Przedświąteczne szaleństwa i jej efekty...

[madmuazelle]

Zdarzyły Wam się jakieś wpadki w tym przedświątecznym szaleństwie coś się stało no nie wiem karp wyskoczył z wanny nie no przesadziłam,albo byliście ( bo pan /owie tu też są ) może świadkami jakieś śmiesznej bądz nie śmiesznej sytuacji??Jak tak to zapraszam do opowiadania o Waszych przedświąteczne przygodach.



Ja wczoraj widziałam/byłam świadkiem pewną/ej sytuacje/acji stojąc w kolejce do kasy w supermakecie.No,ale to już jutro o tym napisze,bo ide spać.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No powiedzmy Wczoraj nieco się przeforsowałam, w dodatku biegając z ciepłego do zimnego pomieszczenia, w efekcie mam super śmieszną sytuację - przewiało mi ramię i ledwo się ruszam

Śmieszne to nie jest, ale głupie już owszem

[dora_angel]

Wczoraj panował u mnie szał pieczenia. Jednym z placków było tiramisu z gotowych mieszanek, które można kupić. Placek jest rewelacyjny dlatego robiłam go z dwóch porcji. Najpierw dziesięc jajek do miski, ubijam wpakowałam jedną potem drugą torbę proszku do ciasta i miksuje dalej, ale ciasto wyszło dziwne. Kucharka ze mnie kiepska, więc się zbytnio nie przejełam, wpakowałam ciasto do blachy i upiekłam. Potem placka przekroiłam na pół, ale zaczął się masakrycznie kruszyć i miał dziwny wygląd, no ale co tam, ide robić krem, patrze na pozostałe opakowania z proszkami a tam.. mieszanka do kremu a druga torebka mieszanka do ciasta Wszyscy mieliśmy niezły ubaw...

[201803290936]

Szaleństwem było w moim przypadku robienie dwóch rodzajów śledzi (w dużejjj ilości, bo i do rodziny TŻ i mojej - a moi kochają śledzie - zabieramy) w mojej kuchni na nowym mieszkaniu. Kroiłam to wszystko wisząc nad zlewem lub na kuchence gazowej, bo na razie nie mam tam za bardzo powierzchni blatów roboczych. Ale tym bardziej docenię tą kuchnię po remoncie - jak już będzie przestrzeń przemyślana i ładnie zabudowana.

Poza tym u mnie w mieście (tzn. tam, gdzie sprawdzałam) wywiało pomidory - byłam w Tesco, Netto, Biedronce, jakimś zwykłym warzywniaku. Nigdzie nie ma pomidorów. Pani pracująca na kasie w Tesco stwierdziła "ludzie się rzucili i nagle nie było pomidorów. po prostu je wywiało". Po co ludziom tyle pomidorów? Nawet chleb i bułki dzisiaj rano kupiłam bez problemu (nie byłam zapisana), a pomidorów nie ma.

[Ag4]

Doris u mnie podobnie z pieczarkami ale wiadomo, że krokiety, pierogi.. to poszły

udało mi się kupić na strganie, ale jakiś poszukiwaniach!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

U nas znikły figi suszone Poważnie - kaufland, lidl, biedronka, ryneczek - fig brak Co prawda do ciasta miałam, ale potem zachciało mi się podjeść ot, tak do smaku

[sine.ira]

A ja się przedwczoraj wyrżnęłam na chodniku i mam lewą rękę w gipsie Pędziłam na zakupy i chciałam wyminąć psa co mi się zaplątał pod nogami i sru. No to wesołego karpia.

Przynajmniej mam labę bo prządne alibi Tylko, że boli czasami jak jasny gwint. No i cokolwiek zrobić "przy sobie" też mi trudno.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

No i fatalnie mi się pisze jedną ręką na klawiaturze. Zwłaszcza jak się dba o polskie znaki

[201803290936]

Napisane przez sine.ira

A ja się przedwczoraj wyrżnęłam na chodniku i mam lewą rękę w gipsie Pędziłam na zakupy i chciałam wyminąć psa co mi się zaplątał pod nogami i sru. No to wesołego karpia.

Przynajmniej mam labę bo prządne alibi Tylko, że boli czasami jak jasny gwint. No i cokolwiek zrobić "przy sobie" też mi trudno.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

No i fatalnie mi się pisze jedną ręką na klawiaturze. Zwłaszcza jak się dba o polskie znaki

Sine.iro to dużo zdrowia w takim razie. Plus wielu chętnych masażystów, aby Ci ulżyć w cierpieniu (chodzi mi oczywiście nie o masaż ręki, ale ogólnie rzecz biorąc zbolałego ciała).

[sine.ira]

Napisane przez Doris1981

Sine.iro to dużo zdrowia w takim razie. Plus wielu chętnych masażystów, aby Ci ulżyć w cierpieniu (chodzi mi oczywiście nie o masaż ręki, ale ogólnie rzecz biorąc zbolałego ciała).

Dzieki
Przynajmniej nie musze lepic pierogów

[Hvid]

sine.ira - Duzo zdrowia.

Wesolych Swiat wszystkim.

[madzia2306]

Napisane przez sine.ira

A ja się przedwczoraj wyrżnęłam na chodniku i mam lewą rękę w gipsie Pędziłam na zakupy i chciałam wyminąć psa co mi się zaplątał pod nogami i sru. No to wesołego karpia.

Przynajmniej mam labę bo prządne alibi Tylko, że boli czasami jak jasny gwint. No i cokolwiek zrobić "przy sobie" też mi trudno.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

No i fatalnie mi się pisze jedną ręką na klawiaturze. Zwłaszcza jak się dba o polskie znaki

sine.ira to tobię przede wszystkim zdrówka życzę...

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez Hvid

sine.ira - Duzo zdrowia.

Wesolych Swiat wszystkim.

na wzajem, wesołych świąt

[rapifen]

U mnie... Trzy lata temu rodzice zapomnieli o karpiu i dopiero w czasie kolacji wpadli na to że karp dalej pływa w wannie =_-' (długi nie pływał bo od rana ale kompletnie zapomnieli)

[Schoko]

Moja siostra podczas Świąt chciała wyjrzeć na dwór, podeszła do okna i przewróciła dwumetrową choinkę . Połowa bombek się zbiła, czub z choinki także ucierpiał.

[rimlora]

Napisane przez Schoko

Moja siostra podczas Świąt chciała wyjrzeć na dwór, podeszła do okna i przewróciła dwumetrową choinkę . Połowa bombek się zbiła, czub z choinki także ucierpiał.

Zdolna ta Twoja siostra

[madmuazelle]

Dzięki za odzew.

Sine,oj współczuje. :/ No,ale jest plus jest tego,że masz labe.


Ja byłam świadkiem jedynie wepchania się w kolejke,ktoś się wkurzył zwrócił uwage ale to nic nie dało bo pani która się wepchała nie śmiała iśc na koniec kolejki.

[justi699]

a ja upiekłam wczoraj zakalca co mi się w normalnych warunkach raczej nie zdarza
poza tym robiąc jeszcze inne ciasto zapomniałam dodać tylko żółtka i dodałam całe jaja. efekt? spuszczenie ciasta w kibelku

ogólnie w tym roku miałam same kulinarne wpadki, tyle ich było jak nigdy

Wesołych Świąt i smacznej wigilii

[agniesikk]

Napisane przez sine.ira

A ja się przedwczoraj wyrżnęłam na chodniku i mam lewą rękę w gipsie Pędziłam na zakupy i chciałam wyminąć psa co mi się zaplątał pod nogami i sru. No to wesołego karpia.

Przynajmniej mam labę bo prządne alibi Tylko, że boli czasami jak jasny gwint. No i cokolwiek zrobić "przy sobie" też mi trudno.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

No i fatalnie mi się pisze jedną ręką na klawiaturze. Zwłaszcza jak się dba o polskie znaki

Bidula, zdrowia życzę

U mnie nic takiego się nie dzieje... No może tyle, że to świąteczne szaleństwo mnie tak zmęczyło, że jak wróciłam z internatu do domu, to poszłam spać. A miałam ubierać choinkę. Spałam 4 godziny, wstaję "O, choinka"

[madmuazelle]

Napisane przez agniesikk

U mnie nic takiego się nie dzieje... No może tyle, że to świąteczne szaleństwo mnie tak zmęczyło, że jak wróciłam z internatu do domu, to poszłam spać. A miałam ubierać choinkę. Spałam 4 godziny, wstaję "O, choinka"

To pewnie mali pomocniny Mikołaja ubrali choinke.

Napisane przez justi699

a ja upiekłam wczoraj zakalca co mi się w normalnych warunkach raczej nie zdarza
poza tym robiąc jeszcze inne ciasto zapomniałam dodać tylko żółtka i dodałam całe jaja. efekt? spuszczenie ciasta w kibelku

ogólnie w tym roku miałam same kulinarne wpadki, tyle ich było jak nigdy

Wesołych Świąt i smacznej wigilii

No to niezła wpadka.




[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16030435]No powiedzmy Wczoraj nieco się przeforsowałam, w dodatku biegając z ciepłego do zimnego pomieszczenia, w efekcie mam super śmieszną sytuację - przewiało mi ramię i ledwo się ruszam

Śmieszne to nie jest, ale głupie już owszem [/QUOTE]
Uuu Tobie również współczuje. :/

Napisane przez dora_angel

Wczoraj panował u mnie szał pieczenia. Jednym z placków było tiramisu z gotowych mieszanek, które można kupić. Placek jest rewelacyjny dlatego robiłam go z dwóch porcji. Najpierw dziesięc jajek do miski, ubijam wpakowałam jedną potem drugą torbę proszku do ciasta i miksuje dalej, ale ciasto wyszło dziwne. Kucharka ze mnie kiepska, więc się zbytnio nie przejełam, wpakowałam ciasto do blachy i upiekłam. Potem placka przekroiłam na pół, ale zaczął się masakrycznie kruszyć i miał dziwny wygląd, no ale co tam, ide robić krem, patrze na pozostałe opakowania z proszkami a tam.. mieszanka do kremu a druga torebka mieszanka do ciasta Wszyscy mieliśmy niezły ubaw...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;16031135]U nas znikły figi suszone Poważnie - kaufland, lidl, biedronka, ryneczek - fig brak Co prawda do ciasta miałam, ale potem zachciało mi się podjeść ot, tak do smaku [/QUOTE]
My z tz-tem szukaliśmy pierników,no wywiało ze sklepów bo nie mogliśmy nigdzie dostać.

Napisane przez rapifen

U mnie... Trzy lata temu rodzice zapomnieli o karpiu i dopiero w czasie kolacji wpadli na to że karp dalej pływa w wannie =_-' (długi nie pływał bo od rana ale kompletnie zapomnieli)

No to karpikowi uszło się z życiem. Troche dłużej sobie pożył,niż miał.

Napisane przez Schoko

Moja siostra podczas Świąt chciała wyjrzeć na dwór, podeszła do okna i przewróciła dwumetrową choinkę . Połowa bombek się zbiła, czub z choinki także ucierpiał.

Uuu jaka strata.

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Noi moge coś znów napisać,bo siedzimy z t-tem oglądamy tv-Grinch'a,zerkam na wizaż cztajac wątki świąteczne,noi mnie nagle olśniło że nie wyciągnelimy rybki z zamrażalnika. Świetnie poprostu

[Martika_]

I ja się mogę dołączyć Miszkamy w bloku, więc choinkę trzymamy w piwnicy... Rano po nią zeszłam, ubrałam i potem moja mama chciala ze mną znieść pudło po choince i ozdobach z powrotem do piwnicy... Niosłam tak przed sobą to pudło, nie zauważyłam schodka... i już byłam na ziemi... Teraz strasznie boli mnie kostka, troche opuchła i szczerze mówiąc nie wiem czy jej nie zwichnęłam.....
Mam nadzieję, że się jakoś przelcze przez noc... bo jeśli miałabym mieć noge w gipsie to uświadomiłam sobie, że nawet nie mam odpowiedniej garderoby Mam tylko sukienke (no rajtek na gips nie założe...) i i wąskie spodnie...

[SamSzef]

Napisane przez Martika_

I ja się mogę dołączyć Miszkamy w bloku, więc choinkę trzymamy w piwnicy... Rano po nią zeszłam, ubrałam i potem moja mama chciala ze mną znieść pudło po choince i ozdobach z powrotem do piwnicy... Niosłam tak przed sobą to pudło, nie zauważyłam schodka... i już byłam na ziemi... Teraz strasznie boli mnie kostka, troche opuchła i szczerze mówiąc nie wiem czy jej nie zwichnęłam.....
Mam nadzieję, że się jakoś przelcze przez noc... bo jeśli miałabym mieć noge w gipsie to uświadomiłam sobie, że nawet nie mam odpowiedniej garderoby Mam tylko sukienke (no rajtek na gips nie założe...) i i wąskie spodnie...

to oby przez noc przeszło

[magd00sinek]

Dzisiaj zasiedlismy do 'wieczerzy' (swoja droga, o godz. 15 poniewaz tata i brat musieli pozniej jechac do pracy) - a obowiazuje u nas bezwzgledny zakaz ruszania sie z miejsc, kiedy juz wszyscy usiadziemy

No i okazalo sie, ze nikt nie przyprawil barszczu, jest bez smaku, wrecz slodki i po prostu okropny. Zeby w ogole dalo sie go zjesc, wrzucilam do srodka kilka pierogow... pierwszy niestety okazal sie byc z truskawkami, zamiast z kapusta i grzybami ;D A nastepnie zauwazylismy, ze cala kapusta zostala w kuchni.
A tak w ogole to zapomnielismy o oplatkach i podzielilismy sie... bulka

[TmargoT]

pamiętam,kiedy moj syn był mały,a karp przed wigilią pływał w wannie synek postamnowił umyć karpia i wsypał proszek do wanny.
cichutko wyszedł z łazienki nikomu o tym nie mowiąc.karp się wyprał i....zdechl.dobrze,że "animalsy" nie interweniowały

moja koleżanka w zeszłym roku miała nieciekawy przypadek.
poszła na zakupy do auchana i ktoś w wielkim szale najechał jej wozkiem na stopę.efekt to zdarta skora z pięty.

[niby nic]

Napisane przez magd00sinek

Dzisiaj zasiedlismy do 'wieczerzy' (swoja droga, o godz. 15 poniewaz tata i brat musieli pozniej jechac do pracy) - a obowiazuje u nas bezwzgledny zakaz ruszania sie z miejsc, kiedy juz wszyscy usiadziemy

No i okazalo sie, ze nikt nie przyprawil barszczu, jest bez smaku, wrecz slodki i po prostu okropny. Zeby w ogole dalo sie go zjesc, wrzucilam do srodka kilka pierogow... pierwszy niestety okazal sie byc z truskawkami, zamiast z kapusta i grzybami ;D A nastepnie zauwazylismy, ze cala kapusta zostala w kuchni.
A tak w ogole to zapomnielismy o oplatkach i podzielilismy sie... bulka

Chyba wygrałaś

[SamSzef]

Napisane przez TmargoT

pamiętam,kiedy moj syn był mały,a karp przed wigilią pływał w wannie synek postamnowił umyć karpia i wsypał proszek do wanny.
cichutko wyszedł z łazienki nikomu o tym nie mowiąc.karp się wyprał i....zdechl.dobrze,że "animalsy" nie interweniowały

moim zdaniem wygrywa mycie karpia

[sine.ira]

Napisane przez Hvid

sine.ira - Duzo zdrowia.

Napisane przez madzia2306

sine.ira to tobię przede wszystkim zdrówka życzę...[COLOR="Silver"]

Napisane przez madmuazelle

Sine,oj współczuje. :/ No,ale jest plus jest tego,że masz labe.

Napisane przez agniesikk

Bidula, zdrowia życzę

Dziękuje bardzo, jesteście kochane

[Martika_]

Napisane przez magd00sinek

Dzisiaj zasiedlismy do 'wieczerzy' (swoja droga, o godz. 15 poniewaz tata i brat musieli pozniej jechac do pracy) - a obowiazuje u nas bezwzgledny zakaz ruszania sie z miejsc, kiedy juz wszyscy usiadziemy

No i okazalo sie, ze nikt nie przyprawil barszczu, jest bez smaku, wrecz slodki i po prostu okropny. Zeby w ogole dalo sie go zjesc, wrzucilam do srodka kilka pierogow... pierwszy niestety okazal sie byc z truskawkami, zamiast z kapusta i grzybami ;D A nastepnie zauwazylismy, ze cala kapusta zostala w kuchni.
A tak w ogole to zapomnielismy o oplatkach i podzielilismy sie... bulka

Czemu do licha nikt nie ruszył pupki i nie poszedł po tą kapuste? No to miałaś wigilie z wpadkami, nie ma co. Jeśli można wiedziec to czemu obowiązuje u was zakaz ruszania się?

[sine.ira]

Napisane przez Martika_

I ja się mogę dołączyć Miszkamy w bloku, więc choinkę trzymamy w piwnicy... Rano po nią zeszłam, ubrałam i potem moja mama chciala ze mną znieść pudło po choince i ozdobach z powrotem do piwnicy... Niosłam tak przed sobą to pudło, nie zauważyłam schodka... i już byłam na ziemi... Teraz strasznie boli mnie kostka, troche opuchła i szczerze mówiąc nie wiem czy jej nie zwichnęłam.....
Mam nadzieję, że się jakoś przelcze przez noc... bo jeśli miałabym mieć noge w gipsie to uświadomiłam sobie, że nawet nie mam odpowiedniej garderoby Mam tylko sukienke (no rajtek na gips nie założe...) i i wąskie spodnie...

Trzymam kciuka w sprawnej ręce żeby jednak przeszło.
No to jest problem z ciuchami jak kończyna zgipsowana, fakt. I to duży

[magd00sinek]

Napisane przez Martika_

Czemu do licha nikt nie ruszył pupki i nie poszedł po tą kapuste? No to miałaś wigilie z wpadkami, nie ma co. Jeśli można wiedziec to czemu obowiązuje u was zakaz ruszania się?

No wlasnie nikt nie poszedl przez ten 'zakaz', a raczej przesad Mama gleboko wierzy, ze wstanie z miejsca podczas wigilijnej kolacji musi przyniesc jakies nieszczescie - zapewne to zbieg okolicznosci ale 2 lata temu rzeczywiscie na chwilke wstala od stolu i tego roku ciezko zachorowala - wiec teraz jest juz absolutnie utwierdzona w tym przekonaniu Takze nie mozna bylo pojsc do kuchni ani po przyprawy do barszczu, ani kapuste Ale zabawnie chociaz bylo - skladanie sobie zyczen przy kawalku bulki - bezcenne

[Hultaj]

Oj, Sine! Szybko zdrowiej.

[freakyn]

Cytat:
Napisane przez TmargoT
pamiętam,kiedy moj syn był mały,a karp przed wigilią pływał w wannie synek postamnowił umyć karpia i wsypał proszek do wanny.
cichutko wyszedł z łazienki nikomu o tym nie mowiąc.karp się wyprał i....zdechl.dobrze,że "animalsy" nie interweniowały

moim zdaniem wygrywa mycie karpia

Moim zdaniem męczenie zwierzęcia trującego się w proszku do prania nie jest śmieszne =/