Rocznik 87 Zgłoś Się!!! :) cz. III

[Limonka1987]

Cześć Dzień dobry

Napisane przez Weriidiana

A to moje szczescie przed dzisiejszym wyjsciem do parku

Jaki przystojniak

Napisane przez Magic Girl

Limonko - u mnie nic ciekawego.. zaczynam się podłamywać.. bo chyba Moja kuracja trądzikowa nie dała mi całego szczęścia i wraca to wszystko powoli..
niedługo przylatuje Marcin.. poznał mnie piękną bez trądziku.. nawet juz mi się nie chce chyba go wiedzieć..

A Ty znowu swoje... Tak jakby wygląd był najważniejszy na świecie... Marcin lubi Cię za to jaką jesteś osobą,a nie za to w jakiej formie jest Twoja cera. Nie dramatyzuj, Magic Będzie dobrze

Napisane przez Paulunia8713

Kobietki moje kochane dziękuje wam za rady, wsparcie. Bardzo mi pomogłyście. Wczoraj przyjechał mój mąż, dużo rozmawialiśmy. No i jest dobrze. Dałam mu ostatnią szanse. Mam nadzieje, że już będzie dobrze bo naprawde bardzo go kocham

Cieszę się, że nie podjęłaś żadnej pochopnej decyzji.
I oczywiście trzymam kciuki za to, żeby między Tobą i mężem wszystko układało się super ekstra

Napisane przez Copykat

Co tu taka cisza?
My wczoraj podrinkowałyśmy trochę, tzn Tri, Muiee, Lim i ja
poranek był ciężki

Łączę się z Tobą w bólu Gdyby nie kawa i ibuprom nie wiem jak wyglądałby mój dzień... Ewidentnie potrzebujemy częstszych ćwiczeń

Napisane przez Trinette

Btw. Powiem Wam laski, że TŻ was polubil

To dobrze, bo zamierzamy częściej Was odwiedzać Ponawiam apel o dorobienie nam własnych kluczy
A tak na serio ja też uważam, że jest bardzo sympatyczny. W każdym razie historie opowiada bezbłędne

Napisane przez Copykat

Urośniemy hehe... chyba wszerz!

To samo sobie pomyślałam

Ja właśnie czekam na gościa... Tak dziewczyny, ma po mnie wpaść chłopak z sikawką (Warszawianki wiedzą o co chodzi) i porwać mnie do przesympatycznej kawiarni. Moja mama chyba wyczuła w nim kandydata na potencjalnego przyszłego zięcia, bo gdy tylko się dowiedziała, że się dziś z nim spotykam rzuciła się do pieczenia rogalików Z 1,5 kg mąki, dodajmy Nie mam serca jej powiedzieć, że prawdopodobnie nawet nie będzie chciał wejść do środka

Zmykam, dziewczyny Do zaklikania

[Trinette]

Napisane przez Limonka1987

Łączę się z Tobą w bólu Gdyby nie kawa i ibuprom nie wiem jak wyglądałby mój dzień... Ewidentnie potrzebujemy częstszych ćwiczeń

Ojj widac musicie wiecej cwiczyc Ja poprzestane na drinkach, bo dobrze sie po nich czuje

To dobrze, bo zamierzamy częściej Was odwiedzać Ponawiam apel o dorobienie nam własnych kluczy
A tak na serio ja też uważam, że jest bardzo sympatyczny. W każdym razie historie opowiada bezbłędne

Bedziecie wracac z pracy prosto do mnie i bedziemy sie upijac 4 razy w tygodniu Umreee Kluczy Wam nie dorobie, bo jeszcze mnie ktoras przylapie z maseczka na twarzy i sie wystraszy
Fakt TŻ umie opowiadac historie. Ja za to zupelnie nie umiem. Przynajmniej w czyms sie uzupelniamy

Ja właśnie czekam na gościa... Tak dziewczyny, ma po mnie wpaść chłopak z sikawką (Warszawianki wiedzą o co chodzi) i porwać mnie do przesympatycznej kawiarni. Moja mama chyba wyczuła w nim kandydata na potencjalnego przyszłego zięcia, bo gdy tylko się dowiedziała, że się dziś z nim spotykam rzuciła się do pieczenia rogalików Z 1,5 kg mąki, dodajmy Nie mam serca jej powiedzieć, że prawdopodobnie nawet nie będzie chciał wejść do środka

Wiemy, wiemy... Pan z sikawka to od wczoraj legenda bedzie Mam nadzieje ze wieczor sie uda
Nie rob mamie przykrosci i zapros go na rogalika, albo wez mu jednego

BTW. Dodalam jedna fote ze spotkania na nk. Link moge podac na prv. Jednak galerie mam zablokowana dla nieznajomych, od razu mowie

[Paulunia8713]

Limonka1987 no jak narazie jest dobrze i mam nadzieje, że tak zostanie Za 2 tyg rocznica już nie moge się doczekac....

[irmandara]

Ale mi sie zal zrobilo jak to Wasze zdjecie na nk zobaczylam tak o tym marzylam zeby Was spotkac :')

[Muiee]

freddy 5 lat no no no
Biedna jesteś nie ma to jak się struć :/

Lim jak ja mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
Copy to samo Tego Pana od telefonii chyba trzeba trzepnąć żeby się obudził i wziął do działania

A ja dzięki Copy poczułam się lepiej Nieco wyższa
Nic mi o dziwo nie zaszkodziło chociaż nie powiem żebym się świetnie czuła nastepnego dnia

irm, bo Ty tu na wizaż to w ogóle zawitasz raz na jakiś czas
byłaś już w W-wie i nawet nie dałaś znać. Kiedy będziesz nastepnym razem nie zapomnij o nas a coś się wykombinuje

[Copykat]

Napisane przez Muiee

Lim jak ja mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
Copy to samo Tego Pana od telefonii chyba trzeba trzepnąć żeby się obudził i wziął do działania

A ja dzięki Copy poczułam się lepiej Nieco wyższa
Nic mi o dziwo nie zaszkodziło chociaż nie powiem żebym się świetnie czuła nastepnego dnia

Zamierzam się zabrać za to od jutra tylko jeszcze nie mam planu...

Hehe też się poczułam lepiej , bo wyszło że i tak mam więcej cm niż myślałam... chyba że to błąd pomiaru spowodowany alkoholem

Lim, jak się udała randka z panem strażakiem?

[Muiee]

To był błąd aż tak dobrze to nie ma

Lim zaginęła w akcji

Copy a gdyby tak podejść i spytać się bez ogródek "Cześć. Jak leci? Mam ochotę wyskoczyć na kawę po pracy. Co Ty na to?"
Przyznam się, że sama to nie zapytałabym w ten sposób U mnie to skończyłoby się na samych wzdychaniach z ukrycia

Zapomniałam się pochwalić nowym zakupem Tata kupił mi płaszczyk z kaszmiru. Niektóre dziewczyny widziały już mój wełniany płaszcz robocopa. Copy nawet niewinnie spytała czy on nie jest za duży mam nadzieję, że ten nie będzie budził tylu negatywnych emocji

[Trinette]

Rano sie zle czulam, jak 100nieszczesc wiec wolne sobie zrobilam i co? Rozcielam nozem reke bo czlowiek byl glodny i chcial sobie kanapki zrobic. A teraz walcze z tym zeby nie zemdlec, bo chyba po tatusiu odziedziczylam dziwne zachowanie dotyczare zranien. Nam od razu robi sie slabo i stajemy sie bladzi jak sciana.

[mav]

Napisane przez Muiee

Zapomniałam się pochwalić nowym zakupem Tata kupił mi płaszczyk z kaszmiru. Niektóre dziewczyny widziały już mój wełniany płaszcz robocopa. Copy nawet niewinnie spytała czy on nie jest za duży mam nadzieję, że ten nie będzie budził tylu negatywnych emocji

tez chcem taki

Napisane przez Trinette

Rano sie zle czulam, jak 100nieszczesc wiec wolne sobie zrobilam i co? Rozcielam nozem reke bo czlowiek byl glodny i chcial sobie kanapki zrobic. A teraz walcze z tym zeby nie zemdlec, bo chyba po tatusiu odziedziczylam dziwne zachowanie dotyczare zranien. Nam od razu robi sie slabo i stajemy sie bladzi jak sciana.

do wesela sie zagoi

ja sobie rozcielam maly palec na puszce z zupa pomidorowa to byl juz jakis czas temu, pierwszy dzien lata wieczorem wyjscie z Tz, jako ze to byly poczatki nasze to bylam niezle zalamana a pozatym nie dosc ze cieplo to ja w bandazach
w kazdym razie staralam sie nie wpasc w hsterie i gleboko oddychac chociaz bylam krotko przed padnieciem na podloge....

dzis pojechalam na uczelnie z jednych zajec sobie poszlam po godzinie bo takie nudy gadal ze polowa studentow prawie spala, kolejnych zajec nie bylo

[Weriidiana]

wpadlam tylko na sekundke Najwazniejsze e wszytko przeczytne.

Napisane przez Muiee

To był błąd aż tak dobrze to nie ma

Lim zaginęła w akcji

Copy a gdyby tak podejść i spytać się bez ogródek "Cześć. Jak leci? Mam ochotę wyskoczyć na kawę po pracy. Co Ty na to?"
Przyznam się, że sama to nie zapytałabym w ten sposób U mnie to skończyłoby się na samych wzdychaniach z ukrycia

Zapomniałam się pochwalić nowym zakupem Tata kupił mi płaszczyk z kaszmiru. Niektóre dziewczyny widziały już mój wełniany płaszcz robocopa. Copy nawet niewinnie spytała czy on nie jest za duży mam nadzieję, że ten nie będzie budził tylu negatywnych emocji

plaszczyk boski, bardzo mi sie podoba



A tu dziewuszki wklejam szybciutko zdjatko z tej imprezki o ktorej tak opowiiadalam (tak dla wyjasnienia ja to ta czarnula ten obok to moj kochny malozonek, dziewuszka z lewej to jubiltka moja kuzynka)

[Copykat]

Napisane przez Muiee

To był błąd aż tak dobrze to nie ma

Lim zaginęła w akcji

Copy a gdyby tak podejść i spytać się bez ogródek "Cześć. Jak leci? Mam ochotę wyskoczyć na kawę po pracy. Co Ty na to?"
Przyznam się, że sama to nie zapytałabym w ten sposób U mnie to skończyłoby się na samych wzdychaniach z ukrycia

Zapomniałam się pochwalić nowym zakupem Tata kupił mi płaszczyk z kaszmiru. Niektóre dziewczyny widziały już mój wełniany płaszcz robocopa. Copy nawet niewinnie spytała czy on nie jest za duży mam nadzieję, że ten nie będzie budził tylu negatywnych emocji

Heh z tym jest problem, bo raczej nie konczymy pracy o tej samej godzinie, a jesli juz to jest to 21, a wtedy sie raczej na kawe nie lata musze go jakos inaczej podejsc, moze jak bedzie okazja to wypytam o plany na weekend/wieczor, jak jest w miare rozgarniety to sie zczai... Ewentualnie udam ze chce wziac telefon na abonament chyba ze macie jakies inne pomysly

Plaszcz sliczny i kolor super

A i w ogole, chcialam wszem i wobec oglosic a propos naszej sobotniej posiadowy, ze tekst tygodnia nalezy do Muiee (ten o selektywnej zbiorce)

[Muiee]

Napisane przez Trinette

Rano sie zle czulam, jak 100nieszczesc wiec wolne sobie zrobilam i co? Rozcielam nozem reke bo czlowiek byl glodny i chcial sobie kanapki zrobic. A teraz walcze z tym zeby nie zemdlec, bo chyba po tatusiu odziedziczylam dziwne zachowanie dotyczare zranien. Nam od razu robi sie slabo i stajemy sie bladzi jak sciana.

Tri jak ręka? Opatulona bandażem? Biedulka

Werii jak dobrze zobaczyć do kogo się pisze Przesympatyczna
A mi chyba umknęło gdzie kuzynka wyprawiała imprezę? W jakimś klubie? Zamknięta, otwarta?

Copy, ja to nie jestem dobra w podrywaniu facetów Raczej szybciej bym go wypłoszyła niż zachęciła do bliższej znajomości Mi pasue Twój pomysł

Ale jaki tekst? Jakoś nie mogę sobie przypomnieć co takiego powiedziałam

Ooo nie spodziewałam się, że będzie się aż tak podobał płaszcz Ale nie powiem trochę ulżyło, bo wiem, że to nie drugi Robocop

[Copykat]

Napisane przez Muiee

Tri jak ręka? Opatulona bandażem? Biedulka

Werii jak dobrze zobaczyć do kogo się pisze Przesympatyczna
A mi chyba umknęło gdzie kuzynka wyprawiała imprezę? W jakimś klubie? Zamknięta, otwarta?

Copy, ja to nie jestem dobra w podrywaniu facetów Raczej szybciej bym go wypłoszyła niż zachęciła do bliższej znajomości Mi pasue Twój pomysł

Ale jaki tekst? Jakoś nie mogę sobie przypomnieć co takiego powiedziałam

Ooo nie spodziewałam się, że będzie się aż tak podobał płaszcz Ale nie powiem trochę ulżyło, bo wiem, że to nie drugi Robocop

No właśnie ja też nie jestem ale nikt nie zrobi tego za mnie więc...

Chodziło mi o to, jak pytałaś Tri i jej TZ czy jest u nich selektywna zbiorka odpadow

[Magic Girl]

Weriidiana - a co to za klub bo wydaje mi się znajomy.. :P

[Trinette]

Reka zyje, mam plaster, ale wcielam sie troche gleboko. Tak to jest jak ktos ma ostre noze i spi przy robieniu sobie jedzenia

Macie dziewuchy fote

[Limonka1987]

Cześć cześć

Napisane przez irmandara

Ale mi sie zal zrobilo jak to Wasze zdjecie na nk zobaczylam tak o tym marzylam zeby Was spotkac :')

To na co czekasz...? Wpadaj do Warszawy! My na spotkanie z wizażankami zawsze chętne Po poznaniu dziewczyn 'w realu' utwierdziłam się w przekonaniu, że wszystkie wizażanki to fajne chłopaki

Napisane przez Copykat

Lim, jak się udała randka z panem strażakiem?

Szczerze? Nie bardzo Mam wrażenie,że to jednak nie jest to... Okazuje się, że przy bliższym spotkaniu wcale nie zyskuje i jest taki... ciapowaty. Tak, ciapowaty to dobre słowo.
Ech... Dziewczyny... Gdzie te chłopy...?

Napisane przez Muiee

Zapomniałam się pochwalić nowym zakupem Tata kupił mi płaszczyk z kaszmiru. Niektóre dziewczyny widziały już mój wełniany płaszcz robocopa. Copy nawet niewinnie spytała czy on nie jest za duży mam nadzieję, że ten nie będzie budził tylu negatywnych emocji

Śliczny płaszczyk! Chociaż trochę przesadzasz z 'robocopem'. Przecież wiesz, że nawet w worku na ziemniaki będziesz wyglądać zjawiskowo, bo przecież ładnemu we wszystkim ładnie

Napisane przez Trinette

Rano sie zle czulam, jak 100nieszczesc wiec wolne sobie zrobilam i co? Rozcielam nozem reke bo czlowiek byl glodny i chcial sobie kanapki zrobic. A teraz walcze z tym zeby nie zemdlec, bo chyba po tatusiu odziedziczylam dziwne zachowanie dotyczare zranien. Nam od razu robi sie slabo i stajemy sie bladzi jak sciana.

Biedactwo... Niech TŻ pocałuje to nie będzie boleć

Napisane przez Weriidiana

A tu dziewuszki wklejam szybciutko zdjatko z tej imprezki o ktorej tak opowiiadalam (tak dla wyjasnienia ja to ta czarnula ten obok to moj kochny malozonek, dziewuszka z lewej to jubiltka moja kuzynka)

O jejku jejku! Jaka Ty śliczna jesteś!!!
A nie masz jakiejś fotki na której wyraźniej byłoby widać tę zjawiskową sukieneczkę?

Napisane przez Copykat

Heh z tym jest problem, bo raczej nie konczymy pracy o tej samej godzinie, a jesli juz to jest to 21, a wtedy sie raczej na kawe nie lata musze go jakos inaczej podejsc, moze jak bedzie okazja to wypytam o plany na weekend/wieczor, jak jest w miare rozgarniety to sie zczai... Ewentualnie udam ze chce wziac telefon na abonament chyba ze macie jakies inne pomysly

Ty się nas pytasz o pomysły...? Założę się, że w podrywaniu facetów jesteś lepsza niż my wszystkie razem wzięte
Powodzenia Oby w końcu Mr Niedostępny dał się skusić Twojemu urokowi

Napisane przez Copykat

A i w ogole, chcialam wszem i wobec oglosic a propos naszej sobotniej posiadowy, ze tekst tygodnia nalezy do Muiee (ten o selektywnej zbiorce)

O taaaaak! To było piękne! Chociaż mi bardzo podobało się też
"- Skąd jest Jamajczyk? -Eeee... Z Jamajki..."

Dziewczyny, przyszłam się poskarżyć. Telefon mi się popsuł Powtarzam: SIĘ popsuł. Żeby nie było wątpliwości. Upadek ze schodów na pewno nie miał najmniejszego wpływu na jego formę Cóż... Przynajmniej wreszcie się zmobilizowałam, żeby potuptać do salonu Orange i przerzucić się na abonament. I mam taki sam telefon jak Trinette Zmartwiło mnie tylko, że nie było słodkiej, różowej obudowy na którą się uparłam. No ale... Nie można mieć wszystkiego

W ogóle ostatnio wszystko się w moim otoczeniu psuje. Dziś poszłam po raz pierwszy po zwolnieniu do pracy i co...? Na dzień dobry zastrajkował nam nasz program z całą bazą danych. Cóż... Żeby być dokładnym to zwyczajnie nabroił nam w nim informatyk, który miał zrobić zupełnie coś innego i generalnie się bazy danych nie tykać. Ech... Informatycy są na prawdę niemożliwi
W każdym razie przez cały dzień byliśmy przekonani, że niczego nie uda się już odzyskać, a że ostatnią archiwkę zrzucaliśmy na płytę ponad 3 tygodnie temu to gdyby nie to, że mamy biuro na parterze pewnie grupowo rzucilibyśmy się z okna Na szczęście skończyło się tylko na strachu.

Biorąc pod uwagę powyższe chyba lepiej zrobię jeśli szybko odmelduję się od komputera. Jeszcze tego by brakowało, żeby i on odmówił mi posłuszeństwa. Wszystko zniosę, ale nie odwyk od wizażu

Trzymajcie się dziewczyny Ciocia Limonka całuje w czółka

[Muiee]

Napisane przez Copykat

Chodziło mi o to, jak pytałaś Tri i jej TZ czy jest u nich selektywna zbiorka odpadow

E tam , każdego tak pytam

Napisane przez Trinette

Reka zyje, mam plaster, ale wcielam sie troche gleboko. Tak to jest jak ktos ma ostre noze i spi przy robieniu sobie jedzenia

Macie dziewuchy fote

Myslałam, że zaraz wrzucisz tu zdjęcie rozbebłanego palca całego we krwi

Napisane przez Limonka1987

Szczerze? Nie bardzo Mam wrażenie,że to jednak nie jest to... Okazuje się, że przy bliższym spotkaniu wcale nie zyskuje i jest taki... ciapowaty. Tak, ciapowaty to dobre słowo.
Ech... Dziewczyny... Gdzie te chłopy...?

Nie powiem. Miałam cichą nadzieję, że nie znajdziesz u niego żadnej wady A jednak

Napisane przez Limonka1987

Śliczny płaszczyk! Chociaż trochę przesadzasz z 'robocopem'. Przecież wiesz, że nawet w worku na ziemniaki będziesz wyglądać zjawiskowo, bo przecież ładnemu we wszystkim ładnie

Jak miło na miłe słowa, dziekuję Na nastepne spotkanie przychodze w worku

Napisane przez Limonka1987

O taaaaak! To było piękne! Chociaż mi bardzo podobało się też
"- Skąd jest Jamajczyk? -Eeee... Z Jamajki..."

To było obłędne

Lim to chyba dobrze , że się popsuł W reszcie wymieniłaś na ten wymarzony. jak szybko u Ciebei zamiary przeradzają się "w już zrobione" W sumie mogłabym przypuszczac , że celowo został zrzucony a może nawet dodatkowo go obcasem przydeptywałaś żeby się upewnić, że maleństwo nie żyje

Niech żyją problemy. Każdy dzień bez nowych jest dniem straconym

[Trinette]

Napisane przez Limonka1987

O taaaaak! To było piękne! Chociaż mi bardzo podobało się też
"- Skąd jest Jamajczyk? -Eeee... Z Jamajki..."

Fakt, to bylo dobre

Dziewczyny, przyszłam się poskarżyć. Telefon mi się popsuł Powtarzam: SIĘ popsuł. Żeby nie było wątpliwości. Upadek ze schodów na pewno nie miał najmniejszego wpływu na jego formę Cóż... Przynajmniej wreszcie się zmobilizowałam, żeby potuptać do salonu Orange i przerzucić się na abonament. I mam taki sam telefon jak Trinette Zmartwiło mnie tylko, że nie było słodkiej, różowej obudowy na którą się uparłam. No ale... Nie można mieć wszystkiego

Ja bede polowac na żółtą

W ogóle ostatnio wszystko się w moim otoczeniu psuje. Dziś poszłam po raz pierwszy po zwolnieniu do pracy i co...? Na dzień dobry zastrajkował nam nasz program z całą bazą danych. Cóż... Żeby być dokładnym to zwyczajnie nabroił nam w nim informatyk, który miał zrobić zupełnie coś innego i generalnie się bazy danych nie tykać. Ech... Informatycy są na prawdę niemożliwi

Zalezy którzy

[Copykat]

Napisane przez Trinette

Macie dziewuchy fote

Hmm... mam wrażenie jakbym trochę odstawała

Napisane przez Limonka1987

Ty się nas pytasz o pomysły...? Założę się, że w podrywaniu facetów jesteś lepsza niż my wszystkie razem wzięte
Powodzenia Oby w końcu Mr Niedostępny dał się skusić Twojemu urokowi



O taaaaak! To było piękne! Chociaż mi bardzo podobało się też
"- Skąd jest Jamajczyk? -Eeee... Z Jamajki..."

Dziewczyny, przyszłam się poskarżyć. Telefon mi się popsuł Powtarzam: SIĘ popsuł. Żeby nie było wątpliwości. Upadek ze schodów na pewno nie miał najmniejszego wpływu na jego formę Cóż... Przynajmniej wreszcie się zmobilizowałam, żeby potuptać do salonu Orange i przerzucić się na abonament. I mam taki sam telefon jak Trinette Zmartwiło mnie tylko, że nie było słodkiej, różowej obudowy na którą się uparłam. No ale... Nie można mieć wszystkiego

Eee no właśnie wcale nie jestem... Mam do tego mniej więcej taki sam talent jak do robienia na drutach

A propos telefonu - nie przeszkadza Ci , ze jest hmm... dotykalski?
Tez chyba musze pomyslec nad nowym bo moj sie zaczyna cos psuc, a szkoda bo go lubie

Ide zakrecic loczki

[asiaczek87]

Witajcie
Weriidiana ładne zdjęcie

Napisane przez Trinette

Rano sie zle czulam, jak 100nieszczesc wiec wolne sobie zrobilam i co? Rozcielam nozem reke bo czlowiek byl glodny i chcial sobie kanapki zrobic. A teraz walcze z tym zeby nie zemdlec, bo chyba po tatusiu odziedziczylam dziwne zachowanie dotyczare zranien. Nam od razu robi sie slabo i stajemy sie bladzi jak sciana.

Mam to samo ale głównie podczas pobierania krwi


Lim Lim jak randka?

[Trinette]

Napisane przez asiaczek87

Mam to samo ale głównie podczas pobierania krwi

Podczas mojego pobierania krwi babki zaczely w pewnym momencie bardzo sie o mnie troszczyc Jedna mnie zagadywala, a druga szybko konczyla pobieranie. Widzialy ze staje sie blada jak sciana. Jedna pomagala mi wyjsc. Podtrzymywala mnie. Pozniej mi kazaly siedziec na korytarzu, zrobily herbatke i co pare minut sprawdzaly czy nie zemdlalam Nie ma to jak prywatne ubezpieczenie

[irmandara]

Ha! mam postanowienie zjawiac sie tu co wieczor
i obiecuje odezwe sie jak bede w Warszawie

[Weriidiana]

Napisane przez Muiee

Tri jak ręka? Opatulona bandażem? Biedulka

Werii jak dobrze zobaczyć do kogo się pisze Przesympatyczna
A mi chyba umknęło gdzie kuzynka wyprawiała imprezę? W jakimś klubie? Zamknięta, otwarta?

Copy, ja to nie jestem dobra w podrywaniu facetów Raczej szybciej bym go wypłoszyła niż zachęciła do bliższej znajomości Mi pasue Twój pomysł

Ale jaki tekst? Jakoś nie mogę sobie przypomnieć co takiego powiedziałam

Ooo nie spodziewałam się, że będzie się aż tak podobał płaszcz Ale nie powiem trochę ulżyło, bo wiem, że to nie drugi Robocop

dziekuje kochana za mile slowa Imprezka, tzn 30 ur mojej kuzynki byly oragnizowane w centrum Londynu na Picadelli. Pol zamknieta, gdyz gorna czesc w ktorej siedzielismy byl zarezerwowana tylko dla gosci.
Imprezka udan, no wiadomo po pol roc\znej przerwie trzeba sie bylo wyszalec

Napisane przez Magic Girl

Weriidiana - a co to za klub bo wydaje mi się znajomy.. :P

Klub nazywa sie Tiger znajduje sie na Picadelli w samym centrum Londynu.

Napisane przez Limonka1987

Cześć cześć



To na co czekasz...? Wpadaj do Warszawy! My na spotkanie z wizażankami zawsze chętne Po poznaniu dziewczyn 'w realu' utwierdziłam się w przekonaniu, że wszystkie wizażanki to fajne chłopaki



Szczerze? Nie bardzo Mam wrażenie,że to jednak nie jest to... Okazuje się, że przy bliższym spotkaniu wcale nie zyskuje i jest taki... ciapowaty. Tak, ciapowaty to dobre słowo.
Ech... Dziewczyny... Gdzie te chłopy...?



Śliczny płaszczyk! Chociaż trochę przesadzasz z 'robocopem'. Przecież wiesz, że nawet w worku na ziemniaki będziesz wyglądać zjawiskowo, bo przecież ładnemu we wszystkim ładnie



Biedactwo... Niech TŻ pocałuje to nie będzie boleć



O jejku jejku! Jaka Ty śliczna jesteś!!!
A nie masz jakiejś fotki na której wyraźniej byłoby widać tę zjawiskową sukieneczkę?



Ty się nas pytasz o pomysły...? Założę się, że w podrywaniu facetów jesteś lepsza niż my wszystkie razem wzięte
Powodzenia Oby w końcu Mr Niedostępny dał się skusić Twojemu urokowi



O taaaaak! To było piękne! Chociaż mi bardzo podobało się też
"- Skąd jest Jamajczyk? -Eeee... Z Jamajki..."

Dziewczyny, przyszłam się poskarżyć. Telefon mi się popsuł Powtarzam: SIĘ popsuł. Żeby nie było wątpliwości. Upadek ze schodów na pewno nie miał najmniejszego wpływu na jego formę Cóż... Przynajmniej wreszcie się zmobilizowałam, żeby potuptać do salonu Orange i przerzucić się na abonament. I mam taki sam telefon jak Trinette Zmartwiło mnie tylko, że nie było słodkiej, różowej obudowy na którą się uparłam. No ale... Nie można mieć wszystkiego

W ogóle ostatnio wszystko się w moim otoczeniu psuje. Dziś poszłam po raz pierwszy po zwolnieniu do pracy i co...? Na dzień dobry zastrajkował nam nasz program z całą bazą danych. Cóż... Żeby być dokładnym to zwyczajnie nabroił nam w nim informatyk, który miał zrobić zupełnie coś innego i generalnie się bazy danych nie tykać. Ech... Informatycy są na prawdę niemożliwi
W każdym razie przez cały dzień byliśmy przekonani, że niczego nie uda się już odzyskać, a że ostatnią archiwkę zrzucaliśmy na płytę ponad 3 tygodnie temu to gdyby nie to, że mamy biuro na parterze pewnie grupowo rzucilibyśmy się z okna Na szczęście skończyło się tylko na strachu.

Biorąc pod uwagę powyższe chyba lepiej zrobię jeśli szybko odmelduję się od komputera. Jeszcze tego by brakowało, żeby i on odmówił mi posłuszeństwa. Wszystko zniosę, ale nie odwyk od wizażu

Trzymajcie się dziewczyny Ciocia Limonka całuje w czółka

Boze jakie wy kochane, chociaz ktos mi poslodzi, ogolnie co do zdjec to nie wyszly dobrze, jesli chodzi o sama sukienke to nie mm takiego zdjecia.. czekaj zaraz zerkne

Napisane przez asiaczek87

Witajcie
Weriidiana ładne zdjęcie



Mam to samo ale głównie podczas pobierania krwi


Lim Lim jak randka?

Dziekuje


Zdjatka dla Limonki( tylko takie znalazlam, jakies wyrazne ;/

[asiaczek87]

Witajcie
Lim z Poznania do Warszawy to tyż daleko
a porządne chłopy to dzisiaj rzadkość Nieliczne Panie mają farta takich spotkać w swoim życiu nie martw się,jeszcześ młoda to znajdziesz swojego królewicza

[Magic Girl]

Weruś tez tam się bawiłam haha ;D super ten klub.. tlyko nie pamiętam powrotu do domu

[irmandara]

dziewuchy ja dzisiaj tanczylam przez 1,5 h Thrillera Majkela wysmyslilam z kumpelami moimi uklad 3 minutowy. Pierwsze 1,5 min to thriller, potem 1,5 min to bad. Wyglada super tzn w mojej opini, ale jak nagramy filmik to pokaże same ocenicie

Koleżanka nasza fanka majkela, ma urodziny w sobote w klubie, i mamy plan o 23 godzinie wyskoczyc tak z nienacka oczywiscie charekteryzacja etc ubranie ala majkel nawet taki kapelusz mam

Kilka osob juz widziala mowi ze szal cud miod i orzeszki, mam nadzieje ze nie sciemniaja :P bo zapowiada sie boska impreza i niespodzianka! cwiczylysmy narazie dopiero 3 h i w sumie dzisiaj jeszcze wymyslalysmy do konca co i jak z tym cwiczyc bedziemy jeszce tylko w czwartek i piatek i troche sie o to obawiam.

Piosenke mamy zmiksowana specjalnie na nasze potrzeby

[Limonka1987]

Napisane przez Muiee

Myslałam, że zaraz wrzucisz tu zdjęcie rozbebłanego palca całego we krwi

Pomyślałam dokładnie to samo! Już mi się nawet słabo zaczęło robić

Napisane przez Muiee

Nie powiem. Miałam cichą nadzieję, że nie znajdziesz u niego żadnej wady A jednak

A ja miałam nadzieję, że odkryję z nim wady z którymi da się żyć Ale jeśli koleś okazuje się narzekającym na wszystko, do bólu spoooookooojnyyyym malkontentem to bądźmy szczerzy... Z kim jak z kim, ale ze mną nie bardzo ma o czym rozmawiać

Napisane przez Muiee

Jak miło na miłe słowa, dziekuję Na nastepne spotkanie przychodze w worku

Trzymam za słowo Dziewczyny świadkami

Napisane przez Muiee

Lim to chyba dobrze , że się popsuł W reszcie wymieniłaś na ten wymarzony. jak szybko u Ciebei zamiary przeradzają się "w już zrobione" W sumie mogłabym przypuszczac , że celowo został zrzucony a może nawet dodatkowo go obcasem przydeptywałaś żeby się upewnić, że maleństwo nie żyje

No doprawdy! Najłatwiej to rzucać oskarżenia!
To był wypadek! I tej wersji będę się trzymać

Napisane przez Muiee

Niech żyją problemy. Każdy dzień bez nowych jest dniem straconym

Amen

Napisane przez Trinette

Ja bede polowac na żółtą

A pomarańczowa Ci się nie podoba? Mogę Ci oddać moją jak już upoluję różową
Jak paluszek?

Napisane przez Copykat

Eee no właśnie wcale nie jestem... Mam do tego mniej więcej taki sam talent jak do robienia na drutach

Wiesz... I podrywanie facetów i robienie na drutach mają to do siebie,że w obu wypadkach praktyka czyni mistrza

Napisane przez Copykat

A propos telefonu - nie przeszkadza Ci , ze jest hmm... dotykalski?

Wciąż czuję się z tym faktem trochę niepewnie, ale stwierdziłam, że zaryzykuję

Napisane przez Weriidiana

Zdjatka dla Limonki( tylko takie znalazlam, jakies wyrazne ;/

Szkoda, że nie ma fotek z całą sylwetką, ale i tak widać, że cudnie w niej wyglądałaś

Napisane przez irmandara

dziewuchy ja dzisiaj tanczylam przez 1,5 h Thrillera Majkela wysmyslilam z kumpelami moimi uklad 3 minutowy. Pierwsze 1,5 min to thriller, potem 1,5 min to bad. Wyglada super tzn w mojej opini, ale jak nagramy filmik to pokaże same ocenicie

Już nie mogę się doczekać filmiku! Czuję, że będzie ciekawie!

Powiem Wam dziewczynki,że miałam dziś bardzo miły dzień.

Najpierw Mr Szef sam z siebie dał mi nadprogramową premię za to, że ostatnio "bardzo angażuję się z pracę" (cokolwiek miał na myśli... ). Nie jest to może majątek (300 zeta), ale najbardziej liczy się dla mnie fakt, że widzi jak ciężko ostatnio pracuję i że to docenia. Na prawdę miłe.

Później okazało się, że gdy kiedyś obiecywał mi przydzielenie dodatkowych zadać poza nudnym księgowaniem nie był gołosłowny. Ponieważ zmieniamy szatę graficzną strony internetowej i w ogóle jej ogólną koncepcję zostałam poproszona o przygotowanie wstępnego projektu. Oczywiście usiadłam do tego zaraz po powrocie z pracy i skończyłam dosłownie prze chwilą Nieskromnie powiem, że chyba wyszło mi z tego coś na prawdę fajnego... Ciekawa jestem co powie Pan i Władca

Zmykam dziewczyny, bo już oczy mnie pieką od komputera. Jakby nie było cały dzień przed monitorem.

Trzymajcie się

[Copykat]

Lim no proszę, fajnie że Cię szef tak docenił

Ja wczoraj siedziałam w pracy i się wymęczyłam - dostawa + zamówienie + moja ulubiona koleżanka (o dziwo tym razem nie miałam ochoty wytargać jej za włosy, chyba się przyzwyczajam ) , nawet nie miałam okazji spytać o telefony a dziś sprzątam od rana bo mama robi imieniny i goście będą. Ale się nasłucham znowu

[Trinette]

Lim rozcielam wewnetrzna strone dloni miedzy palcem wzkazujacym a kciukiem. Goi sie.
Gratuluje premii

Wiecie co sie dowiedzialam od TŻ. Moja firma ma kase dla pracownikow (gruba kase) i oni nie placa tylko dlatego ze klienci sie spozniaja z oplatami. Rozumuja w ten sposb, ze skoro klient placi pozniej to my tez mozemy poczekac!!!

[Muiee]

Napisane przez Copykat

Lim no proszę, fajnie że Cię szef tak docenił

Ja wczoraj siedziałam w pracy i się wymęczyłam - dostawa + zamówienie + moja ulubiona koleżanka (o dziwo tym razem nie miałam ochoty wytargać jej za włosy, chyba się przyzwyczajam ) , nawet nie miałam okazji spytać o telefony a dziś sprzątam od rana bo mama robi imieniny i goście będą. Ale się nasłucham znowu

Moja mama ma za to urodziny a brat imieniny Z prezentu była bardzo zadowolona. Babie zawsze łatwiej coś kupić niż facetowi
Oczywiście jestem troszkę zakręcona i umówiłam się z koleżankami na dzisiaj i musiałam wszystko odkręcać Ech

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez irmandara

Ha! mam postanowienie zjawiac sie tu co wieczor
i obiecuje odezwe sie jak bede w Warszawie

Obyś dotrzymała słowa

Werii to kuzynka dobrze się trzyma
A sukienka naprawdę bardzo ładna taka wystrzałowa :PD

Irm ja filmik chętnie obejrzę Jestem ciekawa jak wam wyjdzie
W sumie fajny pomysł. Koleżanka na pewno będzie mile zaskoczona i śmiechu pewnie też będzie W końcu nie codzień widzi się koleżanki tańczące Michaela

Napisane przez Limonka1987

A ja miałam nadzieję, że odkryję z nim wady z którymi da się żyć Ale jeśli koleś okazuje się narzekającym na wszystko, do bólu spoooookooojnyyyym malkontentem to bądźmy szczerzy... Z kim jak z kim, ale ze mną nie bardzo ma o czym rozmawiać

Nieeeeee no on po prostu do Ciebie nie pasuje!

Napisane przez Limonka1987

Najpierw Mr Szef sam z siebie dał mi nadprogramową premię za to, że ostatnio "bardzo angażuję się z pracę" (cokolwiek miał na myśli... ). Nie jest to może majątek (300 zeta), ale najbardziej liczy się dla mnie fakt, że widzi jak ciężko ostatnio pracuję i że to docenia. Na prawdę miłe.

No 300 zł piechota nie chodzi. jak dla mnei to kupa kasy - połowa moej miesięcznej pensyjki Dobrze, że docenił kogo ma u siebie w załodze

Napisane przez Limonka1987

Później okazało się, że gdy kiedyś obiecywał mi przydzielenie dodatkowych zadać poza nudnym księgowaniem nie był gołosłowny. Ponieważ zmieniamy szatę graficzną strony internetowej i w ogóle jej ogólną koncepcję zostałam poproszona o przygotowanie wstępnego projektu. Oczywiście usiadłam do tego zaraz po powrocie z pracy i skończyłam dosłownie prze chwilą Nieskromnie powiem, że chyba wyszło mi z tego coś na prawdę fajnego... Ciekawa jestem co powie Pan i Władca

Ooooo szzzz Ty Koniecznie napisz jak zareagował!

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Jejku! jak ja się namęczyłam zanim napisałam tego posta. Tragedia! Ten wizaż mnie wkurza!