PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[IlonaN2]

Napisane przez Nika1980

Witajcie,

ja nie pisze bo mam dola z powodow rodzinnych.

ale czytam...

Ancia, kciuki za monitoring trzymam.

Migavko, oby @ nie przyszla...nigdy nie mow nigdy...

Ilonko, tak strasznie trzymam kciuki, zeby Wam sie udalo. sprobuj ten okres jakos przeczekac i nakazuje byc mila dla meza!!!
ja jak potrzebuje o czyms zapomniec to ogladam filmy , albo seriale ( Desperate Housewives )

sciskam wszystkie mooocno!

Nika co to za dół nie chcemy go
Ja wyszłam z wanny wzięłam długaśną kąpiel. Mam ochotę na lampkę wina ale się boje jej wypić. Nakręcam się chyba za bardzo

[Nika1980]

Napisane przez IlonaN2

Nika co to za dół nie chcemy go
Ja wyszłam z wanny wzięłam długaśną kąpiel. Mam ochotę na lampkę wina ale się boje jej wypić. Nakręcam się chyba za bardzo

Ilonko, dol jest , nie moge napisac dlaczego...

Slonko, unikaj goracych kapieli, winka tez lepiej nie... nigdy nie wiadomo... byc moze cos tam rosnie..


Dra, czemu sie nie odzywasz???? jak sie czujesz???

[IlonaN2]

Napisane przez Nika1980

Ilonko, dol jest , nie moge napisac dlaczego...

Slonko, unikaj goracych kapieli, winka tez lepiej nie... nigdy nie wiadomo... byc moze cos tam rosnie..


Dra, czemu sie nie odzywasz???? jak sie czujesz???

no nie a ja wzięłam gorącą kąpiel i teraz jeszcze będę się tym stresować ale ja jestem głupia w ogóle o tym nie pomyślałam

[Migavka]

Napisane przez Nika1980

Witajcie,

ja nie pisze bo mam dola z powodow rodzinnych.

ale czytam...

Ancia, kciuki za monitoring trzymam.

Migavko, oby @ nie przyszla...nigdy nie mow nigdy...

sciskam wszystkie mooocno!

Nika, ściskam, trzymaj się i żeby było lepiej.

Napisane przez IlonaN2

no nie a ja wzięłam gorącą kąpiel i teraz jeszcze będę się tym stresować ale ja jestem głupia w ogóle o tym nie pomyślałam

Ilona, nie stresuj się, o ile dobrze pamiętam gorące kąpiele mogą zaszkodzić jak będziesz w ciąży - czyli za kilka dni ? Także pomyśl, że to była ostatnia przed dłuższą przerwą

[anciaahk]

Napisane przez Migavka

Kciuki zaciśnięte!

Napisane przez IlonaN2

Anciaahk trzymam za dzisiejszy onitor

Napisane przez Nika1980

Ancia, kciuki za monitoring trzymam.

Kochane dziękuję Wszystkim za kciuki. Ja tradycyjnie dopiero z pracy i od lekarza. Wszystkie pęcherzyki pękły, lekarz powiedział, że jak mu wrócę z trojaczkami, to mnie zabije .
I czeka mnie dłuugie 10 dni . Mam dooobre myśli.

Napisane przez IlonaN2

Nika co to za dół nie chcemy go
Ja wyszłam z wanny wzięłam długaśną kąpiel. Mam ochotę na lampkę wina ale się boje jej wypić. Nakręcam się chyba za bardzo

Ilonka, spokojnie, nastawienie jest bardzo ważne, wierzę, że wszystko ułoży się dobrze i razem zostaniemy mamami

Napisane przez Nika1980

ja nie pisze bo mam dola z powodow rodzinnych.

Nika Ty nasz dobry duszku, proszę przepędzić doły, mam nadzieję, że nic poważnego.
Dużo ciepła ślę z zaśnieżonych Mazur!!!

[Migavka]

Napisane przez anciaahk

Wszystkie pęcherzyki pękły, lekarz powiedział, że jak mu wrócę z trojaczkami, to mnie zabije .

Super!!! A tymi trojaczkami zawsze możemy się podzielić
Teraz spokojnych 10 dni bez myślenia!

[anciaahk]

Migavko w pracy mamy taki zachrzan, że nie ma kiedy myśleć. A w weekend mamy gości i rodzinną imprezę.
Będzie dobrze, musi być !

[Nika1980]

Napisane przez IlonaN2

no nie a ja wzięłam gorącą kąpiel i teraz jeszcze będę się tym stresować ale ja jestem głupia w ogóle o tym nie pomyślałam

za stresy bedzie lanie! bardzo dobrze, ze wzielas kapiel i sie odstresowalas i tak jak pisze Migavka: w ciazy sa niewskazane wogole sie nie przejmuj.
pamietasz?
myslimy pozytywnie!
przepraszam, nie chcialam, zebys sie martwila tak jakos palnelam, bo od wczoraj nie jestem soba torszke i roztargniona ...

Napisane przez Migavka

Nika, ściskam, trzymaj się i żeby było lepiej.



Ilona, nie stresuj się, o ile dobrze pamiętam gorące kąpiele mogą zaszkodzić jak będziesz w ciąży - czyli za kilka dni ? Także pomyśl, że to była ostatnia przed dłuższą przerwą

Migavko dziekuje....

Napisane przez anciaahk

Kochane dziękuję Wszystkim za kciuki. Ja tradycyjnie dopiero z pracy i od lekarza. Wszystkie pęcherzyki pękły, lekarz powiedział, że jak mu wrócę z trojaczkami, to mnie zabije .
I czeka mnie dłuugie 10 dni . Mam dooobre myśli.

Ilonka, spokojnie, nastawienie jest bardzo ważne, wierzę, że wszystko ułoży się dobrze i razem zostaniemy mamami

Nika Ty nasz dobry duszku, proszę przepędzić doły, mam nadzieję, że nic poważnego.
Dużo ciepła ślę z zaśnieżonych Mazur!!!

niestety cos bardzo powaznego ...

Ancia.... trojaczki... kochana.... to tylko 10 dni!
dziewczynki ale zapowiada wysyp fasolkowy !!!!!!!!!!!

jeszcze Konczitka wroci z gor w dwupaku hihihi

[ukrycior]

Nikuś

[anciaahk]

Miłego dnia dziewczynki!!!

Nikuś, przytulam!
I proszę nie krakać o trojaczkach . Oby chociaż jedno jajeczko się zapłodniło.
Kciuki i dobre myśli są teraz bardzo potrzebne, bardzo o nie proszę

Ilonko jak samopoczucie? Ja podobnie jak Ty - jestem od euforii do rozpaczy i załamania. Najdłuższe 10 dni w życiu. U mnie 10 dzień wypada w niedzielę, a wtedy laboratoria zamknięte. Nie wiem, kiedy więc będę testować. Koleżanka z pracy radzila mi iść na urlop, żeby się nie stresować, bo u nas ostatnio w pracy każda płacze po kątach. Mamy nowego szefa, który nie do końca odnajduje się na tym stanowisku i atmosfera jest do bani. Ale chyba nie pójdę, bo roboty mnóstwo a w domu będę się tylko zadręczać. Zastanawiam się.

[IlonaN2]

Napisane przez anciaahk

Miłego dnia dziewczynki!!!

Nikuś, przytulam!
I proszę nie krakać o trojaczkach . Oby chociaż jedno jajeczko się zapłodniło.
Kciuki i dobre myśli są teraz bardzo potrzebne, bardzo o nie proszę

Ilonko jak samopoczucie? Ja podobnie jak Ty - jestem od euforii do rozpaczy i załamania. Najdłuższe 10 dni w życiu. U mnie 10 dzień wypada w niedzielę, a wtedy laboratoria zamknięte. Nie wiem, kiedy więc będę testować. Koleżanka z pracy radzila mi iść na urlop, żeby się nie stresować, bo u nas ostatnio w pracy każda płacze po kątach. Mamy nowego szefa, który nie do końca odnajduje się na tym stanowisku i atmosfera jest do bani. Ale chyba nie pójdę, bo roboty mnóstwo a w domu będę się tylko zadręczać. Zastanawiam się.

Anciaahk ja jestem na urlopie od dziś Musiałam iść bo w pracy nie mogę nic zrobić a nie chce sie bardzo denerwować . Odpoczywam sobie w domku do Środy na pewno a potem się zobaczy.
To dla mnie też jest dłuuugie dziesięć dni oczekiwania. Ale wytrzymam bo mam nadzieje że na końcu tych 10 dnia usłyszę wspaniałą wiadomość.
U mnie w Krakowie nawet w niedziele mogę zobić badania więc z tym nie ma problemów.
Ja również proszę o kciuki

[mamuska003]

Witam dziewczynki.
Jak samopoczucie, bo u mnie nie najlepsze. Wiosny nie widać, zimno i śnieg dalej pada. Zasypie nas na dobre a ja bym już pooddychała świeżym wiosennym powietrzem. Chciałam pojechać w marcu do Krakowa, trochę poodpoczywać ale gdzie tu się pchać w taką pogodę. Załapałam chyba zimowego doła. Do tego wszystkiego jeszcze się stresuję czy pojawi się @. Za tydzień powinna zawitać.

Ilona, Anciaahk trzymam mocno za was Uda się na pewno się uda.

[anciaahk]

Ilonko, właśnie nie wiem, co robić, czy iść czy nie . Ja mam urlopu ponad 60 dni już, ale jest problem z otrzymaniem go. Poza tym pracuję z klientami i dużo spotkań mam umówionych. Postaram się brać na wstrzymanie, kupię sobie meliskę czy coś.
To by musiała Kropcia się wypowiedzieć, czy teraz jakieś negatywne emocje mogą mieć duży wpływ, czy też to, co się stało, się nie odstanie i wpływu już żadnego nie ma. I tak apropo - Kropcia, gdzie jesteś?

W ciągu ilu godzin jest wynik z krwi? Ja najwyżej zrobię sikacza. Za tydzień jadę do 3miasta, ubłagam chłopa, to ostatnie dni miną mi na nie-myśleniu-o-wiadomo-czym.

Mamuska - nie dziękuję .

[Migavka]

Anciaakh, 60 dni?? Kurczę, dużo pracujesz. Ja pewnie bym starała się wziąc ten urlop, ale doskonale rozumiem, że może się nie dać. Będzie dobrze, szybko zleci.

Nika, jak u Ciebie? Lepiej choć trochę, mam nadzieję?

ja wyjeżdżam na dwa dni, z @ za rogiem niestety, ale przynajmniej nowy cykl tuż tuż. pozdrowienia i miłego weekendu!

[IlonaN2]

Napisane przez anciaahk

Ilonko, właśnie nie wiem, co robić, czy iść czy nie . Ja mam urlopu ponad 60 dni już, ale jest problem z otrzymaniem go. Poza tym pracuję z klientami i dużo spotkań mam umówionych. Postaram się brać na wstrzymanie, kupię sobie meliskę czy coś.
To by musiała Kropcia się wypowiedzieć, czy teraz jakieś negatywne emocje mogą mieć duży wpływ, czy też to, co się stało, się nie odstanie i wpływu już żadnego nie ma. I tak apropo - Kropcia, gdzie jesteś?

W ciągu ilu godzin jest wynik z krwi? Ja najwyżej zrobię sikacza. Za tydzień jadę do 3miasta, ubłagam chłopa, to ostatnie dni miną mi na nie-myśleniu-o-wiadomo-czym.

Mamuska - nie dziękuję .

No może kilka dni uda Ci sie wziąć
U mnie jak zrobię bete do 12-stej to wynik mam po 16-stej. Jak zrobie po 12-stej to już na drugi dzionek.
Ja wróciłam z zabiegu i on sam nie bolał. Mam opatrunek na całej piersi. Teraz jak znieczulenie zeszło zaczeło troche boleć. Tzn bardziej uczucie jakby mnei ktoś szczypał w brodawkę cąły czas. A na dodatek mam straszmnie drażliwe sutki i jeszce ten opatrunek tydzień mam nosić No nic może zniosę ....

[golgie]

u mnie nic
Proszę o zmianę @ na 23 stycznia

Ilona- cieszę się ,że tak fajnie Ci się zaczyna układać

[dra]

witajcie

Napisane przez Nika1980

Dra, czemu sie nie odzywasz???? jak sie czujesz???

kochana czemu sie nie odzywam,a tak jakoś...
a teraz lepiej sie poczulam i oby bylo juz coraz lepiej,bo oststnie dni to koszmar

Napisane przez anciaahk

Kochane dziękuję Wszystkim za kciuki. Ja tradycyjnie dopiero z pracy i od lekarza. Wszystkie pęcherzyki pękły, lekarz powiedział, że jak mu wrócę z trojaczkami, to mnie zabije .
I czeka mnie dłuugie 10 dni . Mam dooobre myśli.

Ilonka, spokojnie, nastawienie jest bardzo ważne, wierzę, że wszystko ułoży się dobrze i razem zostaniemy mamami

Nika Ty nasz dobry duszku, proszę przepędzić doły, mam nadzieję, że nic poważnego.
Dużo ciepła ślę z zaśnieżonych Mazur!!!

to mocno zaciskam i aby ten cykl byl owocny

Ilona ważne ze zaczyna dzialac lecznie

[IlonaN2]

Dziewczynki nie chce szpeać po necie bo tam zawsze wyczytam jakieś rzeczy i potem żałuje. Mam pytanko ale to juz bardziej do naszych zafasolkowanych Po jakim czasie dochodzi do zagnieżdżenia ??? I czy są wtedy jakieś objawy ??


A tak w ogóle to coraz mniej nas tu zagląda Pomidorka, Dra, Kropka, Serduszkowata, Stoktotka, Colarady, Bazyka, Jagoda

A Pamiętacie smutną historie Czarnego elfa Ciekawe jak sobie radzi z trudną sytuacją

[anciaahk]

Napisane przez Migavka

Anciaakh, 60 dni?? Kurczę, dużo pracujesz. Ja pewnie bym starała się wziąc ten urlop, ale doskonale rozumiem, że może się nie dać. Będzie dobrze, szybko zleci.

Migavko taka praca, takie czasy .
Życzę udanego wypoczynku i przepędzam @!!!

Napisane przez IlonaN2

No może kilka dni uda Ci sie wziąć
U mnie jak zrobię bete do 12-stej to wynik mam po 16-stej. Jak zrobie po 12-stej to już na drugi dzionek.
Ja wróciłam z zabiegu i on sam nie bolał. Mam opatrunek na całej piersi. Teraz jak znieczulenie zeszło zaczeło troche boleć. Tzn bardziej uczucie jakby mnei ktoś szczypał w brodawkę cąły czas. A na dodatek mam straszmnie drażliwe sutki i jeszce ten opatrunek tydzień mam nosić No nic może zniosę ....

U nas 3-4 dni to już sukces, 2 tygodnie to marzenie .
Co za zabieg miałaś? Nic nie wiem.

Napisane przez dra

to mocno zaciskam i aby ten cykl byl owocny

rala
Dra .

Gdzie Jota, Jagódka, Bazylka, Coralady i inne staraczki?? też dzisiaj o wszystkich myślę.
I gdzie Dwukropka.

[IlonaN2]

Napisane przez anciaahk

Co za zabieg miałaś? Nic nie wiem.

.

pisałam że urosła mi spora brodawka na sutku ( ja ja nazwałam 3 sutek hihihi) A wyrosła mi z pieprzyka I poszłam do chirurga on zrobił USG i powiedział że do sunięcia. Więc wczoraj to zrobiłam. Wczoraj mnie bolało takie dziwne uczucie dziś już nie więc jest ok. A on się bał że jak nie usunę to omeg oberwać a to byłoby gorzej.

A jak samopoczucie. To czekanie mnie drażni robię wszytko żeby nie myśleć ale niestety nie mogę ...

[IlonaN2]

Widzę żę dziewczynki ze swoimi TŻ spędzają czas
Ja popisałam troszke doktoratu A teraz czekam na mecz naszych polskich chlopaków
I mam pytanko. Dziewczyny co z seksem w mojej sytuacji. Nie zaptałam się Dr . Czy w oczekiwaniu możemy to robić???

[Jota]

Ancia Jestem tu prawie codziennie. Zmagam się teraz z @, wieczór ryczenia już był, teraz tylko w nie najlepszym humorze muszę czekać aż zacznie się nowy cykl. Ciężko to wszystko znoszę, tracę nadzieję i życie mnie przestaje cieszyć. Z cyklu na cykl jest coraz gorzej, nie dam rady żyć bez dziecka, nie znajdę w życiu większego szczęścia.
Muszę iść do lekarza i pytać o dalsze badania, bo czuję, że nie mogę marnować czasu.
Nie piszę, bo tylko smucić potrafię

[IlonaN2]

Napisane przez Jota

Ancia Jestem tu prawie codziennie. Zmagam się teraz z @, wieczór ryczenia już był, teraz tylko w nie najlepszym humorze muszę czekać aż zacznie się nowy cykl. Ciężko to wszystko znoszę, tracę nadzieję i życie mnie przestaje cieszyć. Z cyklu na cykl jest coraz gorzej, nie dam rady żyć bez dziecka, nie znajdę w życiu większego szczęścia.
Muszę iść do lekarza i pytać o dalsze badania, bo czuję, że nie mogę marnować czasu.
Nie piszę, bo tylko smucić potrafię

Jota NIE SMUĆ SIĘ I NIE ŁAM. Ja też tak miała po każdej @ a teraz leczenie przynosi skutek. I zobacz U Anciaahk też!!!
w prawdzie nie wiem czy w tym cyklu się uda mimo że po leczeniu pęcherze pękły endo tez urosło. Ale wiem że to przynosi rezultaty że z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej. I teraz załamać się nie mogę bo wszytko Szlag Trafi. Ty tez może poszukaj jakiegoś specjalisty który ci pomoże

[Jagooda_]

Napisane przez anciaahk

Migavko taka praca, takie czasy .
Życzę udanego wypoczynku i przepędzam @!!!

U nas 3-4 dni to już sukces, 2 tygodnie to marzenie .
Co za zabieg miałaś? Nic nie wiem.
rala
Dra .

Gdzie Jota, Jagódka, Bazylka, Coralady i inne staraczki?? też dzisiaj o wszystkich myślę.
I gdzie Dwukropka.

cały czas jestem tylko się nie odzywam bo mam kiepski humor i nawet nie chce mi się o tym pisać. Jak się doprowadzę bardziej do pionu to się odezwę i coś więcej napiszę.

Napisane przez IlonaN2

Widzę żę dziewczynki ze swoimi TŻ spędzają czas
Ja popisałam troszke doktoratu A teraz czekam na mecz naszych polskich chlopaków
I mam pytanko. Dziewczyny co z seksem w mojej sytuacji. Nie zaptałam się Dr . Czy w oczekiwaniu możemy to robić???

Nie podporządkowuj swojego życia seksualnego pod starania, bo po jakimś czasie Twój TŻ będzie się czuł jak reproduktor , który może tylko w dni płodne. Jak masz ochotę to czemu nie.

Napisane przez Jota

Ancia Jestem tu prawie codziennie. Zmagam się teraz z @, wieczór ryczenia już był, teraz tylko w nie najlepszym humorze muszę czekać aż zacznie się nowy cykl. Ciężko to wszystko znoszę, tracę nadzieję i życie mnie przestaje cieszyć. Z cyklu na cykl jest coraz gorzej, nie dam rady żyć bez dziecka, nie znajdę w życiu większego szczęścia.
Muszę iść do lekarza i pytać o dalsze badania, bo czuję, że nie mogę marnować czasu.
Nie piszę, bo tylko smucić potrafię

Jota u mnie też coraz gorzej i zauważyłam, ze wszystko widzę tylko w czarnych kolorach

Napisane przez IlonaN2

Jota NIE SMUĆ SIĘ I NIE ŁAM. Ja też tak miała po każdej @ a teraz leczenie przynosi skutek. I zobacz U Anciaahk też!!!
w prawdzie nie wiem czy w tym cyklu się uda mimo że po leczeniu pęcherze pękły endo tez urosło. Ale wiem że to przynosi rezultaty że z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej. I teraz załamać się nie mogę bo wszytko Szlag Trafi. Ty tez może poszukaj jakiegoś specjalisty który ci pomoże

Ilona wybacz ale dla mnie skutek leczenia to ciąża. Ja mam naturalną owu, ładne endo, przy stymulacjach też jest raczej ok, jestem po 3 nieudanych iui i z czego mam się niby cieszyć?? jak mówi mój lekarz warunki są ok, tylko co z tego jak w ciąży nie jestem. Ot jedyny sukces jaki osiągnęłam to trzy lekko podwyższone bety

anciaahk, Ilona kciuki mocno zaciśnięte

[IlonaN2]

Napisane przez Jagooda_

Ilona wybacz ale dla mnie skutek leczenia to ciąża. Ja mam naturalną owu, ładne endo, przy stymulacjach też jest raczej ok, jestem po 3 nieudanych iui i z czego mam się niby cieszyć?? jak mówi mój lekarz warunki są ok, tylko co z tego jak w ciąży nie jestem. Ot jedyny sukces jaki osiągnęłam to trzy lekko podwyższone bety

anciaahk, Ilona kciuki mocno zaciśnięte

No faktycznie można tak mówić że SKUTEK to ciąża. Ale jeżeli ja nie będę myśleć pozytywnie to zwariuje. Najzwyklej w świecie zwariuje... A nie chce chce żyć Cieszyć się życiem, i mieć nadzieje na to że będę mamą a jak wszytko będzie ok od strony medycznej to będę robić wszytko żeby dowiedzieć się co jest nie tak.... Jak sie poddam to zawale wszytko znam siebie odpuszce nie tylko dzidzie ale i całą reszte

[Jagooda_]

Napisane przez IlonaN2

No faktycznie można tak mówić że SKUTEK to ciąża. Ale jeżeli ja nie będę myśleć pozytywnie to zwariuje. Najzwyklej w świecie zwariuje... A nie chce chce żyć Cieszyć się życiem, i mieć nadzieje na to że będę mamą a jak wszytko będzie ok od strony medycznej to będę robić wszytko żeby dowiedzieć się co jest nie tak.... Jak sie poddam to zawale wszytko znam siebie odpuszce nie tylko dzidzie ale i całą reszte

hmm dlatego ja właśnie wariuje, bo już mi się limit myślenia pozytywnego skończył Pamiętam pierwsze monitoringi, jak się cieszyłam jak głupia, że jest pęcherzyk, ładny wynik E2 i pik LH byłam pełna nadziei i była wielka d...pa. Jak wchodzę na naszego bociana i czytam jakie badania dziewczyny robią to mnie to wszystko przeraża. Nie chcę całe życie się badać i myśleć, jakich badań jeszcze nie zrobiłam.

Dobra już nie smucę w sobotni wieczór

[Jota]

Ja też mam owulację, dobre endo a ciąży nadal brak.
Jagooda pamiętam z pierwszych Twoich postów, że miałaś już dużo badań zrobionych. Ja nawet nie mam pojęcia o jakim E2 i piku LH piszesz. Nie wiem o co wogóle mogę pytać lekarza, czytać za dużo też nie chcę, bo zwariować można. Ja robiłam tylko podstawowe hormony, HSG no i badanie nasienia, monitoring też był. Teraz chcę porozmawiać z lekarzem o histeroskopii (miałaś to?) i badaniu na wrogość śluzu.
Chyba chodzisz do dobrego lekarza, że już tyle badań zrobiłaś.

[anciaahk]

Napisane przez IlonaN2

pisałam że urosła mi spora brodawka na sutku ( ja ja nazwałam 3 sutek hihihi) A wyrosła mi z pieprzyka I poszłam do chirurga on zrobił USG i powiedział że do sunięcia. Więc wczoraj to zrobiłam. Wczoraj mnie bolało takie dziwne uczucie dziś już nie więc jest ok. A on się bał że jak nie usunę to omeg oberwać a to byłoby gorzej.

A jak samopoczucie. To czekanie mnie drażni robię wszytko żeby nie myśleć ale niestety nie mogę ...

Ale to zabieg bezpieczny przy starankach? Nieinwazyjny?
Mam nadzieję, że już wszystko ok i nic już nie przeszkadza.
Nastrój mam a raczej miała dobry, bo jak tu wchodzę i czytam co wypisujecie, to najchętniej .

Napisane przez IlonaN2

I mam pytanko. Dziewczyny co z seksem w mojej sytuacji. Nie zaptałam się Dr . Czy w oczekiwaniu możemy to robić???

Ilonko, na pewno można, przecież podczas ciąży zakaz współżycia jest tylko w niektórych przypadkach. Jeśli lekarz by zakazał, to na pewno by powiedział .

Napisane przez Jota

Ancia Jestem tu prawie codziennie. Zmagam się teraz z @, wieczór ryczenia już był, teraz tylko w nie najlepszym humorze muszę czekać aż zacznie się nowy cykl. Ciężko to wszystko znoszę, tracę nadzieję i życie mnie przestaje cieszyć. Z cyklu na cykl jest coraz gorzej, nie dam rady żyć bez dziecka, nie znajdę w życiu większego szczęścia.
Muszę iść do lekarza i pytać o dalsze badania, bo czuję, że nie mogę marnować czasu.
Nie piszę, bo tylko smucić potrafię

Jota, pisz, wygadaj się, może być tylko lżej. Chyba lepiej wypisać swoje żale niż je dusić w sobie . I nie płacz słońce, jeszcze będziesz płakać z nieprzespanych nocy z maleństwem.

Napisane przez Jagooda_

cały czas jestem tylko się nie odzywam bo mam kiepski humor i nawet nie chce mi się o tym pisać. Jak się doprowadzę bardziej do pionu to się odezwę i coś więcej napiszę.

anciaahk, Ilona kciuki mocno zaciśnięte

Jagódko, doprowadzić Cię do pionu ?
Pisz pisz, czekamy, przesyłam ciepłe fluidki a za kciuki nie dziękuję.

Napisane przez Jagooda_

Ilona wybacz ale dla mnie skutek leczenia to ciąża. Ja mam naturalną owu, ładne endo, przy stymulacjach też jest raczej ok, jestem po 3 nieudanych iui i z czego mam się niby cieszyć?? jak mówi mój lekarz warunki są ok, tylko co z tego jak w ciąży nie jestem. Ot jedyny sukces jaki osiągnęłam to trzy lekko podwyższone bety

Napisane przez Jagooda_

hmm dlatego ja właśnie wariuje, bo już mi się limit myślenia pozytywnego skończył Pamiętam pierwsze monitoringi, jak się cieszyłam jak głupia, że jest pęcherzyk, ładny wynik E2 i pik LH byłam pełna nadziei i była wielka d...pa. Jak wchodzę na naszego bociana i czytam jakie badania dziewczyny robią to mnie to wszystko przeraża. Nie chcę całe życie się badać i myśleć, jakich badań jeszcze nie zrobiłam.

Dobra już nie smucę w sobotni wieczór

Napisane przez Jota

Ja też mam owulację, dobre endo a ciąży nadal brak.
Jagooda pamiętam z pierwszych Twoich postów, że miałaś już dużo badań zrobionych. Ja nawet nie mam pojęcia o jakim E2 i piku LH piszesz. Nie wiem o co wogóle mogę pytać lekarza, czytać za dużo też nie chcę, bo zwariować można. Ja robiłam tylko podstawowe hormony, HSG no i badanie nasienia, monitoring też był. Teraz chcę porozmawiać z lekarzem o histeroskopii (miałaś to?) i badaniu na wrogość śluzu.
Chyba chodzisz do dobrego lekarza, że już tyle badań zrobiłaś.

I właśnie za takie pisanie należy Wam się lanie. Wynik leczenia ostateczny to ciąża, a przejściowy to dobre owu, pęknięcia, dobra równowaga hormonalna itp. Jeśli coś jest nie tak, to nie można oczekiwać cudów po 1-3 próbach, po prostu nie można. Ja np. miałam dużo cykli bezowulacyjnych i każde dodatkowe pęcherzyki już są pierwszymi krokami na drodze do sukcesu. Dziewczyny, nie poddawajcie się. Proszę.
Mój lekarz orzekł, że mamy wszystkie badania zrobione, zostało ewentualnie laparoskopia, ale on tego nie praktykuje, 3iui a potem ivf. I trzymam się tego planu. Lekarz też mówił, że w naturalnym cyklu kobieta ma 25% szans na zajście w ciążę, a przy stymulacji te szanse zwiększa się do 30%, więc nie oczekuję, że uda się za 1 czy 2 razem.

Gdzie jest Kropka, Coralady, Nika, Konczitka???? Co to za cisza na wątku!!!!

Ilonka jak samopoczucie????

[Jagooda_]

Napisane przez Jota

Ja też mam owulację, dobre endo a ciąży nadal brak.
Jagooda pamiętam z pierwszych Twoich postów, że miałaś już dużo badań zrobionych. Ja nawet nie mam pojęcia o jakim E2 i piku LH piszesz. Nie wiem o co wogóle mogę pytać lekarza, czytać za dużo też nie chcę, bo zwariować można. Ja robiłam tylko podstawowe hormony, HSG no i badanie nasienia, monitoring też był. Teraz chcę porozmawiać z lekarzem o histeroskopii (miałaś to?) i badaniu na wrogość śluzu.
Chyba chodzisz do dobrego lekarza, że już tyle badań zrobiłaś.

Jota nie wiem jak u Was wygląda monitoring cyklu, ale mój lekarz preferuje usg do oceny wielkości endo i pęcherzyka. Na podstawie wielkości pęcherzyka decyduje, kiedy należy oznaczyć estradiol (E2) i LH w surowicy. Niektórzy robią testy LH z moczu, żeby uchwycić moment piku, który zaczyna się ponoć na 48h przed owu - mój lekarz preferuje oznaczanie z krwi. Estradiol produkowany jest przez dojrzewające pęcherzyki i na 1 dojrzały pęcherzyk powinien mieć więcej niż 200pg/ml. Niektórzy lekarze podają pregnyl tak na oko kiedy pęcherzyk ma koło 20mm uznając, ze jest dojrzały. Ale nie zawsze tak jest, np u mnie w cyklu naturalnym
12dc pęcherzyk 17mm, a następnego dnia, czyli
13dc E2 - 118,
15dc E2 - 296, a LH 24 (zaczyna się pik LH) wzięłam Pregnyl
16dc pęcherzyk miał 25mm, jajnik mnie strasznie bolał - IUI, potem była podwyższoba beta
a w innym cyklu przy pęcherzyku ok. 22mm miałam E2 360
Każdy cykl jest inny dlatego mój lekarz za każdym razem każe oznaczać te wartości - szczególnie przydatne, żeby zobaczyć jak się reaguje na stymulację.
Badanie wrogości śluzu miałam, a o histeroskopii chcę właśnie porozmawiać z ginem. No bo laparoskopii to się boję, bo na pewno może wiele wyjaśnić, ale to zawsze operacja i mogą porobić się zrosty, czego mi do szczęścia nie potrzeba.
Mój lekarz ma na swoim koncie wiele ciąż i cenie sobie go za to, że można z nim dyskutować i sugerować, przecież ja najlepiej wiem na co dobrze reagowałam, a on przy tylu pacjentach nie jest w stanie wszystkich szczegółów pamiętać. No i można mu w nocy o północy wysłać sms , jak nie może odebrać to oddzwania. Zresztą wszystkie wyniki E2 i LH zawsze konsultuje telefonicznie i dopiero wtedy zapada decyzja co dalej. No ale ma też wady jak każdy

anciaahk masz rację trzeba doprowadzić mnie do pionu Ja się nie poddaje, tylko mam chwilowy przypływ złych myśli

[serduszkowata]

Napisane przez IlonaN2

Nikogo innego tam nie widziałam Ale ja tez ostatnio mało zaglądam bo nie robię wykresu stwierdzam że nie będę skoro jestem na ciągłym monitorze

Mi gin kazał prowadzić i dokładnie zapisywać a następnie drukować wykres i przynosić do niego więc codziennie jestem na skarbie i zapisuję a jak tylko idę do gina to drukuję i zawsze coś ciekawego podpowiada i wspólnie analizujemy

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez anciaahk

Serduszkowata, to ja zaciskam kciuki mocccno. A co brałaś na stymulację? Clo?

Tak Clo - i chyba zadziałało

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez Pomidora

To żeby było sprawiedliwie:

Anciaahk

Konczita

Stokrotka

Migavka

Azakowana

Coralady

Serduszkowata

I na pewno o kimś zapomniałam, to dla tego kogoś jeszcze

Zadowolone? Teraz niech się dzieje zimowa magia [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/Cetki/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG]

Dziękuje mniam

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez IlonaN2

Dziewczynki nie chce szpeać po necie bo tam zawsze wyczytam jakieś rzeczy i potem żałuje. Mam pytanko ale to juz bardziej do naszych zafasolkowanych Po jakim czasie dochodzi do zagnieżdżenia ??? I czy są wtedy jakieś objawy ??


A tak w ogóle to coraz mniej nas tu zagląda Pomidorka, Dra, Kropka, Serduszkowata, Stoktotka, Colarady, Bazyka, Jagoda

A Pamiętacie smutną historie Czarnego elfa Ciekawe jak sobie radzi z trudną sytuacją

Jestem, jestem tylko mi coś wizwz nawalił ostatnio i nic nie miałam - żadnego tematu