|
|
#151 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Joli Bord
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
A ja mam takie pytanie powstałe w wyniku refleksji związanej z czytaniem tego wątku. Piszecie o planowaniu dziecka, że najlepiej jak już się ma do tego warunki itd A co z tymi kobietami, które nie planowały, tak jak ja? I kurcze mój mąż zarabia 2400, ja 1900 - jak na standardy niektórych z was stanowczo za mało. I co w związku z tym? Moje dziecko będzie być może nie szczęśliwe jeśli wydam je na świat, więc może powinnam ciąże usunąć??
Wasze rozważania i niektóre wypowiedzi naprawdę są kretyńskie, aż nie wiadomo co powiedzieć. A życia nie da się zaplanować od A do Z. Dodam jeszcze, że skończenie studiów nie gwarantuje wysokich zarobków. My z mężem pokończyliśmy studia i nie zarabiamy kokosów, ale obydwoje pracujemy w swoim zawodzie - robimy to co lubimy i zajmujemy się pracą naukową z własnego wyboru. Zdecydowanie wolimy tak przyjść przez życie, niż zamęczyć się wykonując zawód dobrze płatny lecz nudny. A żeby zaszczepić w dziecku pasję do życia (co by nie wpadało w depresję z powodu braku torebki) i radość ze wszystkiego co nas otacza nie trzeba wyjeżdżać z nim do egzotycznych krajów. ---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ---------- Cytat:
__________________
Antoni Stanisław 30.03.2010 |
|
|
|
|
|
#152 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Tak na prawdę to mnie to zwisa i powiewa jak ktoś sobie w życiu będzie radził. Po prostu przykro jest tak jak teraz - widzieć jednym okiem w telewizji jak kobieta płacze bo ma dziecko chore, jest bezrobotna, mąż jest inwalidą a opieka społeczna przyznała im 150 zł zasiłku i 20 zł zapomogi, facet nie ma prawa do renty bo nie ma odpowiedniej liczby lat pracy, a kobieta nie może pracować bo dziecko wymaga opieki i żyją z tego co wyżebrają. Nie mają też na leczenie dla dziecka. To wielka tragedia i żal mi tych ludzi, oni też kiedyś myśleli "jakoś to będzie" i "damy radę" oraz że pieniądze to nie wszystko <--- przed chwilą mówili o tym w Faktach TVN. Myślę, że oni bardzo kochają swoje dziecko, ale co z tego? Czasem miłość to za mało.
Wg teorii niektórych z was z pewnością gdyby byli bogaci to byli by jeszcze bardziej nieszczęśliwi i na pewno nie kochali by swojego synka, tak? Ja wolałabym nie mieć dziecka niż kazać mu z powodu mojej głupoty/lenistwa/braku zdolności kazać przymierać głodem lub cierpieć z powodu choroby. Wiem, że nigdy nie pozwolę na taką sytuację. ------------------------------- Natomiast co do zarobków to miło by było gdyby wypowiedzi były czytane uważnie bo nudno jest w kółko to samo powtarzać. NIE WAŻNE ILE ZARABIASZ, WAŻNE ILE Z TEGO MUSISZ WYDAĆ NA KONIECZNE OPŁATY A ILE Z TEGO MASZ DLA SIEBIE.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-03-09 o 20:06 |
|
|
|
|
#153 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: piekny inny swiat
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
sTUDIA W ZYCIU NIE SA NAJWAZNIEJSZE moj maz ich nie ma niestety bo dosc szybko musial rozpoczac dorosle zycie i to nie dlatego,ze urodzilo nam sie dzieciatko,jak mieszkalismy w polsce zawsze mial dobra i dobrze platna prace,teraz kiedy udalo nam sie wyjechac udalo mu sie dostac prace w firmie komputerowej gdzie na 1 miejsce przypadalo ponad 100 osob i to wcale nie fartem bo przeszedl 3 rozmowy kwalifikacyjne,3 testy z matematyki,testy z angielskiego i informatyki,zdawal testy ze swoimi znajomymi ktorzy pokonczyli studia,maja magistra itp i jemu akurat sie udalo a STUDENCI zostali bez pracy,ktos madry kiedys powiedzial,ze nie chodzi o madrosc ta ukonczona w szkolach tylko ta madrosc zyciowa i tu sie zgodze w 100 %,trzeba byc cwanym,madrym,pracowitym i miec szczescie aby w zyciu sie ulozylo ja z bogatego domu nie jestem ale tez nie z biednego,meza mam z tej samej klasy ,ze tak napisze robotniczej dorabiamy sie wspolnie i to razem z dziecmi,nie zawsze bylo dobrze i nie zawsze bylo na zachcianki i szalenstwa zakupowe ale pieniadze na dzieci byly zawsze,nie zaluje np tego,ze nie kupilam sobie czegos bo chcialam kupic dziecku,teraz jest nas stac prawie na wszystko i wcale nie czuje sie szczesliwsza ,owszem zycie jest moze latwiejsze ale problemow nie ubylo,PROBLEMOW NIE DA SIE ROZWIAZAC ZA POMOCA WIEKSZEJ KASY,plytkie jest myslenie,ze nie stac mnie na torebke Pracy czy tez Gucciego,ja osobiscie wole sobie kupic pare innych torebek w innych sklepach i wcale sie nie czuje jakas gorsza,a dzieci???????????? od kiedy stac nas na duzo wiecej czlowiek chce tez dac wiecej swoim dzieciom i wiecie co panie milionerki??????????????? nie sa wcale przez to dzieci lepsze......sa po prostu gorsze,bardziej rozwydrzone mimo,ze i tak nie dostaja wszystkiego co by chcialy......dzieci madrosci i dobroci np do 2 czlowieka trzeba nauczyc i tu pieniazki nie sa potrzebne do niczego,moje zycie bylo bardziej kolorowe jak mielismy mniej,teraz jest po prostu nudne
|
|
|
|
|
|
#154 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 381
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
czytam i czytam i uwierzyc nie moge w to co widze, jak mozna miec takie podejscie do zycia, widze, ze poklony moim rodzica bede musiala teraz skladac za to jak mnie wychowali i pokazali co w zyciu jest wazne, najwazniejsze..... no i napewno nie sa to PIENIADZE!!! a jesli chodzi o tekst powyzej to nie pomyslalas, ze ta (czy inna pani, ktora znalazla sie w podobnej sytuacji), mogla miec kiedys dobra prace, stac ja bylo na wiele, maz tez zarabial, zyli godnie, urodzilo sie dziecko, chore dziecko, maz zachorowal, ona z wiadomych przyczyn z pracy musiala zrezygnowac, i co? czar prysl, skonczyl sie dostatek, przyszla bieda, takie sytuacje sie zdarzaja jest ich mnostwo, i co wtedy? co maja zrobic? pozbyc sie dziecka, przepraszac je za to i pluc sobie w brode za to, ze los byl taki dla nich okrutny? a jak ty bys znalazla sie w takiej sytuacji co bys zrobila? to , ze teraz masz pieniadze, nie znaczy, ze bedziesz miala je zawsze wez to pod uwage...., a w takim ukladzie( skoro to pieniadze sa jednym z najwazniejszych jesli nie nawazniejszym czynnikiem , ktory decyduje o posiadaniu dziecka) to po co kiedykolwiek sie na nie decydowac? zawsze moze sie cos wydarzyc |
|
|
|
|
|
#155 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Tysiąc razy można napisać, że NIE PIENIADZE SĄ NAJWAŻNIEJSZE, ALE TO, CO ONE DAJĄ - poczucie bezpieczeństwa, życie na godziwym poziomie bez martwienia się, za co przeżyje się następny dzień, lepsze perspektywy na przyszłość, większe możliwości dla dziecka, to i tak znajdą się osoby, które NIE POTRAFIĄ CZYTAĆ ZE ZROZUMIENIEM i będą wypisywać brednie na temat zawistnych i podłych materialistek.
|
|
|
|
|
#156 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
To nie jest do Ciebie ale taka ogólna refleksja . W swoim dążeniu do dorobienia się czegoś , zapewnienia sobie i dziecku przyszłośći wiele par zapomina sobie po drodze to dziecko zrobić . Wiele znam takich : jeszcze tylko dom , nowe auto , egzotyczne wakacje . Przechodzi trzydziestka albo i po .. no to czas na dziecko . a Tu się okazuje że nie tak łatwo , bezpłodność , problemy wynikajace ze stresu , stosowanej latami antykoncepcji itp. I zostają ludzie sobie sami w swoich szklanych pałacach i drogich autach ![]() Mozna dorabiać się wolniej ale już to dziecko mieć . ---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ---------- Cytat:
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
||
|
|
|
|
#157 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Oni proszą o pomoc i litość bo tylko to im zostało. Ja się pytam czy tak wygląda odpowiedzialne rodzicielstwo? Cytat:
Zaś co do pogrubionego - już pisałam, chodzi o to by nie planować dziecka wtedy gdy się nie ma pieniędzy, normalne jest, że jak że kogoś na to stać to zakłada rodzinę. Nikt nie pisał o tym, żeby nigdy nie mieć dzieci lecz o tym, żeby nie mieć ich wtedy gdy się nie ma pracy, mieszkania i ma się faceta, który nie chce dziecka - i o to się cała dyskusja rozchodzi.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2010-03-09 o 21:39 |
||||
|
|
|
|
#158 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Nie mam. Pomimo tego, że mam lepsze warunki życiowe od zapewne większości osób wypowiadających się w tym wątku
![]() Ale co to ma do rzeczy? W moim otoczeniu (studiuję dziennie) nikt dzieci nie planuje NA ZARAZ, ludzie myślą o tym, żeby się najpierw ustabilizować i nie rozumieją przez to willi i samochodu, bo to taki stereotyp rodem z "Pani Domu", jak to para dorabia się majątku, a potem nie moga miec dzieci. A chcą mieć jakiś własny kąt, a nie ciasny pokoik u rodziców, stała pracę i zarobki większe niż najniższa krajowa. Jak widac, dla wielu osób to JUŻ jest wielki materializm, podłość i skandal. A ja znam osoby po 30, które faktycznie mają dom, samochód, dobrą pracę i potem rodzą im się dzieci, jakoś płodności nie tracą magicznie po ukończeniu 30 lat. Nie uwazacie, że takie rodzicielstwo jest z pewnością spokojniejsze i pozwala rodzicom w pełni cieszyć się dzieckiem niż szybka, często nieplanowana ciąża i nieustanne główkowanie czy jedna mała pensja starczy do końca miesiąca czy siedzenie w ciasnocie w jednym pokoju u rodziców? Nie wszyscy chcą żyć tak jak te dziewczyny z tego wątku, które wszystkich tylko od materialistów potrafią wyzywać. Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2010-03-09 o 21:53 |
|
|
|
|
#159 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Mnie po tym wątku naszła jeszcze jedna refleksja. Wykształcenie rozumiane jako studia nie są ważne przeważnie dla tych osób, które ich nie skończyły, pieniądze nie dają szczęścia (a czasem są wręcz przyczyną nieszczęść) przeważnie wg tych osób, które ich nie mają, a materialistkami są te osoby, którym się powodzi.
Nikt nie zauważył tego, że powodzi się bo ktoś swoją ciężką pracą sobie na to zasłużył. No ale to taki "nieistotny" szczegół. Ta szeroko zarzucana zawiść to wyziera tutaj z każdego kąta i raczej nie wypływa od osób lepiej sytuowanych... Moje panie nie mam wam czego zazdrościć, oprócz bowiem spokojnego życia, zabezpieczenia na przyszłość mam jeszcze przyjaciół, kochającego partnera, sympatyczną rodzinkę i maluszka w drodze. I wszystkim wam tego samego życzę - spokojnego życia, nie obfitującego w troski.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#160 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Klarissa - mądra z Ciebie kobieta. Teraz przynajmniej zmniejszył się mój strach o przyszłość tego narodu, bo mocno zwątpiłam, jak przeczytałam posty co niektórych się tutaj wypowiadających
|
|
|
|
|
|
#161 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
pewnie że wiele jest ludzi co po trzydziestce mają dzieci i mają się dobrze ale wiele jest takich co problemy też ma . Co tu duzo pisać wkońcu nie od dziś wiadomo że najlepiej pierwsze dziecko mieć do 25 roku życia Klarissa - wyobrać sobie że skończyłam studia , nie pracuje siedze w domu i mam na wszystko bo pracuje na to bardzo dobrze zarabiający mąz . Ale wychowałam się w dość biednym domu i naprawdę nie było mi źle
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
|
#162 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Wiesz, wydaje mi się ,ze masz jakies chore wyobrazenie,ze rodzicami powinni byc piekni, mlodzi, wyksztalceni ludzie , ktorzy robia kupe od razu w sreberku. Klawo, ze masz swoje zdanie i tak szlachetne serce, ze jedynym odruchem na ktory sie zebralas ogladajac wiadomosci bylo : nieodpowiedzialni rodzice, a fe nie powinni miec dzieci. Zycie nie jest kolorowe i nie wyglada jak z Dynastii i nie Tobie jest oceniac kto jest dobrym a kto zlym rodzicem, i kto powinien miec dzieci , a kto nie. |
|
|
|
|
|
#163 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Nie wiem, czego nie rozumiesz w stwierdzeniu, że trzeba się czegoś dorobić, żeby mieć dzieci. A jak to sobie wyobrażasz? Córka w liceum zachodzi w ciążę, a Ty skaczesz ze szczęścia, bo przecież po co mieć cokolwiek? Chyba chodzi o to, żeby życie sobie ułatwiać, a nie komplikować. Po to mamy skuteczną antykoncepcję, żeby móc zaplanować potomstwo w stosownym czasie i moja pani ginekolog nie rozpowszechnia informacji, żeby dziecko mieć przed 25 rokiem życia, bo zna realia i nie będzie np. studentkom, czesto na utrzymaniu rodziców takich dyrdymałów opowiadać. Ja też znam osoby, które na studiach urodziły dzieci. Paradoksalnie, zawsze były to osoby z ubogich rodzin, które po ukończeniu studiów...wracały do rodziców swoich lub męża mieszkać w małym pokoiku zwykle gdzieś na wsi, gdzie znalezienie dobrej pracy graniczyło z cudem. I jakoś nie widzę, żeby się dorabiali. Żyją za kwoty w stylu 1500 całą rodziną w jednym pokoiku. Niestety, zostają z tyłu. Smutne to, ale prawdziwe. A ich rówieśnicy za 2, 3 lata też będą mieli dzieci, ale w o wiele lepszych warunkach, na które też ciężko zapracowali. Cytat:
|
||
|
|
|
|
#164 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
cosmaaa Ja poszłam na studia po urodzeniu dziecka i wcale się nie czuje tam "staro" heh wrecz przeciwnie ,jest tam wiele starszych nawet po 50. Naprawde myśle ,że na siłe probujesz udowodnic innym jaki to wielki błąd popełniają nie idac na studia odrazu
Ja sie wrecz ciesze ,że zrobiłam sobie 4 letnia przerwe bo zwiedziłam kawał świata ,urodzilam dziecko ,wyszłam za mąz ,generalnie sie wyszalałam i teraz mam zapał do nauki jak nigdy ![]() Dziewczyny ,a myślicie, że mojej córce zrobilo roznice ,że była na wakacjach nad bałtykiem ,a nie w Grecji ??? My żyjemy za 2-2,500 plus wynajem ,studia (dorabiam sobie na nie na allegro) ,oplaty ,telefony itp i czasem przyznam jest ciezko ,ale to tylko ze wzgledu na szefa mojego tż (ojczym) i jego płacenie w ratach ;/ NIgdy nie kupuje najtanszych rzeczy ,mała ma pełne szafy ciuchów ,butow itp ja tez nie narzekam i naprawde jak się chce to się da Dlatego nie mierzcie każdego swoja miara ![]() Aha i gdybym myslala jak Wy to możliwe całkiem ,że dziecka bym w zyciu nie miała bo czasem ,a teraz nawet jak przez chorobe nie bede juz mogła zajsc w ciąże to mam swoja ukochaną córeczke.
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja pszczółka I znowu odchudzanki ![]() 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 Edytowane przez Kasiamaja Czas edycji: 2010-03-09 o 22:16 |
|
|
|
|
#165 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
|
|
|
|
|
#166 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Kasiamaja, dobrze, że Tobie się ułożyło.
Ale nie zapominajmy o osobach, które nie miały tego szczęścia. Mam znajomych pracujących w pomocy społecznej, także w szkole - nie zdajecie sobie sprawy z tego, ile dzieci przychodzi zwyczajnie głodnych do szkoły i w jakich warunkach żyją te rodziny. I ile to jest rodzin. To nie zawsze jest zapijaczony margines społeczny, ale także osoby zarabiające te najniższą krajową, kwoty w stylu 1500 zł na całą rodzinę, gdzie matka nie pracuje a np. dziecko zachorowało. I powstał dylemat - albo leki, albo jedzenie. Albo ktoś uległ wypadkowi. Może niektóre dziewczyny pomyślą też o tym, zanim zaczną propagować jak najszybsze zachodzenie w ciążę, bo "jakoś to będzie, a dziecko to największe szczęście, a te które myślą inaczej to podłe i zawistne materialistki"... Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2010-03-09 o 22:28 |
|
|
|
|
#167 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Ale - mogę przesłać na pv , jak ktoś jest ciekawy. Chętnie też się spotkam w realu . Pokażę Ci moją najnowszą torebkę |
|
|
|
|
|
#168 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Vixen akurat w tym Cie popieram moim zdaniem w dziesiejszych czsach to max 2-dzieci no chyba ,że ktoś ma naprawde super warunki. Sama mama w rodzinie wujka z 4 na wsi i ciagle musze korzystac z opieki chociaz nie widze ,żeby byli nieszczesliwi ,ale jednak problemow troche mają;/ I ja nie uwazam ,że mi sie ulozylo bo jest nieraz ciezko ,ale da sie przezyc wiecej nerwow mi potrafi tesciowa napsuc niz brak kasy
A wracajac do dziecka to chyba każda odpowiedzialna matka wie w jakiej jest sytuacji i wie ,że moze sobie pozwolic
__________________
Moja śliczna pszczółka Maja pszczółka I znowu odchudzanki ![]() 70,60...68,2.....66....64.....62....6 0 |
|
|
|
|
#169 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
ogólnie powiem tyle , jak już będziesz miała to dziecko to możemy na ten temat podyskutować , bo jak narazie sama nie wiesz o czym piszesz
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
|
#170 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
![]() :conf used:![]() ![]() :conf used:![]() ![]() :conf used:
|
|
|
|
|
|
#171 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Kończę byle jaki kierunek w Pcimiu Dolnym, mam bezrobotnego niezaradnego TŻta i tak będziemy biedę klepać w 5 osób na pokoiku u rodziców.I nieważne, że pisałam już, że teraz mam lepszy standard życia niż większość osób w tym wątku i w mojej aktualnej sytuacji życiowej dziecko nie stanowiłoby problemu finansowego. Wiedziałam, że pytanie o dziecko zmierza tylko do napisania: "Nie masz dziecka, nie znasz się, ja wiem lepiej". Bo ja to nie mam oczu i nie widze, jak życie dookoła wygląda i co ile kosztuje. |
|
|
|
|
|
#172 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Pytanie o posiadanie dziecka miało tylko na celu stwierdzenie że jak się juz je ma zupełnie inaczej się myśli . Ale sama kiedyś to stwierdzisz . Absolutnie nie miało na celu niczego innego
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
|
#173 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Halo halo sorki, że się wtrącę, ale dosłownie smieszy mnie podejscie co niektórych osób
piszecie o tym, że kogos tam nie stać na dziecko, bo zarabia mniej niz siedem tys i dlatego trzeba odlozyc decyzje na pozniej. ja zarabiam 1000 na reke, a tz 1400 i bedziemy mieli dzidzie, jestesmy najszczesliwsi na swiecie i wcale nie uwazamy, ze nie stac nas na dziecko. mieszkamy z moja mama, oboje studiujemy. Wiemy, ze dzidzia to wydatek,ale jestem pewna, ze zapewnimy jej wszystko, co ptrzeba. moja siostra kiedy zaszla w ciaze, nie miala wcale pracy, jej maz zarabial 600 zł (to bylo 13 lat temu), mieszkali razem z jego rodzicami w malenkim dwupokojowym mieszkaniu, a coreczka jest wspaniala osobą. dzis mąż mojej siostry zarabia 30 tys na miesiac, jest dyrektorem najwiekszej galerii handlowej w gdansku, a ich corka zna wartosc pieniadza, nie dostaje na wszystko co ma ochote i jest bardzo bardzo madra dziewczynka.. moja siostra NIGDY nie kupiłaby sobie torebki za 7 tys, nigdy! Nie zawsze kupuje markowe ubrania, zdarza jej sie kupic na rynku. takze to kwestia podejscia i nie mowcie prosze, ze na dziecko jest niewlasciwy moment jak ma sie troszke mniej pieniedzy niz ktos inny... nigdy nie wiemy, jak sytuacja moze sie zmienic i ty, ktora zarabiasz ponad 7 tys, mozesz jutro nie miec nic, czego ci oczywiscie nie zycze. uwazam, ze jestes bardzo nieszczesliwa osoba.. to tyle.a co do pytania w tytule watku, to mysle, ze jezeli tż jeszcze nie jest gotów na dzidzię, to nie ma co na siłę go zmuszać Zobaczysz, że za jakis rok dwa przejdzie mu
|
|
|
|
|
#174 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Fajnie, ze Wam/Nam/Im sie powodzi, ale wtf kogo to obchodzi? Wiesz i to wyglada na stawianie siebie na wyzszej pozycji bo posiadam wiecej pieniazkow. Smieszne to troche, takie szczeniackie przechwalki. A autorce watku nie dziwie sie, ze ochota na majstrowanie potomka przeszla jak przeczytala,c o piszemy. Edytowane przez irsin Czas edycji: 2010-03-09 o 22:58 |
|
|
|
|
|
#175 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
|
#176 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
[QUOTE=anuszka1401;1776028 2]. dzis mąż mojej siostry zarabia 30 tys na miesiac, jest dyrektorem najwiekszej galerii handlowej w gdansku, a ich corka zna wartosc pieniadza, nie dostaje na wszystko co ma ochote i jest bardzo bardzo madra dziewczynka.. moja siostra NIGDY nie kupiłaby sobie torebki za 7 tys, nigdy! Nie zawsze kupuje markowe ubrania, zdarza jej sie kupic na rynku. takze to kwestia podejscia QUOTE]
no jasne, że to jest kwestia podejścia . Ja gdybym zarabiała 30 tys. to bym kupowała jedną torebkę na 2 miesiące, za 20 tys, ( 10 tys miesięcznie na torebki )5 tys. bym przenaczała na buty, 5 na ciuchy i 5 na perfumy a za 5 tys bym żyła. - I uważałabym, że nikt nie ma prawa mnie krytykować - bo byłyby to pieniądze zarobione TYLKO PRZE ZE MNIE I NAPEWNO CIĘŻKĄ PRACĄ I NIGDY nie kupiłam ciucha "na ryknu" nawet jak zarabiałam 500 zł - wolałam oszczędzić, żeby kupić sobie coś porządnego - raz na jakiś czas - ale np. kupowałam w lumpkach, a teraz kupuję na all, ale to naweet nie z oszczędności, tylko dlatego, że można tam znależć prawdziwe "porełki" - ciuchy, których nie ma nikt inny |
|
|
|
|
#177 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
![]()
|
|
|
|
|
|
#178 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 448
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
![]() Spokojnej nocy
|
|
|
|
|
|
#179 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Joli Bord
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
Cytat:
Osobiście uważam, że dążenie do zaspakajania swych potrzeb materialnych w taki sposób, aby wydawać masę kasy na "torebkę" jest puste. W życiu są inne ważne rzeczy. No a jeżeli z braku tej "torebki" ktoś ma doła, czuje się niezaspokojony - no cóż to już należało by leczyć.
__________________
Antoni Stanisław 30.03.2010 |
|
|
|
|
|
#180 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 448
|
Dot.: Jak przekonać TŻ do posiadania potomstwa ?
[QUOTE=myszka197;17760825]
Cytat:
Oczywiście że tak! W drugą stronę powinno być tak samo Zarabiamy mniej ale sobie świetnie radzimy. Zapewniamy dziecku wszystko czego mu potrzeba i też nie chcemy by nas ktoś krytykował ![]() A w tej kwestii też mam inne zdanie. U nas na rynku (nie wiem jak w innych miastach) można naprawdę świetne rzeczy kupić Większość z nich właśnie na allegro też można znaleźć. I takie rzeczy nie zawsze są gorsze jakościowo ![]() ---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ---------- DOBRA DZIEWCZYNY! SPOKÓJ! PÓŹNO JUŻ! SPAĆ POSZŁY! KYSZ Jutro jak będziemy mieć ochotę to będziemy się dalej sprzeczać A teraz luli! Większość z nas tu w ciąży, a brzuchatkom denerwować i męczyć się po nocach nie wolno!
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:36.




, gołym okiem widać, jak tu zazdrość wyłazi z niektórych. I to tych, które co post z bluzgami nierzadko muszą pisać, jakie to są szczęsliwe mimo małych dochodów.
Antoni Stanisław 30.03.2010








Ja sie wrecz ciesze ,że zrobiłam sobie 4 letnia przerwe bo zwiedziłam kawał świata ,urodzilam dziecko ,wyszłam za mąz ,generalnie sie wyszalałam i teraz mam zapał do nauki jak nigdy 

klask i:


