Na kolana! Czyli zazdrośnic część XII :)

[luffka]

Napisane przez polka764

kurcze to sie wydaje tak przykre że aż nie możliwe, jak można mówić że sie kocha a jednocześnie odwlekać "ten" moment powiedzenia że chce abym została z nim do końca zycia, abyśmy byli rodziną ,małżeństwem, żebym zawsze już była przy nim....
jestem dziś strasznie rozżalona, i powiem jeszcze że wydaje mi sie to niesprawedliwe nawet, kurcze dałam całą siebie, wszystko robione z myślą o nim, nawet jakieś głupie rezygnacje ze spotkań z koleżankami bo wolałam sie spotkać z tż, każda chwila dla tż, a teraz mi przyszło dostawać po tyłku za to co całe serce które dałam

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest....nie unosi się gniewem, nie pamięta złego... oczywiście że tak bedzie dalej, tylko dam ujscie swojemu smutku dziś, od jutro już sie poprawie

Zastanów się co piszesz.... Jesteś w fajnym związku, z super facetem... W jaki sposób niby dostajesz po tyłku? Rozumiem, że chcesz zaręczyn, ale powiedz szczerze, czy bez zaręczyn nie umiesz być szczęśliwa ze swoim facetem?

[carmelova]

Napisane przez upadly_aniol00

a Tak w ogóle ja dziś robię ciasto marchewkowe , chyba dziś czas na wypieki marchewkowe , ciekawe czy mi wyjdzie , jeszcze nigdy nie robiłam

Oj tak, dziś jest chyba Święto Marchwi Idę skrobać swoją na muffiny.

[Antii89]

Napisane przez madziamacius8786

a na co idziecie do kina?

Na Sherloka... Chciałam iść na Nine, ale TŻ się uparł. Eh co ja z nim mam.

[upadly_aniol00]

butterfly20 bardzo mi się podoba ta sukienka

[Antii89]

Napisane przez carmelova

Oj tak, dziś jest chyba Święto Marchwi Idę skrobać swoją na muffiny.

Ale Ty kusisz tymi muffinami! ja muszę kupić tą foremkę do robienia. Z tego bloga co podałaś zakochałam się w cytrynowych z makiem, za tydzień robię, koniec!

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Motylku
Ładna jest, ale mi się jednak podoba bardziej ta z BonPrixu. Ale najlepiej wziąć obie!

[madziamacius8786]

Napisane przez upadly_aniol00

a Tak w ogóle ja dziś robię ciasto marchewkowe , chyba dziś czas na wypieki marchewkowe , ciekawe czy mi wyjdzie , jeszcze nigdy nie robiłam

kiedyś musi być ten pierwszy raz

Napisane przez polka764

kurcze to sie wydaje tak przykre że aż nie możliwe, jak można mówić że sie kocha a jednocześnie odwlekać "ten" moment powiedzenia że chce abym została z nim do końca zycia, abyśmy byli rodziną ,małżeństwem, żebym zawsze już była przy nim....
jestem dziś strasznie rozżalona, i powiem jeszcze że wydaje mi sie to niesprawedliwe nawet, kurcze dałam całą siebie, wszystko robione z myślą o nim, nawet jakieś głupie rezygnacje ze spotkań z koleżankami bo wolałam sie spotkać z tż, każda chwila dla tż, a teraz mi przyszło dostawać po tyłku za to co całe serce które dałam

Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest....nie unosi się gniewem, nie pamięta złego... oczywiście że tak bedzie dalej, tylko dam ujscie swojemu smutku dziś, od jutro już sie poprawie

Poleczko rozmowa zawsze jest najważniejsza w takich sytuacjach..on wie o Twoich pragnieniach? Też tego chce tylko czeka z tym?

Napisane przez butterfly20

Cześć laski


Łaziłam dzisiaj za sukienkami,ale nic nie znalazłam. W końcu chyba jednak kupię z BonPrix.
Podoba mi się jeszcze jedna (zdjęcie w załączniku)-co myślicie?Dwa zupełnie inne style i Mama namawia mnie na obi



Aaaa w ogóle chciałam się pochwalić Postanowiłam sprzedać moje dwa podkłady- ten z Guerlaina co dostałam pod choinkę i był za ciemny oraz Estee Lauder Double Wear-nie lubiłam go bo za ciężki.I wystawiłam na All wczoraj po południu. Ten z EL używałam może z 3 razy.Od razu dostałam dwie oferty sprzedaży i zakończenia aukcji wcześniej i jedna dziewczyna dała fajną cenę,więc sprzedałam. A ten z Guerlaina mi też licytują. Tak więc fajnie,bo nie będą mi zalegać wkoszykach.W końcu i tak teraz będę używać tylko Jane Iredale,ewentualnie czasem z EDM

Cześć

a ta suknienka z BonPrix jak wygląda?? Ta w załączniku ładna ale coś mi w niej nie pasuje

I Fajnie,że udaje Ci się pozbyć tych podkladów

[polka764]

Napisane przez luffka

Przepraszam, że to powiem, ale chyba przesadzasz! Przestań o tym myśleć, zajmij się czymś, ciesz się z bycia ze swoim facetem. Co jest dla Ciebie upokarzające? To, że jesteś w szczęśliwym związku? Nie rozumiem tego...
Przyjdzie czas, to poprosi Cię o ręke, Twoje nakręcanie się nic tu nie pomoże....

tak jak pisałam wcześniej, zajmowałam sie czym, miałąm mysli zajęte, ale przychodzi raz na jakiś czas moment że nie da sie oszukiwać samego siebie, że wcale nie czekam że nie potrzebuje, i wtedy sie rozklejam, nie widze tu przesady bo nie pisze o tym codziennie 30 dni w miesiacu...tylko raz na jakis czas kiedy dopada mnie dołek...a dopadają mnie dołki bo nie mam serca z kamienia. Upokarzające jest cała ta sytuacja czekania, wyczekiwania, nie iwem nie umiem tego wytłumaczyć, czuje sie zle że odwleka ten moment, po prostu.

[madziamacius8786]

Polka a może on czeka na odpowiednią chwilę,moment ? Rozumiem jakby Ci nic nie powiedział na temat Waszej przyszłości ale chyba tak nie było?

[OlkaR]

Dzień dobry
Nadrobiłam, ale jakoś nie mam weny do pisania, chyba jeszcze śpię...
Odezwę się później

[upadly_aniol00]

Napisane przez polka764

tak jak pisałam wcześniej, zajmowałam sie czym, miałąm mysli zajęte, ale przychodzi raz na jakiś czas moment że nie da sie oszukiwać samego siebie, że wcale nie czekam że nie potrzebuje, i wtedy sie rozklejam, nie widze tu przesady bo nie pisze o tym codziennie 30 dni w miesiacu...tylko raz na jakis czas kiedy dopada mnie dołek...a dopadają mnie dołki bo nie mam serca z kamienia. Upokarzające jest cała ta sytuacja czekania, wyczekiwania, nie iwem nie umiem tego wytłumaczyć, czuje sie zle że odwleka ten moment, po prostu.

A rozmawialiście na ten temat ?
Czy ma takie zamiary ?

[polka764]

Napisane przez madziamacius8786

Polka a może on czeka na odpowiednią chwilę,moment ? Rozumiem jakby Ci nic nie powiedział na temat Waszej przyszłości ale chyba tak nie było?

też tak msyłałam, ale od 1,5roku on wie że bym chiała, bo tak mniej wiecej była pierwsza rozmowa na taki poważny temat. On tez chce, tak mówił, tylko nei rozumiem jak przez taki okres czasu, nie mozna sie było zebrać na ten krok, jeśli ja by m była facetem już dawno bym to zrobiła. Siedziałam cicho, żeby nei było że naciskam, ale to też nic nie dało, a tż też milczy w tyhc sprawach od dłuższego czasu..wiec czy nie ma prawa zrobić mi sie smutno...naprawde aż tak przesadzam

[P-o-n-y]

Napisane przez madziamacius8786

a na co idziecie do kina?


bardzo dobry pomysł


Cześć


to zapowiada się miły dzień

A jesteś pewna,że nic dobrze nie napisałaś na tym teście? Może akurat trafiłaś tak żeby zaliczyć

Pewnie, ze kilka rzeczy napisalam, ale to napewno nie starczy, zeby zaliczyc, chociazby dlatego, ze byly 3 pytania opisowe takie dlugie mega, na ktore bylo trzeba sie rozpisac i nawet ich nie ruszylam.

[upadly_aniol00]

Może wystarczy szczera rozmowa ?
W moim przypadku z TŻ bardzo pomogła .

[madziamacius8786]

Napisane przez OlkaR

Dzień dobry
Nadrobiłam, ale jakoś nie mam weny do pisania, chyba jeszcze śpię...
Odezwę się później

Cześć Śpiochu

Odezwij się jak wena do Ciebie przyjdzie

Napisane przez polka764

też tak msyłałam, ale od 1,5roku on wie że bym chiała, bo tak mniej wiecej była pierwsza rozmowa na taki poważny temat. On tez chce, tak mówił, tylko nei rozumiem jak przez taki okres czasu, nie mozna sie było zebrać na ten krok, jeśli ja by m była facetem już dawno bym to zrobiła. Siedziałam cicho, żeby nei było że naciskam, ale to też nic nie dało, a tż też milczy w tyhc sprawach od dłuższego czasu..wiec czy nie ma prawa zrobić mi sie smutno...naprawde aż tak przesadzam

hmm..to jak się zobaczycie to porusz ten temat czy on planuje zaręczyny ( tylko nie pytaj dokładnie kiedy) bo jesteście już ze sobą dlugo i trzeba by było się określić i zobacz co on wtedy powie. A może zbiera na pierscionek?

Napisane przez P-o-n-y

Pewnie, ze kilka rzeczy napisalam, ale to napewno nie starczy, zeby zaliczyc, chociazby dlatego, ze byly 3 pytania opisowe takie dlugie mega, na ktore bylo trzeba sie rozpisac i nawet ich nie ruszylam.

to szkoda no ale poprawę zaliczysz

[gwiazdeczka26]

Czesc jeeejku kiedy ja mam to wszystko doczytac???? Jak pracowalam na nocki to chociaz mialam czas ponadrabiac hehe. Zabralam sie za przemeblowanie i zeszlo mi.... 3 dni Nie wiem jak wy ale ja bardzo lubie przemeblowania, pomijajac ze czesto jest to jedyna okazja do generalnych porzadkow, tak jakos lubie jak wszystko jest w innym miejscu, czuje sie jak w nowym pokoju... no i jak wszystkie kurze powylazily z katow to trzeba bylo je sprzatac + ukladanie w szafach no i tak zeszlo po trochu.

Poleczko - nie przejmuj sie, nie przesadzasz-ja cie doskonale rozumiem Czlowiek sie stara, poswieca, kocha, wielbi itp jest super, wiadomo ze jak sie kogos kocha to przychodzi to z latwoscia, ale po pewnym czasie jak w kazdym etapie zycia, przychodzi kolej na cos wiecej, w tym wypadku zareczyny-slub i jest to calkowicie naturalne, ze sie stresujesz i drazni cie to czekanie. Jestes szczesliwa w zwiazku ale czekasz na ten nastepny krok, ktory nalezy do niego.. i to wlasnie czekanie doprowadza czlowieka do szalu. Ja to tak rozumiem i nie widze w twojej frustracji nic dziwnego. SZCZERA Rozmowa, to jedyne rozwiazanie- dowiesz sie co o tym Tz mysli i jak on widzi wasza przyszlosc.

[madziamacius8786]

Cześć Gwiazdeczko

Ja tam lubię sprzątać i też od czasu do czasu lubię zrobić przemeblowanie hehe no faktycznie trochę Ci to zeszło a jak tam w nowej pracy?

[_Maya_]

Napisane przez carmelova

Maya super fotki! Bardzo padało? To zamczysko jest mega mroczne.

nie padało, a jak już to była taka mżawka że ja chodziłam z parasolką, a moja siostra bez bo już do takiej pogody przyzwyczajona tam jest tak wiglotno ze ona po pół roku ma ładniejsze włosy od moich - takie błyszczące, że szok...

Napisane przez *Insane

Mayu, fajne zdjęcie, a Ty bardzo fotogeniczna jesteś

Napisane przez rusałka_1

Mayu zgadzam się jesteś bardzo fotogeniczna

eee tam to te zamczyska takie ładne, że się na zdjęciach nieźle wychodzi

Dzisiaj są imieniny Mojego...prezentu nie mam, ale kupiliśmy dzisiaj naczynka do zapiekania różnych pyszności no i będzie crumble jabłkowo-wiśniowo-żurawinowe z kruszonką i lodami mniam

[madziamacius8786]

Maya właśnie zapomniałam wspomnieć,że śliczna z Ciebie dziewczyna no i wszystkiego Najlepszego dla Twojego Tża

[gwiazdeczka26]

Napisane przez madziamacius8786

Cześć Gwiazdeczko

Ja tam lubię sprzątać i też od czasu do czasu lubię zrobić przemeblowanie hehe no faktycznie trochę Ci to zeszło a jak tam w nowej pracy?

W pracy, super- poza tym ze troszke musze pochodzic, bo mam 3 budynki wktorych pracuje, po godzince w kazdym, i z jednego do drugiego trzeba kawalek przejsc- a ja len jestem straszny i nauczona wozic wszedzie dup... wiec musze przywyknac, ale praca fajna wiec to najwazniejsze

Mayu- super foteczki, piekne widoki- angielskie klimaty+ pogoda widze tez angielska

Teraz lece poszukac jakies buty do pracy, bo w starych mi sie juz obcasy zdarly ale jeszcze tu wroce....

[madziamacius8786]

Gwiazdeczko masz rację,najważniejsze,że dobrze się czujesz w nowej pracy

Udanych zakupów

[OlkaR]

No hej... ja dalej jakaś taka nie do życia jestem. W nocy nie mogłam zasnąć więc położyłam się na podłodze (to zawsze pomaga), obudziłam się koło 7 rano z niemiłosiernie bolącymi żebrami, napiłam się soku i przeniosłam się na łóżko, nie mogłam zasnąć więc wsiadłam w samochód kolegi i mu go odstawiłam pod dom (wczoraj mi pożyczył samochód na cały weekend no a że z moich tajnych planów nici- to oddałam teraz). Cały czas półśpiąco bo było po 8 rano, weszłam do mieszkania chłopaków, mówię Karolowi, żeby dał znac jak zatankuje to mu oddam kasę a on "spoko i tak ojciec sponsoruje, jak się chcesz odwdzięczyć to może obiad nam zrobisz?" (nam= pięciu chłopom). No ok, skoczyłam do sklepu, kupiłam piersi kurczaka, odsmażyłam w przyprawie grillowej, w piekarniku zrobiłam ryż z warzywami, dałam instrukcje odgrzania, pożyczyłam smacznego, dostałam po buziaku od wszystkich pięciu + bonusik w postaci całowania po rękach i wróciłam do siebie, a właściwie do swojego łóżka, potem się przebudziłam- napisałam poprzedniego posta, znowu zasnęłam i właściwie tak całkiem wygrzebałam się dopiero teraz.
Mam doła... z niewiadomych mi do końca przyczyn. Jest mi z tym źle, bo uważam, że jak się dołować to przynajmniej wiedzieć z jakiego powodu...
A spanie na podłodze przynosi bardzo dzikie sny

[madziamacius8786]

OlaR jaka Ty uczynna jesteś no a Tż przeprosił wczoraj,że nie miał ze sobą tel?

A jakie to sny miałaś co?

[OlkaR]

Napisane przez madziamacius8786

OlaR jaka Ty uczynna jesteś no a Tż przeprosił wczoraj,że nie miał ze sobą tel?

A jakie to sny miałaś co?

Hehe, sama się zastanawiam nad tą swoją uczynnością, bo np. w mojej kuchni nie chce mi się zmyć 2 talerzy, a kiedyś jak do nich przyszłam i mieli naczynia chyba z tygodnia (w sumie to były brudne 2 zastawy po 12 talerzy, ok 7 mieseczek i chyba 14 kubków o ile się nie mylę), to się wkurzyłam że taki syf i rano, zamiast zrobić sobie śniadanie to pozmywałam naczynia, blaty w kuchni umyłam, podłogę i dopiero potem zasiadłam do śniadanka [bo mi się na 1 i 2 roku zdarzało zostawać u nich na noc tak co 2-3 tygodnie ].
Po imprezie też pomogłam naczynia zmywać.
Śniadanko zawsze robiłam dla wszystkich jak tam spałam.
Obiad też już parę razy.
Powiem Wam... miło jest robić obiad dla TŻa, ale to się nie może równać z pięcioma parami oczu wpatrujących się w Ciebie w uwielbieniem

A co do snów... O mamo...
Śniło mi się, że jechałam gdzieś autobusem, nagle ktoś mówi "idziemy na kebaba". Autobus się zatrzymał, całe towarzycho rzuciło się do baru "Troll" w Cisnej i poprosiło o kebaba z sosem czosnkowym. No i siedzimy sobie przy takim wielgachnym okrągłym stole, sami dobrzy znajomi mimo że po twarzach stwierdzam teraz- nie znam. Przysiada się do mnie ktoś- TŻ i od razu buziaczki i te sprawy. Ja mu mówię "kotku, nie przy ludziach"- bo się dobierać zaczął. On dalej swoje no i ja się zaczęłam śmiać żeby nie całował bo jak mu czosnkiem chuchnę to padnie nieżywy, a on porozgarniał kebaby ze stołu, rzucił mnie nagą na niego i się zaczeliśmy kochać na tym stole przy wszystkich i TŻ w takiej "furii" powiedział, że uwielbia czosnek i że dla niego mogłabym cała nim pachnieć (nie ma to jak romantyzm nie?) i mnie zaczął polewać tym sosem czosnkowym i go zlizywać....
Hardcore i tyle.
Ale poza motywem z czosnkiem....faaaaaaajnie było


A dzisiaj z nim rozmawiałam przez telefon i się obraził na mnie... Co za chłop... [telefon to on wczoraj miał ze sobą ale ponoć nie mógł rozmawiać]

[madziamacius8786]

OlaR faaaaajny sen a opowiadałaś mu go?

I za co się obraził??

[crozee]

hej laski pamietacie mnie jeszcze?
ja własnie wrociłam do poznania, zaraz sie zabieram za nauke.
chciałąm tylko napisac, ze jak byłam w domu, to rozmawiałam z rodzicami o kupnie mieszkania (tego od włascicielki mieszkania, ktore wynajmuje tz). rodzice powiedzieli, ze nam dołozą ( W sumie wyszłaby połowa kasy) i musielibysmy wziac kredyt na druga polowe, z tym ze w 2011 (wtedy ta kobita bedzie sprzedawac mieszkanie) to ja bede na 3. roku, wiec rodzice powiedzieli, ze beda nam opłacac czynsz dopoki ja bede studiowac i beda nam jeszcze dorzucac sie na splate rat.
powiedziałam to tztowi i w sumie przyjał tylko do wiadomosci, tematu nie ciągnął........ ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh hhhhhhhhhhh.............. ............ wiecie o co chodzi......

[madziamacius8786]

crozee super,że rodzice chcą pomóc !! a może Twojemu Tż głupio,że rodzice dadzą Ci pieniądze? Dlatego nie ciągnie rozmowy?

[crozee]

ehh, nie wiem. ale przeciez teraz trudno bez pomocy rodzicow kupic samodzielnie mieszkanie. gdyby w ogole nam nic nie chcieli pomoc, to musielibysmy wziac kredyt na cała sume, czyli bysmy go spłacali do usranej smierci prawie... nie wiem, moze musi to przemyslec...
pytał mi sie co chce na walentynki

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

ej i w ogole musze isc ze stanikiem do reklamacji tym za ktory dałam tyle kasy;/ fiszbina wylazła mi....

[madziamacius8786]

no pewnie musi to przemyśleć nie martw się

I co mu powiedziałaś,że chcesz?

No pewnie złoż reklamacje może bedziesz mogła wymienić na inny?



Mój w ogóle nawet jeszcze nie wspomniał o Walentynkach

[crozee]

no wiadomo co bym chciała:P
a ja mysle nad tym: http://allegro.pl/item874367915_nowo...arren_xxl.html

[madziamacius8786]

domyślam się

Fajny zestaw a Twój Tż ile ma wzrostu?