Minerałoholiczki - wątek plotkowy nie tylko o minerałach część V

[cathy]

Kamilanna, Rozi, Ilona
no u mnie nawet było lżej niż się spodziewałam właściwie tylko słodycze odstawiłam i codziennie 2 godziny pedałowania na rowerku Poza tym żadnych zmian nie wprowadzałam i nie odmawiałam sobie właściwie niczego...
Myślę, że zrzucenie nie jest największym problemem.. Najtrudniejszą sztuką jest utrzymać to potem

[selene211]

Napisane przez Hanneke

No i Sel nam się pojawiłaCerą się nie przejmuj, jak Ci zdejmą gips raz dwa się uporasz z niechcianymi gośćmi, coś się wymyśli Ważne, że się nieźle czujesz i żebyś była zadowolona z efektu.

Dzięki Czuję sie dobrze , trochę się nudzę . Czytać nie moge , na kompie też nie moge bo mam zakaz schylania Oczy dzisiaj koloru zielomo-żółtego Nie moge się doczekac zdjęcia gipsu..jewszcze tyle dni...

A te Twoje sliwki na gorąco z lodami..ja robie to samo ale z jabłkami , krusznka i lodami waniliowymi... Bomba kaloryczna...

[Dominkab]

Napisane przez cathy

Kamilanna, Rozi, Ilona
no u mnie nawet było lżej niż się spodziewałam właściwie tylko słodycze odstawiłam i codziennie 2 godziny pedałowania na rowerku Poza tym żadnych zmian nie wprowadzałam i nie odmawiałam sobie właściwie niczego...
Myślę, że zrzucenie nie jest największym problemem.. Najtrudniejszą sztuką jest utrzymać to potem

Gratulacje Kasiu 2 h na rowerku codziennie to nic takiego No nie żartuj, trzeba jednak silnej woli i samozaparcia żeby wprowadzić coś takiego

[cathy]

Napisane przez Dominkab

Gratulacje Kasiu 2 h na rowerku codziennie to nic takiego No nie żartuj, trzeba jednak silnej woli i samozaparcia żeby wprowadzić coś takiego

ale ja połączyłam przyjemne z pożytecznym, czyli w czasie pedałowania oglądałam ulubione seriale, na które szkoda mi było ostatnio czasu, albo korzystałam z komputera
i mała motywacja pt. kupiony drobiazg za każdy zrzucony 1 kg również działała zachęcająco
choć przyznaję, ze ile razy weszłam tu i czytałam o tych wszystkich pysznościach (a niektóre nawet fotki umieszczały ), to moja silna wolna była poddawna ostrej próbie

Śliwki, jabłka na gorąco z lodami.... O tym własnie mówię
Niebezpiecznie tu do Was wchodzić

[kamilawu]

Napisane przez Hanneke

A, i witam w kolejnej części, ależ się objadłam... No i deser, słodkie, gorące śliwki pod kruszonką z lodami waniliowymi, czyli słynne Crumbs Proste, szybkie, wyśmienite i zawsze się udaje, można też dawać dowolne owoce Zdjęcia nie będzie, bo niestety, ale nie zdążyłam, zostało pożarte zaraz po wyjęciu z pieca

Potwierdzam, to jest pyszne Ja często robię z jabłkami, dodaję wtedy żurawinę i płatki migdałów.

Napisane przez fanka_fiorda

A propos książki - wciągnęła mnie "Chemia śmierci" S. Becketta, czytałam do 2:30

Czytałam, nawet na półce mam

Napisane przez cathy

a, no i super wątek kulinarny Jak tylko skończę dietę (muszę się pochwalić, że 5 kg mi się udało zrzucić ), to z pewnością tam zajrzę.

Gratuluję I zazdroszczę....

Acha, kozaczki sobie kupiłam Nie, Violl, to nie znaczy, że nie potrzebuję drugich

[86Paula]

hmmm... a ja nie wiem Cathy po co wlazlam na twoj blog... teraz zachciewa mi sie mydelek... buuu... nie mam kasy... ide sobie. wykapac corke, i kolacje jej dac.
pewnie Tz zasiadzie do kompa..

[fanka_fiorda]

Cathy, gratulacje, trzymaj to

Paula, męża sio z kompa

Właśnie wszamałam pól kg śliwek i chyba przyjdzie mi pęc A jeszcze kuciak czeka, żebym go przyrządziła, może się sam przyrządzi, co?

[Darianna25]

To ja się melduje w V części ale na razie mam do nadrobienia 5 stron poprzedniej częsci i 5 stron tej.
Pisze szybko do Violett ,ze dostałam dziś paczuszkę

[cathy]

Napisane przez 86Paula

hmmm... a ja nie wiem Cathy po co wlazlam na twoj blog... teraz zachciewa mi sie mydelek... buuu... nie mam kasy... ide sobie. wykapac corke, i kolacje jej dac.
pewnie Tz zasiadzie do kompa..

jak to po co?
dawaj adres na PW - jeszcze troszkę mogę się podzielić

Napisane przez fanka_fiorda

Cathy, gratulacje, trzymaj to

to wlasnie jest najtrudniejsze

Kamilawu -

[Hanneke]

Napisane przez cathy

a, no i super wątek kulinarny Jak tylko skończę dietę (muszę się pochwalić, że 5 kg mi się udało zrzucić ), to z pewnością tam zajrzę. Wcześniej nie zamierzam, bo kuszenie słodkościami to coś, czego mogę nie wytrzymać

Gratulacje Życzę wytrwałości i silnej woli. A na drobne przyjemności warto sobie czasem pozwolić, później nie rzuca się człowiek na wszystko co tylko zawiera cukier

Napisane przez selene211

Dzięki Czuję sie dobrze , trochę się nudzę . Czytać nie moge , na kompie też nie moge bo mam zakaz schylania Oczy dzisiaj koloru zielomo-żółtego Nie moge się doczekac zdjęcia gipsu..jewszcze tyle dni...

A te Twoje sliwki na gorąco z lodami..ja robie to samo ale z jabłkami , krusznka i lodami waniliowymi... Bomba kaloryczna...

To sobie zbuduj konstrukcję, żeby mieć lapka na wysokości wzroku, jakaś tacka parę dużych książek jak nie masz stolika do łóżka itp. Zawsze można sobie poradzić Tylko jak zakaz, to zakaz nie przemęczaj się
E tam bomba kaloryczna, ale jakie dobre

Napisane przez kamilawu

Potwierdzam, to jest pyszne Ja często robię z jabłkami, dodaję wtedy żurawinę i płatki migdałów.

Ta kombinacja też jest super, ja jeszcze lubię z gruszkami, syropem klonowym i płatkami migdałów, czy z malinami i borówkami i parę innych kombinacji. Właściwie można dawać wszystkie owoce na które się tylko ma ochotę

[Dominkab]

Napisane przez cathy

ale ja połączyłam przyjemne z pożytecznym, czyli w czasie pedałowania oglądałam ulubione seriale, na które szkoda mi było ostatnio czasu, albo korzystałam z komputera
i mała motywacja pt. kupiony drobiazg za każdy zrzucony 1 kg również działała zachęcająco
choć przyznaję, ze ile razy weszłam tu i czytałam o tych wszystkich pysznościach (a niektóre nawet fotki umieszczały ), to moja silna wolna była poddawna ostrej próbie

Śliwki, jabłka na gorąco z lodami.... O tym własnie mówię
Niebezpiecznie tu do Was wchodzić

No mnie chyba racuchy Agusi złamią jednak. Codziennie ćwiczę po ok.25-30 minut, jem bardziej białkowo + sałatki,, nie jem słodyczy, schudłam 1 kilogram tylko, ale mi się fajnie ciało ujędrniło (aż szkoda że zima teraz ), ale te racuchy to za mną od wczoraj łażą i sobie w sobotę zrobię na pewno
Zaciekawiło mnie tylko jak w czasie pedałowania na rowerku korzystałaś z komputera???

[Viollet87]

Napisane przez kamilawu

Acha, kozaczki sobie kupiłam Nie, Violl, to nie znaczy, że nie potrzebuję drugich

Uf... bo już mi się smutno zrobiło

Napisane przez Darianna25

Pisze szybko do Violett ,ze dostałam dziś paczuszkę

Cieszę się, że dotarła bez problemu


Mój biedny kręgosłup... jednak muszę sobie kupić hokera do kuchni, bo stanie w jednej pozycji powyżej godziny kończy się bólem. Uwielbiam kulki tiramisu, ale ileż można to lepić prawie dwie godziny mi zeszło. Ev - następnym razem zanim zacznę, to przypomnę sobie Twoją ofertę pomocy

[kamilawu]

Napisane przez Hanneke

Ta kombinacja też jest super, ja jeszcze lubię z gruszkami, syropem klonowym i płatkami migdałów, czy z malinami i borówkami i parę innych kombinacji. Właściwie można dawać wszystkie owoce na które się tylko ma ochotę

Robiłam właśnie w zeszłym tygodniu śliwki z gruszkami. Niebo w gębie

Napisane przez Dominkab

Zaciekawiło mnie tylko jak w czasie pedałowania na rowerku korzystałaś z komputera???

Właśnie, właśnie, jak? Przymierzam się do zakupu rowerka w listopadzie, także przyda mi się jakiś patent na zagospodarowanie czasu spędzanego na pedałowaniu.

[cathy]

Napisane przez Dominkab

No mnie chyba racuchy Agusi złamią jednak. Codziennie ćwiczę po ok.25-30 minut, jem bardziej białkowo + sałatki,, nie jem słodyczy, schudłam 1 kilogram tylko, ale mi się fajnie ciało ujędrniło (aż szkoda że zima teraz ), ale te racuchy to za mną od wczoraj łażą i sobie w sobotę zrobię na pewno
Zaciekawiło mnie tylko jak w czasie pedałowania na rowerku korzystałaś z komputera???

ja postanowiłam po prostu nie przekraczać 1500 kcal dziennie (więc całkiem normalnie mogę jeść) i jako iż kilkanaście lat temu wkuwałam na pamięć te wszystkie tabele, to nawet nie jest to strasznie skomplikowane. Jem praktycznie wszystko, tylko bez słodyczy. Choć 2 tygodnie temu się złamałam i ciacho u mamy pochłonęłam. Ale potem popedałowałam trochę wiecej
No a rowerek - podkładka z myszką na tym wyświetlaczu od rowerka z kaloriami spalanymi, prędkością, kilometrami itd. I daje radę. Tylko pisać trochę trudniej , ale daję radę
A - jako iż bylaś u mnie, to rowerek w kuchni sobie postawiłam więc możesz sobie wyobrazić mniej więcej, jak to wygląda

Kamilawu - jak wyżej dobrze jest mieć mysz i klawiaturę bezprzewodową i do tego duży wyświetlacz przy rowerku Zeby można było wygodnie to na nim oprzeć sobie
Zresztą, ja jestem na tyle uzależniona od komputera, że nawet jakby nie dało rady,to i tak bym kombinowała jakoś

[kamilawu]

Napisane przez cathy

Kamilawu - jak wyżej dobrze jest mieć mysz i klawiaturę bezprzewodową i do tego duży wyświetlacz przy rowerku
Zresztą, ja jestem na tyle uzależniona od komputera, że nawet jakby nie dało rady,to i tak bym kombinowała jakoś

W kombinowaniu to akurat dobra jestem Muszę tylko w końcu ten rower kupić, bo już miesiąc się zbieram i się zebrać nie mogę ...

[gadmarka]

Kasik gratuluję i oby tak zostało
to ja już wiem dlaczego tak długo Cię nie było

rety! ale się cieszę z powodu wątku kulinarnego fajnie jest mieć wszytkie wasze przepisy w jednym mejscu
biorę kompa do kuchni i gotuję - wchodzi do kuchni moja mam i pyta co robię? no gotuję/piekę, a po co komp? no bo to moja książka kucharska jak te czasy sioę zmieniają
ciekawa jestem jak to będzie gdy moja zbója będzie w moim wieku (pod warunkiem że dożyję )

[pranie]

Cathy, gratulacje! Jak ja bym chciala miec taka silna wole.. u mnie pod domem jest specjalistyczny sklep z czekoladami, w ciazy omijalam szerokim lukiem, a teraz cos mi sie stalo i codziennie kupuje mus czekoladowy.. oni go robia tam na miejscu.. zwykle chamstwo
Dziewczeta, ale nabazgralysmy. Oby tak dalej
Jak spotkanie???

[86Paula]

czy wy mozecie rozmawiac o jedzeniu w dzien? najlepiej przed poludniem? ;>
no nie moge no.. zaraz pojde napasc na lodowke.

Cathy zartujesz..

i tez sie zastanawialam jak ty korzystalas z kompa przy pedalowaniu hehe.

matko jaki ja len jestem... masakra po prostu. az sama na siebie zla jestem.
w domu ciagle bym sprzatala, bo nie lubie jak jest brudno cokolwiek, no zle sie czuje w mieszkaniu jak jest balagan, po malej tez ciagle wszystko zbieram, bo jak wchodze do pokoju to az mi goraco sie robi (wiadomo jak dziecko potrafi narozwalac ) nie wiem czemu tak jest- kiedys tak nie bylo, i smialam sie z mojej mamy- pedantki. a teraz kiedy mieszka tu gdzie ja, twierdzi ze juz tak nie sprzata jak kiedys, a przeszlo na mnie... z wiekiem czy cus?
no a dazylam do tego ze pedantka taka, i czasem mimo ze sie nie chce to ogarniam mieszkanie, a za cwiczenia porzadnie zabrac sie nie moge jakos...

[cathy]

Napisane przez kamilawu

W kombinowaniu to akurat dobra jestem Muszę tylko w końcu ten rower kupić, bo już miesiąc się zbieram i się zebrać nie mogę ...

mój dwa lata po zakupie stał nieuzywany i robił za wieszak na ubrania

Napisane przez gadmarka

Kasik gratuluję i oby tak zostało
to ja już wiem dlaczego tak długo Cię nie było

hi hi że niby zniknełam, zeby wrocic odmieniona?
nie, powody mojej nieobecnosci byly inne, ale dzieki wspanialej osóbce zdecydowalam sie jednak nie wycofywać z wizażu (S. - raz jeszcze )

i wlasnie pedałujac piszę sobie do Was

[Viollet87]

Napisane przez cathy

mój dwa lata po zakupie stał nieuzywany i robił za wieszak na ubrania

Hehe z tego co widzę, kiedy znajomych / rodzinę odwiedzam, to to częste zastosowanie rowerka treningowego jest
dołączam się do zachwytów nad Twoją silną wolą - ja nawet do "głupich" 8-minutówek nie mogłam się zmusić, a co dopiero kazałby mi kto ćwiczyć 2h dziennie Na basen chodzę bo lubię (tylko to suszenie włosów w zimie ), ale inne, bardziej "potliwe" formy wysiłku - ciężko. No, siłownia też jeszcze była ok. Aerobik szybko mnie nudził i denerwował - sama nie chodziłabym nawet miesiąca, ale się z koleżanką nawzajem mobilizowałyśmy. To główny powód, dla którego zawsze podejmuję treningi z kimś, nie sama.

[Dominkab]

Kasiu no moge sobie mniej więcej wyobrazić, ale mimo wszystko pisanie podczas pedałowania to poza moim pojęciem jest
No i siedziałam właśnie na Twoim blogu i od razu na zakupy mnie wzięło. Konto jednak wyczyszczone to zakupki poczekają, może do tego czasu ochłonę

Paula nie przejmuj się, jak moja była w wieku Twojej, to też jakiś pęd do porządku miałam. Niestety sprzyja temu przebywanie w domku Jak córcia pójdzie do przedszkola lub Ty do pracy to z czasem zaczniesz trochę odpuszczać pewnie. Przynajmniej u mnie tak było

[vril]

Cathy to mozemy sobie reke podac, ja tez na diecie, dwa tygodnie i 3 kg za mna

[gadmarka]

Napisane przez cathy

mój dwa lata po zakupie stał nieuzywany i robił za wieszak na ubrania


hi hi że niby zniknełam, zeby wrocic odmieniona?
nie, powody mojej nieobecnosci byly inne, ale dzieki wspanialej osóbce zdecydowalam sie jednak nie wycofywać z wizażu (S. - raz jeszcze )

i wlasnie pedałujac piszę sobie do Was

wiem, że inne powody

ale tak myślałam, że musisz pedałować ponieważ te słowa to właśnie mi jakoś dziwnym trafem pasują

Napisane przez cathy

. I daje radę. Tylko pisać trochę trudniej , ale daję radę

[86Paula]

no, ja mam z kim... cora tak mi pomaga w treningach ze hoho.
zwykle jak robie brzuszki to siada na mnie, przytula sie i czule caluje i koniec cwiczenia... jak robie wymachy nog to probuje sie zawiesic jakies pompki czy cus- wlazi na plecy.
wtedy mam taka mobilizacje ze mnie krew zalewa. a ze spac wiedzma mala nie chce w dzien to tak naprawde nie mam kiedy pocwiczyc w spokoju i samotnosci.

Domi mam nadzieje ze mi minie bo czasami sama z siebie sie smieje.. a co do odpuszczenia w zwiazku z praca- przychodzilam i lapalam za odkurzacz. chyba ze po dluzszym czasie bym sie zniechecila bardzo...

[Dominkab]

Napisane przez vril

Cathy to mozemy sobie reke podac, ja tez na diecie, dwa tygodnie i 3 kg za mna

Gratulacje

[pranie]

Cathy, to Ty chcialas nas zostawic?
Ile kosztuje taki rowerek, to moze bym popedalowala

[Viollet87]

Vril brawo

To ja Tobie i Cathy w nagrodę coś wkleję
(a serio to chciałam pokazać przyjezdnym-do-Krakowa słynne zapiekanki z Kazimierza odkopałam właśnie fotkę w czeluściach kompa - wspominałam już, że dysk w komputerze służy mi głównie do trzymania zdjęć? mam hopla na tym punkcie, pstrykam gdzie i kiedy tylko mogę )

[frenka]

Napisane przez kamilawu

Spoko, nie jesteś sama Właśnie się wrednej @ pozbyłam, a ta zawsze wpada do mnie w "doborowym" towarzystwie

ja takiej okropnej od roku nie miałam.... buuuuuuuuuu

[86Paula]

ja jak mam zryw to chodze na steperze, ale coz to skoro Wiki tez chce tam wlezc i niecierpliwi sie, zaraz wyje bo ona chce.
musze wykombinowac czas tak zeby byc sama w domu to bede miala spokoj.

hmm.. o dziwo taka zapiekanka mnie nie kusi...

[IlonaP]

Napisane przez Dominkab

Paula nie przejmuj się, jak moja była w wieku Twojej, to też jakiś pęd do porządku miałam. Niestety sprzyja temu przebywanie w domku Jak córcia pójdzie do przedszkola lub Ty do pracy to z czasem zaczniesz trochę odpuszczać pewnie. Przynajmniej u mnie tak było

święte słowa

Napisane przez 86Paula

no, ja mam z kim... cora tak mi pomaga w treningach ze hoho.
zwykle jak robie brzuszki to siada na mnie, przytula sie i czule caluje i koniec cwiczenia... jak robie wymachy nog to probuje sie zawiesic jakies pompki czy cus- wlazi na plecy.
wtedy mam taka mobilizacje ze mnie krew zalewa. a ze spac wiedzma mala nie chce w dzien to tak naprawde nie mam kiedy pocwiczyc w spokoju i samotnosci.

patrz, skąd ja to znam