Skręt na zakręcie - czyli offtopowo o życiu (z falą i lokiem)

[agison]

Napisane przez fallen_apple

U mnie wczoraj cały dzień padało a w nocy były burze. Dzisiaj jak do teraz spokój jest ale za ciepło to chyba nie jest. Też mi się spać chce ale to chyba dlatego, że poszłam spać koło 3 a o 10 już wstałam.

ale do przepisowych 8 godzin snu niewiele Ci brakuje
ja całkiem nieźle spałam, wczoraj i dziś, ale i tak chyba jeszcze nie odespałam tego okropnego zeszłego nieprzespanego tygodnia ... mogłabym spać i spać
a powinnam wstać i zacząć sprzątać, bo wieczorem tłum ludzi nam się zwali na chatę ... ale poczekam na TŻta

[fallen_apple]

Napisane przez polelavendove

Wiesz,że mi bardzo źle schły jak spłukiwałam bardzo zimną wodą.One jakby puchły
Teraz jak spłukuję letnią wodą to schną normalne czyli jakieś 2 godziny.
Poza tym jeżeli daję odżywkę b/s to też schną dłużej.
Ja jak mi zależy na czasie to odciskam(?) włosy w ręcznik papierowy,zresztą wtedy mam najlepsze włosy...

To Tobie w miarę normalnie schną. Ja po umyciu odciskam w łapki, później w koszulkę. Daję żel i znowu ugniatam koszulką. Spłukuję raczej letnią wodą bo mi zimno w głowę. Muszę spróbować patentu z ręcznikiem papierowym.

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez agison

ale do przepisowych 8 godzin snu niewiele Ci brakuje
ja całkiem nieźle spałam, wczoraj i dziś, ale i tak chyba jeszcze nie odespałam tego okropnego zeszłego nieprzespanego tygodnia ... mogłabym spać i spać
a powinnam wstać i zacząć sprzątać, bo wieczorem tłum ludzi nam się zwali na chatę ... ale poczekam na TŻta

Oj Kochana te sławne 8 h to w moim przypadku się nie sprawdza. Ja śpiochem jestem i po 12 h się wysypiam. I wszyscy mówią, że to nienormalne bo człowiek nie potrzebuje tyle snu. Wtedy odpowiadam, że mój wewnętrzny zegar tyle potrzebuje. Nikt się nie będzie przecież z nim kłócił.

Jutro jeszcze wolne to się wyśpisz.
Kochana to Wy dziś po tym koncercie posiadówę robicie?

[agison]

Napisane przez fallen_apple

Oj Kochana te sławne 8 h to w moim przypadku się nie sprawdza. Ja śpiochem jestem i po 12 h się wysypiam. I wszyscy mówią, że to nienormalne bo człowiek nie potrzebuje tyle snu. Wtedy odpowiadam, że mój wewnętrzny zegar tyle potrzebuje. Nikt się nie będzie przecież z nim kłócił.

Jutro jeszcze wolne to się wyśpisz.
Kochana to Wy dziś po tym koncercie posiadówę robicie?

prawda, każdy potrzebuje tyle ile potrzebuje
chciałabym móc spać po 12 godzin ... to moje marzenie

posiadówę robimy przed a potem śmigamy na miejsce, bo tam będzie głośno, to juz ani pogadać się nie da, ani nic
czy się wyśpię to zobaczymy ... zależy o której wrócimy

[polelavendove]

Napisane przez agison

a powinnam wstać i zacząć sprzątać, bo wieczorem tłum ludzi nam się zwali na chatę ... ale poczekam na TŻta

A ja do gotowania obiadu
A miało być tak miło i w najbliższych dniach wizyty w restauracjach...i nic z tego nie wyńszło

[fallen_apple]

Napisane przez agison

prawda, każdy potrzebuje tyle ile potrzebuje
chciałabym móc spać po 12 godzin ... to moje marzenie

posiadówę robimy przed a potem śmigamy na miejsce, bo tam będzie głośno, to juz ani pogadać się nie da, ani nic
czy się wyśpię to zobaczymy ... zależy o której wrócimy

A w soboty i niedziele się nie wysypiasz?
A to powiedz jeszcze kto będzie grał na tym koncercie?
U mnie w czwartek już się Juwenalia zaczynają. Ja chyba nie wyrobię. Tym bardziej, że jeszcze zaliczenia mam na karku.

Napisane przez polelavendove

A ja do gotowania obiadu
A miało być tak miło i w najbliższych dniach wizyty w restauracjach...i nic z tego nie wyńszło

No Kochana sama marudziłaś to teraz musisz gotować.
Ty już o obiedzie myślisz a ja dopiero śniadanie zjadłam.

[agison]

Napisane przez polelavendove

A ja do gotowania obiadu
A miało być tak miło i w najbliższych dniach wizyty w restauracjach...i nic z tego nie wyńszło

nie lubisz gotować?
ja jak mam czas to lubię. Ale tak na codzień to też wolałabym jeść w knajpkach bo wymyślanie obiadów, dających się zrobić w pół godziny po pracy mnie wykańcza
teraz już rozumiem moją mamę która gotuje i piecze wyśmienicie, ale zawsze powtarza że to rzemiosło z przymusu, a nie sztuka z zamiłowania

[polelavendove]

Napisane przez fallen_apple

No Kochana sama marudziłaś to teraz musisz gotować.
Ty już o obiedzie myślisz a ja dopiero śniadanie zjadłam.

Postanowiłam się zleniwić i idziemy do mojej mamy

[agison]

Napisane przez fallen_apple

A w soboty i niedziele się nie wysypiasz?
A to powiedz jeszcze kto będzie grał na tym koncercie?
U mnie w czwartek już się Juwenalia zaczynają. Ja chyba nie wyrobię. Tym bardziej, że jeszcze zaliczenia mam na karku.

No Kochana sama marudziłaś to teraz musisz gotować.
Ty już o obiedzie myślisz a ja dopiero śniadanie zjadłam.

wysypiam się,pod warunkiem że: nie obudze się z przyzwyczajenia, TŻ nie wstaje o świcie do pracy, TŻ nie wstaje o świcie na trening, i sąsiedzi łaskawie nie włączą Vivy na cały regulator
no i czasami sama z siebie jakoś nie mogę spać, ale to inna sprawa

to właściwie nie koncert, raczej imprezka w innym stylu
a Juwenalia - zazdraszczam! qrczę, u nas też fajnie było, a jeszcze czasem jeździłam na Kortowiade ... kiedyś to się imprezowało!
a teraz rodzynką się jest

ja jeszcze przed śniadaniem. Boże co za leń ze mnie

[fallen_apple]

Napisane przez polelavendove

Postanowiłam się zleniwić i idziemy do mojej mamy

No tak. Mama zawsze poratuje.

[polelavendove]

Napisane przez agison

nie lubisz gotować?
ja jak mam czas to lubię. Ale tak na codzień to też wolałabym jeść w knajpkach bo wymyślanie obiadów, dających się zrobić w pół godziny po pracy mnie wykańcza
teraz już rozumiem moją mamę która gotuje i piecze wyśmienicie, ale zawsze powtarza że to rzemiosło z przymusu, a nie sztuka z zamiłowania

Ja uwielbiam
Ale takie zaawansowane przyjęciowe np
A tak na co dzień to zależy jaki mam humor...
Ale mój TŻ to jest tak wybredny,że glowa mała...

[agison]

Napisane przez polelavendove

Ja uwielbiam
Ale takie zaawansowane przyjęciowe np
A tak na co dzień to zależy jaki mam humor...
Ale mój TŻ to jest tak wybredny,że glowa mała...

fajnie mieć mamę na miejscu a moja tak daleko ...

wybredny, powiadasz ja mojego zawsze zaprzęgam do pomocy, więc raczej nie marudzi przy wszystkim zresztą, nie wyobrażam sobie żebym miała sama sprzątać, gotować czy prać ... tradycyjny podział obowiązków jakoś do mnie nie przemawia.
może dlatego że jestem leniem

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

qrczę ... mój nieidealny TŻ podbił moje serce i chyba nawet nie będę dziś na niego narzekac
właśnie przyniósł mi świeżutkie pyszne truskawki!
a ja od dawna marzę o truskawkach ...

[polelavendove]

Napisane przez agison

fajnie mieć mamę na miejscu a moja tak daleko ...

wybredny, powiadasz ja mojego zawsze zaprzęgam do pomocy, więc raczej nie marudzi przy wszystkim zresztą, nie wyobrażam sobie żebym miała sama sprzątać, gotować czy prać ... tradycyjny podział obowiązków jakoś do mnie nie przemawia.
może dlatego że jestem leniem

Oj fajnieTeraz to doceniam przez lata mieszkania w Krakowie było kiepsko...

Ja muszę robić wszystko sama,ale tak się zgodziłam i to na dwa mieszkania...w zamian za to,że nie muszę kombinować jak tu dorobić,bo to już nie moja działka...

Strasznie
Potrafi np.do mnie powiedzieć,że on kiedyś był ... (nie pamiętam już gdzie) i był jedyny gościem w restauracji hotelowej i szef kuchni do niego wyszedł i zaproponowal mu danie autorskie.
To były jakieś krewetki na koniaku... i mnie prosi żebym ja mu teraz to samo ugotowała...
I tak jest ciągle,gdzieś coś jadl i chce to samo,ale bladego pojęcia nie ma jakie byly składniki i jak się to robi...

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez agison

[/COLOR]qrczę ... mój nieidealny TŻ podbił moje serce i chyba nawet nie będę dziś na niego narzekac
właśnie przyniósł mi świeżutkie pyszne truskawki!
a ja od dawna marzę o truskawkach ...

No jak na nieidealnego to wygląda na idealnego...
Znaczy mysli o Tobie częściej niż Ci się zdaje

[agison]

Napisane przez polelavendove

Strasznie
Potrafi np.do mnie powiedzieć,że on kiedyś był ... (nie pamiętam już gdzie) i był jedyny gościem w restauracji hotelowej i szef kuchni do niego wyszedł i zaproponowal mu danie autorskie.
To były jakieś krewetki na koniaku... i mnie prosi żebym ja mu teraz to samo ugotowała...
I tak jest ciągle,gdzieś coś jadl i chce to samo,ale bladego pojęcia nie ma jakie byly składniki i jak się to robi...

o matko to trzeba było od razu mi napisać że aż taki wybredny, jak chciałam się z Tobą wymienić taki koneser to nie dla mnie, oj nie ...

krewetki na koniaku ... na szczęście mój nieidealno-idealny nie ma tak wysublimowanego podniebienia, woli pizzę

Napisane przez polelavendove

No jak na nieidealnego to wygląda na idealnego...
Znaczy mysli o Tobie częściej niż Ci się zdaje

rzeczywiście, zdarza mu się mnie miło zaskoczyć
ale idealny nie jest, nie mam złudzeń ...
no i brudzi się, jak Twój, a pewnie nawet bardziej

[Rybiorek]

Napisane przez fallen_apple

Rybiorku nie wiedziałam, że masz tak zdolnego małożonka. Bardzo trafnie dobrał Ci tą czerwień.

bardzo zdolnego, on potrafi doradzic kazdemu w kazdym temacie, ostatnio kolezanka z pracy mu sie zalila ze jak jest teraz sama (rzucila jednego takiego lebra co go prawie rok utrzymywala) to ona czuje sie samotna i nie wiem co robic w zyciu (), ma problemy bo nie wie co robic z dzialka odziedziczona po rodzicach itp, przegadali caly dzien w pracy bo akurat musieli razem pracowac i ona na koniec do niego "masz moze brata? ty wiesz wszystko i znasz sie na zyciu", nie byla pierwsza, mnie tez czasami pytaja czy nie ma brata , pod tym wzgledem to wygralam los

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

Napisane przez polelavendove

Ale ja się trochę nie znam na geografii,a przecież to Ryboirek miał 6 z matury z geografii

sama potwierdzasz ze jestesmy wiekowe, ta szostke mialam dawno, a morze jest czescia oceanu , ale jak tam bylas to powinnas poznac

a co znaczy inne zdjecia z monako, mysmy prawie caly czas spedzili w porcie, inaczej wtedy wygladalo?

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

a ja nic zlego nie moge powiedziec na mojego malzonka

jak zapowiedzial w piatek tak dotrzymal slowa, wczoraj posprzatal cale mieszkanie (w polowie sprzatania wprawdzie orzekl ze mood na sprzatanie mu juz przeszedl ale jednak dokonczyl), sprzatal pare godzin, w tym nawet obie lazienki a ja sie moglam uczyc

taaa nauka, musze spadac, dzisiaj do wieczorka kucie

milej niedzieli dziewczyny

[polelavendove]

Napisane przez agison

o matko to trzeba było od razu mi napisać że aż taki wybredny, jak chciałam się z Tobą wymienić taki koneser to nie dla mnie, oj nie ...

krewetki na koniaku ... na szczęście mój nieidealno-idealny nie ma tak wysublimowanego podniebienia, woli pizzę

No choroba jakaś...
Jak jest sam to się sprowadza do wizyt w Mc D.
Ale jak mnie widzi na horyzoncie to dramat w trzech aktach...przystawka...dan ie główne...deser

Napisane przez agison

rzeczywiście, zdarza mu się mnie miło zaskoczyć
ale idealny nie jest, nie mam złudzeń ...
no i brudzi się, jak Twój, a pewnie nawet bardziej

Oj jak się brudzi to powinien do matki wrócić...

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez Rybiorek

sama potwierdzasz ze jestesmy wiekowe, ta szostke mialam dawno, a morze jest czescia oceanu , ale jak tam bylas to powinnas poznac

a co znaczy inne zdjecia z monako, mysmy prawie caly czas spedzili w porcie, inaczej wtedy wygladalo?[COLOR="Silver"]

Niby ten sam rocznik więc program w szkole powinnyśmy mieć taki sam...a widzę,że jednak nie...

Ja moja droga oddawałam się hazardowi w Monte Carlo

To do nauki marsz,jak Ci idealny stworzył idealne warunki

[agison]

Napisane przez Rybiorek

sama potwierdzasz ze jestesmy wiekowe, ta szostke mialam dawno, a morze jest czescia oceanu , ale jak tam bylas to powinnas poznac

no nie jest częścią ... z tego co wiem to wąską cieśniną jest tylko połączone , to nie to samo ... ale ja szóstki miałam na maturze z innych przedmiotów, więc nie powinnam się wypowiadać chyba

Napisane przez Rybiorek

a ja nic zlego nie moge powiedziec na mojego malzonka

tak tak Rybiorku, to już wiemy

Napisane przez polelavendove

No choroba jakaś...
Jak jest sam to się sprowadza do wizyt w Mc D.
Ale jak mnie widzi na horyzoncie to dramat w trzech aktach...przystawka...dan ie główne...deser

Oj jak się brudzi to powinien do matki wrócić...

ufff ... jak to dobrze że mój od biedy zadowoli się chińszczyzną

niestety do mamy już nie wróci. Za to potrafi obsłużyć pralkę, pod tym względem nawet ja nie mogę narzekać

[polelavendove]

Napisane przez agison

niestety do mamy już nie wróci. Za to potrafi obsłużyć pralkę, pod tym względem nawet ja nie mogę narzekać

Cholera w sprawie prania to on potrafi tylko przywieźć worek z brudnymi rzeczami
ale za to mówi,że gotuję lepiej niż jego mama
Dlatego nie każe mu się jeszcze wyprowadzać...

[agison]

Napisane przez polelavendove

Cholera w sprawie prania to on potrafi tylko przywieźć worek z brudnymi rzeczami
ale za to mówi,że gotuję lepiej niż jego mama
Dlatego nie każe mu się jeszcze wyprowadzać...

to rzeczywiście komplement -podobno rzadko która kobieta gotuje lepiej niż własna teściowa także miejscówkę masz zapewnioną

a ja spadam sprzątać ... buuuu .... nie cierpię sprzątania

[Indios Bravos]

Cześć moje laski kochane

Ja tylko tak na chwilencję Nie mam teraz czasu za bardzo Ale wszystko jest ok Mamy z J. dużo sprzątania tylko, bo poprzednicy to chyba byli ostrzy bałaganiarze :/
Ale i tak już jest lepiej- wszystko nabiera kształtu

Tylko czasem mi tak jakoś dziwnie na duszy...pusto jakby...

[fallen_apple]

Napisane przez Indios Bravos

Cześć moje laski kochane

Ja tylko tak na chwilencję Nie mam teraz czasu za bardzo Ale wszystko jest ok Mamy z J. dużo sprzątania tylko, bo poprzednicy to chyba byli ostrzy bałaganiarze :/
Ale i tak już jest lepiej- wszystko nabiera kształtu

Tylko czasem mi tak jakoś dziwnie na duszy...pusto jakby...

Indios
A dlaczego dziwnie? Co Kochana?

P.S Nieziemskie masz to nowe zdjęcie na nk. Ładnie Ci w czerwonych dodatkach i usta tak ładnie zarysowane. O loczkach nie wspominając.

[Indios Bravos]

A jakaś pustka...myślę, że chyba czasem nachodzi mnie tęsknota za domem...

Najgorzej było wczoraj- płakałam trochę TŻtowi w rękaw...
Ale dziś jest zdecydowanie lepiej- dzięki niemu
Chyba zaczynam się cieszyć tym mieszkaniem coraz bardziej

A za pochwałę zdjęcia dziękuję Zdjęcie oczywiście robił J. Więc nie ma się co dziwić
A loczki? Nad loczkami przecież pracuję niemal każdego dnia

[fallen_apple]

Napisane przez Indios Bravos

A jakaś pustka...myślę, że chyba czasem nachodzi mnie tęsknota za domem...

Najgorzej było wczoraj- płakałam trochę TŻtowi w rękaw...
Ale dziś jest zdecydowanie lepiej- dzięki niemu
Chyba zaczynam się cieszyć tym mieszkaniem coraz bardziej

A za pochwałę zdjęcia dziękuję Zdjęcie oczywiście robił J. Więc nie ma się co dziwić
A loczki? Nad loczkami przecież pracuję niemal każdego dnia

To pewnie dlatego, że to raptem drugi dzień. Jesteś w nowej sytuacji i takie rzeczy się zdarzają. Ale dobrze, że J. jest przy Tobie i dziś już lepiej. Powoli się oswoisz z nową sytuacją.
Już napisałaś, że cieszysz się coraz bardziej. I tak trzymać Kochana.

Ten Twój Tż to zdolniacha jest. Zazdraszczam.
Też bym chciała żeby mi ktoś robił takie piękne foty.

[poison.iv]

Ale się dziś przeżarłam, aż mnie teraz brzuch boli. Za łakomstwo trzeba odpokutować

Wszyscy mnie dziś pytali czy trwałą robiłam, albo na co włosy kręcę... phi

[polelavendove]

Napisane przez poison.iv

Ale się dziś przeżarłam, aż mnie teraz brzuch boli. Za łakomstwo trzeba odpokutować

Wszyscy mnie dziś pytali czy trwałą robiłam, albo na co włosy kręcę... phi

No w końcu na uda ćwiczysz więc co tam brzuch...

Właśnie już dawno mialam zapytać na co Ty włosy kręcisz?

[poison.iv]

Napisane przez polelavendove

No w końcu na uda ćwiczysz więc co tam brzuch...

Właśnie już dawno mialam zapytać na co Ty włosy kręcisz?

Zrobiłam sobie krótką przerwę od ćwiczeń ze względu na @, ale od jutra znowu katuję uda + łydki i może pośladki też. Brzucha się boję

Jak to na co Kochana, przecież to oczywiste - got2b

[fallen_apple]

Napisane przez poison.iv

Jak to na co Kochana, przecież to oczywiste - got2b

Ojej Kochana dlaczego wcześniej nie zdradziłaś swojej tajemnej sztuki. Już dawno bym skorzystała i cieszyła się takimi lokasami jak Ty masz...

[polelavendove]

Napisane przez poison.iv

Zrobiłam sobie krótką przerwę od ćwiczeń ze względu na @, ale od jutra znowu katuję uda + łydki i może pośladki też. Brzucha się boję

Jak to na co Kochana, przecież to oczywiste - got2b

Zwariowalaś z tą przerwą?Rybior Cię zastrzeli...

To pewnie dlatego nigdzie nie mogę go dostać...cały zapas wykupujecie...jak Jana Tara...

[poison.iv]

Napisane przez fallen_apple

Ojej Kochana dlaczego wcześniej nie zdradziłaś swojej tajemnej sztuki. Już dawno bym skorzystała i cieszyła się takimi lokasami jak Ty masz...

Pamiętaj nic tak nie działa na loki jak got2b, suszenie gorącym nawiewem i oczywiście lakier dla utrwalenie

Napisane przez polelavendove

Zwariowalaś z tą przerwą?Rybior Cię zastrzeli...

To pewnie dlatego nigdzie nie mogę go dostać...cały zapas wykupujecie...jak Jana Tara...

Przecież Rybiorek nie musi o tym wiedzieć. Chyba mnie nie wydasz...

Agison na pewno wykupiła got2b w całym trójmieście i dlatego nie możesz dostać. Ale nic się nie martw ostatnio wyczaiłam nabłyszczacz Provit Rzuć tylko okiem na skład

[polelavendove]

Napisane przez poison.iv

Przecież Rybiorek nie musi o tym wiedzieć. Chyba mnie nie wydasz...

Agison na pewno wykupiła got2b w całym trójmieście i dlatego nie możesz dostać. Ale nic się nie martw ostatnio wyczaiłam nabłyszczacz Provit Rzuć tylko okiem na skład

Dobra nic jej nie powiem...

no bardzo mnię się podoba ten produkt,nie rozumiem tylko dlaczego ma takie kiepskie opinie.Niedoceniony.

[Rybiorek]

poison juz zalozylam zeszycik i wpisuje wasze zaangazowanie

na woodstock to jeszcze sprawdze poziom zaangazowania - kazda bedzie musiala wykonac cwiczenia jak nie zrobi nalezyta liczbe powtorzen i serii to i pompki albo bieganie za kare, i kazda zrobi bo to bedzie lepsze niz wysluchiwac mojego

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

no to dobranoc, zmiatam doogladac dziesiejsza koncowke pierwszej czesci finalu w snookera, do juterka