Chudnę! Kto ze mną?

[Aangel86]

Dzień doberek!
Wstawać śpiochy raz raz!!!
Dietkowy dzień czas zacząć! Ja właśnie piję kawusię z mleczkiem 0,5%
No i zaraz mykam zrobić coś na śniadanko

Miłego dnia i do usłyszenia!

[rudaska]

Napisane przez agno

ja postanowiłam pożegnać się ze zbędnym cukrem i pszenicą pod każdą postacią. nie będzie lekko bo też pochłaniam ciasto francuskie w przerażających ilościach do tego dwa razy w tygodniu basen i jak tylko pogoda na to pozwoli, zacznę biegać.
jednocześnie chcę się rozprawić z cellulitem, to moja największa zmora;/ kupiłam balsam eveline, zobaczymy czy coś da..
w najbliższej przyszłości chcę rzucić palenie i przestać pić kawę. to będzie najtrudniejsze ale najwyższy czas zadbać o siebie w każdym wymiarze.
a mam pytanie, jak się motywujecie w krytycznych momentach?

Mam bardzo podobne założenia do twoich. Od tygodnia staram się nie jeść słodyczy (miałam jedną wpadkę), znów zaczynam biegać i to od dziś bo mi odśnieżyli chodniki. Palenie rzucam już jakieś 3 tygodnie, narazie udało mi się je maksymalnie ograniczyć, i nie piję już kawy (kojarzy mi się z ciachem i papierosem) Przede mną jeszcze 3 tygodnie z białkowymi kolacjami dietą 1500-1700kcal i ćwiczeniami. A jeśli chodzi o balsamy antycellulitowe to ja mam z dax cosmetics ale nie używam go narazie bo jest za bardzo chłodzący.

[goslawka]

To ja jeszcze chciałabym się dołączyć do was (poprzedni wątek jakoś padł ;P) Odchudzam się od tygodnia i już 1,5 kg mniej! Moja taktyka jak do tej pory:
- małe częste posiłki
- zero słodyczy
- zielona herbata (uwielbiam) oczywiscie bez cukru
- kawa okazjonalnie (też uwielbiam) i też bez cukru
- białe pieczywo zastąpiłam chlebem żytnim lub razowym
- zamiast masła - rama z witaminami
- ach herbatka slim figura 20+
- ĆWICZENIA - byłam raz na siłowni, wczoraj na nartach i w domu uskuteczniam jazdę na rowerku przez 30-45 minut, później brzuszki i ćwiczenia na pupę i na koniec rozciąganie, nie ćwiczę codziennie, ale tak co 2-3 dni w zależności od humoru, ćwiczę z pasem izoprenowym (czy jak to się tam pisze)
Do wątku chciałabym dołączyć ponieważ mnie to mobilizuje pozdramiam wszystkim i życzę wytrwałości!!

[Esmira]

Witam dziewczynki. Dołączam do was!
To będzie moja pierwsza dieta, więc narazie jestem pozytywnie nastawiona. Większość życia byłam szczupła, aż do momentu stosowania antykoncepcji, po której rozrosłam sie w każdą stronę. W tej chwili jest masakra! Mam 176 cm wzrostu a waga.. 82 kilo! rozłożyło sie w miare wszędzie po równo. Powiedzcie mi proszę jaki macie sposób na szybki obiad, nie wymagający skomplikowanych produktów, a pożywny? czy na prawde należy jeść do 18.00?
Buziaki dla was - Esmira

[goslawka]

Esmiraja bym powiedziała, że należy nie jeść tak min. dwie godziny przed snem i tyle co do szybkiego obiady to może pierś z kurczaka (najlepiej gotowana) i warzywa z patelni puszne, nietuczace i szybkie do zrobienia ;D

[czekoladowypotwor]

Napisane przez ewcia 27

Witam Wszystkie Odchudzające się kobietki
Jestem 16 dzień na diecie i 5 kilo za mną

gratuluje : )
ja dopiero od dzisiaj. ;p;p
i jestem z lekko głodna. XD
Jaką diety Dziewczyny stosujecie.?

[schwarzweiss]

Ja dziś 3 dzień, ale tak 16 to jeszcze nigdy nie wytrzymałam;/ Pozazdrościć mi pozostaje , no i próbować doścignąć:P

[Esmira]

Pierś z kurczaka dobry pomysł. narazie staram się na obiad jeść ryby, pieczone albo smażone bez tłuszczu. Myśle nad zakupem czegoś wspomagającego, ale jest milion tych środków, każdy inny a pewnie i tak nie działają. Dzisiaj znalazłam i odkurzyłam mają wielką piłkę do ćwiczeń fitball. znalazłam na allegro takie pasy wibrujące z sauną, ma ktoś doświadczenia z takim sprzęciorem :P ?

[chiquititaa]

dobry pomysł! chętnie dołączam do Was i trzymam za nas kciuki!
mnie też się trochę obrosło zimową porą, poza tym w wakacje trochę zrzuciłam i z tej radości pozwalałam sobie na więcej niż powinnam
przy 170 cm ważę 67 kilo, ciąży mi te 7...

mam zamiar więcej się ruszać (regularnie 2xtydz. fitness)
nie jeść słodyczy (ciężko, bo zbliża się pan O.)
zrezygnować z moich ukochanych czipsów biedronkowych
jeść zdrowiej, mniej, częściej

[I wanna]

Witajcie!
Właśnie się zarejestrowałam na Wizażu i chciałabym do Was dołączyć. Nie wiem nawet dokładnie, ile aktualnie ważę, ale moja docelowa waga to 66 kg, do zrzucenia mam około 10-12 kg. Chciałabym zachować rozsądek w tym odchudzaniu, tzn. nie robić z tego najważniejszej sprawy w życiu ;-) Od mniej więcej miesiąca nie jem słodyczy, staram się ograniczyć wielkość pozostałych posiłków i ruszać, kiedy mam taką możliwość
Pozdrawiam i liczę na wzajemne wsparcie

[Kampulina]

Ja wlasnie jem obiad, juz się przyzwyczaiłam do diety więc nie sprawia mi problemu burrczący brzuch, najgorzej jednak bylo w szkole bo jakos w niej zawsze apetyt się zwiększa i kusi o wędrówkę do sklepiku;pp
wzięłam sobie 4 mandarynki i dałam rade,
dzisiaj to już ostatni mój posiłek..

martwi mnie jednak to że bardzo na początku mialam bardzo rygorystyczna dietę i rzeczywiście schudłam,kjednak z obawy o moje zdrowie chciałabym wartościowiej sie odzywiać ale boję sie efektu jojo więc pomalutku wprowadzam większe porcje..
powodzenia dziewczny !

[Missy LJ]

Hej dziewczyny! Też się przyłączam do tego klubu wsparcia. Sama się jakoś nie mogę zmobilizować. Próbuję schudnąć od nowego roku, w sumie pilnuję się, ale od czasu do czasu zdarzają mi się chwile słabości, którym niestety ulegam. Szczerze to nie wiem ile w tym momencie ważę bo się nie ważyłam już dawno. W każdym bądź razie mam 164cm wzrostu, no i ostatnio jak się ważyłam to było 65kg. Także podejrzewam, że w dalszym ciągu jest tyle samo, a być może nawet więcej... Dzisiaj się muszę zebrać na odwagę i stanąć na tej straaasznej wadze:P
Życzę powodzenia wszystkim walczącym o piękną sylwetkę!!!

[orisha]

Cześć dziewczyny,

Dzisiaj jakoś mnie wzięło na poszukiwanie nowych wątków i trafiłam na was.

Napisane przez agno

szukam chętnych do wspólnego odchudzania
mam 1,60 i ważę, o zgrozo, 60 kg.. najwyższy czas to zmienić, bo ileż można się męczyć z kompleksami, ociężałością i całą resztą niefajnych spraw
zapraszam do grupy wsparcia, będzie nam raźniej

Też mam 160 cm - teraz waże 56,8 :P: Ale dochodziłam w pewnym okresie do 68kg... Przy moim wzroście to dość dużo.

Napisane przez agno

witam witam a proponuję oficjalnie zacząć od 18.01

Hmm... to jakby dzisiaj?

Napisane przez ewcia 27

Witam Wszystkie Odchudzające się kobietki
Jestem 16 dzień na diecie i 5 kilo za mną

Jak to? 16 dzien i 5 kg - jak to jest możliwe? W sumie to chyba woda zeszła...

W każdym razie dziewczęta - powodzenia!! I zdrowo sie odchudzajcie moje drogie.

[boinnenazwybylyzajete]

Niestety nie jest dzisiaj za dobrze, ale to dopiero pierwszy dzień. Wypadałoby poćwiczyć, a złapałam niezłego lenia i PMS

[arbuzowabeza]

chiquititaa
"zrezygnować z moich ukochanych czipsów biedronkowych"

O tak! Przysmaki z biedronki to moje ulubione grzeszki :P

Jak myślicie,czy połowa średniej piersi z kurczaka+ok 30dag pieczarek usmazonych jest dobra na obiad? Wiem,wiem, ze moglabybyc ugotowana... ale biedni studenci jedza to co dostaja od mamusi...

I jeszcze kurde te aeroby...biegać nie lubie strasznie a do siłowni kiepski dostęp

A jak wam idzie dziewczęta?

[Missy LJ]

Napisane przez ewcia 27

Jestem 16 dzień na diecie i 5 kilo za mną

Jak Ty to zrobiłaś? Serdecznie gratuluję, ale 5 kg w 16 dni to naprawdę sukces Proszę podaj jakieś wskazówki

[schwarzweiss]

Ja już dziś przesadziłam;/ Może nie jakoś starsznie, bo same zdrowe rzeczy, ale i tak za dużo zjadłam. Coś mi ta dieta nie idzie od samego początku Jeszcze dzisiaj muszę poćwiczyć-chociaż to mi trochę uspokoi sumienie. A wam jak po prawie całym dniu?

[goslawka]

Missy LJ ja mam 163 cm wzrostu i przed dwoma tygodniami wazylam 65 kilo, teraz 63,5 <ach co to za radość> niby nie dużo mniej, ale dla mnie to i tak spory sukces zwłaszcza, ze nigdy sie nie odchudzalam, także zycze Ci mobilizacji i zdrowego chudniecia

Esmira co do pasów wibrujących to chyba nie byłabym do tego przekona ;P chociaż możliwe ze sa skuteczne, ja jestem szczesliwa posiadaczka pasa izoprenowego, który kosztyje grosze, zakłada się go na brzuch podczas cwiczen, on nie przepuszcza powietrza przez co czlowiek sie bardziej poci, a jak wiadomo na wyprodukowanie 1 litra potru organizm musi poswiecic duuuuuuuuuuuuzo kalorii (nie chce tutaj sklamac, ale wydaje mi sie ze ok. 600) co daje tabliczkę czekolady i jeszcze troche

[Kati11]

Mnie dzisiaj cały dzień do słodyczy ciągnie.... Jeszcze mama kupiła moje ulubione kinderki... i lays szczypiorkowe..

Ale nie zjadłam tego!
Zamiast tego wciągnęłam trochę suszonych fig, żeby ochota na słodkie mi przeszła

Dzisiejszy jadłospis:

- Dwie kromki ciemnego pieczywa z chudą szynką, pomidorem i szczypiorkiem, kawa
- Ciemne pieczywo z białym serem
- 2 marchewki, jabłko
- Usmażona pierś z kurczaka z sosem śmietankowym ,3 pieczone ziemniaki , 2 ogórki konserwowe
- 6 fig suszonych

Dużo za dużo......

Z ćwiczeń tylko 20 min orbitreka..

[goslawka]

Dopiero po około 30 minutach ćwiczeń zaczyna się spalać tłuszcz... wcześniej to tylko topnieją zapasy glikogenu z mięśni i wątroby, ja idę może trochę poćwiczyć ;P

[Kati11]

Wiem wiem.. ale dopiero stopniowo wydłużam czas ćwiczeń . Jutro się postaram 25 min

[I wanna]

Właśnie słodycze to u mnie główny powód nadmiaru kilogramów. Podczas wakacji postanowiłam, że przez 2 tygodnie nie będę ich jadła, chodziło bardziej o wypróbowanie silnej woli, niż o odchudzanie. Byłam bardzo zaskoczona, bo ubyły mi aż 4 kg!!!!! Poza tym posiłki miałam normalne, ale też nie podjadałam między nimi.
Teraz też jestem pozytywnie zdziwiona, bo prawie miesiąc niemal nie jem słodyczy Nie zarzekam się, że nic słodkiego do ust nie wezmę (tak robiłam do tej pory i szybko łamałam te obietnice), ale przez ten czas zjadłam tylko kilka kawałków ciasta w święta i kawałek tortu na imieniny teściowej, ale to było planowane - a na codzień NIC. I żyję I nawet nie boli Chodzi o to, żeby się nie zniechęcać, kiedy się zdarzy chwila słabości, no i nie chcę odchudzać się zbyt ostentacyjnie - więc np. kiedy kolega przyniesie do pracy ciasto z okazji imienin, grzecznie się poczęstuję, ale na dokładkę się nie skuszę

[Kampulina]

Jak jecie obiad to odchodzcie od stołu z uczyciem nienasycenia, poniewaz
dopiero po ok 30 min nasz mózg otrzymuje info że zjedliśmy) taka mała rada

[arbuzowabeza]

Cały dzień ładnie,pięknie a teraz grzech :P Dwa gotowane paluszki (parówki)

Lece ćwiczyć!

[Missy LJ]

goslawka --> Ojjj to też super Ci idzie w chudnięciu. W sumie to jesteś cm niższa ode mnie także mamy podobną wagę Mam nadzieję, że mnie też się uda Po prostu muszę zacząć się bardziej kontrolować i nie ulegać pokusom, bo z tym najgorzej mi idzie. Aaaa no i jeszcze jedno... Muszę ĆWICZYĆ!!!:P

[goslawka]

Missy LJ tak też sobie pomyślałam, że 1 cm to nie dużo a z kimś kto mniej więcej jest taki sam to tak jakoś łatwiej , ile tak planujesz schudnąć? Ja bym chciała 58, no może 57 :P tak myślę do kwietnia

[orisha]

Cześć wszystkim!!!

Napisane przez Kampulina

Jak jecie obiad to odchodzcie od stołu z uczyciem nienasycenia, poniewaz
dopiero po ok 30 min nasz mózg otrzymuje info że zjedliśmy) taka mała rada

Mnie sie wydawało zawsze ze po 15 minutach. Na to jest dobra rada - wolniej jesc

Napisane przez Kati11

Mnie dzisiaj cały dzień do słodyczy ciągnie.... Jeszcze mama kupiła moje ulubione kinderki... i lays szczypiorkowe..

Ale nie zjadłam tego!
Zamiast tego wciągnęłam trochę suszonych fig, żeby ochota na słodkie mi przeszła

Dzisiejszy jadłospis:

- Dwie kromki ciemnego pieczywa z chudą szynką, pomidorem i szczypiorkiem, kawa
- Ciemne pieczywo z białym serem
- 2 marchewki, jabłko
- Usmażona pierś z kurczaka z sosem śmietankowym ,3 pieczone ziemniaki , 2 ogórki konserwowe
- 6 fig suszonych

Dużo za dużo......

Z ćwiczeń tylko 20 min orbitreka..

Kati bez przesady z tym dużo za dużo... Tyle tylko, ze wg zasad opisanych na wizażu kolacja powinna być białkowa. Ale ja nie będe sie wymadrzac, bo sama tych zasad nie stosuje w 100 procentach. Warto wiedziec, zeby zdawac sobie sprawe, co robimy nie tak.

Ja wczoraj godzinke poćwiczyłam na fitnesie. Dzisiaj rano sie pomierzyłam Powiem wam ze nie jest najgorzej i chyba zaczynam byc zadowolona z rezultatów... poza tym to mnie dodatkowo dopinguje.

[asiaczek_]

Hej kobietki!
I ja bym się chciała przyłączyć...Mogę?
Mam 23 lata, 167cm i 62,5kg. Do czerwca chciałabym ważyć 54 kg. Dietkę rozpoczęłam wczoraj, tzn ograniczyłam słodycze i przekąski typu chipsy. Jem 5-6 posiłków dziennie, w tym dużo warzyw i piję niesłodzone napoje, głównie wodę i herbatę. Gorzej u mnie z ćwiczeniami Jakoś nie mogę się przemóc, a nie wiem czy same spacery i dietka wystarczy... Zobaczymy. Na razie zrobiłam mały kroczek na przód i mam nadzieję, że wytrwam! I za Was trzymam kciuki! Razem musimy dać radę

[goslawka]

orisha od kiedy się odchudzasz? Bo widzę, że już sporo masz za sobą kilogramów (swoją drogą GRATULACJE ) jestem ciekawa jak sobie radzisz z pokusami, jakie ćwiczenia co jesz, a czego starasz się unikać

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

asiaczek_ wg. http://kobieta.wp.pl/kat,26231,pos,4...ealnawaga.html masz idealną wagę ;*

[asiaczek_]

Napisane przez goslawka

[/COLOR]asiaczek_ wg. http://kobieta.wp.pl/kat,26231,pos,4...ealnawaga.html masz idealną wagę ;*

Tak, tak wiem, ale to jednak wszystko zależy od budowy. Ja męczę się z brzuszkiem- zawsze tutaj zbiera mi się nadmiar kilogramów A teraz dodatkowo uda I uwierz, pomimo że moje BMI jest niby ok nie mogę powiedzieć, że w rzeczywistości tak jest.