dzidzius w 2010/2011r.czyli odlegle planowanie...;)

[ilonkaczapela]

Beataboni, to forum znalazłas bardzo odpowiednie do swojego zawodu

Vanessa, mieszkamy od pierwszego dnia po przekazaniu kluczy Dwa dni przed ślubem Jedliśmy kolację na podłodze i spaliśmy na materacu. Było cudownie Nie mieliśmy jeszcze prądu prawie przez dwa tygodnie. Przy świeczkach czytaliśmy sobie książki do snu, sprzątaliśmy i ogólnie jest cudownie, mimo, że tyle pracy jeszcze mamy

[Vanessa176]

Napisane przez ilonkaczapela

Beataboni, to forum znalazłas bardzo odpowiednie do swojego zawodu

Vanessa, mieszkamy od pierwszego dnia po przekazaniu kluczy Dwa dni przed ślubem Jedliśmy kolację na podłodze i spaliśmy na materacu. Było cudownie Nie mieliśmy jeszcze prądu prawie przez dwa tygodnie. Przy świeczkach czytaliśmy sobie książki do snu, sprzątaliśmy i ogólnie jest cudownie, mimo, że tyle pracy jeszcze mamy

I wlasnie ja tak bym chciala. Zebysmy sami wszystko zrobili, sami decydowali co i jak chcemy zrobic w naszym mieszkaniu. Takie sytuacje tez bardzo zblizaja.

[elianka]

Laseczki, ja siedzę w pracy i udaje, że pracuje... Nic mi się nie chce, taka jakaś nieprzytomna cały dzień chodzę.

[asienka240]

hej dziewczynki ja jestem marcowo-kwietniowa mamusia 2010
zycze zebyscie sie zdecydowały, sama ciaza chociaz bardzo meczaca to cos pieknego a co dopiero posiadanie dziecka
pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie

[ilonkaczapela]

elianka, ciągle w pracy o te porze? Biedactwo... To może a nie biorę się za te gazetę jak mam tyle siedzieć później. Mnie rozbolała głowa jakoś. nic mi się też nie chce. Jakoś nie mam co robić na necie, a jestem zbyt zmęczona, żeby robić coś poza nim. Nawet na aerobik nie poszłam a miałam iść dzisiaj.

[elianka]

ilonka- dziennikarze już nie pracują O tej porze tylko online kuka, zmiana trwa do 22 (od 14). o tej porze papierowa gazeta jest dopieszczana i posyłana do drukarni

[Vanessa176]

Napisane przez asienka240

hej dziewczynki ja jestem marcowo-kwietniowa mamusia 2010
zycze zebyscie sie zdecydowały, sama ciaza chociaz bardzo meczaca to cos pieknego a co dopiero posiadanie dziecka
pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie

Dziekujemy slicznie!
Ja zycze spokojnych miesiecy ciazy i lekkiego porodu.

[ilonkaczapela]

asienka gratuluję dzidziusia! Zazdroszczę oczywiście Ale i nam te parę miesięcy oczekiwania na staranka też minie szybciutko

[Vanessa176]

Napisane przez ilonkaczapela

asienka gratuluję dzidziusia! Zazdroszczę oczywiście Ale i nam te parę miesięcy oczekiwania na staranka też minie szybciutko

no wlasnie...
a same staranka to przeciez przyjemnosc

[elianka]

Ja nie wiem czy ja tu pasuję .. ja w zasadzie już odstawiłam antykoncepcję, można nawet powiedzieć, że zaczęłam się starać. Ale, że ciąża to nie takie hop siup, wiec pewnie jeszcze wiele miesięcy zanim będę miała groszka pod serduszkiem

[Stokrotka81]

elianka - po odstawieniu tabletek powinnas troche odczekac ze starankami zeby hormony sie "wyrównaly" i zacznij lykac folik

a z pojawieniem sie fasolki roznie bywa u mnie bylo raz w pierwszym cyklu staran, za drugim razem -udalo sie po 2 cyklach

[ilonkaczapela]

jasne, że pasujesz Bo tak czy inaczej dzieciątko będzie w 2010 albo 2011 Do nas każdy pasuje. Ja teraz posiedzę troszkę na necie i niedługo idziemy spać. Jutro znów pełno pracy na cały dzień. ehh

[elianka]

Stokrotka- ja odstawiłam pixy w czerwcu, w sierpniu w trzecim cyklu po odstawieniu przestaliśmy tez uważać,ale ta razie nic . Teraz będzie tak jakby drugi cykl "nie uważania".

Plan jest taki- do końca roku jak się nie przytrafi, to wtedy będę mierzyć tempkę, brać wiesiołek i takie tam.. na raze idę na żywioł. W zasadzie to ja bym chciała już, ale wiem, ze nie ma hop siup i że nie mogę się nakręcać, bo teraz byłam bardzo rozczarowana jak przyszła @. Nie chce tego powtarzać

[ilonkaczapela]

A u nas pustki widzę. Ja sie właśnie obudziłam. Już dawno nie udało mi się tak długo pospać. Nie muszę wstawać wcześnie, bo nic tego nie wymaga, a jednak budzę się zawsze po ósmej. Nawet kiedy zasnę o 4 nad ranem:/

A jakie plany macie na dzisiaj? Ja znowu będę pilnowała przez chwilkę siostrzenicy

a teraz śniadanko

[elianka]

ja dziś idę znowu na 14 do roboty. Na szczęście mój G. też pracuje na zmiany, więc się przynajmniej widujemy. Pójdziemy n a jakieś zakupy bo w lodówce pustooo

[Beataboni]

Napisane przez Vanessa176

Beataboni bardzo ciekawa masz szkole. Ja tez chcialam isc na cos podobnego,ale w moich okolicach takie kierunki sa tylko w studium,a ja wolalam jednak studia.
Zaraz Cie dopisze do listy.

Ja sie w studium ucze. Skladalam na kosmetologie po maturze ale sie nie dostalam, a na prywatne mnie nie stac obecnie (600zl miesiecznie)wiec poszlam na studium. Ale chcialabym sie uczyc do 26go roku zycia, wiec juz sie zastanawiam co za rok bede robic .
Myslalam o budownictwie, ale fizyka i chemia to nie moje dziedziny. Moze na kosmetologie zaoczna pojde.

Spojrzalam na liste i zobaczylam, ze tylko ja taka mloda i durna, ze mi dziecko w glowie. Mozesz dopisac, ze, podobnie, jak u czesci, dopiero w planach

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez ilonkaczapela

Beataboni, to forum znalazłas bardzo odpowiednie do swojego zawodu

Glownie na wizazu czytam o przyszlych mamach albo rozpakowanych, bo kocham dzieci i o nich czytac

Czasem tylko zagladam obejrzec makijaze

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez Vanessa176

no wlasnie...
a same staranka to przeciez przyjemnosc

Tak tak, tylko na razie z Tżtem oszukujemy jego plemniki, bo one biegna, plyna, mecza sie a na mecie niczego nie ma

[etherna83]

Witam szanowne koleżanki pozwólcie ze podłącze się pod watek bo właśnie z mężem planujemy dzidziusia

[Beataboni]

Napisane przez ilonkaczapela

A u nas pustki widzę. Ja sie właśnie obudziłam. Już dawno nie udało mi się tak długo pospać. Nie muszę wstawać wcześnie, bo nic tego nie wymaga, a jednak budzę się zawsze po ósmej. Nawet kiedy zasnę o 4 nad ranem:/

A jakie plany macie na dzisiaj? Ja znowu będę pilnowała przez chwilkę siostrzenicy

a teraz śniadanko

Ja bardzo lubie spac, ale ostatnio 9 rano sie budze, nawet jak o 2 czy 3 pojde spac. A spioch ze mnie straszny!

Ja dzisiaj jade do Gdanska, bo nie mam jeszcze mieszkania :/ a zaczynam szkole 26 wrzesnia. 5 h w pociagu. Biedna Beatka ;-)

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Napisane przez etherna83

Witam szanowne koleżanki pozwólcie ze podłącze się pod watek bo właśnie z mężem planujemy dzidziusia

Zapraszamy .
Szybkiego zafasolkowania zycze !

[etherna83]

Beataboni "nie dziekuję" to tak żeby nie zapeszać

[ilonkaczapela]

Ja już ten weekend mam pierwszy zjazd niestety. Też 5h jazdy. Nie wiem jak rozwiązać sprawę noclegów przed zjazdami, bo jeżeli zajęcia w sobotę zaczną się bardzo rano, to będę musiała już piątki jeździć. A nie chce mi się mojego męża na tak długo zostawiać

Beatko, aż tak różne kierunki chcesz studiować? A dlaczego konkretnie do 26 roku?

[etherna83]

aj...studia...dobrze ze mam już to za sobą bo jedne przerabiałam w trybie dziennym a drugie zaocznym.... gorzej z praca teraz...i zastanawiam się czasem na co mi to było...

Co do starań o dzidziusia to mamy na razie za sobą jeden cykl starań...jak można się domyślić nieudany...

zobaczymy co będzie dalej na razie wcinam kwas foliowy...

[niquolle]

witam
u Was też słoneczko świeci ??
wróciłam od TŻta [2,5h jechałam -a normalnie jadę 1,5h.. uwielbiam objazdy, remonty na drodze, korki ], potem szybko na rozmowę kwalifikacyjną, obiadek na szybkości zrobię i znów uciekam na spotkanie przed kursem.. ehhhh..

a wczoraj nie dość, że nie czułam się najlepiej [gardło bolące, katar], to jeszcze strasznie zrobiło mi się przykro, gdy mama TŻta opowiadała, jak to chciała go "zeswatać" z taką Madzią.. wiem, że to było długo przed tym, jak się poznaliśmy, ale i tak przykro mi się zrobiło, bo wolę o takich rzeczach nie wiedzieć.. po co ? jeszcze głupio dodała: ".. teraz miałbyś aptekę.." [bo dziewczyna ma swoją aptekę].. przykro mi było i się poryczałam, ale oczywiście choć zauważyli, że przykro mi się zrobiło, to nie zareagowali na to specjalnie.. [ja wiem, że np. moja mama by przeprosiła, gdyby coś podobnego powiedziała, chociaż w to też wątpię, żeby w ogóle taki temat podejmowała.. o pewnych rzeczach sie nie mówi i tyle]
ok.. musiałam się wypisać, bo choć nie potrafię długo się gniewać ani być smutna, to ciagle to we mnie siedzi.. i nadal jest mi przykro..

Napisane przez etherna83

Witam szanowne koleżanki pozwólcie ze podłącze się pod watek bo właśnie z mężem planujemy dzidziusia

witam

Napisane przez Beataboni

Ja bardzo lubie spac, ale ostatnio 9 rano sie budze, nawet jak o 2 czy 3 pojde spac. A spioch ze mnie straszny!

tez lubię długo spać, a dziś wstałam przed 6
jak nie wyśpię się porządnie to jestem taka niedorobiona cały dzień..

[etherna83]

niquolle co do tamtej dziewczyny i głupich docinków na temat swatania to się nie martw. Takie komentarze najlepiej spuszczać po brzytwie.

[niquolle]

Napisane przez etherna83

niquolle co do tamtej dziewczyny i głupich docinków na temat swatania to się nie martw. Takie komentarze najlepiej spuszczać po brzytwie.

wiem wiem Kochana, ale i tak trochę boli..
bo niby po co tak gadać ?? ale najgorsze, że oboje nie zareagowali, jak widzieli, że mi sie przykro zrobiło.. przyznam się bez bicia, że oczekiwałam choćby "przepraszam".. ale to chyba za dużo..

[etherna83]

Wiesz mój maż zanim mnie spotkał to chodził przez 7 lat (!!!) z taka jedna co go potem zostawiła... jak zaczął po tamtym rozstaniu chodzić ze mną to musiałam stoczyć walkę bo ta bezczelna baba mimo ze była z innym zaczęła włazić do naszego związku...non stop pisała do niego i dzwoniła i raz w akcie desperacji nawet powiedziała że chciałaby mieć z nim dzieci... mi dopiero było przykro...ale pozbyłam się jej. Byłam zdeterminowana. Tylko ze teraz na samo wspomnienie robi mi się przykro ze dziewczyna mogła tak się zachować. Wiec niquolle nie masz co sie przejmowac. Głowa do góry. co nas nie zabije to nas wzmocni!

[niquolle]

Napisane przez etherna83

Wiesz mój maż zanim mnie spotkał to chodził przez 7 lat (!!!) z taka jedna co go potem zostawiła... jak zaczął po tamtym rozstaniu chodzić ze mną to musiałam stoczyć walkę bo ta bezczelna baba mimo ze była z innym zaczęła włazić do naszego związku...non stop pisała do niego i dzwoniła i raz w akcie desperacji nawet powiedziała że chciałaby mieć z nim dzieci... mi dopiero było przykro...ale pozbyłam się jej. Byłam zdeterminowana. Tylko ze teraz na samo wspomnienie robi mi się przykro ze dziewczyna mogła tak się zachować. Wiec niquolle nie masz co sie przejmowac. Głowa do góry. co nas nie zabije to nas wzmocni!

dziewczyną się nie przejmuję [na oczy nie widziałam], tylko całą tą gadaniną i brakiem reakcji.. ehh..
ale trudno.. tylko mam taki mały żal do mamy TŻta i trochę do Niego.. ja po prostu nie powiedziałabym nigdy przy dziewczynie mojego syna o tym z kim ja to chciałam go "swatać" czy która dziewczyna, z która kiedyś był mi się podobała, bo wiem, że to moze boleć.. ale widac nie każdy ma wyczucie
ok, uciekam na obiadek i na spotkanie w sprawie kursu fotograficznego :P

[etherna83]

racja ja tez uciekam ide konczyc ogromny gar kapusniaku mąż za 40 minut z pracy wychodzi

[ilonkaczapela]

kapuśniaczek? Mniam:d

niquolle nie martw się, ona na pewno nie miała nic złego na myśli. Teściowe juz takie są, że czasami walną coś bez zastanowienia i nie sądzą, że powinny przeprosić, bo w ich czasach takie rzeczy może były normalne. To na pewno nie było wymierzone przeciwko tobie.

Ale jak już mówicie o wkurzaniu, to i ja przed chwilą myślałam, że wyjdę z siebie. Byłam na poczcie wysłać dwie paczki. Wypełniłam kwitek do jednej i podałam ją do okienka w tym czasie wypełniałam drugi. Gość się zapytał, czy podam mu od razu dwie, więc powiedziałam, że nie na razie może się zająć tą jedną a ja sobie skończę pisać. A wtedy babka za mną wyskoczyła z mordą, że jej kolejkę blokuję! Tłumaczę, że nic nie blokuję, bo ten pan i tak zajmuje się inną moją paczką, więc wszystko ok ale tej kobiecie nie dało się nic wytłumaczyć. Jej mąż zaczął się wtrącać i normalnie głos na mnie podniósł. To prawie wydarłam na nich ryja żeby dali sobie spokój. Ale zdążyli mnie już tak wkurzyć, że aż się cała trzęsłam. grrr

[elianka]

ja tez kocham teściowe i panie na poczcie. Moja teściowa jest raczej ok, ale też jej się zdarzy palnąć.

Ostatnio nazwała mój ręcznie tkany przedwojenny obrus "starą szmatą". Bywa

[Stokrotka81]

to i ja poskarze sie na swoja teściowa oststnio zdazyło mi sie byc na diecie.... o czym ona wiedziala bo to byla dieta owocowo - warzywna... ta poleciala do sklepu i kupilam wszystkim lody i mi wpycha ja mowie ze nie chce, a ta dalej swoje ...ale sie uparlam i loda nie zjadlam, a zaraz po diecie gdzie schudalam 5 kg, ta mowi ze po co ty sie glodzisz przeciez efektu i tak nie ma