Wegetarianki/wegetarianie

[alucca]

Melduję się w tym wątku. Wegetarianka od ponad dziesięciu lat.
ajanna, witaj i tu.

Napisane przez kaguya

tak, tak, tak, i na galaretkę przepis chcę!!!

Nie wiem czy ktoś podał, czy nie, ale mogę wrzucić jak ja to robię.
Zagotowuję litr soku i mieszając wsypuję 4 łyżeczki agaru w proszku, gotuję kilka minut, a potem zdejmuję z gazu przelewam od razu do naczynia lub na ciasto po ostygnięciu i gdy zacznie tężeć.

[201607040946]

dzieki za przepis

o wecie co, czytalam niedawno taką "mądra" książkę i dowiedzialam sie,że wegetarianizm to anomalia, bo wegetarianie tłumią swoje prawdziwe powołanie (czyt. człowiek musi zabijać, niszczyć, siać chaos) pfff

[alucca]

Powołanie czy instynkty nad którymi można panować?

Ja się ostatnio dowiedziałam, że powinno się strzelać do matek które nie dają dzieciom mięsa.

[dragon_she]

no jasne ze powiedziec gospodarzom ja mialam na weselu Turczynke, to zadbalismy o to, zeby miala wegetarianski posilek (nawet rozwazalismy sprowadzenie miesa Halal dla niej ale powiedziala, zebysmy sobie nie robili klopotu). Jako gospodarz chcialam, zeby kazdy czul sie dobrze, nie pozwolilabym sobie na to, zeby ktos chodzil glodny

[andere]

Ostatnio byłam na komunii i też nikt nie był przygotowany na wegetariankę. Rosołu nie jadłam, ziemniaki z samymi buraczkami, sałatki, ciasta, desery... Nie jestem osobą, która zje wszystko co podadzą wiec problemów nie miałam.

Ja też czytałam mądrą książkę! I dowiedziałam się, że wegetarianie jedzą kurczaka i ryby Bo nie ma to jak bezmięsna dieta...

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez alucca

Melduję się w tym wątku. Wegetarianka od ponad dziesięciu lat.

witam
ładny staż masz, jak patrzę

Napisane przez kaguya

o wecie co, czytalam niedawno taką "mądra" książkę i dowiedzialam sie,że wegetarianizm to anomalia, bo wegetarianie tłumią swoje prawdziwe powołanie (czyt. człowiek musi zabijać, niszczyć, siać chaos) pfff

ależ to bardzo ciekawe myśli . phii...
nie jestem za całkowitym wynaturzeniem człowieka, ale bez przesady, kultura musi mieć jakiś wpływ na ludzkie zachowanie! nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, aby ktoś zaczął mnie obwąchiwać albo żeby pierwszy lepszy nieznajomy zaczął się do mnie kleić i gdzieś ciągnąć.
no ale po co powstrzymywać instynkty? to takie nienaturalne

[kontrowersyjna19]

mówi się, że początki są najgorsze a mi jakoś te pierwsze dni na wege szybko zleciały oby tak dalej:P

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

to nie pierwsze kilka dni, to pierwsze kilka miesięcy, pierwszy rok...
to jest najgorszy "etap"

[dragon_she]

tatty - czemu najgorszy? czy ciagnie do miesia? czy ma sie jakies objawy typu zmeczenie itp? ja dopiero 2tyg nie jem miesa ale czuje sie swietnie i mysle, ze tak zostanie.... wiec jak to u Ciebie bylo?

[miss venflon]

najgorszy bo w ciagu tygodnie raczej sobie człowiek nie wyrabia nowych nawyków żywieniowych-potrzeba czasu-a na pocztątku łatwo popełnić błędy odbijające sie później na zdrowiu
jak juz wcześniej pisałam dla mojego TŻ-ta najgorsze były 3 miesiące-detoksykacja organizmu,przyswajanie nowych składników-co wiązało się np.z kolokwialnie mówiąc "sraczką"-uczył się tez komponowac sobie posiłki samodzielnie i zdarzało mu zatęsknić się za mięsem

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

nie tyle, co ciągnęło mnie do mięcha, ale ciężko było mi się przyzwyczaić do tego, że muszę dbać, aby moje posiłki dostarczały dosłownie wszystkiego dla mojego organizmu. teraz wydaje mi się to błahostką, kwestia rutyny.
a poza tym czynniki społeczne bardzo "pomagają"
sporo potyczek słownych z życzliwymi zaliczyłam, musiałam po prostu nauczyć się żyć z takimi reakcjami ludzi i być dumną z tego, że jestem wegetarianką

[lotta6]

Mnie od dziecka nie ciagnelo do miesa, wiec nie za bardzo mnie bolala moja decyzja

[carolinascotties]

dzis obejrzalam straszny film - narratorem jest Paul Mc Cartney... prowadzi widza przez obrazy z ubojni... widzialam wiele takich filmow - ale ten mnie powalil


OSTRZEGAM - KRWAWE SCENY- z udzialem zwierzat... KLIK

[dragon_she]

acha

lotta6- u mnie podobnie, malo wczesniej jadlam miesa teraz moje menu jest fajniejsze bo wtedy nie jadlam duzo miesa ale nie jadlam w ogole soi, fasoli itp

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez carolinascotties

dzis obejrzalam straszny film - narratorem jest Paul Mc Cartney... prowadzi widza przez obrazy z ubojni... widzialam wiele takich filmow - ale ten mnie powalil


OSTRZEGAM - KRWAWE SCENY- z udzialem zwierzat... KLIK

po pierwsze - nie ogladam takich filmow, w zyciu mnie nikt nie namowi do obejrzenia czegos takiego chyba raz w zyciu obejrzalam 30sek podobnego filmu i nie moglam

po drugie - jak ja kocham Sir Paula Mc Cartney'a swietny gosc

[andere]

Zacytowałam jego słowa w moim przemówieniu Baaaardzo ciekawy człowiek.

[dragon_she]

jakim przemowieniu?

[miss venflon]

ja dziś domową pizzę pichcę coby lodóweczkę wyczyścić

[andere]

O wegetarianizmie. Musieliśmy kiedyś przygotować do szkoły i ja akurat ten temat wybrałam

[dragon_she]

aaa, fajny pomysl

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez lotta6

Mnie od dziecka nie ciagnelo do miesa, wiec nie za bardzo mnie bolala moja decyzja

mnie to nie bolało, bolały mnie bardziej reakcje otoczenia

Napisane przez carolinascotties

OSTRZEGAM - KRWAWE SCENY- z udzialem zwierzat... KLIK

błagam, nie zamieszczajcie na wątku takich filmów!
właśnie po to zostałam wegetarianką, aby nie przyczyniać się do tego, aby odciąć się od takich krwawych scen, a nie nie wiedzieć po co je oglądać

Napisane przez miss venflon

ja dziś domową pizzę pichcę coby lodóweczkę wyczyścić

o, jak dawno pizzy nie jadłam!
a jak robisz ciasto? bo ja mam jakiś zły przepis, warzywa zapadają mi się i wklejają w ciasto.

[201607040946]

ja nawet nie klikam, bo wiem,że skończy się histerią, ryczeniem przed kompem i matka zadzwoni po karetkę

[nati__xxx]

Ja ostatnio natknęłam się na jakiś program na kuchi.tv o świniach w Wielkiej Brytanii, pominę to że pokazali oczywiście jak zabija sie świnie w rzeźni (już kiedyś widziałam ten fragment i m.in ten widok ostatecznie wpłynął na decyzję o zrezygnowaniu z mięsa) więc tym razem zakryłam się kocem, zatkałam uszy i tylko TŻ na to patrzył , pokazywali też w jakich warunkach trzyma się ciężarne maciory (koszmar!) i jak wygląda poród. Co mnie zniesmaczyło, to fakt że prowadzący najpierw rozpływał się nad tymi malutkimi świnkami i generalnie wyglądał na dośc "przejętego" losem tych zwierząt, a w międzyczasie gotował soczysty boczuś i wpiep***ł aż mu się uszy trzęsły
Masakra.

btw. ostatnio czaiłam się w sklepie na soję i ciecierzycę (do tej pory jadłam tylko puszkowaną), ale ostatecznie nie wzięłam. Muszę najpierw przejrzec puszkę. Może polecicie cos dobrego i w miarę szybkiego w przygotowaniu z soi?

A, jeszcze jakieś przepisy na sosy do makaronów, klusek by mi się przydały, bo żyję praktycznie tylko na warzywnym lub pomidorowym (które uwielbiam, ale w końcu kiedyś mogą się przejeśc)

[alucca]

Z ciecierzycy najsmaczniejszy jest hummus albo słodka pasta z bakaliami. Mniam.

[miss venflon]

i falafle z ciecierzyczki są pyszne

ja z soi robię własne tofu i pastę

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

ja uwielbiam pasztet robiony z soi
na puszce jest trochę przepisów...

a z soczewicy to polecam puszkowe chili con soczewicas

[dragon_she]

Napisane przez miss venflon

i falafle z ciecierzyczki są pyszne

ja z soi robię własne tofu i pastę

hmmm nie wiedzialam ze samemu mozna zrobic tofu pewnie dlatego, ze malo wiem na jego temat... u mnie w sklepie mala kostka tofu to 3 funty, wiec wejde na puszke (mam nadzieje ze przepis bedzie tam) i zrobie lalala

ja ciecierzyce na razie dodaje do makaronu z sosem pomidorowym, taki chrupiacy dodatek jeszcze malo znam przepisow

[Migdał]

ja najwyraźniej jestem w mniejszości, ale nie przepadam za puszką. Zawsze jakaś taka niechlujna mi się ta strona wydawała i wolałam wyszukiwać przepisy gdzie indziej [chociaż widzę, że się wygląd trochę zmienił od kiedy tam ostatnio zaglądałam ]

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

z puszki wiele wyniosłam
dragon_she, mi posmakował (także puszkowy przepis) makaron z brokułami, cieciorką i czosnkiem. ostatnio dodałam jeszcze zielonej papryki, jutro znowu wypróbuję, tym razem nie z papryką a z imbirem.

[alucca]

W puszce jest fajne to, że jest duży wybór przepisów, ale nie wszystkie są sprawdzone.
A tutaj hummus: http://puszka.pl/przepis/4818-hummus.html

[miss venflon]

Napisane przez Migdał

ja najwyraźniej jestem w mniejszości, ale nie przepadam za puszką. Zawsze jakaś taka niechlujna mi się ta strona wydawała i wolałam wyszukiwać przepisy gdzie indziej [chociaż widzę, że się wygląd trochę zmienił od kiedy tam ostatnio zaglądałam ]

ja lubię puszke za ilość przepisów i za wyszukiwarkę
wpisuję np.warzywo na które mam dziś ochotę i przebieram w przepisach