Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II

[Palolinka]

Muszę was zmartwić moje drogie. Pierwsze kg zawsze spadaja szybciutko... ale to tylko woda. Więc w pierwszej turze najczęściej spada tylko woda. Nie wmawiajmy sobie, że przez 9-10 dni można schudnąć 4 kg z tłuszczyku. A niestety tłuszczyk spada wolniej... dlatego w kolejnych turach onz czy turbo chudnie się wolniej. I nic na to nie można poradzić. Po prostu trzeba być konsekwentnym

Ja już prawie po pierwszym dniu (jeszcze jeden posiłek został). Latam do łazienki jak wściekła Mam nadzieję, że po kilku dniach pozbęde się wody i zobaczę spadek. Odchudzam się już długo( z przerwami oczywiście), więc wiem, jak to jest z tymi zastojami spadku wagi:/ Wkurza to strasznie, ale jest do przejścia

[alena76]

Napisane przez Ewelinkaaa83

Cześć jeżeli ktoś potrzebuje diety ONZ i Turbo. prosze pisać....
wyśle na meila...

czy ktoś się odchudza?? prosze dzielić sie wrażeniami


ja zaczynam od Poniedziałku moja waga to 65kg. przy wzroście 169.
Masakra musze zacząąć od ONZ jeżeli nie pomoże Kupie Meridia

Z tego co wiem to Meridia zalecana jest jest przy BMI powyżej 30 a Twoje BMI to jakieś 23

[ollcia82]

Napisane przez Justyska1709

U mnie rowniez 7 dzien turbo i takze schudlam na poczatki moze kolo 2 kg i teraz waga stoi.Hmmm oby cos jeszcze poszlo w dół,bo jak nie to od nastepnego poniedzialku zastosuje inna diete

Napisane przez Ilonusek

ja też jestem 7dzień na turbo - ważyłam się rano i 2kg mniej - jak dla mnie bomba!! Oby tak dalej!! Na pewno poleci w dół....

czyli mamy podobnie, ufff a już myslałam że to ze mną coś nie tak

Napisane przez Palolinka

Muszę was zmartwić moje drogie. Pierwsze kg zawsze spadaja szybciutko... ale to tylko woda. Więc w pierwszej turze najczęściej spada tylko woda. Nie wmawiajmy sobie, że przez 9-10 dni można schudnąć 4 kg z tłuszczyku. A niestety tłuszczyk spada wolniej... dlatego w kolejnych turach onz czy turbo chudnie się wolniej. I nic na to nie można poradzić. Po prostu trzeba być konsekwentnym

Ja już prawie po pierwszym dniu (jeszcze jeden posiłek został). Latam do łazienki jak wściekła Mam nadzieję, że po kilku dniach pozbęde się wody i zobaczę spadek. Odchudzam się już długo( z przerwami oczywiście), więc wiem, jak to jest z tymi zastojami spadku wagi:/ Wkurza to strasznie, ale jest do przejścia

wiem, wiem że najpierw leci woda, a jednak miałam nadzieję na troszeczkę większy spadek hmm, szczerze mówiąc nawet nie myślałam o kolejnej turze , ale chyba będę musiała

[kamilon]

czesc dziewczyny, mam prosbe.
czy moglybyscie mi napisac przykladowy jadlospis diety turbo i onz? tzn jeden dzien tylko. mam ja na komputerze, spokojnie, ale niebardzo wiem jak moge skomponowac posilki z tych grup. bylabym bardzo wdzieczna za pomoc

i jeszcze dwa pytanka: czy mozna w tej diecie pic koktajle proteinowe czy niebardzo?
i czy woda moze byc z cytryna? chleb jest wykluczony?
czy ta dieta zadziala u osoby na ktora zadne inne nie dzialaja ? (moja mama tak ma i chcemy razem ja stosowac)

[karmeelek]

Napisane przez Palolinka

Tych produktów nie ma w spisie diety więc nie radzę ich używać. Jogurty nie są zalecane, więc na razie (przynajmniej na początku z nich zrezygnuj), takie zupki to prawie sama chemia - lepiej ugotuj swoją, a owsianki też niestety nie ma. Co prawda ja czasami jem placek otrębowy (zamiast chleba otrębowego na onz ale w turbo to niedozwolone).
W skrócie: jeśli będziesz się trzymać produktów z diety będziesz chudła efektywniej czego ci życzę!

Wielkie dzięki za podpowiedź. Od jutra zaczynam walkę z moimi kg. Wierzę, że będzie dobrze

[Ewelinkaaa83]

Może macie racje z tą meridia ale zaczynam Turbo dietke.. i jek po dzisiejszym dniu czuje się świetniee... jestem z wami

65 cel 55

[UrbanWarrior]

Ja dzis dalam ciala a to z dwoch powodow - po wycieczce do parku na biegi (pierwszy raz w tym roku ) rzucilam sie na lodowke, w ktorej (powod drugi) mialam mase jedzenia nieprzewidzianego w diecie, typu moj ukochany jogurt marcepanowy z makiem, bio zupe pomidorowa z anyzkiem i czekolade

No ale nic to - jutro podejscie nr 2. Bedzie latwiej, bo te wszystkie okropienstwa wchlonelam A jutro zrobie madre zakupy

[Palolinka]

Hej! Ja dzis zaczynam drugi dzień moich zmagań na ONZ Na razie wszystko dobrze i dzięki temu mam dobry humor. A dziś planuję:
1. sałatka z kapusty, marchewki, selera i pora + kromka chleba + pomarańcza
2. sałatka z brokułów, papryki i ogórka + kromka chleba (albo i bez... zobaczymy jak bardzo głodna będę) + jabłko
3. warzywa gotowane na parze
4. serek wiejski + szynka (albo sałatka z tuńczyka)

Chyba lepiej by było bez tego chleba... ale jak jestem głodna w pracy to boli mnie głowa:/ A jak wam idzie?

[karmeelek]

Ja już po pierwszym dietkowym śniadanku Niestety po wczorajszym obżarstwie startuje z wagą 81,5 kg Trzymajcie za mnie kciuki!

[Palolinka]

Napisane przez karmeelek

Ja już po pierwszym dietkowym śniadanku Niestety po wczorajszym obżarstwie startuje z wagą 81,5 kg Trzymajcie za mnie kciuki!

Będzie dobrze! Tylko trzeba się trzymać razem;]

[Acredo]

Hmm po 7 dniach mam 1,3 kg. jak dla mnie to mało.
jak myślicie, da się dobić do 3 kg po 9 dniu?
jak nie będzie to zaczynam dietę kapuścianą. 4 kg w tydzień :P

[Palolinka]

Napisane przez Acredo

Hmm po 7 dniach mam 1,3 kg. jak dla mnie to mało.
jak myślicie, da się dobić do 3 kg po 9 dniu?
jak nie będzie to zaczynam dietę kapuścianą. 4 kg w tydzień :P

kochana, po kapuścianej masz jojo jak w banku! i to po miesiącu, z nawiązką ci przybędzie!
Myślę, że do 9 dnia nie dobijesz do -3 kg (pewnie woda już zeszła a teraz tłuszczyk... tylko, że on spada wolniej). Rozumiem frustrację, ale wydaje mi się, że lepiej wolniej a na dłużej a nie potem obudzić się z ręką w nocniku.

A trzymałaś się diety w 100%? Może coś źle robiłaś? Może za mało picia? Musi być 1,5-2 l dziennie i to jest bardzo ważne.

[tristia]

Hej dziewczyny Mi po pierwszym dniu chce się śmiać, tylko śniadanie udało mi się zjeść zgodnie z dietą. Ale dziś kontynuuję, nie będę po raz któryśtam zaczynać od nowa ;/

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Palolinka myślę że ten chleb Ci nie zaszkodzi , ja też tak mam że jak jestem głodna to mnie boli głowa i mam ochotę zemdleć.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez karmeelek

Ja już po pierwszym dietkowym śniadanku Niestety po wczorajszym obżarstwie startuje z wagą 81,5 kg Trzymajcie za mnie kciuki!

za każdą z nas trzymamy kciuki powodzenia !

[Acredo]

Napisane przez Palolinka

kochana, po kapuścianej masz jojo jak w banku! i to po miesiącu, z nawiązką ci przybędzie!
Myślę, że do 9 dnia nie dobijesz do -3 kg (pewnie woda już zeszła a teraz tłuszczyk... tylko, że on spada wolniej). Rozumiem frustrację, ale wydaje mi się, że lepiej wolniej a na dłużej a nie potem obudzić się z ręką w nocniku.

A trzymałaś się diety w 100%? Może coś źle robiłaś? Może za mało picia? Musi być 1,5-2 l dziennie i to jest bardzo ważne.

oj trzymałam się i to jak. było nawet więcej niż 2 litry, w końcu codziennie ubywa nam 3 litry
mam jeszcze nadzieję, że teraz dopiero się ruszy i zejdzie ponieważ dziś 8 dzień, czyli po białkowych posiłkach, a wiadomo, że organizm najwięcej traci energii na trawienie białek niż węgli

kurcze, słyszałam,że po kapuścianej jest jo jo, ale to mają ci, którzy po 7 dniach rzucają się wręcz na jedzenie. a ja po niech chciałam rozpocząć kolejny cykl ONZ.
Wszystko okaże się rano w środę.
wiesz może gdzie można dostać pęczek selera naciowego?

[ollcia82]

Napisane przez Acredo

kurcze, słyszałam,że po kapuścianej jest jo jo, ale to mają ci, którzy po 7 dniach rzucają się wręcz na jedzenie. a ja po niech chciałam rozpocząć kolejny cykl ONZ.

ja też tak myślę - po każdej diecie będzie jojo jeśli po zakończeniu człowiek rzuci się na jedzonko. Nie ma siły. Mi też niektórzy mówili że po kopenhaskiej będę miała jojo , ale ja później starałam się jeść mądrze - mało a często i więcej zdrowych rzeczy i nic mi nie wróciło ze straconych 6kg.
W kwietniu mam zamiar przejść taką zmodyfikowaną przez siebie kopenhaską - tzn na pewno mam zamiar dołożyć grzanki do każdego śniadanka, ogórka do pomidorka, i 2 rzeczy na pewno zamienić na inne.
A póki co 8 dzień turbo, w sumie po 7 dniach -2,5kg.

[Palolinka]

Napisane przez Acredo

kurcze, słyszałam,że po kapuścianej jest jo jo, ale to mają ci, którzy po 7 dniach rzucają się wręcz na jedzenie. a ja po niech chciałam rozpocząć kolejny cykl ONZ.
Wszystko okaże się rano w środę.
wiesz może gdzie można dostać pęczek selera naciowego?

Ja stosowałam kapuścianą wiele razy. Wiem co mówię. Potem może nie od razu rzucałam się na jedzenie, ale bardzo ciężko było mi się kontrolować bo na tej diecie jest mało kalorii. Je się 700-800 kcal i to jest zdecydowanie za mało. Do tego dochodzi to, że je się mało białka ( to też powoduje potem jojo).
A może spróbuj turbo? Ja po pierwszej turze miałam -3 kg... a nie mam nadwagi za dużej.

[winniethepooh_69]

Dziewczyny, ratunku

Nie mam ani zdrowia, ani motywacji do odchudzania

Mam 170 cm i ważę 64 kg,
maskuję się, czym da. Ale brzuch mam okropny. Nogi nie są aż tak tragiczne. Ogólnie rodzina tendencja do brzuszka, ale ja tak nie chce. Jest jeszcze marne podłoże psychiczne, bo kiedy jest problem (mały, czy duży) to jest też uspokajanie się słodyczami, czy ogólnie jedzeniem.

Może tu uda mi się zmobilizować. Może poradzicie coś. Nie muszę chudnąć mega szybko. Chcę się przede wszystkim oduczyć tego podjadania w nerwach. I chcę czuć się dobrze w swoim ciele. HELP.

[Acredo]

Napisane przez ollcia82

ja też tak myślę - po każdej diecie będzie jojo jeśli po zakończeniu człowiek rzuci się na jedzonko. Nie ma siły. Mi też niektórzy mówili że po kopenhaskiej będę miała jojo , ale ja później starałam się jeść mądrze - mało a często i więcej zdrowych rzeczy i nic mi nie wróciło ze straconych 6kg.
W kwietniu mam zamiar przejść taką zmodyfikowaną przez siebie kopenhaską - tzn na pewno mam zamiar dołożyć grzanki do każdego śniadanka, ogórka do pomidorka, i 2 rzeczy na pewno zamienić na inne.
A póki co 8 dzień turbo, w sumie po 7 dniach -2,5kg.

oj turbo... stosowałam ją już. jak dla mnie za dużo i za często jedzenia to nie zgra się z trybem życia. najlepiej ją w wakacje stosować chociaż jakimś cudem zrzuca się nieźle kilogramy, co widać po Tobie
Też chciałam kopenhaską, ale tam jest kawa, szpinak, chyba befsztyk i inne czego ja nie cierpię;p

Napisane przez Palolinka

Ja stosowałam kapuścianą wiele razy. Wiem co mówię. Potem może nie od razu rzucałam się na jedzenie, ale bardzo ciężko było mi się kontrolować bo na tej diecie jest mało kalorii. Je się 700-800 kcal i to jest zdecydowanie za mało. Do tego dochodzi to, że je się mało białka ( to też powoduje potem jojo).
A może spróbuj turbo? Ja po pierwszej turze miałam -3 kg... a nie mam nadwagi za dużej.

W wakacje stosowałam ją i przy niej schudłam, ale co 2 godziny jeść to nie współgra z trybem życia nie wyobrażam sobie latać z jedzeniem w pudełkach wszędzie chociaż efekty przy niej są niezle... ale seler naciowy już kupiłam, więc nie ma bata, spróbuję tej zupy. ponoć okropnie smakuje i pachnie;> Tobie też nie smakowała?

[Palolinka]

Napisane przez Acredo

W wakacje stosowałam ją i przy niej schudłam, ale co 2 godziny jeść to nie współgra z trybem życia nie wyobrażam sobie latać z jedzeniem w pudełkach wszędzie chociaż efekty przy niej są niezle... ale seler naciowy już kupiłam, więc nie ma bata, spróbuję tej zupy. ponoć okropnie smakuje i pachnie;> Tobie też nie smakowała?

Po dwóch dniach miałam tak dosyć tej supy, że wolałam nie jeść nic niż jeść zupę:P No, ale możesz spróbować, jeśli chcesz... może masz silniejszą wolę.

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez winniethepooh_69

Dziewczyny, ratunku

Nie mam ani zdrowia, ani motywacji do odchudzania

Mam 170 cm i ważę 64 kg,
maskuję się, czym da. Ale brzuch mam okropny. Nogi nie są aż tak tragiczne. Ogólnie rodzina tendencja do brzuszka, ale ja tak nie chce. Jest jeszcze marne podłoże psychiczne, bo kiedy jest problem (mały, czy duży) to jest też uspokajanie się słodyczami, czy ogólnie jedzeniem.

Może tu uda mi się zmobilizować. Może poradzicie coś. Nie muszę chudnąć mega szybko. Chcę się przede wszystkim oduczyć tego podjadania w nerwach. I chcę czuć się dobrze w swoim ciele. HELP.

Nic sie nie martw! Na takie ataki głodu potrzebne jest jedzenie co 3 godziny. Może to czesto, ale dzięki temu mamy świadomość, że nie jesteśmy głodne. Zamiast słodyczy może owoce? albo orzechy.
Tutaj stosujemy dietę onz albo turbo. Może któraś będzie dla ciebie dobra?

[mapet_show]

Napisane przez Palolinka

Po dwóch dniach miałam tak dosyć tej supy, że wolałam nie jeść nic niż jeść zupę:P

Byłam wytrwalsza bo wytrzymałam z zupą dni 5. Ale ogółem uwielbiam zupy i to mój ulubiony posiłek, więc to pierwsza kwestia. Druga to taka, że wyczyniałam z tą zupą cuda żeby tylko troszke się różniła w smaku i jedzenie jej nie było takie monotonne. Miksowałam, z warzywkami w całości, pokrojone warzywka, na gorąco, zimno i cholera jeszcze wie co. Trzecia rzecz, że jak spojrzałam na zupę pod koniec dnia 5 i pomyślałam o jej zjedzeniu to się prawie poryczałam i w tym samym momencie zakończyłam przygodę z dietą kapuścianą. nie polecam :/

[grazkarz]

Napisane przez kamilon

czesc dziewczyny, mam prosbe.
czy moglybyscie mi napisac przykladowy jadlospis diety turbo i onz? tzn jeden dzien tylko. mam ja na komputerze, spokojnie, ale niebardzo wiem jak moge skomponowac posilki z tych grup. bylabym bardzo wdzieczna za pomoc

i jeszcze dwa pytanka: czy mozna w tej diecie pic koktajle proteinowe czy niebardzo?
i czy woda moze byc z cytryna? chleb jest wykluczony?
czy ta dieta zadziala u osoby na ktora zadne inne nie dzialaja ? (moja mama tak ma i chcemy razem ja stosowac)

Przejrzyj poprzednie posty są tam jadłospisy.
Jeśli chodzi o koktaile to nie mam pojęcia ale pewnie nie zaszkodzą.
Woda może być z cytryną
Myślę że mama może spokojnie zastosować ta dietę i na pewno schudnie.
Chleb można jeść na ONZ

[Acredo]

[QUOTE=Palolinka;17366441]Po dwóch dniach miałam tak dosyć tej supy, że wolałam nie jeść nic niż jeść zupę:P No, ale możesz spróbować, jeśli chcesz... może masz silniejszą wolę.


dzięki spróbuje, bo inaczej będę się ciagle zastanawiać jak smakuje i jakie rezultaty
ciężko jest być na diecie zwłaszcza jak się uwielbia gotować i piec i na blog wstawiać. ach tęsko się robi

[ollcia82]

Napisane przez Acredo

ciężko jest być na diecie zwłaszcza jak się uwielbia gotować i piec i na blog wstawiać. ach tęsko się robi

jeśli chodzi o Twój blog to ostatnio przejrzałam i bardzo mi się podoba na pewno co nieco wykorzystam



kurcze, nie zmieściłam się dzisiaj z posiłkami hmm, jest godzina 19 a powinnam zjeść jeszcze dwa posiłki... no nie ma bata, może jeden się uda. Taki dzisiaj miałam dzień... rano mega długi spacer z synkiem, przez co jeden posiłek przesunął się aż o 1,5 godz, po południu fitness i tak jakoś zeszło

[nolka7]

witam dziewczyny
troche mnie nie bylo, ale moja dieta ma sie dobrze dodalam do niektorych posilkow [zwlaszcza warzywnych] cieniusienkie kromki chleba zrobionego przez mame do tego dzisiaj zaopatrzylam sie w surowa, pokrojona mieszanke warzyw: kapusty pekinskiej, czerwonej, marchewki i pora, do tego wkroilam troche poledwicy i ogorka kiszonego + lyzeczka majonezu light = niebo w gebie! i problem warzyw rozwiazany
dzisiaj moj 8 dzien i nawet troche mi szkoda, ze to juz niemal koniec, moze sie skusze na II ture... ogolnie prawie 3 kg w dol, ale jak ktos juz slusznie zaznaczyl pierwsze kilogramy leca szybciutko, wiec nie ma co spadac na laurach i robic 'nalot na lodowke'
trzymam za was wszystkie kciuki!

[Palolinka]

Napisane przez nolka7

dzisiaj moj 8 dzien i nawet troche mi szkoda, ze to juz niemal koniec, moze sie skusze na II ture... ogolnie prawie 3 kg w dol, ale jak ktos juz slusznie zaznaczyl pierwsze kilogramy leca szybciutko, wiec nie ma co spadac na laurach i robic 'nalot na lodowke'
trzymam za was wszystkie kciuki!

Otóż to! Bardzo dobre podejście! Z rozwagą a nie jak wariat co nie widział jedzenia przez tydzień Wiem, że łatwo się mówi... tyle, że potem się dołujemy, że mamy za duzo w biodrach i na brzuchu... O nie! Trzeba z tym skończyć

Ja dziś wzorowo 4 równe posiłki- 3 węglowodanowe i jeden białkowy. A na jutro już mam pastę rybną z jajkiem na śniadanko i sałatkę z brokułów i papryki na drugie śniadanie Mam nadzieję, że choć 1,5 kg zejdzie

[anulka5010]

Pierwszy dzień za mną, da się przeżyć
Na jutro już śniadanko do pracy gotowe
Jak wytrzymam to nie będzie źle

[karmeelek]

Za mną też udany pierwszy dzień diety O dziwo nie byłam głodna i moje samopoczucie jest super Ale mam prośbę: czy może ktoś wrzucić jakiś fajny przepis na sałatkę z tuńczyka? Taką jak najbardziej białkową wersję poproszę

[Acredo]

Napisane przez ollcia82

jeśli chodzi o Twój blog to ostatnio przejrzałam i bardzo mi się podoba na pewno co nieco wykorzystam



kurcze, nie zmieściłam się dzisiaj z posiłkami hmm, jest godzina 19 a powinnam zjeść jeszcze dwa posiłki... no nie ma bata, może jeden się uda. Taki dzisiaj miałam dzień... rano mega długi spacer z synkiem, przez co jeden posiłek przesunął się aż o 1,5 godz, po południu fitness i tak jakoś zeszło

dzieki Kochana dopiero zaczynam, ale jak tu gotować skoro dieta

a co do posiłków to już nie jedz tak późno. chyba nic się nie stanie jak się coś opuści

[Ilonusek]

Jutro 9 dzień TURO!! Nareszcie mogę zjeść troszke owoców
Na wagę wejdę dopiero rano (ważę się o tej samej godz. aby wynik był jak najbardziej realny) - tą Turę mam zamiar przeciągnąć do niedzieli...
A od poniedziałku... tydzień w SPA aż się boję szwedzkiego stołu w hotelu - ale moje postanowienie: WYBIERAĆ PRODUKTY JEDYNIE Z NASZEJ DIETY!!!

[winniethepooh_69]

Nic sie nie martw! Na takie ataki głodu potrzebne jest jedzenie co 3 godziny. Może to czesto, ale dzięki temu mamy świadomość, że nie jesteśmy głodne. Zamiast słodyczy może owoce? albo orzechy.
Tutaj stosujemy dietę onz albo turbo. Może któraś będzie dla ciebie dobra?

Nie mam pojęcia, na czym one polegają. Wujek google też niewiele mi mówi.