PRóBOWAć DO SKUTKU część IX "weterankowy finał"

[anciaahk]

Dzięki Azakowana za pocieszenie , Wasze ciepłe myśli są mi bardzo potrzebne i dużo dają. Mężowi nie powiedziałam o teście, on ciągle ma nadzieję.
Azakowana Ty masz pcos?

[azakowana]

Ano mam i PCO i Hashi i najprawdopodobniej niedrożne jajowody.

[Nika1980]

Napisane przez anciaahk

Dzięki Azakowana za pocieszenie , Wasze ciepłe myśli są mi bardzo potrzebne i dużo dają. Mężowi nie powiedziałam o teście, on ciągle ma nadzieję.
Azakowana Ty masz pcos?

madry maz madry!
ja tez mam ciagle nadzieje !!!!!!!!!!!

Napisane przez anciaahk

Dziewczyny jestem trzaśnięta na głowę, mam dzisiaj 24 dc. Czego ja oczekiwałam?

no...wlasnie? przeciez Ci mowimy caly czas, ze do niedzieli to sie WSZYSTKO moze zmienic!
przynajmnije potem bede miala ogromna satysfakcje jak ci powiem" A NIE MOWILAM!

a wszystkie wiecie jak ja lubie miec racje i wcisnac swoje ostatnie 3 grosze

[azakowana]

Ciekawe jak tam wyniki Ilony. Miały być o 15 tak?

[Nika1980]

Ja tez wpadlam zobaczyc jak tam Ilonka..a jej nie ma...
no nic czekamy

......................... .............

Ilonka nas pozostawia w takim napieciu , ze mi sie zaraz laptop przegrzeje.......

jak mi sie uda to wieczorkiem wpadne po wiesci...

Konczitko a jak u Ciebie?

[malin30]

No i co tu tak cicho?... Gdzie ta Ilonka po becie?

[IlonaN2]

No hej
Po wizycie u gina byłam na obiadku z Tż i troszkę nam zeszło.
Beta wyszła 39 w 25dc więc 1 tydzień ciąży potwierdzony przez panią ginekolog
Oczywiście nic nie widać za bardzo jeszcze. Dostałam luteinę , witaminy dla ciężarnych, i jeszcze coś na bóle brzucha i za dwa tygodnie mam iść na USG i wtedy już powinno być widać fasolkę. Ciesze się strasznie ale jest to tak wcześnie że aż się boje. My wiemy o Swoich ciążach bardzo wcześnie i jest to stresujące. To chyba będą dwa najdłuższe tygodnie mojego życia.
Dostałamteż serie skierowań na badania typu morfologia, TSH, Ft4, Toksoplazmoze, CMV, różyczkę itp.

Błagam o kciuki żeby wszytko było ok...


Pomidorko ile Ty czekałaś na to żeby na USG było już widać?

i jeszcze ma takie durne pytania bo będąc w szoku prawie o nic nie zapytałam ojej pani dr Czy Sex jest wskazany teraz? Czy mogę iść do dentysty? Czy mogę pić kawę??
Jeju jaka jestem szczęśliwa

[azakowana]

Ilonko w takim razie jeszcze mocniej trzymamy kciukasy a bety oczywiście gratulujemy

[ukrycior]

Napisane przez IlonaN2

No hej
Po wizycie u gina byłam na obiadku z Tż i troszkę nam zeszło.
Beta wyszła 39 w 25dc więc 1 tydzień ciąży potwierdzony przez panią ginekolog
Oczywiście nic nie widać za bardzo jeszcze. Dostałam luteinę , witaminy dla ciężarnych, i jeszcze coś na bóle brzucha i za dwa tygodnie mam iść na USG i wtedy już powinno być widać fasolkę. Ciesze się strasznie ale jest to tak wcześnie że aż się boje. My wiemy o Swoich ciążach bardzo wcześnie i jest to stresujące. To chyba będą dwa najdłuższe tygodnie mojego życia.
Dostałamteż serie skierowań na badania typu morfologia, TSH, Ft4, Toksoplazmoze, CMV, różyczkę itp.

Błagam o kciuki żeby wszytko było ok...


Pomidorko ile Ty czekałaś na to żeby na USG było już widać?

i jeszcze ma takie durne pytania bo będąc w szoku prawie o nic nie zapytałam ojej pani dr Czy Sex jest wskazany teraz? Czy mogę iść do dentysty? Czy mogę pić kawę??
Jeju jaka jestem szczęśliwa

Ilonko, ucieszona jestem jak nie wiem... mimo, że właśnie spadłam ze schodów i boleśnie stłukłam 4 litery! Ale fajnie, że rośnie fasolinka!

[Jagooda_]

Ilonko Gratulacje niech beta pięknie przyrasta

anciaahk jak tam Twoje samopoczucie?? Bolą Cię jeszcze jajniki??? a negatywnym testem się nie przejmuj, troszkę za wcześnie zrobiłaś. Ja cały czas cieplutko o Tobie myślę i mocno trzymam kciuki

------------------------------------------
Musze się komuś wygadać,bo już nie mogę, a TŻ na piwie z kolegami. Zrobiłam betę, ale co ja sobie głupia myślałam, ze się niby uda . Nakręciłam się bólem piersi, który nigdy mi się nie zdarza przed @ i teraz mam za swoje, ryczę jak bóbr . Jeszcze mnie mama dobiła, że niby się nie interesuje i rzadko dzwonię do swojej prawie 7msc chrzestnicy. Poczułam się okropnie - no tak jestem po prostu beznadziejną matką chrzestną. Doszłam do wniosku, że może lepiej, że nie mam własnych dzieci, bo byłabym też beznadziejną matką. Super sobie moment znalazła na rozmowę jak czekałam na wynik bety. I jeszcze jak jej zwróciłam uwagę na jedną sprawę to usłyszałam tekst "zobaczysz jak będziesz mieć własne dzieci" - to nie wytrzymałam i powiedziałam mojej mamie, że nie będę ich mieć i żeby nie robiła mi takich docinków (wie, że chcemy a nic nie wychodzi). Jak widać jestem po prostu beznadziejna i nawet nie mam komu się w mankiet wypłakać. No i oczywiście ja zrobiłam się mega przewrażliwiona. Może i jestem przewrażliwiona, ale oczekuje chociaż trochę zrozumienia ... choć syty głodnego nigdy nie zrozumie. Jest mi tak źle .....

[anciaahk]

Napisane przez azakowana

Ano mam i PCO i Hashi i najprawdopodobniej niedrożne jajowody.

Azakowana robiłaś HSG? Tu już w tym miesiącu zaciążyła jedna i z hashi i z pco

Napisane przez Nika1980

no...wlasnie? przeciez Ci mowimy caly czas, ze do niedzieli to sie WSZYSTKO moze zmienic!
przynajmnije potem bede miala ogromna satysfakcje jak ci powiem" A NIE MOWILAM!

a wszystkie wiecie jak ja lubie miec racje i wcisnac swoje ostatnie 3 grosze

Hahah Nika kochana jesteś, że podtrzymujesz we mnie nadzieję .
Zobaczymy, jak się w moim przypadku Twoje 3 grosiki sprawdzą.

Napisane przez IlonaN2

No hej
Po wizycie u gina byłam na obiadku z Tż i troszkę nam zeszło.
Beta wyszła 39 w 25dc więc 1 tydzień ciąży potwierdzony przez panią ginekolog
Oczywiście nic nie widać za bardzo jeszcze. Dostałam luteinę , witaminy dla ciężarnych, i jeszcze coś na bóle brzucha i za dwa tygodnie mam iść na USG i wtedy już powinno być widać fasolkę. Ciesze się strasznie ale jest to tak wcześnie że aż się boje. My wiemy o Swoich ciążach bardzo wcześnie i jest to stresujące. To chyba będą dwa najdłuższe tygodnie mojego życia.
Dostałamteż serie skierowań na badania typu morfologia, TSH, Ft4, Toksoplazmoze, CMV, różyczkę itp.

Błagam o kciuki żeby wszytko było ok...

Kciuki mocno mocno zaciśnięte . Gratulacje!!!!!!!

Napisane przez Jagooda_

anciaahk jak tam Twoje samopoczucie?? Bolą Cię jeszcze jajniki??? a negatywnym testem się nie przejmuj, troszkę za wcześnie zrobiłaś. Ja cały czas cieplutko o Tobie myślę i mocno trzymam kciuki

Jagódko nie mogę przeczytać tego, co na białym, bo w głowie dalej siedzą złe myśli.
Trzymam kciuki także za Ciebie kochana .

[ukrycior]

Napisane przez Jagooda_

Ilonko Gratulacje niech beta pięknie przyrasta

anciaahk jak tam Twoje samopoczucie?? Bolą Cię jeszcze jajniki??? a negatywnym testem się nie przejmuj, troszkę za wcześnie zrobiłaś. Ja cały czas cieplutko o Tobie myślę i mocno trzymam kciuki

------------------------------------------
Musze się komuś wygadać,bo już nie mogę, a TŻ na piwie z kolegami. Zrobiłam betę, ale co ja sobie głupia myślałam, ze się niby uda . Nakręciłam się bólem piersi, który nigdy mi się nie zdarza przed @ i teraz mam za swoje, ryczę jak bóbr . Jeszcze mnie mama dobiła, że niby się nie interesuje i rzadko dzwonię do swojej prawie 7msc chrzestnicy. Poczułam się okropnie - no tak jestem po prostu beznadziejną matką chrzestną. Doszłam do wniosku, że może lepiej, że nie mam własnych dzieci, bo byłabym też beznadziejną matką. Super sobie moment znalazła na rozmowę jak czekałam na wynik bety. I jeszcze jak jej zwróciłam uwagę na jedną sprawę to usłyszałam tekst "zobaczysz jak będziesz mieć własne dzieci" - to nie wytrzymałam i powiedziałam mojej mamie, że nie będę ich mieć i żeby nie robiła mi takich docinków (wie, że chcemy a nic nie wychodzi). Jak widać jestem po prostu beznadziejna i nawet nie mam komu się w mankiet wypłakać. No i oczywiście ja zrobiłam się mega przewrażliwiona. Może i jestem przewrażliwiona, ale oczekuje chociaż trochę zrozumienia ... choć syty głodnego nigdy nie zrozumie. Jest mi tak źle .....

Jagódko, nam się wypłacz.

[edzia]

Napisane przez IlonaN2

No hej
Po wizycie u gina byłam na obiadku z Tż i troszkę nam zeszło.
Beta wyszła 39 w 25dc więc 1 tydzień ciąży potwierdzony przez panią ginekolog
Oczywiście nic nie widać za bardzo jeszcze. Dostałam luteinę , witaminy dla ciężarnych, i jeszcze coś na bóle brzucha i za dwa tygodnie mam iść na USG i wtedy już powinno być widać fasolkę. Ciesze się strasznie ale jest to tak wcześnie że aż się boje. My wiemy o Swoich ciążach bardzo wcześnie i jest to stresujące. To chyba będą dwa najdłuższe tygodnie mojego życia.
Dostałamteż serie skierowań na badania typu morfologia, TSH, Ft4, Toksoplazmoze, CMV, różyczkę itp.

Błagam o kciuki żeby wszytko było ok...


Pomidorko ile Ty czekałaś na to żeby na USG było już widać?

i jeszcze ma takie durne pytania bo będąc w szoku prawie o nic nie zapytałam ojej pani dr Czy Sex jest wskazany teraz? Czy mogę iść do dentysty? Czy mogę pić kawę??
Jeju jaka jestem szczęśliwa

Gratuluję : oklaski:
I jak najwięcej takich informacji na wątku

[Jagooda_]

Napisane przez anciaahk

Jagódko nie mogę przeczytać tego, co na białym, bo w głowie dalej siedzą złe myśli.
Trzymam kciuki także za Ciebie kochana .

Słonko dlatego napisałam na biało, żeby się nie rzucało w oczy A Ty nie czytaj moich smutasków, tylko myśl pozytywnie

Napisane przez ukrycior

Jagódko, nam się wypłacz.

pierwszy raz płaczę do monitora, ale wiem, że za nim kryją się mi bardzo przyjazne i dobre duszyczki. Bardzo Wam dziękuje

[anciaahk]

To prawda Jagódko, dużo ciepła jest na wątku. Aż dziwne, że przy monitorze, po drugiej stronie siedzi obca w sumie osoba i dobrze Ci życzy. A bliskie osoby potrafią wbić nóż w serce.

[azakowana]

Napisane przez anciaahk

Azakowana robiłaś HSG? Tu już w tym miesiącu zaciążyła jedna i z hashi i z pco
.

Moja pani ginekolog stwierdziła, że w moim przypadku o wiele lepsze efekty będą po laparoskopii. Od razu usuną co trzeba i ponakłuwają jajniki czego nie mogą zrobić przy hsg.
Także jeżeli do kwietnia się nie uda to idę pod nóż.
Jak skończy mi się ten cykl to biorę pierwszą szczepionkę przeciwko żółtaczce.

[ukrycior]

Napisane przez Jagooda_

Słonko dlatego napisałam na biało, żeby się nie rzucało w oczy A Ty nie czytaj moich smutasków, tylko myśl pozytywnie


pierwszy raz płaczę do monitora, ale wiem, że za nim kryją się mi bardzo przyjazne i dobre duszyczki. Bardzo Wam dziękuje

Jagódko, wierzę, że już niedługo, będziemy się cieszyć z Twojego szczęścia tak, jak ze szczęścia Ilonki dzisiaj. Mocno w to wierzę.

[Jagooda_]

Napisane przez anciaahk

To prawda Jagódko, dużo ciepła jest na wątku. Aż dziwne, że przy monitorze, po drugiej stronie siedzi obca w sumie osoba i dobrze Ci życzy. A bliskie osoby potrafią wbić nóż w serce.

O wiele łatwiej rozumie się kogoś kto jest w podobnej sytuacji jak my, a rodzina jak to rodzina nie zawsze rozumie nasze problemy, a tu jest taka nasza ostoja, gdzie jest miejsce na radość i smutek. Ja cieszę się z każdej ciąży choć może nie zawsze umiem to tak okazać jakbym chciała

Napisane przez ukrycior

Jagódko, wierzę, że już niedługo, będziemy się cieszyć z Twojego szczęścia tak, jak ze szczęścia Ilonki dzisiaj. Mocno w to wierzę.

oj mam taką nadzieję dzisiaj cały dzień czekałam na wynik Ilony, w pracy nie wchodzę na neta, a po powrocie pierwszą rzecz jaką zrobiłam to zajrzałam na forum z ciekawości, czy jest już jakaś wiadomość - takie informacje zawsze dają nadzieję

[ania p]

Napisane przez IlonaN2

Błagam o kciuki żeby wszytko było ok...
i jeszcze ma takie durne pytania bo będąc w szoku prawie o nic nie zapytałam ojej pani dr Czy Sex jest wskazany teraz? Czy mogę iść do dentysty? Czy mogę pić kawę??
Jeju jaka jestem szczęśliwa

: jupi:
Nie wiem jaka jest twoja historia ale przy normalnej ciązy nie ma przeciwskazań do sexu, do dentysty też się normalnie chodzi ale nie można miec rozbionych fotek , kawe można ale z mlekiem i nie jakąś mega mocna i w rozsądnych ilościach.
I wielkie gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!

[anciaahk]

Napisane przez azakowana

Moja pani ginekolog stwierdziła, że w moim przypadku o wiele lepsze efekty będą po laparoskopii. Od razu usuną co trzeba i ponakłuwają jajniki czego nie mogą zrobić przy hsg.
Także jeżeli do kwietnia się nie uda to idę pod nóż.
Jak skończy mi się ten cykl to biorę pierwszą szczepionkę przeciwko żółtaczce.

Azakowana, może rzeczywiście w takiej sytuacji konieczne jest od razu laparoskopia. Mój gin z kolei też planował laparoskopię, ale ostatnio stwierdził, że nie ma potrzeby. A po co nakłuwają jajniki?
Ty teraz też jesteś stymulowana? Bierzesz jakieś leki?

[azakowana]

Byłam stymulowana CLO - wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę z ostatniej partii. Brałam Clo przez 7 cykli. Działało na mnie dobrze bo zawsze przynajmniej jeden pęcherzyk dojrzewał i pękał (po podaniu pregnylu). Endo zawsze miałam 10-12mm więc idealne. Potem luteina do końca cyklu. No ale jak widać coś musi się złego jeszcze ze mną dziać skoro do tej pory w ciążę nie zaszłam.
A jajniki nakłuwa się po to, żeby zmusić je do samodzielnej pracy, bez stymulacji.
Zaraz wychodzę do gina właśnie na sprawdzenie czy w tym cyklu co rośnie

[dra]

Ilonko wielkie gratki co do kawy słaba moze być,sex ja dostałam zakaz do 12dc,chodz ciąża jest prawidłowa...

a ja dziś po wizycie i widziałam dzidzie i bijące serduszko kurcze dziewczyny niesamowite uczucie,aż płakałam ze szczęścia w tym gabinecie i moja dzidzia ma 15,5mm i pokazywał parametry i wszystko tak idealnie,ze sam sie dziwił gin,że na takim etapie tak idealnie wyszło co jest rzadko niby spotykane i wychodzi 8tc tak się ciesze,że szok
tż jak pokazałam zdjątko dzidzi to łzy też mu staneły i mówi to jest moja dzidzia i mówi,ze super widać dzidzie

[Stokrotka81]

Ilonko gratuluje jeszcze raz uwazaj na siebie i spokojnych 9 m-ce

Jagodko bardzo dobrze ze piszesz, bo tak najlepiej wyrzucic cos z siebie a nie dusic sie z problemem, o teraz beta wyszla ujemna ale niedlugo i ty i kazda staraczka zobaczy upragnione kreseczki nie marw sie choc wiem ze latwo sie mowi, pamietam jak sama ryczalam jak bobr widzac kobiete w ciazy czy z wozeczkiem, ale niedlugo wszystko pojdzie w niepamiec a ty z rozzewnieniem bedziesz wspominac czasy kiedy moglas pospac do poludnia, mialas zawcze czas dla siebie i Tż

Wiec glowa do gory i usmiech prosze

a apropo chrzestnych, chrzestny mojego dziecka widzial go ostatni raz na chrzcinach jeszcze w lipcu, nie pamieta o zyczeniach ani na swieta ani na urodziny, wiec tym sie tez nie przejmuj

[Pomidora]

Ilonko, wiedziałam, że tak musi wyjść Gratuluję i zapraszam na październikowe Pęcherzyk ciążowy było u mnie widać w skończonym 5 tc (wtedy byłam po raz pierwszy), a serduszko w 7tc. Ja mam szyjkę szczelnie zamkniętą i lekarz na seks pozwolił. Kawę podobno można jedną, dwie dziennie, ale słabe i z mlekiem. Denstysta może być, jak bierzesz znieczulenie to poinformuj o ciąży.

Anciaahk, głuptasku kochany, po coś robiła test w 24dc? Nie załamuj się i nie płakusiaj, tylko spokojnie poczekaj na niedzielę. Mojej koleżance test wychodził dopiero tydzień po spodziewanej @! Różne są organizmy, a ty w niedzielę leć na betę i tyle

Jagódko, to prawda, że syty głodnego nie zrozumie. Okrutne, to co powiedziała twoja mama, ale myślę, że nie zrobiła tego, żeby cię zranić, tylko ze zwykłego niezrozumienia, a z tego rodzi się najwięcej bólu. Będziesz kiedyś mamą i nawet nie waż się myśleć inaczej! Będziesz cudowną mamą, twoje maleństwo czeka i przygotowuje się dla ciebie i już tęskni tak samo, jak ty za nim tęsknisz. Czeka tylko na ten moment... Kochana, jeszcze trochę siły.

Konczita, hop hop! Jak nam Olivka zniknęła na długo to potem... Co tam u ciebie? Byłaś u gina?

Dziewczyny, a to fluidki od mojego 23mm, 10tygodniowego "olbrzyma" dla wszystkich, które tracą nadzieję.

[edzia]

Napisane przez azakowana

Byłam stymulowana CLO - wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę z ostatniej partii. Brałam Clo przez 7 cykli. Działało na mnie dobrze bo zawsze przynajmniej jeden pęcherzyk dojrzewał i pękał (po podaniu pregnylu). Endo zawsze miałam 10-12mm więc idealne. Potem luteina do końca cyklu. No ale jak widać coś musi się złego jeszcze ze mną dziać skoro do tej pory w ciążę nie zaszłam.
A jajniki nakłuwa się po to, żeby zmusić je do samodzielnej pracy, bez stymulacji.
Zaraz wychodzę do gina właśnie na sprawdzenie czy w tym cyklu co rośnie

Azakowana przepraszam,że Cie poprawię ale jajników podczas laporoskopi się nie nakłuwa tylko pęcherzyki które są w okół jajników szczególna przypadłość Pcos bo przez to nakłucie a w sumie to jest laserowe usunięcie oczyszcza się jajniki a i krojona tez nie będziesz bo to są trzy małe nacięcia po stronie jajników i w pępku jeżeli będziesz potrzebowała jeszcze jakiejś informacji z tym zabiegiem związanych to pytaj postaram sie udzielić odpowiedzi

Jagodko nie poddawaj się głowa do góry !!!!

[anciaahk]

Napisane przez azakowana

A jajniki nakłuwa się po to, żeby zmusić je do samodzielnej pracy, bez stymulacji.
Zaraz wychodzę do gina właśnie na sprawdzenie czy w tym cyklu co rośnie

A widzisz z jajniczkami nie wiedziałam. O 21 do ginekologa?? Nieźle, to do której on przyjmuje??
Clo podobno można właśnie 6-7 cykli maksymalnie. Mi do tego kompletu doszedł w tym cyklu gonal i świetnie się sprawdził, bo wyszły 3 piękne pęcherze.
Trzymam kciuki, by laparo jednak nie była potrzebna

Napisane przez Pomidora

Anciaahk, głuptasku kochany, po coś robiła test w 24dc? Nie załamuj się i nie płakusiaj, tylko spokojnie poczekaj na niedzielę. Mojej koleżance test wychodził dopiero tydzień po spodziewanej @! Różne są organizmy, a ty w niedzielę leć na betę i tyle

Dziewczyny, a to fluidki od mojego 23mm, 10tygodniowego "olbrzyma" dla wszystkich, które tracą nadzieję.

Głuptas straszny, wiem, myślałam, że padnę, jak zobaczyłam 1 kreskę, ale jak zaczęłam liczyć dni, to niestety walnęłam się ostro w czoło. To chyba to napięcie i nakręcanie, ehh. A do tego miałam mdłości potworne, które po ujrzeniu 1 kreski zniknęły jak ręką odjął.

Fluidki łapię

[tarasia]

Napisane przez IlonaN2

Po wizycie u gina byłam na obiadku z Tż i troszkę nam zeszło.
Beta wyszła 39 w 25dc więc 1 tydzień ciąży potwierdzony przez panią ginekolog

[Jagooda_]

Napisane przez dra

Ilonko wielkie gratki co do kawy słaba moze być,sex ja dostałam zakaz do 12dc,chodz ciąża jest prawidłowa...

a ja dziś po wizycie i widziałam dzidzie i bijące serduszko kurcze dziewczyny niesamowite uczucie,aż płakałam ze szczęścia w tym gabinecie i moja dzidzia ma 15,5mm i pokazywał parametry i wszystko tak idealnie,ze sam sie dziwił gin,że na takim etapie tak idealnie wyszło co jest rzadko niby spotykane i wychodzi 8tc tak się ciesze,że szok
tż jak pokazałam zdjątko dzidzi to łzy też mu staneły i mówi to jest moja dzidzia i mówi,ze super widać dzidzie

Dra Wspaniała wiadomość

Napisane przez Stokrotka81

Ilonko gratuluje jeszcze raz uwazaj na siebie i spokojnych 9 m-ce

Jagodko bardzo dobrze ze piszesz, bo tak najlepiej wyrzucic cos z siebie a nie dusic sie z problemem, o teraz beta wyszla ujemna ale niedlugo i ty i kazda staraczka zobaczy upragnione kreseczki nie marw sie choc wiem ze latwo sie mowi, pamietam jak sama ryczalam jak bobr widzac kobiete w ciazy czy z wozeczkiem, ale niedlugo wszystko pojdzie w niepamiec a ty z rozzewnieniem bedziesz wspominac czasy kiedy moglas pospac do poludnia, mialas zawcze czas dla siebie i Tż

Wiec glowa do gory i usmiech prosze

a apropo chrzestnych, chrzestny mojego dziecka widzial go ostatni raz na chrzcinach jeszcze w lipcu, nie pamieta o zyczeniach ani na swieta ani na urodziny, wiec tym sie tez nie przejmuj

mnie najbardziej boli to że ja moją siostrzenicę kocham prawie jak własne dziecko, ale może ciężko mi to tak okazać. Widzę ją co tydzień, ale wtedy cała rodzina się na nią rzuca i mi się jakoś robi jej szkoda, że ja tak osaczają i się trochę odsuwam w cień. Ale to nie znaczy, że mnie jej los nie intersuje.

Napisane przez Pomidora

Ilonko, wiedziałam, że tak musi wyjść Gratuluję i zapraszam na październikowe Pęcherzyk ciążowy było u mnie widać w skończonym 5 tc (wtedy byłam po raz pierwszy), a serduszko w 7tc. Ja mam szyjkę szczelnie zamkniętą i lekarz na seks pozwolił. Kawę podobno można jedną, dwie dziennie, ale słabe i z mlekiem. Denstysta może być, jak bierzesz znieczulenie to poinformuj o ciąży.

Anciaahk, głuptasku kochany, po coś robiła test w 24dc? Nie załamuj się i nie płakusiaj, tylko spokojnie poczekaj na niedzielę. Mojej koleżance test wychodził dopiero tydzień po spodziewanej @! Różne są organizmy, a ty w niedzielę leć na betę i tyle

Jagódko, to prawda, że syty głodnego nie zrozumie. Okrutne, to co powiedziała twoja mama, ale myślę, że nie zrobiła tego, żeby cię zranić, tylko ze zwykłego niezrozumienia, a z tego rodzi się najwięcej bólu. Będziesz kiedyś mamą i nawet nie waż się myśleć inaczej! Będziesz cudowną mamą, twoje maleństwo czeka i przygotowuje się dla ciebie i już tęskni tak samo, jak ty za nim tęsknisz. Czeka tylko na ten moment... Kochana, jeszcze trochę siły.

Konczita, hop hop! Jak nam Olivka zniknęła na długo to potem... Co tam u ciebie? Byłaś u gina?

Dziewczyny, a to fluidki od mojego 23mm, 10tygodniowego "olbrzyma" dla wszystkich, które tracą nadzieję.

ja wiem, że moja mama nie powiedziała tego specjalnie tylko jej się wypsnęło, ale w tym dniu mnie to szczególnie zabolało. Wiem też, ze ona nie wie jak się zachować, bo kiedyś weszła do naszego mieszkania bez pukania no i zobaczyła mnie całą we łzach i się wycofała, bo nie wiedział co ma zrobić.

Napisane przez edzia

Azakowana przepraszam,że Cie poprawię ale jajników podczas laporoskopi się nie nakłuwa tylko pęcherzyki które są w okół jajników szczególna przypadłość Pcos bo przez to nakłucie a w sumie to jest laserowe usunięcie oczyszcza się jajniki a i krojona tez nie będziesz bo to są trzy małe nacięcia po stronie jajników i w pępku jeżeli będziesz potrzebowała jeszcze jakiejś informacji z tym zabiegiem związanych to pytaj postaram sie udzielić odpowiedzi

Jagodko nie poddawaj się głowa do góry !!!!

ja się na pewno nie poddam jak nie będę mamą z brzuszka to będę z serduszka. Tylko czasem przychodzą takie gorsze dni. W lutym jeszcze odpoczywamy, a potem wracam do lekarza i zobaczymy co dalej. Wierzę, ze kiedyś i dla nas zaświeci słonko. Powtarzam sobie : "kiedy Bóg zamyka drzwi - to otwiera okno".

Dziękuje Wam dziewczyny za wsparcie zmykam spać, bo zaraz wróci mój TZ ze spotkania, a nie chcę mu psuć nastroju.

[Konczita]

Ilonko jeszcze raz gratuluję Wam spokojnych kolejnych 8 miesięcy : jupi:

Aniu tescior za szybko wiec spokojnie czekamy

a u mnie wsio dobrze nie linczujcie mnie błagam Was ...

[azakowana]

Napisane przez edzia

Azakowana przepraszam,że Cie poprawię ale jajników podczas laporoskopi się nie nakłuwa tylko pęcherzyki które są w okół jajników szczególna przypadłość Pcos bo przez to nakłucie a w sumie to jest laserowe usunięcie oczyszcza się jajniki a i krojona tez nie będziesz bo to są trzy małe nacięcia po stronie jajników i w pępku jeżeli będziesz potrzebowała jeszcze jakiejś informacji z tym zabiegiem związanych to pytaj postaram sie udzielić odpowiedzi

Jagodko nie poddawaj się głowa do góry !!!!

Co do tego nakłuwania to mi tak powiedział lekarz a nie zagłębiałam się jeszcze w przebieg tego zabiegu
A o pójściu pod nóż to była przenośnia Wiem, że to tylko malutkie nacięcia

Napisane przez anciaahk

A widzisz z jajniczkami nie wiedziałam. O 21 do ginekologa?? Nieźle, to do której on przyjmuje??
Clo podobno można właśnie 6-7 cykli maksymalnie. Mi do tego kompletu doszedł w tym cyklu gonal i świetnie się sprawdził, bo wyszły 3 piękne pęcherze.
Trzymam kciuki, by laparo jednak nie była potrzebna

No to jestem - właśnie wróciłam z monitoringu.
Anciaahk ja chodzę tak późno bo się nie rejestruję tylko idę na koniec przyjmowania - na 22 ale czasem się przedłuży przyjmowanie pacjentek to wtedy wchodzę później. A nie rejestruje się tylko dlatego, że tak lepiej dla mojej ginekolog, bo wtedy nie ma zapisane że byłam i nie muszę jej wtedy płacić. Płacę tylko wtedy jak mi receptę wypisuje.
A to wiadomości dzisiejsze. Endo na razie słabe ale nie najgorsze (w końcu to dopiero 10dc) ale widać było pęcherzyk - 13mm. Czyli stnadard - Jak co miesiąc. Kolejny raz idę w poniedziałek a potem mam się umówić z pielęgniarką - to przyjdzie do mnie i da mi zaszczyla z pregnylu.
Jest dobrze ale tak było co miesiąc więc się nie nastawiam. Co będzie to będzie.