Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 5

[Mo_Nika]

Witam
Zajęcia mi się skróciły i teraz mam okienko do 15 Dobrze o tyle, że mogę sobie wrócić do domu w tym czasie.
Właśnie kończę 2. śniadanie - wieśniak z cynamonem + kawa z mlekiem

Po wczorajszych ćwiczeniach... dziś mam zakwasy
Ale dziś dzień przerwy, niech mięśnie odpoczną

Napisane przez Thercia

Ja od urodzenia mieszkałam na Młynarskiej Przez jakieś 19 lat Do LIdla to należy wsiąść na Górczewskiej w 171, 190, 501, 507 i wysiadasz pod Lidlem na Powstańców (przystanek Bemowo-Ratusz) Całkiem niezły LIdl. Po drugiej stronie Powstańców masz tam tez duuuuże i dobrze zaopatrzone Tesco . albo z Wolskiej tramwaje 10 i 8 i 26 jeżdża do Fortu Wola, gdzie jest duże tesco. No i Auchan tez masz w Wola Parku (czego zazdroszczę). A Lidla bliżej od tego na Powstańców nie ma.

Dziękuję za dokładną rozpiskę
Niby wszystko jest w pobliżu, ale nie mogę się nigdzie dostać bez przesiadki i to mnie na ogół zniechęca przed wyprawami, dlatego ostatecznie często ląduje w tarasach, bo stamtąd mam bezpośredni 24 Ale przejadę się do tego Lidla, może coś tam upoluję

Napisane przez grahamka30

Witajcie dziewczyny, jestem tu nowa 4 miesiące temu urodziłam córe i karmię piersią po ciązy zostalo mi jeszcze 12 kg, myślicie ze karmiąc piersią mogę stosować tą dietę ??

Ja rozumiem, że każdy chce szybko schudnąć po ciąży... no ale błagam, w czasie karmienia się nie odchudza!

[Emilia 25]

Napisane przez Korlat

No i wogole to dzisiaj zgrzeszylam... Nigdzie nie bylo odtluszczonego jogurtu wiec kupilam taki zwykly naturalny danone bez cukru i musialam wypic jedna kawe z pelnym mlekiem...

Kurde zła jestem. Ja tez jadłam ten danone bez cukru. Myślałam, że on JEST bez cukru, a tu dupa. Zła jestem, że dałam się nabrać. Nieneawidzę Danona.

[ktsw]

Witam i ja

Napisane przez Mo_Nika

Witam
Dziękuję za dokładną rozpiskę
Niby wszystko jest w pobliżu, ale nie mogę się nigdzie dostać bez przesiadki i to mnie na ogół zniechęca przed wyprawami, dlatego ostatecznie często ląduje w tarasach, bo stamtąd mam bezpośredni 24 Ale przejadę się do tego Lidla, może coś tam upoluję

wczoraj napadłam na lidla, wykupiłam wszystkie serki homo (były az 3, dukanki działają ) serek pilosa 3%, mleko 0,5% i oczywiscie mnostwo innych mniej lub bardziej potrzebnych rzeczy
niestety nie znalazłam foremek do pieczenia

[Emila3000]

Napisane przez elianka

U mnie w bloku nie ma wody. Się pochlastam., Wielka awaria wodociągów i cały dzień ma nie być. Chyba do pracy pójdę w czapce....
Dobrze, że mi nie przyszło do głowy ćwiczyć rano, bo chyba w ogóle bym nie poszła

moze do fryzjerki sie przejdz zeby Ci wlosy umyla... jak ja nie umyje wlosow to nie ma szans zebym z domu wyszla... tez mije rano...

Napisane przez grahamka30

Witajcie dziewczyny, jestem tu nowa 4 miesiące temu urodziłam córe i karmię piersią po ciązy zostalo mi jeszcze 12 kg, myślicie ze karmiąc piersią mogę stosować tą dietę ??

poczekaj z dietą.... jeszcze przez 2 miesiace bedziesz intensywnie karmic.... przez ten czas zacznij sie "zdrowo odzywiac" - regularne posilki - ja wiem ze to nie mozliwe, sama przez pierwszy rok nic nie jadlam bo czasu nie bylo... jedz pelnoziarniste pieczywo, makaron, ryz, wszystko brązowe co ci wpadnie w lapki, duzo warzyw, owoce lepiej ogranicz, ale nie zupelnie... jakos sie przemeczysz.... zacznie sie wiosna, bedziesz caly dzien z wozkiem dymac, to tez troche daje... pozniej szybko zrzucisz na normalnej diecie... dla dziecka mogloby byc tez grozne nadmiar ryb - moja miala uczulenie, jak jej dalam chyba w 7 miesiącu rybe normalnie w zupce..... po za tym w tkance tluszczowej magazynowane sa tluszcze w postaci trans... kiedy intensywnie sie odchudza sa uwalniane do krwi i dostaja sie do mleka.... a dla malutkich dzieci sa bardzo szkodliwe - niszcza mozg, powoduja wiele chorob.....




zrobilam mojemu facetowi w nocy salatke i kanapki.... w lodwce na pojemniku z kanapkami, postawilam mniejszy pojemnik z salatką..... nalepilam kartke wolami napisane ze to dla niego.... i wzial samą salatke.... bo nie wiedzial co jest w tym drugim pojemniku...... ma podjechac po nie....
dzisiaj waga taka sama jak wczoraj... ale po drugim dniu warzyw... ale jak sie z samego rana zwazylam zobaczylam na wadze okragle 60.... i mialam cichą nadzieje ze sie jednak cos ruszy w dol.... jutro znowu proteinki, wiec musi spadnąc.... ide chyba wiesniaka wchlone, na sniadanko.... i kawke.... pozniej bede myslec.... chodzi za mna jajecznica z cebula..... i therciowe kanapki.... i bede dalej kombinowac, bo gdzies te warzywa trzeba wcisnac.....

[Mo_Nika]

Napisane przez ktsw

wczoraj napadłam na lidla, wykupiłam wszystkie serki homo (były az 3, dukanki działają ) serek pilosa 3%, mleko 0,5% i oczywiscie mnostwo innych mniej lub bardziej potrzebnych rzeczy
niestety nie znalazłam foremek do pieczenia

Właśnie tego się obawiam, że pójdę tam... i nic nie będzie...

[Emila3000]

musze sobie w koncu kupic mikser.... :| juz sie 2 lata zbieram i nie moge sie zdecydowac jaki........ i zaczne serniki krecic.... bo blenderem chyba nie pojdzie....

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

jutro znowu proteinki, wiec musi spadnąc.... ide chyba wiesniaka wchlone, na sniadanko.... i kawke.... pozniej bede myslec.... chodzi za mna jajecznica z cebula..... i therciowe kanapki.... i bede dalej kombinowac, bo gdzies te warzywa trzeba wcisnac.....

Śniadanko? O tej porze?
Ja już po drugim jestem... Teraz myślę co na obiad... jakbym miała nad czym myśleć... bo i tak wiadomo co jest w lodówce

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

Śniadanko? O tej porze?
Ja już po drugim jestem... Teraz myślę co na obiad... jakbym miała nad czym myśleć... bo i tak wiadomo co jest w lodówce

3 godziny zbieram sie z lozka.... z Julką sie bawilysmy.... pozniej ubieranie Julki itp.... i do tej pory glodna nie jestem... ale wciskam wiesniaka....

[mav]

Napisane przez Mo_Nika

Śniadanko? O tej porze?
Ja już po drugim jestem... Teraz myślę co na obiad... jakbym miała nad czym myśleć... bo i tak wiadomo co jest w lodówce

ja jestem w trakcie drugiego zajadam wiesniaka bo on mnie zapcha przynajmniej

[Mo_Nika]

Napisane przez Emila3000

3 godziny zbieram sie z lozka.... z Julką sie bawilysmy.... pozniej ubieranie Julki itp.... i do tej pory glodna nie jestem... ale wciskam wiesniaka....

Napisane przez mav

ja jestem w trakcie drugiego zajadam wiesniaka bo on mnie zapcha przynajmniej

Hehe, wszystkie się zajadamy wieśniakami

[ktsw]

Napisane przez Mo_Nika

Właśnie tego się obawiam, że pójdę tam... i nic nie będzie...

tak zle to na pewno nie bedzie, to były takie wieeelkie serki,250 dkg chyba zreszta na pewno zaraz dołożyli

Napisane przez mav

ja jestem w trakcie drugiego zajadam wiesniaka bo on mnie zapcha przynajmniej

tez wlasnie lece po wiesniaka na drugie sniadanie, smacznego ja zaczynam dzis 4 tydzien na wiesniakach, na pewno bedzie smaczny

[Emila3000]

Napisane przez Mo_Nika

Hehe, wszystkie się zajadamy wieśniakami

wiesniak najlepszy jest... ale do czasu, kiedy sie nie trafi na takiego z ktory zaczyna zmieniac stan skupienia.... wtedy ma sie ten kwasny posmak na pol roku w pyszczku...

a foremki w lidlu beda pewnie jeszcze przed wielkanocą.... moze wysle meza zeby sie przejechal i zobaczyl... moze jakies zostaly.... pod koniec miesiaca mamy rocznice slubu... pewnie przyjda tesciowie wiec poczestuje je serniczkiem proteinowym... ;p a jak nie bedzie caly dla nas...

[Mo_Nika]

Napisane przez ktsw

tak zle to na pewno nie bedzie, to były takie wieeelkie serki,250 dkg chyba zreszta na pewno zaraz dołożyli

tez wlasnie lece po wiesniaka na drugie sniadanie, smacznego ja zaczynam dzis 4 tydzien na wiesniakach, na pewno bedzie smaczny

Mam nadzieję, że nie wybiorę się tam na darmo

A mój to już chyba 8. tydz na wieśniakach... gdyby nie one, to bym chyba nie wytrzymała...
Składam hołd wieśniakowi Coś mi gorzej chyba

[Honcia]

Dzień dobry Dukanki
Ale mam dzisiaj dobry humor! chyba dlatego, że słoneczko świeci a waga znów pokazała 55kg a już się bałam, ze po tym kilogramowym skoku w górę ze dwa tygodnie będę to odrabiać...
Na śniadanko były placuszki z wieśniakiem i dwa kubasy czaju, zaraz wchłonę kawę a na obiadek wyczekane flaczki Od rana się gotują i już nie moge się doczekać... chyba z rok flaczków nie jadłam...

[ciemka367]

witam prawie już wiosennie!

staram się śledzić wątek na bieżąco,wykonalne aczkolwiek uciążliwe...
Za kilka dni dwa miesiące jak dukam,niestety nie mogę pochwalić się takimi wynikami jak np. elianka, ale fakt, że w obwodach ubyło!
ruda niunia, nulqa nie przejmujcie się, ja też mam kosmiczne zastoje o wahaniach nie wspominając, ale ważne,że nie ma już tej wstrętnej ósemki z przodu!

aaa zapomniałabym - Berlinianko,gratulacje! teraz na pewno czujesz się jeszcze bardziej zmotywowana i będziesz nam wymyślać następne smakołyki

[Dorota5]

Napisane przez Wisienka_81

Dorota5 oraz kretka2856 książka już wysłana

Bardzo, bardzo, bardzo dziękuję

[czelsi]

Byłam dzisiaj w trzech przychodniach i w żadnej mnie nie przyjęli.. Jutro z samego rana będę walczyć o numerek, mam nadzieję, że się uda Na razie wzięłam urosept, leżę, piję i zjadłam ciemną bułkę coś muszę jeść, żeby ograniczyć proteiny na pewno dopóki nie będę miała badań zrobionych a przytyć też nie chce... Dobrze, że dzisiaj zaczęłam warzywa to będę się nimi ratować Cały czas się łudzę, że te nerki bolą, bo mnie przewiało, a nie przez dietę zobaczymy co powie lekarz jutro

Ktoś pytał, czy bierzemy tabletki anty - ja biorę, nie zanotowałam żadnych dziwnych zmian, @ miałam 12h wcześniej niż zwykle, nie uważam tego za wielkie przesunięcie

[Veaa]

gartulacja dla Waszystkich Pań ktorym sie udaje

Po zatym widze ze wiesniak rzadzi u mnie wlasnie 1 sniadanie ( nie mialam wczesniej czasu, a do tego najeze do osób ktore nie jedza rano) wiesniak z chudymi plastarekami wedliny i ziolami ...mniam mniam

[Dorota5]

Napisane przez Emilia 25

Tak się właśnie zastanawiałam, co sie z Tobą dzieje.
Gratuluje spadku i silnej woli!

Niestety mega kłopoty rodzinne. Dzięki za ciepłe słowa

[hajti]

Witam
jutro planuję rozpocząc dietę. Proszę jednak o poradę, ponieważ nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam jej założenia. Pragnę schudnąc ok 10-15 kg czyli fazę proteinowa stosuję 5 dni, następnie przez 5 dni włączam do tego warzywka i jeśli schudnę 10 kg to przez 100 dni się "stabilizuję" i poza czwartkowym "postem" to koniec? Czy może fazę proteinową stosuję na zmianę z fazą 2 do osiągnięcia upragnionej wagi? Czyli przy założeniu ok 2-3 kg na tydzień przez jakieś 5 tyg?
Z góry dziękuję za pomoc

[czelsi]

Faza proteinowa przez 5 dni, a potem druga faza: 5 dni warzywka z proteinami, 5 dni proteiny, 5 dni warzywka z proteinami, 5 dni proteiny... i tak do osiągnięcia upragnionej wagi A później dopiero 3 faza w której się "stabilizujesz"

[Dorota5]

Napisane przez hajti

Witam
jutro planuję rozpocząc dietę. Proszę jednak o poradę, ponieważ nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam jej założenia. Pragnę schudnąc ok 10-15 kg czyli fazę proteinowa stosuję 5 dni, następnie przez 5 dni włączam do tego warzywka i jeśli schudnę 10 kg to przez 100 dni się "stabilizuję" i poza czwartkowym "postem" to koniec? Czy może fazę proteinową stosuję na zmianę z fazą 2 do osiągnięcia upragnionej wagi? Czyli przy założeniu ok 2-3 kg na tydzień przez jakieś 5 tyg?
Z góry dziękuję za pomoc

Witam
Z chęcią Ci pomogę. Przeczytaj książkę Dukana, oraz pierwszą stronę tego wątku, a wszystko, albo prawie, się wyjaśni

[Emila3000]

Napisane przez hajti

Witam
jutro planuję rozpocząc dietę. Proszę jednak o poradę, ponieważ nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam jej założenia. Pragnę schudnąc ok 10-15 kg czyli fazę proteinowa stosuję 5 dni, następnie przez 5 dni włączam do tego warzywka i jeśli schudnę 10 kg to przez 100 dni się "stabilizuję" i poza czwartkowym "postem" to koniec? Czy może fazę proteinową stosuję na zmianę z fazą 2 do osiągnięcia upragnionej wagi? Czyli przy założeniu ok 2-3 kg na tydzień przez jakieś 5 tyg?
Z góry dziękuję za pomoc

najpierw jest faza 1 - bardzo restrykcyjna - nie mozna skrobi, kakao itp... jak z testu Ci wyszlo - to 5 dni trwa... zrzuca sie glownie wode z organizmu... czasem chudnie sie 5 kg, a czasem 1 kg w zaleznosci od odragnizmu....

pozniej 2 faza.... na przemian proteiny i warzywa z proteinami - ale tu juz nie ma pierwszej fazy... dni proteinowe sa podobne do pierwszej fazy, ale juz mozna sobie dogadzac mlekiem, kakao itp...
chudnie sie ok kilogram na tydzien max.... napewno nie wiecej.... wiadomo kazda z nas jest inna, ma wiecej deo zrzucenia.... ladnie sie chudnia, ale juz nie tak spektakularnie niz w pierwszej fazie...
sa rozne tryby - po 5 dni, po 3 dni, 1 dzien tak i tak...

3 faza - powoli sie wchodzi w normalne jedzenie - 10 dn na kazdy dzien....

mam nadzieje ze przeczytalas ksiazke.... bo inaczej nie masz czego tutaj szukac... nikt za raczke nie bedzie Cie prowadzic.....

[hajti]

Książkę już przeczytałam, ale jak widac chyba z niewystarczającą uwagą ;/ czy stosujecie przepisy które są w niej podane?

[madzial]

Witam Was Kochani Dukający!
Nie oddzywałam się już dawno, ale czytam Was cały czas. Przyszedł czas podsumowań. 3 miesiące dietki minęło 25-tego lutego.
Mój wynik to 9 kg mniej.
Nie wiem czy to dużo, czy mało. Ja sie bardzo cieszę. Do założonego celu mam już niewiele, ale powiem Wam, że te ostatnie gramy tak bardzo wolno spadają. Gratuluję wszystkim trwania na drodze Dukana! Pozdrawiam i życzę kolejnych spadków!

[Honcia]

hajti Uważnie przeczytaj pierwszą stronę wątku a czego nie wiesz pytaj

[jolka65]

Napisane przez madzial

Witam Was Kochani Dukający!
Nie oddzywałam się już dawno, ale czytam Was cały czas. Przyszedł czas podsumowań. 3 miesiące dietki minęło 25-tego lutego.
Mój wynik to 9 kg mniej.
Nie wiem czy to dużo, czy mało. Ja sie bardzo cieszę. Do założonego celu mam już niewiele, ale powiem Wam, że te ostatnie gramy tak bardzo wolno spadają. Gratuluję wszystkim trwania na drodze Dukana! Pozdrawiam i życzę kolejnych spadków!

Gratulacje, bardzo ładny wynik

[elianka]

Napisane przez Emila3000

moze do fryzjerki sie przejdz zeby Ci wlosy umyla... jak ja nie umyje wlosow to nie ma szans zebym z domu wyszla... tez mije rano...

Woda już jest ale brudna i bez ciśnienia. Trudno.
Co do fryzjerki- awaria jest w całym mieście

Napisane przez madzial

Witam Was Kochani Dukający!
Nie oddzywałam się już dawno, ale czytam Was cały czas. Przyszedł czas podsumowań. 3 miesiące dietki minęło 25-tego lutego.
Mój wynik to 9 kg mniej.

Gratuluję!

[Emila3000]

Napisane przez hajti

Książkę już przeczytałam, ale jak widac chyba z niewystarczającą uwagą ;/ czy stosujecie przepisy które są w niej podane?

to fajnie ze ksiazka przeczytana.... bo bym sie wnerwila ze napislam sie nadarmo...
mamy wlasna przepisownie - Polskie dania.... i pelno sernikow....

[Honcia]

Oj dziewczyny tak mi miło od rana było a teraz mam kryzys... mama do swojej cześci flaczków zrobiła zasmażkę i one tak smakowicie pachną... moje tez są dobre, ale wiadomo, ze to nie to samo....
MUSZĘ sie powstrzymać.......