Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010

[izaizula]

Napisane przez Darusiaaaa

no wszystko sie pewnie do niego nie zmiesci ale zakupie taki bo w sumie nie mam gdzie za bardzo tych kosmetykow mlodego trzymac.

Darusiaaaaa ja jak nic nie wykombinuje z przybornikiem to tez będę uzywać tych koszyczkó bo mozna je zawsze pod ręką gdzieś ustawić, takze nie zapieram sie ze nie. Raz przeżyłam bez przybornika to i pewnie teraz też przeżyję. Zobaczymy jak mnie najdzie. Jak będę miała natchnienie na szycie to spróbuje. Narazie miałam w planach szycie firanek i tez mi jakos nie idzie.

[izazula]

Hej
Całkiem ciekawy wątek.Czy można się do Was dołączyć ? Co muszę podać, dopiero zaczynam na tym forum.
Pozdrawiam Iza

[Darusiaaaa]

teraz ja wam pokaze moj BRZUCHOLLL!!! (popekany;( )

[Darusiaaaa]

przybornik tez jest fajny, dzisiaj jade do krawcowej bo juz mi tunik brakuje normalnie a mam pelno materialow wiec moze jej podpytam:P

[fasolka73]

witam Brzuchatki!!!


łooooooooo matkoooo!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!! ale idziecie z koksem!!!
Grzecznie melduję się na nowym wątku, z trwogą patrząc na telefon czy aby nie daostanę jakiegoś smska ,ale nie, nie dostałam , dobrowolnie się zgłaszam

Dziewczynki wybaczcie tym co się mniej udzielają, ja ostatnio do takich należę. Mam mało czasu, a jak już zacznę Was czytać, to mija parę godzin.... (dosłownie) A jeszcze komp mi się wiesza co chwilę i to takie wkurzające! Wrrrrrrrrrr...
Ja nie wiem jak Wy ze wszystkim wyrabiacie się....podziwiam.... Ale cóż, to chyba młodość...

Ja jak zrobię obiad, zakupy, posprzątam, a jeszcze mam pracę zawodową do dokończenia przed porodem, to już ledwo posuwam kapciami po podłodze....

Ale czytam Was wiernie, staram się przynajmniej...

U mnie nic ciekawego... Znowu przeziębienie, mega katar (Madziwnia jednoczę się z Tobą )
Najbliższą wizytę mam na 12 lutego, na usg. I czekam. Latam na szkołę rodzenia, szykuję wyprawkę i rzeczy dla siebie. Poza tym ból krocza, pachwin i przy przewracaniu się na bok nie ustępuje, ale widzę, że już większość tak ma, więc nie przejmuję się. Mam coraz bardziej wystraszony wzrok na temat zbliżającego się porodu
Brzuch mi twardnieje parę razy na dzień, ale mówiłam to gince i ona nic na to, więc znoszę to jakoś, najwyżej łyknę nospę i leżę, a poza tym nic się nie dzieje.
Ja to taki wstydzioch trochę jestem, ale dziś postanowiłam pochwalić się moim bedziołkiem, a niech tam.... Wasze takie ładne, zgrabne.... Ciężko z nimi , ale trochę będzie szkoda.... będę tęsknić.....

[malgo421]

Darusia, Fasolka brzuszki sliczne,
Och bedzie szkoda. Mi po porodzie strasznie brzuszka brakowalo.

[megi-megi]

Izaizula - specjalnie dla Ciebie zrobię zdjęcie tego czegoś z przodu mnie Tak, żeby Cię pocieszyć, że nie trzeba mieć bliźniaków, żeby mieć coś takiego. Ale rzeczywiście - imponujący Jesteś mamusia pełnym brzusiem

[Łaciata]

Napisane przez drcron

Baobabku ale to jest proste jak potrafisz namalowac prosta kreske to i potrafisz namalowac wiecej a szycie to pikus wystarczy miec wzor i zlozyc ze soab i szyc ja gotuje ale jak mi sie chce to wymyslam smakolyki ale tak na ogol to gotuje to co podstawa i czesto teraz przesalam zupki hihi ale tesc i maz je nie narzekaja bo wiedza ze nie ugotuje wiecej jak beda marudzic

: hahaha:szycie to pikuś : hahaha:
Ja przy przyszywaniu guzika: przyszyłam guzik do właściwego miejsca + do drugiej strony koszuli + do spódnicy, którą miałam na sobie. Pomijam odniesione rany.
Na szczęście jest TŻ, któremu nawet kupiłam maszynę do szycia i całkiem nieźle sobie radzi.

Jutro idę do szpitala rozmawiać o porodzie. Przy drugim porodzie dopiero się wydłuża lista pytań - zwłaszcza, kiedy pierwszy był w porządku.

Odnośnie cc, wstawania i ruszania głową tuż po - otóż okazuje się, że można ruszać głową oraz mieć lekko uniesione łóżko (ułatwia karmienie) pod warunkiem, że były użyte bardzo cienkie igły do zo i anestezjolog dobrze się wkuł. Wstawanie wtedy po 6-8 godz. Ważne tylko, żeby nie ruszać głową w kierunku klatki piersiowej, ale spokojnie na boki można. Dodatkowo po zo jest mniejsze ryzyko bóli głowy, niż po pp.


Aaaa - i jeszcze mnie ostatnio ginka postraszyła, żeby uważać z ilością nospy, bo cholera potrafi przyspieszyć skracanie i zmiękczanie szyjki...

[Darusiaaaa]

ja strasznie nie lubie swojego brzucha
ale to dlatego ze juz wczesniej mialam rozstepy i wiadomo ze one nie zniknely;/

[fasolka73]

http://idolovebabies.tumblr.com/ jakie to piękne...

[Darusiaaaa]

uciekam do krawcowej mam 6 materialow wiec 6 tuniczek bedzie
zajrze jak wroce w koncu mam juz swojego kompa malz odebral dzisiaj z naprawy

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez fasolka73

http://idolovebabies.tumblr.com/ jakie to piękne...

nooooooooooooooooo bosssssssssssssskkkkkkkii iieeeeeeeeeeeeeeeeeeee

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

dobrze ze mam w rodzinie zawodowego fotografa mozecie obejrzec jego fotki na www.tomjura.pl jakby wam sie nudzilo to go wykorzystam i nasz dzidziul tez bedzie mial sesje

[izaizula]

Napisane przez izazula

Hej
Całkiem ciekawy wątek.Czy można się do Was dołączyć ? Co muszę podać, dopiero zaczynam na tym forum.
Pozdrawiam Iza

A już myślałam ze to ja coś napisałam i juz nie pamietam. Witam witam

[madziwnia]

Napisane przez izazula

Hej
Całkiem ciekawy wątek.Czy można się do Was dołączyć ? Co muszę podać, dopiero zaczynam na tym forum.
Pozdrawiam Iza

Na pewno termin porodu i wogóle co u ciebie ...
]wiatmy

[fasolka73]

Napisane przez Darusiaaaa

ja strasznie nie lubie swojego brzucha
ale to dlatego ze juz wczesniej mialam rozstepy i wiadomo ze one nie zniknely;/

Ja też mam skłonność do rozstępów (pośladki i cycochy w okresie dojrzewania) ale brzuch póki co czysty Choć skóra już niebezpiecznie się napina.... Smaruję się tylko oliwą z oliwek. Ale pocieszam się, że one z czasem są prawie nie widoczne (tak już jest z tymi od czasu dojrzewania), trudno jak się zrobią, nie mamy chyba na to zbytniego wpływu....

[mezatka07]

Dziewczyny wszystkie macie piekne i zgrabne brzuszki i kazdy inny od drugiego
Co do boli plecow to ja tez mam okropne, mam wade kregoslupa i pewnie sie nasilila a w dodatku moja mala lezy bardzo nisko glowka- jak przed porodem hihi i przez to co jakis czas dopadaja mnie silne bole podbrzusza i krzyza. Od 2 dni latam w pasie ciazowym ortopedycznym i moge polecic- to jak niebo a ziemia Brzucho w pasie na zdjeciu nizej.

baobabek witaj w klubie pessarowych czyli w tym samym tygodniu bede miala zdejmowany krazek co Ty

Załącznik 2840385 Załącznik 2840394

[izaizula]

Fasolka , Darusiaaa fajniutkie brzuchole. Widze że dzisiaj sesje były nie tyylko u mnie.

[ita83]

a ja mam do was pytanie z innej beczki

- NA KIEDY ZAPLANOWAC OSTATNIA WIZYTE U GINA???

bo ja to ostatnio bylam w grudniu na usg a an wymazie to w listopadzie - wszystko pieknie wyleczone, zero infekcji ale moze cos sie znow przypelentalo a ja nie czuje zwlaszcza po antybiotyku
I jak pojde 4 tyg przed terminem to moga mnie nie wyleczyc i wtedy cc a wolalabym naturalnie of korse
a jak pojde teraz to przed samym porodem osiwieje myslac czy aby male sie na pewno dobrze ulozylo

PORADZCIE COS ZAGUBIONEJ NO PROSZEEEEEEEEEe

[madziwnia]

Napisane przez mezatka07;16934618 Od 2 dni latam w pasie ciazowym ortopedycznym i moge polecic- to jak niebo a ziemia:D Brzucho w pasie na zdjeciu nizej.
[ATTACH

2840385[/ATTACH] Załącznik 2840394

A ile kosztuje taki pas i gdzie mozna go nabyc

[fasolka73]

Napisane przez malgo421

Darusia, Fasolka brzuszki sliczne,
Och bedzie szkoda. Mi po porodzie strasznie brzuszka brakowalo.

Napisane przez izaizula

Fasolka , Darusiaaa fajniutkie brzuchole. Widze że dzisiaj sesje były nie tyylko u mnie.

Dzięki, Ale tak szczerze, to wszystkie macie super brzuszki!!!!!!!!! Mi tak podobają się ciążowe brzuszki kobitek, strasznie!!!! Zawsze się za takim obejrzę, nawet teraz jak sama taki taszczę przed sobą. Nie wiem, ale coś w tym jest takiego... rozczulającego . Aż czasami mi tak głupio się gapić...

A tak przy okazji, jak już tu coś skrobię, to mam do Was pytanie, bo chyba jeszcze tego nie przerabiałyśmy... A mianowicie rzucam temat: HEMOROIDY.
Czy któraś z Was się z tym boryka? Ja coś czuję, że bedę miała problem (to rodzinne u mnie), ale ucisk na dolną partię brzucha sprzyja temu. Macie może jakieś fajne sposoby na to? Mi ginka kazała brać tabletki Cyclo-3fort i nic więcej, a to zaczyna boleć, jak dłużej siedzę (a siedzę dużo). Zaparć nie mam(a czasami wręcz przeciwnie) . Chciałabym jakoś zapobiec temu, bo przy porodzie to ponoć niezłe cyrki potrafią być z tymi hemoroidami...

[madziwnia]

Napisane przez ita83

a ja mam do was pytanie z innej beczki

- NA KIEDY ZAPLANOWAC OSTATNIA WIZYTE U GINA???

Kochana ale to Twój gin cie umawia i on pobiera przeciez materiał do badań.. to chyba wie kiedy ostatni raz..

U mnie jest tak.. za 3 tyg czyli w 35 tydzień będzie mam wizyte i powiedział że pobierze materiał do badań właśnie na te bakterie
Wynik mam zabarc ze soba na porodówke i jak bedzie np. jakas bakteria to poród i tak naturalnie ale wtedy wiedza i podaja zaraz po narodzinach antybiotyk dziecku.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Nie pomoge na temat hemoroidów b9o nie wiem.. słyszałam tylko że po porodzie jak jest problem z opróżnieniem to jakies czopki sa...

[mrowak]

O kurcze-ja tu wchodzę na wątek i nie ma możliwości cytowania, patrzę, patrzę, a Wy mi już zwiałyście na całkiem NOWY wątek cz.III i to jeszcze opatrzony moim pomysłem na tytuł

Madziwnia, Kąty Rybackie są na początku mierzei.
AniaP, te Wasze Gąski nad morzem to chyba właśnie bardzo blisko Kątów Rybackich, nie?

Natalala, na zgagę jeszcze siemię lniane możesz spróbować... zakładając, że je tam dostaniesz...

Zrobiłam sobie dziś ponad godzinny spacerek-ale się zlazłam porządnie. Słonko świeciło i było tak milusio, że nawet rękawiczki zdejmowałam, bo za ciepło było.

Izumi, zdecydowanie czuję się pewniej po zajęciach z kąpania. Co prawda przyglądałam się dokładnie co pokazuje Zawitkowski na filmiku dodanym do książki, ale on tam ma maluszka już bez kikutka pępuszkowego, więc to trochę inna bajka. Natomiast stwierdziłam, że ilość rzeczy jakie trzeba zrobić PO kąpieli- nosek, uszka, oczka, kremik itd mnie przestraszyło trochę, więc postanowiłam wszystkie akcesoria na "po kąpieli" mieć w jednym koszyku i jeśli nie wyjmę z niego wszystkiego po kolei i nie użyję to znaczy, że o czymś zapomniałam Ale generalnie dużo mi dały te zajęcia i żałowałam, że tak szybko się skończyły. A na odstresowywanie malucha podejrzewam, że wystarfczy nawet tylko do niego gadać i się trochę powygłupiać, pomasować łapki, nóżki, podrapać tatowym zarostem

Zdecydowanie popieram Izumi w planach zabierania maluszka w różne fajowe miejsca. Co podsuwa mi pewien pomysł- może warto byłoby utworzyć taką listę polecanych, fajnych, ciekawych miejsc na wypady rodzinne? Szczególnie mamcie już doświadczone- co Wy na to????

Łaciata, ale super kocie zdjęcie!!! A nosek to ten kocio to ma zdrowy aby?

Asiulek, ja też często żałuję, że nie mamy wszystkie do siebie bliżej. A oglądałaś dziś DDTVN o piernikach z Torunia? Bo ja jak tylko zaczął się ten materiał to pomyślałam tak: ooooo, pojedziemy kiedyś z małą do Torunia, damy cynk Asiulce i się poznamy na żywca. Serio tak pomyślałam. A że Toruń nam się spodobał swego czasu to bardzo jest to możliwe A jak nie w tę stronę, to może jak kiedyś przybędziesz do rodziców to się coś wymyśli: Pleszew i Konin już bliżej niż Konin i Toruń.

A gdzie Ty w Kaliszu na uczelnię chodziłaś? Tam, gdzie teraz jest kolegium może?

Dziewczyny, jaki odczyn moczu jest prawidłowy???

Izaizula, ależ masz niezłą "część przednią"

Napisane przez anakazar

Matko jak mi się marzy malibu plus cola<mniam>

Nawet mi tak nie mów...

Mnie generalnie te ciążowe miesiące zleciały bardzo szybko, ale gdzieś tak od początku 7-go miesiąca robi się coraz ciężej i ciężej, nowe dolegliwości itp. A dziś wymyśliłam sama dla siebie ksywkę-szłam na spacer i rozmawiając z siostrą TZta stwierdziłam, że jestem pingwinkiem w turkusowym fraku (bo taki mam płaszczyk ciążowy)

Napisane przez Darusiaaaa

ktos kto powiedzial, ze ciaza to najlepsze 9 miesiecy w zyciu kobiety jak dla mnie bankowo byl facetem, ktorego ominely stresy przedwizytowe i te wszystkie ekscesy

Podpisuję się w 200%!

Ja jutro na ostatnie zajęcia szkoły rodzenia, w piątek rano do fryzjera-plan: ciachnąć na króciutko, a wieczorem wizyta u gina. To będą dwa dni wrażeń

Fasolka, jaki fajny brzuń

Napisane przez fasolka73

A tak przy okazji, jak już tu coś skrobię, to mam do Was pytanie, bo chyba jeszcze tego nie przerabiałyśmy... A mianowicie rzucam temat: HEMOROIDY.

Ja walczyłam z nimi jakiś czas temu. Dostałam jakieś czopki od gina, po których wszystko minęło, a z własnej inicjatywy zaczęłam używać po każdym "poważnym" wypróżnieniu takiego wilgotnego papieru toaletowego. Kupuję albo w careffour albo w rossmanie- to takie chusteczki nawilżone. Bo trzeba dbać o to, by tych okolic nie trzeć na sucho i dokładnie czyścić. Mnie póki co, to pomaga więc polecam.

[mezatka07]

Napisane przez madziwnia

A ile kosztuje taki pas i gdzie mozna go nabyc

moj kosztowal ok 35£ z racji tego, ze mieszkam w Anglii.
ale jak buszowalam po polskich stronach to widzialam, ze tez sa
zalezy jeszcze jaki sie kupi- tansze sa te z jednym pasem tylko pod brzuch. ale ja polecam tez ten na kregoslup- jak sie go zapnie to tez lepiej podtrzymuje brzusio.

tu znalazlam jakis polski
http://babyclub.totu.pl/p8300003020-...dyczny-bellyup
pewnie sa tez innych firm.

[ita83]

MAdziwnia - w Polsce to moze i gin umawia na wizyty a tutaj normalnie przez cala ciaze nie widzisz ginekologa na oczy - chyba ze tak jak ja idziesz sobie prywatnie i umawiasz sie kiedy Tobie to pasuje - a ze to moja pierwsza ciaza nie mam doswiadczenia kiedy co i jak.
Ale moze rzeczywiscie ten 35 tydzien to dobry pomysl - wyleczenie 2 tyg zajmie wiec w sam raz gdyby male zechcialo wczesniej wyjsc

[Łaciata]

Napisane przez mrowak

Łaciata, ale super kocie zdjęcie!!! A nosek to ten kocio to ma zdrowy aby?

Po ostatnich mrozach i wychłodzeniu mieszkania oczywiście katar się przyplątał - już prawie wyleczony, ale jeszcze czasami glutka widać. To jest ten kot od chloru - futrem niby porósł, ale jeszcze cienkie jest i zima niestety nam nie sprzyja.

Napisane przez mrowak

Ja jutro na ostatnie zajęcia szkoły rodzenia, w piątek rano do fryzjera-plan: ciachnąć na króciutko, a wieczorem wizyta u gina. To będą dwa dni wrażeń

Zastanów się, czy tego ciachnięcia nie odłożyć na po-porodzie. Mnie z moimi krótkimi trafia, bo po leżeniu są jakby piorun w kopkę siana szczelił Tylko po myciu są przyzwoite. W szpitalu nie wiadomo, ile będziesz musiała leżeć.

[mezatka07]

ita83 ja mam podobnie z opieka, bo mieszkam w UK
ale wystarczy cos nasciemniac, ze swedzi i piecze i globulki nie pomagaja i zrobia Ci w przychodni/szpitalu wymaz mi to robia w kolko, bo ja przez pessar mam mnostwo wydzieliny (leje sie ciurkiem) i boja sie o zakazenie.
prywatnie do gina ide w ostatni dzien 37tc na wyjecie pessara i to bedzie juz ostatnia wizytka.

[fasolka73]

Napisane przez mrowak

Co podsuwa mi pewien pomysł- może warto byłoby utworzyć taką listę polecanych, fajnych, ciekawych miejsc na wypady rodzinne? Szczególnie mamcie już doświadczone- co Wy na to????

A dziś wymyśliłam sama dla siebie ksywkę-szłam na spacer i rozmawiając z siostrą TZta stwierdziłam, że jestem pingwinkiem w turkusowym fraku (bo taki mam płaszczyk ciążowy)

Fasolka, jaki fajny brzuń



Ja walczyłam z nimi jakiś czas temu. Dostałam jakieś czopki od gina, po których wszystko minęło, a z własnej inicjatywy zaczęłam używać po każdym "poważnym" wypróżnieniu takiego wilgotnego papieru toaletowego. Kupuję albo w careffour albo w rossmanie- to takie chusteczki nawilżone. Bo trzeba dbać o to, by tych okolic nie trzeć na sucho i dokładnie czyścić. Mnie póki co, to pomaga więc polecam.

Pomysł super , zwłaszcza rady doświadczonych mam Już nawet padały pewne miejsca od AniP na sprawdzone kwatery z maluszkiem.

Ksywka pingwinkowa bardzo ładna. Ja pamiętam ten Twój płaszczyk, bo pokazywałaś link z allegro, jak go kupowałaś. Piękny jest, a nawet tam jest taka blond modelka i bardzo mi się z Tobą kojarzy, jakoś tak pomyślałam o Tobie jak ją zobaczyłam, że ślicznie Ci będzie w tym turkusowym płaszczyku

Dzięki za bunio

A nie pamiętasz jakie to były czopki? Bo są różne, a nie wszystkie można w ciąży używać... A chusteczki to używam, są super. Takie do higieny intymnej. Tylko coś dla mnie to za mało chyba...

[anakazar]

a ja troszkę pospałam,wstałam i pomyłam podłogi-uwielbiam jak mi w domu pachnie swieżo pomytymi podłogami,blatami,wanną itp-normalnie mogłabym tak codziennie myc i wąchac;d
Muszę na allegro poszukac jakiejś fajnej torby do szpitala

[ASIULEK_23]

Napisane przez mrowak

Asiulek, ja też często żałuję, że nie mamy wszystkie do siebie bliżej. A oglądałaś dziś DDTVN o piernikach z Torunia? Bo ja jak tylko zaczął się ten materiał to pomyślałam tak: ooooo, pojedziemy kiedyś z małą do Torunia, damy cynk Asiulce i się poznamy na żywca. Serio tak pomyślałam. A że Toruń nam się spodobał swego czasu to bardzo jest to możliwe A jak nie w tę stronę, to może jak kiedyś przybędziesz do rodziców to się coś wymyśli: Pleszew i Konin już bliżej niż Konin i Toruń.

A gdzie Ty w Kaliszu na uczelnię chodziłaś? Tam, gdzie teraz jest kolegium może?

Niestety nie ogladałam DDTVN, a szkoda. Bardzo mi milo, że o mnie pomyślałaś Oczywiście zapraszam jak najbardziej Drzwi zawsze dla Was otwarte A do Konina z Pleszewa faktycznie nie jest daleko więc kto wie??

A do Kalisza chodziłam na UAM na ul. Nowy Świat.

[izaizula]

Napisane przez fasolka73

Dzięki, Ale tak szczerze, to wszystkie macie super brzuszki!!!!!!!!! Mi tak podobają się ciążowe brzuszki kobitek, strasznie!!!! Zawsze się za takim obejrzę, nawet teraz jak sama taki taszczę przed sobą. Nie wiem, ale coś w tym jest takiego... rozczulającego . Aż czasami mi tak głupio się gapić...

A tak przy okazji, jak już tu coś skrobię, to mam do Was pytanie, bo chyba jeszcze tego nie przerabiałyśmy... A mianowicie rzucam temat: HEMOROIDY.
Czy któraś z Was się z tym boryka? Ja coś czuję, że bedę miała problem (to rodzinne u mnie), ale ucisk na dolną partię brzucha sprzyja temu. Macie może jakieś fajne sposoby na to? Mi ginka kazała brać tabletki Cyclo-3fort i nic więcej, a to zaczyna boleć, jak dłużej siedzę (a siedzę dużo). Zaparć nie mam(a czasami wręcz przeciwnie) . Chciałabym jakoś zapobiec temu, bo przy porodzie to ponoć niezłe cyrki potrafią być z tymi hemoroidami...

Ja nigdy nie miałam problemów z hemoroidami aż do pierwszego porodu. Zaraz po porodzie wyszedł mi pierwszy w życiu i tak sie z nimi męcze do dia dzisiejszego. Takze myślę że nie jedną z nas to jeszcze czeka.

[Darusiaaaa]

Napisane przez ita83

a ja mam do was pytanie z innej beczki

- NA KIEDY ZAPLANOWAC OSTATNIA WIZYTE U GINA???

bo ja to ostatnio bylam w grudniu na usg a an wymazie to w listopadzie - wszystko pieknie wyleczone, zero infekcji ale moze cos sie znow przypelentalo a ja nie czuje zwlaszcza po antybiotyku
I jak pojde 4 tyg przed terminem to moga mnie nie wyleczyc i wtedy cc a wolalabym naturalnie of korse
a jak pojde teraz to przed samym porodem osiwieje myslac czy aby male sie na pewno dobrze ulozylo

PORADZCIE COS ZAGUBIONEJ NO PROSZEEEEEEEEEe

ja jestem u swojego co 3 tygodnie, a w 9 miesiacu bede 2 razy na bank bo wole byc pod kontrola