Kupę czasu się już znamy, ciągle siebie dość nie mamy- PM 2008 :)

[kotekk81]

Czesc

alez sie dzis dziwnie czuje..jestem jakas taka poddenerwowana (niby Tz pojechal na rozmowe w sprawie pracy ale wiem ze to chyba nie tym sie denerwuje) mam tak czasem ze mam wysoki puls i nikt nie wie czym to jest spowodowane ehhh ja naprawde jakas kosmitka chyba jestem

ostatnio bylam na rozmowie w sprawie pracy i wszystko fajnie milo i wogole z tym ze praca jest dopiero od przyszlego roku od polowy stycznie no kurcze ale ja teraz prace potrzebuje a nie od stycznia

dobra nie smuce juz bo chyba przez moje smuty dziewczyny z watku pouciekaly

Agunia przepiekny ten Wasz Shiro normalnie zakochalam sie

[izazusia]

Widzę że dzień taki smętny.
Dziewczyny trzeba zrobić jakąś imprezę Trzeba odegnać złe moce od każdej z nas. Będzie dobrze-musi być Tego się trzymam choć czasem po łbie obrywam...

Dziś na obiad otwarłam słoik z przetworów jakie zrobiłam-leczo. Pyszne jest-cebulka taka krucha, duże kawałki różnokolorowych papryk...
Zapraszam na degustację
I może ciasto krówkę zrobię na osłodę???
Trzeba walczyć z jesienną depresją-ja zaczęłam od porządków totalnych
Obkupiłam się w lidlu w chemię gospodarczą i jaaazda
Swoją drogą polecam z całego serca ich spray do czyszczenia łazienki-zwalczył kamien na kabinie a ja nie musiałam się męczyc z robieniem magcznego roztworu kwasku

Zróbmy coś dziewczynki by nie popaść w jesienne zadumanie

Aha przypominam że na odporność w te paskudne, zdradliwe dni najlepszy jest nie actimel, nie rutinoscorbin, nie jakies oscilococinium a sport i seks
Zatem albo marsz na aerobic albo hyc do łóżka z mężem

[agunia82]

Napisane przez izazusia

Aha przypominam że na odporność w te paskudne, zdradliwe dni najlepszy jest nie actimel, nie rutinoscorbin, nie jakies oscilococinium a sport i seks
Zatem albo marsz na aerobic albo hyc do łóżka z mężem

i tu popieram w 100%! A rutinoscorbin to bym już w ogóle odradzała łykać
Tyle, że zamiast sportu można sobie jeszcze sprawić psiaka i ma się 2w1 Świetnego kompana spacerów (nie ma to jak ruch na świeżym powietrzu!) i przyjaciela, rozweselacza (teraz nawet jak się z małżem pokłócimy, to w mig zapominamy i wraca humorek dzięki psiakowi!).

[kina2807]

Napisane przez izazusia

Widzę że dzień taki smętny.
Dziewczyny trzeba zrobić jakąś imprezę Trzeba odegnać złe moce od każdej z nas. Będzie dobrze-musi być Tego się trzymam choć czasem po łbie obrywam...

Dziś na obiad otwarłam słoik z przetworów jakie zrobiłam-leczo. Pyszne jest-cebulka taka krucha, duże kawałki różnokolorowych papryk...
Zapraszam na degustację
I może ciasto krówkę zrobię na osłodę???
Trzeba walczyć z jesienną depresją-ja zaczęłam od porządków totalnych
Obkupiłam się w lidlu w chemię gospodarczą i jaaazda
Swoją drogą polecam z całego serca ich spray do czyszczenia łazienki-zwalczył kamien na kabinie a ja nie musiałam się męczyc z robieniem magcznego roztworu kwasku

Zróbmy coś dziewczynki by nie popaść w jesienne zadumanie

Aha przypominam że na odporność w te paskudne, zdradliwe dni najlepszy jest nie actimel, nie rutinoscorbin, nie jakies oscilococinium a sport i seks
Zatem albo marsz na aerobic albo hyc do łóżka z mężem

Izuś ale mi smaka narobiłaś tym leczo i krówką

a z rady skorzystam

[mooonik]

Cześć
właśnie piję kawusię - latte z pianką zapraszam

Napisane przez izka19855

A wypadanie jak było, tak się trzyma. No cóż, najwyżej niedługo będziecie mnie oglądać bez włosia.

o wypadaniu to ja nawet nie wspominam tak mi lecą włosy, że szok
a Ty piłaś(pijesz) pokrzywę? pomaga to coś ?

Napisane przez izazusia

Tak długo mnie nie było. Zakręcony tydzień. We wtorek dostałam informację o śmierci taty kolegi, spakowałam się i pojechałam do Raciborza. Jakaś czarna seria w moim otoczeniu

rany biedactwo tyle się złego jakoś koło Ciebie dzieje

Napisane przez kina2807

ja się nie odzywam, bo jakoś weny nie mam
i cholernica jedna nie chce powrócić

z lepszych informacji, to mamy w końcu projekt łazienki, więc możemy zacząć kupować materiały , mamy też zarys przedpokoju, więc coś się ruszyło w końcu z remontem , upatrzyłam sobie też fajny tapczan, ale to na razie w sferze planów jest

przyganiam wenę do Ciebie

a jaki tapczanik upatrzyłaś?

Napisane przez agunia82

U mnie tyle się dzieje, że nawet nie bardzo mam kiedy pisać...
Remont oczywiście trwa sobie dalej w najlepsze (wczoraj jeszcze o 22 malowaliśmy framugi okien...) ale już powoli, powoli, ma się ku końcowi.

no i to jest świetna wiadomość
Shiro pomagacz w grabieniu super

Napisane przez izazusia

Dziś na obiad otwarłam słoik z przetworów jakie zrobiłam-leczo. Pyszne jest-cebulka taka krucha, duże kawałki różnokolorowych papryk...
Zapraszam na degustację
I może ciasto krówkę zrobię na osłodę???

Aha przypominam że na odporność w te paskudne, zdradliwe dni najlepszy jest nie actimel, nie rutinoscorbin, nie jakies oscilococinium a sport i seks
Zatem albo marsz na aerobic albo hyc do łóżka z mężem

uwielbiam leczo
ja w weekend robiłam francuskie z czekoladą
a ta rada najlepsza niech no tylko mąż wróci z pracy

Napisane przez agunia82

i tu popieram w 100%! A rutinoscorbin to bym już w ogóle odradzała łykać
.

Agunia a czemu rutino odradzasz??
tak pytam bo ja pamiętam mama nam mówiła, żeby sobie brać jedną tabletkę dziennie, a zwłaszcza w okresie grypowym
no i - przynajmniej u mnie - się sprawdza przy opryszce- szybciej mi się goi

[kina2807]

Napisane przez mooonik

Cześć
właśnie piję kawusię - latte z pianką zapraszam
przyganiam wenę do Ciebie

a jaki tapczanik upatrzyłaś?

ja poproszę o moją ulubioną kawkę

a tapczanik mniej więcej taki, tylko niekoniecznie z kolorowymi poduchami

[kotekk81]

Tz wlasnie wrocil z rozmowy ma byc jeszcze jedna, juz w zakladzie pracy +dwa testy psychologiczne, jeden sprawnosciowy poczekamy zobaczymy bo co innego zostalo

[izazusia]

Napisane przez kina2807

a z rady skorzystam

I tak dzieki jesiennej aurze i Izazusi wzrośnie przyrost naturalny w naszym kraju

Aguniu widze że tematyka medyczno-farmaceutyczna nas łączy. Pamiętam dyskusję o szczepieniu przeciw grypie. Publikacje o mega szkodliwej rtęci również miałam w swych rękach. W Angorze wypowiadała się pani doktor. Oczywiście w następnym numerze była odpowiedź innego pana profesora-zwolennika szczepionek.
Ja tam uważam że najlepiej wzmacniać się naturalnie. Mam w domu miód i czosnek. Staramy się zdrowo odżywiać, nie przegrzewać ani siebie ani mieszkania. Owszem opada nas przeziębienie ale wtedy jak najmniej chemii i wygrzewanko. Grypy nie mialam dobrych kilkanaście lat zatem nie jest tak tragicznie.
Pamietajmy ze na róznego typu lekach czy też jogurcikach koncerny zarabiają kupę pieniędzy. Niekoniecznie mówiąc prawdę.Zatem najlepszy jest zdrowy rozsądek i wyważenie co dla nas jest najlepsze

Ps. Zauważyłyście ze w reklamach leków przeciwbólowych chorzy biorą od razu dwie tabletki... Dlaczego???

[mooonik]

Napisane przez kina2807

ja poproszę o moją ulubioną kawkę

a tapczanik mniej więcej taki, tylko niekoniecznie z kolorowymi poduchami

no to kawusia do Ciebie poleciała
a tapczanik b.fajny
tylko te kwiatowe poduchy to nie bardzo mi się podobają

[kina2807]

Napisane przez izazusia

I tak dzieki jesiennej aurze i Izazusi wzrośnie przyrost naturalny w naszym kraju

hehe, Izuś państwo powinno Ci być wdzięczne

Napisane przez mooonik

no to kawusia do Ciebie poleciała
a tapczanik b.fajny
tylko te kwiatowe poduchy to nie bardzo mi się podobają

mi też nie podobają się te kwiatowe poduchy, ale takie w kolorze tapczanu

[agunia82]

Monik a trzeba by pogrzebać, dotarłam kiedyś do jakichś publikacji (niektórych nawet już z lat 70-tych), które mówiły o tym, że w przypadku chorób wirusowych rutinoscorbina nic nie daje, a jeszcze mogą po jej spożyciu wystąpić powikłania (wcale one nie były takie rzadkie). Ten lek to chyba lepiej by było, jakby był na receptę. No ale firmy farmaceutyczne tylko by w nas wciskały coraz to większą liczbę leków na to czy na tamto. Nie łudźmy się, toż to sama chemia... Ja polecam raczej czosnek i cebulkę, i zdrowsze i skuteczniejsze

Izuś, to poczytaj jeszcze o skwalenie i jego skutkach w połączeniu z niektórymi składnikami szczepionek, które nota bene prowadzą też do bezpłodności. Polecam, ciekawa lekturka. I właśnie odgrzebałam - szczepionka na grypę sezonową również zawiera rtęć pod postacią thimerosalu (a ją łączy się nie tylko z wywoływaniem autyzmu, ale i alzheimera).
W ogóle mnie zastanawia, jak te szczepionki na grypę sezonową mają w ogóle działać, skoro co roku to wirus już inny bo zmutowany..

[izazusia]

Własnie z tych powodów które wymieniłas na grypę się nie szczepię. Zbyt szybko wirus się zmienia by szczepionka była w pełni skuteczna.

Stawiam na naturę i walkę jej siłami

[mooonik]

Napisane przez kotekk81

Tz wlasnie wrocil z rozmowy ma byc jeszcze jedna, juz w zakladzie pracy +dwa testy psychologiczne, jeden sprawnosciowy poczekamy zobaczymy bo co innego zostalo

będzie dobrze Koteczku, trzeba myśleć pozytywnie

Napisane przez agunia82

Monik a trzeba by pogrzebać, dotarłam kiedyś do jakichś publikacji (niektórych nawet już z lat 70-tych), które mówiły o tym, że w przypadku chorób wirusowych rutinoscorbina nic nie daje, a jeszcze mogą po jej spożyciu wystąpić powikłania (wcale one nie były takie rzadkie). Ten lek to chyba lepiej by było, jakby był na receptę. No ale firmy farmaceutyczne tylko by w nas wciskały coraz to większą liczbę leków na to czy na tamto. Nie łudźmy się, toż to sama chemia... Ja polecam raczej czosnek i cebulkę, i zdrowsze i skuteczniejsze

Izuś, to poczytaj jeszcze o skwalenie i jego skutkach w połączeniu z niektórymi składnikami szczepionek, które nota bene prowadzą też do bezpłodności. Polecam, ciekawa lekturka. I właśnie odgrzebałam - szczepionka na grypę sezonową również zawiera rtęć pod postacią thimerosalu (a ją łączy się nie tylko z wywoływaniem autyzmu, ale i alzheimera)

no nie powiem, zadziwiłaś mnie trochę tym bardziej się dziwię, że moja mam pracuje w szpitalu więc tym bardziej jakby rutino miał zaszkodzić w jakimś stopniu to by mi chyba powiedziała aż sobie poszukam, może coś wygrzebię ciekawego

a czy to koncern farmaceutyczny, czy firma od dżemów czy jogurtów to każdemu chodzi o to, żeby jak najwięcej zarobić i tylko od nas zależy co wybierzemy.
Też nie jestem za tym, żeby się faszerować sztucznymi witaminami, lekami itp, wiadomo, że czosnek czy cytryna są lepsze od tony reklamowanych specyfików ale też nie można popadać ze skrajności w skrajność

a co do szczepionek na grypę to się zgadzam z Wami, że zbyt szybko się mutuje, żeby wynaleźć skuteczną metodę na nią ..

[agunia82]

Monik ja nie chcę za bardzo wchodzić w szczegóły, ale ostatnio podchodzę z coraz to większą rezerwą do współczesnej medycyny. Im więcej czytam i dowiaduje się na temat tego, co wyrabiają koncerny farmaceutyczne, tym bardziej widzę, jak manipulują i wpływają na medycynę (a chociażby ostatnia sprawa, która wypłynęła na wierzch, że firmy farmaceutyczne bardzo próbują zadbać o to, żeby nie odpowiadać za skutki uboczne szczepień na świńską grypę. Lobbowali, żeby szczepionki kupowały jedynie agencje rządowe, żeby nie było ich w aptekach. We Francji wyciekły kontrakty z agencjami rządowymi, w których mowa o tym, że firmy farmaceutyczne nie poniosą odpowiedzialności za skutki uboczne. W latach 70-tych beknęli przez szczepionkę na świńską grypę właśnie, zaszczepiono masowo amerykanów i u dużej ilości osób wystąpiły skutki uboczne, sporo procesów było, poszły duże odszkodowania. Były i afery z innymi lekami, nie tylko szczepionki, jak afera z vioxxem, który i mojej babci skrócił życie. Lekarze też wtedy nic o tym nie wiedzieli, co ten lek wyrabia, to się skrzętnie ukrywało. Teraz chcą sobie zapewnić nietykalność. To teraz zastanówmy - o czym jeszcze nie wiemy?)

Wiadomo, czasem bez leków się nie obejdzie, ale ja wolę wychodzić z założenia, że tylko w ostateczności i jeśli tylko one mogą pomóc.

[daget]

Prosze mnie nie bic!!!! Jestem !! Jestem!!!

W sumie to bylam caly czas bo podczytywalam Was, ale:
po pierwsze: jestem jakas taka przemeczona ostatnio
po drugie: wena jakos tak uciekla
a po trzecie.... nie chcialam smecic bo znow mamy pod gorke....
Ale Sofka mnie podtrzymala na duchu i jakos daje rade

Na 1 listopada bylismy w Walbrzychu i o 13 zrobilismy wyjazd, drogi pustawe byly, zero jakiegokolwiek korka, i nawet Warszawe w 20 min przejechalismy . Moj maz byl w szoku.

Super ze Kasienka ma pracke, i strasznie zazdrosze jej tych zakupow.... ja ostatnio nie mam kiedy sobie cos kupic. Na szczescie od czasu do czasu moja mama cos fajnego dla mnie upoluje. Wrocilam z Walbrzycha z 2 parami materialowych spodni, (ekstra sa tylko metki mnie zszokowaly 34/36 a nosilam 40) i szerokim bialym skorzanym paskiem. Pomine fakt ze zostawilam tam cala swoja kosmetyczke z kosmetykami. Zimowy plaszcz stal sie za duzy a na kupno nowego jakos sie zdecydowac nie moge, tym bardziej ze sa inne wydatki.

Kinia tapczanik fajny jak mysle o tym, ze tez trzeba bedzie jakis do nas wybrac to juz mam ciarki ze nic nei znajde ciekawego.

Izus faktycznie nieciekawe wiesci nam przynioslas, ale to prawda ze trzeba o siebie dbac. Prawda ze czosnek i cebula sa najlepsze, tylko co zrobic jak moj zoladek tego nie toleruje????

Agus ale Wam kawaler urosl. I jaki pomocny w dodatku. Nasze szczescie ostatnio miala problem bo nie chciala jesc ale juz jej przeszlo i nikt nie wie jaka byla przyczyna

Kotek to gdzie ten Twoj maz byl na rozmowie ze go tak magluja?

Czekoladko super zdjecia, macierzynstwo Ci sluzy

Biedroneczko witam Cie i ja u nas

Aniu widze ze masz taki sam problem z butami jak i ja.... Ostatnio w moich starych kozakach zaczal mi uciekac obcas, no i juz ich nie ma.... Dobrze ze mialam zapasowe w szafie

Dzasti to sie nazywa rozbrajajacy 5-cio latek

A co do Lilki dzwonilam do niej 2 razy i zawsze miala do mnie oddzwonic bo nie mogla gadac i.... czekam do dzis....

[kina2807]

Napisane przez daget

po pierwsze: jestem jakas taka przemeczona ostatnio
po drugie: wena jakos tak uciekla
a po trzecie.... nie chcialam smecic bo znow mamy pod gorke....

Kinia tapczanik fajny jak mysle o tym, ze tez trzeba bedzie jakis do nas wybrac to juz mam ciarki ze nic nei znajde ciekawego.

A co do Lilki dzwonilam do niej 2 razy i zawsze miala do mnie oddzwonic bo nie mogla gadac i.... czekam do dzis....

Daguś mam nadzieję, że wena powróci i do Ciebie i do mnie
oby problemy się skończyły

Daguś mi tapczan sie podoba jak go widzę na zdjęciu i to też nie do końca, ale pewnie jak przyjdzie do kupna, to się zaczną schody

a Lilka to zasłużyła już na porządne trzepańsko futra , kto tam haczkę ma na podorędziu

[izazusia]

O witaj Dageciku:)Jeżeli czosneczek i cebulka ci nie odpowiadaja zawsze zostaje miodzik-polecam gryczany i spadziowy- a na przeziębienia lipowy
Lilka może ma swoje powody dlaczego do nas nie zagląda... Pewnie kiedys się zgłosi

Moonik masz rację-nie należy popadać ze skrajności w skrajność. Rozsądek, rozsądek i jeszcze raz rozsądek

Czekam na szwagra -ma sie zgłosić po swoje szpargały

[izka19855]

Napisane przez mooonik

właśnie piję kawusię - latte z pianką zapraszam

o wypadaniu to ja nawet nie wspominam tak mi lecą włosy, że szok
a Ty piłaś(pijesz) pokrzywę? pomaga to coś ?

tak pytam bo ja pamiętam mama nam mówiła, żeby sobie brać jedną tabletkę dziennie, a zwłaszcza w okresie grypowym
no i - przynajmniej u mnie - się sprawdza przy opryszce- szybciej mi się goi

1. Mniamu mniamu...podziel się kawką.
Nie mogłam się doczekać i poszłam zrobić swoją, własną.
2.Piłam, piłam pokrzywę i przestałam. Brałam Belis.sę. NIC!!! Stosowałam Radica.l kapsułki...nic. Potem miałam zestaw Seboradi.n(szampon, odżywka i lotion)... Zauważyłam, ze rosną nowe włoski, ale nadal wypadają pozostałe.
Teraz używam Radica.l szampon i odżywkę z Garni.en(aby wzmocinić włosy), nie widze rezultatów. Męczy mnie to okrutnie. Ale znowu musze coś wynaleźć. I tak się zastanawiam czy nie wrócić do Sebor.adinu, bo chociaż coś się zaczęło dziać. A wiadomo kurację trzeba długo stosować, zeby coś pomogło...
3.mooniku czy my nie mamy jednej mamy? Moja tez tak mówiła.
I podaje CI stronkę, być może już zaglądałaś tam, ale co tam. Może z czegoś skorzystasz.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=225859&h ighlight=wypadaj%B1ce+w%B 3osy

Napisane przez izazusia

Widzę że dzień taki smętny.
Dziewczyny trzeba zrobić jakąś imprezę Trzeba odegnać złe moce od każdej z nas. Będzie dobrze-musi być Tego się trzymam choć czasem po łbie obrywam...

I może ciasto krówkę zrobię na osłodę???

Aha przypominam że na odporność w te paskudne, zdradliwe dni najlepszy jest nie actimel, nie rutinoscorbin, nie jakies oscilococinium a sport i seks
Zatem albo marsz na aerobic albo hyc do łóżka z mężem

1.Mnie unosi do góry, ale to przez te dzieciaki. Tak skutecznie potrafią poprawić humor, że hej. A tak na marginesie Izuś, nie czujesz pewnie jak rymujesz?
2. Krówkę... To ja dokładam ciepłe lody i capuccino
3. Ja se hasam do łóżka w takim oto wypadku.

Napisane przez kotekk81

alez sie dzis dziwnie czuje..jestem jakas taka poddenerwowana (niby Tz pojechal na rozmowe w sprawie pracy ale wiem ze to chyba nie tym sie denerwuje) mam tak czasem ze mam wysoki puls i nikt nie wie czym to jest spowodowane ehhh ja naprawde jakas kosmitka chyba jestem

ostatnio bylam na rozmowie w sprawie pracy i wszystko fajnie milo i wogole z tym ze praca jest dopiero od przyszlego roku od polowy stycznie no kurcze ale ja teraz prace potrzebuje a nie od stycznia
dobra nie smuce juz bo chyba przez moje smuty dziewczyny z watku pouciekaly

Czasem tak jest, że jest się niespokojnym i nie wiadomo skąd to się bierze... Kocurku mam nadzieje, ze szybko Ci to minie.

Napisane przez kina2807

przekażę Kasieńce pozdrowienia od Was i wirtualne uściski od Dawidka
z lepszych informacji, to mamy w końcu projekt łazienki, więc możemy zacząć kupować materiały , mamy też zarys przedpokoju, więc coś się ruszyło w końcu z remontem , upatrzyłam sobie też fajny tapczan, ale to na razie w sferze planów jest

kinuś mnie się tapczanik bardzo podoba.

Napisane przez agunia82

U mnie tyle się dzieje, że nawet nie bardzo mam kiedy pisać...
Remont oczywiście trwa sobie dalej w najlepsze (wczoraj jeszcze o 22 malowaliśmy framugi okien...) ale już powoli, powoli, ma się ku końcowi. Teściu już zakupił materiały na naszą szafę i w tym tyg. ma ją składać, poza tym trzeba jeszcze zrobić małe poprawki sufitu w dużym pokoju. Została nam do skręcenia jeszcze jedna komoda, ale sobie poczeka, bo się okazało, że dostawca pomylił pudełka Do tego na powieszenie czekają karnisze, trzeba kupić firanki i dywany. No i jeszcze zostanie ta nieszczęsna łazienka do zrobienia, ale to już i tak nie jest źle.
Shiro robi się coraz fajniejszym psiakiem, coraz spokojniejszym, coraz bardziej skupionym na nas Aż jak pojechaliśmy do rodziców moich na weekend to moja mama była niepocieszona, że to już nie taka mała biała fajtłapowata kulka (a najbardziej to tym, że trzymał się nas a do niej początkowo nie przychodził już tak chętnie jak kiedyś Szybko jednak się obydwoje przeprosili ) Z Shiro już powoli możemy zaczynać robić pokazy znajomym Siad, waruj, łapa, piątka, noga, zostań, do mnie, chodzenie przy nodze już w większości przypadków pięknie wychodzi. Uczymy się robić kółeczka W następnej kolejności czeka slalom między nogami Co jak co, ale Shiro nie lubi się nudzić i jak za długo zostawiamy go samemu sobie, to zaczyna aż za nogawki łapać zębami i ciągnąć, żeby coś z nim porobić. Mały pracoholik z niego.
Dodaje bonusik, kilka zdjęć z weekendu jak ładnie pomagał liście grabić

aguniu zdolna bestyjka z Shiro. Mój umie tylko podać łapę, ale co tam, dumna jestem neisamowicie z niego...
Oczywiście został u rodziców, bo u Krzyśka sa juz dwa psy...
Zdjecia jak był mały. Niektóre z was juz widziały na nk.
Załącznik 2629338
Załącznik 2629339
Załącznik 2629340
3 zdjecie-Smutny, bo miał zakaz wchodzenia do pokoju. Mógł biegać po kuchni i korytarzach.

Napisane przez izazusia

Tak długo mnie nie było. Zakręcony tydzień. We wtorek dostałam informację o śmierci taty kolegi, spakowałam się i pojechałam do Raciborza. Jakaś czarna seria w moim otoczeniu
Przyjaciółka w szpitalu na ginekologii a potem na chirurgii z powodu bardzo silnego bólu, narzeczona przyjaciela ledwo wróciła z operacji ucha w Jastrzębiu a już jedzie do Katowic leczyć zmiany w szyjce macicy

Przepraszam że smędzę ale dziewczyny błagam badajcie się. Kasia rok temu miała cytologie w ktorej wszystko bylo w porzadku. Dostała nawet zalecenie ze badanie ma być za 3 lata. Przez przypadek zrobiła miesiąc temu (koleżanka ją namówiła) i tu taki klops straszny a lekarka powiedziała "nie wiem czy za 3 lata byśmy się spotkały"

Ja zwlekam ciągle z wizytą u ginekologa, mimo, ze bez zmian. Dentysta tez czeka i kardiolog. .. Wszystko się odkłada...
Współczuję Izuś.

Napisane przez czekoladka21

Dzieki zoncie za mile slowka to jeszcze bardziej mnie przekonuje ze dobrze zrobilam scinajac wlosy
a odnosnie cery to nie przesadzajcie- nie widzialyscie mnie z bliska-przebarwienia,zmarchy pod oczami -zwykle musze uzyc korektora zeby ukryc te cholerstwa i ziemi slonecznej na te blade lica

Wercia dala dzis pospac mamusi-nie obudzila sie na mleko i spala do rana

keczoladko ja też mam okropne przebarwienia i to chole.ra jasna po lecie. Po dziecku to byłabym w stanie zrozumieć jakoś.
Grzeczna córcia.

Miałam dziś w-f z II klasę. Grały w siatke, potem kazałam im usiaść, żeby pobawić sie w pewną zabawę. Ja mówię "machaja do siebie osoby, np które maja psy"(i te właśnie dzieci machałay, a pozostałe cisza). Potem każdy mógł jedno zdanie ułożyć samemu z przykładem. I jeden chłopiec wymyślił: "Machają do siebie osoby, które lubia panią" (czyli mnie) Ale mi radochę sprawiły jak tak wszystkie zaczęły machać, mówię Wam i oczywiśscie odwdzieczyłam się tekstem, "...które lubią dzieci" i sama do nich pomachałam.

A teraz popijam kawkę i czytam "I Ty możesz mieć super dziecko"
Wypozyczyłam z nudów.

Aha i się przywitam jeszcze.... CZEŚĆ SMERFY.

[kina2807]

Napisane przez izka19855

kinuś mnie się tapczanik bardzo podoba.

A teraz popijam kawkę i czytam "I Ty możesz mieć super dziecko"
Wypozyczyłam z nudów.

z nudów powiadasz
a może coś się szykuje?

[mooonik]

Napisane przez agunia82

Monik ja nie chcę za bardzo wchodzić w szczegóły, ale ostatnio podchodzę z coraz to większą rezerwą do współczesnej medycyny. Im więcej czytam i dowiaduje się na temat tego, co wyrabiają koncerny farmaceutyczne, tym bardziej widzę, jak manipulują i wpływają na medycynę (a chociażby ostatnia sprawa, która wypłynęła na wierzch, że firmy farmaceutyczne bardzo próbują zadbać o to, żeby nie odpowiadać za skutki uboczne szczepień na świńską grypę. Lobbowali, żeby szczepionki kupowały jedynie agencje rządowe, żeby nie było ich w aptekach. We Francji wyciekły kontrakty z agencjami rządowymi, w których mowa o tym, że firmy farmaceutyczne nie poniosą odpowiedzialności za skutki uboczne. W latach 70-tych beknęli przez szczepionkę na świńską grypę właśnie, zaszczepiono masowo amerykanów i u dużej ilości osób wystąpiły skutki uboczne, sporo procesów było, poszły duże odszkodowania. Były i afery z innymi lekami, nie tylko szczepionki, jak afera z vioxxem, który i mojej babci skrócił życie. Lekarze też wtedy nic o tym nie wiedzieli, co ten lek wyrabia, to się skrzętnie ukrywało. Teraz chcą sobie zapewnić nietykalność. To teraz zastanówmy - o czym jeszcze nie wiemy?)

Wiadomo, czasem bez leków się nie obejdzie, ale ja wolę wychodzić z założenia, że tylko w ostateczności i jeśli tylko one mogą pomóc.

Aga winą współczesnej medycyny jest to, że teraz każdy może sobie zdiagnozować chorobę przez internet, niestety ale taka prawda, że wpisujemy w google objawy i dostajemy tysiąc stron z opisem choroby, do tego multum komentarzy i złotych wskazówek jak się leczyć i potem idziemy do apteki prosimy o to czy tamto, bo skoro innym pomogło to i mi pomoże, a do tego reklamy, które na każdym kroku zapewniają, że po przyjęciu danego środka będziesz zdrów jak ryba..
Sprawa ze szczepionką obecnie na tapecie wszystkich mediów, dlatego też panuje powszechna panika i strach przed nią, a przecież tak właściwie to na "zwykłą grypę" notuje się więcej zgonów...
Firmy farmaceutyczne oczywiście, że muszą bronić swojego tyłka, no bo jak się coś stanie to one za to odpowiedzą...

Na pewno jest kupa rzeczy o których nie wiemy, być może nigdy się nie dowiemy, albo dopiero gdy przypadkiem coś gdzieś wypłynie, nie mamy na to wpływu niestety i pozostaje zaufać własnej intuicji i rozsądkowi

Napisane przez daget

Prosze mnie nie bic!!!! Jestem !! Jestem!!!

W sumie to bylam caly czas bo podczytywalam Was, ale:
po pierwsze: jestem jakas taka przemeczona ostatnio
po drugie: wena jakos tak uciekla
a po trzecie.... nie chcialam smecic bo znow mamy pod gorke....

.

Dageciku dużo siły w takim razie, żeby pokonać wszystkie problemy

[agunia82]

Napisane przez mooonik

Sprawa ze szczepionką obecnie na tapecie wszystkich mediów, dlatego też panuje powszechna panika i strach przed nią, a przecież tak właściwie to na "zwykłą grypę" notuje się więcej zgonów...
Firmy farmaceutyczne oczywiście, że muszą bronić swojego tyłka, no bo jak się coś stanie to one za to odpowiedzą...

Na pewno jest kupa rzeczy o których nie wiemy, być może nigdy się nie dowiemy, albo dopiero gdy przypadkiem coś gdzieś wypłynie, nie mamy na to wpływu niestety i pozostaje zaufać własnej intuicji i rozsądkowi

Moniś, no więc właśnie, nie nasunęło Ci się czasem pytanie, dlaczego ogłosili pandemię świńskiej grypy, a zwykłej nie? Dlaczego tak szybko próbuje się opracować szczepionkę, dlaczego kraje zachodnie kupują ją w takich ilościach, że mogą wyszczepić calutką populację swojego kraju, dając jednocześnie firmom farmaceutycznym gwarancję, że nie odpowiedzą za skutki tej szczepionki, chociaż ona nawet nie jest dokładnie przebadana? Dlaczego w Niemczech politycy chcieli zakupić dla siebie szczepionki bez rtęci, a reszcie zaproponować szczepionkę z rtęcią? (wyszło na jaw jak się wojsko upomniało, że szczepionki z rtęcią nie wezmą i chcą tą bezpeczniejszą).

Dlatego też popieram w 100%, że należy zaufać intuicji i rozsądkowi, przede wszystkim rozsądkowi.

Zresztą polecam filmik

http://www.tvn24.pl/8277,1,kropka_nad_i.html

wreszcie jakiś polski polityk ma olej w głowie

[mooonik]

Napisane przez izka19855

1. Mniamu mniamu...podziel się kawką.
Nie mogłam się doczekać i poszłam zrobić swoją, własną.
2.Piłam, piłam pokrzywę i przestałam. Brałam Belis.sę. NIC!!! Stosowałam Radica.l kapsułki...nic. Potem miałam zestaw Seboradi.n(szampon, odżywka i lotion)... Zauważyłam, ze rosną nowe włoski, ale nadal wypadają pozostałe.
Teraz używam Radica.l szampon i odżywkę z Garni.en(aby wzmocinić włosy), nie widze rezultatów. Męczy mnie to okrutnie. Ale znowu musze coś wynaleźć. I tak się zastanawiam czy nie wrócić do Sebor.adinu, bo chociaż coś się zaczęło dziać. A wiadomo kurację trzeba długo stosować, zeby coś pomogło...
3.mooniku czy my nie mamy jednej mamy? Moja tez tak mówiła.
I podaje CI stronkę, być może już zaglądałaś tam, ale co tam. Może z czegoś skorzystasz.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=225859&h ighlight=wypadaj%B1ce+w%B 3osy




A teraz popijam kawkę i czytam "I Ty możesz mieć super dziecko"
Wypozyczyłam z nudów.

Aha i się przywitam jeszcze.... CZEŚĆ SMERFY.

buuuuuuuu nie zdążyłam poczęstować kawką to w takim razie dorzucam Ci do kawki delicje pomarańczowe
eh ja zauważyłam, ostatnio wzmożone wypadanie tych moich włosisków i się zastanawiam czy to nie przypadkiem przez jesień, albo zmianę odżywki, bo jak używałam gliss kura to nie miałam takich problemów, chyba muszę wrócić do niego i sprawdzić
za stronkę dziękuje już ją kiedyś przeglądałam, nawet próbowałam używać czarnej rzepy ale szybko skończyłam bo po 1-szym użyciu dostałam okropnego łupieżu
a seboradin polecała mi też kuzynka, może też się skuszę

a ta książka to tak bez powodu
czy może coś się szykuje


Aguś ten filmik właśnie widziałam, zresztą jak usłyszałam, że jednak nie zdecydowali się zakupić szczepionek to sobie pomyślałam, że w końcu chociaż jedna osoba w tym rządzie pomyślała i nie chce ulec powszechnej panice, i przede wszystkim nie chce narazić obywateli na nie wiadomo jakie skutki uboczne.
I o ile nie ze wszystkimi pomysłami p. Kopacz się zgadzam to w tym wypadku bardzo się cieszę, że ruszyła głową i pomyślała o kimś innym niż politycy
co do pandemii no to cóż, zawsze to lepiej postraszyć ludzi czymś nowym, niż zwrócić uwagę na odpowiednią profilaktykę i zapobieganie tudzież właściwe leczenie "normalnej grypy"
zresztą przecież tak samo było z ptasią grypą...

[izka19855]

Napisane przez kina2807

z nudów powiadasz
a może coś się szykuje?

Hieh... Nie no coś Ty. Byłam w bibliotece i mi się rzuciła w oczy. Na razie cichosza...jeszcze z rok.

Napisane przez daget

Prosze mnie nie bic!!!! Jestem !! Jestem!!!

W sumie to bylam caly czas bo podczytywalam Was, ale:
po pierwsze: jestem jakas taka przemeczona ostatnio
po drugie: wena jakos tak uciekla
a po trzecie.... nie chcialam smecic bo znow mamy pod gorke....
Ale Sofka mnie podtrzymala na duchu i jakos daje rade

WItaj dageciku.
Wena niech wraca i trzymam kciuki, żeby się poprawiło, to co złe.

1.mooniku co do włosów, to dużo osób narzeka na wypadanie. Tym sie pocieszam, że nie jestem sama.
2. Za delicje dziękuję. Uwielbiam.
3. Gliss Kur powiadasz...może i ja spróbuję.
A co do książki, to przypadek...hihi

aguniu wielu ludziom przydałaby się informacja na ten temat. Moja mama na lekki ból głowy zaraz tabletki bierze. Z kolei mnie musiałaby się urywać głowa, żeby jakieś "paskudztwo" wziąść. I musze stwierdzić, że fajna rozmowa się wywiazała z tego. Ważne rzeczy napisałaś.

[kina2807]

Napisane przez izka19855

Hieh... Nie no coś Ty. Byłam w bibliotece i mi się rzuciła w oczy. Na razie cichosza...jeszcze z rok.

, w takim razie trzymam kciuki, żeby było za rok

matulu jakiego mam lenia, jeszcze godzina w pracy, a mi się już nic nie chce
a za oknem śnieżyca

[agunia82]

Napisane przez mooonik

co do pandemii no to cóż, zawsze to lepiej postraszyć ludzi czymś nowym, niż zwrócić uwagę na odpowiednią profilaktykę i zapobieganie tudzież właściwe leczenie "normalnej grypy"
zresztą przecież tak samo było z ptasią grypą...

co racja to racja, na profilaktyce by nie zarobili Tylko dlaczego rządy im się tak dają, to jest najsmutniejsze W końcu chociaż raz Polska jest mądrzejsza od innych krajów (no a przynajmniej pani Kopacz w tej sprawie, bo w kilku innych też bym się kłóciła )

Napisane przez izka19855

aguniu wielu ludziom przydałaby się informacja na ten temat. Moja mama na lekki ból głowy zaraz tabletki bierze. Z kolei mnie musiałaby się urywać głowa, żeby jakieś "paskudztwo" wziąść. I musze stwierdzić, że fajna rozmowa się wywiazała z tego. Ważne rzeczy napisałaś.

ja też biorę na lekki ból głowy tabletki od razu, ale tylko wtedy, jak wiem, że to się migrena zbliża. Bo jak już dopadnie to jestem nie do życia, kilka dni potrafi trzymać, no a tak co i rusz zwolnień brać się nie da, a z migreną pracować też nie Ale jak tylko się da, to unikam tej chemii całej, lepiej jak to Izazusia napisała dobrze się odżywiać i prowadzić zdrowy tryb życia - miód, cytrynka, owoce, warzywa i spacerki, o wiele to lepsze niż jakaś piguła

Kinuś rany, u was śnieg spadł? :shock:

[mooonik]

Napisane przez izka19855

1.mooniku co do włosów, to dużo osób narzeka na wypadanie. Tym sie pocieszam, że nie jestem sama.
2. Za delicje dziękuję. Uwielbiam.
3. Gliss Kur powiadasz...może i ja spróbuję.
A co do książki, to przypadek...hihi

aguniu wielu ludziom przydałaby się informacja na ten temat. Moja mama na lekki ból głowy zaraz tabletki bierze. Z kolei mnie musiałaby się urywać głowa, żeby jakieś "paskudztwo" wziąść. I musze stwierdzić, że fajna rozmowa się wywiazała z tego. Ważne rzeczy napisałaś.

gliss kura osobiście bardzo polecam, ja miałam ten total repair z 19 składnikami, w spray-u, bardzo fajny, bardzo mięciutkie włoski po nim miałam i takie błyszczące

co do Aguni zgadzam się- bardzo mądrze gada

Napisane przez kina2807

, w takim razie trzymam kciuki, żeby było za rok

matulu jakiego mam lenia, jeszcze godzina w pracy, a mi się już nic nie chce
a za oknem śnieżyca

śnieżyca u mnie cały dzień słońce świeciło, ale za ciepło to nie było bo aż 1 stopień

[daget]

Dzieki dziewczyny moze w koncu sily nabiore, zbieram sie do domku bo dzis mamy na zakupy jechac Ikea albo OBI... hymm ... i Rossman bo chociaz jakis tusz do rzes kupie bo przeciez nie mozna sie 2 tyg nie malowac bo dopiero kosmetyczke mama mi 14go przywiezie bo nas odwiedzi

[paulinaizabela]

Hej

Napisane przez izazusia

Tak długo mnie nie było. Zakręcony tydzień. We wtorek dostałam informację o śmierci taty kolegi, spakowałam się i pojechałam do Raciborza. Jakaś czarna seria w moim otoczeniu
Przyjaciółka w szpitalu na ginekologii a potem na chirurgii z powodu bardzo silnego bólu, narzeczona przyjaciela ledwo wróciła z operacji ucha w Jastrzębiu a już jedzie do Katowic leczyć zmiany w szyjce macicy
Powoli nie wyrabiam

Przepraszam że smędzę ale dziewczyny błagam badajcie się. Kasia rok temu miała cytologie w ktorej wszystko bylo w porzadku. Dostała nawet zalecenie ze badanie ma być za 3 lata. Przez przypadek zrobiła miesiąc temu (koleżanka ją namówiła) i tu taki klops straszny a lekarka powiedziała "nie wiem czy za 3 lata byśmy się spotkały"

przykro mi tyle smutnych wiadomosci

A co do badan u gina to pamietacie jak Wam pisalam ze czekam na badanie kolposkopowe? Otoz czekam na nie nadal a minelo pol roku Jak mnie ta irlandzka sluzba zdrowia wnerwia Mam wyznaczony termin na 3 grudnia ale prawdopodobnie bede miala @ wtedy bo teraz akurat mam od wczoraj Juz mi te dwa badania przkladali bo akurat zawsze trafiaja jak mam @ i co znowu bedzie tak samo. A jak przysylaja powiadomienia to z dwumiesiecznym wyprzedzeniem i na moje szczescie zawsze trafiaja na nieodpowiedni moment.
I wiadomo pol roku minelo i niewiadomo czy tam sie cos nie pogarsza
Jeszcze wczoraj przypadkiem wlaczylam na program i lekarz mowil o cytologi, kolposkopii i raku szyjki - wieczorem strasznego dola zlapalam bo przeciez nie ma zadnych objawow i dopiero po kilku latach wychodzi to swinstwo

A u mnie cytologia ma wynik III... a IV to juz poczatki raka
Miedzy jedna a druga cyt. bralam rozne tabletki doustne i dowcipne no i niby lepiej wg lekarza ale dalej wynik III i ta kolposkopia to badanie dokladniejsze i bedzie wiadomo co i jak leczyc... a moj polski gin nie ma przyrzadu (mikroskopu) zeby mi to zrobil sam a do kraju narazie sie nie wybieram - w marcu planujemy dopiero i sie zastanawiam czy predzej w Polsce nie zrobie tego...ile mozna czekac

ehh sorki za smety ale wlasnie wczoraj po tym obejrzanym programi zaczelam za duzo o tym wszystkim myslec i wkrecac sobie...

Zadzwonie tam do tego szpitala jeszcze raz i moze jakies miejsce im sie zwolni wczesniej

Napisane przez kina2807

a tapczanik mniej więcej taki, tylko niekoniecznie z kolorowymi poduchami

bardzo mi sie takie podobaja

Napisane przez kotekk81

Tz wlasnie wrocil z rozmowy ma byc jeszcze jedna, juz w zakladzie pracy +dwa testy psychologiczne, jeden sprawnosciowy poczekamy zobaczymy bo co innego zostalo

za malza

Moonik czestujesz jeszcze ta latte??

Agunia ciesze sie ze remoncik coraz blizej konca a Shiro uroczy jak zawsze i jak duzo juz umie

Daget Kochana troche odpoczynku zycze i pomyslnego toku zdarzen

Izka ale Twoj piesio slodziak
super ze tak dobrze Ci sie pracuje z dzieciakami- podziwiam

Anusia fotki mieszkanka najwczesniej w przyszlym tygodniu.
Na dziedziele zamowilismy woz do przeprowadzki, a drobniejsze rzeczy juz osobowka w weekend zaczniemy przewozic - mam nadzieje

[kina2807]

Napisane przez agunia82

Kinuś rany, u was śnieg spadł? :shock:

Napisane przez mooonik

śnieżyca u mnie cały dzień słońce świeciło, ale za ciepło to nie było bo aż 1 stopień

dziewczyny, śnieg pada jak szalony, a od rana była gołoledź ...
u mnie pod blokiem baba wjechała na torowisko, tak ją zarzuciło i w bok tramwaju przejeżdżającego wjechała, całe szczęście nic się jej nie stało, ale ruch w obie strony zblokowała na kilka godzin ...

Napisane przez paulinaizabela

A u mnie cytologia ma wynik III... a IV to juz poczatki raka
Miedzy jedna a druga cyt. bralam rozne tabletki doustne i dowcipne no i niby lepiej wg lekarza ale dalej wynik III i ta kolposkopia to badanie dokladniejsze i bedzie wiadomo co i jak leczyc... a moj polski gin nie ma przyrzadu (mikroskopu) zeby mi to zrobil sam a do kraju narazie sie nie wybieram - w marcu planujemy dopiero i sie zastanawiam czy predzej w Polsce nie zrobie tego...ile mozna czekac

bardzo mi sie takie podobaja

Paulinko , mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze , musi tak być

mi takie się podobają, bo niby narożne, ale nie mają tego bocznego oparcia pod plecy, tylko takie fajne miejsce na "wyciągnięcie nóg"

[izka19855]

Napisane przez agunia82

ja też biorę na lekki ból głowy tabletki od razu, ale tylko wtedy, jak wiem, że to się migrena zbliża. Bo jak już dopadnie to jestem nie do życia, kilka dni potrafi trzymać, no a tak co i rusz zwolnień brać się nie da, a z migreną pracować też nie Ale jak tylko się da, to unikam tej chemii całej, lepiej jak to Izazusia napisała dobrze się odżywiać i prowadzić zdrowy tryb życia - miód, cytrynka, owoce, warzywa i spacerki, o wiele to lepsze niż jakaś piguła

Czyli zdrowo i intensywnie...włącznie z sexem. Odmaszerować.
Widzisz,bierzesz, bo wiesz, że pomaga. A inni biorą z myślą, że i tak nie pomoże, ale co tam...

Napisane przez kina2807

, w takim razie trzymam kciuki, żeby było za rok

matulu jakiego mam lenia, jeszcze godzina w pracy, a mi się już nic nie chce
a za oknem śnieżyca

No to powiedzmy, że starania za rok.
U nas też właśnie się rozpadało...ale lekko deszcz ze śniegiem.

Ja tez mam lenia, a tu sterta scenariuszy do napisania.

Napisane przez mooonik

gliss kura osobiście bardzo polecam, ja miałam ten total repair z 19 składnikami, w spray-u, bardzo fajny, bardzo mięciutkie włoski po nim miałam i takie błyszczące
co do Aguni zgadzam się- bardzo mądrze gada

Przekonałaś mnie..jutro zakupię. Warto spróbować. Przynajmniej będa ładnie wyglądać, te, które jeszcze zostały...

Napisane przez daget

Dzieki dziewczyny moze w koncu sily nabiore, zbieram sie do domku bo dzis mamy na zakupy jechac Ikea albo OBI... hymm ... i Rossman bo chociaz jakis tusz do rzes kupie bo przeciez nie mozna sie 2 tyg nie malowac bo dopiero kosmetyczke mama mi 14go przywiezie bo nas odwiedzi

Udanych zakupków.

Ja CI powiem paulinko, że najgorsza jest ta myśl. Bo jak ma sie badania, to wiadomo czy ok, a jak coś nie tak to w jaki sposób leczyć. Niby u mnie ok i chcę iść tylko na sprawdzenie, czy wszystko w porządku. Ale im więcej o tym myślę, to wkręcam sobie, ze skoro nie byłam kilka miesięcy, to może coś się dzieje, a ja nie wiem. I tak na piątek planuję, ale jak znam życie znowu coś wypadnie.