Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

[mag_a]

Odrobiłam cały grafik, jeżeli chodzi o spotkania familijne i, oczywiście, umieram z przejedzenia

Wczoraj zostaliśmy na noc u Rodziców TŻ (jaki stres!dobrze, że TŻ 'zapomniał' mnie o tym uprzedzić, bo bym umierała przez kilka dni ze strach u a tak bach! szybko i bezboleśnie prawie) i było bardzo, bardzo miło.
Mój Synek podbił ich serca, mnie chyba lubią, więc jest ok

Ale nie wiem, co wstąpiło w tego mojego Najlepszego Na Świecie TŻ Co chwile to, co mówi, zawiera aluzję do tego, jak bardzo mnie , że jestem jedyna, najpiękniejsza, najcudowniejsza i w ogóle no oszalał Uwielbiam Go, wiecie?

Uciekam, bo padam Przejechałam dzisiaj jakies 6km na rolkach, żeby chociaż trochę spalić te potworne ilości kalorii, które wchłonęłam przez te trzy dni

Śpijcie słodko Kochane
Od jutra proszę się tu kolejno meldować

[morenica]

mag Kochanie, Ty to zawsze służysz jakąś dobrą radą...Na razie postaram się troszkę mamę wybadać, a kiedy będzie ten moment (czyli dla mnie to będzie dzień, kiedy On się wyprowadzi od byłej żony, poznam Jego syna) to powiem, że spotykamy się od pewnego czasu i że jednak przerwa nie osłabiła Naszego uczucia. I zaproponuję spotkanie na neutralnym gruncie. Chcę, żeby tż jest się włączył w to, żeby powiedział Mamie o swoich uczuciach, bo tak to to Ona może sobie myśleć, że mnie wykorzystuje idt. zresztą spotkać się trzeba kiedyś.

A ja dzisiaj zrobiłam sobie Dzień Lenia w domu. Zero makijażu i nawet moje Kochanie nie było w stanie mnie wyciągnąć z domu. Tym bardziej, że mój ojciec wrócił tak nawalony, że jak mówi to nie wiem o co chodzi i ledwo stoi na nogach. Zastanawiam się nawet czy wiem, gdzie On jest. I jak ja mam szanować zdanie i takiego człowieka? Nie jestem w stanie i pewnie nigdy nie będę się liczyła z Jego zdaniem...zresztą przykro mi o tym pisać i mówić, ale nie wiem czy jest nawet godny, żeby nazwać Go moim ojcem... Na szczęście muzyka na full, Kochanie na gg i mam to gdzieś

Ja chyba od jutra albo na rower wsiądę albo zacznę biegać wieczorami...bo cholera...tak się objadłam przez te święta, siedziałam i a to czekoladka, a to ciasto i siedzenie i pisanie licencjatu...a pewnie poszło w bioderka

[behindblueeyes]

Napisane przez Serpentine

behind Tak się ciesze!

A co jest najlepsze w tym wszystkim...widzieliśmy się raptem 4 razy (łącznie z dniem, w którym się poznaliśmy i wczorajszym wieczorem),a ja bym chciała się z nim codziennie widywać Ledwo się rozstajemy, a mi już brakuje naszych spotkań

Napisane przez mag_a

Uuu, wyrobił się chłopak Pięknie

Miło z jego strony

Napisane przez mag_a

Wczoraj zostaliśmy na noc u Rodziców TŻ (jaki stres!dobrze, że TŻ 'zapomniał' mnie o tym uprzedzić, bo bym umierała przez kilka dni ze strach u a tak bach! szybko i bezboleśnie prawie) i było bardzo, bardzo miło.
Mój Synek podbił ich serca, mnie chyba lubią, więc jest ok

Najważniejsze,że dobrze się u nich czujecie

Napisane przez mag_a

Ale nie wiem, co wstąpiło w tego mojego Najlepszego Na Świecie TŻ Co chwile to, co mówi, zawiera aluzję do tego, jak bardzo mnie , że jestem jedyna, najpiękniejsza, najcudowniejsza i w ogóle no oszalał Uwielbiam Go, wiecie?

Ja wiem! To miłość Achh tylko pozazdrościć. W ogóle w Twoich postach widać taką radość, są takie mega pozytywne

morenica - W sumie masz rację. Najpierw niech on się wyprowadzi od tej żony, mam nadzieję że nie będziesz czekać w nieskończoność

[MorireAmore]

mag_a Jestem z Wami myślami
Twój maluch pewnie i moje serce bym podbił ,a to wspaniale , że masz dobry kontakt z przyszłymi teściami
Oj chyba nie oszalał po prostu kocha Cię nieziemsko i okazuje to , ahh buziaki kochana
Dobranocc wszystkim

[Aivilo]

czesc kochane! Witam się, jeszcze nic nie przeczytałam i nawet nie wiem, czy w ogóle to nadrobie, ale wróciłam do was z mojej wsi Tęskniiiłam

[biala lila]

tak czytam te Wasze miłe opowiastki i aż mi się miło wspomina
jak się poznaliśmy i on pare dni po tym dialog a pubie:
ja: wiem wiem, dużo gadam, no ale wybacz.
on: hm to jednak masz jakieś wady, bo już myślałem , że spotkałem kobiete bez wad

ja wiem,że on sobie pewnie jaja robi ale miło tak
a w lipcu tego roku odprowadzał mnie do domu w Irlandi, o 3 w nocy , nad oceanem 4 km szliśmy, przytuleni kurczę miło się wspomina.
miło się o nim myśli

[Agnjeska]

Dziewczyny ale się rozpisałyście przez ten długi weekend ... Będę miała co czytać jak wrócę z pracy.
Miłego dnia

[besio]

Mag_a- Kochana tak się cieszę, że wizyta u teściów się udała. Co do kolegi to tutaj sytuacja jest inna on jest w moim wieku, jego dziewczyna 4 lata młodsza. Strasznie dziecinna, nawet mnie nie zna a już nie lubi itd. A on stwierdza, że spotkanie ze mną postawiłoby na szali jego związek itp, więc wyszło na to, że mieliśmy tylko kontakt telefoniczny przez całe 4 miesiące. :/ Ja już tak dłużej po prostu nie potrafiłam.

Behind- to świetnie, że tak znajomość się rozwija. Czekamy na dalsze opowieści

Aivilo- też tęskiniłyśmy

Ja biegnę teraz dziewczyny na spotkanie z tym kolesiem od auta. Wpadnę potem, miłego dnia wszystkim

[mag_a]

Napisane przez behindblueeyes

Miło z jego strony

Najważniejsze,że dobrze się u nich czujecie

Ja wiem! To miłość Achh tylko pozazdrościć. W ogóle w Twoich postach widać taką radość, są takie mega pozytywne

morenica - W sumie masz rację. Najpierw niech on się wyprowadzi od tej żony, mam nadzieję że nie będziesz czekać w nieskończoność

no ba!

heh! Też cieszę się, że nie trafiłam na mamusię bezwzględnie zakochaną w synusiu (bo i tak bywało).
Mama TŻ kocha Go, ale ma przy tym głowę na karku i Go nie rozpuszcza - dobrze Go wychowała
A słysząc ich rozmowę przed świętami, myślałam, że umrę:
TŻ: dzwonię zapytać, co mam uszykować na święta. No, na pewno przywiozę 'połówkę'...
M TŻ: no to się za dużo nie narobisz


Tak, zakochana jestem po uszy

behind ma rację - poczekaj z poważnymi rozmowami, aż wyklaruje się sytuacja mieszkaniowa Twojego TŻ. Bo gdyby moja córka przedstawiła taką sytuację, w jakiej Ty jesteś, trudno byłoby mi uwierzyć w dobre intencje faceta (pamietaj, że Rodzice bardzo, bardzo martwią się o swoje Dzieci. a Matki, to juz w ogóle)

Napisane przez MorireAmore

mag_a Jestem z Wami myślami
Twój maluch pewnie i moje serce by podbił ,a to wspaniale , że masz dobry kontakt z przyszłymi teściami
Oj chyba nie oszalał po prostu kocha Cię nieziemsko i okazuje to , ahh buziaki kochana
Dobranocc wszystkim

Młody wszystkich podbija Mam wrażenie, że lubiłabym Go, nawet, gdyby nie był moim Dzieckiem
Uwierzycie, że nie lubię dzieci?

Napisane przez besio

Mag_a- Kochana tak się cieszę, że wizyta u teściów się udała. Co do kolegi to tutaj sytuacja jest inna on jest w moim wieku, jego dziewczyna 4 lata młodsza. Strasznie dziecinna, nawet mnie nie zna a już nie lubi itd. A on stwierdza, że spotkanie ze mną postawiłoby na szali jego związek itp, więc wyszło na to, że mieliśmy tylko kontakt telefoniczny przez całe 4 miesiące. :/ Ja już tak dłużej po prostu nie potrafiłam.

Behind- to świetnie, że tak znajomość się rozwija. Czekamy na dalsze opowieści

Ja biegnę teraz dziewczyny na spotkanie z tym kolesiem od auta. Wpadnę potem, miłego dnia wszystkim

Domyslam się, że w tym przypadku nie ma takiej skrajności, w jaką ja wpadłam (ale ja ogólnie miałam talent do wyszukiwania najgorszych facetów na świecie).
Szkoda, że Twój przyjaciel, nie próbował 'wygładzić' sytuacji, ale z miłości robi się różne głupie rzeczy - w tym, stawia się wybranka/kę ponad przyjaciół.
Przykre, ale prawdziwe. Cierpliwości. Na pewno mocno odczuje brak kontaktu z Tobą i z czasem zacznie szukać możliwości porozmawiania z Tobą.
Mam nadzieję, że cała ta sytuacja skończy się tak, że nadal będziecie przyjaciółmi

Powodzenia na spotkaniu

[malgoskagc]

Widzę, że wróciłyście po świętach. Całe i zdrowe

morenica - ja myślę, że to dobry pomysł poczekać, aż On poukłada swoje sprawy z mieszkaniem i finansowe i będziesz wiedziałana czym stoisz - wtedy powiesz mamie co i jak Powodzenia. Wiem o czym mówisz jeśli chodzi o ojca - ja ze swoim też nie mam zbyt dobrego kontaktu a mama jest dla mnie największym wsparciem.

besio- może powiedz przyjacielowi, że jeśli Jego dziewczyna nie chce Cie poznać to nie będziesz się narzucać, ale zawsze może na Ciebie liczyć - niech wie, że nie chcesz zakończyć tej przyjaźni i nie robisz tego z przyjemnością i łatwością tylko dla Niego, z szacunku dla Jego związku, decyzji. Trzymaj się Kochana!

behind - cieszę się, że tak się układa! czekamy na dalsze relacje

mag - zazdroszczę Ci tej Wielkiej Miłośći Twoje, życie wydaję się tak poukładane

foremka - bardzo się cieszę, że pomiędzy Tobą a Ukochanym już jest ok

morire jak u Ciebie? jakoś ostatnio tak mało piszesz, brakuje mi tu Twojego humorku


ja wczoraj umierałam, nie wiem co się dzieje z moim zdrowiem, ciągle coś nie tak wczoraj cały dzień bardzo wysoka gorączka - przespałam pół dnia, Dziś też dzień w łóżku bez sił.
Mam łapy całe w siniakach po kroplówkach i igłach ze szpitala, wyglądam jak maltretowana.
I nauka przez to nie ruszona Tak bym chciała, żeby wszystko się wreszcie ułożyło bo im dłużej to trwa tym ja gorzej to znosze. Tęskniłam za Wami, ale nie dałam rady wczoraj nawet utrzymac telefonu a co dopiero siedzieć przy kompie :P

[morenica]

Małgosia duuuużo zdrówka...

Ja po nieprzespanej nocy dosłownie nie wiedziałam za co się zabrać. Jestem śpiąca, zasypiam na stojąco...a pogoda jest taka ładna i muszę się wybrać do biblioteki. Może zaraz słoneczko mnie obudzi...

I w czwartek mam rozmowę o pracę tak więc trzymać kciuki Kochane, może coś z tego będzie...

No i Kochanie moje zabierze mnie do biblioteki

[Agnjeska]

Uwierzycie, że nie lubię dzieci?

Trudno uwierzyć Ale świetnie że załapałaś kontak z 'teściami' Ja tego problemy nie mam, za to dobrze dogaduje się z bratem M. którego w końcu poznałam... teraz jeszcze siostry bo na urodzinach być nie mogły [dzieci staneły na przeszkodzie]... chociaż trochę mniej mi się podoba że M brata przygarnie na parę tygodni... rozumiem Go ale teraz zero prywatności. A moja matka żeby jeszcze mnie dobić pozwoliła zamieszkać znajomej u nas... Od jutra. Fajnie, tylko my się niecierpimy...

malgoskagc nieciekawie... zdrówka! Na pewno w końcu się ułoży...

Behind Szalejesz kochana A omineło mnie zdjęcie M... Można to jeszcze nadrobić ?

Matko i córko ja zaraz znowu mam jazdy... coraz cześciej wątpie że kiedy kolwiek zdam...

[mag_a]

Napisane przez malgoskagc

ja wczoraj umierałam, nie wiem co się dzieje z moim zdrowiem, ciągle coś nie tak wczoraj cały dzień bardzo wysoka gorączka - przespałam pół dnia, Dziś też dzień w łóżku bez sił.
Mam łapy całe w siniakach po kroplówkach i igłach ze szpitala, wyglądam jak maltretowana.
I nauka przez to nie ruszona Tak bym chciała, żeby wszystko się wreszcie ułożyło bo im dłużej to trwa tym ja gorzej to znosze. Tęskniłam za Wami, ale nie dałam rady wczoraj nawet utrzymac telefonu a co dopiero siedzieć przy kompie :P

Biedactwo Ty kochane, zdrowiej jak njaszybciej
Siniaki po igłach też przeszłam - wyglądałam, jakby mnie bili spędzeniu półtora miesiąca w szpitalu (fatalnie znosiłam ciążę i miałam kłopoty z donoszeniem) Ale już niedługo znikną
Nauką też się nie przejmuj, na pewno niedługo nabierzesz sił i zobaczysz jak Ci szybko do główki będzie wszystko wskakiwać

Napisane przez morenica

I w czwartek mam rozmowę o pracę tak więc trzymać kciuki Kochane, może coś z tego będzie...

Trzymam mocno

A gdzie reszta Gwiazdek? Oj, będzie bicie na gołe pupy za nieobecności

[Aivilo]

hej, tylko bez bicia, człowiek sobie pozwolił na kilka dni nieobecności i teraz nie wie, w co ręce włożyć

[mag_a]

Napisane przez Aivilo

hej, tylko bez bicia, człowiek sobie pozwolił na kilka dni nieobecności i teraz nie wie, w co ręce włożyć

Jak to w co? pytanie! w wizaż oczywiście myk myk do klawiatury, proszę donosić, jak tam po świętach, a nie leniuchy poznikały

[MorireAmore]

mag_a Ja nie wierzę Kiedyś mówilam ,że chciałabym,dziecko dopiero po 30 -stce , teraz gdybym mogła sobie sama zrobić to pewnie już by było

Behind co tam , co tam
malgoska Słonce kochane mam nadzieje , że bedzie lepiej ze zdrówkiem ściskam

aa ja pierwszy dzień w agencji i teraz dla mnie super niespodzianka , bo pracuje tam moja koleżanka , chodzilysmy razem do podstawówki połowa dnia to plotki , kawka i totalna laba i co ?
Okazało się , że ona ma faceta o 13 lat starszego ucieszyłam się strasznie , w końcu oprócz WAS będę miała z kim pogadać o tym , poprosić o radę itp. a to takie ważne żeby mieć z kim się podzielić swoim szczęściem

wróciłam i walnęłam się spać teraz w nocy będę jak to Nasza Aivilo pisze "tryb wampiryczny"

[behindblueeyes]

Napisane przez MorireAmore

aa ja pierwszy dzień w agencji i teraz dla mnie super niespodzianka , bo pracuje tam moja koleżanka , chodzilysmy razem do podstawówki połowa dnia to plotki , kawka i totalna laba i co ?
Okazało się , że ona ma faceta o 13 lat starszego ucieszyłam się strasznie , w końcu oprócz WAS będę miała z kim pogadać o tym , poprosić o radę itp. a to takie ważne żeby mieć z kim się podzielić swoim szczęściem

Oooo to świetnie! Wiadomo,że zawsze lepiej porozmawiać/poradzić się kogoś 'na żywo' Ale oczywiście o nas też nie zapominaj

malgoskagc - bidulko Ty nasza..zdróweczka życzę

morenica - powodzenia na rozmowie

Napisane przez mag_a

A gdzie reszta Gwiazdek? Oj, będzie bicie na gołe pupy za nieobecności

Gubimy świąteczne kalorie w miłym towarzystwie

Napisane przez Agnjeska

Behind Szalejesz kochana A omineło mnie zdjęcie M... Można to jeszcze nadrobić ?

Zaraz podeslę. A prawko zdasz na pewno

Aivilo- jak tam wypad w góry?

Suger, co słychać u Ciebie?

Napisane przez biala lila

a w lipcu tego roku odprowadzał mnie do domu w Irlandi, o 3 w nocy , nad oceanem 4 km szliśmy, przytuleni kurczę miło się wspomina.
miło się o nim myśli

mmmm jak romantycznie!

besio - jak tam sprawa z autem?

Ja dziś odwiedziłam chrzesniaczkę, a potem spotkanie z K.Byliśmy na spacerze, a później grzaliśmy się w knajpie. Tzn. herbatka nas grzała Faaaajnie było W pewnym momencie temat zszedł na poszukiwania pracy. I ja coś tam mówię,że prezes jednej z firm, która pomagała mi przy mgr mówił,że po obronie mogę się starać o pracę u niego. No ale to jest 5km od dużej miejscowości,musiałabym sobie auto sprawić..A on,że no tak..ale fajny start etc. A ja mowię,że nie ma sprawy..jak mi kupi samochód..no i od czasu do czasu trzeba zatankować..A on na to,że na pewno nie..nie chce żebym tak daleko stad wyjechała Może drobiazg,ale miło mi się zrobiło
Jest miło i w ogóle. Tematy do rozmów się nie kończą. Czas pokaże co będzie dalej Ale powiem Wam,że bardzo mi brakuje takiego zwykłego przytulenia się i nawet posiedzenia w ciszy,heh

[foremka001]

Malgosia zycze powrotu zdrowka
Morenica praca musi byc Twoja mam nadzieje, ze sie uda.
Morire leniuchu w pracy sie pracuje, a nie plotkuje
Behind ciesze sie, ze tak rozwija sie Twoja znajomosc z K.

A ja jestem wlasnie u TZ. Bylismy wieczorem za miastem, pogadalismy i jest super On jest w lazience wiec dopadlam kompa, zeby napisac Wam, ze jestem szczesliwa i zakochana

Dobrej nocki

[Aivilo]

Nie no, ja generalnie jestem wyjazdem zachwycona, uchlałam sie jak dzika świnia, objadłam, odpoczęłam... jak się ma góralskie korzenie to nie ma to tamto, krew jest czterdziestoprocentowa
A poza tym kochane, z mojego kuzyna to wyrosło takie ciacho, że gdyby nie był moim kuzynem i gdyby Miś nie istniał, to bym zaszalała ;D
No trudno, może w innym życiu ;D

Pewnie znów przytylam ze sto kilo, ale bardzo sprytnie przyjęłam nową taktykę - po prostu się nie wazę ;D i jestem szczęśliwsza.

Już w piątek Włochy, co prawda tam pogoda nie jest w tej chwili jakaś niesamowita, ale może troszkę chociaż słoneczko mnie złapie... fajnie by było porobię zdjęcia i wam powysyłam.

Ach i mam swoje zdjęcie w blond wersji! Ciocia miała perukę, załozyłam i tak mi się spodobało, ze chyba się przerobię na jasnowłosą...

Wybaczcie, ze nic sie nie odnosze do waszych wypowiedzi, jeszcze nie skonczyłam czytac wszystkiego ;*

[Agnjeska]

a później grzaliśmy się w knajpie. Tzn. herbatka nas grzała

Taa herbatka, herbatka
A na przytulanie czas jeszcze przyjdzie A co d M to ja też się nie wybiję i powiem że inaczej go sobie wyobrażałam ale coś w sobie faktycznie ma.

Aivilo zazdroszczę tych Włoch

Miłego dnia!

[behindblueeyes]

Napisane przez foremka001

Behind ciesze sie, ze tak rozwija sie Twoja znajomosc z K.

On tak nagle pojawił się w moim życiu,że aż mi się nie chce wierzyć w to wszystko

Napisane przez foremka001

A ja jestem wlasnie u TZ. Bylismy wieczorem za miastem, pogadalismy i jest super On jest w lazience wiec dopadlam kompa, zeby napisac Wam, ze jestem szczesliwa i zakochana

Achhh Chciałabym i ja kiedyś móc tak napisać Taka radość płynie z tych Twoich postów, jak u Aivilo

Aivilo - ale bosko z tymi Włochami, czekamy na jakieś foto A pokaż się w wersji blond

Napisane przez Agnjeska

Taa herbatka, herbatka
A na przytulanie czas jeszcze przyjdzie

Wiem, wiem..mi tego brakuje tak w ogóle

Napisane przez Agnjeska

A co d M to ja też się nie wybiję i powiem że inaczej go sobie wyobrażałam ale coś w sobie faktycznie ma.

[besio]

Napisane przez MorireAmore

mag_a Ja nie wierzę Kiedyś mówilam ,że chciałabym,dziecko dopiero po 30 -stce , teraz gdybym mogła sobie sama zrobić to pewnie już by było

Behind co tam , co tam
malgoska Słonce kochane mam nadzieje , że bedzie lepiej ze zdrówkiem ściskam

aa ja pierwszy dzień w agencji i teraz dla mnie super niespodzianka , bo pracuje tam moja koleżanka , chodzilysmy razem do podstawówki połowa dnia to plotki , kawka i totalna laba i co ?
Okazało się , że ona ma faceta o 13 lat starszego ucieszyłam się strasznie , w końcu oprócz WAS będę miała z kim pogadać o tym , poprosić o radę itp. a to takie ważne żeby mieć z kim się podzielić swoim szczęściem

wróciłam i walnęłam się spać teraz w nocy będę jak to Nasza Aivilo pisze "tryb wampiryczny"

Kochana to super, że znalazłaś kogoś do pogadania. No i tak jak dziewczyny wspominały brakuje Cię tu na forum

Napisane przez foremka001

Malgosia zycze powrotu zdrowka
Morenica praca musi byc Twoja mam nadzieje, ze sie uda.
Morire leniuchu w pracy sie pracuje, a nie plotkuje
Behind ciesze sie, ze tak rozwija sie Twoja znajomosc z K.

A ja jestem wlasnie u TZ. Bylismy wieczorem za miastem, pogadalismy i jest super On jest w lazience wiec dopadlam kompa, zeby napisac Wam, ze jestem szczesliwa i zakochana

Dobrej nocki

Eh zazdroszczę, że po takim czasie po prostu masz uczucia i emocje jak na początku związku

Behind- samochód jutro będzie oglądany. R. < koleś od stłuczki> zaproponował, że może ze mną przy tym być i że czuje się strasznie winny, bo przez niego nie mam tak długo auta. A mój M. znowu jedzie do byłej z mała w odwiedziny na weekend. Cóż ciężko mi do tego przywyknąć.........

Aivilo- koniecznie pochwal się sobą w wersji blond.

[zmxncbv]

hej ja tez jestem w zwiazku z starszym facetem. jestesmy pół roku razem. znamy sie dłużej. on powtarza jak to bardzo mnie kocha i zyc bezemnie nie może, a wlasnie dzis sie dowiedziałam ze calowal sie z inna. tylko on jeszcze nie wie ze ja wiem. moze dla kogos to nic takiego ale kurde jak pomysle ze to przeciez nie 16 latek tylko dojrzały facet to.... i jak na poczatku juz tak sie zachowuje to co bedzie potem... ? a Wy co myslicie?

[morenica]

Dobry wieczór Kochane
Rozmowa o pracę jutro....jakoś nie bardzo się stresuję. w sumie to taka moja 1 prawdziwa rozmowa, nie bardzo wiem o co mogą mnie zapytać, no ale ważne to pewność siebie i spokój i będzie dobrze...

Behind to może może się coś rozwinie z tego ja w każdym razie trzymam kciuki, żebyś znalazła swoje szczęście...

Besio oj jak ja Cię rozumiem z tą byłą...ja nie mogę się wcale a wcale przyzwyczaić, że On wraca do Niej codziennie, ale po prostu o tym staram się nie myśleć i jest jakoś...

Dobrej nocy Paaa

[nataluska175]

No jestem kochane, melduje sie
Powiem Wam,ze zylam w stresie zastanawiajac sie ile to spisalyscie,ale widze,ze nie jest tak zle...
Ja dzis wrocilam ze wsi, moje ksztalty przez te kilka dni zrobily sie oooooookraglutkieDlatego wiec zaraz ide poskakac na skakance zeby troszke zniszczyc w sobie te okropne wyrzuty sumienia!
Jestem taaaka zmeczona, 5 h za kolkiem jednak nie jest relaksujace...
Dodatkowo sie dzis nie wyspalam, bo widzialam sie z bylym. Wogole to historia.... na dyskotece, 100 km od miejscowosci w ktorej sie spotykalismy, ja ide do wyjscia i mysle o Nim... tknelo mnie cos po prostu i wyobrazam sobie scene z filmow: chlopak idzie kilka metrow od dziewczyny, cos ich laczy, ale sie jednak nie spotykaja, widz jest zawiedziony. Widzac ta scene oczami wyobrazni mysle o A(bylym).. Wyobrazcie sobie,ze 5 sekund pozniej spotykam Go w wejsciu... na nastepny dzien sie widzismy. Nie mielismy kontaktu przez rok, ani telefonicznego ani jakiekokowiek innego. Powiedzial,ze nie moze o mnie zapomniec, ze jest zalamany i dlatego nie chce utrzmywac kontaktu. Tak strasznie bym mu chciala pomoc... tak mi go zal. Jednak, nie znalazlam zadnego sposobu zeby mu ulzyc. Jedyne co moge, to dac mu druga szanse.. ale to prowadzi do nikad. Nie moge sie zmusic. Az taka aluruistka nie jestem

Behind, strasznie sie ciesze ze z K tak wyszstko pieknie sie uklada.. a ten jego gest na imprezie! z roza Kurde, przypomij mi gdzie go poznalas, bo sobie usiluje przypomniec i nie moge.

Morenica, mam nadzieje,ze te wszystkie sprawy techniczne sie uloza-mam na mysli mieszkanie etc. A mama chce dla Ciebie najlepiej.. ja bym swojej powiedziala,ze spotykalam sie z facetem od roku, dlatego ze nie umiem jej oszukiwac. Wiem,ze by mnie zrozumiala.

Mag, alez Ty jestes zakochana! emanuje z monitora ta milosc a ten tekst z polowka-bezcenny Mag,nie lubisz dzieci? Kurde, jestem zdziwiona. To da sie tak? Bo we mnie poki co instynkt macierzynski sie nie budzi... i dzieci tez nie lubie.

Morire, to teraz bedziesz hot kocicą-blodnyneczka?

Malgoskagc, jak zdrowko i jak z Tz? Zadecydowalas cos kochana?

Aivilo, zazdroszcze Wloch i koniecznie musisz ujawnic swoje nowe oblicze w nowym kolorze

Biala lila, witam i zgadzam sie z Dziewczynami-edukacja i wszystko co z tym zwiazane jest najwazniejsze. Facet moze odejsc, nie przewidzisz tego...

Agnjeska, ile godzin wyjezdzilas?

foremka, ciesze sie ze w koncu sie pogodziliscie! ponad 4 lata,a Ty dalej zakochana.. to musi byc milosc

Besio, przykro mi z powodu Twojego przyjaciela. Kazdy jest kowalem swojego losu.. jego zycie, jego wybory. Na Twoim miejscu zrobbilabym jak Mag radzi- powiedz mu,ze mimo tej calej sytuacji moze na Ciebie liczyc.

Serpentine, jak z M kochana? Motylki sa?

elskede, a Ty spedzilas swieta bez Tz?

A jeszcze sie dzis z m widzialam.. uroczo i slodko. Nie w ten weekend,a w nastepny bedziemy we Wroclawiu i chce z nim powaznie porozmawiac.

[behindblueeyes]

Napisane przez besio

Behind- samochód jutro będzie oglądany. R. < koleś od stłuczki> zaproponował, że może ze mną przy tym być i że czuje się strasznie winny, bo przez niego nie mam tak długo auta. A mój M. znowu jedzie do byłej z mała w odwiedziny na weekend. Cóż ciężko mi do tego przywyknąć.........

Mam nadzieję,że sprawa z autkiem w koncu pozytywnie się wyjaśni.
A co do M.. dla Małej to jest cały czas mamcia,więc nie ma co się dziwic. Ale domyślam się,że takie wizyty nie są takie do zaakceptowania

zmxncbv - jest z Tobą a całuje się z innymi babkami? Conajmniej dziwaczne

Napisane przez morenica

Rozmowa o pracę jutro....jakoś nie bardzo się stresuję. w sumie to taka moja 1 prawdziwa rozmowa, nie bardzo wiem o co mogą mnie zapytać, no ale ważne to pewność siebie i spokój i będzie dobrze...

Jak najmniej stresu i będzie ok Daj znac jak było

Napisane przez morenica

Behind to może może się coś rozwinie z tego ja w każdym razie trzymam kciuki, żebyś znalazła swoje szczęście...

Czas pokaże Wczoraj się widzieliśmy,ale od tego czasu siedziałam cicho. Chcialam spr czy się odezwie No i właśnie napisał smsa,który zaczyna się od 'cześć loczek'

Dziewczyny co u Was? Piszcie wszystkie co tam ciekawego słychać

aaaa w ogóle Aivilo - muszę Cię zmartwić..niestety nie będzie mnie w Pzn w tym czasie kiedy wpadasz,bo wyjeżdzam Strasznie żałuję. A 1 maja wyprowadzam się stąd..do obrony będę w domu. Potem wyprowadzka tam,gdzie znajdę pracę.

Napisane przez nataluska175

Behind, strasznie sie ciesze ze z K tak wyszstko pieknie sie uklada.. a ten jego gest na imprezie! z roza Kurde, przypomij mi gdzie go poznalas, bo sobie usiluje przypomniec i nie moge.

Poznałam go na imprezie. To ten sam klub, w którym disco prowadzi M. A róża mnie zaskoczyła

A odnośnie Twojego eksia..no rozumiem,że może nie jest mu łatwo..ale prędzej czy później musi się z tym pogodzić. A scena faktycznie jak z jakiegoś romansidła.. Na siłe nie dawaj mu 2 szansy,bo to nie ma sensu..

[go2me]

hej dziewczyny mogę się przyłączyć do waszego grona?

jestem w związku z facetem starszym ode mnie o 12 lat, różnica ogromna( mam 21 lat), ale kochamy się bardzo, jesteśmy razem prawie rok, dobrze nam się układa, chociaż czasem słyszę że tego czy tamtego nie wiem bo jestem za młoda bla bla...jednak prawie zawsze okazuje się że ta różnica wcale nie jest taka wielka i naprawdę mamy wspólne zainteresowania, np muzyka, historia..TŻ bardzo romantyczny, opiekuńczy, kochający...dużo by wymieniac

no i oczywiście rodzice...na początku zaakceptowali mego TŻta jednak kiedy dowiedzieli się że ma tyle lat ile ma..no cóż przekonują mnie abym się z nim rozstała bo za stary, bo faceci w jego wieku mają żony, dzieci...to mój główny problem teraz, chciałabym się do was przyłączyć i pogadać czasem, bo nie mam tak naprawdę z kim pogadać....

[Aivilo]

Misie moje, w związku z tym wyjazdem ja za bardzo nie mam czasu w ogóle na Wizaż i na was, jest tyle do załatwiania, dodatkowo kwestie spadku po ojcu, jakieś urzędowe sprawy, jeszcze ja mam na uczelni rózne załatwienia, no cały dzień latam jak głupia i dosłownie tylko na kilka słów mogę wpadać, więc kochane - Behind ma moje blond zdjęcie i upoważniam ją do okazywania dziewczętom z tego wątku

a ja wracam z Włoch w poniedziałek wieczorem, więc we wtorek przysięgam, że wszystko nadrobię, promise!

[foremka001]

Aivilo zabierz mnie do Wloch

Napisane przez behindblueeyes

On tak nagle pojawił się w moim życiu,że aż mi się nie chce wierzyć w to wszystko

Achhh Chciałabym i ja kiedyś móc tak napisać Taka radość płynie z tych Twoich postów, jak u Aivilo

Na pewno i Ciebie to dopadnie

Napisane przez zmxncbv

hej ja tez jestem w zwiazku z starszym facetem. jestesmy pół roku razem. znamy sie dłużej. on powtarza jak to bardzo mnie kocha i zyc bezemnie nie może, a wlasnie dzis sie dowiedziałam ze calowal sie z inna. tylko on jeszcze nie wie ze ja wiem. moze dla kogos to nic takiego ale kurde jak pomysle ze to przeciez nie 16 latek tylko dojrzały facet to.... i jak na poczatku juz tak sie zachowuje to co bedzie potem... ? a Wy co myslicie?

To powiedz mu, ze wiesz i niech ma facet mozliwosc wypowiedzenia sie

Napisane przez nataluska175

No jestem kochane, melduje sie
Powiem Wam,ze zylam w stresie zastanawiajac sie ile to spisalyscie,ale widze,ze nie jest tak zle...
Ja dzis wrocilam ze wsi, moje ksztalty przez te kilka dni zrobily sie oooooookraglutkieDlatego wiec zaraz ide poskakac na skakance zeby troszke zniszczyc w sobie te okropne wyrzuty sumienia!
Jestem taaaka zmeczona, 5 h za kolkiem jednak nie jest relaksujace...
Dodatkowo sie dzis nie wyspalam, bo widzialam sie z bylym. Wogole to historia.... na dyskotece, 100 km od miejscowosci w ktorej sie spotykalismy, ja ide do wyjscia i mysle o Nim... tknelo mnie cos po prostu i wyobrazam sobie scene z filmow: chlopak idzie kilka metrow od dziewczyny, cos ich laczy, ale sie jednak nie spotykaja, widz jest zawiedziony. Widzac ta scene oczami wyobrazni mysle o A(bylym).. Wyobrazcie sobie,ze 5 sekund pozniej spotykam Go w wejsciu... na nastepny dzien sie widzismy. Nie mielismy kontaktu przez rok, ani telefonicznego ani jakiekokowiek innego. Powiedzial,ze nie moze o mnie zapomniec, ze jest zalamany i dlatego nie chce utrzmywac kontaktu. Tak strasznie bym mu chciala pomoc... tak mi go zal. Jednak, nie znalazlam zadnego sposobu zeby mu ulzyc. Jedyne co moge, to dac mu druga szanse.. ale to prowadzi do nikad. Nie moge sie zmusic. Az taka aluruistka nie jestem

foremka, ciesze sie ze w koncu sie pogodziliscie! ponad 4 lata,a Ty dalej zakochana.. to musi byc milosc

A jeszcze sie dzis z m widzialam.. uroczo i slodko. Nie w ten weekend,a w nastepny bedziemy we Wroclawiu i chce z nim powaznie porozmawiac.

Nataluska na pewno przytylas 10 kg i nie poznajesz sie w lustrze a tak serio to pewnie waga nie drgnela
Co do ex...przez rok nie mieliscie kontaktu, druga szansa prowadzi do nikad wiec chyba nie masz nad czym sie zastanawiac. Na pewno wspomnienia wrocily, "ale to juz bylo" i nie uszczesliwisz nikogo decydujac sie na cos czego sama nie pragniesz. Pozwol mu zapomniec.

Napisane przez go2me

hej dziewczyny mogę się przyłączyć do waszego grona?

jestem w związku z facetem starszym ode mnie o 12 lat, różnica ogromna( mam 21 lat), ale kochamy się bardzo, jesteśmy razem prawie rok, dobrze nam się układa, chociaż czasem słyszę że tego czy tamtego nie wiem bo jestem za młoda bla bla...jednak prawie zawsze okazuje się że ta różnica wcale nie jest taka wielka i naprawdę mamy wspólne zainteresowania, np muzyka, historia..TŻ bardzo romantyczny, opiekuńczy, kochający...dużo by wymieniac

no i oczywiście rodzice...na początku zaakceptowali mego TŻta jednak kiedy dowiedzieli się że ma tyle lat ile ma..no cóż przekonują mnie abym się z nim rozstała bo za stary, bo faceci w jego wieku mają żony, dzieci...to mój główny problem teraz, chciałabym się do was przyłączyć i pogadać czasem, bo nie mam tak naprawdę z kim pogadać....

Hej Pewnie, ze mozesz sie przylaczyc
Rodzice jak rodzice, martwia sie. Jestescie razem prawie rok i przez ten czas nie przekonali sie do TZ??

Behind ja tez jestem ciekawa ja wyglada M i Aivilo w wersji blond

[Agnjeska]

Agnjeska, ile godzin wyjezdzilas?

6 dopiero... z czego ostatnia była totalną klapą Zresztą w tym tygodniu nic mi nie wychodzi. W pracy cały czas błędy, źle się czuję sama ze sobą.

Aivilo baw się dobrze i wypocznij