|  2010-03-12, 17:45 | #61 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Słupsk 
					Wiadomości: 83
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Mam taką samą sytuacje jak Ty.   Nie potrafie osiągnąćorgazmu podczas seksu, chyba za partner mnie pieścipodczas stosunku(ale musi to robic dosc dlugo) albo gdy sama to robię.. | 
|     |   | 
|  2010-03-12, 18:54 | #62 | 
| Przyczajenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Warszawa\Białobrzegi 
					Wiadomości: 22
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Po pierwsze, bardzo bym prosiła o nie robienie jakiegoś dziwnego przedstawienia w tym wątku , bo widzę że niektóre odpowiedzi na moje pytanie nijak mają się do tematu.  Po drugie, dzisiaj spróbujemy tak w połowie nocnych igraszek założyć gumkę ... zobaczymy może faktycznie gdzieś podświadomie się blokuję... Ech , nie chce żeby mi chłopak w jakieś kompleksy popadł , przez to tylko że nie potrafię osiągnąć orgazmu Edytowane przez Lusia85 Czas edycji: 2010-03-12 o 18:56 | 
|     |   | 
|  2010-03-12, 19:15 | #63 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 942
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Wiesz, mogło być gorzej - są tacy, którzy wcale się nie przejmują tym, czy partnerka czerpie jakąś przyjemność z seksu.
		
		 | 
|     |   | 
|  2010-03-15, 09:22 | #64 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 
					Wiadomości: 244
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Już to gdzieś pisałam ale napiszę jeszcze raz- kobieta sama "ustala" swoje orgazmy. Wszystko zależy od tego co mamy " w głowie" podczas seksu. Ja myślę o rzeczach na maxa hard corowych...
		
		 | 
|     |   | 
|  2010-03-17, 07:56 | #65 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Kraków 
					Wiadomości: 1 002
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			A Twoim zdaniem w seksie nie chodzi o orgazm? Bo trochę mnie zaszokowało politowanie na czyjś post mówiący o zaspokojeniu podczas uprawiania seksu, kiedy chyba wszyscy (tak mi się przynajmniej wydaje) do tego dążą...
		
		 
				__________________ Ciekawostka na dziś | 
|     |   | 
|  2010-03-17, 08:01 | #66 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Słupsk 
					Wiadomości: 83
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 Cytat: 
  Najważniejsza wedlug mnie jest bliskosc dwojga ludzi w tym momencie.   | |
|     |   | 
|  2010-03-17, 10:01 | #67 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: z domu 
					Wiadomości: 347
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			:p
		
		 Edytowane przez B-52 Czas edycji: 2010-09-08 o 14:54 | 
|     |   | 
|  2010-03-17, 10:33 | #68 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-01 
					Wiadomości: 942
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Też nie zawsze mam orgazm podczas seksu, ale nie zmienia to faktu, że zawsze jest mi przyjemnie. I i tak jęczę   A co do pozycji, to uważam, że bliskość może występować w każdej, i nie trzeba sobie patrzeć w oczy   Gdy kochamy się od tyłu, to partner mnie pieści, dotyka, całuje, gryzie, daje klapsy, mówimy sobie różne rzeczy itd - to dla mnie też jest bliskość. Bez bliskości to by było bez żadnych gestów, bez dźwięków, bez słowa - tak, jak czasem jest na filmach porno   | 
|     |   | 
|  2010-03-17, 12:11 | #69 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Kraków 
					Wiadomości: 1 002
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 Cytat: 
 No właśnie. 
				__________________ Ciekawostka na dziś | |
|     |   | 
|  2010-03-17, 12:33 | #70 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: domek dla lalek 
					Wiadomości: 5 393
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Ja tez nie rozumiem osob, ktore w ogole sie nie zabezpieczaja lub stosuja metody, ktore nie powinny byc metodami antykoncepcji. Co do orgazmu- mysle,ze kazda z nas moze go miec o ile sie zabezpieczaasz, kochasz i ufasz swojemu partnerowi (i vice versa) a przede wszystkim kiedy gra wstepna trwa co najmniej pol godziny   | 
|     |   | 
|  2010-03-17, 12:53 | #71 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Suwałki 
					Wiadomości: 12 007
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Ja nigdy nie osiągam orgazmu i wcale jakoś do tego nie dążę. Mam wspaniałego faceta, wspaniały seks i jest mi przyjemnie bez orgazmu. Nie rozumiem seksu tylko dla orgazmu. To brzmi bardzo jak "tylko wyżyć się".
		
		 
				__________________ Kosmetycznie  Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2010-03-17, 12:59 | #72 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: domek dla lalek 
					Wiadomości: 5 393
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 Cytat: 
  Ja nawet nie wiem,czy mialam czy nie mialam orgazm, tak mi zawsze dobrze z Tz-em! Czasem strasznie podnieca mnie samo to,ze on jest dominujacy i robi,co chce ,nawet jesli to trwa tylko 5 minut   Ale zawsze potem mu mowie "ok, lubie szybkie numerki,ale nastepnym razem to pamietaj o grze wstepnej"  . Nie wyobrazam sobie kochac sie i mylsec o seksie tylko jako drodze do orgazmu... Moze jakas nie-sswiatowa jestem czy cos, ale seks jest cudownym przezyciem i ja tam zawsze jestem zadowolona czy mam orgazm czy nie  To co, kolezanki, jesli tak dbacie o swoj orgazm a nagle partner przestanie wam go dawac? Koniec seksu? | |
|     |   | 
|  2010-03-17, 13:35 | #73 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Suwałki 
					Wiadomości: 12 007
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			No to jesteśmy dwie nieświatowe ;]
		
		 
				__________________ Kosmetycznie  Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2010-03-17, 13:50 | #74 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Kraków 
					Wiadomości: 1 002
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Tu się nie mogę wypowiedzieć, bo na razie go nie osiągnęłam, ale dążę do niego. A jak nie osiągnę to raczej nie będzie mi się chciało uprawiać seksu, przynajmniej nie z tym partnerem. Może to typowo męskie myślenie, ale dla mnie seks powinien się zakończyć orgazmem, przyjemnością. A przyjemność trakcie? Może inaczej, nie jest dla mnie satysfakcjonująca, jeśli już się pojawi.
		
		 
				__________________ Ciekawostka na dziś Edytowane przez Amitri Czas edycji: 2010-03-17 o 13:58 | 
|     |   | 
|  2010-03-17, 15:17 | #75 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Kraków 
					Wiadomości: 454
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 Cytat: 
   Poza tym zauważyłam, że większość tutaj z Was błędnie go interpretuje. Orgazm można osiągnąć zarówno w seksie oralnym (bo to też seks), pod koniec stosunku , przed i w trakcie.Łechtaczkowy,poch wowy, łączony... Jaka różnica?Żadna!!!  Nie muszę tutaj myśleć o czasie jego osiągnięcia. Ważne, że przeżywam go z partnerem i to właśnie On jest tym jedynym, który tak dobrze zna moje ciało, że potrafi tego dokonać. To właśnie jest piękne... Co do ostatniego pytania odpowiem w ten sposób - (rozumiem, ze masz na myśli sytuację, kiedy seks nadal jest, a orgazm znika?) otóż orgazm z tym samym partnerem ot tak sobie nie znika...problem z orgazmem kobiety ( o ile nie leży w problemach zdrowotnych) zawsze leży w psychice.To nie partner przestanie go dawać kobiecie tylko Ona sama. | |
|     |   | 
|  2010-03-17, 16:04 | #76 | 
| BAN stały Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: z domu 
					Wiadomości: 347
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			:p
		
		 Edytowane przez B-52 Czas edycji: 2010-09-08 o 14:54 | 
|     |   | 
|  2010-03-17, 16:07 | #77 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-02 
					Wiadomości: 381
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Nie polecam stosunku przerywanego... po pierwsze istnieje ryzyko ciąży, ponieważ przed wytryskiem wydzielina partnera zawiera plemniki i jest to wystarczająca ilość do zapłodnienia(w niektórych przypadkach) , a po drugie o zdrowie mężczyzny. Napięcie, które powodowane jest przez stosunek przerywany może prowadzić nawet do impotencji u Waszych mężczyzn (znam takie przypadki). Drogie Panie żyjemy w 21 wieku i kobiety są tak bardzo nieuświadomione... A jak Antykoncepcja... Poczytajcie wizażanki, lepiej ustrzec sie przed niechcianą ciążą. Pozdrawiam   | 
|     |   | 
|  2010-03-18, 12:00 | #78 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: to tu to tam 
					Wiadomości: 5 071
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 Cytat: 
 Odrobina zdrowego "egoizmu" pomaga zachować równowagę. W związku trzeba umieć rozmawiać nie tylko o tym co wieczorem będziemy jeść na kolacje, ale również o problemach i radościach czyli w prostej linii także o seksie i satysfakcji z niego czerpanej, umieć powiedzieć "kochanie, poruszaj się tak jak teraz", "w tej pozycji czuje Cię najlepiej", "poczekaj na mnie". Mamy prawo domagać się orgazmu  Co do zabezpieczeń to licytujecie się nie przymierzając jak przekupki. Jedyne co trzeba powiedzieć, to świadomość ryzyka związanego z naturalnymi metodami antykoncepcji i jeśli ktoś o tym ryzyku wie, to jest jego ŚWIADOMY wybór. Wtedy nic Wam/Nam do tego a ocenianie takich decyzji jako dojrzałe lub nie jest bezpodstawne. Co innego, gdyby ktoś uważał, że ta metoda ochroni przed „niechcianą” ciążą z równą skutecznością jak prezerwatywa albo środki chemiczne. Wtedy dopiero trzeba uświadamiać. Edytowane przez Kmee Czas edycji: 2010-03-18 o 12:01 | |
|     |   | 
|  2010-03-18, 12:55 | #79 | |||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: domek dla lalek 
					Wiadomości: 5 393
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 Cytat: 
 ---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ---------- Cytat: 
  ---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ---------- Cytat: 
 Mozna odpowiedziec? Otoz nie kazdy facet ZAWSZE ma orgazm. Wydaje sie niektorym to oczywiste,ale facet np po stresujacym dniu albo kiedy jest zmeczony moze czasem jedynie konczac w tobie poczuc ULGE ale niekoneicznie ZAWSZE orgazm... Oni nie sa robotami,nie zawsze maja ochote na seks i nie, nie zawsze MAJA orgazm (nie mylic z wytryskiem). Czasem zdarza sie mojemu Tz-owi konczyc np po 25 minutach BEZ orgazmu i zadnego wytrysku,bo np jest zmeczony ALE jest w stanie mnie jeszcze zadowolic np palcami. Najgorsze co moze byc, to stereotypy i zalozenie,ze facet ma orgazm ja tez musze miec ZAWSZE a jak nie to, papa. Czasami zycie pokazuje,ze jest inaczej. | |||
|     |   | 
|  2010-03-18, 16:10 | #80 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 
					Wiadomości: 1 998
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 Cytat: 
 Zgadzam się, facet nie zawsze ma orgazm, mi też się wielokrotnie zdarzyło, że uprawiałam seks i nie kończył się on nawet wytryskiem, czynniki były różne, czasami facet był po prostu zmęczony, czasami zestresowany, czasami nie miał zbyt wielkiej ochoty, ale chcial mi dać przyjemność, więc tylko mnie zaspokajał i tyle. Facet to nie maszyna. 
				__________________ Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!Będę Żoną!  http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png | |
|     |   | 
|  2010-03-18, 16:54 | #81 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Lokalizacja: domek dla lalek 
					Wiadomości: 5 393
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Aivilo ooo i oby wiecej bylo "zyciowych" partnerek seksualnych  A tak ogolnie patrzac na wypowiedzi i wymagania niektorych tu pan, wcale ale to wcale nie chcialabym byc facetem,ktory ma im dogodzic  Zero orgazmu dla mnie? Zero usprawiedliwienia...   | 
|     |   | 
|  2010-03-18, 17:55 | #82 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2005-07 Lokalizacja: Kraków 
					Wiadomości: 1 002
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Zerwanie z partnerem. Niezaspokojenie w tej kwestii rodzi frustrację i zniechęcenie, podejrzewam, że związek nie wytrzymałby tak negatywnych uczuć na dłuższą metę.
		
		 
				__________________ Ciekawostka na dziś | 
|     |   | 
|  2010-03-19, 07:29 | #83 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 
					Wiadomości: 244
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Wg mnie też seks sam w sobie jest fajny, ale gdy jest orgazm jestem w 100% spełniona. I wg mnie to zalezy od partnera czy mam orgazm czy nie. Bo nieraz od "niego" dziela mnie dosłownie minuty....a facet właśnie kończy, bo jest szybki... I czyja to jest wina? Na pewno nie moja.
		
		 | 
|     |   | 
|  2010-03-19, 11:35 | #84 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: to tu to tam 
					Wiadomości: 5 071
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Po prostu trzeba się dopasować i dbać o swoje orgazmy wzajemnie, umieć rozmawiać o swoich potrzebach (i przede wszystkim nie udawać orgazmów) wtedy jest super    | 
|     |   | 
|  2010-03-19, 12:44 | #85 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-06 
					Wiadomości: 1 998
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 Cytat: 
 A tak cięzko powiedzieć - "wytrzymaj jeszcze trochę, zaraz dochodzę"? Może facet wcale nie wie, że już masz niedaleko do końca? Nie wiem, jak inni, ale mój potrafi się powstrzymać, jeśli go proszę, żeby jeszcze trochę popracował. Ewentualnie po prostu popracować nad tym wspólnie, ale nie wolno kogoś obwiniać, stąd się potem biorą niesamowite kompleksy w kwestiach seksu i może to kogoś zdziwi, ale TAK, mężczyźni są równie wrażliwi w tej kwestii co kobiety. 
				__________________ Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!Będę Żoną!  http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png | |
|     |   | 
|  2010-03-19, 15:00 | #86 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Suwałki 
					Wiadomości: 12 007
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Czytam was i czytam i stwierdzam, że chyba jestem nienormalna, skoro nie mam orgazmów, sam seks jest dla mnie spełnieniem, i bez tych orgazmów wcale sfrustrowana nie chodzę, a wręcz przeciwnie, jest mi o niebo lepiej.
		
		 
				__________________ Kosmetycznie  Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2010-03-19, 15:03 | #87 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: to tu to tam 
					Wiadomości: 5 071
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Znaczy, że co...  jest Ci o niebo lepiej bez orgazmów niż z orgazmami?    | 
|     |   | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2010-03-19, 15:24 | #88 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Suwałki 
					Wiadomości: 12 007
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Nie, jest mi o niebo lepiej po seksie, trudno, żeby mi było lepiej bez orgazmów niż z, skoro nie mam pojęcia jak z jest ;p
		
		 
				__________________ Kosmetycznie  Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  2010-03-19, 15:30 | #89 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: to tu to tam 
					Wiadomości: 5 071
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			To po seksie z orgazmem jest 100x lepiej... moim prywatnym zdaniem... Nie jesteś nienormalna, ale uważam, że akceptowanie seksu bez orgazmu nie jest najlepszą drogą do szczęścia  To jak dobrowolne pozbawianie się naj***rzej rzeczy na świecie jaką mogą sobie dać dwie kochające się osoby   | 
|     |   | 
|  2010-03-19, 15:36 | #90 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: Suwałki 
					Wiadomości: 12 007
				 | 
				
				
				Dot.: Trudna sztuka orgazmu
				
			 
			
			Może kiedyś to się zmieni, ale dlaczego miałabym rezygnować tylko dlatego, że nie mam orgazmu?
		
		 
				__________________ Kosmetycznie  Cytat: 
 | |
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Seks | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.
 
                














 
  
 
