Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[gabisun]

Napisane przez Lenka*

Mój też zawsze dzwoni z pracy i pyta "Jak moja Królewna", a ja muszę pytać która...

Ale się cieszę że już maj, przede mną ostatnie 5 tygodni zajęć na dziennych i wreszcie będę wolna......

Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz: czy któraś z was ma kołatania serca? Ja mam od kilku lat takie lekkie, tylko że kiedyś mi się zdarzały raz na kilka tygodni, a teraz codziennie i to po kilkanaście razy, czasem nie mogę złapać oddechu:/ Tylko że wyczytałam, że w ciąży może coś takiego być, bo przez organizm przepływa więcej krwi, więc nie wiem czy coś z tym robić czy nie. W sumie nie mówiłam gince o tym, zapytam ją na wizycie, ale tak myślę czy nie przejść się do kardiologa, czy to przesada będzie.

myslę, że nie ma potrzeby lecieć od razu do kardiologa. Też mam kołatania i miałam przed ciążą biorę teraz magnez i jest lepiej, w ciąży magnez bardzo szybko się zużywa ( tak mówiła mi ginka) ja biorę 3 razy dziennie po 2 tabletki. Myslę, że wystarczy jak powiesz o tym ginowi w ciąży przeważnie kołatania sie nasilają, bo serce musi więcej krwi pompować i tarczyca też świruje na początku ( ginka mówiła, że zawroty głowy, osłabienie, senność w ciąży to właśnie wina tarczycy)
Wiem, że to wnerwiające, ale teraz coraz częściej będą nas łapać takie zadyszki i inne atrakcje

[Mpik82]

Lenko ja tez miewam takie kołatanie serca i duszności. Przed ciążą nic taeigo mi sie nie zdarzało, ale wyczytałam, że to teraz normalne więc się nie stresuje

U mnie nadal słonko, znajomi zaprosili mnie na grilla na 16 wiec nie bede czula sie tak samotna.. Mężus dzonił, że płynie własnie z Gdanska do Gdyni i właśnie też na jachcie sobie grilla zrobili i kiełbachy smażą ...choć mówi, że zimno...
Już za tydzien w niedziele bedzie w domku ..ah wybralam sobie na meza zeglarza to mam choc i fajnie bo z pracy wział urlop i pojechal zarabiać do drugiej prackido Gdyni..

[angelikaw]

Napisane przez martucha84

ja sie widzialam ostatnio z kolezanka ktora ma tako jumper x i nie poleca, jest bardzo bardzo ciezki, ona mieszka na 1 pietrze i ma dosc wnoszenia.. no i wkurza ja ze raczki nie mozna przestawic zeby zmienic kierunek jazdy tylko trzeba siedzisko przekrecac.. no i fotelik bez jakis rewelacji pod kontem bezpieczenstwa.. ale tak to jest ok.. jak sie mieszka nisko (parter domek) to jest ok..

Wiesz to sprawa indywidualna.
Ja mam kilka koleżanek, które zakupiły i używają już ponad 1 rok tego wózka. Wszystkie sobie chwalą.
Zresztą ja również miałam okazję go prowadzić i nie jest wcale taki ciężki. Powiedziałabym raczej, że standardowy - jak większość wózków.
No ale wnosić go nigdzie nie muszę (całe szczęście)

Napisane przez ycnan

Dziękuję
Mój mąż też się ostatnio napalił na Jumper X, bo mu klient ostatnio nawychwalał, ale że ja będę z tym wózkiem najwięcej chodzić, to raczej odpada. Musimy jeszcze "na żywo" zobaczyć i wtedy zdecydujemy ostatecznie.

Ano właśnie. Mężowi ten wózek zachwalał facet, a wiadomo, że dla nich waga wózka nie ma aż takiego znaczenia jak dla kobiet. A ja, biedne 155cm, to jak ja takiego kolosa pchać będę, czy wnosić? Wprawdzie na parterze mieszkamy, ale rodzice, czy teściowa na 2 piętrze

Aniu, ja też mam niewiele ponad 150cm wzrostu. Uwierz mi, że ten wózek JumperX (z dzieckiem w środku) prowadzi się rewelacyjnie, zarówno po płaskim (np. chodnik), jak i w terenie wyboistym (np. nieutwardzona droga), czy po śniegu.
Jeśli chodzi więc o pchanie - nie ma problemu. Wiele wózków ważących tyle co JumperX lub nawet lżejszych prowadzi się o wiele gorzej...

Ale ten Coneco Mustang też jest bardzo ładny. Słyszałam jednak o nim negatywne opnie (prowadzenie wózka i wytrzymałość stelaża). No, ale to Twój wybór

[Lenka*]

Napisane przez martucha84

podobno to niedobor magnezu, jak mowisz duzo krwi plynie i troche wiecej go potrzeba, ja mam od urodzenia wede serducha na szczescie nie zagrazajaca ani ciazy ani porodowi, i lekarz mi mowil ze jak bede czuc kolatanie, albo taki dziwny niepokoj to mam magnez zjesc i polezec z 20 minut... zapytaj swojego lekarza... moze ci cos doradzi

w sumie wcześniej brałam magnez i też tak było, ale pogadam z ginką

Napisane przez ycnan

Kołatania nie mam, choć przed ciążą mi się zdarzały. Nie musisz iść od razu do kardiologa. Lekarz pierwszego kontaktu da Ci skierowanie na EKG i jeśli wyjdzie coś nie tak to wtedy dostaniesz skierowanie do kardiologa. A u nas, na przykład, terminy wizyt są zabójcze

Może się przejdę do rodzinnego, co mi szkodzi... przynajmniej przestanę się martwić W sumie jakbym szła do kardiologa to prywatnie, w Luxmedzie się nie czeka długo, ale tak mi się wydawało, że to nic takiego żeby aż do kardiologa od razu biec.

Napisane przez Mpik82

Lenko ja tez miewam takie kołatanie serca i duszności. Przed ciążą nic taeigo mi sie nie zdarzało, ale wyczytałam, że to teraz normalne więc się nie stresuje

No ja też tak właśnie wyczytałam Tylko że ja przed ciążą też tak miałam, ale może rzeczywiście to magnez, na codzień mam zawsze dużo stresów

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez gabisun

myslę, że nie ma potrzeby lecieć od razu do kardiologa. Też mam kołatania i miałam przed ciążą

To teraz mnie uspokoiłaś

[Astorianka]

YEAH!!!!! Przypomniałam sobie hasło i poczta chodzi pięknie, nie muszę nic zmieniać : jupi::j upi:

Wczoraj poszłam na taki spacer,że jeszcze dzisiaj czuję go w nogach ale było fajnie i pogoda, która naprawdę miała się popsuć jest genialna. Dzisiaj znowu świeci słonko i jest cieplutko. Ptaki w lesie tak super śpiewają.

Wylądowałam też na promenadzie i miałam przegląd wózków I cały czas Jedo Fyn wygrywa

[angelikaw]

Znalazłam coś przeglądając różne strony dotyczące wyboru wózka:




Na co zwracać uwagę przy kupnie wózka dziecięcego?

• czy dobrze się składa (istotne, gdy mamy mały bagażnik samochodowy)
• czy jest wielofunkcyjny (można oszczędzić w ten sposób pieniądze)
• czy jest lekki (ważne, gdy mieszkamy na wyższym piętrze)
• czy jest stabilny, nie wywraca się
• czy nadaje się na drogi w naszej okolicy (amortyzatory, koła)
• czy jest przekładana rączka w zależności od kierunku jazdy
• czy gondola jest wystarczająco duża
• czy nie ma problemu z hamulcami
• czy kółka się nie psują.

----------

Lista pytań

Odpowiedzcie sobie na kilka pytań, które sprecyzują wasze potrzeby:

• Czy mieszkacie w domu z windą, czy też będziecie wnosić wózek po schodach? Jeśli trzeba będzie pokonywać schody, wózek nie może być za ciężki.

• Po jakim terenie najczęściej będziecie się wózkiem poruszać - po ulicach czy w plenerze? Na wycieczki do lasu najlepszy będzie wózek terenowy, na dużych pompowanych kołach.

• Czy będziecie przewozić wózek samochodem? Jeśli tak, koniecznie sprawdźcie, czy po złożeniu zmieści się do bagażnika samochodu.

• Czy dziecko urodzi się wiosną, czy jesienią? Gondola na chłodniejsze pory roku musi być obszerniejsza, by zmieściło się w niej dziecko ubrane w kombinezon i śpiworek.

Określcie też mnie więcej, jaką sumę możecie przeznaczyć na wózek. Jeśli wasze finanse są skromne, rozważcie kupno wózka używanego. Przejdźcie się po komisach, przejrzyjcie ogłoszenia i oferty na aukcjach internetowych. Na tych ostatnich bierzcie pod uwagę przede wszystkim oferty osób, które mieszkają na tyle blisko, byście mogli obejrzeć wózek przed kupnem. Pamiętajcie jednak, że nowy wózek dobrej firmy będzie łatwiej sprzedać, gdy przestanie być potrzebny.


Wózek głęboki

Rączka

Regulowana wysokość rączki po- zwala na swobodne prowadzenie wózka osobom różnego wzrostu. Przekładana rączka daje możliwość wiezienia dziecka przodem lub tyłem do kierunku jazdy.

Gondola

Obszerna na tyle, aby położone w niej dziecko miało swobodę ruchów. Plusy: wygodny materacyk, miękka tapicerka wyściełająca wnętrze i podnoszone "plecki".

Amortyzacja

Zbyt twarde zawieszenie powoduje wstrząsy na każdej nierówności, za miękkie wprawia wózek w nadmierne kołysanie, co utrudnia prowadzenie i może być nieprzyjemne dla dziecka.

Hamulce

Centralny hamulec tylnych kół i blokada skrętności przednich kółek zwiększają bezpieczeństwo dziecka w wózku.

Akcesoria dodatkowe

Folia przeciwdeszczowa ochroni przed deszczem, parasolka przed słońcem, a ciepły śpiworek przed chłodem.

Koła

Duże pompowane koła lepiej sprawują się w terenie (wpływają jednak znacznie na wagę wózka). Małe skrętne koła pozwalają na lepsze manewrowanie na ulicy (ale z kolei zbyt małe kółka mogą się blokować na nierównościach terenu).

Kosz na zakupy

Pojemny daje możliwość przewiezienia nawet większych zakupów. Powinien być zdejmowany do prania, gdyż łatwo się brudzi.

Stelaż

Lekki, najlepiej aluminiowy, ale solidny. A do tego dający się łatwo złożyć.

Tapicerka

Przewiewna, ale z impregnowanej tkaniny odpornej na zabrudzenia. Dobrze, żeby można ją było zdjąć do prania.

Budka

Głęboka lepiej chroni przed deszczem i wiatrem. Specjalne otwory i przewiewna tkanina zapewniają dobrą wentylację. Ważne, by rozkładała się i składała jak najciszej.

Wózek spacerowy

Budka

Okienka z plastiku pozwalają rodzicom obserwować śpiące dziecko.

Pałąk

Dodatkowo zabezpiecza dziecko przed wypadnięciem z wózka. Naj-lepiej, by można go było bez trudu zdjąć

Podnóżek

Gdy jest odpowiednio głęboki i dobrze wyprofilowany, nóżki dziecka nie zsuwają się.

Pasy

Pięciopunktowe pasy zapewnią dziecku bezpieczeństwo w czasie jazdy.

Akcesoria dodatkowe

Niektóre są wliczone w cenę, inne trzeba dokupić. Warto sprawdzić, co poszczególni producenci oferują w zestawie.

Stelaż z fotelikiem

Fotelik

"Kołyskę", czyli fotelik dla młodszych niemowląt (ważących do 13 kg), wpina się do stelaża dzięki specjalnym uchwytom.

Stelaż

Składany na płasko stelaż i zdejmowane kółka ułatwiają transport wózka np. w bagażniku samochodu.

[gabisun]

A mnie coś dzisiaj nerka boli takie kłucie w boku, ból strasznie upierdliwy miał ktoś może kiedyś coś takiego? wczoraj trochę zmokłam, mam nadzieję, że to zwykłe przemarznięcie

[czekajaca na fasolke26]

Witam Was Kochane!!!:cm ok: ja sobie wypoczywam na urlopiku, że tutaj akurat jest necik to postanowiłam do was napisać!!!! Mało tego chciałam się pochwalić, że wczoraj poczułam pierwsze bulgotania w brzuszku i dzisiaj też, tak więc dzidzia chyba zaczyna mi się odzywać : jupi:

a teraz was troszkę poczytam bo juz nie wiem c u Was kochane się dzieje wstyd mi

[martucha84]

Napisane przez ycnan

Dziękuję
Mój mąż też się ostatnio napalił na Jumper X, bo mu klient ostatnio nawychwalał, ale że ja będę z tym wózkiem najwięcej chodzić, to raczej odpada. Musimy jeszcze "na żywo" zobaczyć i wtedy zdecydujemy ostatecznie. Drugi nasz typ to Coneco Mustang. Na żywo wygląda zdecydowanie lepiej niż na zdjęciach i mi się baaardzo podoba.
Ano właśnie. Mężowi ten wózek zachwalał facet, a wiadomo, że dla nich waga wózka nie ma aż takiego znaczenia jak dla kobiet. A ja, biedne 155cm, to jak ja takiego kolosa pchać będę, czy wnosić? Wprawdzie na parterze mieszkamy, ale rodzice, czy teściowa na 2 piętrze

my mieszkamy na 2 pietrze wiec dlateg kazdy kg robi dla mnie roznice... bo owszem jak bedzie maz to go bedzie nosil ale jak bedzie w pracy to nie wyobrazam sobie ze bede uziemiona w domu tylko dlatego ze wozek jest ciezki.. trzeba bedzie nosic..

Napisane przez angelikaw

Wiesz to sprawa indywidualna.
Ja mam kilka koleżanek, które zakupiły i używają już ponad 1 rok tego wózka. Wszystkie sobie chwalą.
Zresztą ja również miałam okazję go prowadzić i nie jest wcale taki ciężki. Powiedziałabym raczej, że standardowy - jak większość wózków.
No ale wnosić go nigdzie nie muszę (całe szczęście)

no ja niestety musze nosic i chyba zdecydujemy sie na xlandera kazdy kg robi roznice a one sie roznia 3-4 zalezy od modelu wiec to dla nas duzo.. szczegolnie ze potem z dzieckiem itd.. to sie czuje w rekac
a prowadzic tez sie prowadzi swietnie bo mielismy okazje sprawdzac na trwiastym terenie
zreszta i tak pojedziemy do sklepu i bedziemy wybierac
moim idealem jest
-lekki ale stabilny
-pompowane kola
- przednie skretne z mozliwoscia blokady
- dobre amortyzatory
- napewno 4 kolowy
- przekladana raczka
- zeby budke mozna bylo zlozyc bezszelestnie jak male bedzie spalo zeby sie nie budzilo, no i tak samo z pozycji siedzacej do lezacej latwo sie rozkladalo... bo jak zasnie na spacerze zeby bez trudu mozna bylo polozyc
-no i podnozek zeby byl latwy do utrzymania w czytosci i szeroki..
- 3w1 w tym dobry bezpieczny fotelik, aczkolwiek 2w1 tez moze byc ok wtedy fotelik kupimy osobno...
chyba tyle ale czy taki wozek istnieje

Napisane przez czekajaca na fasolke26

Witam Was Kochane!!!:cm ok: ja sobie wypoczywam na urlopiku, że tutaj akurat jest necik to postanowiłam do was napisać!!!! Mało tego chciałam się pochwalić, że wczoraj poczułam pierwsze bulgotania w brzuszku i dzisiaj też, tak więc dzidzia chyba zaczyna mi się odzywać : jupi:

a teraz was troszkę poczytam bo juz nie wiem c u Was kochane się dzieje wstyd mi

gratuluje bulgotania

[Ineczka33]

Napisane przez Lenka*

Przypomniała mi się jeszcze jedna rzecz: czy któraś z was ma kołatania serca? Ja mam od kilku lat takie lekkie, tylko że kiedyś mi się zdarzały raz na kilka tygodni, a teraz codziennie i to po kilkanaście razy, czasem nie mogę złapać oddechu:/ Tylko że wyczytałam, że w ciąży może coś takiego być, bo przez organizm przepływa więcej krwi, więc nie wiem czy coś z tym robić czy nie. W sumie nie mówiłam gince o tym, zapytam ją na wizycie, ale tak myślę czy nie przejść się do kardiologa, czy to przesada będzie.

Lenka Kłopoty z oddychaniem są normalne w czasie ciąży. Miałam w pierwszej, mam też teraz. Zacytuję z książki 'W oczekiwaniu na dziecko' H. Murkoff str. 177, która była i jest moją biblią w czasie ciąży: ''Za ten stan odpowiedzialne są hormony ciążowe. Stymulują one ośrodek oddechowy w celu zwiększenia częstotliwości i głębokości oddechów, przez co masz uczucie 'cięższego oddychania'. Za ich sprawą dochodzi też do rozszerzania naczyń włosowatych dróg oddechowych i innych naczyń włosowatych na całym ciele, rozluźniania mięśni płuc, oskrzeli i innych. Im ciąża bardziej zaawansowana, tym trudniej się oddycha, gdyż powiększająca się macica, uciskając na przeponę, ściska płuca i uniemożliwia im pełne rozszerzenie się.''

Oczywiście skonsultuj ten temat z ginem, on to powinien ostatecznie ocenić.
Pozdrawiam serdecznie

[Maggie1983]

Napisane przez Lisica1

Maggie przyszly Ci te ciuszki z allegro?..bo jestem tez tym zestawem zainteresowana i nie wiem czy dobry rozmiar kupie...

U mnie od ok.tyg. z cycuszek "wylewa sie taki soczek"...czy wam tez tak leci...?..heh kurza stopa chyba niedlugo bedzie mleczko lecialo...a moj mezus sie zadeklarowal ze bedzie popijal......

Fajnie ze znacie plec..ja tez bym chciala...ale na ostatniej wizycie nam gin. nie powiedzial a my sie nie zapytalismy...a bylo to w 15tyg.wiec chyba by zobaczyl..teraz wizyte mam 20.05..to bedzie 20tydz.wiec na pewno bedzie widac..wszyscy obstawiaja dziewczynke.....dodam ze slodkie za mna nie chodzi..heh

Lisica, Waniliana, Kotekk - ubranka przyszly w czwartek no i rzeczywiscie, tak jak pisaly dzewczyny pomimo ze w tabelce moj rozmiar super to w realu ten rozmiar jednak jest wiekszy i spokojnie moglam wziaz 1 rozmiar w dol. Dlatego ciesze sie ze nie zamowilam jeszcze tej spodnicy w kwiaty, bo teraz wiem, zeby sobie zamowic rozmiar mniejsza narazie caly cas latm w rybaczkach a moj maz mowi, ze wygladam jak Obelix
----
u mnie w sumie nic ciekawego sie nie dzieje datego nie pisze we wtorek ide na usgdo innego ginka i znowu zobacze moje malenstwo mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku

[Ray]

hej

ja na chwile bo maz usypia core

boshe ja to normalnie jestem wyczyniowiec ciazowy jakis ciagle sie ruszam, jem duzo ale poki co mam tylko 2 kg nie plusie ale co ja sie dziwie... dzis np rano bylam na basenie z corka pozniej biegalam po ikei i obi bo balkon robimy i dopiero teraz niedawno usiadlam

od kilku dni czuje dzidzie ale nie regulanie no dwa dni czuje 3 nie i tak w kratke pewnie to dlatego ze ciagle sie ruszam i jak sie poloze nie zawsze dzidzia ma faze aktywnosci

jedynie co widze ze ciezko mi ostatnio rownowage utrzymac :/ dzis malo ze schodow nie spadlam.

brrr
dobra klade sie bo jutro mam znajomych to musze mieszkanie ogarnac

[Mpik82]

Witam dziewczynki z ranca
Zapraszam na kawkę

Nio wczoraj miałam milusi dzionek, z grilla wrociłam po 22
dziś lece na obiadek do teściów a potem umowiłam sie z ciocią na lody.. mam nadzieje, że dzionek równie miły będzie
Wam też życze MILUSIEGO dzionka i pieknej pogody, bo u mnie coś pochmurno

[MisQa]

dzień dobry kobitki
heh... jednak 3 dni wolnego to za dużo
w sobotę byliśmy na weselu, potańczyłam trochę i brzucho mnie późńiej cała noc bolał.... a teraz ciągle męczy mnie przez tę okropną pogodę... heh..... już szybciej lata chcę

[Lenka*]

Ineczka33, dzięki

Cześć dziewczyny, ale tu pusto) Ja jestem sama w domku, ale mąż na szczęście niedługo wróci z pracy Wysłałam go wczoraj do sklepu po suszarkę na którą polowaliśmy, a on wrócił ze słodkimi różowymi ciuszkami dla małej i z malutką czapeczką..... Nasze pierwsze ubranka dla Małej
Mam nadzieję, że pozostanie dziewczynką, bo już się do tej myśli przyzwyczailiśmy

[Mpik82]

Napisane przez Lenka*

Wysłałam go wczoraj do sklepu po suszarkę na którą polowaliśmy, a on wrócił ze słodkimi różowymi ciuszkami dla małej i z malutką czapeczką..... Nasze pierwsze ubranka dla Małej
Mam nadzieję, że pozostanie dziewczynką, bo już się do tej myśli przyzwyczailiśmy

Slodkie to. Mój mąz napewno sam nic nie kupi On nawet dla siebie czy mnie sam nic nie kupuje, Musze być z nim i ocenic, bo ponoc jestem strasznie wybredna i ciężko mi dogodzić. Pewnie to i prawda ale czasem mógłby mnie zaskoczyć tak jak Twój mąż ciebie..

[kliwia7]

Cześć wszystkim szczęśliwym mamusiom,czy mogę się przyłączyć ?Już dawno poczytuję wątek,ale łatwiej mi przychodzi czytanie niż pisanie.Mam 32l,to moja 5-ta ciąża.Jestem szczęśliwą mamą córki 7-latki,długo czekałam na kolejne dziecko.Miałam 3 poronienia,więc nie chciałam ujawniać się,żeby nie zapeszyć.Ciąża wprawdzie zagrożona,5 tygodni w szpitalu zaliczone,ale teraz jest dobrze,wreszcie mogę pozwolić sobie na cieszenie się .Termin mam na 13.10.2010.

[Mpik82]

Napisane przez kliwia7

Cześć wszystkim szczęśliwym mamusiom,czy mogę się przyłączyć ?Już dawno poczytuję wątek,ale łatwiej mi przychodzi czytanie niż pisanie.Mam 32l,to moja 5-ta ciąża.Jestem szczęśliwą mamą córki 7-latki,długo czekałam na kolejne dziecko.Miałam 3 poronienia,więc nie chciałam ujawniać się,żeby nie zapeszyć.Ciąża wprawdzie zagrożona,5 tygodni w szpitalu zaliczone,ale teraz jest dobrze,wreszcie mogę pozwolić sobie na cieszenie się .Termin mam na 13.10.2010.

Witaj wśród NASPewnie, że możesz sie przyłączyć. Im nas wiecej tym lepiej
Podaj jeszcze Imię i czy wiesz juz co nosisz pod serduszkiem to Nasza Moderaotrka Pomidorka wpisze Cie na liste- ktora jest na pierwszej stronie
Bidulka duzo przeżyłaś - scisakam mocno- teraz bedzie juz tylko lepiej

[aaneczka1984]

Hej dziewczyny....
My wczoraj grilowaliśmy u teściów.......
A dziś wstałm rano z bulem brzucha i pleców tak na wysokości nerek.... a może to nerki bolą.... straszny ból....
Spróboje wziąć nospe...może pomoże bo narazie sie męcze okrutnie.
nawet wstać z łózka nie mogłam i do kościółka nie poszłam....
z resztą wczoraj byłam i całą msze przesiedziałam....
Nie wiem co ten kościół ma w sobie...nawet jak siedziałam to mi w uszach piszczało i w głowie się kręciło

Dominiś mi zrobił niespodziankę i spał od 19 wieczór do 8 rano..
tak że mamusia wyspana, ale cierpi



A u nas dziś pada....buuuu......

kliwa..witaj

Mpik....mi mąż też nie robi takich niespodzianek....
w srode mamy rocznice ślubu to kazał mi sobie jakąś bluzkę na allegro kupić z tej okazji
a jak oglądam malutkie ciuszki w sklepach to zawsze mówi że to za wcześnie coś kupować....
ale powiedziałm mu ż epo połówkowym 13 maja zacznę coś się rozglądać...
ciuszki niby mam, ale coś nowego cza dokupić dla dzidzi.. no chce kupić otulacz, lampkę nocną dla dzidzia. żeby nam sie te wydatki w czasie rozłozyły a nie tak wszystko naraz....

Ray...ale z Ciebie zabiegana mamusia....

[Maggie1983]

Czesc Mamuski

u mnie z ranca tak pieknie slonko swiecilo i zaczelismy snuc plany, zjedlismy sniadanko i juz jest brzydko wrrrrrrr...... zapowiada sie kolejny dzien nudow

[Astorianka]

Cześć Dziewczyny
U mnie po dwóch fantastycznych dniach słońca rozpadało się jak diabli. Właśnie zaliczyłam spacer z psicą i wróciłam cała mokra. Brrr, nie lubię takiej pogody...
W brzusiu nadal cisza... ale już za 10 dni kolejne usg i kolejna wizyta. Może wreszcie dowiemy się co jest grane i co to za stworek "jest połknięty"?Przy okazji spytam o badanie 3d, wprawdzie w moim mieście go nie robią, ale nie ma problemu pojechać do Szczecina

[NoWaJa85]

Witam kochane
Strasznie długo mnie tu nie było no i proszę 2 część
To wszystko przez remont w domu ,mam pół parteru zdemolowane a czasu coraz mniej. Mam nadzieję ,że zdążymy przed bliźniętami z tym remontem.
U mnie jest jedna dziewczyna a drugie wstydliwe jeszcze się nie ujawnia.
Dzieciaki nieźle szaleją a i widziałam je w 3d fajnie to wyglądało!
to 20 tydzień a ja przytyłam już 10 kilo i mam wielki brzuch.
Zaczyna mnie ta waga przerażać
Pozdrawiam was cieplutko

[dash]

Hej Dziewczyny!!!
Ja tak na chwilkę, widzę, że coraz więcej dziewczyn ma problemy z nerkami. Ja tak mam chyba od 15 tyg ciąży i raz miałam atak kolki. Ja zażywam chyba Urinatal. Kupcie sobie tabletki z żurawiny bo one są dopuszczalne dla kobiet w ciąży i mi pomagają a biorę 2, czasami 3 razy na dzień po 2 tabl. Nerki już mnie tak nie bolą a to jest wyciąg z żurawiny, więc dziecku nie zaszkodzą.

Witam nowe mamusie
Pozdrawiam i życzę Wam słonecznego dnia bo u mnie pochmurno...

[angelikaw]

cześc
Mieliśmy dzis jechac do Ogrodzieńca - połazić troszeczkę, ale pogoda fatalna Zimno i pada... Siedze więc w domu, a Tż i mój tata pojechali na ryby.
Wcinam szaszłyki... pycha!

Lenka* - fajnie masz.. ciekawe, czy mój mąż kupi coś samodzielnie dla dziecka

kliwia7 - witaj! Życzę dużo zdrówka i oby tym razem się wszystko udało

Napisane przez aaneczka1984

A dziś wstałm rano z bulem brzucha i pleców tak na wysokości nerek.... a może to nerki bolą.... straszny ból....

mnie też często tak boli... myślałam, ze to nerki, ale okazało się, ze to ból od kręgosłupa... od złej pozycji spania

Napisane przez NoWaJa85

to 20 tydzień a ja przytyłam już 10 kilo i mam wielki brzuch.

to normalne przy bliźniakach
gratuluję dziewczynki

[ycnan]

Napisane przez angelikaw

Znalazłam coś przeglądając różne strony dotyczące wyboru wózka

Przydatne informacje A co do naszych typów, to mężowi chodzi właśnie o ramę - w Jumperze jest stalowa, a w Mustangu aluminiowa. Ostateczny wybór należy do mnie, ale i tak zdecyduję się dopiero jak zobaczę w sklepie.

czekajaca na fasolke26, gratuluję bulgotania

Napisane przez Lenka*

Ja jestem sama w domku, ale mąż na szczęście niedługo wróci z pracy Wysłałam go wczoraj do sklepu po suszarkę na którą polowaliśmy, a on wrócił ze słodkimi różowymi ciuszkami dla małej i z malutką czapeczką..... Nasze pierwsze ubranka dla Małej

Słodko Mój na taki genialny pomysł by nie wpadł

Napisane przez kliwia7

Cześć wszystkim szczęśliwym mamusiom,czy mogę się przyłączyć ?Już dawno poczytuję wątek,ale łatwiej mi przychodzi czytanie niż pisanie.Mam 32l,to moja 5-ta ciąża.Jestem szczęśliwą mamą córki 7-latki,długo czekałam na kolejne dziecko.Miałam 3 poronienia,więc nie chciałam ujawniać się,żeby nie zapeszyć.Ciąża wprawdzie zagrożona,5 tygodni w szpitalu zaliczone,ale teraz jest dobrze,wreszcie mogę pozwolić sobie na cieszenie się .Termin mam na 13.10.2010.

Witam i gratuluję.


Kurczę, czy Wasze dzieciaczki też wiercą się praktycznie non stop? Odkąd poczułam pierwsze ruchy to nie było nawet 2 godzin, żebym nie poczuła jakiegoś ruchu. Budzę się z rana - gmera się lub kopie, czy siedzę, czy chodzę - to samo. Wieczorkiem przed zaśnięciem to samo - biega chyba wariat malutki Cudowne uczucie i nie marudzę, tylko... jeśli prawdą jest, że dzieci po urodzeniu są aktywne w tych samych godzinach... To znaczyłoby, że rośnie mi w brzuchu mały nadpobudliwiec A ja nie będę miała kiedy odpocząć Fajnie, że się wierci, bo może na usg coś podejrzymy w końcu, no ale straaasznie aktywne dziecko będę miała chyba
Dodam, że jestem teraz dość aktywna. Nie leże do góry d*** ^^ Jeśli siadam, to do komputerka na 2 godzinki, a wtedy to już sajgon w brzuszku mam
Wczoraj oglądaliśmy Alien vs. Predator 2 i się skupić na filmie nie mogłam przez moje /bejbe/. Chyba mu/jej się podobało ...albo i nie


Ok, lecę się szykować, bo zaraz do teściowej na obiad idziemy. Nie uśmiecha mi się to, zwłaszcza po wczorajszym obiedzie u moich rodziców i wieczornym/nocnym grillu, ale cóż, nie byłam u niej od świąt Wielkanocnych...

Miłego dnia Kochane

[dra]

witajcie
juz tak na bierzaco nie jestem to nie doczytam,ale melduje sie ze zyje,ano staz robi swoje,ze do domu wracam mega zmeczona i tylko moje marzenie w kocu odpoczywac,ale chce popracowac póki będę mogła,bo zależy mi na tym stazu,a nie żeby isc zaraz na l4,ale jak długo popracuje nie wiem wizyte u gina miałam szybciej,bo strasznie bolał mnie brzuch i miałam strasznie twardy,tak strasznie sie martwiłam,ale niby wszystko ok i przepisany aspargin 3x1 do kolejnej wizyty,a pozniej 2x1 do konca ciazy i lekarz mówił,zebym już szła na l4 niby sie nic nie dzieja,ale mowil,ze powinnam juz odpoczywać a w dodatku kregoslup od siedzenia to mnie nawala,bylam u naprawy i jednak cos wyskoczylo,ale mowi,ze jeden ruch nie taki i wyskoczy na nowo i chyba juz wyskoczylo,bo dluzej siedze i zwijam sie z bolu
ale wiem,że dziecko najważniejsze daje czas do nastepnej wizyty i zobaczmy co dalej a może któraś się zna i podpowie,bo w pracy mi powiedzieli,że jak nie przerobie 30dni to UP nie będzie mi wypłacał stażowe,bo za maly okres stażu,dopiero po 30dnaich moge isc na l4 jak cos i szukalam na necie i juz nie wiem sama o co chodzi,moze któras z was orjętuje sie jak to jest,do miesiaca brakuje mi troche dni i nie wiem co teraz jezeli bede dobrze sie czula popracuje i dłuzej,ale w kazdej chwili to moze sie zmienic i bym wolala wiedziec...

a musze sie pochwalić już moje dzieciątko codziennie czuje cudowne uczucie a kiedys tż tak trzymal reke na brzuchu i mowi ooo chyba koplo tak delikatniutko i sie cieszył jak głupi

miłego dziona życze dziewczyny

[angelikaw]

Napisane przez ycnan

Kurczę, czy Wasze dzieciaczki też wiercą się praktycznie non stop? Odkąd poczułam pierwsze ruchy to nie było nawet 2 godzin, żebym nie poczuła jakiegoś ruchu.

stety/niestety, ale nie non stop. Na początku czułam ruchy/kopniaki co 2 dni, a od ok. tygodnia codziennie, ale intensywność i częstotliwość ruchów zależy od mojej aktywności... dziecko jest aktywne, kiedy ja jestem (tzn. kopie, gdy odpoczywam po jakiejś aktywności). Poza tym daje znac o sobie równiez, gdy jadę samochodem

[agata81]

Witam Laseczki! Znów długo się nie odzywalam, ale czytam was codziennie chyba już nałogowo . Pisać mi sie za bardzo nie chce...
Widze że wasze maleństwa zaczyniją się już powoli ujawniać poprzez ruchy i kopniaczki
Mój dzidziol też już się rozkręca. Ruchy czułam już chyba w15- 16 tyg ale to były od razu takie jakby delikatne kopniaczki, ale oczywiście nie codziennie, mówiłam o tym ginowi jak byłam u niego w 17 tyg. czyli tydz.temu, a on powiedział, że ni ruchy to jeszcze trochę za wcześnie...., no ale chyba wiem co czuje. A teraz to codziennie przeważnie jak leżę na wznak bo jak chodzę to nie czuję.
No i koniec pisania synek chce obiadek więc lece mu naszykować.

[waniliaania2009]

Napisane przez Maggie1983

Lisica, Waniliana, Kotekk - ubranka przyszly w czwartek no i rzeczywiscie, tak jak pisaly dzewczyny pomimo ze w tabelce moj rozmiar super to w realu ten rozmiar jednak jest wiekszy i spokojnie moglam wziaz 1 rozmiar w dol. Dlatego ciesze sie ze nie zamowilam jeszcze tej spodnicy w kwiaty, bo teraz wiem, zeby sobie zamowic rozmiar mniejsza narazie caly cas latm w rybaczkach a moj maz mowi, ze wygladam jak Obelix

ze spodnica w kwiaty jest inaczej, ja wzielam rozmiar M i jest idealna (i na mnie i wg rozmiaru). A spodnie M-ki wielkie (za duze o rozmiar). Wiec jak wezmiesz spodnice w kwiaty mniejsza to mozesz nie wejsc, lub moze byc za ciasna.

agata81- ja tez poczulam ruchy w 15 tyg. Ale lekarz mi powiedzil ze za wczesnie. A teraz jestem w 20 tyg i nic juz nie czuje ;( i doczekac sie nie moge

Ponizej zdjecia mojego brzuszka z 20 tyg. Niestety w ubraniach. Zdjecia kiepskiej jakosci ale nie umialam lepszych zrobic

[Ewcia811211]

hejcia po mijajacym juz prawie wekendzdie
ja spedzilam go calego na dzialeczce, pomagalam wspierac mojego tz w wstawianiu szklarni i nawet wyszla nam super musze wam kiedys fotki pokazac no i dzis czuje zmeczenie, bo choc robilam odpoczynki w moim krzataniu sie po dzialeczce a uwielbiam na niej spedzac czas, to jednak odczuwam dzis caly wekend.
angelikaw- nie prawie a tak samo bo tez mi ostatni termin porodu wyznaczyl na 22.09. ale czy tak faktycznie bedzie to pozyjemy zobaczymy, jak z pierwszego usg 5.10. wiec chyba by musiala byc w naszeh top liscie poprawka. hehe
a do pracy to ja chodze, niby sobie mowie ze jeszcze maj i moze czerwiec jak sie bede dobrze czula, teraz w piatek to taka parnota byla w aucie ze masakra, dobrze aby ze moj byl i przyjechal po mnie.zastanawiam sie czy moj lekarz da mi bez problemu l4 jak bede chciala a bedzie wszystko ok a zrobi sie cieplo. 25km w jedna strone do pracy to troche jest.niewiem, chyba przez to czlek glupi i chodzi do pracy, bo przeciez moglby w domu byc, i paliwo by sie zaoszczedzilo, ale potem by mi bylo glupio przed kumpelami w pracy. eh...sama neiwiem co myslec na ten temat.
dzis oczywiscie jak baba w ciazy-niezdara, uderzylam sie w listwe drewniana w sam srodek czola i wygladam jak jakis apacz, krecha w pionie jak nic dodaje czerwonego blasku, jutro to beda mnie podziwiac w pracy.