2009-11-17, 20:34 | #901 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
Po przeczytaniu wypowiedzi pewnych osób jeszcze się w tym upewniam. Skupie się tylko na kupie Gdzie Wy tak to słyszycie te rozmowy o kupach? Sama jestem ciekawa. W życiu z nikim nie rozmawiałam o kupie mojego dziecka.No raz ,zadałam pyt.pani doktor jak coś mnie zaniepokoiło.Miałam sporo dzieciatych koleżanek gdy ja jeszcze nie miałam dziecka i tez jakos żadna mnie takimi tematami nie raczyła.Ten argument jest po prostu mityczny. Tak w ogóle i w szczególe to co to za porównanie mycia przez mamy dziecięcej kupy swego dziecka do..innych kup,wymiocin itp Czy Wyście na głowę poupadały? Nie tędy droga. Uwaga będzie hardcore ..same się nie podcieracie?pokazujecie np swemu facetowi swoją zuzytą podpaskę ? Pewnie by stwierdził ze jestescie obrzydliwe.Kumpel kiedyś stwierdził ze swoje rzygi może sprzątnąć ,cudze za żadną kase.No coś w tym jest a przeciez rzygi to rzygi,chyba Do czego dążę ?a no do tego że kupe własnego dziecka (oczywiscie do czasu) traktuję jak swoją Tyle w temacie kupy. Żyjcie i dajcie żyć innym (w obie strony) Edytowane przez 201710120930 Czas edycji: 2009-11-17 o 20:46 |
|
2009-11-17, 20:38 | #902 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
hmmmm... [QUOTE=memento12;15337584] Cytat:
anyway gdyby mi mialo byc zal czy zjadalby mnie zazdrosc zrobilabym swoje dzieci...* bo te emocje znaczylyby tyle ze chce miec wlasne) ale nie czuje takiej potrzeby poki co i nie wiem czy kiedykolwiek to sie zmieni i nie zamierzam myslec o tym jak spedze wigilie za Xlat by podjac decyzje z takiego tylko wzgledu o posiadaniu potomstwa.dzieci sie chce albo sie nie chce,a nie chce sie ze wzgledu bo jak to bedzie smutno na starosc.dziwny argument.skoro taki argument ci pomogl w decyzji o potomstwu to super dla kazdego licza sie inne priorytety ,Ty chyba tego nie bardzo rozumiesz albo ciezko ci zrozumiec to feliton Chylinskiej czy kto go pisal? Edytowane przez Brook Czas edycji: 2009-11-17 o 20:48 |
||
2009-11-17, 20:39 | #903 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
TEn tekst Agi Chylińskiej jest stary.Nie znaczy ze nieprawdziwy.
Ale uczciwie to trzeba by do niego dołozyć erratę. Jak teraz się wypowiada o swoim Ryśku.Synu.Świata po za nim nie widzi. W ostatnim jakimś wywiadzie wspominała ze Markowski jej przepowiedział ze pięknie złagodnieje po urodzeniu dziecka.I tak sięstało-prztyznaje.Zresztą co tu dużo gadać,w MAM TALENT widac jej maślane oczy na kazdy występ dzieci. I na 10000...% procent z pocałowaniem w ...przeszła by to jeszcze raz |
2009-11-17, 20:42 | #904 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Ja to w Liceum uwielbiałam czytać naturalistyczne powieści Ale ten wątek swoją obscenicznością jednak przekracza moją wytrzymałość choć myślałam, że jestem odporna
Masakra. Aż nie można się wstrzelić w temat...nie ma jak. |
2009-11-17, 20:42 | #905 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 277
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
do Mal_a_gosia:
Kocham Chylińską za szczerość i tak niesamowicie dosadne ukazanie tego cudu jakim jest macierzyństwoWidziałam gdzieś ostatnio wywiad z nią w którym ogólnie powiedziała że po tych wszystkich wielomiesięcznych mordęgach wraca do normy i że dopiero teraz zaczyna cieszyć się dzieckiem, jednocześnie będąc wciąż aktywna zawodowo. Nie ma się co dziwić że nie wszystkie kobiety mają ochotę fundować sobie takie przeżycie - w zasadzie to już takie przeżycie na całe życie Mnie najbardziej przeraża fakt że będę taka uwiązana- nie pójdę bo dziecko, nie mogę bo dziecko. Nie chcę żeby dziecko rządziło moim światem i moim czasem-to pewnie czysty egoizm ale cóżtak już mam |
2009-11-17, 20:43 | #906 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
widze ze dalej drzecie szmaty... kupy..odchody...bełty...-.zgroza
__________________
Edytowane przez aniko 23 Czas edycji: 2009-11-17 o 20:44 |
|
2009-11-17, 20:44 | #907 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
|
2009-11-17, 20:46 | #908 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
na szczescie mam dobry refleks wiec w odpowiedniej chwili zrobie unik przed latajacymi plackami- mam nadzieje
__________________
|
2009-11-17, 20:46 | #909 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 277
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
|
2009-11-17, 20:48 | #910 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
|
2009-11-17, 20:52 | #911 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
kto wie moze i bylaby dalej w stanie napisac taki sam artykul
wkoncu to co napsiala chyba sie z tym zgadza wciaz? mimo ze dziecko ja zmienilo i jej wygadany jezyk ktory niegdys poprostu mnie irytowal strasznie |
2009-11-17, 20:52 | #912 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
brook moze i masz racje, choc ostatnio slyszalam wiele westchnien jakie wyglaszala w kwestii swego macierzynstwa...nie wiem jak stary jest ten tekst
__________________
Edytowane przez aniko 23 Czas edycji: 2009-11-17 o 20:54 |
|
2009-11-17, 20:53 | #913 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 218
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
A ja nie chcę tego przechodzić! Nigdy nie chcę się czuć jak ona, nawet przez miesiąc - nawet, jeśli potem miałoby mi to zostać wynagrodzone. I wiecie co jest najfajniejsze, mamuśki i nie-mamuśki? - Że możecie sobie tutaj mówić co chcecie, przekonywać mnie, że macierzyństwo jest super, a ja i tak nie będę mieć dzieci I to jest moja ostatnia wypowiedź w tym wątku. |
|
2009-11-17, 20:54 | #914 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
|
2009-11-17, 20:55 | #915 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
sie znalazły mimozy
twardym trza być a nie miętkim |
2009-11-17, 20:56 | #916 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;15343978]I wiecie co jest najfajniejsze, mamuśki i nie-mamuśki? - Że możecie sobie tutaj mówić co chcecie, przekonywać mnie, że macierzyństwo jest super, a ja i tak nie będę mieć dzieci
[/QUOTE] i całe szczęście. nikomu na tym zbytnio nie zależało raczej. |
2009-11-17, 21:08 | #917 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 822
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Heh zgadzam się w 100% z Tobą. Też mnie to przeraża, cóż, jestem jedynaczką, może i trochę egoistką. Cały czas jednak uważam, że jestem jeszcze zbyt młoda, chce się bawić, a nie być uwiązana na sznurku bo przecież mamusia musi siedzieć z bachorkiem, bo tak wypada a nie włóczyć się ze znajomymi ;/ A jak już przychodzą znajomi do mojej mamy i słysze tekst w stylu NOO TO KIEDY WNUKI BEDĄ to mam ochote powiedziec pier^%^%* się! i trzasnąć drzwiami ;0
__________________
filmomaniaczka i serialomaniaczka "people don't get what they deserve, they just get what they get".
|
2009-11-17, 21:14 | #918 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
|
2009-11-17, 21:23 | #919 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
[1=3a032fcd5bcbee239629acd e3cc1a01c42f8ddce_6076227 24de4b;15343134]A teraz moja ulubiona wypowiedź na temat macierzyństwa:
Macierzyństwo to ściema "Ja wiem, że Machina to nie jest miesięcznik dla początkujących matek. Ja wiem, że powinnam o popkulturze, o artystach, o płytach, o przeżyciach natury wyższej, ale obecnie to niemożliwe. Ni ch**a! Pisze Agnieszka Chylińska. Ja jestem w szoku, jestem kontuzjowana i niech mi panowie Metz z Beliną wybaczą, ale ja z pyskiem wypłowiałym, mózgiem otępionym jedną godziną snu na dobę, z cyckami zaropiałymi jak po jakiejś supersesji sado maso, z wielką pieluchą między nogami, ja obecnie nie mogę inaczej i o czym innym. Muszę to napisać, muszę to z siebie wypluć, muszę to opisać, bo jakoś wcześniej z takim opisem się nie spotkałam i może gdybym wiedziała... Macierzyństwo to ściema! Wiem to na pewno! Poradniki, gazetki, reklamy pieluch nawet: wszyscy kłamią! To pułapka, w którą dałam się złapać i teraz zdezorientowana i zaszczuta chowam się po kątach, by mnie nie zauważył ssak, którego powiłam parę tygodni temu, by mnie nie wypatrzył, nie wyczuł, że jestem w pobliżu. Nawet nie o mnie ssakowi chodzi, ale o dwa nabrzmiałe balony, które przy delikatnym nawet ruchu sikają strugami mleka. Zostałam oszukana, uległam propagandzie, poleciałam na tysiaka i teraz mam! A tak ładnie wszystko szło. Kupowanie koszulki rozmiar 54 z napisem "Motorhead", wzdychanie i rozmyślanie nad tym, jak ukierunkuję ideowo syna mojego pierworodnego. Roztkliwianie się nad parą skarpetek, wzdychanie na widok uśmiechniętych bobasów widzianych przelotnie w centrach handlowych, zaczytywanie się poradnikami i wiara w to, że się jest uwarunkowaną genetycznie do bycia matką Polką, że się będzie stosować metody najbardziej delikatne, nieinwazyjne, naturalne przy pielęgnacji i wychowywaniu cudownego potomka. A tymczasem??? Dlaczego nikt mi nie powiedział o tym, że poród będzie potwornym cierpieniem, i że się będę wstydziła przeć, myśląc cały czas o tym, by nie narobić dziecku na głowę? Dlaczego darłam się w niebogłosy, tworząc najbardziej spontaniczny tekst nowej piosenki pod tytułem "ja już k**wa nie mam siły", naczytawszy się wcześniej o fantastycznych znieczuleniach, technikach relaksacyjnych i innych takich? Dlaczego mamiono mnie opisami fantastycznych przeżyć, wręcz erotycznych, podczas karmienia piersią, gdy tymczasem okazało się , że bezzębny dziamdziak może zmasakrować suty w try miga i domagać się co godzinę dalszej masakry, więcej krwi... I dlaczego dopiero pod koniec jednego z poradników małymi literami było napisane, że jeśli ma się chęć sprzedać swoje dziecko na allegro to powinno się zwrócić do osoby duchownej z prośbą o poradę lub od razu zamknąć się w psychiatryku... Ciekawe... I na czym miało polegać "wzmocnienie i rozkwit związku, gdy pojawia się dziecko", jeśli jedyne co mam do powiedzenia mojemu chłopakowi od miesiąca to: przynieś-wynieś-pozamiataj, nie rób tego tak, możesz mi pomóc?, a może ty go przewiniesz?, nie wk**wiaj mnie, to twoje dziecko, a to se go bierz, nie rozdwoję się, możesz tu łaskawie przyjść? Nigdzie nie przeczytałam o tym, że dziecko drze gębę. Znalazłam wzmianki o tym, że kwili, płacze, marudzi, gaworzy, ale nie ma nic o tym, że ma syndrom "Blaszanego bębenka", znaczy się, że szyby pękają, gdy zaczyna ryczeć od 16.00 do 23.30, by usnąć z uśmiechem i pozwolić mi zrobić siku, umyć się, zjeść coś szybko. Koleżanki mi mówiły:Och, wiesz przy dziecku szybko się chudnie. Teraz wiem dlaczego. Bo nie ma się czasu zjeść. Teraz też się drze, a ja muszę oddać ten felieton i musi być dobry, z puentą, na poziomie, a mam oczy na zapałki i piszę tę jedną kartkę jakieś sześć godzin, gdyż odskakiwać muszę co chwila, bo kupa, bo płacz, bo mleko, bo coś tam i do tego jeszcze burdel w mieszkaniu i kot zazdrosny porzygał się właśnie ostentacyjnie na środku pokoju. Rokendrol, nie ma co... "[/QUOTE] Wow, super ten artykuł - przede wszystkim lubię jak ktoś pisze takim stylem - wprost i bez ogródek I myślę, ze sytuacja tuż po ciąży tak wygląda...to na pewno jest duży szok i no sorry...ale prawda jest taka, że rzeczywiście wszędzie jest to opisane tak cudnie, a niemowlak to świętość i co najwyżej tam zapłacze przez chwile i już - fajnie jak się komuś taki trafi...a w większość przypadków to jednak trochę koszmar. Swoją drogą, jakoś ciężko mi uwierzyć, żeby niemowlę miało aż tyle powodów do płaczu - wiem, że nie może się inaczej porozumieć jak mu coś tam nie pasuje, ale przecież niektóre płaczą non-stop - to cały czas im źle?! Och, no jak ja mogłam powiedzieć, że ktoś się tutaj mięsem obrzuca - przecież to jasne, że kupą
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2009-11-17 o 21:26 |
2009-11-17, 21:51 | #920 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 741
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
|
|
2009-11-17, 23:06 | #921 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
Edytowane przez 201606201122 Czas edycji: 2009-11-17 o 23:27 |
|
2009-11-17, 23:17 | #922 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Artykuł Agnieszki o macierzyństwie znałam, ale przed chwilą pokazałam go mamie, bardziej ode mnie doświadczonej
Ona, że do tego dorzuca mieszkanie kuchnia plus pokój bez łazienki, zaplesniałe ściany, ja (przedszkolak) chora na grypę, moja siostra (niemowlak trzytygodniowy) na zapalenie płuc, mąż w pracy przez cały dzień przynoszący pensję w okolicach minimum do przeżycia, i ona z rozwalonym kręgosłupem po porodzie. I stwierdziła, że i tak nas kocha Myslę, że większość naszych matek w owych czasach miała podobne problemy. One były heroskami czy my jesteśmy takie delikatne? Że przeżywamy kupę małego dzieciaka? Śmierdzący wątek :P |
2009-11-17, 23:46 | #923 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Czytałam już wcześniej ten artykuł/wywiad A.Chylińską i mi się podoba,bardzo ją lubie za to że jest taka szczera i nie owija w bawełne.
No cóż dla mnie sama ciąża,te 9 miesięcy nie jest cud,miód orzeszki,któraś pisała że ma się pod sercem małego pasożyta po części sie zgadzam,bo wkońcu zabiera od nas to co najcenniejsze do przeżycia,ma się mdłości/wymioty i nne takie atrakcje Jak sobie pomyśle,że to może mnie spotkac ( choć to nie jest powiedziane,no bo moge dobrze się czuć ) to ja narazie za ciąże podziękuje,choć bardzo chce mieć dziecko to kiedyś wkońcu będę musiała się przełamać. |
2009-11-18, 00:14 | #924 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
|
|
2009-11-18, 09:40 | #925 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
Gdy się urodził mój brat, mieszkaliśmy w jednym pokoju z kuchnią, a w łazience łaziły karaluchy I jakoś dało się wytrzymać - fakt, że tylko kilka lat w takich warunkach. Ale kto TERAZ z "normalnych" ludzi zdecydowałby się na dziecko w jednopokojowym mieszkaniu z robakami w łazience A pieluchy się prało i suszyło w kuchni na lince, a nie wyrzucało do śmietnika. Ile się trzeba było natyrać, żeby się dorobić domu pod miastem i samochodu. Jakoś dzieci nie przeszkadzały Teraz często najlepiej dom, samochód i potem dziecko. Jak ktoś ma w miarę równo pod kopułą oczywiście i jego celem życia nie jest jak najwcześniejsze rozmnożenie się, żeby ładnie dzidzie stroić. Zmieniła się kolejność. Czy to lepiej - nie wiem. Teraz te kobiety jakieś takie wydelikacone Śmieszne jest też zakładanie, że się nie urodzi dziecka, bo będzie ono nieszczęsliwe. Ja tam jestem szczęśliwa. Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2009-11-18 o 09:42 |
|
2009-11-18, 10:10 | #926 | |
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
1. powodow religijnych 2. powodow zdrowotnych Nie pisze "oschle" pisze normalnie i spokojnie, mam wstawic kwiatuszki i baloniki? Nie jestem egzaltowana. Syn jest dorosly i jasne, ze go kocham.... ale nigdy nie byl dla mnie jakas "dzidzia", "bobaskiem" i innym "slodziutechnym slodziaczkiem". Dzieki temu wyrosl na mezczyzne, ktory sobie sam w zyciu daje rade a nie prosi mamusie o wyprasowanie koszuli.
__________________
Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
2009-11-18, 10:21 | #927 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Jakimi tam heroskami. Po prostu nie miały wyjścia, z 90% ciąż wtedy to wpadki...jak nie chciała usunąć, to co innego miała zrobić jedna z drugą ? Przystosować się, cierpieć i ciągnąć ten kierat. I zredukować swoje potrzeby do minimum. Zreztą wtedy tak żyli tzw. "wszyscy" więc to może mniej bolało...
Cytat:
Czy to coś złego, że ludzie chcą teraz żyć jak ludzie ? W godnych warunkach ? Dosyć już chyba dziadowania w narodzie, nie ? Kobiety nie są wydelikacone, tylko nieco rozsądniejsze niż ich matki i babki. Cytat:
Moim zdaniem, to nawet bardzo dobrze, że sie jako społeczeństwo cywilizujemy. Powoli, ale jednak. Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2009-11-18 o 10:24 |
||
2009-11-18, 13:16 | #928 | ||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 247
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A co do pytań rodziny - żeby było dziecko, potrzeba dwojga, a zewsząd "obrywam" tylko ja, tak jakby to tylko kobieta miała potrzebę spłodzenia potomstwa. A przecież są mężczyźni, którzy bardzo pragną być ojcami. Gdyby moim mężem był np. jeden ze znajomych, to pewnie byśmy się rozstali - on bardzo chce mieć dzieci. |
||||||
2009-11-18, 16:12 | #929 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
Chyba większość rodzin wtedy wyglądała podobnie, tak jak zresztą opisujecie Cytat:
__________________
|
||
2009-11-18, 16:52 | #930 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Dlaczego nie chcemy miec dzieci?
Cytat:
artykuł,jak artykul ,a agnieszka,jak agnieszka.nazywa rzeczy po imieniu i mowi to co myśli bez zbędnych przenośni.choć ją lubie to uważam,że pewne słowa mowione pod wpływem chwili zmieniają się wraz z czasem. odniosę się do tego artykułu ,jako matka,ktora już nie chce więcej dzieci. bol po porodzie szybko mija i jeszcze szybciej się zapomnina.fakt piersi są obolałe,a krocze pocięte.szfy bolą ,a ciało domaga się odpoczynku.nie można robić co się chce,bo maleństwo wymaga ciągłej opieki.choroby dziecka,brak gotowki,czy samotność w związku dodatkowo powodują stany depresyjne. nie jest to jednak koniec świata,bo milość do dziecka potrafi znieśc wszystko.jesteśmy w stanie wiele wybaczyć,a i do smrodku można się przyzwyczaić.dorastanie dziecka,patrzenie na jego zmagania się ze światem zmieniają podejście do pewnych spraw. traktowanie dziecka ,jako maluszka,bobaska nie zniekształci jego osobowości.da mu poczucie dzieciństwa,bo przecież dzieckiem jest się tak krotko.wraz z okresem dorastania oczywiście potrzebuje odrobiny samodzielności,ktora przygotuje go do dorosłosci. miłość,szacunek da mu podstawy,aby mogł założyć swoją rodzinę. fakt posiadanie dziecka to odpowiedzialna sprawa.ja nie żałuję tego co się stalo z moim życiem. czy bym chciała więcej dzieci? NIE spełniłam się jako matka ,a teraz potrzebuję odrobiny egoizmu. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2009-11-18 o 16:54 |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:40.