Lejdiski- najwspanialsze babeczki pod słońcem cz. 3

[eluśka87]

Napisane przez Zuziunia

Ja objadłam sie spaghetti i umieram

A ja od 2 dni mam ochotę na kurczaka po chińsku.. lub cokolwiek co by to przypominało jutro robię..

Co do opisu..o terroryźmie.. ja znam taką książkę chyba w księgarni internetowej jest jakiejś..K. Kowalczyk, W. Wróblewski 'Oblicza współczesnego terroryzmu'.

http://www.twojaksiazka.com.pl/x_C_D...ND_410316.html <---- takie coś znalazłam..
a z raportów lub czegoś w tym stylu możesz korzystać..?

http://www.psz.pl/tekst-1547/Raport-psz-pl-Terroryzm wymaga rejestracji
Powodzenia w pisaniu

[Zuziunia]

Napisane przez eluśka87

A ja od 2 dni mam ochotę na kurczaka po chińsku.. lub cokolwiek co by to przypominało jutro robię..

Co do opisu..o terroryźmie.. ja znam taką książkę chyba w księgarni internetowej jest jakiejś..K. Kowalczyk, W. Wróblewski 'Oblicza współczesnego terroryzmu'.

http://www.twojaksiazka.com.pl/x_C_D...ND_410316.html <---- takie coś znalazłam..
a z raportów lub czegoś w tym stylu możesz korzystać..?

http://www.psz.pl/tekst-1547/Raport-psz-pl-Terroryzm wymaga rejestracji
Powodzenia w pisaniu

O dziękuję przyda mi się

[eluśka87]

Napisane przez zanka205

laski pokażę Wam jak moje dziecko zachowuje się całymi dniami, tak się bawi i ćwiczy non stop
FILMIK

Jaki on cudowny jest kurde będzie miał branie.. a jak się super zabawia

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez Zuziunia

O dziękuję przyda mi się

Bym Ci zeskanowała 'coś jeśli znajdę'.. mam jakiś z czasopisma raport i dane na wykresach są.. tzn jeśli odnajdę tą gazetkę.. tak mi się przypomniało..

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Zuziunia

Dobrze, bóle podbrzusza dają o sobie znac wieczorem... teraz delikatnie mnie zamula...
kurna miałam wtym m-cu iść do gina, no nic po okresie pójdę już w listopadzie.
za tydz jadę do M tym razem ja go odwiedzam

Super .. cieszę się, że już lepiej

[Zuziunia]

Kochana super

a powiedz mi jedną rzecz często bywasz w BP?

[eluśka87]

Napisane przez Zuziunia

Kochana super

a powiedz mi jedną rzecz często bywasz w BP?

Hmm.. teraz to nie bardzo.. bywałam częściej.. na zakupki jakieś albo jak załatwiam jakieś sprawy..a cio..?

Idę lulu bye, bye

[Zuziunia]

Napisane przez eluśka87

Hmm.. teraz to nie bardzo.. bywałam częściej.. na zakupki jakieś albo jak załatwiam jakieś sprawy..a cio..?

Tak pytam trza sie kiedyś spotkać...

[gusiak23]

Ale dół,pokłóciłam się z TŻ, tylko godzinę potrzebowaliśmy żeby się pokłócić. I nawet nie mam z kim pogadać. Wszystkie te swoje rady dla Was mogę sobie w kieszeń wsadzić, komuś łatwo mówić, jak u siebie wszystko dobrze.i na dodatek boli mnie oko. ide ryczeć

[Motylicaja]

Napisane przez eluśka87

Motylku jeśli czujesz, że nie dasz rady na tym pogrzebie być to może nie idź na cmentarz.tylko na mszę.. ja jestem wrażliwa za bardzo.. i często nie bywałam na pogrzebach tylko na mszy.. bo napatrzę się i potem jestem płaczką kilku godzinną z drugiej strony to kolega..to warto być w' ostatniej drodze'

Wiesz u nas jest to na duzym cmentarzu...wiec tam jest kaplica i to taka mala wiec sie stoi na polu i odrazu idzie sie na miejsce pochowku...

Wiesz ja chyba jednka nie pojde juz sam nie wiem Wiem ze jak tam pojde to odrazu zaczne ryczec...Juz nawet jak to pisze to lyz mam w oczach...Wiec mysle ze nie pojde tylko gdzie kolo 15-16 pojde na cmentarz i poszukam tego grobu....i tak zapale znic i wogole....

Napisane przez gusiak23

Ale dół,pokłóciłam się z TŻ, tylko godzinę potrzebowaliśmy żeby się pokłócić. I nawet nie mam z kim pogadać. Wszystkie te swoje rady dla Was mogę sobie w kieszeń wsadzić, komuś łatwo mówić, jak u siebie wszystko dobrze.i na dodatek boli mnie oko. ide ryczeć

OJOJO bedzie dobrze....

A ja spac nie moge!!!!! czytam na necie inne fora...i gadam z kaims kolesiem na gg...hehe

---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:19 ----------

ide 2 raz LULU..... Buzka....

[Mischoko]

Hej Dziewuszki az milo sie czyta tyle stron watek ocenilam na szostke )))
Moj weekend byl BOSKI spa balsamy kremy odzywki kapiel z olejkami i duzo seksu )) oczywiscie nic tego nei bedzie ale bylo milo jak nie wiem co

Alkamor co do mieszkania ja bym sie zamienila.... ale wiem zen ie latwo podjac decyzje tyle ze ja jestem taka ze co ma byc to bedzie w miescie wydaje mi sie lepiej zaraz wiosna bedzie wyjsc mozna z dzieckiem albo do przedszkola Kubusia oddac a sama cos znajdziesz a tak daleko to roznie jest... ale Wasza decyzja....
Weriidiana - witam nowa angielska kolezanke) bardzo sie ciesze ze tak blisko jest kto znajomy moze si spotkamy kiedys napisz gdzie w Londku mieszkasz ja kiedys na Elephant & Castle mieszkalam
Motylica - ja normalnie nie wierze ze to cie ciagle spotyka.... tyle smutku wokol ciebie... dobrze ze jestes wesola i pogodna osóbka to jakos odgonisz te wszystkie czarne chmury....
Aliszcze moja kochana nie choruj.... mam nadzieje ze znajdziesz chwilke dzis i naszkrobiesz cosik
Zuza.... juz wszyscy sie wypowiedzieli, moze jak na drugim watku Dariannie sie udalo to i Tobie, ale jak mowisz co ma byc to bedzie
Vcelka jakas poprawa ?? mam nadzieje ze czujesz sie lepiej
Blondi - fajny ten twoj telefonik - ja mam HTC Touch HD dostalam od meza na rocznice slubu tylko to raczej palmtop nie tylko telefon, ma excela i worda i w ogole to takie urzadzonko wielo funkcyjne ale rozgryzlam go w dwa dni tyle ze ja non stop przy nim grzebalam ))
Domi jak zebra ? nieco lepiej ?
Gusiaczek - jak z TZ lepiej? O co poszlo jesli mozemy spytac?
Eluska - weekend jak juz napisalam smignal szybko ale bylo fajnie W piatek nagotoalam na caly weekend i dzieki temu mialam bardzo duzo czasu dla siebie na spa i na harce z mezusiem hahaha ale fajnie bylo szkoda ze dzis poniedzialek i musze tkwic tu w tej zasmarkanej robocie

[Motylicaja]

Napisane przez Mischoko

Hej Dziewuszki az milo sie czyta tyle stron watek ocenilam na szostke )))
Moj weekend byl BOSKI spa balsamy kremy odzywki kapiel z olejkami i duzo seksu )) oczywiscie nic tego nei bedzie ale bylo milo jak nie wiem co

Motylica - ja normalnie nie wierze ze to cie ciagle spotyka.... tyle smutku wokol ciebie... dobrze ze jestes wesola i pogodna osóbka to jakos odgonisz te wszystkie czarne chmury....

mam nadziej ze ten smutek odgonie...dzis Nowy tydzien sie zaczyna oby byl lepszy....:ro lleyes: Dam jakos rade...razem z P.

Fajnie jak ci sie udal weekend...:cm ok:

WItajcie

co dopiero co wstalalam....

teraz sniadanko i na 12.00 do Piotruska...a poznije sie zobaczy

a zapomnialam napisac ze snilo mi sie dzisja ze moja siostra miala chlopaka i ze sie z nim calowala przy mnie...hehehe A moja sisotra nie z takich zeby szukac chlopaka i sie z nim calowac....ehhehe

milego dnia

[Mischoko]

Napisane przez Motylicaja

mam nadziej ze ten smutek odgonie...dzis Nowy tydzien sie zaczyna oby byl lepszy....:ro lleyes: Dam jakos rade...razem z P.

Fajnie jak ci sie udal weekend...:cm ok:

WItajcie

co dopiero co wstalalam....

teraz sniadanko i na 12.00 do Piotruska...a poznije sie zobaczy

a zapomnialam napisac ze snilo mi sie dzisja ze moja siostra miala chlopaka i ze sie z nim calowala przy mnie...hehehe A moja sisotra nie z takich zeby szukac chlopaka i sie z nim calowac....ehhehe

milego dnia

Amoze to sie tak tylko snilo Tobie a podswiadomie to bylas ty ?

[Aliszcze]

Mischoko, część, nareszcie się zsynchronizowałyśmy:brzyd al: zaraz jadę do miasta, wiec na wizażu mnie nie będzie no ale muszę przenieść na inny dzień kurs angielskiego, będę mieć w soboty od rana
pospałam sobie do 9.00, jak fajnie nie chodzi się do pracy mąż dzwonił już do mnie i stwierdził, ze mogę rzucić pracę i zająć się nim i Misią


Gusiak,ja rad nie będę Ci dawać, bo prztykałam się z moim lubym cały weekend (ale go w sobotę rano ostrzegłam, że mam @ więc niech liczy się z tym, że będzie mnie wkurzać). Ja myślę, że kłótnie też muszą być. Na pewno wkrótce pogodzicie się

życzę wszystkim miłego dnia a mi zostały tylko 4 dni pracy a potem już urlopi Rzym

[domi7ks]

Hej

U mnie okej, nie bola zebra, to byl jeden taki dzien. Kolezanka mnie uswiadomila, ze to pewnie przez to, ze siedze zgarbiona, a ja faktycznie tak na polezaco spedzilam wtedy dzien i Dzidza miala blisko do zeber. Teraz juz jest okej. Oprócz wypadkow do kibelka w nocy po 3 razy conajmniej

W sobote moj tato podczas wkrecania dybli do sciany zrobil dziure do malego pokoju na jakies 20 cm, tzn. nie taka na wylot ale www malym pokoju odpadl tynk, wszytsko spadlo na lozeczko, zakurzylo a ja sie zalamalam i pol dnia plakalam ale nie dalo sie inaczej, bo szafka od mebli strasznie ciezka i niby jakies dyble dlugie i mocne musialy byc...
Wiec mialam sprzatania, wczoraj raniutko wpadl i ta dziure załatal, teraz tylko trzeba bedzie poprawic i pomalowac, ale to juz moj Tz.

gdzie Aliszcze, miala miec wolne i siedziec na wizazu dzis?

[alkamor]

Napisane przez Mischoko

Alkamor co do mieszkania ja bym sie zamienila.... ale wiem zen ie latwo podjac decyzje tyle ze ja jestem taka ze co ma byc to bedzie w miescie wydaje mi sie lepiej zaraz wiosna bedzie wyjsc mozna z dzieckiem albo do przedszkola Kubusia oddac a sama cos znajdziesz a tak daleko to roznie jest... ale Wasza decyzja....

hehe...z przedszkolem to sie jeszcze zejdzie ale nawet jeżeli to przedszkole mamy zaraz pod nosem...ale ja nie zamierzam i tak tutaj tyle siedzieć


Jestem co do mieszkania to byliśmy obejrzeć..mieszkanie spoko...może nawet byśmy sie zdecydowali ale z tego bo facet chciał 700 zł zaliczki chyba go pogrzało

A moje dziecko odkąd samo stanęło na nóżkach w piątek to oszalało...stałby cały czas i próbuje przy czym się da stawać...oszaleć można...

[domi7ks]

no własnie Ala bylam ciekawa jaka decyzje podjeliscie...a po co on chcial zaliczke?kiedy byscie sie wporwadzali?

Ja mam pytanie do mamusiek...czy jak bylyscie w ciazy to wszytsko sami kupowaliscie przy szykowaniu wyprawki czy np. dziadkowie tez?

[Zuziunia]

Napisane przez gusiak23

Ale dół,pokłóciłam się z TŻ, tylko godzinę potrzebowaliśmy żeby się pokłócić. I nawet nie mam z kim pogadać. Wszystkie te swoje rady dla Was mogę sobie w kieszeń wsadzić, komuś łatwo mówić, jak u siebie wszystko dobrze.i na dodatek boli mnie oko. ide ryczeć

o kurde współczuje
możesz zawsze tu się wygadać..
pisz co się stało... tak to już jest..

Napisane przez Mischoko

Zuza.... juz wszyscy sie wypowiedzieli, moze jak na drugim watku Dariannie sie udalo to i Tobie, ale jak mowisz co ma byc to bedzie

czuje że nie... może trochę mi szkoda, ale wiem że nie.

Napisane przez domi7ks

W sobote moj tato podczas wkrecania dybli do sciany zrobil dziure do malego pokoju na jakies 20 cm, tzn. nie taka na wylot ale www malym pokoju odpadl tynk, wszytsko spadlo na lozeczko, zakurzylo a ja sie zalamalam i pol dnia plakalam ale nie dalo sie inaczej, bo szafka od mebli strasznie ciezka i niby jakies dyble dlugie i mocne musialy byc...
Wiec mialam sprzatania, wczoraj raniutko wpadl i ta dziure załatal, teraz tylko trzeba bedzie poprawic i pomalowac, ale to juz moj Tz.

Spokojnie Domi... jak trzeba było to trudno... nic nie poradzisz.

Ja coś spać w nocy nie mogłam, bolało mnie podbrzusze...

świeci słońce ale jest tylko 4 stopnie ciepła.. a raczej zimna..

[Mischoko]

Nie martw sie Domi posprzatasz i znow bedzie cacy)
Alunia, co to znaczy zajac sie NIM i MISIA? czy ja o czyms nie wiem?

Napisane przez alkamor

hehe...z przedszkolem to sie jeszcze zejdzie ale nawet jeżeli to przedszkole mamy zaraz pod nosem...ale ja nie zamierzam i tak tutaj tyle siedzieć


Jestem co do mieszkania to byliśmy obejrzeć..mieszkanie spoko...może nawet byśmy sie zdecydowali ale z tego bo facet chciał 700 zł zaliczki chyba go pogrzało

A moje dziecko odkąd samo stanęło na nóżkach w piątek to oszalało...stałby cały czas i próbuje przy czym się da stawać...oszaleć można...

Wow to twoj Kubasinski juz chodzi no prosze jak te dzieciaczki szybko rosna teraz to masz przechlapane

[alkamor]

Napisane przez domi7ks

no własnie Ala bylam ciekawa jaka decyzje podjeliscie...a po co on chcial zaliczke?kiedy byscie sie wporwadzali?

Ja mam pytanie do mamusiek...czy jak bylyscie w ciazy to wszytsko sami kupowaliscie przy szykowaniu wyprawki czy np. dziadkowie tez?

oj źle napisałam....nie zaliczkę tylko kaucję

tak...z tym, że my dużo rzeczy mieliśmy od mojej siostry itd...ale generalnie sami kupowaliśmy

Napisane przez Mischoko

Wow to twoj Kubasinski juz chodzi no prosze jak te dzieciaczki szybko rosna teraz to masz przechlapane

oj tak...teraz jest jak to moja mama mówi "lotnik kryj się" bo ja mam niskie meble

[Aliszcze]

Mischoko, no zająć się nim czyli mężem i Miśką, czyli naszym psiakiem

Mischoko, a powiedz, bo jestem ciekawa, czy jak wyjeżdżałaś do Anglii to dobrze znałaś angielski? I czy jeśli dobrze znałaś angielski, to czy miałaś na początku problemy z takima ngielskim na codzień? Bo ja się sporo czasu już uczę angielskiego, nie mam problemu z gadaniem z ludźmi, z rozumieniem czytania itp. Ale oebcnie z meżem staramy się sporo oglądac jakiś seriali czy filmów po angielsku i tu jednak bez włączenia angielskich napisów często bym czegoś nie rozumiała. I mnie to strasznie irrytuję.

Domi, jestem, jestem, ale za chwilę mnie nie będzie, jadę do miasta i mam nadzieję, że kupię fajny przewodnik po Rzymie

[201608251020]

A ja chcę się zapisać do NZSu Przynajmniej coś zajęłoby mi czas i przestałabym się obijać
Tylko tak się teraz zastanawiam... Jest tam chłopak który mi się podoba od dawna I nie wiem czy jest sens się tam pojawiać. Znowu się głupio zakocham Może lepiej uniknąć takiej katastrofy, skoro jest szansa?

[Aliszcze]

paollino, jeśli naprawdę chcesz się tam zapisać, to co z tego, że jest on tam, myśl o sobie

dobra,zmykam do miasta papa

[alkamor]

Napisane przez paollino

A ja chcę się zapisać do NZSu Przynajmniej coś zajęłoby mi czas i przestałabym się obijać
Tylko tak się teraz zastanawiam... Jest tam chłopak który mi się podoba od dawna I nie wiem czy jest sens się tam pojawiać. Znowu się głupio zakocham Może lepiej uniknąć takiej katastrofy, skoro jest szansa?

eee...niektórych rzeczy nie da sie uniknąć i tyle...jak chcesz to się zapisz...nie można z góry założyć, że się zakochasz a nawet jeżeli to nie zawsze jest to miłość nieszczęśliwa

[Mischoko]

Napisane przez Aliszcze

Mischoko, no zająć się nim czyli mężem i Miśką, czyli naszym psiakiem

Mischoko, a powiedz, bo jestem ciekawa, czy jak wyjeżdżałaś do Anglii to dobrze znałaś angielski? I czy jeśli dobrze znałaś angielski, to czy miałaś na początku problemy z takima ngielskim na codzień? Bo ja się sporo czasu już uczę angielskiego, nie mam problemu z gadaniem z ludźmi, z rozumieniem czytania itp. Ale oebcnie z meżem staramy się sporo oglądac jakiś seriali czy filmów po angielsku i tu jednak bez włączenia angielskich napisów często bym czegoś nie rozumiała. I mnie to strasznie irrytuję.

Domi, jestem, jestem, ale za chwilę mnie nie będzie, jadę do miasta i mam nadzieję, że kupię fajny przewodnik po Rzymie

Ojj Ala
Jak wyjezdzalam do Anglii to bylam pewna ze sobie poradze angielski przez tyle lat opanowany i co >? dupa blada..... w kontakcie z rzeczywistoscia i tym ich okropnym akcentem w kazdym miejscu Anglii innym moglam sobie te lata nauki wsadzic za przeproszeniem.... generalnie daje sobie rade, ale teraz dopieor po 3 latach moge powiedziec ze daje sobie rade na poczatku bylo ciezko bo co innego sie uczyc od poprawnie mowiacego Polaka a co innego sluchac belkoczacego ze swoim akcentem kierowcy z Birmingham..... Co ciekawe hahaha w Swindon nie rozumieja tych z Birmiogham Dla nich gadka z nimi to jak rozmowa Slazaka z Kaszubem Tu jest tez nostwo Irlandczykow Szkotów Walijczyków i ich akenty i wymowa tych samych wyrazow jest zupelnie inna czasem Anglik rozmawiajacy z Irlandczykiem czy Szkotem ma problem choc obaj mowia po angielsku..... Ja ogolnie daje sobie rade oczywiscie juz dawno uswiadomilam sobie ze nigdy nie pojme tego jezka tak jak rozumiem i czuje polski ale to juz inna sprawa.....

Do kina czasem chodzimy na angielskie filmy wszystko spoko o ile nie gadaja za duzo bo czasem w szybkiej akcji nie zalapiemy o co chodzi i wkurzasz sie bo czegos tam nie zrozumiesz i czasem sens ucieka.... na przyklad zaluje troche ze poszlismy na Pride & Glory z moim ukochanym Edwardem Nortonem, bylo duzo istotnych dialogów i troche czasem czulam niedosyt ze nie wszystko zrozumialam do konca a ogladac drugi raz nie chce przynajmniej nie na razie.... to taki film ze jak obejrzysz to juz wiesz jak sie konczy i juz nie jest ciekawy by go znow ogladac ale pewnie za jakis czas wroce do niego....

Ogolnie podsumowujac uwazam ze system nauczania angielskiego ~~~(przynajmniej takiego jak ja sie uczylam) w PL jest kompletnym nieporozumieniem.... za duzo stawia sie na gramatyke za malo na rozmówki i jeszcze raz rozmowki.... im wiecej mowisz tym latwiej sama uzywasz tych czasow i zwortow ktroe sa wlasciwe a to co wiesz czasem na piatke nie przeklada sie zawsze na znajomosc rzeczywistosci ..... W konfrontacji z tutejszymi realiami mocnym akcentem i flegmatycznoscia Angoli ktorzy w mowieniu nawet sa leniwi i mowia polslowkami i polzdaniami ciezko czasem ocenic swoj angielski pozytywnie.... czasem masz duzy zasob wiedzy a taki gosc w okienku na stacji beznsynowej czy w sklepie sprowadzi cie bardzo szybko na ziemie i masz w sobie tylko taka wscieklosc ze tyle lat nauki a ty nie wiesz o co mu chodzi ...... ale spoko jest skoro uczysz angielskiego powinno byc dobrze lepiej sie dogadywac z obcokrajowcami oni znacznie prosciej mowia

Mam kolezanke tu - nauczycielke jezyka angielskiego (pelnoetatowa) ktora jest po filologii i po kilku latach nauki w szkole i co? uczyla sie jak kazdy z nas nowego angielskiego bo ten tutejszy znacznie odbiega od ksiazkowej formy )) ale tak to jest w malych miescinkach. W duzych miastach znow jak Londyn na przyklad jst duze zroznicwanie kulturowe i duza mieszanina tych odmian angielskiego....

Ale sie rozpisalam sorki )

[201608251020]

Chcę się zapisać, bo podoba mi się że oni coś organizują, działają, są ciągle w biegu A ja ostatnio stagnacja Zero jakiegokolwiek celu


A to będzie raczej miłość nieszczęśliwa, bo teraz jest wolny, ale zdaje się że był na weselu z kimś, kto mu się spodobał bo miał opis na FB "A w sercu gra muzyka..." i utwór "Raj" że niby "Jesteś dla mnie aniołem..." i taki tekst. Więc na pewno jak zwykle się spóźniłam
Tyle mojego co się cieszyłam że zaproponował mi pisanie do gazety uczelnianej, bo mu się spodobał mój blog i napisał że super że się zdecydowałam na NZS.

Dupa dupa dupa.

[Mischoko]

Napisane przez alkamor

eee...niektórych rzeczy nie da sie uniknąć i tyle...jak chcesz to się zapisz...nie można z góry założyć, że się zakochasz a nawet jeżeli to nie zawsze jest to miłość nieszczęśliwa

Witaj Paolinko, Alkamor ma racje czy to zaraz musis byc nieszczesliwa milosc i bez wzajemnosci ?? a moze akurat kto to wie

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez paollino

Chcę się zapisać, bo podoba mi się że oni coś organizują, działają, są ciągle w biegu A ja ostatnio stagnacja Zero jakiegokolwiek celu


A to będzie raczej miłość nieszczęśliwa, bo teraz jest wolny, ale zdaje się że był na weselu z kimś, kto mu się spodobał bo miał opis na FB "A w sercu gra muzyka..." i utwór "Raj" że niby "Jesteś dla mnie aniołem..." i taki tekst. Więc na pewno jak zwykle się spóźniłam
Tyle mojego co się cieszyłam że zaproponował mi pisanie do gazety uczelnianej, bo mu się spodobał mój blog i napisał że super że się zdecydowałam na NZS.

Dupa dupa dupa.

Masz konto na FB?

[domi7ks]

Pochwale sie mebelkami
Dopiero dzis Tz bedzie montowal podswietlenie, bo mu sie zepsulo cos w sobote:/wiec trosche puste połki

[syla39]

Napisane przez Zuziunia

Ja objadłam sie spaghetti i umieram

O rany, spaghetti na kolacje to samobojstwo. Ja bym nie usnela za szybko.

Napisane przez magdaka13

mam pytanko do mamusiek:
czy po ciazy wypadaly wam wlosy/pogorszyla sie ich kondycja?
jesli tak - jak o nie dbacie teraz? jakies odzywki specjalne szampony? moze jakies babcine sposoby?

pytam - bo mojej kumpeli strasznie pogorszyla sie kondycja wlosow po porodzie, wypadaja, ogolnie b. slabo...

Mi na szczescie jeszcze nie wypadaja, ale podobno zaczyna sie tak dziac po 3 miesacu. Mam nadzieje ze mnie to ominie bo i tak mam slabe wlosy. Czytalam ze raczej nic sie na to nie poradzi. Tak jak w ciazy poprawiaja sie wlosy tak po ciazy pogarszaja. Musi wypasc co swoje i kropka, ale jesli kumpela znajdzie jakis sposob to prosze zebys mi napisala co i jak. Przyda sie
Dawno nie wstawialas zadnego bizu. Czyzbys nic nie robila?

Napisane przez gusiak23

Ale dół,pokłóciłam się z TŻ, tylko godzinę potrzebowaliśmy żeby się pokłócić. I nawet nie mam z kim pogadać. Wszystkie te swoje rady dla Was mogę sobie w kieszeń wsadzić, komuś łatwo mówić, jak u siebie wszystko dobrze.i na dodatek boli mnie oko. ide ryczeć

Przykro mi. Mam nadzieje ze to tylko mala sprzeczka i konflikt zostanie szybciutko zazegnany

Napisane przez domi7ks

Ja mam pytanie do mamusiek...czy jak bylyscie w ciazy to wszytsko sami kupowaliscie przy szykowaniu wyprawki czy np. dziadkowie tez?

My kupilismy wszystko sami. Dopiero po porodzie dostalismy pare ubranek dla dzidzi.
Podobno jest tak ze wozek kupuja dziadki ale my kupilismy sami bo nikt inny sie do tego nie rwal

Ala Zanka jak te wasze dzieci szybko rwia sie do chodzenia. Chyba wczesnie nie? Czy tylko tak mi sie wydaje? No nie wiem, nie znam sie za bardzo na tym.

Mischoko super ze weekend udany

My sobote spedzilismy u siostry a w niedziele robilismy porzadki na ogrodku i zaliczylismy dlugi spacer nad morze. Tylek mi zmarzl

Paollino a moze ty sie zakochasz, on sie zakocha.... i bedziecie zyli dlugo i szcesliwie. Skad wiesz? Moze akurat i ty mu sie podobasz...

[201608251020]

Misia mam a co

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez syla39

Paollino a moze ty sie zakochasz, on sie zakocha.... i bedziecie zyli dlugo i szcesliwie. Skad wiesz? Moze akurat i ty mu sie podobasz...

Uhm Musiałabym się nie nazywać jak się nazywam Ja mam w genach nieszczęśliwą miłość
A tak serio - gdybym mu się podobała... To by już dawno zadziałał chyba?

[syla39]

Domi super mebelki. Nie wiem czy pisalas wiec pytam ile kosztowaly???

[Zuziunia]

Ale fajnie Domi podoba mi się....