Lipcowo-Sierpniowe prawie Dwulatki :)

[Judi21_84]

Napisane przez andape

Hi hi-widzę, żę Twój mały facet naprawdę podobny do mojego
U nas na ogrodzie ostatnio mały basen się zrobił bo po nawiezieniu ziemi odpływu nie było - wyobraź sobie co by robił Piotrek w takiej kałuży-gigant to będziesz miała pełen obraz Maksa.Wodę z kaloszków wylewaliśmy wiadrami. A często biega patrząc do tyłu przez ramię więc wszelkie krzaczki są zaliczane.



Witaj ! Fakt, mieszkam pod Krakowem.Pamiętam, że doradzałyśmy sobie dzieciakowe sklepy jak się tu jeszcze pałętałam
A jak ja Ci kochana tej Szczawnicy zazdroszczę.Dla mnie i męża to takie bardzo wyjątkowe miejsce. Och....



Mam nadzieję, że to "łaaaa" to nie z przerażenia A tak poza tym to ja też witam



A próbował któraś z Was chusteczek z Biedronki? Ja wcześniej różnych używałam ale odkąd u koleżanki dotknęłam tych biedronkowych to innych nie kupuję.Są rewelacyjnie "mokre" i kosztują coś około 4 zł.Są trzy rodzaje i sama nie wiem, które najlepsze.



Widać słabo życzylam zdrówka-więc przesyłam jeszcze raz dobre fluidki



Ale super sprawa!!!! A swoją drogą konkretna dziewczyna z tej Twojej Zosi-co tam lalki-pociąg jej kupić na urodzinyPKP podupada to może taniej sprzedają



Cuuudny facet!!! Pewnie masz sznureczek chętnych synowych?? A pisałś, że lubi się gonić z koleżanka-przyznaj się po prostu, że dziewczyny za nim biegają
A co do włosów-jak się odbywa obcinanie? Jestem bardzo ciekawa bo Maksowi sama obcinam-jakoś nie widzę go jeszcze u fryzjera a na maszynkę patrzy bykiem.Tak więc stare dobre nożyczki i do dzieła... A Piotrek wygląda na bardzo profesjonalnie obciętego.



Dobrze wiedzieć Ja niestety na tym moim odludziu nie zawsze wiem kiedy takie okazje się trafiają, a że bardzo lubie Carry to chętnie się wybiorę.
A może się pochwalisz ??

Kasiulka- jak tak patrze na takie ślicznotki jak Ola to znów mnie nabiera na brzuszek Ale kto mi da gwarancję, że mi taki aniołek jak twój wyjdzie??? A z dwoma takimi gagatkami-facetami jak Maks to mi się na razie nie uśmiecha męczyć

No !!Przynajmniej Andape się udziela

Więc ja biedronkowych chusteczek używam od dawna i też bardzooo sobie chwalę

Co do zakupków to jutro pocykam focisze

Teraz spadamy na 40-stkę szwagra

[Anisia25]

Andape Słonko, Piter był u fryzjera z tatem
jako ze fryzjer sam posiada takie małe dziecko to doskonale wie jak takie orzeszki strzyc
było trochę łez, bo bzyczała maszynka, ale później nie chciał stamtąd wychodzić. Musieliśmy go ostrzyc, bo włosiaki wchodziły mu już do oczu
poza tym w takich krótkich wygląda słodziutko i łobuzersko

[jowisz]

ale ruch

ja lecę oglądać nowego W.Allena wrócę później choć na wiele zmian tu nie liczę

[Anisia25]

pewnie tak napisałam posta byś odpisała i tym samym bedzie jak rano

[nowaken]

Jak ja tu dawno nie byłam. Nie jestem już wstanie nadrobić wszystkich zaległych wątków ale postaram się chociaż trochę nadrobić. Mój Antek wyrósł na fajnego małego faceta, ja sobie pracuję a mały chodzi do babci. Już prawie dwa latka ale ten czas leci . Ale mam fajny podpis Antek ma już rok widzicie jak mnie tu dawno nie było.

[jowisz]

kolejna zaginiona dusza witaj nowaken

film obejrzałam, świetny ("co nas kręci, co nas podnieca")
małż już chrapie,a ja sączę winko.

aaa, jutro robię muffinki szoko z przepisu afro.

[Judi21_84]

Witaj Nowaken

U nas postępy w nocnikowaniu. Tymek nie woła, ale trzyma i jak go wysadzę to się wysika łądnie. Ostatnio przez cały dzień posikał się raz i to tylko temu że tz sobie zapomniał o wysadzaniu... kupa jednak jeszcze nocnika nie zobaczyla

pozatym pogoda jak wiecie okropna. tz jezdzi po gieldacvh i szuka stilo dla nas-już mi doniósł że nic nie ma

[nowaken]

Napisane przez Judi21_84

Witaj Nowaken

U nas postępy w nocnikowaniu. Tymek nie woła, ale trzyma i jak go wysadzę to się wysika łądnie. Ostatnio przez cały dzień posikał się raz i to tylko temu że tz sobie zapomniał o wysadzaniu... kupa jednak jeszcze nocnika nie zobaczyla

pozatym pogoda jak wiecie okropna. tz jezdzi po gieldacvh i szuka stilo dla nas-już mi doniósł że nic nie ma

A ja już o nocnikowaniu nie wspomnę. Antek nienawidzi nocnika jak go posadzę chwilę sobie posiedzi i ucieka i robi swoje na środku korytarza. Masakra. Nie wiem co ten nocnik ma w sobie że tak go nie lubi. Ale idzie wiosna i lato to mam nadzieje że teraz się uda.

[jowisz]

czy muffinki powinny sporo wyrosnąć ?
bo moje właściwie nie urosły teraz stygną, nie wiem czy są jadalne (czekoladowo-bananowe robiłam z połowy przepisu Afro)

[anka1900]

hello
muffinki rosną jak szalone jak jest dobry proszek, wyrastają ponad papierkowe foremki i tworzą się grzybki atomowe ( cyt,Afro)

[jowisz]

3 sztuki jeszcze w piekarniku. mam te małe, pojedyncze foremki z Jyska.

[jowisz]

dzięki Aniu, znaczy że nie wyszły

[anka1900]

przetestuj może nie mają zakalca, może dziś nie dzień na pieczenie albo zbytnie wyrastanie

[jowisz]

Napisane przez anka1900

przetestuj może nie mają zakalca, może dziś nie dzień na pieczenie albo zbytnie wyrastanie

ja nie umiem odróżnić zakalca

w środku nie są zupełnie suche,ale w końcu tam są banany.
w smaku ok, przez kakao nie są zbyt słodkie, są akurat.

[Sosnowa]

Witaj ponownie Nowaken!

A ja przychodzę z hiobową wieścią, usłyszałam bowiem, że niektórzy magicy od pogody wróżą deszczowe i pochmurne lato (z powodu dymiącego komina na Islandii) ,a, nadzieję, ze to tylko głupie gadanie... bo jak nie


Powiedzcie mi - co myślicie o literaturze nocnikowej ??? bo kiedyś wydawały mi się strasznie głupie takie książeczki dla dzieci, ale teraz widzę, że ten nocnik to nie takie hop-siup (zwłaszcza jeśli dziecko w ogóle nie lubi siedzieć w jednym miejscu 0

[anka1900]

Sosno toś mnie pocieszyła z pogodą, może w takim razie we wrześniu podskoczę nad morze , może wtedy skończy się wpływ Eyjafjallajokull

nocnik to nie taka prosta sprawa, Miki zwiewa, albo siedzi chwilkę i nic tam nie wysiedzi, książeczki na kolanach , rozrywka , ale efekt mizerny
myślę że trzeba nałożyć w ciepłe dni majtasy i próbować bez pieluchy, ot co , czytanie i poradnictwo może być wskazówką, może są tam jakieś myki pozwalające na szybsze uziemienie i sikanie
ponoć dziecko się szybciej nauczy jak już w nocy nie sika w pieluszkę, ale Miki ma co rano pełnego pampka, więc koszmarnie to widzę , z drugiej strony nie wzięłam się za tę sprawę intensywnie

[nowaken]

Napisane przez Sosnowa

Witaj ponownie Nowaken!

A ja przychodzę z hiobową wieścią, usłyszałam bowiem, że niektórzy magicy od pogody wróżą deszczowe i pochmurne lato (z powodu dymiącego komina na Islandii) ,a, nadzieję, ze to tylko głupie gadanie... bo jak nie


Powiedzcie mi - co myślicie o literaturze nocnikowej ??? bo kiedyś wydawały mi się strasznie głupie takie książeczki dla dzieci, ale teraz widzę, że ten nocnik to nie takie hop-siup (zwłaszcza jeśli dziecko w ogóle nie lubi siedzieć w jednym miejscu 0

A ta literatura nocnikowa to taka dla dzieci??? Mój synuś bardzo lubi "czytać" rożnego rodzaju gazety siedziąc na nocniku ale niestety to nic nie daje. Chyba nocnik mnie pokona

[Judi21_84]

Magda ja jak robiłam z normalnego przepisu od afro (nie z połowy porcji) to wyrosły mi ponad foremkę-a mam te same z jyska.
Ważne żeby dobrze smakowały

My po obiadku, ciasto w piekarniku, deszcz leje (ale to już jest norma), dziecię śpi, formuła w tle...

Co do nocnika to też myślałam, że sprawa będzie łatwiejsza
Dzisiaj dwa razy Tymkowi się usikało tak że majtki były trochę mokre, przyszedł powiedział "siku" więc posadziłam na nocnik i reszta już tam wylądowała. No ale spodziewam się kupy w majtkach po obiedzie
Zawsze sadzam go jak spodziewam się klocka, siedzi, siedzi i nic a zaraz w majtkach lub pieluszcze kasztan

[Kasiulka22]

Cześć babeczki

Andape dziękuję cieszę się bardzo że uważasz Olę za urodziwą dziewczynkę doskonale Cię rozumiem co do drugiego brzuszka, bo ja też bym nie dała rady, (tzn. może i bym dała) ale nie wyobrażam sobie, zajechałabym się na pewno

Moja Ola chora od wczoraj kochane... po kąpieli tak mi padła jak kawka, od razu zmierzyłam jej temperaturę i wyszło 36,9... pomyślałam że może nic się nie wykluje i zmęczona była ale za chwilę jak ja wzięłam prysznic dotknęłam jej czoła i już wiedziałam że temperatura rośnie. Było 38. Dziś rano 39,4... kurujemy się nurofenem i siedzimy w domu. Teraz śpi mam nadzieję że choróbsko szybko przejdzie. Ola ma mini katar, nie płacze tylko ta tempka... wlasnie sie obudzila i juz 38 na liczniku, jutro pojedziemy do lekarki

Nowaken witaj

Jowiszku mnie wyszły takie same te muffinki chetnie bym zjadła te Twoje na pewno sa pyszne moj malz na moje nie narzekal za to nie posmakowaly mojemu bratu

Na koniec macie Kleofase bo dawno jej nie pokazywalam... ciemnieje jak w morde strzelil

[Judi21_84]

Kasiula- biedna Ola, żeby jej szybko przeszło
Poczytam dom nad rozlewiskiem Książka wciągnęła mnie bardzo, ale zmęczenie nie pozwala dokończyć wciąż przysypiam gdy tylko zaczynam czytać hehe

[Mała75]

hej baby
jaki mam posrany weekend miały być 2 imprezy imieninowe, naszykowałam się jak głupia a tu wczoraj migrena co za koszmar od rana-rzyganie niczym, biegunka,dyńka napitalała ostro więc leżałam nieżywa do 20.30 na koniec to już po ścianie do kibla szłam tz miał iść do pracy ale musiał zająć się małą - karmienie, przewijanie, spacer, zakupy itp. - wszystko na jego głowie. ale w końcu zobaczył, że to nie żadne bahama-mama musiałam odwołać wczorajszą imprezę dla teściów i dziś przychodzą. ostro mnie wkurzyli, bo coś im nie pasowało dziś (teść musi oglądać żużla w tv ), ale zrobiłam jazdę, że jedzenia do kosza wywalać nie będę itp. w końcu przylezą dziś po 18-tej dopiero...

Anisia - ale boskie fotki a Piotruś to faktycznie miny jak tatuś sadzi

Kasiulka - twoje kobietki jakie damy fajnie, że Oli już znika ta krostka - dobrze, że wzięłaś ją w swoje ręce a Kleosia jak pozuje! łapki razem jak prawdziwa panienka z dobrego domu
zdróweczka dla Oli

ooo, Nowaken nas w końcu odnalazła witaj

[poulette]

Znowu nie nadrobilam....
Moj noworodek spi w dzien, za to w nocy trzeba sie nim zajmowac.
Od tygodnia nie spie....
Jak za pol roku zaczne wam pisac, ze chce trzecie dziecko, to prosze, wybijcie mi to z glowy.

Po co mi to bylo ????

[jowisz]

Napisane przez poulette

Znowu nie nadrobilam....
Moj noworodek spi w dzien, za to w nocy trzeba sie nim zajmowac.
Od tygodnia nie spie....
Jak za pol roku zaczne wam pisac, ze chce trzecie dziecko, to prosze, wybijcie mi to z glowy.

Po co mi to bylo ????

o,podwójna mamuśka. biedactwo
wyśpię się dziś za ciebie
jak u was z zębami? bo u nas 5tek jeszcze nie widać,a tylko ich brakuje

[poulette]

Napisane przez marticia

Poulette wspolczuje Tobie i malenstwu.. wiem czym to pachnie - ja wytzrymalam z karmieniem tylko do 3 miesiaca, nerwowo nei wytrzymalam, bo mlody budzil sie co pol h i chcial jest,a potem wiadomo - wszystko wymiotowal. Refluks utrzymywal sie jesczez do 7-8 mies., a my padalismy ze zmeczenia

Hmmmm.... to pocieszajace.... Dawalas malemu na to lekarstwo jakies ? I czyli nie przeszlo mu jak przeszlas na butelke ?
Ja na razie mam zamair karmic chociaz do 4 miesiaca zycia, potem wracam do pracy, wiec zobaczymy jak to bedzie, bo jako, ze jestem na pol etatatu moze sie uda karmic dalej. Ale i tak w sumie od 4 miesiaca zaczne go butla dokarmiac, a na piersi nie bedzie dluzej niz do 6 miesiaca i tak.


O, doczytalam troche. Witaj Andape ! Dluggo sie zastanawialysmy co sie z Toba stalo.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez jowisz

o,podwójna mamuśka. biedactwo
wyśpię się dziś za ciebie
jak u was z zębami? bo u nas 5tek jeszcze nie widać,a tylko ich brakuje

Tak, Jowiszku, pliz, wyspij sie za mnie.
U nas tez tylko piatek brak i to od dawna, ale nie ma i nie ma....

[Kasiulka22]

Dziękuję kochane za życzenia zdrówka dla Oli, zasypia mi właśnie po nurofenie szalała całe popołudnie bo po nim jest jak nowo narodzona i choroby nie widać, tzn. gorączkowe rumieńce znikają, a Olcia nie kaszle nie smarka... więc może zęby? u nas zębowa gorączka była na pewno dwa razy

Zaraz popylam na All sprzedawać rowerek, ciekawe czy ktoś się skusi ze względu na odbiór osobisty

MAluśna siostro kochana współczuję Ci bardzo ja miałam teraz "tylko katar" a tak mnie osłabił, że coś niesamowitego... wczoraj to była makabra, dziś ciut lepiej i mam nadzieję że już tylko z górki będzie

Poulette kochana współczuję niewyspania oj pamiętam jeszcze to wstawanie na rzęsach i autopilocie do dzidziusia, szykowanie flaszki przy lampce i karmienie, bujanie w fotelu...

[nowaken]

No mały śpi tatuś musiał go uśpić bo on tak lubi grupowo zasypiać tzn. i ja i tż musimy razem z nim leżeć w naszym łóżku i tam sobie zaśnie a potem do swojego pokoju go przenosimy. Antek w sumie ma dwadzieścia zębów więc chyba na jego wiek to już ma wszystkie ząbki. Ale ja nie odczułam ząbkowania bo ostatnie wyszły i dopiero nie dawno je zauważyłam że są jak płakał.

A to mój kawaler do wzięcia

[Sosnowa]

literatura nocnikowa - chodziło mi o książeczki o dzieciach i nocnikach... no typu, ze Jaś poznaje nocnik... widziałam taką "O pierwszym sukcesie na sedesie" czy coś w ten deseń. Zawsze mi się to jakieś głupkowate wydawało, ale jakby miało pomóc ....

Mojej małej wreszcie się pierwsza trójka wykluła....

Witamy Antka


Poulette, kochana, dasz radę potem będziesz miała dwóch smyków zajmujących się sobą, a my (niektóre) będziemy biegać z pieluchami..

Anka no aż się bałam tej nazwy Ejajfiolki napisać

[anka1900]

Kasiulko, jaka Kleo superaśna, aż mnie korci taki kociak w domu, ale nie , w tym mieszkaniu go nie będzie , bo przyzwyczajona jestem do dachowców samoobsługowych

Andape, Nowaken, nie wiecie chyba że mamy tu już pary pokojarzone, więc tak dumam czy któraś laska jeszcze wolna ? Matyldy nie oddamy , my , znaczy ja z Mikołajkiem

co do zębiszczy, Jowiszku , Mikiemu brakuje 5, ale nie widzę nic co by się miało wkrótce przebić ale zauważyłam, że częściej coś szpera w paszczy, więc może cosik sie tam kluje pomalutku

[nowaken]

Napisane przez anka1900

Kasiulko, jaka Kleo superaśna, aż mnie korci taki kociak w domu, ale nie , w tym mieszkaniu go nie będzie , bo przyzwyczajona jestem do dachowców samoobsługowych

Andape, Nowaken, nie wiecie chyba że mamy tu już pary pokojarzone, więc tak dumam czy któraś laska jeszcze wolna ? Matyldy nie oddamy , my , znaczy ja z Mikołajkiem

co do zębiszczy, Jowiszku , Mikiemu brakuje 5, ale nie widzę nic co by się miało wkrótce przebić ale zauważyłam, że częściej coś szpera w paszczy, więc może cosik sie tam kluje pomalutku

Spróbować zawsze warto może pojawi się rodzeństwo naszych pociech i kawaler jak znalazł. Tzn. że mój synek ma już wszystkie zęby.

[Kasiulka22]

Aniu powiem Ci, że Kleofasa to hrabina nawet jak wyjdzie przed dom - biega po działce... to potrzeb nie załatwi. Ma być kuweta... czasem przychodzi z zadościskiem i drapie w podłogę pokazując mi że mam ją wpuścić do kuwety ja konam z tego kota...

Nowaken synuś boski!