Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[Jola00]

Napisane przez janulla

Przedstawiam Wam naszego pierworodnego (Przepraszam za jakość fot, ale robiłam je sama. Mój Tż chyba nie pozwoliłby mi ich zamieścić, bo on uznaje tylko porządnie wykonane i obrobione, a najlepiej artystyczne)

Słodziutki

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19822919]Byliśmy u lekarza- zgodnie z moimi przypuszczeniami, Maksiu ma oskrzela. no i antybiotyk... i zakaz chodzenia do przedszkola.
Kapa straszna... [/QUOTE]

Ojej...Dużo zdrówka dla Maksia

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny... będę jak turbodymomen i Was zawstydzę
Z mojego wątku posypały się w dniu dzisiejszym 2 mamuśki

To już w ogóle nie w porządku tak się wciskać w kolejkę...

[margo80]

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny... będę jak turbodymomen i Was zawstydzę
Z mojego wątku posypały się w dniu dzisiejszym 2 mamuśki

zmówiły się, czy co?

[Siala_Bala]

Na jedną już był czas, można tak powiedzieć.. ona była czerwcowa, nie wiem dlaczego znalazła się u nas xD
A druga miała termin na 8 lipca (ja mam na 15 ) i urodziła przez cc bo akcja ruszyła a dzidek był dupką do wylotu ułożony

Spieszcie się więc bo Wam kolejki pozajmujemy i będziecie kisić dzieci w brzuchu do świąt Bożego Narodzenia

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Siala_Bala, pogratuluj tej szczęśliwej dwójce. Ale reszta niech sobie weźmie na wstrzymanie. .. bo w takim układzie to nie wiem, kiedy wreszcie przyjdzie na mnie czas.

[Jola00]

Napisane przez Siala_Bala

Na jedną już był czas, można tak powiedzieć.. ona była czerwcowa, nie wiem dlaczego znalazła się u nas xD
A druga miała termin na 8 lipca (ja mam na 15 ) i urodziła przez cc bo akcja ruszyła a dzidek był dupką do wylotu ułożony

Spieszcie się więc bo Wam kolejki pozajmujemy i będziecie kisić dzieci w brzuchu do świąt Bożego Narodzenia

Gratki dla dziewczyn
Wiesz,co my kochana możemy pogonić... Przekonasz się sama,jak Was wrześniówki będą przeganiać

[kasiaaX]

witam

Napisane przez janulla

Ja i Szymek mamy się dobrze, choć prawie od tygodnia nie wyspałam się jeszcze, żeby funkcjonować w miarę przyzwoicie. Synuś 3 dni odsypiał poród, aż wczoraj wieczorem dał trochę popalić. Dziś znów jest grzeczny
Przedstawiam Wam naszego pierworodnego (Przepraszam za jakość fot, ale robiłam je sama. Mój Tż chyba nie pozwoliłby mi ich zamieścić, bo on uznaje tylko porządnie wykonane i obrobione, a najlepiej artystyczne)

cudny

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19822919]mi pomogła herbatka z liści malin. Do terminu masz już blisko, więc śmiało możesz pić.



nie trzeba żadnych artystycznych fotek, żeby taka kruszynką się zachwycić.

Byliśmy u lekarza- zgodnie z moimi przypuszczeniami, Maksiu ma oskrzela. no i antybiotyk... i zakaz chodzenia do przedszkola.
Kapa straszna... [/QUOTE]

to zyczenia dla Maksia szybkiego powrotu do zdrówka

i zgadzam sie w kwestii fotek każde dziecie cudowne jest

Lea - jak będziesz miec chwilke do dopisz prosze na liście jeszcze u mnie Zosia, bo chyba Zosia będzie zamiast Marysi

Napisane przez Siala_Bala

Dziewczyny... będę jak turbodymomen i Was zawstydzę
Z mojego wątku posypały się w dniu dzisiejszym 2 mamuśki

Napisane przez Jola00

To już w ogóle nie w porządku tak się wciskać w kolejkę...

No właśnie...
nie no, ale gratki, pospieszyły sie dziewczyny.

Co do kolejki to ja zamierzam się trzymać terminu, chociaż dziś pobolewało mnie w pachwinach jak stałam, raz mnie podcięło...i normalnie strach zajrzał mi w oczka, bo to mocno zabolało...
I z naszej listy to nie widac Silpe - a udzielała się troszku, więc może sie posypała tak jak czuła...

Iza - ja tez puchnę, moje stopy i powyżej kostek to koszmar, wystarczy chwilę pochodzić czy postać...ale cóż moze wrocą kiedys do ludzkich rozmiarów.

[Jola00]

Sliipe pisała,że może zniknąć na jakiś czas z powodu netu. Ale w razie jakby się rozpakowała miała nas poinformować,więc może jednak jeszcze w dwupaku jest

[kicia069]

cześć dziewczyny

ja jeszcze niestety nie urodziłam ..... na USG mi wyznaczyli termin na 3 czerwca i sie cieszyłam ze może coś ruszy a tu nic ale jakby cos to ten właściwy mam za 2 dni więc czekam niecierpliwie....



jestem już 17 kg do przodu, 114 cm w brzuszku i czuje się jak wielka krowa jeszcze taka ogromna to nigdy w życiu nie byłam...



aaaaa i jeszcze jedno dzieje się ze mną coś dziwnego, opuchlizna nóg zeszła, do kibelka też latam rzadziej... a to chyba powinno byc odwrotnie no i coś nieprzyjemnego: ciągle budze się w nocy bo mi ręce DRETWIEJĄ tak ze nie moge palców zgiąc na początku.. i skurcze łydek łapią.. ma jeszcze któras tak czy jestem jakimś dziwnym wyjątkiem??

[kropka75]

Napisane przez kasiaaX

Iza - ja tez puchnę, moje stopy i powyżej kostek to koszmar, wystarczy chwilę pochodzić czy postać...ale cóż moze wrocą kiedys do ludzkich rozmiarów.

Wrócą, wrócą.

Ja dwa dni po porodzie nie mogłam się nadziwić, że mam takie chude kopyta.

[Miira]

Janulla przesłodki ten Twój Szymek

A ja mega źle się czuje.... sama nie wiem co się dzieje. Czuje się jakbym miała być chora... boli mnie głowa, jestem jakaś taka rozbita, nie mogę sobie miejsca znaleźć. Boli mnie brzuch, nie moge się z boku na bok przekręcić. A najgorsze jest to, że moje zatwardzenie przemieniło się w zatwardzenio-rozwolnienie Niby nie moge nic zrobić a ciągle mi się chce. Jak już siądę na kibelku to tylko woda ze mnie leci... Mam już dooooooość

Lea, Ty byłaś majowa a tu już lipcówki zaczęły się sypać

[kasiaaX]

Napisane przez Jola00

Sliipe pisała,że może zniknąć na jakiś czas z powodu netu. Ale w razie jakby się rozpakowała miała nas poinformować,więc może jednak jeszcze w dwupaku jest

A no to chyba,że tak...cos pisała, faktycznie, nie pamiętałam tego

[Jola00]

Napisane przez kicia069

cześć dziewczyny

ja jeszcze niestety nie urodziłam ..... na USG mi wyznaczyli termin na 3 czerwca i sie cieszyłam ze może coś ruszy a tu nic ale jakby cos to ten właściwy mam za 2 dni więc czekam niecierpliwie....



jestem już 17 kg do przodu, 114 cm w brzuszku i czuje się jak wielka krowa jeszcze taka ogromna to nigdy w życiu nie byłam...



aaaaa i jeszcze jedno dzieje się ze mną coś dziwnego, opuchlizna nóg zeszła, do kibelka też latam rzadziej... a to chyba powinno byc odwrotnie no i coś nieprzyjemnego: ciągle budze się w nocy bo mi ręce DRETWIEJĄ tak ze nie moge palców zgiąc na początku.. i skurcze łydek łapią.. ma jeszcze któras tak czy jestem jakimś dziwnym wyjątkiem??

Skurcze łydek,to brak magnezu
Ręce mi też drętwieją,ale i opuchliznę mam

Kochana chyba bijemy wszystkie pod względem obwodu brzuszka. Ja też mam 114 cm

[margo80]

Napisane przez kicia069

aaaaa i jeszcze jedno dzieje się ze mną coś dziwnego, opuchlizna nóg zeszła, do kibelka też latam rzadziej... a to chyba powinno byc odwrotnie no i coś nieprzyjemnego: ciągle budze się w nocy bo mi ręce DRETWIEJĄ tak ze nie moge palców zgiąc na początku.. i skurcze łydek łapią.. ma jeszcze któras tak czy jestem jakimś dziwnym wyjątkiem??

też zauważyłam u siebie te drętwienia rąk. skurcze łydek zdarzają się, ale rzadko i przeważnie od razu na nie reaguję, więc trwają króciutko.

Napisane przez Miira

Janulla przesłodki ten Twój Szymek

A ja mega źle się czuje.... sama nie wiem co się dzieje. Czuje się jakbym miała być chora... boli mnie głowa, jestem jakaś taka rozbita, nie mogę sobie miejsca znaleźć. Boli mnie brzuch, nie moge się z boku na bok przekręcić. A najgorsze jest to, że moje zatwardzenie przemieniło się w zatwardzenio-rozwolnienie Niby nie moge nic zrobić a ciągle mi się chce. Jak już siądę na kibelku to tylko woda ze mnie leci... Mam już dooooooość

a może to już za chwilę?
chcesz się wepchnąć?

[Siala_Bala]

Napisane przez Jola00

Skurcze łydek,to brak magnezu
Ręce mi też drętwieją,ale i opuchliznę mam

Kochana chyba bijemy wszystkie pod względem obwodu brzuszka. Ja też mam 114 cm

Tyle to ja miałam w 6 miesiącu

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kasiaaX

I z naszej listy to nie widac Silpe - a udzielała się troszku, więc może sie posypała tak jak czuła...
.

Silpe ma mój numer telefonu,ale nic nie meldowała... więc ti chyba jednak tylko przerwy w dostępie do netu. .. chociaż kto wie, tutaj nikt nie pilnuje swojej kolejki.

Napisane przez kicia069

ja jeszcze niestety nie urodziłam ..... na USG mi wyznaczyli termin na 3 czerwca i sie cieszyłam ze może coś ruszy a tu nic ale jakby cos to ten właściwy mam za 2 dni więc czekam niecierpliwie....

no i coś nieprzyjemnego: ciągle budze się w nocy bo mi ręce DRETWIEJĄ tak ze nie moge palców zgiąc na początku.. i skurcze łydek łapią.. ma jeszcze któras tak czy jestem jakimś dziwnym wyjątkiem??

Ty się niecierpliwisz? co ja mam powiedzieć ? i inne przeterminowane?
A takie paskudne drętwienia rąk też mnie łapią. masakra.

Napisane przez Miira

Lea, Ty byłaś majowa a tu już lipcówki zaczęły się sypać

ha, ha, ha...

Napisane przez Jola00

Kochana chyba bijemy wszystkie pod względem obwodu brzuszka. Ja też mam 114 cm

rzeczywiście, chyba macie największe brzucholki.
Ja teraz mam 110cm, a przy Maksiu miałam 120cm.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Ciekawe co u Magdi555 i sloneczkoo1..
Dawno się nie odzywały, więc pewnie już się posypały.
Niestety nie mam na nie namiarów telefonicznych, jako jedne z niewielu nie wymieniły się ze mną numerami.

[kicia069]

Napisane przez Jola00

Skurcze łydek,to brak magnezu
Ręce mi też drętwieją,ale i opuchliznę mam

Kochana chyba bijemy wszystkie pod względem obwodu brzuszka. Ja też mam 114 cm

bardzo możliwe bo ja magnez odstawiłam jakiś czas temu żeby nie opóźnić akcji porodowej bo juz bym chciała na porodówke a podobno magnez troszku uspokaja, no przynajmniej mi mój gin tak powiedział..

a co do obwodu to dobrze wiedzieć ze nie jestem osamotniona

Napisane przez margo80

też zauważyłam u siebie te drętwienia rąk. skurcze łydek zdarzają się, ale rzadko i przeważnie od razu na nie reaguję, więc trwają króciutko.

a może to już za chwilę?
chcesz się wepchnąć?

a już myslałam ze tylko mi się tak dzieje, ja niestety budzę sie pare razy w nocy i dopiero po chwili przechodzą


a ja miałam dziś piękny sen... sniło mi się ze juz rodze i nic mnie nie boli, najlepszy był moment jak chciałam kopnąć lekarza bo mi powiedział ze chce mnie naciąć... wybudził mnie mój kochany mąż mówiąc ze wzdychalam jakbym parła i nie wiedział co się dzieje

---------- Dopisano o 22:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19826340]

Ty się niecierpliwisz? co ja mam powiedzieć ? i inne przeterminowane?
A takie paskudne drętwienia rąk też mnie łapią. masakra.


rzeczywiście, chyba macie największe brzucholki.
Ja teraz mam 110cm, a przy Maksiu miałam 120cm.
[/QUOTE]

mi się coś wydaje ze ja się tez przeterminuje, wg mi się nie zbiera..
a co do brzuszka to strach się bać, obwód w biodrach tez mi się pieknie zwiekszył oj chyba będe musiała się mocno postarać po porodzie z odchudzankiem..

[annLee]

Siala-przekaż gratulacje dziewczynom,ale poucz następne,żeby trzymały się swoich terminów

no właśnie,a propo magnezu bierzecie jeszcze?
ja przestałam,myślałam,ze się skurcze jakieś zaczną,ale zaczęły się kurczyć łydki i biorę znowu
w sumie na logikę to chyba 1tabletka dziennie wiele nie powstrzymuje,co myślicie?

[margo80]

ja biorę właśnie 1 dziennie, na skurcze łydek w sumie, bo innych nie miewałam i chyba nadal nie miewam.

[Siala_Bala]

Dziewczyny teraz to sie zejsrałam prawie ze strachu
Basia (nasza lipcówka) urodziła gdy jej stan ciąży wynosił 35tyg i 3 dni
U mnie dziś jest 34 i 3 dni... czyli tak jakbym za tydzień miała rodzić..

[Jola00]

Napisane przez annLee

no właśnie,a propo magnezu bierzecie jeszcze?
ja przestałam,myślałam,ze się skurcze jakieś zaczną,ale zaczęły się kurczyć łydki i biorę znowu
w sumie na logikę to chyba 1tabletka dziennie wiele nie powstrzymuje,co myślicie?

Ja odstawiłam magnez. I kurczy nie mam,więc nie biorę...
Jakoś mnie dziwnie plecy zaczynają pobolewać... Rodzi się nadzieja,że coś się zacznie może dziać w końcu...I przed chwilą tak mnie pogoniło do kibelka

[Siala_Bala]

Napisane przez Jola00

Ja odstawiłam magnez. I kurczy nie mam,więc nie biorę...
Jakoś mnie dziwnie plecy zaczynają pobolewać... Rodzi się nadzieja,że coś się zacznie może dziać w końcu...I przed chwilą tak mnie pogoniło do kibelka

Czyżby jednak zawstydziła Cię informacja o rozpakowanych lipcówkach?

[margo80]

Napisane przez Jola00

Ja odstawiłam magnez. I kurczy nie mam,więc nie biorę...
Jakoś mnie dziwnie plecy zaczynają pobolewać... Rodzi się nadzieja,że coś się zacznie może dziać w końcu...I przed chwilą tak mnie pogoniło do kibelka

ooooo, może coś się ruszy

[kicia069]

Napisane przez Jola00

Ja odstawiłam magnez. I kurczy nie mam,więc nie biorę...
Jakoś mnie dziwnie plecy zaczynają pobolewać... Rodzi się nadzieja,że coś się zacznie może dziać w końcu...I przed chwilą tak mnie pogoniło do kibelka

ja odstawiłam i mam niestety ale wole je przecierpieć w nadziei ze może coś ruszy

[annLee]

Margo-to fajnie masz

Jola-spakowana?


SIala-a Ty spakowana? ładnie lecicie.Nie dość,że piszecie jak najęte to jeszcze się porodów doczekać nie możecie

[kicia069]

Napisane przez margo80

ooooo, może coś się ruszy

w kazdym razie 3mam kciuki

[margo80]

nie wiem czy to tak fajnie, boję się, że nie rozpoznam, jak się zacznie...

[Siala_Bala]

Napisane przez annLee

Margo-to fajnie masz

Jola-spakowana?


SIala-a Ty spakowana? ładnie lecicie.Nie dość,że piszecie jak najęte to jeszcze się porodów doczekać nie możecie

Ja mam torbę spakowaną już od dawna
Tylko bejbikowe ciuszki musze poprać i dołożyć, ręczniki dla siebie i pierdółki typu woda mineralna, książka i kosmetyki
Aaaaale nigdzie mi się narazie nie spieszy

[Jola00]

Kochane już od dawna spakowana jestem
Mam nadzieję tylko,że te plecki to to Na razie to takie ćmienie jest,słabiutkie...Ale ja mam nadzieję,że może coś z tego będzie... W końcu wymyśliłam sobie tego 7 czerwca.
To i tak sukces,że w ogóle coś mnie boli,bo jak do tej pory cisza była zupełna...
Łażę po domu,może coś wychodzę. Przespałam się po obiedzie i naprawdę dziś miałabym siłę urodzić

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez margo80

nie wiem czy to tak fajnie, boję się, że nie rozpoznam, jak się zacznie...

Ja też już nie pamiętam tego bólu...Więc pierwsze niebolesne skurcze można pewnie przeoczyć,ale jak przyjdą konkretne rozpoznasz kochana bez problemu

[Siala_Bala]

Napisane przez Jola00

Ja też już nie pamiętam tego bólu...Więc pierwsze niebolesne skurcze można pewnie przeoczyć,ale jak przyjdą konkretne rozpoznasz kochana bez problemu

Tylko czy rozpoznając te "konkretne" zdąży się dojechać i poprosić o zzo? Ja się tego stracham, że nie zdążę wziąć zzo a raczej na pewno chcę je dostać i to priorytetem

[Jola00]

Napisane przez Siala_Bala

Tylko czy rozpoznając te "konkretne" zdąży się dojechać i poprosić o zzo? Ja się tego stracham, że nie zdążę wziąć zzo a raczej na pewno chcę je dostać i to priorytetem

Oj kochana zdążysz bez problemu Chyba,że jesteś jedną ze szczęśliwych kobiet,które mają expresowe porody...Ale wtedy po co Ci zzo