiązkowe wprawdzie nic tam się nie robi wysłuchujesz jakiegoś nudnego wykładu, przedstawiają się kanclerze itp. uczelni dają z 2 indeksy jakimś dziewczynom czy chłopakom, ślubujesz i wszystko tylko trzeba się upewnić w dziekanacie czy w dniu immartykulacji są zajęcia, ja tak miałam
a ta immartykulacja to to samo co rozpoczęcie roku tylko na studiach to się tak nazywa.

[RedApple]

ja się jakoś przez te ponad 4 miechy wakacji jakoś odzwyczaiłam od nauki, jednak z drugiej strony mam już dość siedzenia w domu...
jakoś to bedzie :0

[różowiutka]

Dualstar- zauważyłam Twój podpis odnośnie zębów. Też mam torbiel - przy korzeniu górnej dwójki! Dentystka kazał mi poczekać kilka m-cy, bo stwierdziła, że może sam ustąpi i się wchłonie. Niedługo idę na kontrol, jeśli nadal jest, to pewnie będzie zabieg.

[coolasana]

no cóż...ja mam inauguracje 2 października, 9 jakieś szkolenie i 10 dopiero zajęcia dydaktyczne indeksy dostaniemy dopiero na początku sesji a legitymacje w dniu szkolenia, także nie wiem po co mam iść na tą inauguracje, nie chce ubierać sie na galowoo nie cierpie tego

[1985SiWA]

Tak wiec byłam u kolezanki fryzjerki, zrobiła mi jedno pasemko na próbe, i jutro ide na pierwsza ture rozjasniania beleyage blondu odrazu nie bedzie ale stopniowo, krok po kroczku ehhehe

[neheszta]

Siwa ładnie tobie w blondzie tak jak wklejałaś tamte fotki

[Renatka89]

Boże, ale pospałam, jak ja zasne w nocy, o 4 pobudka do pracy

Dziewczynki, jeszcze raz to samo pytanie:
W czwartek mija mi 3 lata z TZtem ( z mała przerwa,ktorej nie liczymy:P), ale zobaczymy sie dopiero w piaek poooznym wieczorem (koło polnocy przyjedzie ze swojego domku), wiec swietowac to bedziemy dopiero w sobotę.
Co mam zrobic mu za suprise?

[kasiaaczek]

Napisane przez tylkokasia

Ja ciebie pamiętam

Wolę odpuścić bo może rzeczywiście jak on jest wolny to mógłby liczyć na coś więcej tym bardziej że zwrócił na mnie uwagę bo wpadłam mu w oko a nie np. dlatego że przypadkowo siedzieliśmy obok siebie i zagadał... Na 100% odpuszczam bo nie chce zranić męża


Mess moje życie na pewno nie jest wspaniałe (nie wiem czy w ogóle ktoś ma wspaniałe życie bo problemy spotykają każdego) z TZ miałam ostatnio tydzień mega kłótni ale masz rację że nie warto kusić losu. A co znajomości z samolotu to powiem ci że często się znajomości tam nawiązuje szczególnie jak się lata często na specyficznych trasach takich jak uk - polska czy irlandia - polska bo czasem spotyka się te same osoby po kilka razy
Dziękuję ci za opinię


Dziś kupiłam sobie ten pędzelek i mnie strasznie zaskoczył jego rozmiar - myślałam że jest większy. Jeszcze nie testowałam go czy jest fajny ale dziewczyny go polecały. Co do używania to ja wysypuję troszkę na wieczko i wsadzam tam pędzelek i wtedy prawie nic sie nie brudzi.
Kupiłam sobie też drugie opakowanie tuszu bo mój stary ledwie żył a jakoś wolę ostatnio go od loreala.



A zapomniałam dodać że od dziś już oficjalne wszędzie posługuję się nowym nazwiskiem bo odebrałam dowód

Kupiłam dzisiaj ten puder mineralny z pędzelkiem i fakt mały jest Pewnie jutro go przetestuję Wracam do nauki, Miłego wieczoru

[poziomeczkaa89]

heeeej
ja juz po spotkaniu z Airish pogadalysmy po kawkowalysmy
moze niedlugo pojedziemy do Was do Poznania kto wie

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

delicje poziomkowe

[neheszta]

Dziewczyny doradźcie bo mam mały problem, opisałam w klubie

[ichii]

Napisane przez poziomeczkaa89

heeeej
ja juz po spotkaniu z Airish pogadalysmy po kawkowalysmy
moze niedlugo pojedziemy do Was do Poznania kto wie

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

delicje poziomkowe

ja teraz codziennie jestem w poznaniu, ale na dobre przeprowadzam się chyba dopiero za dwa tygodnie

co do studiowania - ja mam teraz najgorszą sesję podobno na całych moich studiach i jak ją skończę to już będzie z górki u mnie pierwszy semestr nie był trudny, miałam w sumie z pięć przedmiotów, tyle że bardzo rozległych i np. cały poniedziałek mieliśmy matematykę, a cały piątek fizykę od ósmej do piętnastej jeden przedmiot, tyle że w różnych formach: ćwiczenia, wykłady, laboratoria... no i z różnymi prowadzącymi, więc nie było tak źle. teraz już jest większa różnorodność

no i największy plus studiów - wolne dni, np. często piątki są zupełnie wolne

[neheszta]

Ale proszę naprawdę poradźcie coś bo ja już nie wiem co robić