Żony wyjątkowe (drapieżne kocice, anielice i gaduły) - PM 2009

[Madzialenka12344321]

cześć

męzul pojechał do tescia na chwilę wiec nie mogłam juz spac i przyszłam do was

Napisane przez atomufka

Madzialenka to super nie wiedzialam ze ziemia taka droga jestile ma 1 ar?

to nie są duze ceny ta jest niska z racji tego, ze jeszcze mao domków jest podbudowanych. Cały czas o niej myslimy. mamy czas do soboty na zastanowienie się. A dzis mamy spotkanie u notariusza.

Napisane przez anuulaa

To bardzo fajnie, ale strasznie duża ta działka. Nie chcecie mniejszej?

tam akurat są tylko takie i większe działki
To jest za miastem wiec ludzie juz duze działki sobie kupują. W miescie to tak ok 10 arów sie bierze jak patrzyłam, a poza miastem więcej.

[kwiatuszekk88]

Napisane przez kolanka

Od 4:30 nad ranem buszować po necie już potrafisz ?

Hehe no tak jak mój mąż wychodzi do pracy to już nie umiem spać i mi się nudziło, a w telewizji o tej porze jeszcze nic nie ma niestety.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez SollAngelica

superrr!! gratulacje!!
sprawdzcie tylko jeszcze czy sprzedajacy jest osobą prywatną czy nie. Bo jeśli nie to płacisz jeszcze od tego VAT 22%.
:

osoba prywatna.

aa włąsnie zapomniałam napisac , ze tą działkę polecił nam sam sekretarz gminy. Zadzwonił do nas (bo wczesniej sie pytalismy o inną), ze ma fajną działkę na oku (działka jego znajomego) zresztą on tez tam w poblizu mieszka.

[201803111825]

Treść usunięta

[AgatkaL]

A ja trwam dalej w jakiejś totalnej beznadziei...brakuje mi męża...wspólnego zasypiania, przytulania, obecnosci po prostu mimo iż czasem bardzo mnie irytował...kurde...nie można się tak szybko odkochać i zapomnieć
...i znów marudzenie mi się włączyło....

[SollAngelica]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

różnie.. u nas niby wiedzielismy kto jest właścicielem, ale też to chcieliśmy potwierdzić i TZ musiał jakieś różne oświadczenia podpisywać m.inn. po co mu ta informacja itp. ale w końcu powiedzieli

Napisane przez Madzialenka12344321

osoba prywatna.

a no to super! u nas tez niby rolnik swoje pole podzialił, ale z racji, że prawie 100 działek mu wyszło to musiał założyć firmę, ze względów podatkowych...
no ale u nas jest taka superr cena, że i tak się opłaca z wyższym VATem

[myszka_maj]

Napisane przez kolanka

Myszko, ja też nie zrobiłabym drugiego testu dzisiaj rano. Lepiej faktycznie poczekać jeszcze na nadejscie @. A zakupiony test będziesz miała na kolejny raz i przynajmniej nie będziesz trzymała nas w niepewnosci tak długo .

tak tez chce zrobić

Napisane przez Maggie1983

uuuuuuuuuuu, a ja juz myslalam, ze beda wizazowa ciocia no ale teraz juz chociaz wiesz, ze to nie ciaza, wiec nastepny krok to wizyta u ginka

no ja tez tak myslałam

Madzialenko - gartuluje znalezienia działeczki

[Justyna33333]

Ale my wczoraj padliśmy jak dwie muchy. Mężuś nawet przede mną zasnął co się nie zdarza...

[Maggie1983]

Napisane przez AgatkaL

A ja trwam dalej w jakiejś totalnej beznadziei...brakuje mi męża...wspólnego zasypiania, przytulania, obecnosci po prostu mimo iż czasem bardzo mnie irytował...kurde...nie można się tak szybko odkochać i zapomnieć
...i znów marudzenie mi się włączyło....

a mnie sie wydaje, ze nie brakuje Ci meza, tylko po prostu meskiego ramienia, czulosci i milosci, ale niekoniecznie od tego doopka Agatko, jest super laseczka, do tego jeszcze blondi, inteligentna, z pasja, a nie nudna kura, wiec znajdziesz tego jedynego-jak nie dzis to jutro wiec glowa do gory!!!!!!!!!!!! swiat stoi przed Toba otworem, realizuj sie, a milosc przyjdzie sama i nie wmawiaj sobie, ze to czego Ci brakuje to wlasnie maz!

[gold-fish]

Napisane przez baja_86

No i fotki mojej nowej fryzury. Wyciełam sobie buźke bo brzydko dziś wyglądam

ale masz lśniace włosy do twarzy Ci

Napisane przez Madzialenka12344321

Chyba znaleźlismy naszą wymarzoną działkę Powiem, ze działka jest bardzo kusząca i co najwazniejsze taka spokojna

Czyli wychodzi około 2000 metrów kwadratowych ? Tyle to najczęściej mają dwie działki może w przyszłosci połowę sprzedacie albo wybude się tam Wasza pociecha z rodzinką

Napisane przez AgatkaL

A ja trwam dalej w jakiejś totalnej beznadziei...brakuje mi męża...wspólnego zasypiania, przytulania, obecnosci po prostu mimo iż czasem bardzo mnie irytował...kurde...nie można się tak szybko odkochać i zapomnieć
...i znów marudzenie mi się włączyło....

Musisz uwierzyć w siebie tak jak my w ciebie wierzymy każdy potrzebuje miłosci. Nigdy nie wierzyłam, że pokochać tak naprawdę można tylko raz
Natknęłam się kiedyś na wspaniałe dwie ksiażki. ,,Przebudzenie" Anthony de Mello oraz ,,Jak kochać i być kochanym" John Powell obie moim zdaniem genialne- żadnych banałów o miłosci. A niektóre fragmenty ustawiły mnie do pionu i zmieniły moje życie Nie wiem czy lubisz czytać, ale pomyslałam ze mogłoby Ci to pomóc.

[anuulaa]

Cześć

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Też kiedyś mieliśmy takie plany, żeby kupić tanio ruinę i wyremontować, ale ktoś nam odradził i później przemyśleliśmy, że jednak nie warto, bo taka ruina wymaga wielkiego wkładu finansowego i chyba lepiej by było już wybudować sobie mały domek. To też zależy jaka ruina, ja bym się bała czy się zaraz nie rozleci.

Napisane przez AgatkaL

A ja trwam dalej w jakiejś totalnej beznadziei...brakuje mi męża...wspólnego zasypiania, przytulania, obecnosci po prostu mimo iż czasem bardzo mnie irytował...kurde...nie można się tak szybko odkochać i zapomnieć
...i znów marudzenie mi się włączyło....

Napisane przez Maggie1983

a mnie sie wydaje, ze nie brakuje Ci meza, tylko po prostu meskiego ramienia, czulosci i milosci, ale niekoniecznie od tego doopka Agatko, jest super laseczka, do tego jeszcze blondi, inteligentna, z pasja, a nie nudna kura, wiec znajdziesz tego jedynego-jak nie dzis to jutro wiec glowa do gory!!!!!!!!!!!! swiat stoi przed Toba otworem, realizuj sie, a milosc przyjdzie sama i nie wmawiaj sobie, ze to czego Ci brakuje to wlasnie maz!

Popieram

[Maja102]

Napisane przez Maggie1983

a mnie sie wydaje, ze nie brakuje Ci meza, tylko po prostu meskiego ramienia, czulosci i milosci, ale niekoniecznie od tego doopka Agatko, jest super laseczka, do tego jeszcze blondi, inteligentna, z pasja, a nie nudna kura, wiec znajdziesz tego jedynego-jak nie dzis to jutro wiec glowa do gory!!!!!!!!!!!! swiat stoi przed Toba otworem, realizuj sie, a milosc przyjdzie sama i nie wmawiaj sobie, ze to czego Ci brakuje to wlasnie maz!

hehe, już miałam się wyrwać z komentarzem na temat miłości i innych (niekoniecznie niezbędnych moim zdaniem) rzeczy, ale się zorientowałam, na którym forum jestem i że pewnie zaraz mnie wszystkie panny młode zbanują i spalą za "herezje"... będę grzecznie siedzieć cicho


AgatkaL - może rzuć się w wir pasji od razu czas będzie szybciej płynąć i nie będziesz miała już tyle czasu na dobijające rozmyślanie....

edit: dobra książka to dobry pomysł chociaż ja bym polecała jakąś mądra, ale twardą, charakterną literaturę, stawiająca do pionu (byle nie romansidła i smęty)

[AgatkaL]

Napisane przez gold-fish

Musisz uwierzyć w siebie tak jak my w ciebie wierzymy każdy potrzebuje miłosci. Nigdy nie wierzyłam, że pokochać tak naprawdę można tylko raz
Natknęłam się kiedyś na wspaniałe dwie ksiażki. ,,Przebudzenie" Anthony de Mello oraz ,,Jak kochać i być kochanym" John Powell obie moim zdaniem genialne- żadnych banałów o miłosci. A niektóre fragmenty ustawiły mnie do pionu i zmieniły moje życie Nie wiem czy lubisz czytać, ale pomyslałam ze mogłoby Ci to pomóc.

Czytać uwielbiam....ale ostatnio zaniedbałam się w tej kwestii...wczoraj pożyczyłam od koleżanki "Zmierzch" i zaczynam czytać sagę
Porozglądam się za książkami, które mi podpowiedziałaś

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez Maja102

hehe, już miałam się wyrwać z komentarzem na temat miłości i innych (niekoniecznie niezbędnych moim zdaniem) rzeczy, ale się zorientowałam, na którym forum jestem i że pewnie zaraz mnie wszystkie panny młode zbanują i spalą za "herezje"... będę grzecznie siedzieć cicho


AgatkaL - może rzuć się w wir pasji od razu czas będzie szybciej płynąć i nie będziesz miała już tyle czasu na dobijające rozmyślanie....

Rzucam się w ten wir...teraz czeka nas tydzień koncertowy...mam nadzieję, że się meldujesz na którymś z koncertów???

[Maja102]

Napisane przez AgatkaL

Czytać uwielbiam....ale ostatnio zaniedbałam się w tej kwestii...wczoraj pożyczyłam od koleżanki "Zmierzch" i zaczynam czytać sagę
Porozglądam się za książkami, które mi podpowiedziałaś

Zmierzch?
nie! nie! tylko nie te sentymentalne opowieści o wyidealizowanej miłości!
przyznaję bez bicia, ze sama lubię i czytałam wszystkie, ale przez niektóre te sentymentalne wyznania ciężko było mi przebrnąć Chyba za stara juz jestem, żeby wierzyć w opowiastki o księciu z bajki Autorka złapała mnie na wampiry, ale stanowczo za mało mroczne to dla mnie było

edit: jak Ci akurat na wampirach zależy, to Kroniki Wampirów Anne Rice to rewelacyjna seria (a ekranizacja Wywiadu z Wampirem to dopiero perełka )
koniec off-topu

A z "Przebudzenia" A. de Mello podobały mi się tylko 2 cytaty:
"Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem."

i jeden z moich ulubionych:
"To ty dajesz moc demonom, które zwalczasz."

[bzyczka1]

dziewczyny, czy którejś Tż też jest żołnierzem?? Bo przyszedł wczoraj mój tż do domu i mówi że mam pozdrowienia od jakiegoś pana (nie będę mówić nazwiska ) i że ma pozdrowić bzyczkę a ja tylko tutaj używam tego nicku i w ogóle nigdzie indziej. Mam taką pocztę ale nigdzie nie mam jej podanej. A na naszej klasie mam nick ze swojego imienia i nazwiska (panieńskiego jeszcze). Nie wiem o co kaman

My znowu rodzicami nie będziemy jak już pisałam zresztą. Zaczynamy się martwić i jeżeli dalej tak będzie to zmieniamy z tż styl życia. Tż je więcej warzyw i owoców, jogurcików, mniej piwa i chipsów

[gold-fish]

Napisane przez Maja102

hehe, już miałam się wyrwać z komentarzem na temat miłości i innych (niekoniecznie niezbędnych moim zdaniem) rzeczy, ale się zorientowałam, na którym forum jestem i że pewnie zaraz mnie wszystkie panny młode zbanują i spalą za "herezje"... będę grzecznie siedzieć cicho


edit: dobra książka to dobry pomysł chociaż ja bym polecała jakąś mądra, ale twardą, charakterną literaturę, stawiająca do pionu (byle nie romansidła i smęty)

A ja jestem ciekawa Twojego zdania serio. Nie zbanuję, nie będę biła pałą Jesteśmy na forum i nie raz zdarzała się tu burzliwa dyskusja i bardzo dobrze. Tak więc ja czekam

Te ksiażki o których napisałam zdecydowanie nie są tkliwymi, ślicznie i słodko napisanymi poradnikami. Mną potrząsnęły Apropo Zmierzchu to chyba jest o romantycznej miłosci

[Maja102]

Napisane przez gold-fish

A ja jestem ciekawa Twojego zdania serio. Nie zbanuję, nie będę biła pałą Jesteśmy na forum i nie raz zdarzała się tu burzliwa dyskusja i bardzo dobrze. Tak więc ja czekam

Te ksiażki o których napisałam zdecydowanie nie są tkliwymi, ślicznie i słodko napisanymi poradnikami. Mną potrząsnęły Apropo Zmierzchu to chyba jest o romantycznej miłosci

No właśnie - w trudnej sytuacji życiowej takie ckliwe powieści o romantycznej miłości by mnie chyba dobiły

"Mówi się, że nie można żyć bez miłości. Osobiście uważam, że ważniejszy jest tlen."
Dr Gregory House
to jest zdanie, które popieram

A co mogę powiedzieć o sobie? Niezamężna, wolna i swobodna singielka i bardzo mi z tym DOBRZE
I owszem, jestem ROMANTYCZKĄ - w starym, dobrym oryginalnym tego słowa znaczeniu (XIX-wiecznego romantyzmu, który niestety niewiele ma się do obecnego znaczenia tego pojęcia)
Na tym forum udzielam się tylko gościnnie, okazując wsparcie Agacie (pisałam już o tym kiedyś)

P.S. A moją ulubioną książką o miłości są "Wichrowe Wzgórza"

[bzyczka1]

aha przypomniało mi się
mam pytanie do naszych ciężarnych Czy dotyczy Was to posiadanie zaświadczenia że było się pod opieką lekarza w trakcie ciąży by otrzymać becikowe?? tak mnie naszło bo widziałam dzisiaj rano naszą panią minister i mówiła o poprawie na porodówkach i w ogóle o zmianach w położnictwie.

[gold-fish]

Singielka z wyboru? tak na dłużej czy na razie nikogo nie masz na oku? Jestem ciekawa co myślisz o sobie mówiąc ze jesteś singielką?

[Maja102]

Napisane przez gold-fish

Singielka z wyboru? tak na dłużej czy na razie nikogo nie masz na oku? Jestem ciekawa co myślisz o sobie mówiąc ze jesteś singielką?

z wyboru
Co myślę? myśle, że sama sobie umiem w życiu radzić i żyć jak chcę, a nie musze się koniecznie jakiegoś męskiego ramienia uczepiać, a już nigdy w życiu żadnego maminsynka niańczyć (no sorry, ale tacy też są)
Oczywiście to moja własna, osobista opinia - każdy żyje, jak chce szanuję cudzą odmienność

Może gdybym spotkała faceta tajemniczego jak Lestat, piekielnie inteligentnego jak dr House, kochającego do szaleństwa jak Heathcliff i wyglądajacego jak Hugh Jackman, to bym zmieniła zdanie?...

[mona_ja]

dziewczyny które oczekują dzidzi, nie chce was straszyć ale natknęłam się na ten artykuł http://dziecko.onet.pl/36916,5,7,gdy...i,artykul.html

[gold-fish]

Napisane przez Maja102

z wyboru
Może gdybym spotkała faceta tajemniczego jak Lestat, piekielnie inteligentnego jak dr House, kochającego do szaleństwa jak Heathcliff i wyglądajacego jak Hugh Jackman, to bym zmieniła zdanie?...

ciekawi mnie czy zawsze tak myślałaś? czy nigdy nie pokochałaś żdanego faceta?
mam nadzieję, że tym razem to Ty mnie nie zlinczujesz za moja opinię, bo moim zdaniem brak potrzeby nawiązanie bliskiej więzi z drugim człowiekiem jest dziwna. Od razu myślę, ze taka osoba została skrzywdzona przez kogoś i teraz woli siedzieć w swoim ,,kokonie" żeby przypadkiem drugi raz się nic takiego nie powtórzyło. Trzyma siebie is woje uczucia na straży i nawet jeżeli ktoś chce się zbliżyć to nic z tego. Taka ideologia Zosi Samosi Nigdy tego nie rozumiałam i nigdy nawet jak ktos mnie zranił to nie przyszło mi do głowy że na tym koniec i będe sama.

[kolanka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Koło nas na sąsiedniej ulicy jest działka z dosłownie ruinami domku, tak ostatnio rozmawialiśmy z TŻ'em, że fajnie by było coś na ten temat się dowiedzieć i dziwne, że to tak stoi i niszczeje i nikt z tym nic nie robi, czy jeśli poszlibyśmy do Urzędu Miasta, to mamy szansę się dowiedzieć do kogo to należy itd. czy raczej nam nikt nic nie powie

ooo! Z tym będzie problem, ponieważ w geodezji nie mogą udzielać takich informacji. Zwłaszcza podawać nazwisko i adres właściciela. Moze wypytajcie sąsiadów i ktoś z nich Wam pomoże, albo macie znajomości w geodezji i ktoś pokątnie Wam to poda.

Napisane przez mona_ja

dziewczyny które oczekują dzidzi, nie chce was straszyć ale natknęłam się na ten artykuł http://dziecko.onet.pl/36916,5,7,gdy...i,artykul.html

Jak ma się dobrego lekarza, to on chyba wie, jakie leki może zapisywać. A poza tym, tak jak napisali w artykule, astmę można wyleczyć, a mieć dziecko, które będzie warzywkiem do końca życia nie jest wesoło. Myśl, że z wielkim dystansem trzeba podchodzić do tego artykulu. Poza tym od zawsze wiadomo, ze lepiej zdrowo się odzywiać niz łykać tabsy.



Jeśli chodzi o singli... To ja bardzo długo byłam singielką, ale nikt mi nie powie, że nie szuka sie swojej miłości.

[AgatkaL]

Napisane przez Maja102

z wyboru
Co myślę? myśle, że sama sobie umiem w życiu radzić i żyć jak chcę, a nie musze się koniecznie jakiegoś męskiego ramienia uczepiać, a już nigdy w życiu żadnego maminsynka niańczyć (no sorry, ale tacy też są)
Oczywiście to moja własna, osobista opinia - każdy żyje, jak chce szanuję cudzą odmienność

Może gdybym spotkała faceta tajemniczego jak Lestat, piekielnie inteligentnego jak dr House, kochającego do szaleństwa jak Heathcliff i wyglądajacego jak Hugh Jackman, to bym zmieniła zdanie?...

Ja kiedyś też myślałam podobnie...nie chciałam się wizązać z nikim, czułam się dobrze w swoim towarzystwie i w swoim świecie, w związku ze śpiewaniem ciągle byłam w nowych miejscach, poznawałam nowych ludzi...to mi wystarczało i ogólnie myślałam, ze będe starą panną zawsze. Oczywiście przelotne zwiazki były, ale jakoś nie czułam niczego specjalnego i dusiłam się w nich. Jak pojawił się na horyzoncie mój mąż, to też go odrzucałam na początku, ale on dotąd chodził aż wychodził Wtedy mój plan bycia wieczna singielką podupadł, bo wreszcie czułam się szczęśliwa z drugą osobą. Niestety nie udało się...byłam szczęścliwa przez 1,5 roku...teraz znów płaczę.
Teraz nie powiem już że chce być całe życie sama i czekać na ideał...czegoś mnie to moje doswiadczenie nauczyło i teraz wiem na co zwracac większą uwagę...ja trafi się ktoś taki, to będę może znów szczęśliwa ...

[Maja102]

Napisane przez gold-fish

ciekawi mnie czy zawsze tak myślałaś? czy nigdy nie pokochałaś żdanego faceta?
mam nadzieję, że tym razem to Ty mnie nie zlinczujesz za moja opinię, bo moim zdaniem brak potrzeby nawiązanie bliskiej więzi z drugim człowiekiem jest dziwna. Od razu myślę, ze taka osoba została skrzywdzona przez kogoś i teraz woli siedzieć w swoim ,,kokonie" żeby przypadkiem drugi raz się nic takiego nie powtórzyło. Trzyma siebie is woje uczucia na straży i nawet jeżeli ktoś chce się zbliżyć to nic z tego. Taka ideologia Zosi Samosi Nigdy tego nie rozumiałam i nigdy nawet jak ktos mnie zranił to nie przyszło mi do głowy że na tym koniec i będe sama.

nie zlinczuję za rozsądną rozmowę

Z facetami próbowałam kiedyś na poważnie, ale nic dobrego mi z tego nie wyszło. Nie warto było marnować czasu i marzeń
I nie mam zamairu marnowac czasu na jakieś szukanie, czekanie itp. - żyję tu i teraz korzystam z chwili. Jako introwertyczka nigdy nie byłam specjalnie wylewna
Myślisz, że mi źle samej? Nigdy wcześniej nie było mi tak dobrze- jestem wolna, co chcę to mam, czego zapragnę, to mogę po to sama sięgnąć, wszystko w moich rękach

Jak mi miłośc pisana, to niech mnie sama szuka
A już na pewno nie wyobrażam sobie siebie jako żony


edit: dla mnie to normalne, że każdy jest inny i ma swoje własne podejscie, myśli i potrzeby.

Napisane przez AgatkaL

Ja kiedyś też myślałam podobnie...nie chciałam się wizązać z nikim, czułam się dobrze w swoim towarzystwie i w swoim świecie, w związku ze śpiewaniem ciągle byłam w nowych miejscach, poznawałam nowych ludzi...to mi wystarczało i ogólnie myślałam, ze będe starą panną zawsze. Oczywiście przelotne zwiazki były, ale jakoś nie czułam niczego specjalnego i dusiłam się w nich. Jak pojawił się na horyzoncie mój mąż, to też go odrzucałam na początku, ale on dotąd chodził aż wychodził Wtedy mój plan bycia wieczna singielką podupadł, bo wreszcie czułam się szczęśliwa z drugą osobą. Niestety nie udało się...byłam szczęścliwa przez 1,5 roku...teraz znów płaczę.
Teraz nie powiem już że chce być całe życie sama i czekać na ideał...czegoś mnie to moje doswiadczenie nauczyło i teraz wiem na co zwracac większą uwagę...ja trafi się ktoś taki, to będę może znów szczęśliwa ...

dla mnie półtorej roku znajomości to jest NIC w kwestii ewentualnego małżeństwa. Za szybko zdecydowanie

Chcesz powiedzieć, że "jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma"? Tak to mniej więcej zrozumiałam

[AgatkaL]

Bycie z druga osobą to pewne ograniczenie, bo musisz się juz liczyć nie tylko z sobą ale i z druga osobą, podporządkowujesz komuś życie...Jest to fajne pod warunkiem, ze ten ktoś Cię docenia, szanuje Ciebie i to co robisz, co lubisz, nie zmienia CIę, nie ogranicza CI wolności i nie żada bezwzględnej wyłączności i zamykania w złotej klatce. Na siłę nie wart nic robić...bo zo z tego że pokażesz wszystkim ż emasz faceta, ale tak naprawde nie będziesz szczęśliwa.
Ja mimo wszystko wierzę w taką właśnie miłość...bezwarunkową, romantyczną...echhh

[kwiatuszekk88]

Napisane przez bzyczka1

aha przypomniało mi się
mam pytanie do naszych ciężarnych Czy dotyczy Was to posiadanie zaświadczenia że było się pod opieką lekarza w trakcie ciąży by otrzymać becikowe?? tak mnie naszło bo widziałam dzisiaj rano naszą panią minister i mówiła o poprawie na porodówkach i w ogóle o zmianach w położnictwie.

Tak podobno trzeba mieć takie zaświadczenie. Moja siostra pracuje w Ośrodku Pomocy Rodzinie i mówiła mi, że do ginekologa trzeba iść nie później niż w 8 tyg. ciąży, żeby dostać becikowe. Nie wiem ile w tym prawdy, ale ona mówiła, że tak jest w przepisach.

[Maja102]

24

Napisane przez AgatkaL

Bycie z druga osobą to pewne ograniczenie, bo musisz się juz liczyć nie tylko z sobą ale i z druga osobą, podporządkowujesz komuś życie...Jest to fajne pod warunkiem, ze ten ktoś Cię docenia, szanuje Ciebie i to co robisz, co lubisz, nie zmienia CIę, nie ogranicza CI wolności i nie żada bezwzględnej wyłączności i zamykania w złotej klatce. Na siłę nie wart nic robić...bo zo z tego że pokażesz wszystkim ż emasz faceta, ale tak naprawde nie będziesz szczęśliwa.
Ja mimo wszystko wierzę w taką właśnie miłość...bezwarunkową, romantyczną...echhh

Oj, aż się sama prosisz, żeby zapytac, jak sie miała twoja wiara do rzeczywistości...

Już parę lat temu doszłam do wniosku, że świat jest piękny, tylko ludzie podli.
Marzenia są fajne Ale to nie powód, żebym od razu miała zacząć ufać ludziom i rezygnowac z tego, co lubię

[gold-fish]

Napisane przez AgatkaL

Bycie z druga osobą to pewne ograniczenie, bo musisz się juz liczyć nie tylko z sobą ale i z druga osobą, podporządkowujesz komuś życie...Jest to fajne pod warunkiem, ze ten ktoś Cię docenia, szanuje Ciebie i to co robisz, co lubisz, nie zmienia CIę, nie ogranicza CI wolności i nie żada bezwzględnej wyłączności i zamykania w złotej klatce. Na siłę nie wart nic robić...bo zo z tego że pokażesz wszystkim ż emasz faceta, ale tak naprawde nie będziesz szczęśliwa. Ja mimo wszystko wierzę w taką właśnie miłość...bezwarunkową, romantyczną...echhh

bardzo podoba mi się to co napisałaś

Maju, świat bez ludzi byłby tylko miejscem. Jak myslę, że świat jest piękny to myślę że ludzie stworzyli ten ten świat - swoimi dobrymi uczynkami, miłoscią, pomocą, marzeniami i ciężką pracą. Myślac abstrakcyjnie- budzisz się pewnego dnia i pusto. Zostały budynki, przyroda... Moim zdaniem nie można myśleć Świat jest piękna tylko ludzie są podli- czyli co byłabys szczęśliwa sama jedna w tym świecie?

[Maja102]

Napisane przez gold-fish

bardzo podoba mi się to co napisałaś

Maju, świat bez ludzi byłby tylko miejscem. Jak myslę, że świat jest piękny to myślę że ludzie stworzyli ten ten świat - swoimi dobrymi uczynkami, miłoscią, pomocą, marzeniami i ciężką pracą. Myślac abstrakcyjnie- budzisz się pewnego dnia i pusto. Zostały budynki, przyroda... Moim zdaniem nie można myśleć Świat jest piękna tylko ludzie są podli- czyli co byłabys szczęśliwa sama jedna w tym świecie?

Świat stworzył Bóg, a że dał ludziom wolną wolę i zaczęli być okrutni, podli itp. to juz ich wina.
Im bardziej nietknięta przyroda tym piękniejsza Szkoda, że tak trudno znaleźć ciche i piękne miejsca w przeludnionym świecie.

A gdybym się nagle obudziła sama w świecie? Bomba! Tylko ja i nieograniczony dostep do wiedzy, wiedzy!! Tysiące książek, płyt, zabytków i niezadeptana przyroda! i nikt by nie ograniczał ani nie przeszkadzał hihi, chyba przesadziłam

Nie wykluczam, że może, może... kiedyś w przyszłości, jak mnie miłość wreszcie dopadnie, zagoni w ciemny kąt i walnie obuchem w łeb, to może zmienię zdanie
Wtedy pozostanie chyba już tylko współczuć mojemu ewentualnemu lubemu
Ale nie będe sama gonić za czymś, czego teraz nie potrzebuję