My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[Vivienne]

Bo moje oddalają i wiem, że przez to czasem lepiej odjechać za daleko niż za blisko Też mnie kiedyś tak strąbiono, mi się wydawało ok i też do tej pory nie wiem czy faktycznie za blisko wjechałam , ale od tej pory wyjeżdżam dalej

Napisane przez Papiszynka

Jestem blacharą normalnie takie szczescie mnie rozpiera ze sobie moge jezdzic

Mój brat wciąż mi powtarza, że jestem blacharą ... bo lubię samochody i jazdę.

[isa666]

Napisane przez Papiszynka

Hej dziewczynki
Kiedys sie tutaj troche udzielalam, nie wiem czy mnie pamietacie :P
Ale dzis moge pelnoprawnie do was dolaczyc, gdyz kupilismy w piatek z TŻtem autko (do tej pory zdarzalo mi sie jezdzic jego firmowym) Cinquecento sporting 95r., co najwazniejsze - z gazem i kupiony po bardzo okazyjnej cenie zrobilismy nim juz 100km i jezdzi mi sie bosko.
Dzisiaj wyruszam w moja pierwsza, wymarzona samotna podroz do tesco po kamizelke, linke holownicza, Plaka i zapaszek

Hej
Gratuluję sportinga, sama kiedyś chciałam mieć, ale podobał mi się żółty

Napisane przez Vivienne

Bo moje oddalają i wiem, że przez to czasem lepiej odjechać za daleko niż za blisko Też mnie kiedyś tak strąbiono, mi się wydawało ok i też do tej pory nie wiem czy faktycznie za blisko wjechałam , ale od tej pory wyjeżdżam dalej


Mój brat wciąż mi powtarza, że jestem blacharą ... bo lubię samochody i jazdę.

Moje lusterka też oddalają, więc jak mam wątpliwości czy się wpychać czy nie to najpierw robię rzut oka na boczne a potem na wsteczne lusterko, bo na bocznym zawsze mam wrażenie, że samochód jest daleko w tyle a jak zerknę we wsteczne okazuje się, że jest całkiem blisko

PS. To ja w takim razie też jestem blacharą, na ulicy zawsze się rozglądam za fajnymi furami

[_wirginia_]

Mam nadzieję, że w środę dołączę do grona kierowców i w najbliższym czasie będę mogła opisywać moje pierwsze samodzielne podróże, nie mogę się doczekać

[anntab]

Napisane przez Papiszynka

Wow, podziwiam, ze tak szybko sie odwazylas sama pojechac

Ja pojechałam sama w pierwszym dniu od odebrania prawka i to jeszcze dużym mercedesem kombi mojego TŻ w ulewnym deszczu ok 50 km w jedną stronę. Ja się nie bałam i czułam dobrze, ale jak to przeżył TŻ i nie zszedł na zawał, do tej pory nie wiem.

Ja też mogę dołączyć do zaszczytnego grona blachar?

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez isa666

[COLOR=Teal]

Moje lusterka też oddalają, więc jak mam wątpliwości czy się wpychać czy nie to najpierw robię rzut oka na boczne a potem na wsteczne lusterko, bo na bocznym zawsze mam wrażenie, że samochód jest daleko w tyle a jak zerknę we wsteczne okazuje się, że jest całkiem blisko

W swoim colcie nie zauważyłam, żeby oddalały... A może nie zwróciłam uwagi?.. Muszę uważniej poobserwować swoje lusterka

[Papiszynka]

Napisane przez isa666

Hej
Gratuluję sportinga, sama kiedyś chciałam mieć, ale podobał mi się żółty

Ja to sie w sumie mega ciesze, ze jest czarny, ale prawda jest taka, ze bralismy co bylo, najpierw dzwonilismy po bialego cieniasa 900, ale koles nas olal i w sumie dobrze

Napisane przez anntab

Ja pojechałam sama w pierwszym dniu od odebrania prawka i to jeszcze dużym mercedesem kombi mojego TŻ w ulewnym deszczu ok 50 km w jedną stronę. Ja się nie bałam i czułam dobrze, ale jak to przeżył TŻ i nie zszedł na zawał, do tej pory nie wiem.

Odwazna moja pierwsza jazda to byla porazka, wole tego nie wspominac ale ja ogolnie na kursie nie czulam sie pewnie za kolkiem, teraz co innego, urodzony kierowca hehe

Takze co? zakladamy kolko blachar

[agness813]

Napisane przez lemonka

no ok.. to wiemy, że MORZE! )
palec pod budkę.. !!

1. Lemo (..co pojedzie pksem )

I ja,i ja ja z moją ferajną wolę Mondkiem

Napisane przez Papiszynka

Hej dziewczynki
Kiedys sie tutaj troche udzielalam, nie wiem czy mnie pamietacie :P
Ale dzis moge pelnoprawnie do was dolaczyc, gdyz kupilismy w piatek z TŻtem autko (do tej pory zdarzalo mi sie jezdzic jego firmowym) Cinquecento sporting 95r., co najwazniejsze - z gazem i kupiony po bardzo okazyjnej cenie zrobilismy nim juz 100km i jezdzi mi sie bosko.
Dzisiaj wyruszam w moja pierwsza, wymarzona samotna podroz do tesco po kamizelke, linke holownicza, Plaka i zapaszek

Gratuluję zakupu,autko urocze

Napisane przez Mrochna Tajemnica

a ja od tygodnia mam plastik
najpierw z tatą jeździłam a wczoraj po raz pierwszy sama pojechałam! (nie rozbiłam się, raz mi zgasł nawet nie wiem czemu, ale szybko się opanowałam i pojechałam).

Tak więc jestem szczęśliwa jeżdżąc fiestą

Również poszerza nam się grono amatorek,to fajnie,im więcej tym lepiej

Napisane przez aguna

Ja ostatnio zajechałam jakiejś babce drogę. Wydawało mi się w lusterku, że spokojnie mogę się przed nią wepchnąć, a ta trąąąbi. Dojechałam do świateł, przeprosiłam, ale dalej mi się zdaje, że nie byłam, aż tak blisko...

Też tak miałam raz ale mi z kolei wydaje się że ten kierowca który mnie strąbił jakiś nadwrażliwy był

Napisane przez Papiszynka

W srode planuje jechac do babci, w sumie ok 200km w obie strony, troche mam stresa bo w gruncie rzeczy powinnam cinkusia najpierw do mechanika oddac, ale mi nikt na srode go nie zrobi raczej takze ryzyk fizyk, w razie czego linka jest w bagazniku

Super na głeboką wodę się rzucasz ale grunt to pozytywne myslenie w takim razie szerokiej drogi!!

[isa666]

anntab wydaje mi się, że moje oddalają

Kurczę, chyba mi się coś w moim Colcisławie rozsypuje Zaraz jadę z tatą do sklepu to posłucha co mi tak dziwnie dźwięczy. Oby to nic poważnego. Podejrzewam tłumik.

[sauer]

a ja nie wiem czy moje oddalają chyba nie :P
a to jest niebezpieczne jak oddalają, po co w ogóle takie lusterka?

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Papiszynka
super autko !!

[krowa118]

Oblałam egzamin ;( zatem kampania wrześniowa

Moje lusterka oddalaja ale juz sie przyzwyczaiłam i dawno nikomu nie zajechałam drogi.

To gdzie nad to morze?

[karolca]

Napisane przez sauer

a ja nie wiem czy moje oddalają chyba nie :P
a to jest niebezpieczne jak oddalają, po co w ogóle takie lusterka?

żeby widzieć więcej.

Na moich lusterkach jest napisane po angielsku "Uwaga! Przedmioty odbite w lusterku są bliżej niż widzisz!"
czy coś takiego. Ale tak jest zawsze. Toć to lustro jest.

[anntab]

W samochodzie u mojego TŻ lusterka przybliżają i do szału mnie to doprowadza, jak nim jadę!!

[sweeney]

Cześć dziewczyny Przypadkiem weszłam na ten wątek i postanowiłam dołączyć
Prawo jazdy mam od grudnia, ale dopiero od piątku mam własne autko Nie jest to szczyt moich marzeń, ale już uwielbiam moją Corsę
Zrobiłam nią dopiero 100 km, ale i tak było super
Sorrki, że taka brudna na zdjęciu

[beoneself]

Eeee ja też nie wiem jak z moimi lusterkami. Ja zawsze patrzę i w lusterka i jeszcze przez szybę i już odpukać dawno nikomu drogi nie zajechałam

Lada dzień czeka mnie pierwsze samodzielne tankowanie... trochę się stresuję
No i chętnie jeździłabym więcej i różnymi trasami, czuję się jakaś taka niezrealizowana

Sweeney, śliczna, ja też mam corsę (białą).
Papiszynko, fajny cinkuś, pewnie parkuje się super taką miniaturką

[Papiszynka]

Napisane przez agness813

Gratuluję zakupu,autko urocze

A dziekuje

Napisane przez agness813

Super na głeboką wodę się rzucasz ale grunt to pozytywne myslenie w takim razie szerokiej drogi!!

TŻ mi dzisiaj zaczal cos stekac na ten temat wczoraj oczywiscie "taak, jedz"... zadzwonil do jakiegos mechanika, owszem zrobilby samochod w jeden dzien, ale najblizszy termin w poniedzialek, takze narazie... dzisiaj juz zrobilam nim z 50km :P takze kurcze, 150 przejechal bez szwanku, moze jeszcze 200 da rade

Napisane przez sauer

[/COLOR]Papiszynka
super autko !!

Dzieki

Napisane przez sweeney

Cześć dziewczyny Przypadkiem weszłam na ten wątek i postanowiłam dołączyć
Prawo jazdy mam od grudnia, ale dopiero od piątku mam własne autko Nie jest to szczyt moich marzeń, ale już uwielbiam moją Corsę
Zrobiłam nią dopiero 100 km, ale i tak było super
Sorrki, że taka brudna na zdjęciu

Hehe widze dzien zakupu ten sam, i nawet kolorystyka super corsa

Napisane przez beoneself

Eeee ja też nie wiem jak z moimi lusterkami. Ja zawsze patrzę i w lusterka i jeszcze przez szybę i już odpukać dawno nikomu drogi nie zajechałam

Lada dzień czeka mnie pierwsze samodzielne tankowanie... trochę się stresuję
No i chętnie jeździłabym więcej i różnymi trasami, czuję się jakaś taka niezrealizowana

Sweeney, śliczna, ja też mam corsę (białą).
Papiszynko, fajny cinkuś, pewnie parkuje się super taką miniaturką

Ano parkuje sie spoko, chociaz bez wspomagania to wiadomo, czasami sie musze nakrecic tankowac tez jeszcze nie tankowalam, wiec rozumiem stres my mamy taki chytry plan jezdzic az sie gaz skonczy, zeby zobaczyc ile pali, tylko benzyny tez mam juz na rezerwie, ale srednio mi sie widzi w trasie takie rzeczy sprawdzac...

[PannaCola]

Napisane przez sweeney

Cześć dziewczyny Przypadkiem weszłam na ten wątek i postanowiłam dołączyć
Prawo jazdy mam od grudnia, ale dopiero od piątku mam własne autko Nie jest to szczyt moich marzeń, ale już uwielbiam moją Corsę
Zrobiłam nią dopiero 100 km, ale i tak było super
Sorrki, że taka brudna na zdjęciu

No dość charakterystyczne autko
Jak Cię upoluję w Łodzi,to będę widziała,że Wizażanka
Ogólnie jeszcze jeździ po Łodzi czarna corsa z różowymi lusterkami

Papiszynka, Cienkuś super Czarny sporting,mrr

[Hoya]

Witam! A ja ma za sobą pierwszą jazdę w dzień po 13 letniej przerwie. Wiem, że to być może głupie, że się tym chwalę, ale do tej pory jeździłam tylko w nocy, (niczym rasowy wampir), a przez te 13 lat zdecydowanie przybyło aut na drodze.
Na szczęście obyło się bez wpadek, choć przyznaję bez bicia, że jechałam mniej płynnie, niż w nocy. Jakoś automatycznie noga zeskakiwała mi z gazu, gdy po prawej bądź lewej stronie pojawiały się samochody na drogach podporządkowanych. Chyba mam za mało zaufania do innych kierowców (zwłaszcza po lekturze wątku "Moje złe nawyki", gdzie dziewczyny przyznawały się, że podczas jazdy piszą smsy - masakra!).

Jutro kolejne wyzwanie - ruszam w pierwsza dłuższą trasę (100 km). Właśnie przygotowuję sobie składankę, z jakąś energetyzującą muzyczką..

[sweeney]

No jak mnie ktoś przyuważy to niech da znać

[beoneself]

Wszystkie z trasy jadą... Kurczę nie mogę być taka gorsza od Was!!!

Ja mam od jakiegoś czasu zapach Ambi Pur w aucie, kobiecy jakiś... mi się bardzo podoba, ale pasażerowie narzekają...

[anntab]

Napisane przez beoneself

Wszystkie z trasy jadą... Kurczę nie mogę być taka gorsza od Was!!!

Ja mam od jakiegoś czasu zapach Ambi Pur w aucie, kobiecy jakiś... mi się bardzo podoba, ale pasażerowie narzekają...

To wywalić pasażerów!! Jadą i jeszcze narzekają Ja też mam kobiecy ambi pur i go uwielbiam - jest taki fajnie kwiatowy

[krowa118]

Widzę że bardzo dużo nowych wizażanek przybyło.

Ja tego kobiecego nie lubie ale ten aqua

[Papiszynka]

Ja dzisiaj pozalowalam na ambi pura i kupilam jakis za 6,99 ale z dupy jest, nie pachnie nim w ogole
I do babci jednak chyba pociagiem jade TZ mnie wkurzyl, wczoraj mowil ze mam spokojnie jechac a dzisiaj wielkie halo, ze najpierw na przeglad... dzwonil do jakiegos gostka ale najszybciej w poniedzialek, ekstra jakby mi wczesniej to powiedzial, to bym nie obiecala babci, ze przyjade... no to sobie spedze 5h w pociagu.

[karolca]

ja mam zapach nie wiem jakiej firmy ale sam zapach nosi nazwę Sheik. Mi odpowiada, TŻ narzeka. Jest taki... nieokreślony jakb kwiatowy, delikatny ale z drugiej strony mocny i konkretny. Fajny.

Na razie nigdzie w trasę nie jadę, a jak już to nad morze pociągiem (taaaaniej).

[agness813]

Napisane przez sweeney

Sorrki, że taka brudna na zdjęciu

superaśna

Napisane przez beoneself

Sweeney, śliczna, ja też mam corsę (białą).

Pokaaaaaż

Napisane przez Papiszynka

TŻ mi dzisiaj zaczal cos stekac na ten temat wczoraj oczywiscie "taak, jedz"... zadzwonil do jakiegos mechanika, owszem zrobilby samochod w jeden dzien, ale najblizszy termin w poniedzialek, takze narazie... dzisiaj juz zrobilam nim z 50km :P takze kurcze, 150 przejechal bez szwanku, moze jeszcze 200 da rade

Na pewno da radę,musisz w niego wierzyć bo się obrazi

Napisane przez Hoya

Witam! A ja ma za sobą pierwszą jazdę w dzień po 13 letniej przerwie. Wiem, że to być może głupie, że się tym chwalę, ale do tej pory jeździłam tylko w nocy, (niczym rasowy wampir), a przez te 13 lat zdecydowanie przybyło aut na drodze.
Na szczęście obyło się bez wpadek, choć przyznaję bez bicia, że jechałam mniej płynnie, niż w nocy. Jakoś automatycznie noga zeskakiwała mi z gazu, gdy po prawej bądź lewej stronie pojawiały się samochody na drogach podporządkowanych. Chyba mam za mało zaufania do innych kierowców (zwłaszcza po lekturze wątku "Moje złe nawyki", gdzie dziewczyny przyznawały się, że podczas jazdy piszą smsy - masakra!).

Jutro kolejne wyzwanie - ruszam w pierwsza dłuższą trasę (100 km). Właśnie przygotowuję sobie składankę, z jakąś energetyzującą muzyczką..

mimo wszystko,w miarę upływu czasu płynność przyjdzie sama
A co do pogrubionego-to nawet wskazane-zasada ograniczonego zaufania

[karolca]

Napisane przez Hoya

Witam! A ja ma za sobą pierwszą jazdę w dzień po 13 letniej przerwie. Wiem, że to być może głupie, że się tym chwalę, ale do tej pory jeździłam tylko w nocy, (niczym rasowy wampir), a przez te 13 lat zdecydowanie przybyło aut na drodze.
Na szczęście obyło się bez wpadek, choć przyznaję bez bicia, że jechałam mniej płynnie, niż w nocy. Jakoś automatycznie noga zeskakiwała mi z gazu, gdy po prawej bądź lewej stronie pojawiały się samochody na drogach podporządkowanych. Chyba mam za mało zaufania do innych kierowców (zwłaszcza po lekturze wątku "Moje złe nawyki", gdzie dziewczyny przyznawały się, że podczas jazdy piszą smsy - masakra!).

Jutro kolejne wyzwanie - ruszam w pierwsza dłuższą trasę (100 km). Właśnie przygotowuję sobie składankę, z jakąś energetyzującą muzyczką..

Zanim kupiłam telefon dotykowy to pisanie smsów podczas prowadzenia auta to była prościzna. Nie potrafię rozmawiać i prowadzić. Z dotykowym telefonem nie potrafię nawet wybrać numeru

[mala19881]

Ja tez nie rozmawiam przez komorke i nie pisze smsow, nie moge sie skupic na 2 rzeczach jednoczesnie To kazda prowadzi mastera po swoim regionie ja jezdze po wielkopolsce, a potem oddaje ster - jakies lozko trzeba rozlozyc na pace by sie lepiej jechalo
Wybory mielismy w budynku strazy i pech chcial, ze jak podjechalam strazacy sleczeli w oknie, a ze ja wczoraj stracilam pol paznokcia otwieram drzwi od wewnatrz prawa reka i nie dosc, ze blondynka to nie potrafi wysiasc z zasmochodu

[krowa118]

ja nigdy nie pisałam smsów podczas jazdy ale fakt w dotykowym tel ciężko by było.
Musze kurcze na przegląd klimy jechać:/

[sauer]

Napisane przez krowa118

Oblałam egzamin ;( zatem kampania wrześniowa
(...)

każdemu się może zdarzyć nie ma co się przejmować !

Napisane przez sweeney

Cześć dziewczyny Przypadkiem weszłam na ten wątek i postanowiłam dołączyć
Prawo jazdy mam od grudnia, ale dopiero od piątku mam własne autko Nie jest to szczyt moich marzeń, ale już uwielbiam moją Corsę
Zrobiłam nią dopiero 100 km, ale i tak było super
Sorrki, że taka brudna na zdjęciu

super corsa i widzę, że mamy kolejną automaniaczkę z Łodzi no to nic jak niedługo spotkanko zrobić
ja jeżdżę taką niebieską metaliczną corsą z 97 nie jest rzucająca się w oczy bo już kilka takich samych widziałam.. ale jak zobaczysz takie autko i kogoś kogo mało co widać zza kierownicy to wiedz, że to ja
p.s. mam jednak nadzieję, że tak źle nie jest

PannaCola
mam pytanie: byłaś kiedyś w GŁ samochodem? bo ja jeszcze nie.. i się trochę cykam a może Ty sweeney byłaś?

Napisane przez Hoya

(...) Chyba mam za mało zaufania do innych kierowców (zwłaszcza po lekturze wątku "Moje złe nawyki", gdzie dziewczyny przyznawały się, że podczas jazdy piszą smsy - masakra!).

Jutro kolejne wyzwanie - ruszam w pierwsza dłuższą trasę (100 km). Właśnie przygotowuję sobie składankę, z jakąś energetyzującą muzyczką..

no to powodzenia !
ja piszę esemesy jak stoję w korku albo na światłach, odbieram też na światłach a jak jest zielone to rzucam telefon

Napisane przez beoneself

(...)
Ja mam od jakiegoś czasu zapach Ambi Pur w aucie, kobiecy jakiś... mi się bardzo podoba, ale pasażerowie narzekają...

ja mam wunderbauma czerwono-czarnego pachnie jak męskie perfumy uwielbiam

Napisane przez krowa118

ja nigdy nie pisałam smsów podczas jazdy ale fakt w dotykowym tel ciężko by było.
Musze kurcze na przegląd klimy jechać:/

a co się stało z klimą?

[karolca]

jak jesteśmy przy malutkich grzeszkach
zdarzyło mi się kilka razy gadać przez telefon podczas gdy policja urządziła łapankę. Mam długie loki, które czasem robią mini afro, więc telefon ukryłam przy uchu we fryzurce. Zawsze mogłam go upuścić (schować w dłoni bo mały) udając, że poprawiałam włosy

znowu jestem chora :/

[Hoya]

Oczywiście miałam na myśli wysyłanie sms-ów w trakcie jazdy. Prędkość+trzymanie kierownicy jedną ręką+oczy zwrócone na wyświetlacz telefonu - mam nadzieję, że nie spotkam tak bezmyślnej osoby na swojej drodze.
Swego czasu głośno było o filmiku ostrzegającym właśnie przed pisaniem w trakcie jazdy. Być może przesadzony, a może właśnie tak to może się skończyć... Dla ciekawych - wpiszcie w google "pisanie sms w czasie jazdy".

[beoneself]

Ojjj... ja bym tak nie potrafiła... Zdarzyło mi się raz czy dwa rozmawiać czy pisać smsa ale to jak jechałam 10km/h w korku