Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

[stokrotka24]

Napisane przez gold-fish

no teraz wyczekujemy dobrych wieści ale musze Cię uprzedzić, ,moi rodzice też starali się w lutym i urodziłam się Skorpionką czy jesteś na to gotowa

Myszko, dopisz Katunię do zafasolkowanych

do nas dzisiaj przyjeżdża siostra TŻ z mężem i zapowiada się fajny weekend no i mają przywieźć nam od teściowej nasze prezenty ślubne i inne rzeczy do domu, które jego mama zbierała latami (a'la posag) szkoda tylko, że nie mogę je umieścić w naszym własnym mieszkaniu

to pewnie trochę rzeczy będziecie mieli, ręczniki, pościele i takie tam sprawy. ja też mam troche takich rzeczy ale trzymam je u mamy bo u nas w pokoiku nie ma miejsca, dopiero zabiorę je jak kupimy mieszkanko. Ale lubie czasami iść pooglądać sobie co tam mam i cały czas dokupuje jakieś pierdoły i tz na mnie krzyczy, że to nam niepotrzebne, ale dla mnie wszystko sie przyda obecnie jak już pisałam poluje na deske do prasowania

Napisane przez ania20m

Dzień dobry wszystkim
Trzymajcie za nie kciuki, w poniedzialek ide na rozmowe kwalifikacyjną Mam nadzieje że mi sie uda i wreszcie znajde prace

trzymam kciuki, oby sie udało

Napisane przez Scio

Goldi jestem gotowa wychować Skorpionicę
zresztą M. jest prawie Skorpionem

Abstrahując w sobote dostaniemy zaproszenie na chrzciny. Co się kupuję na chrzciny? Daje się pieniądze? Ile?
Pytam, bo ostatnio na chrzcinach byłam 14 lat temu jako dziecko

my dawalismy kaskę jak byliśmy w tamtym roku, już nie pamiętam dokładnie ile, ale wydaje mi się, że ok 150 zł. Można tez kupić jakiś łańcuszek złoty, kolczyki złote ale to pewnie chrześni kupią, a tak to rodzice kupią co potrzebne dla dziecka za kasę, którą uzbierają

[monarika]

Cześć dziewczynki
Ale u nas dzisiaj piękna pogoda Wczoraj wieczorem była okrutna mgła, a dzisiaj wszystko osadziło się na drzewach i zamarzło, dodatkowo świeci cudne słoneczko ehhhh pięknie

Napisane przez myszka_maj

dziewczyny, czy mozecie polecic jakies tabletki na wzmocnienie odporności?

Ja biorę AscoRutiCal i według mnie też jest dobry bo w tym roku ani razu nie zachorowałam

Napisane przez Scio

Dzięki



Tez myślę, ze się uda.


Hop hop jest tu kto?
Małżowin już śpi, a mnie się nie bardzo chce, to wpadłam

Napisane przez ania20m

Dzień dobry wszystkim
Trzymajcie za nie kciuki, w poniedzialek ide na rozmowe kwalifikacyjną Mam nadzieje że mi sie uda i wreszcie znajde prace

Napisane przez Scio

Goldi jestem gotowa wychować Skorpionicę
zresztą M. jest prawie Skorpionem

Abstrahując w sobote dostaniemy zaproszenie na chrzciny. Co się kupuję na chrzciny? Daje się pieniądze? Ile?
Pytam, bo ostatnio na chrzcinach byłam 14 lat temu jako dziecko

My chyba jak byliśmy ostatnio na chrzcinach to daliśmy 100 zł i Tż jako chrzestny kupił biblię dla dzieci taką obrazkową, ale możesz kupić jakiś medalik np...

[AgatkaL]

Napisane przez Maja102

e, wychowywanie dzieci mnie nigdy nie pociągało
Wolę starszego, silnego... (doświadczonego... )

Hehe...zgadzam się z Tobą w 100%

[gold-fish]

Napisane przez stokrotka24

to pewnie trochę rzeczy będziecie mieli, ręczniki, pościele i takie tam sprawy. ja też mam troche takich rzeczy ale trzymam je u mamy bo u nas w pokoiku nie ma miejsca, dopiero zabiorę je jak kupimy mieszkanko. Ale lubie czasami iść pooglądać sobie co tam mam i cały czas dokupuje jakieś pierdoły i tz na mnie krzyczy, że to nam niepotrzebne, ale dla mnie wszystko sie przyda obecnie jak już pisałam poluje na deske do prasowania

no ja też dzisiaj to wszystko przewioze do mojej mamy . postanowiłam, ze muszę zgromadzić w jednej szafie wszystkie rzeczy, bo co jakiś czas czegoś tam potrzebuję i nie wiem gdzie to leży.

[ania20m]

Napisane przez stokrotka24

trzymam kciuki, oby sie udało

Napisane przez monarika

Dzięki dziewczyny

[Lustereczko]

Hej żoneczki

Widzę że większość cieszy się na weekend, ale wam dobrze... Mnie czeka weekend w pracy i to jeszcze drugie zmiany od 14 do 22:15 ale jakoś trzeba przeżyć. Potem za to mam 11 dni wolnego akurat przyda się na pakowanie.

[aniaaa84]

Dzień dobry

Napisane przez *Agatek*

Obejrzałam właśnie zmierzch część 2 niestety małż odpadł po godzinie, bo nie chciało mu się czekać aż się film zbuforuje Film 2 godziny trwał, ale może być. Tylko że kinówka i lektor do bani, ale dałam radę

Kurcze muszę się przestawić, bo ciągle chodzę spać po północy... rozbestwiłam się na urlopie ale już jutro nocka

Ja też szukam w necie, ale nie chce wersji z kamerki bo nie dość, że nic nie widać to fonia też wiele do życzenia pozostawia. Póki co ściągnełam z netu i czytam 2 cz.

Napisane przez myszka_maj

no włąsnie myslałam o kupnie tranu

Myszko raz w miesiącu zupa czosnkowa, ja regularnie ją serwuję i póki co wszyscy jakoś się trzymają. W smaku jest ok, bo robiona na serkach topionych ma konsystencję kremową, a posmak czosnku w ustach zawsze "zbijamy" natką pietruszki

Napisane przez SSR

Cześć Ale szalejecie z tymi postami, normalnie Was nie można zostawić samych na pół wieczoru

A my to wczoraj, gdzieśmy to nie byli..... normalnie pół świata zwiedziłam za płytkami i tak te co miały być do łazienki już ich nie będzie, bo raz, ze przestały się podobać a dwa to za tą cenę 1m2 kupię dwa, a wiadomo kasa też jest ważna. No ale w końcu udało mi się wybrać płytki do kuchni, wprawdzie waham się pomiędzy dwoma ale to już jest coś. No i mebelki do łazienki to jednak z internetu będziemy zamawiać, bo taniej. Ale teraz wychodzi ile pracy trzea w to mieszkanie włożyć, ech.... No ale nie ma co narzekać.

Aaaa i trzymajcie dziś kciuki żeby w tym durnym PKO była dziś moja książeczka co to ją mam odebrać i wtedy się już kredyt pociśnie do przodu.

Idziecie do przodu z remontem, a z wyborem kafelek, farb, mebli to zawsze tak jest...niby się coś długo podoba, a potem bach w padnie w oko nowy wzór i trzeba zmieniać.
W mojej rodzinie mam przypadek, gdzie łazienka czekała na kafelkowania i remont prawie 6 albo 7 lat. I te parę lat wstecz kupowane były materiały, które teraz według mnie są antykami, ale cóż ...mówi się trudno i żyje dalej.
Ja ostatnio mojej koleżance ze studiów która została szczęśliwą posiadaczką mieszkania życzyłam na urodzinki, żeby kasa na wydatki miekszaniowe cudownie się rozmnażała
I Wam wszystkim remontującym też tego życzę

Napisane przez gold-fish

no teraz wyczekujemy dobrych wieści ale musze Cię uprzedzić, ,moi rodzice też starali się w lutym i urodziłam się Skorpionką czy jesteś na to gotowa

Myszko, dopisz Katunię do zafasolkowanych

do nas dzisiaj przyjeżdża siostra TŻ z mężem i zapowiada się fajny weekend no i mają przywieźć nam od teściowej nasze prezenty ślubne i inne rzeczy do domu, które jego mama zbierała latami (a'la posag) szkoda tylko, że nie mogę je umieścić w naszym własnym mieszkaniu

Gold właśnie mi uświadomiłaś, że mnie też zmajstrowano w zime
Czyli super weekend Wam się zapowiada taki rodzinny

Napisane przez ania20m

Dzień dobry wszystkim
Trzymajcie za nie kciuki, w poniedzialek ide na rozmowe kwalifikacyjną Mam nadzieje że mi sie uda i wreszcie znajde prace

[myszka_maj]

Napisane przez aniaaa84

Myszko raz w miesiącu zupa czosnkowa, ja regularnie ją serwuję i póki co wszyscy jakoś się trzymają. W smaku jest ok, bo robiona na serkach topionych ma konsystencję kremową, a posmak czosnku w ustach zawsze "zbijamy" natką pietruszki

ooo to poprosze przepis

[sas]

czesc dziewczynki

Napisane przez zielony_motylek

My mielismy we wrzesniu jechac na Krete ale robilismy remont i raz ze robil go TŻ więc by się wszystko przedłużyło, a dwa ze taki wyjazd jednak pochłania troche pieniędzy.. mamy nadzieje ze w tym roku się uda, ale juz sie tak nie nastawiam..

sas gdzie ty bylas jak Cie nie bylo? opowiadaj co u Ciebie?

nauka mnie pochlania hehe-nie zebym jakis kujon byla czy cos:d ale na moich obecnych studiach nie ma sesji co pol rokusa tylko kolokiwa zaliczeniowe przez caly rok a w lipcy 3,5 godzinny egzamin normalnie jakas porazka nio ale co zrobic
poza tym pakowalam tza i cieszylam sie ni poki mogla bo polecial na jakis czas za granice wiec pwenie znowu nie bede dobra kompanka, ale nie lubie takich rozstan i lape doly co chile

Napisane przez ania20m

Dzień dobry wszystkim
Trzymajcie za nie kciuki, w poniedzialek ide na rozmowe kwalifikacyjną Mam nadzieje że mi sie uda i wreszcie znajde prace

3mam mocno kochana i wierze ze sie uda!!! ja tez szukam pracy ale na razie wielkie nic ehh ta Polska nasza kochana

[Lustereczko]

Z tą pracą to teraz naprawde jest przewalone, ja na bieżąco też przeglądam ogloszenia, bo chciałabym zmienić pracę, ale nie ma nic, kompletnie nic, sama akwizycja... Więc cieszę się z tego co mam, ale w sumie gdyby nie znajmości, to tej pracy też bym nie miała.. Takie są nasze polskie realia
My jeszcze przed ślubem myśleliśmy o wyjeździe za granicę, ale jakoś nie wyszło, a teraz to już nawet nie ma o czym myśleć. Trzeba jakoś żyć od 1 do 1...
Właśnie nam przyszedł rachunek wyrównujący za gaz, 250 zł :szok:

[klion78]

Mnie się podobają takie srebrne łyżeczki które można dać na pamiątkę w prezencie na chrzest. Są specjalnie grawerowane i zapakowane jako prezent dla dziecka. Można też dodać swój grawer.

[kolanka]

Moj TŻ był chrzestnym - kupilismy drewniany stolik z krzesełkiem, takie, ze jak dziecko jest amłe, to siedzi wysoko, a jak jzu bedzie większe, to bedzie miało swoj stolik i krzesełko. Łańcuszek z wisiorkiem też jest dobrym pomysłem .. tylko zawsze zastanawiam sie, czy potem będzie noszony, czy bedzie leżał w szafie. Mozna tez kupic huśtawke, czy jakiś bujaczek. Zalezy ile chce sie wydać kaski. My wydalismy 150 zł.

[baja_86]

Napisane przez neska22

czesc dziewczynki
chora jestem przeziebilam sie, z nosa mi leci,czuje sie jakby mnie czołg przejechał.....

kuruj się, herbatka z cytryna i sokiem malinowym oraz ciepły kocyk powinny postawić Cię na nogi

Napisane przez myszka_maj

dziewczyny, czy mozecie polecic jakies tabletki na wzmocnienie odporności?

tabletek nie mogę polecić, ale zauważyłam, że codzienne niedługie spacery wzmacniają odporność.
W zeszłym roku pracowałam w przedszkolu w mojej miejscowości, do pracy miałam żabi skok, chodziliśmy na spacery, ale dość czesto byłam przeziębiona, ciągle kaszlące i kichające dzieci mnie zarażały. Przez cały rok jednak nabyłam odporności bo w tym roku tylko raz miałam katar, który też szybko mi przeszedł. Z tym, że codziennie, nawet przy dużych mrozach wychodzimy przymusowo na krótki spacer. W tym roku pracuje w oddziale przedszkolnym w małej miejscowości, na herbate dzieci muszą chodzić na stołówke oddaloną o jakieś 500 m od budynku przedszkola. I własnie przez te spacery chyba się zahartowałam. Jak narazie (odpukać) nie miałam nawt grypy

Napisane przez ania20m

Dzień dobry wszystkim
Trzymajcie za nie kciuki, w poniedzialek ide na rozmowe kwalifikacyjną Mam nadzieje że mi sie uda i wreszcie znajde prace

powodzenia

[Maja102]

Napisane przez klion78

Mnie się podobają takie srebrne łyżeczki które można dać na pamiątkę w prezencie na chrzest. Są specjalnie grawerowane i zapakowane jako prezent dla dziecka. Można też dodać swój grawer.

a mi nie
Bo co tu z taką ozdobną łyżeczką robić? chyba, ze na posag zbierać
Z medalików czy Biblii dzieciak może chociaż korzystać

[Scio]

Znalazłam fajne srebrne ramki z grawerowaną dedykacją. Myślimy, zeby wydać tak około 100 zł. Póki co zapytam się rodziców w sobotę, czy mają jakieś konkretne życzenia, czy nie

[myszka_maj]

Napisane przez baja_86

kuruj się, herbatka z cytryna i sokiem malinowym oraz ciepły kocyk powinny postawić Cię na nogi

tabletek nie mogę polecić, ale zauważyłam, że codzienne niedługie spacery wzmacniają odporność.
W zeszłym roku pracowałam w przedszkolu w mojej miejscowości, do pracy miałam żabi skok, chodziliśmy na spacery, ale dość czesto byłam przeziębiona, ciągle kaszlące i kichające dzieci mnie zarażały. Przez cały rok jednak nabyłam odporności bo w tym roku tylko raz miałam katar, który też szybko mi przeszedł. Z tym, że codziennie, nawet przy dużych mrozach wychodzimy przymusowo na krótki spacer. W tym roku pracuje w oddziale przedszkolnym w małej miejscowości, na herbate dzieci muszą chodzić na stołówke oddaloną o jakieś 500 m od budynku przedszkola. I własnie przez te spacery chyba się zahartowałam. Jak narazie (odpukać) nie miałam nawt grypy

powodzenia

eeeeee ta metoda odpada, szukam jakiejs metody zeby polepszyć odpornośc TZ, a ciezko go namowic na spacer raz na miesiac a co dopiero codziennie chociaz ja bym była "za" a pozatym przez caly tydzien nie ma go w domu wiec odpada.... zostają chyba jakies tabletki

[Scio]

Ja na chrzciny dostałam taki piękny złoty łancuszek, cieniusieńki i zawieszka dwa serduszka malutkie z małym oczkiem.
Wyprorokowała ta osoba (koleżanka mamy) jaki będę mieć gust

[iwka28]

Napisane przez neska22

wiecie co dziewczynki? muszę się Wam pożalić okazało się, że nie pojedziemy z mężem w tym roku na wakacje bo nie da rady, żebysmy mieli urlopy w tym samym czasie nic się nie da zrobić niestety. tak mi cholernie przykro..... kilka miesięcy po ślubie i nawet nie możemy pojechac na wakacje a marzyła nam się Turcja i nawet juz oferty oglądalismy a tu dupa blada

Nie martw się - czasami się tak zdarza i już. Zobacz co macie ciekawego w okolicy, spakuj rzeczy i pojedźcie z Tż ma weekend.
Człowiek czasami nie zauważa fajnych miejsc, dopóki ich nie zacznie szukać

Napisane przez Daysy85

Polecam wyciąg z JERZÓWKI. To taki syrop z takiego zielska ale ponoć pomaga.

Popieram. Z zielska do dostania w aptece za parę złotych. Mnie lekarka go zaleciła, jak kursowałam do niej co parę tygodni ciągle z tym samym.

Napisane przez SSR

Cześć Ale szalejecie z tymi postami, normalnie Was nie można zostawić samych na pół wieczoru

A my to wczoraj, gdzieśmy to nie byli..... normalnie pół świata zwiedziłam za płytkami i tak te co miały być do łazienki już ich nie będzie, bo raz, ze przestały się podobać a dwa to za tą cenę 1m2 kupię dwa, a wiadomo kasa też jest ważna. No ale w końcu udało mi się wybrać płytki do kuchni, wprawdzie waham się pomiędzy dwoma ale to już jest coś. No i mebelki do łazienki to jednak z internetu będziemy zamawiać, bo taniej. Ale teraz wychodzi ile pracy trzea w to mieszkanie włożyć, ech.... No ale nie ma co narzekać.

Aaaa i trzymajcie dziś kciuki żeby w tym durnym PKO była dziś moja książeczka co to ją mam odebrać i wtedy się już kredyt pociśnie do przodu.

iwka28 no z tym skuwaniem poradziłam sobie tak na3/4, teraz jeszcze ta farba mi została, ale to dziś wieczorem może tź się zabierze za to, ale raczej ja. Bo na to wychodzi, zę teraz ja jestem od remontów w domuA mieliście jakąś styczność z niespodzianką sufitową, że napisałaś aby sprawdzić co tam jest?

Kupując w internecie można sporo oszczędzić, a już najwięcej to chyba na AGD. Wybór rzeczy jest fajną zabawą ale z drugiej strony strasznie męczącą. Aha - przy farbie można sobie pomóc kupując płyn do złuszczania farby (w każdym sklepie z farbami do dostania) i schodzi po nim jak złoto

A niespodzianki?
- wiercenie otworu w suficie żeby podwiesić lampę i ... rura z wodą. Niezapomniany prysznic
- odrywanie boazerii co prawda ściennej i znalezienie gniazda nie za bardzo milusich stworzonek,
- oderwanie paneli ściennych i znalezienie dziury wypchanej gazetami, butelkami itp,

Fantazja budowniczych nie zna granic, hehehe

Napisane przez gold-fish

do nas dzisiaj przyjeżdża siostra TŻ z mężem i zapowiada się fajny weekend no i mają przywieźć nam od teściowej nasze prezenty ślubne i inne rzeczy do domu, które jego mama zbierała latami (a'la posag) szkoda tylko, że nie mogę je umieścić w naszym własnym mieszkaniu

Ale za to potestujesz i będziesz wiedziała co wziąć na swoje mieszkanie, żeby miejsca nie zagracać

Napisane przez ania20m

Dzień dobry wszystkim
Trzymajcie za nie kciuki, w poniedzialek ide na rozmowe kwalifikacyjną Mam nadzieje że mi sie uda i wreszcie znajde prace

Trzymam kciuki. Na jakie stanowisko się starasz?

Napisane przez Scio

Abstrahując w sobote dostaniemy zaproszenie na chrzciny. Co się kupuję na chrzciny? Daje się pieniądze? Ile?
Pytam, bo ostatnio na chrzcinach byłam 14 lat temu jako dziecko

Jak nie jesteście chrzestnymi nie dawałabym dziecku łańcuszka, srebrnych grzechotek itp. bo to pewnie od chrzestnych albo dziadków dostaną. Zadzwoniłabym do rodziców i zapytała, że chcecie kupić coś maleństwu ale nie chcecie żeby się powtórzyło i dała swoje propozycje. Z prezentów: mata edukacyjna, pościel do łóżeczka, kurteczka na wiosnę, taka lina z zabawkami do wózka, przenośne podróżne łóżeczko (baardzo przydatne na wyjazdach albo gdy dziecko się bawi np. w salonie, i robi za coś w rodzaju kojca).
Zawsze możecie też dać bon do sklepu dziecięcego lub kasę. Do tego kartka z życzeniami.

[martucha84]

Napisane przez Scio

Abstrahując w sobote dostaniemy zaproszenie na chrzciny. Co się kupuję na chrzciny? Daje się pieniądze? Ile?
Pytam, bo ostatnio na chrzcinach byłam 14 lat temu jako dziecko

ja jako chrzestna dawalam kase cos chyba z 250 zl i pamiatke chrztu...
a jak niebylismy chrzestnymi to nie pamietam ale chyba tez kase..

mam juz pomysl na salon... ale jeszcze musze z moja dekoratorka to obgadac i zasiegnac opinii potem wam wsztrko powiem co ijak;d
i wkleje wkoncu obiecane fotki brzucha mieszkania... i... cosik pewnie jesczez bo wlasnie ide do fryzjeraaa

[klion78]

Napisane przez Maja102

a mi nie
Bo co tu z taką ozdobną łyżeczką robić? chyba, ze na posag zbierać
Z medalików czy Biblii dzieciak może chociaż korzystać

Może rzeczywiście niezbyt praktyczne, ale przecież to ma być pamiątka, więc nie musi być praktyczna.

[Maja102]

Napisane przez Scio

Ja na chrzciny dostałam taki piękny złoty łancuszek, cieniusieńki i zawieszka dwa serduszka malutkie z małym oczkiem.
Wyprorokowała ta osoba (koleżanka mamy) jaki będę mieć gust

ja swojej siostrzenicy dałam srebrny łańcuszek z medalikiem, taki do noszenia na co dzięń. Na tyle gruby, że do dzisiaj go nosi i nie porwała
Moje bez przerwy pękały i się rwały, ciągle o cos zaczepiałam

A co do dawania dzieciom biżuterii, to mam mieszane uczucia Z jednej strony gdzieś tkwi ten staromodny model dawania biżuterii jako cennej rzeczy na pamiątkę, ale z drugiej to dzisiaj inne czasy, no i trudno dzisiaj wybrac coś, co może spodobać się komuś za kilkanaście lat.
Ja w ogóle nie noszę złotego łańcuszka i kolczyków od Komunii, bo jakos za złotem nie przepadam
A pierscionka, to już w ogóle Jak byłam mała, to mnie frusrowało, ze dostałam złoty pierścionek i nie mogłam go nosić, a teraz jak do niego dorosłam, to noszę inny Srebrny

[Scio]

Napisane przez myszka_maj

eeeeee ta metoda odpada, szukam jakiejs metody zeby polepszyć odpornośc TZ, a ciezko go namowic na spacer raz na miesiac a co dopiero codziennie chociaz ja bym była "za" a pozatym przez caly tydzien nie ma go w domu wiec odpada.... zostają chyba jakies tabletki

Polecam tran, w skandynawii daje się go już malutkim dzieciom, kiedyś na przystanku babka polecała drugiej syrop z pestek grejfruta (znalazłam taki http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog...roducts_id/265) ale sama nie testowałam.
Czosnek w tabletkach muszę kupić dla Małża, na rozrzedzenie krwi (palacz wstrętny)

Napisane przez iwka28

Nie martw się - czasami się tak zdarza i już. Zobacz co macie ciekawego w okolicy, spakuj rzeczy i pojedźcie z Tż ma weekend.
Człowiek czasami nie zauważa fajnych miejsc, dopóki ich nie zacznie szukać



Popieram. Z zielska do dostania w aptece za parę złotych. Mnie lekarka go zaleciła, jak kursowałam do niej co parę tygodni ciągle z tym samym.



Kupując w internecie można sporo oszczędzić, a już najwięcej to chyba na AGD. Wybór rzeczy jest fajną zabawą ale z drugiej strony strasznie męczącą. Aha - przy farbie można sobie pomóc kupując płyn do złuszczania farby (w każdym sklepie z farbami do dostania) i schodzi po nim jak złoto

A niespodzianki?
- wiercenie otworu w suficie żeby podwiesić lampę i ... rura z wodą. Niezapomniany prysznic
- odrywanie boazerii co prawda ściennej i znalezienie gniazda nie za bardzo milusich stworzonek,
- oderwanie paneli ściennych i znalezienie dziury wypchanej gazetami, butelkami itp,

Fantazja budowniczych nie zna granic, hehehe



Ale za to potestujesz i będziesz wiedziała co wziąć na swoje mieszkanie, żeby miejsca nie zagracać



Trzymam kciuki. Na jakie stanowisko się starasz?



Jak nie jesteście chrzestnymi nie dawałabym dziecku łańcuszka, srebrnych grzechotek itp. bo to pewnie od chrzestnych albo dziadków dostaną. Zadzwoniłabym do rodziców i zapytała, że chcecie kupić coś maleństwu ale nie chcecie żeby się powtórzyło i dała swoje propozycje. Z prezentów: mata edukacyjna, pościel do łóżeczka, kurteczka na wiosnę, taka lina z zabawkami do wózka, przenośne podróżne łóżeczko (baardzo przydatne na wyjazdach albo gdy dziecko się bawi np. w salonie, i robi za coś w rodzaju kojca).
Zawsze możecie też dać bon do sklepu dziecięcego lub kasę. Do tego kartka z życzeniami.

Właśnie ja bym chciała kupić coś co by miało dziecko na pamiątkę.Myślałam o takiej srebrnej ramce, gdzie można wygrawerować jakąś dedykację i tam wpisać np. datę urodzenia, wagę, datę chrzcin, albo jakąś ładną sentencje. I taka ramka byłaby już pamiątką na długi czas. Bo matę czy karuzelę to po roku albo sprzedadzą i nie będzie pamiątki

[bzyczka1]

Maja mój tż jest starszy ode mnie o 12 lat (niecałe 12, tż zawsze mówi że 11 ), poprzedni też był starszy i wcale nie był doświadczony ale on to w ogóle był ciapa taka za to na swojego tż narzekać nie mogę

A co do chrzcin. Ja bym kupiła coś z biżuterii, albo tak jak któraś pisała porządną srebrną ramkę, Pismo Św., Biblię dla dzieci. Coś związanego z sakramentem. Ale nie ubranka czy zabawki, bo to można kupić na urodziny czy bez okazji ja swojej chrześnicy kupiłam na chrzciny złoty łańcuszek z zawieszką. Będzie na komunię w sam raz i później też będzie mogła nosić. A co takiemu maluchowi z ubranka. Pochodzi parę tygodni, miesięcy i zapomni od kogo. Albo spytać rodziców, bo może zbierają na coś większego pieniążki to warto się dorzucić, ale jeżeli nie to nie dawałabym kasy. Bo wiadomo rozejdzie się w domu

[Scio]

Napisane przez Maja102

ja swojej siostrzenicy dałam srebrny łańcuszek z medalikiem, taki do noszenia na co dzięń. Na tyle gruby, że do dzisiaj go nosi i nie porwała
Moje bez przerwy pękały i się rwały, ciągle o cos zaczepiałam

A co do dawania dzieciom biżuterii, to mam mieszane uczucia Z jednej strony gdzieś tkwi ten staromodny model dawania biżuterii jako cennej rzeczy na pamiątkę, ale z drugiej to dzisiaj inne czasy, no i trudno dzisiaj wybrac coś, co może spodobać się komuś za kilkanaście lat.
Ja w ogóle nie noszę złotego łańcuszka i kolczyków od Komunii, bo jakos za złotem nie przepadam
A pierscionka, to już w ogóle Jak byłam mała, to mnie frusrowało, ze dostałam złoty pierścionek i nie mogłam go nosić, a teraz jak do niego dorosłam, to noszę inny Srebrny

Ja w ogóle nigdy nie nosiłam biżuterii, tylko kolczyki czasem, branzoletkę mam jedną ślubną, łańcuszki chyba ze cztery - chrzcinowy, komunijny, ślubny i od TZ-ta jeden, żadnego nie noszę. Pierwszym pierścionkiem był zręczynowy, na początku mi przeszkadzał, teraz już mi "wrósł" w palec, no i obrączka.

[Maja102]

Napisane przez bzyczka1

Maja mój tż jest starszy ode mnie o 12 lat (niecałe 12, tż zawsze mówi że 11 ), poprzedni też był starszy i wcale nie był doświadczony ale on to w ogóle był ciapa taka za to na swojego tż narzekać nie mogę

ale i tak wolę starszych tudziez w równym wieku

Napisane przez Scio

Ja w ogóle nigdy nie nosiłam biżuterii, tylko kolczyki czasem, branzoletkę mam jedną ślubną, łańcuszki chyba ze cztery - chrzcinowy, komunijny, ślubny i od TZ-ta jeden, żadnego nie noszę. Pierwszym pierścionkiem był zręczynowy, na początku mi przeszkadzał, teraz już mi "wrósł" w palec, no i obrączka.

ja od dziecka jestem nauczona nosić srebrny medalik albo krzyżyk zdejmuje tylko do kąpieli albo kiedy chcę założyć jakiś ozdobny naszyjnik. Tak się przyzwyczaiłam, że już praktycznie nie traktuję jako biżuterii, tylko stały element ubrania
Tak jak i srebrny egipski pierścień, jaki zażyczyłam sobie od przyjaciól na osiemnastkę

[klion78]

Napisane przez Scio

Czosnek w tabletkach muszę kupić dla Małża, na rozrzedzenie krwi (palacz wstrętny)

Czosnek dla palaczy? Poproszę o więcej szczegółów

[myszka_maj]

Napisane przez Scio

Polecam tran, w skandynawii daje się go już malutkim dzieciom, kiedyś na przystanku babka polecała drugiej syrop z pestek grejfruta (znalazłam taki http://www.herbapis.nazwa.pl/catalog...roducts_id/265) ale sama nie testowałam.
Czosnek w tabletkach muszę kupić dla Małża, na rozrzedzenie krwi (palacz wstrętny)


Właśnie ja bym chciała kupić coś co by miało dziecko na pamiątkę.Myślałam o takiej srebrnej ramce, gdzie można wygrawerować jakąś dedykację i tam wpisać np. datę urodzenia, wagę, datę chrzcin, albo jakąś ładną sentencje. I taka ramka byłaby już pamiątką na długi czas. Bo matę czy karuzelę to po roku albo sprzedadzą i nie będzie pamiątki

o tym syropie z pestek grejfruta kiedys tez slyszałam musze popytac jeszcze w aptece

a jesli chodzi o prezent - to srebrna ramka z pamiątkową dedykacja wydaje mi sie swietnym pomysłem ale moze dlatego ze sama bardzo lubie takie gadzety

[iwka28]

Napisane przez Scio

Właśnie ja bym chciała kupić coś co by miało dziecko na pamiątkę.Myślałam o takiej srebrnej ramce, gdzie można wygrawerować jakąś dedykację i tam wpisać np. datę urodzenia, wagę, datę chrzcin, albo jakąś ładną sentencje. I taka ramka byłaby już pamiątką na długi czas. Bo matę czy karuzelę to po roku albo sprzedadzą i nie będzie pamiątki

Taka ramka - podoba mi się A o zabawkach czy bonie piszę, ponieważ zaliczyłam ostatnio chrzciny i rodzice chcieli takie rzeczy dla malucha. Nie przelewa im się i po prostu chcieli konkretne rzeczy, które im się przydadzą teraz. Biżuterię, czy typowo chrzcielne pamiątki taki maluch dostaje od chrzestnych/dziadków, a i tak np. biżu z komunii czy chrztu nie ubrałam (zresztą po diabła mi 3 srebrne łańcuszki z medalikami)? Pamiątka pamiątką, ale kartka z życzeniami też jest pamiątką. Najlepiej zapytać rodziców, bo może zbierają na coś większego?

[Scio]

Napisane przez Maja102

ale i tak wolę starszych tudziez w równym wieku

ja od dziecka jestem nauczona nosić srebrny medalik albo krzyżyk zdejmuje tylko do kąpieli albo kiedy chcę założyć jakiś ozdobny naszyjnik. Tak się przyzwyczaiłam, że już praktycznie nie traktuję jako biżuterii, tylko stały element ubrania
Tak jak i srebrny egipski pierścień, jaki zażyczyłam sobie od przyjaciól na osiemnastkę

Maju zdradzę Ci sekret - mężczyźni nigdy nie dorastają
Ja mam 7 lat starszego 30 latka, a czasem zachowuje się jakby miał 17 lat.

Napisane przez klion78

Czosnek dla palaczy? Poproszę o więcej szczegółów

Mojemu małżowi wyszło na badaniach, ze ma trochę za gęstą krew i powinien brać czosnek. Obniża ciśnienie tętnicze.

Napisane przez myszka_maj

o tym syropie z pestek grejfruta kiedys tez slyszałam musze popytac jeszcze w aptece

a jesli chodzi o prezent - to srebrna ramka z pamiątkową dedykacja wydaje mi sie swietnym pomysłem ale moze dlatego ze sama bardzo lubie takie gadzety

Mnie też się spodobało. Ale się jeszcze rodziców Julki zapytam

[Maja102]

Napisane przez Scio

Maju zdradzę Ci sekret - mężczyźni nigdy nie dorastają
Ja mam 7 lat starszego 30 latka, a czasem zachowuje się jakby miał 17 lat.

to ja zdradzę Ci mój sekret...
ja też nie

Dorosnąć... tylko po co?