Problemy z cerą po 20-stce! Jakieś pomysły??

[dzoan]

Na moją cerę również wpływa alkohol.. zawsze wiem, ze na następny dzień po imprezie jej wygląd pogorszy się. A jeszcze jakby to połączyć z warunkami jakie panują w dyskotekach..wszelkim dymem włącznie z papierosowym, to już w ogóle tragedia..

[TheLWord]

Eh a szkoda, bo ja lubie zakropic impreze Teraz nie stosuje epiduo kilka dni, uzywam tylko mojej emulsji, zadnego podkladu tylko puder mineralny no i lykam visaxinum a i tak po noczy czuje dwie nowe male bolace gulki na poczliczkach, eh chyba naprawde mi sie organizm czysci.

[dzoan]

A ja ponad tydzień używam Skinoren- żel i naprawdę widzę poprawę..odpukać od kiedy używam nic konkretnego mi nie wyskoczyło Jedynie krostki mam na policzkach, taką drobną kaszkę, ale to akurat w kolorze skóry i tylko pod światło widać, więc mi nie przeszkadza I również używam podkładu mineralnego z Astora

TheLWord powinno być coraz lepiej A nadal masz jakieś odczucia związane z jego działaniem? Pieczenie swędzenie zaczerwienienie?

[TheLWord]

No to masz fajnie Gratuluje. Ja nie stosuje podkladu tylko puder sypki i odstawilam na kilka dni epiduo a dalej wylaza mi nowe pryszcze, wypryski itd. Nie odczuwam pieczenia i swedzenia ale troche sucha mam skore, moze to przed ten puder, no nie wiem ale wybiore sie na dniach do dermatologa chyba...

[asix86]

Napisane przez dzoan

Witajcie. Mam 24 lata, problemy z cerą jakich nie miałam jako nastolatka, krosty, zaskórniki, co jakiś czas bolące wielkie syfki. Ostatnio wychodzi mi mnóstwo zaskóników, łatwych do usunięcia, lecz przy okazji często paprzących się.. po każdych zostają mi ciemne plamki, przebarwienia czy blizny. Buzia poza tym, ze ma tłuszczącą się strefę T, jednocześnie złuszcza się. Malować się muszę z wiadomych względów, a prawda jest taka, że najbardziej skórki wyłażą po zastosowaniu podkładu. Już mnie szlag trafia mówiąc brzydko, bo ile lat można czuć się paszczursko, a skóra się starzeje i wszystko goi się coraz dłużej. Liczę na Waszą pomoc i pomysły z poprawą stanu skóry i właściwą jej pielęgnacją.

dzoan, może przerzuć się na prawdziwe minerały . Chyba, że już próbowałaś tych cudów natury .

[diwa82]

Napisane przez gorzka prawda

Przykro mi
Dieta owszem może wpłynąć korzystnie na stan naszej cery, ale na pewno nie wyleczy nas z trądziku.
O sobie mogę powiedzieć tyle, że jakiś czas temu odstawiłam kawę (piję sporadycznie) i moją cera ie jest już taka poszarzała jak była dawniej. Wiem, że to od kawy, ponieważ w czasie sesji do niej wróciłam i widziałam pogorszenie, po odstawieniu znowu lepiej . Aha i ostre przyprawy zaostrzają moje problemy naczynkowe.

No nie mogę się z Tobą zgodzić. Z mojego doświadczenia wynika, że to, co jemy, ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie oraz kondycję skóry, włosów i paznokci. Dieta ma duże znaczenie.

[asix86]

Napisane przez diwa82

No nie mogę się z Tobą zgodzić. Z mojego doświadczenia wynika, że to, co jemy, ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie oraz kondycję skóry, włosów i paznokci. Dieta ma duże znaczenie.

oj ,
zarówno u siebie, jak i u mojego Męża widzę pogorszenie się stanu cery po nieodpowiedniej diecie.

[dzoan]

A że tak spytam.. jaka to jest ta odpowiednia dieta, która nie popsuje, a może i naprawi naszą cerę? Ja ogólnie wiem, ze nie powinno się jeść ostrych przypraw czy czekolady, niektóre z nas widza poprawę ograniczając kawę Co jeszcze powinno się ograniczać albo odwrotnie- co można jeść, aby wspomogło walkę z niedoskonałościami?

[asix86]

Nie:
- słodycze - najlepiej wyeliminować wszystkie (ale chodzi tu najbardziej o połączenie cukru i tłuszczu..)
- alkohol
- kawa
- ostre potrawy
- cytrusy
- napoje gazowane, sztucznie słodzone

Tak:
- zielona herbata (bez cukru)
- płatki owsiane
- owoce, warzywa, ryby

To tylko kilka przykładów z wielu.
Na cerę świetny jest olej z wiesiołka z firmy Oeparol lub Gal (te jest tańszy i mam go aktualnie, bo ma taki sam skład co ten drugi)

[dzoan]

Kurcze, a ja myślałam, że cytrusy można spożywać i dobrze działają na cerę. Kiedyś brałam specjalne kapsułki, których głównym składem był grejpfrut. I były one na cerę właśnie. nazwy niestety nie pamiętam

[asix86]

Napisane przez dzoan

Kurcze, a ja myślałam, że cytrusy można spożywać i dobrze działają na cerę. Kiedyś brałam specjalne kapsułki, których głównym składem był grejpfrut. I były one na cerę właśnie. nazwy niestety nie pamiętam

No właśnie bo to są sprzeczne opinie, więc ja wolę nie jeść mandarynek i pomarańczy (tym bardziej, że są tak drażniące, że w Święta po nich kaszlałam..), natomiast co do grejpfruta to nie wiem. Poszukaj o nim informacji w internecie, ale wydaje mi się, że będzie on OK, bo wszystko co niedobre jest zdrowe.

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

No i te minerały.. bo wyczytałam, że używasz pseudo mineralny podkład z Astora.
Tu masz forum o prawdziwych https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=113

[dzoan]

Pseudo mineralny? Serio? Astor należy do tych ściemniających firm? Oj załamałaś mnie

[asix86]

Napisane przez dzoan

Pseudo mineralny? Serio? Astor należy do tych ściemniających firm? Oj załamałaś mnie

Porównaj sobie składy:

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...y-w-pedzlu.htm
z
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...-mineralny.htm

Everyday Minerals to jest firma mineralna, która najbardziej pasuje więszkości Wizażanek i podkłady są najtańsze, gdyż za bardzo duże opakowanie zbiorym zamówieniu zapłacisz niecałe 25zł. Jest możliwość zamówienia również bezpłatnych próbek, płacisz 5$ tylko za wysyłke i otrzymujesz 4 sztuki sampli, z czego jeden wystarcza nawet na miesiąc testów
Poczytaj:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=410435

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Ja poznałam Everyday Minerals rok temu w okresie wieeelkiego trądzkiku (wyleczony już Izotekiem) i te podkłady uratowały mi zycie. Używam ich do tej pory, jednakże ostatnio zaczęłam testować polską firmę mineralną: Pixie. Kosmetyki są droższe, ale można je kupić póki co na allegro, co jest dla wiele osób prostsze. No i oczywiście dobre bo Polskie

A Astor i tym podobne firmy mają pseudominerały

[aneczkkka]

Witajcie,
z problemem trądziku borykam się mniej więcej od 13 roku życia. Obecnie mam 25 lat. Przez ostatnich kilka lat brałam pigułki antykoncepcyjne, które rewelacyjnie pomagały. Najlepsze były dla mnie Yasmin, nieco gorsze Yasminelle. Miałam już dosyć faszerowania się, więc postanowiłam odstawić. Wiedząc, że po odstawieniu pogorszy mi się cera, natychmiast udałam się do endokrynologa. Jeden powiedział że uregulowanie prolaktyny załatwi sprawę, drugi polecał mi Diane 35 (którą brałam w wieku 17-18 lat). Uregulowanie prolaktyny niestety nie pomogło. Stan cery się pogarszał, aż w 6 miesięcu od odstawienia było na prawdę źle.
Tego dnia kiedy byłam umówiona do dermatologa miałam urlop i coś mnie skusiło, żeby wcześniej pojechać do gabinetu akupunktury i porozmawiać o moim problemie (miałam kilka lat wcześniej doświadczenie z tym gabinetem - rewelacyjna pomoc na ból głowy który niemal mnie nie opuszczał... ale to już inna historia). Do dermatologa już nie poszłam Diagnoza była następująca: żołądek - niewłaściwe trawienie, nieodpowiednia dieta, stres. Miałam 10 zabiegów akupunktury w ciągu 3 tygodni. Zabiegi miały usprawnić m.in. pracę żołądka. Już po ok. piątym zabiegu zniknęły mi krostki z pleców i dekoltu a także zmniejszyła się ilość krostek na twarzy. Zalecono mi przemywanie buzi rumiankiem i nakładanie papki z kozieradki. Początkowo z niedowierzaniem sądziłam, że to kozieradka odpowiada za poprawę, ale... przecież nie nakładałam jej na plecy! Dowiedziałam się również że moja dieta ma polegać m.in. na odstawieniu smażonych i pikantnych potraw i słodyczy, a także spożywaniu większej ilości ciepłych posiłków. 20-30 minut przed śniadaniem (które ma być ciepłe) mam wypijać pół szklanki ciepłej wody. I jeszcze jedno zalecenie - mam nie chodzić głodna.
Na dzień dzisiejszy jestem ok. 5 tygodni od rozpoczęcia kuracji (na 10 zabiegach się skończyło, działanie akupunktury to 3-6 m-cy). Poprawa jest duża. Cera idealna jeszcze nie jest, jednak sądzę, że jeżeli uda mi się w 100% podporządkować diecie efekt może być zaskakujący. Z resztą pani Doktor podkreślała że wszystko zależy od odżywiania, także teraz wszystko jest w moich rękach

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Chciałabym jeszcze dodać, będąc już przy temacie żywienia, że mój problem z niegdyś nieustępującymi bólami głowy został rozwiązany za pomocą diety. W wymienionym gabinecie dowiedziałam się, że nie powinnam spożywać żółtego sera i czekolady (bardzo lubiłam żółty ser). Dopiero po kilku latach doczytałam w internecie, o co chodziło z tym serem i czekoladą... wszystko wskazywało na nietolerancję laktozy. Nie robiąc żadnych testów odstawiłam w 100% produkty mleczne i od tego czasu (tj. ponad pół roku), nie boli mnie głowa Jeden jedyny raz będąc z Zakopanym nie mogłam się oprzeć i zjadłam 2 oscypki, co niestety odchorowałam 3 dniowym silnym bólem głowy :/

[dzoan]

Witam Co i rusz jestem zaskoczona nowszymi metodami leczącymi problemy skóry Akupunktura? kto by pomyślał...Gratuluję odwagi! Myślę, że właściwa dieta też jest ważna, ale jednak czy sama mogłaby pomóc, to mam wątpliwości.. Choć pewnie zalezy od przypadku Co do prolaktyny też musiałam z nią działać. Moja pani ginekolog przepisuje mi Bromergon. Ładnie mi zeszła z ponad 180, na 15, gdzie normą jest do 25.. wiec ile miałam nadwyzki Teraz już jest ok, ale nadal biorę bromergon, bo boję się, że prolaktyna znowu wzrośnie. W ogóle to przypadkowo zauważyłam, ze polepszył mi się stan buzi dzięki niej, ale nie też na tyle bym mogła sobie dać spokój z walką o ładną cerę.. ale jednak nieznaczna poprawa była widoczna.
Do endokrynologa można również chodzić z problemami skórnymi??

[Marti18]

Polecam zabieg Green-peel

Wskazania do przeprowadzenia zabiegu głębokiego złuszczania naskórka metodą Green-peel:
- skóra tłusta, źle przekrwiona z rozszerzonymi porami
- skóra zanieczyszczona, z zaskórnikami oraz ze skłonnością do powstawania rosówek i cyst łojotokowych,
- trądzik pospolity i inne jego formy,
- blizny spowodowane przez trądzik,
- zrogowacenia około mieszkowe,
- trądzik grudkowo - krostkowy,
- cera tłusta i mieszana.

Zabieg polega na kilkuminutowym masażu skóry specjalną mieszanką ziołową pod postacią papki. W trakcie masażu następuje lekkie starcie wierzchnich warstw naskórka mikrocząsteczkami zawartymi w ziołach . Inne, bogate w wartościowe substancje składniki mieszanki zostają wmasowane w skórę i działają jeszcze przez około 2 dni. Rozpuszczając się dostarczają skórze cennych substancji, takich jak witaminy, hormony roślinne, sole mineralne, enzymy i inne.

cena to około 500 zł ale efekty super

[pragmatka]

Hey gorzka prawda ! Powiedz jeszcze Skąd bierzesz te produkty? Gdzie można je kupić ?

Napisane przez gorzka prawda

żel babydream rano i wieczorem zmieszany z żelem hialuronowym (
-twarz przecieram hydrolatem oczarowym (widocznie zamyka rozszerzone pory, napina twarz, ale nie wysusza i nie ściąga skóry),
-podkład 100% mineralny (everyday minerals) w wersji intensive (świetne krycie i naturalny efekt!)
-puder bambusowy z jedwabiem z biochemii urody dla utrwalenia i dłuższego matu
-twarz przecieram hydrolatem z kocanki
-krem babydream z kilkoma kroplami olejku z kocanki (ewentualnie w stosunku 50:50) lub serum z wit. C

[gorzka prawda]

Napisane przez diwa82

No nie mogę się z Tobą zgodzić. Z mojego doświadczenia wynika, że to, co jemy, ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie oraz kondycję skóry, włosów i paznokci. Dieta ma duże znaczenie.

Dokładnie się ze mną zgodziłaś. Napisałam przecież, że dieta może wpłynąć korzystnie na stan naszej cery. I wpływa. Jesteśmy tym co jemy. To co jemy ma wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale także wygląd. I nie zaprzeczę.
Jednakże miałam przecież na myśli to, że nie spotkałam nigdy się z przypadkiem wyleczenia trądziku (nie mówię o kilku krostkach) za pomocą diety. Jeżeli ty znasz takową to cię ozłocę jak mi ją zdradzisz.


Pragmataka podkład mineralny kupuje mi moja znajoma za pośrednictwem strony internetowej everyday minerals. Strona nie jest po polsku, więc ja się bym troszkę zakręciła. Kosmetyki te nie są sprzedawane w Polsce, lecz w USA (może gdzieś jeszcze). Tu na forum również organizowane są zbiorowe zakupy na everyday minerals na wątku mineralnym. Kosmetyki dostępne są też na allegro, ale trzeba uważać na oszustów. Pozostałe rzeczy kupuję w tym sklepie internetowym: http://www.biochemiaurody.com/index.html
Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez dzoan

Do endokrynologa można również chodzić z problemami skórnymi??

Jak najbardziej. Potwierdzi bądź też wykluczy istnienie związku pomiędzy trądzikiem a hormonami.

[aneczkkka]

Napisane przez dzoan

Witam Co i rusz jestem zaskoczona nowszymi metodami leczącymi problemy skóry Akupunktura? kto by pomyślał...Gratuluję odwagi!

Nie do końca jest tak, żeby można powiedzieć: "akupunktura na trądzik". W tym wypadku problemy skórne są jedynie widocznym objawem innego problemu zdrowotnego. I tak prawidłowe żywienie może zlikwidować problem związany z trawieniem i funkcjonowaniem naszych narządów, tym samym sprawne ich funkcjonowanie oznacza zdrowy wygląd skóry.

[Zuuuzia88]

Miałam problemy z cerą, które narastały zaskórniki, krosty itp, byłam u kilku dermatologów i nic nie działało, aż zaczęłam brać diane35 - cera idealna przez cały okres zażywania(1,5roku), ale odstawiłam 2,5miesiąca temu i teraz zaczęło się robić źle - nie dość że buzia do jeszcze dekolt i plecy, nie jest to jakieś poważne ale dręczy mnie to i nie mogę swobodnie spojrzeć w lustro (pewnie przesadzam, ale jest mi z tym źle). I nie mam pomysłu co robić dalej, skoro diana pomagała, a inne specyfiki typu metronidazol nie(na długą kuracje antybiotykową się nie zdecydowałam) to wskazywało by na to, że to problemy hormonalne, więc może wrócić do diane35? Ale, co całe życie to łykać? Stosuje teraz maść cynkową, kremy effeclar, preparaty ze skrzypu, ale to jest wszystko mało. Macie jakieś propozycje?

[dzoan]

Napisane przez Zuuuzia88

Miałam problemy z cerą, które narastały zaskórniki, krosty itp, byłam u kilku dermatologów i nic nie działało, aż zaczęłam brać diane35 - cera idealna przez cały okres zażywania(1,5roku), ale odstawiłam 2,5miesiąca temu i teraz zaczęło się robić źle - nie dość że buzia do jeszcze dekolt i plecy, nie jest to jakieś poważne ale dręczy mnie to i nie mogę swobodnie spojrzeć w lustro (pewnie przesadzam, ale jest mi z tym źle). I nie mam pomysłu co robić dalej, skoro diana pomagała, a inne specyfiki typu metronidazol nie(na długą kuracje antybiotykową się nie zdecydowałam) to wskazywało by na to, że to problemy hormonalne, więc może wrócić do diane35? Ale, co całe życie to łykać? Stosuje teraz maść cynkową, kremy effeclar, preparaty ze skrzypu, ale to jest wszystko mało. Macie jakieś propozycje?

Tak sobie myślę o swoim przypadku i Twoim, że może warto zasięgnąć rady endokrynologa, który jak napisała koleżanka powyżej 'potwierdzi bądź wykluczy istnienie związku pomiędzy trądzikiem a hormonami. Bo jeśli to ich sprawka, to nie pomogą żadne maści, żele i kremy lecznice i tylko niepotrzebnie będziemy na nie liczyć, a efekt mierny. Hmmm... A w jaki sposób endokrynolog sprawdza takie powiązania? Jakie badania wykonuje?

[gorzka prawda]

Napisane przez dzoan

A w jaki sposób endokrynolog sprawdza takie powiązania? Jakie badania wykonuje?

Głównie z pobranej krwi. Do badania nie trzeba się zwykle specjalnie przygotowywać. Skierowanie możesz dostać np. od swojego ginekologa (dobrze mu ściemnij, bo oni niechętnie dają skierowania). Czasem wystarczy jedno badanie, którego termin powinien wyznaczyć ginekolog, ale niekiedy trzeba tych badań zrobić kilka, bo wiadomo że w różnych fazach cyklu jest inny poziom hormonów i niektóre trzeba zbadać w każdej fazie, aby mieć jasny obraz sytuacji.

Decyzję o tym, jakie badania musimy wykonać, podejmuje lekarz i to on powinien ocenić wyniki (laboratoria podają je w różnych jednostkach). Zwykle jednocześnie określa się poziom kilku, zależnych od siebie, hormonów (zmiana poziomu jednego może powodować wahania poziomu innego). Najczęściej bada się hormony wydzielane przez:
przysadkę mózgową - są to: folitropina (FSH) i lutropina (LH), które sterują pracą jajników; tyreotropina (TSH), wpływająca na tarczycę; kortykotropina (ACTH), działająca na nadnercza; prolaktyna (PRL), pobudzająca m.in. jajniki i nadnercza
- tarczycę - trójjodotyronina (T3) i tyroksyna (T4)
- nadnercza - kortyzol, testosteron i dehydroepiandrosteron (DHEA)
- jajniki - estrogeny (głównie jest to estradiol E2), progesteron i testosteron.

PS najlepszy moim zdaniem jest ginekolog-endokrynolog w jednym.

[arnama]

Napisane przez dzoan

A ja ponad tydzień używam Skinoren- żel i naprawdę widzę poprawę..odpukać od kiedy używam nic konkretnego mi nie wyskoczyło Jedynie krostki mam na policzkach, taką drobną kaszkę, ale to akurat w kolorze skóry i tylko pod światło widać, więc mi nie przeszkadza I również używam podkładu mineralnego z Astora

TheLWord powinno być coraz lepiej A nadal masz jakieś odczucia związane z jego działaniem? Pieczenie swędzenie zaczerwienienie?

Używasz go tylko na krostki czy na całą twarz jak krem?
Można to kupić bez recepty?

[dzoan]

Napisane przez gorzka prawda

Głównie z pobranej krwi. Do badania nie trzeba się zwykle specjalnie przygotowywać. Skierowanie możesz dostać np. od swojego ginekologa (dobrze mu ściemnij, bo oni niechętnie dają skierowania). Czasem wystarczy jedno badanie, którego termin powinien wyznaczyć ginekolog, ale niekiedy trzeba tych badań zrobić kilka, bo wiadomo że w różnych fazach cyklu jest inny poziom hormonów i niektóre trzeba zbadać w każdej fazie, aby mieć jasny obraz sytuacji.

Decyzję o tym, jakie badania musimy wykonać, podejmuje lekarz i to on powinien ocenić wyniki (laboratoria podają je w różnych jednostkach). Zwykle jednocześnie określa się poziom kilku, zależnych od siebie, hormonów (zmiana poziomu jednego może powodować wahania poziomu innego). Najczęściej bada się hormony wydzielane przez:
przysadkę mózgową - są to: folitropina (FSH) i lutropina (LH), które sterują pracą jajników; tyreotropina (TSH), wpływająca na tarczycę; kortykotropina (ACTH), działająca na nadnercza; prolaktyna (PRL), pobudzająca m.in. jajniki i nadnercza
- tarczycę - trójjodotyronina (T3) i tyroksyna (T4)
- nadnercza - kortyzol, testosteron i dehydroepiandrosteron (DHEA)
- jajniki - estrogeny (głównie jest to estradiol E2), progesteron i testosteron.

PS najlepszy moim zdaniem jest ginekolog-endokrynolog w jednym.

Dużo tych badań... pewnie fortunę się na nie wyda.. Sama prolaktyna kosztuje mnie 22-23zł i już chyba 5-6 razy miałam robioną

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez arnama

Używasz go tylko na krostki czy na całą twarz jak krem?
Można to kupić bez recepty?

Używam go na całą twarz, żeby działał równomiernie i nic mi nigdzie nie wyskakiwało.. bo z moją buzią zawsze było tak, że akurat tam gdzie nie posmarowałam, to coś wyszło, wiec teraz asekuracyjnie wszędzie
Można go kupić bez recepty (ok. 50zł). Ja mam żel, ale są również kremy. Czytałam na jakimś forum, że żel lepiej się wchłania i głębiej, bo ma mniejsze stężenie, z kolei krem ma większe i działa bardziej powierzchownie.

[gorzka prawda]

Napisane przez dzoan

Dużo tych badań... pewnie fortunę się na nie wyda.. Sama prolaktyna kosztuje mnie 22-23zł i już chyba 5-6 razy miałam robioną

Niestety. Niektóre kosztują kilka złotych, inne kilkadziesiąt. Dlatego najlepiej byłoby dostać skierowanie, chociaż na część. Resztę to można byłoby zrobić już prywatnie. Mi takiego skierowania nie udało się dostać, dlatego nigdy dotąd nie miałam badanych hormonów, chociaż chciałabym i wydaje mi się, że powinnam

[visionAM]

Napisane przez arnama

Używasz go tylko na krostki czy na całą twarz jak krem?
Można to kupić bez recepty?

polskim i tańszym odpowiednikiem Skinorenu jest Acnederm - cały wątek o nim jest na biochemii

[dzoan]

Napisane przez visionAM

polskim i tańszym odpowiednikiem Skinorenu jest Acnederm - cały wątek o nim jest na biochemii

Na mnie ten odpowiednik nie działał wcale Ich główny składnik jest taki sam, ale te dodatkowe (uzupełniające) różnią się i widać nawet one mogą decydować o ogólnym efekcie stosowania danego kremu/żelu

[trupiegi]

Hej, zamieściłam podobny post w innym dziale, jednak mam nadzieję, że Wy tez mi pomożecie. Mam podobny problem jak założycielka wątku.
Jakiś czas temu (jakoś od tego roku) znacznie pogorszyła mi się cera. Okres dojrzewania przebiegł bezproblemowo, raz na jakiś czas pojawił się pojedynczy pryszcz. Miałam wręcz porcelanową cerę.
Teraz mam 23 lata i nie mogę patrzeć w lustro... Nie wyjdę z domu bez pudru (antybakteryjny Rossmann Synergen). Choć ludzie na co dzień uważają, że mam ładną cerę (bo widzą mnie z pudrem na twarzy), jednak jak nie mam na sobie pudru widać masę zaczerwienionych krostek i czarnych kropek, szczególnie na policzkach przy uszach i wzdłuż linii szczęki. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Jaka może być tego przyczyna? Nastolatką już nie jestem. Twarz myję 2 razy dziennie środkami do tego przeznaczonymi firmy Nivea, zimą stosowałam krem z masłem shea (niemieckiej firmy Florena), teraz smaruję się nawilżającym balsamem do twarzy Neutrogena - 2 razy dziennie. Dietę mam nienajgorszą, dużo owoców, dobre pieczywo, prawie nie jem mięsa, nie jem smażonego, piję tylko wodę i herbatki. Może to od czekolady? Dodam jeszcze, że zmieniłam miejsce zamieszkania. Naprawdę nie mam pojęcia, co sie mogło stać, że tak wyglądam
Zdjęcia mojej cery nie zamieszczę ze względów estetycznych...

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

[visionAM]

Napisane przez dzoan

Na mnie ten odpowiednik nie działał wcale Ich główny składnik jest taki sam, ale te dodatkowe (uzupełniające) różnią się i widać nawet one mogą decydować o ogólnym efekcie stosowania danego kremu/żelu

ja własnie jak skończy i się AD na próbe kupię Skinoren i wtedy porównam

[dzoan]

Napisane przez visionAM

ja własnie jak skończy i się AD na próbe kupię Skinoren i wtedy porównam

Tak najlepiej, na każdego działa co innego