Offtopowe zapuszczanie cz. VI - zapuszczalskie w akcji!

[motylek1007]

Napisane przez Bejjka

to mogę oddać Ci część swojego...biustu

aaaa to biustu nie chce

[blondyna789]

ekhym, zgubiłam się... ja chciałam biustu bejjki , a nie kotów

[dymka]

Napisane przez motylek1007

na pewno?

Ja Twojego biorę w ciemno, ale na wymianę mam tylko takiego chudego, zapracowanego z jasnobrązową czupryną

[motylek1007]

koty raczej biustu nie mają

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez dymka

Ja Twojego biorę w ciemno, ale na wymianę mam tylko takiego chudego, zapracowanego z jasnobrązową czupryną

ale zmywa naczynia??? lubi zwierzęta???

[Soleilka]

Kupiłam wczoraj szampon pokrzywowy z Polleny-Ewy. Były jeszcze : czarna rzepa i chmielowo-tatarakowy. Ale mnie korci, żeby kupić jeszcze tamte, tym bardziej, że kosztują 3.75..

[motylek1007]

Napisane przez Soleilka

Kupiłam wczoraj szampon pokrzywowy z Polleny-Ewy. Były jeszcze : czarna rzepa i chmielowo-tatarakowy. Ale mnie korci, żeby kupić jeszcze tamte, tym bardziej, że kosztują 3.75..

najpierw troche potestuj, bo sie kiedys tez napaliłam a mnie uczuliły

[blondyna789]

Napisane przez motylek1007

koty raczej biustu nie mają

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------



ale zmywa naczynia??? lubi zwierzęta???

motylek, coś mieszasz :P:

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

ekhym, zgubiłam się... ja chciałam biustu bejjki , a nie kotów

odnosząc sie do tej wypowiedzi, napisalam ze koty nie mają biustu

[dymka]

Napisane przez motylek1007

ale zmywa naczynia??? lubi zwierzęta???

Zmywa całkiem efektywnie, zresztą jak mu się palcem pokaże to dużo rzeczy chętnie robi, kupuje olejki i nieźle masuje. Moje koty lubi i kota mogę gratis dorzucić

[Asia19x]

Witajcie, witajcie
ale u mnie zimno, kosmicznie wrecz
Desporadko dziękuje za link do tego szamponu i jestem przerażona a juz go chciałam nawet trochę pochwalić, bo fajnie zmył mi oleje i prawie wcale nie wysuszył, tylko końcówki.. No, ale już go nie użyje więcej. Mam za karę, bo zdradziłam Rzepowy z Barwy

[motylek1007]

Napisane przez dymka

Zmywa całkiem efektywnie, zresztą jak mu się palcem pokaże to dużo rzeczy chętnie robi, kupuje olejki i nieźle masuje. Moje koty lubi i kota mogę gratis dorzucić

oooooooo, ale super, to chce, chce

moj ostatnio zapomina co to znaczy zmywanie ogólnie i zostawia tak wszystko a ja wracam z pracy i widze ze niepozmywane


napiszcie jakie miałyscie najbardziej obciachowe randki, to sie pośmiejemy

[astra85]

jak sie dotykam w konce wlosow to czuje to u nasady wlosa.ma ktos tak jeszcze? wlosy nie sa unerwione a ja to odczuwam

[Soleilka]

Napisane przez motylek1007

najpierw troche potestuj, bo sie kiedys tez napaliłam a mnie uczuliły

Akurat z tym myślę, że nie będę miała problemów, bo jeszcze żaden szampon mnie nie uczulił. Płukałam też włosy pokrzywą, robiłam wcierki z rzepy i miałam szapon chmielowy-tatarakowy z Joanny i nic się nie działo. A "kto nie ryzykuje ten nie pije szampana" Ale mi cytat podpasował

[motylek1007]

ja przez takie ryzyko mialam kiedys ponad 10 butelek szamponów

[mOna01]

Napisane przez motylek1007

napiszcie jakie miałyscie najbardziej obciachowe randki, to sie pośmiejemy

to ja, to ja chociaż to nie był obciach jak miałam 14 lat to miałam chłopaaaakaaa i mieliśmy iść razem na Sylwestra do jego znajomych a on mi o 20 oznajmił że nie idzie bo go głowa boli i poszłam sama, 6 chłoptasiów i ja albo w ogóle mieliśmy się spotkać a on do mnie że mu mama wyjść nie pozwala, albo tradycyjnie z tą głową

[motylek1007]

Napisane przez mOna01

to ja, to ja chociaż to nie był obciach jak miałam 14 lat to miałam chłopaaaakaaa i mieliśmy iść razem na Sylwestra do jego znajomych a on mi o 20 oznajmił że nie idzie bo go głowa boli

niezła wymówka z głową

Napisane przez mOna01

w ogóle mieliśmy się spotkać a on do mnie że mu mama wyjść nie pozwala, albo tradycyjnie z tą głową

heh jak to rodzice umieją popsuć spotkanie

[dymka]

Napisane przez motylek1007

napiszcie jakie miałyscie najbardziej obciachowe randki, to sie pośmiejemy

Mnie kiedyś mama umówiła w synem swojej dyrektorki...chyba 16 lat miałam. Przyszedł w jakiejś kolorowej bluzie ala już mnie przenieśli do starszaków tylko przez wzgląd na mamę wytrzymałam godzinne spotkanie...później chyba myślał, że jesteśmy parą... zrozumiał że nie dopiero jak rzuciłam nim o szafę (tak przez przypadek) na plenerze malarskim

[motylek1007]

Napisane przez dymka

Mnie kiedyś mama umówiła w synem swojej dyrektorki...chyba 16 lat miałam. Przyszedł w jakiejś kolorowej bluzie ala już mnie przenieśli do starszaków tylko przez wzgląd na mamę wytrzymałam godzinne spotkanie...później chyba myślał, że jesteśmy parą... zrozumiał że nie dopiero jak rzuciłam nim o szafę (tak przez przypadek) na plenerze malarskim

no proszę, zaczynałas od "wyższysz sfer"

jak mozna kimś przypadkiem rzucic o szafe?

[dymka]

Napisane przez motylek1007

no proszę, zaczynałas od "wyższysz sfer"

jak mozna kimś przypadkiem rzucic o szafe?

goniliśmy się po pokoju, ja wchodziłam na łóżko piętrowe, on za mną -tzn trzymał się mnie, ja puściłam jedną rękę, straciliśmy równowagę i on wylądował na szafie

[blondyna789]

kurde jako tako obciachowych chyba nie miałam

ale pamiętam jak zrywałam z jednym chłopakiem i byłam na etapie unikania go no i w tym czasie spotykałam się już z innym. idę z tym drugim przez miasto i nagle z daleka widzę tego pierwszego, więc długo się nie zastanawiając chwyciłam "2" za szmaty i wciągnęłam w ciemną uliczkę nie wiem co on sobie pomyślał, ale musiał się rozczarować a "1" nas nie widział

[motylek1007]

Napisane przez dymka

goniliśmy się po pokoju, ja wchodziłam na łóżko piętrowe, on za mną -tzn trzymał się mnie, ja puściłam jedną rękę, straciliśmy równowagę i on wylądował na szafie

ale szybko i tak zaczynałyście randkowanie

[blondyna789]

o albo jak kolegowałam się z takim jednym kolesiem i kiedyś zdarzyło mi się do niego parę razy przyjść nawet myślałam, że coś z tego będzie... ale czar prysł, jak jego ojciec powiedział na mnie 'synowa' przy reszcie rodziny... a ja byłam u niego może z 2gi, albo 3ci raz

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

o albo jak kolegowałam się z takim jednym kolesiem i kiedyś zdarzyło mi się do niego parę razy przyjść nawet myślałam, że coś z tego będzie... ale czar prysł, jak jego ojciec powiedział na mnie 'synowa' przy reszcie rodziny... a ja byłam u niego może z 2gi, albo 3ci raz

wystarszyłas sie hm?

[dymka]

Napisane przez motylek1007

ale szybko i tak zaczynałyście randkowanie

Mi się wydawało że późno
Jeszcze coś mi się przypomniało (znów będzie z przemocą, którą tak naprawdę bardzo się brzydzę) - pierwsza klasa podstawówki, nauczycielka spóźniała się na lekcję matematyki a my już byliśmy w klasie. Podszedł do mnie kolega i pocałował mnie w szyję, ja niewiele się zastanawiając walnęłam go w głowę piórnikiem... w tym momencie weszła nauczycielka i biedak dostał jeszcze uwagę do dzienniczka później miałam straszne wyrzuty sumienia

[Soleilka]

Napisane przez motylek1007

ja przez takie ryzyko mialam kiedys ponad 10 butelek szamponów

Ja już mam 4 Do tego Jantar, 2 odżywki, Waxa, pół butelki oliwy, 2 olejki rycynowe, końcówkę serum z avonu, te próby biosiolków, jakieś włosowe próbki szamponów... Nie wiem kiedy to skończę. Póki co codziennie pryskam się Seboradinem, bo mam go już 2 miesiące i nawet pół butelki nie skończyłam...

[motylek1007]

Napisane przez dymka

Mi się wydawało że późno

to ja siebie przemilczę

Napisane przez dymka

Jeszcze coś mi się przypomniało (znów będzie z przemocą, którą tak naprawdę bardzo się brzydzę) - pierwsza klasa podstawówki, nauczycielka spóźniała się na lekcję matematyki a my już byliśmy w klasie. Podszedł do mnie kolega i pocałował mnie w szyję, ja niewiele się zastanawiając walnęłam go w głowę piórnikiem... w tym momencie weszła nauczycielka i biedak dostał jeszcze uwagę do dzienniczka później miałam straszne wyrzuty sumienia

moglas mu zrobic uraz do całowania dziewczyn

[blondyna789]

Napisane przez motylek1007

wystarszyłas sie hm?

no wiesz jak to jest gdy traktujesz kogoś tylko jak kolegę, a słyszysz taki text byłam zdesperowana, bo nikogo w tym czasie nie miałam, więc myślałam, że może z czasem coś się z tego zrodzi... no ale całe szczęście pan 'teść' mnie spłoszył

ja zaczęłam randkować w 8 kl podstawówki, ale to tak delikatnie... później poszłam na całość heh a Ty ile miałaś lat motylku ?

[xxxMikixxx]

Ale się rozpisałyście z rana

Ja to na randki chodziłam już w podstawówce, miałam chłopaka z klasy z którym chodziliśmy za rękę po mieście i planowaliśmy wspólną przyszłość Pisał do mnie listy na lekcjach, chyba gdzieś jeszcze mam schowane Do tej pory chce mi się śmiać jak mijam go na ulicy

[Soleilka]

To i ja się pochwalę "wymarzoną randką"
Umówiłam się z moim ówczesnym TŻtem, że przyjdę do niego i pójdziemy na romantyczny spacer. Przyszłam po niego, a on grał sobie w gierki jakieś na kompie. Po pół godziny stwierdził, że możemy iść. Doszliśmy 300 m od jego domu, a on stwierdził, że musi iść na kibel. Biegem wracał do domu, a ja za nim. Pół dnia przesiedział na kiblu tak go czyściło No romantyczna randka jak nic

[motylek1007]

Napisane przez blondyna789

no wiesz jak to jest gdy traktujesz kogoś tylko jak kolegę, a słyszysz taki text

ja nigdy czegos takiego nie usłyszałam to nie wiem jak to jest

Napisane przez blondyna789

a Ty ile miałaś lat motylku ?

22