Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

[ula 87]

ja na chwilkę

gdzie sie Pysia podziała ? słońce a może Ty na porodówce jesteś ?

dziś byłam z Zuzią u mamy na obiedzie Mała ślicznie się zachowywa ła , bo była grzeczna jak aniołek

teraz jesteśmy same w domu , bo mąż pojechał do Brzegu po samochód
przed chwilą przyszła teściowa i mnie tak zdenerwowała że chyba i Zuzce sie udzieliło bo zrobiła się nagle nerwowa
dowiedziała się że chcę ochrzcić Małą nie w swojej parafii , tylko u księdza co nam udzielał ślubu ( a już od miesiąca trąbie że tam będę rozbić )
a ona do mnie z takim tekstem " ty chyba żartujesz że zrobisz na Drutarni chrzest , co ty chcesz żeby potem mnie pół wsi obgadało i ksiądz na ambonie wygłosił?":mad :
no myślałam ze ją zatłukę i tłumaczę jej ze z naszej parafii ksiądz nienawidzi dzieci i robi wieczne problemy a ten nasz ze ślubu to anioł nie ksiądz i to nasza decyzja gdzie będziemy robić
to stwierdziła , że jej się nie to niepodoba i będzie musiała z Łukaszem ( moim mężem porozmawiać )
ja ją uduszę , niech lepiej nie pokazuje się mi na oczy

sorki , ale musiałam się wygadać

Napisane przez pysiamn

No i mamy nową mamusię :

Bardotka napisala że WCZORAJ URODZIŁA...jest wyczerpana i szczęsliwa...
Nie mam danych małej ...ale mozna już wpisac na listę mam rozpakowanych....

GRATULACJE!!!
_________________________ ___

Napisane przez Lenka1000

urodzilam synka 30 stycznia o 6.15.
mały mial 3550 i 57 cm. zdrowy, 10 w skali apgar.
ja obolala po porodzie i nacieciu ale szczesliwa

Napisane przez Kancia

w nocy dostałam smsy od youyou

"Było cięzko poród ponad 20 h ale nasze słoneczko jest juz z nami. Udało się sn i mamy 3725g szczęscia i 56cm radości, 10 pkt "

koło 13.00 prześle jeszcze piekna fotke bo na tym kompie nie mam jak

klask i: dzielne mamusie

[celka2000]

Napisane przez aldii

Celka mowily, ze jak nie odciagniemy, to cyc naprodukuje tylko tyle ile dzidzia upila (np. 20).Bo te 20, to jest sygnal, ze takie jest zapotrzebowanie.I nie odciagajac zmniejszymy tym samym laktacje.
Widzac na swoim przykladzie, to cos w tym jest.Jak karmie troche jednym, troche drugim, to przy kolejnym karmieniu jakos mniej jest w tych moich piersiach i musze dokarmic.A jak sie naje porzadnie z jednego to jest ok.Teraz juz sama jestem ciekawa jak one nam mowily.Zadzwonie w tygodniu do SR i dopytam, bo mam skleroze

Jesli chcesz napdprodukowac pokarm to tak - dobrze jest sciagac pokarm po karmieniu. Ale jesli masz w sam raz - to dodatkowe sciaganie sprowokuje wieksza produkcje.
I tu masz racje - jak dzidzia zje 20 to jest to sygnal dla piersi, ze tylko 20 potrzebowala (ale taka wlasnie jest prawda). A jesli dzidzia zje 20, a Ty sciagniesz - to pokazujesz piersi, ze tak naprawde bylo potrzebne np. 60. I po jakims czasie piersi zaczynaja dostosowywac produkcje do tych 60 (czyli nadprodukcja).

[malinka118]

Mam wieści od Pysi. Spędziła na IP 3h. Zepis ktg ok i jest w domu. Ma problem z internetem.

[kocurazab]

Napisane przez brzoskwinia82

wiadomość od KACHY79 - już nie jest w dwupaku.

Dzisiaj o 9:00 rano miała CC i ma córeczkę SARĘ - waży 3800 g i 56 cm. Prosi nas żebyśmy mocno trzymały kciuki bo mała ma zlecone jakieś badania. Całuje nas mocno.

Kacha - GRATULACJE i za badania

Gratulacje dla kolejnej Mamusi

Napisane przez youyou

Mam wieści od Bubi

"Hej, Jutro już wychodzimy do domu, jeśli Jagnie nie wyjdzie paciorkowiec w wynikach. Ogólnie jest wszystko OK. Mała zdrowa ale już 2 razy ją dokarmiali, bo mam wklęsłe sutki i nie ma jak jeść a ja mam zdjęty opatrunek i chodzę zgięta jak starsza pani, ale tu wszystkie jesteśmy powyginane jak inne mamuśki? Już się rozpakowują? Pozdrawiam i całuję wszystkie Bubigirl, Aneta"

Może spróbuj zakładać do karmienia, takie osłonki na piersi, do wklęsłych sutków...

Napisane przez youyou

ach i jeszcze dostałam od Bubi zdjęcie słodkiej Jagny

oto nowa księżniczka:

Śliczna Dziewczynka

[azzis]

Witam,
Zaglądam a tu kolejne nowe mamuśki

Bardotka, Lenka1000, youyou, serdecznie Wam gratuluję maluszków klask i:

strippi malutka śliczna . I zazdroszczę porodu.

[kocurazab]

Napisane przez lila12

kocurazab śliczności

Lila, ale ja nie wstawiałam żadnego zdjęcia musiałaś coś pomylić

Napisane przez madzikUK

no to moze i mi sie uda moja wstawic

Ślicznie

Napisane przez tajgabajga

Ale sliczne te wszystkie Malenstwa, moj Szymek dzis konczy 4 tygodnie, w poniedzialek bylismy u lekarza i bylo szcepienie na zoltaczke.Mieszkam w UK i tutaj szczepienie na zoltaczke i gruzlice nie jest robione wiec szczepilismy w polskiej przychodni.Wole zeby maly byl zaszczepiony. Lekarka zbadala i zdrowy jak rybka.
Zmykam bo chyba sie budzi-czas na szamanie.

za wizytę i za skończone 4 tygodnie

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez tajgabajga

Dziewczynki to ja tez pochwale sie synkiemDzis konczy 4 tygodnie

Śliczny

*************************

I to by było na tyle mojego nadrabiania, bo goście mi się zjechali... Może uda mi się później.

[aldii]

Ula tesciowa to bym
Celka mialam na mysli, ze z drugiego cyca zje tylko 20 (bo tyle zabraklo w 1).No i na nastepne karmienie w drugim cycu jest wtedy za malo ( bo mu sie wydaje, ze dzidzia potrzebuje tylko 20).U mnie tak wlasnie bywa i wtedy musze dokarmic
Malinka thx za info od Pyski

Czy my mozemy lyknac cos na bol glowy ? Bo mnie od wczoraj tak napier..., ze juz nie wytrzymuje smarowanie Amolem pomaga tylko na chwilke

[filka2]

witam,my dzis spalismy do 11ejtzn czasami leżakowaliśmy ale nawet mała dała pospać(z nami spała),od wczoraj miała bardzo bolesne kupki,tak płakała.chyba zakupimy ten sab simplex,mój brat jedzie za kilka dni do Niemiec w delegacje to chyba az 2 zakupimy.
w dzien mało spi i budzi sie głodna a jak jej daje cyca to zasypia,hmmm czemu nie wiem.
jutro mam zamiar wybrac sie do lumpka,bo juz wariuje w domu!!!sciągne dziś pokarm i jutro jak tż wróci z pracy to ide,może sobie jakieś przejsciowe jeansy kupie i cosik dla małej.

czy wasze maluszki też tak troche jakby charcza przez nosek po jedzonku?bo zauwazyłam ze moja tak po cycusiu ma.

aldii nie mam pojęcia,chyba apap lub paracetamol mozna.zauważyłam ze mam też ostatnio czeste bóle głowy,co w ciązy rzadko sie zdarzało.

[celka2000]

Napisane przez aldii

Czy my mozemy lyknac cos na bol glowy ? Bo mnie od wczoraj tak napier..., ze juz nie wytrzymuje smarowanie Amolem pomaga tylko na chwilke

Apap/paracetamol mozna, podobnie jak w ciazy.

[lila12]

youyou wielkie gratulacje kochana

[PatkaM84]

cześć dziewczyny!

Ja zawsze jak chce wejść na wizaż to akurat Mała się budzi i domaga sie uwagi

Ze mną średnio - pękły mi 2 szwy i mam nakaz leżenia aby to się zrosło.

Z Małą wszystko ok, je, śpi zaczyna marudzić ale jakoś sobie dajemy radę.


gratuluję wszystkim mamusiom no i popędzam te w kolejce do rozpakowania się

[lila12]

Dziewczyny mam ogromny dylemat dotyczacy karmienia: pisałam Wam, ze Bartuś jest przekarmiony (jest na piersi) i ma jeść co 3 godziny, szczególnie w nocy (wcześniej jadał co 2 godziny ). A jak on aż płacze z głodu po 2 godzinach, to nie mam serca go trzymać i daję mu jeść. Mam w takich sytuacjach próbować go przetrzymać i podawać wodę - jakoś to nie mieści się w moich przekonaniach. On ma już 7 tygodni i chyba dalej powinnam go karmić na żądanie.
Jak to wygląda u Was i jakie są Wasze opinie?
On przybrał na wadze 1300 gr w ciągu mieisąca a powinien przybrać 800 gr, z tym, ze urósł też bardzo.
Strasznie mnie to męczy.... nie chciałabym, aby męczyły go naprężenia, które miał wcześniej z przejedzenia ale też nie chcę żyć z zegarkiem i go męczyć...

[oliviaoO]

Patka u mnie jak puścił jeden szew - nie wiem jak to u Ciebie wygląda ale u mnie była to po prostu dziurka głęboka może na pół cm o średnicy opuszka małego palca lub ciut większa - to położna poleciła mi robić nastrzykiwania z soli w płynie kupuje sie w aptece w ampułkach i strzykawką z igłą nastrzykuje z odległości kilku cm w to miejsce gdzie popekało troche szczypie ale na prawde pomaga ja robiłam rano i wieczorem czyli przez 5 dni wcale nie leżałam za specjalnie a super się zrosło teraz narosł nowy naskorek i jest ok
Acha to jest roztwor do tzw. przymoczków i jeszcze miałam gaziki i po każdym nastrzykiwaniu strzykawką 10cm zostawiałam 2cm na ten gazik i przykładałam go na jakieś 15min. Może Tobie też by pomogło żeby to sie szybciej zrosło.

[addicted to wizaz]

ja na chwilę, bo na jednej ręce trzyma marudę

lila - w nocy na pewno bym sobie odpuściła i karmiła na żądanie, natomiast w dzień próbowałabym jakoś przetrzymać do tych 3 godzin
A co do wody np.żywiec, to czytałam w necie że powinno się ją najpierw przegotować
"Bez względu na to, jakiej wody użyjesz – uzdatnionej z kranu, mineralnej czy oligoceńskiej
– przed podaniem jej maleńkiemu dziecku zawsze ją gotuj co najmniej 10 minut (i wystudź!) – chyba, że producent umieścił na opakowaniu informację, że jest gotowa do bezpośredniego podania."
https://mamotoja.pl/karmienie_napoje_artykul,3856.html

Ale a propos wody Gerber znalazlam jeszcze coś takiego
http://www.wodadlazdrowia.pl/pl/9103...o_ukrycia.html

aldii jak daję małemu drugiego cyca i mało z niego zje to potem nie odciągam, tylko przy następnym karmieniu do niego przystawiam najpierw

[Agape007]

Napisane przez lila12

Dziewczyny mam ogromny dylemat dotyczacy karmienia: pisałam Wam, ze Bartuś jest przekarmiony (jest na piersi) i ma jeść co 3 godziny, szczególnie w nocy (wcześniej jadał co 2 godziny ). A jak on aż płacze z głodu po 2 godzinach, to nie mam serca go trzymać i daję mu jeść. Mam w takich sytuacjach próbować go przetrzymać i podawać wodę - jakoś to nie mieści się w moich przekonaniach. On ma już 7 tygodni i chyba dalej powinnam go karmić na żądanie.
Jak to wygląda u Was i jakie są Wasze opinie?
On przybrał na wadze 1300 gr w ciągu mieisąca a powinien przybrać 800 gr, z tym, ze urósł też bardzo.
Strasznie mnie to męczy.... nie chciałabym, aby męczyły go naprężenia, które miał wcześniej z przejedzenia ale też nie chcę żyć z zegarkiem i go męczyć...

Lila to zupełnie inna sytuacja, bo ja juz prawie całkowicie karmię modyfikowanym, ale Ola też czasem budzi mi się zanim moge podac jej kolejną porcję mleka, to oszukuję ją wodą z glukozą - chociaż ze średnim skutkiem. A czasami daję je herbatke z kopru. Na chwilę zaspokaja jej głód, ale tylko na chwilę. A co do glukozy, to też nie chcę jej za bardzo przyzwyczajac do słodkiego smaku, ale jak za mało jej wsypię, to nie chce pic....

[aldii]

Celka,Filka zaraz lykne paracetamol
Filka pewnie ma zanieczyszczony nosek.Psiknij woda morska i odciagnij to co tam zalega.Powinno pomoc.A jak ma sapke, to moze to byc tez pierwszym objawem alergii
PatkaM biedactwo uwazaj na siebie i oby szybko sie wszystko pozrastalo A co robilas, ze szwy pekly ?

[lila12]

Addicted, Agape no ja mam podawać tylko wodę, wcześniej podawałam herbatkę dla oszukania głodu ale zawiera cukier, wiec mogę tylko wodę. Kurcze, dieta odchudzajaca dla takiego Maluszka....

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Aldii ja łykam Paracetamol, ten najzwyklejszy, bo też miewam bóle głowy.

[PatkaM84]

Napisane przez oliviaoO

Patka u mnie jak puścił jeden szew - nie wiem jak to u Ciebie wygląda ale u mnie była to po prostu dziurka głęboka może na pół cm o średnicy opuszka małego palca lub ciut większa - to położna poleciła mi robić nastrzykiwania z soli w płynie kupuje sie w aptece w ampułkach i strzykawką z igłą nastrzykuje z odległości kilku cm w to miejsce gdzie popekało troche szczypie ale na prawde pomaga ja robiłam rano i wieczorem czyli przez 5 dni wcale nie leżałam za specjalnie a super się zrosło teraz narosł nowy naskorek i jest ok
Acha to jest roztwor do tzw. przymoczków i jeszcze miałam gaziki i po każdym nastrzykiwaniu strzykawką 10cm zostawiałam 2cm na ten gazik i przykładałam go na jakieś 15min. Może Tobie też by pomogło żeby to sie szybciej zrosło.

Ja nawet nie wiedziałam, że pękły mi szwy, jak położna przyszła do nas do domku i mnie obejrzała to to stwierdziła. U mnie też są takie dziurki jak Ty piszesz. Mi położna kazała po każdej wizycie w wc podmywać się Tantum Rosa, raz dziennie przemywać wodą utlenioną a po każdym przemyciu smarować maścią solcoseryl. No i leżeć.
A o co chodzi z tymi gazikami? Bo nie zrozumiałam tego???

Napisane przez aldii

PatkaM biedactwo uwazaj na siebie i oby szybko sie wszystko pozrastalo A co robilas, ze szwy pekly ?

Położna powiedziała, że pękły przez to, że siedziałam normalnie prosto. Ale nikt mi nie powiedział, że tak mam nie siedzieć... W szpitalu też tak siedziałam i lekarze nic nie mówili a widzieli to.

[celka2000]

lila - a mi sie zupelnie nie podoba teoria, zeby dziecku limitowac jedzenie (oczywiscie jesli nie dokarmiasz i jest tylko na piersi). Udalabym, sie na Twoim miejscu do jakiejs poradni laktacyjnej. Pierwszy raz slysze, zeby dziecku ograniczac piers (zwlaszcza, ze jak piszesz to wcale nie wisi na piersi nonstop tylko sie domaga co 2 godz). Nie wierze, ze dziecko moze miec nadwage przez to!
Musze az poszukac jakichs artykulow w necie. Co innego, jakby synek latwo dal sie oszukac woda (co tez mi sie nie podoba, bo piers powinna wystarczyc i tyle. Po co sobie zmniejszac laktacje). Ale walka i "odchudzanie" niemowlaczka....szok

[pysiamn]

Hey

Jestem i nie urodziąłm

Malinko dzieki za przekazanie info

A więc dziś od rana nie mamy połęczenia z netem ...dopiero popoludniu mąz zadzwonił do operatora....i musieli zdalnie nam podnosić router

Ale jestemmmmm

Na KTG pojechaliśmy o 10 ...myslałam że będzie luzik bo niedziela ...a tu ZONK ....masa ludzi....ehhhhhh chyba ponad 3 h siedzenia dobrze że bylam z mężem bo inaczej bym korby dostała

Ogólnie Wszystko OK zapis , tętno malej i moje ciśnienie OK...
Rozwarcie nadal na 2-2,5cm....
Lekarka z IP po badaniu.... powiedziała że jej zdaniem powinnam w ciągu kilku dni urodzić jak bym nie wiedziła

No i powiedziąła że mam boskie warunki do rodzenia ....więc jak siezacznie akcja ze skurczami lub wodami to powinno pojść gładko

Usmiałam się że trzymam ją za słowo

Ottttttttt i jak nic się nie będzie działo to dopiero we wtorek na kolejne KTG i kontrolę

___________________

A w takim razie koniecznie muszę jutro zapylać do lekarza ...bo L4 mam tylko do dziś do dnia terminu porodu

Ehhhhhhhh przepraszam, że tak o sobie ....ale troszkę mi zajmie i nie wiem czy dam radę nadrobić cały dzisiejszy dzień

[celka2000]

lila - tu ze strony Komitetu Upowszechniania Karmienia Piersia
Warto prawidłowo postępować



Tylko dobra technika i prawidłowe postępowanie w laktacji zapewnia odpowiednią produkcję mleka. Podane niżej zasady dobrego postępowania w okresie karmienia piersią zapewniają utrzymanie produkcji mleka przez długi czas, a dzięki temu długie i skuteczne karmienie dziecka kobiecym pokarmem.
• Należy karmić często, przynajmniej 8 razy na dobę
• Należy karmić według potrzeb dziecka (gdy jest głodne) i potrzeb matki (gdy piersi są przepełnione)
• Karmienie powinno trwać do zaspokojenia głodu dziecka i opróżnienia piersi matki
• Nie należy podawać nic poza matczynym pokarmem przez pierwsze 6 miesięcy
• Należy unikać stosowania smoczków, kapturków itp.
• Moment karmienia powinien być momentem relaksu
• Nie trzeba stosować specjalnej diety. Pić i zjadać takie ilości pożywienia, żeby zaspokoić pragnienie i głód
• Należy kontynuować karmienie mimo choroby matki lub choroby dziecka
• W drugim półroczu należy rozszerzać dietę dziecka o pokarmy stałe w oparciu o lokalne produkty: warzywa, owoce, kasze bezglutenowe i in. nie zastępując nimi karmień z piersi
• Utrzymać karmienie piersią do drugiego roku życia lub dłużej. Mleko matki zapewnia skuteczną osłonę immunologiczną, szczególnie ważną w okresie wprowadzania do diety dziecka pokarmów uzupełniających.

http://www.laktacja.pl/index.php?opt...358&Itemid=113

[malinka118]

[QUOTE=lila12;17027188]Addicted, Agape no ja mam podawać tylko wodę, wcześniej podawałam herbatkę dla oszukania głodu ale zawiera cukier, wiec mogę tylko wodę. Kurcze, dieta odchudzajaca dla takiego Maluszka....

Lila może porozmawiaj z innym lekarzem. Olafek w pierwszym miesiącu przybrał mi 1,4kg na samej piersi i lekarka twierdziła, że nie jest przekarmiony jak jest na samym cycu. Milenka teraz w 2 tygodnie przybrała 650g, wiec w miesiąc może mieć taki wynik jak Bartuś. Pediatra dalej mówi, że jest oki, że mam się cieszyć, że ładnie przybiera i że nie jest przekarmiona. Karmię ją na żądanie je w ciągu dnia różnie czasem co 1,5 - 2h czasem co 3h. W nocy przerwy to 2,5 - 3,5h.
Absolutnie zabroniła mi dopajać, tylko dalej karmić piersią.
Słucham jej, bo to najlepszy pediatra u mnie w okolicy. Przy Olafku nigdy się nie pomyliła.

Moim zdaniem przestań się stresować i słuchaj swojej intuicji i nie dopajaj wodą. Jesteś super mamą i nie stresuj się.

Za chwilę doczytam resztę.

[pysiamn]

Napisane przez Kancia

ddostałam smsy od youyou

"Było cięzko poród ponad 20 h ale nasze słoneczko jest juz z nami. Udało się sn i mamy 3725g szczęscia i 56cm radości, 10 pkt "

koło 13.00 prześle jeszcze piekna fotke bo na tym kompie nie mam jak

Kancia dzieki za wieści

Yoy you GRATULACJE wielkie....
Ponad 20h porodu masakraaaaaaaa wielkie brawa dla Ciebie

___________________

Ps przepecaiałam posty..........
Dzieki dziewczynki że o mnie nie zapomniałyscie i trzymałyście kciukaski

Ale jednak rozczarowałam ....bo jednak nie rodzę
Czekania ciąg dalszyyyyyy


Brzoskwinko ....na liście jest że youyou urodziła 07.02 ???? A ja z wiesci napisanych przez Kancię zrozumiałam że dostała wieczorem smsa- wczoraj to chyba Urodziła 06.02 ??????

[aldii]

Lila moja Lu tez przytyje wiecej niz 800 przepisowe.Ale ona sie urodzila malutka i na pewno nie bede jej cyca ograniczac.Zreszta u mnie polozne i pediatra sa zgodne, ze dziecka karmionego piersia nie da sie przekarmic.Ja sie obawialam, ze mala je za duzo,ale mi lekarka wytlumaczyla, ze ona sobie sama dawkuje i wie ile jedzenia jej potrzeba.Wiec bardzo mnie dziwi podejscie twojego pediatry...moze zasiegnij opinii innego ?!
Addicted,Lila thx
PatkaM to jak masz siedziec ? na pollezaco ?

[elcia0787]

no wiec pojechalam do szpitala z skurczami co 4 min trwajacymi 60 sekund podpieli mnie pod KTG i znowu zero rozwarcia a skurcze coraz mocniejsze kazali mi isc na tzw poczekalnie gdzie byly lozka i tam czekalo sie na silniejsze i na rozwarcie wiec chodzilam tak do 2 w nocy sprawdzili rozwarcie znowu i znowu zero skurcze staly sie nie do wytrzymania ledwo dawalam rade w koncu polozna powiedzila do TZ a ze moze jechac do domu bo do rana rozwarcia nie bedzie i nie urodze wiec pojechal ja juz ledwo dawalam rade do tego bylam noc bez snu oczy mi sie zamykaly same ale przez skurcze nie moglam spac w koncu mi zaproponowala zastrzyk przeciwbolowy jak zobaczyla ze przy skurczach az sie trzese i nie moglam tego powstrzymac i chyba dostalam glupiego jasia bo czulam sie blogo bol mnie nie interesowal i jakos chodzilam jak pijana po 2 godz o 4 pryszla polozna sprawdzila rozwarcie i powiedziala ze mam dzwonic po TZ bo za 2 gora godziny urodze wiec przyjechal ale zastrzyk przestal dzialac podpieli mnie pod KTG znowu i czekalismy bol stal sie znowu nie do wytrzymania wiec powiedziala ze da mi znowu zastrzyk przeciw bolowy i poszla minela godzina a jej nie bylo (pielegniarki) w koncu TZ zdenerwowany poszedl bo nie mogl patrzec jak sie mecza a one siedzialy w kanciapie pily kawke i se gadaly a ona ze zapomniala o zastrzyku no myslalam ze jej krzywde zrobie ale przyszla i powiedziala ze jedziemy na porodowke,wiec pojechalismy na porodowce sprawdziala rozwarcie i 8cm wiec mowi ze za godzine powiennam urodzic i pyta czy epidurol chce ja od razu ze tak wiec czekalismy na lekarza zeby mi podal 40 min dostalm go o 6,40 do tego gaz zeby wdychac jak bede miala skurcze przy podawaniu epidurolu zzeby zlagodzic je i no o 7 zaczelismy przec po leku poczulam taka ulge bo bez niego nie dala bym rady na pewno no i po parciu a szlo mi niezle jak mowila polozna nacieli mnie ale tylko ciut bo maly ugrzazl i nie mogl glowka wyjsc wiec malutko mnie naciela i wyskoczyl najpierw jak bylo juz czuc glowke to mi powiedziala ze moge dotknac i czulam miedzy nogami super uczucie a jak juz zobaczylam jak mu glowka wyszla to normalnie uczucie nie do opisania cudo

[PatkaM84]

Napisane przez aldii

PatkaM to jak masz siedziec ? na pollezaco ?

Mam siedzieć na lewym półdupku - tak na boku, ale najlepiej to mam leżeć.

[Sensuel]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Możecie polecić jakiś niedrogi podgrzewacz, do którego zmieszczą się butelki z TT... Wolę mieć na wszelki wypadek, bo podgrzewanie pokarmu bez tego urządzenia trwa wieki i jest męczące...

Ma któraś z was taki podgrzewacz?
http://www.allegro.pl/item897909383_...dni_od_ss.html

Ja mam jeszcze po Oskarku podgrzewcz Aventa i nie narzekałam.Teraz mam zamiar podgrzewać w nim również butelkę TT,bo wejdzie.
Ale ten podgrzewacz z linku to wg mnie bardzo fajnyTylko cena mnie zastnawia,bo zbyt niska chyba.

Napisane przez Kancia

dziekuję za liste teraz mam kilka

w nocy dostałam smsy od youyou

"Było cięzko poród ponad 20 h ale nasze słoneczko jest juz z nami. Udało się sn i mamy 3725g szczęscia i 56cm radości, 10 pkt "

Oooo mamo ,20h to normalnie masakra.Ogromniaste dla YouYou.Ja chyba w trakcie bym już podziękowała za współpracę .

Napisane przez addicted to wizaz

To się nazywa zdrowe podejście do tematu

Hehe,to dzisiaj dla odmiany napisze....wyciągnijcie go już ze mnie bo zwariuję !!!.Nie mam już na nic siły.Niecałe 2h zakupów i to samochodem a ja zmęczona jakbym przynajmniej cały dzień biegała z siatami .Jak wróciliśmy to ledwo siedziałam i podczas picia kawy odlatywałam w krainę snów,aż nie dałam rady i poszłam z juniorem spać.Zrobienie obiadu to była dla mnie meczarnia.Utłuc 3 piersi z kurczaka i obrać kilka ziemników to normalnie katorga jakaś .
Teraz mi nie dobrze i wolę się nie ruszać bo mam wrażenie,że będzie paw .A ja muszę jeszcze wykapać małego i położyć go spać,a tak mi się nie chce!!TŻ na noc w pracy niestety.

Napisane przez ula 87

teraz jesteśmy same w domu , bo mąż pojechał do Brzegu po samochód
przed chwilą przyszła teściowa i mnie tak zdenerwowała że chyba i Zuzce sie udzieliło bo zrobiła się nagle nerwowa
dowiedziała się że chcę ochrzcić Małą nie w swojej parafii , tylko u księdza co nam udzielał ślubu ( a już od miesiąca trąbie że tam będę rozbić )
a ona do mnie z takim tekstem " ty chyba żartujesz że zrobisz na Drutarni chrzest , co ty chcesz żeby potem mnie pół wsi obgadało i ksiądz na ambonie wygłosił?":mad :
no myślałam ze ją zatłukę i tłumaczę jej ze z naszej parafii ksiądz nienawidzi dzieci i robi wieczne problemy a ten nasz ze ślubu to anioł nie ksiądz i to nasza decyzja gdzie będziemy robić
to stwierdziła , że jej się nie to niepodoba i będzie musiała z Łukaszem ( moim mężem porozmawiać )
ja ją uduszę , niech lepiej nie pokazuje się mi na oczy

sorki , ale musiałam się wygadać

A ona ma taki wpływ na twojego TŻ żeby zmienić Waszą decyzję co do miejsca chrztu???Ja bym powiedziała mężowi o tej rozmowie.I osobiście zrobiłabym wszystko,aby było tak jak ja chce.
Może dlatego,że jestem tak cięta na moją teściową.
Wyobraź sobie,że ostatnio jak z teściami byłam zmuszona rozmawiać w Dzień Babci na skype,to oni mieli już listę imion dla naszego małego .Do koloru do wyboru.Dunskie,albo polskie jakie byś sobie życzyła.Oczywiście wg ich uznania że fajne.Bo ustaliliśmy z TŻ,że żadne z naszych rodziców nie pozna imienia wcześniej tj przed urodzeniem,aby potem nie trzeba było do porodu słuchać,że jakieś nie takie jest.
Będzie Dennis na 100%,ale im powiedzieliśmy,że forma robocza to Klemesik .

Napisane przez malinka118

Mam wieści od Pysi. Spędziła na IP 3h. Zepis ktg ok i jest w domu. Ma problem z internetem.

Oooo,ale już widziałam,że dostęp do necika ma

Napisane przez aldii

Czy my mozemy lyknac cos na bol glowy ? Bo mnie od wczoraj tak napier..., ze juz nie wytrzymuje smarowanie Amolem pomaga tylko na chwilke

Myślę,że można brać to co w ciąży np.APAP.


************************* ********

Co do "przekarmienia" dziecka na piersi.Nie sądziłam,że w ogóle jest to możliwe .Może warto skonsultować to z jakąś poradnią laktacyjną,bo szkoda dzidzi nie dawać jeść/pić gdy się domaga,tylko dltego,że przybrało więcej niż powinno


Ale się fatalnie czuję dzisiaj.....maskra

[aldii]

Addicted fajne art. o wodzie Pije wode Mama i Ja, od dzis z niej bede tez robila mliko (bo durna, stara baba uzywalam kranowki)
Elcia opis porodu, szczegolnie koncowka (dotykanie glowki) az sie wzruszylam.Pieknie to opisalas
Sensuel moze to zapowiedz porodu.Szczegolnie te mdlosci

[Sensuel]

Napisane przez elcia0787

no wiec pojechalam do szpitala z skurczami co 4 min trwajacymi 60 sekund podpieli mnie pod KTG i znowu zero rozwarcia a skurcze coraz mocniejsze kazali mi isc na tzw poczekalnie gdzie byly lozka i tam czekalo sie na silniejsze i na rozwarcie wiec chodzilam tak do 2 w nocy sprawdzili rozwarcie znowu i znowu zero skurcze staly sie nie do wytrzymania ledwo dawalam rade w koncu polozna powiedzila do TZ a ze moze jechac do domu bo do rana rozwarcia nie bedzie i nie urodze wiec pojechal ja juz ledwo dawalam rade do tego bylam noc bez snu oczy mi sie zamykaly same ale przez skurcze nie moglam spac w koncu mi zaproponowala zastrzyk przeciwbolowy jak zobaczyla ze przy skurczach az sie trzese i nie moglam tego powstrzymac i chyba dostalam glupiego jasia bo czulam sie blogo bol mnie nie interesowal i jakos chodzilam jak pijana po 2 godz o 4 pryszla polozna sprawdzila rozwarcie i powiedziala ze mam dzwonic po TZ bo za 2 gora godziny urodze wiec przyjechal ale zastrzyk przestal dzialac podpieli mnie pod KTG znowu i czekalismy bol stal sie znowu nie do wytrzymania wiec powiedziala ze da mi znowu zastrzyk przeciw bolowy i poszla minela godzina a jej nie bylo (pielegniarki) w koncu TZ zdenerwowany poszedl bo nie mogl patrzec jak sie mecza a one siedzialy w kanciapie pily kawke i se gadaly a ona ze zapomniala o zastrzyku no myslalam ze jej krzywde zrobie ale przyszla i powiedziala ze jedziemy na porodowke,wiec pojechalismy na porodowce sprawdziala rozwarcie i 8cm wiec mowi ze za godzine powiennam urodzic i pyta czy epidurol chce ja od razu ze tak wiec czekalismy na lekarza zeby mi podal 40 min dostalm go o 6,40 do tego gaz zeby wdychac jak bede miala skurcze przy podawaniu epidurolu zzeby zlagodzic je i no o 7 zaczelismy przec po leku poczulam taka ulge bo bez niego nie dala bym rady na pewno no i po parciu a szlo mi niezle jak mowila polozna nacieli mnie ale tylko ciut bo maly ugrzazl i nie mogl glowka wyjsc wiec malutko mnie naciela i wyskoczyl najpierw jak bylo juz czuc glowke to mi powiedziala ze moge dotknac i czulam miedzy nogami super uczucie a jak juz zobaczylam jak mu glowka wyszla to normalnie uczucie nie do opisania cudo

No to nie wesoło miałaś .
A napisz jak możesz,czy po epidurolu musiałaś leżeć plackiem czy mogłaś się poruszać?Muszę sprawdzić w necie co to takiego jest.I czy miałaś jakieś skutki uboczne po nim:wymioty,ból głowy itp ??

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez aldii

Sensuel moze to zapowiedz porodu.Szczegolnie te mdlosci

Hehehe...dobrze by było,ale nie liczę na cud.Poza tym nie mogę tego Pysi zrobić i urodzić przed nią .Ona wg listy mam pierwszeństwo

[oliviaoO]

Napisane przez PatkaM84

Ja nawet nie wiedziałam, że pękły mi szwy, jak położna przyszła do nas do domku i mnie obejrzała to to stwierdziła. U mnie też są takie dziurki jak Ty piszesz. Mi położna kazała po każdej wizycie w wc podmywać się Tantum Rosa, raz dziennie przemywać wodą utlenioną a po każdym przemyciu smarować maścią solcoseryl. No i leżeć.
A o co chodzi z tymi gazikami? Bo nie zrozumiałam tego???




Położna powiedziała, że pękły przez to, że siedziałam normalnie prosto. Ale nikt mi nie powiedział, że tak mam nie siedzieć... W szpitalu też tak siedziałam i lekarze nic nie mówili a widzieli to.

z tymi gazikami to chodzi o to, że tą sól co miałam w ampułkach (nie pamiętam jaka była nazwa wiem, że było 10ampułek 10% w opakowaniu) nabierałam do strzykawki takiej 10cm, 8cm nastrzykiwałam (tzn mama robiła mi te zabiegi ) na to pekniecie a te 2cm nasączałam gazik i przykładałam go tam gdzie była dziurka na 15min żeby wzmocnić działanie.
Heh, ja też siedziałam prosto i pewnie też dlatego mi ten szew poszedł bo jakoś nie dawałam rady siedzieć cały czas na lewym posladzie