ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[evelineau]

Napisane przez hoppipolla

mój TŻ jedzie jeszcze w lipcu na ponad tydzień na konwent fantasy, w tamtym roku byłam z nim, ale w tym roku chcą jechać z kumplami sami, zgodziłam się, cóż miałam zrobić.

dlugo ale nie mieszkacie razem i tego tak nie odczujesz

[PurBlanka]

Napisane przez evelineau

tak o te glupie ryby, o to ciagle gadanie w weekend o rybach albo samochodzie

a ja poprostu chce zeby mnie ktos dzis przytulil ;(

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------


my tez moze pojedziemy gdzies nad wode lowic ryby

Ja Ci już nie wystarczam
Kochana, fajnie, że ma hobby..
Nie marudzimy !!
Zaraz wróci i wytuli

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

Niunia spokojnie

Co to za nerwus dziś ?

jestem przed @
pur ale Ciebie tu nie ma
wrocil juz
fajnie ze ma hobby ale ono mi juz bokami wychodzi, co weekend slysze o rybach i na urlopie tez chce lowic, mam dosc

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

jestem przed @

To wszystko tłumaczy..

Ech ja też miałam przeżycia z jego pasją ale w końcu odpuściłam bo to było bez sensu.. nie można komuś zakazywać tego co lubi robić






Sweet i E.J - pozdrawiam ! !

[hoppipolla]

Napisane przez evelineau

dlugo ale nie mieszkacie razem i tego tak nie odczujesz

już w marcu przerabialiśmy podobny wyjazd, więc myślę, że nie będzie tak źle. na pewno jest inaczej gdy mieszka się razem, choć mieszkając 5 minut od siebie też na pewno odczuje, że go nie ma.

ja przed @ też zawsze jestem nerwowa i wszystko wokół mnie irytuje, więc Cię rozumiem

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez Honey_Girl

To wszystko tłumaczy..

Ech ja też miałam przeżycia z jego pasją ale w końcu odpuściłam bo to było bez sensu.. nie można komuś zakazywać tego co lubi robić

dokładnie.
choć czasem mam ochotę coś powiedzieć, gdy słyszę, że dziś znów próba

[kamciurka]

hehe dzieki za rady, pewnie powiecie co to za wariatka sie czepia, ale jakies kilka stron wczesniej zwrocilam sie do Was z problemem :/ jedna osoba tylko dostrzegla to, wiec jednak zostane tylko jako podczytujaca bo jakos sie tak do Was przywiazalam

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

dokładnie.
choć czasem mam ochotę coś powiedzieć, gdy słyszę, że dziś znów próba

A ja czasem jak zapytam czy się widzimy a on na to nie, bo dziś trening ...

[Parvanti]

Napisane przez Koszkaa

Rodzina mojego Tżta prędzej by jego utopiła niż mnie
To fakt, nie wyobrażają sobie oni innej synowej Z jednej strony fajnie, ale z drugiej strony, ewentualne rozstanie jest milion razy trudniejsze.
Ale z dwojga złego, jasne, że lepiej mieć dobre kontakty.
A Wy się nie dajcie. A jest jakiś konkretny powód, dla którego Cię nie lubią?

Za nim też nie przepadają, on za swoją rodziną tak samo, ale to długa historia i nie na forum raczej Konkretnego powodu nie ma, ciężko żeby był skoro w ogóle mnie nie znają. Na szczęście moja Mama bardzo lubi TŻ więc lejemy na jego rodzinę, ja u niego w domu np. nigdy nie byłam. Dużo przez nich przeszliśmy, ale jesteśmy po jednej stronie i najgorsze już za nami(typu zabranianie spotkań ze mną jak jeszcze nie miał 18 lat). To są po prostu tacy ludzie i ja żadnej poprawy stosunków z nimi nie chce, gdyby byli inni to fajnie, ale w takiej sytuacji nie da się.

[evelineau]

Napisane przez Honey_Girl

To wszystko tłumaczy..

Ech ja też miałam przeżycia z jego pasją ale w końcu odpuściłam bo to było bez sensu.. nie można komuś zakazywać tego co lubi robić

sama mu to hobby znalazlam, i nie zabraniam ale przesadza pomalu, ja np chce miec urlop bez wody, niech sobie lowi ale nie ciagle, a dzis mialo byc tulenie

Napisane przez hoppipolla

już w marcu przerabialiśmy podobny wyjazd, więc myślę, że nie będzie tak źle. na pewno jest inaczej gdy mieszka się razem, choć mieszkając 5 minut od siebie też na pewno odczuje, że go nie ma.

ja przed @ też zawsze jestem nerwowa i wszystko wokół mnie irytuje, więc Cię rozumiem

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------



dokładnie.
choć czasem mam ochotę coś powiedzieć, gdy słyszę, że dziś znów próba

[PurBlanka]

Napisane przez evelineau

jestem przed @
pur ale Ciebie tu nie ma
wrocil juz
fajnie ze ma hobby ale ono mi juz bokami wychodzi, co weekend slysze o rybach i na urlopie tez chce lowic, mam dosc

Przyfrunę na skrzydłach miłości Jak ta latająca ryba
@ wyjaśnia wszystko..
A teraz marsz do tulenia Nie powiem, zazdraszczam Ale wtul się mocno i nie rób wyrzutów

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

A ja czasem jak zapytam czy się widzimy a on na to nie, bo dziś trening ...

my mamy o tyle dobrze, że nawet jak jest próba [ u TŻta w piwnicy] to zawsze po niej możemy się spotkać, a jak on jest zmęczony, to mogę przyjść, bo mamy bliziutko ale i tak będę miała teraz ciężki tydzien właśnie ze względu na próby i piątkowy koncert, a akurat będę przed @, aaa !

[evelineau]

Napisane przez PurBlanka

Przyfrunę na skrzydłach miłości Jak ta latająca ryba
@ wyjaśnia wszystko..
A teraz marsz do tulenia Nie powiem, zazdraszczam Ale wtul się mocno i nie rób wyrzutów

dzis juz nie mam ochoty
milych snow

[Honey_Girl]

Napisane przez evelineau

sama mu to hobby znalazlam, i nie zabraniam ale przesadza pomalu, ja np chce miec urlop bez wody, niech sobie lowi ale nie ciagle, a dzis mialo byc tulenie

Ciesz się, że w ogóle możesz się do niego przytulić teraz, zaraz...

Ech.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

Napisane przez hoppipolla

my mamy o tyle dobrze, że nawet jak jest próba [ u TŻta w piwnicy] to zawsze po niej możemy się spotkać, a jak on jest zmęczony, to mogę przyjść, bo mamy bliziutko ale i tak będę miała teraz ciężki tydzien właśnie ze względu na próby i piątkowy koncert, a akurat będę przed @, aaa !

No widzisz to masz trochę łatwiej.
Ja mam do mojego 15 min tramwajem

Trzymaj nerwy na wodzy !

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Ciesz się, że w ogóle możesz się do niego przytulić teraz, zaraz...

Ech.

---------- Dopisano o 23:43 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------



No widzisz to masz trochę łatwiej.
Ja mam do mojego 15 min tramwajem

Trzymaj nerwy na wodzy !

będę się starała, wiem, że będzie potrzebował mojego wsparcia, ale boje się, że wybuchnę

[PurBlanka]

Napisane przez evelineau

dzis juz nie mam ochoty
milych snow

Oj będą jutro baty

Lecę spać..do jutra Śliczne

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

będę się starała, wiem, że będzie potrzebował mojego wsparcia, ale boje się, że wybuchnę

Czasem też mam takie dni, że nie da się ze mną wytrzymać i byle co doprowadza mnie do szału.


Ostatnio zrobiłam awanturę bratu, że zamknął mi okno...

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Czasem też mam takie dni, że nie da się ze mną wytrzymać i byle co doprowadza mnie do szału.


Ostatnio zrobiłam awanturę bratu, że zamknął mi okno...

ojj, ze mną to chyba najgorzej ma właśnie młodszy brat

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Napisane przez PurBlanka

Oj będą jutro baty

Lecę spać..do jutra Śliczne

dobranoc.

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

ojj, ze mną to chyba najgorzej ma właśnie młodszy brat

O moim nie wspomnę

Biedni ale co zrobić.
Czasem sama się sobie dziwię jak na mnie @ wpływa.

[Cocaine essence]

Hej skarby
Ależ mam nadrabiania..
Dupcię opalilam, w basenie popływałam, z TŻtem wszystko ok, ide czytac co u Was, chyba , że któras jest taka miła i mi streści najwazniejsze wydarzenia ?

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

O i kilka nowych zazdrośnic widzę więc HELLO

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

O moim nie wspomnę

Biedni ale co zrobić.
Czasem sama się sobie dziwię jak na mnie @ wpływa.

ja tak samo, zupełnie mi miesza w głowie.


w ogóle dziś się dowiedziałam, że moja rok młodsza sąsiadka jest w ciąży, ciekawe czy będzie ślub

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

ja tak samo, zupełnie mi miesza w głowie.


w ogóle dziś się dowiedziałam, że moja rok młodsza sąsiadka jest w ciąży, ciekawe czy będzie ślub

Haha

U mnie była taka sytuacja i koleżanka jeszcze będąc w ciąży ślub wzięła.

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Haha

U mnie była taka sytuacja i koleżanka jeszcze będąc w ciąży ślub wzięła.

ja się ślubu u nich raczej nie spodziewam, oni nie są z tych co myślą 'co ludzie powiedzą'
ona rzuciła szkołe po gimnazjum, utrzymuje ją chyba 2-3 lata starszy chłopak, no i sama też czasem dorabiała w pobliskiej pizzerii

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

ja się ślubu u nich raczej nie spodziewam, oni nie są z tych co myślą 'co ludzie powiedzą'
ona rzuciła szkołe po gimnazjum, utrzymuje ją chyba 2-3 lata starszy chłopak, no i sama też czasem dorabiała w pobliskiej pizzerii

Ile ludzi tyle historii.

Ja nie wiem np. sobie siebie nie wyobrażam teraz w ciąży.



Idę spać, dobranoc !

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Ile ludzi tyle historii.

Ja nie wiem np. sobie siebie nie wyobrażam teraz w ciąży.



Idę spać, dobranoc !

ja siebie też nie.

dobranoc

[Koszkaa]

Też już zasypiam, a mama nie ma zasięgu i nie wiem czy się kłaść, czy będę miała po nią jechać

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Napisane przez kamciurka

hej dziewuszki ja juz sie Wam pod koniec poprzedniej czesci przedstawialam, ale zdaje sobie sprawe, ze wiele osob moze mnie nie kojarzyc wiec od poczatku, mam 30 lat (stara dupcia ze mnie) jestem w zwiazku od prawie trzech lat, jest nam ze soba dobrze są czasem jakies spiecia, ale generalnie jest ok, moj TZ jest bardzo zapracowanym czlowiekiem, ma swoja firme, ale denerwuja mnie pewne sytuacje, napiszcie mi co o tym sadzicie. Siedzibe firmy TZ ma w moim miescie ale ma tez spolke z przyjacielem w innym miescie (swoim rodzinnym) i tam zawsze musi byc w poniedzialki by sie rozliczyc, przypilnowac itp. itd. no i co tydzien w sobote juz tam jedzie i siedzi do poniedzialku. Rozmawialam juz z nim nie raz o tej sytuacji bo bylo to dla mnie dziwne, tym bardziej ze ja wtedy mam wolne, moglibysmy razem odpoczac, gdzies pojechac, on tlumaczyl mi to w ten sposob ze teskni za swoim rodzinnym miastem, za spedzeniem czasu z rodzina, moze tam jechac tylko w weekend, a poza tym po calym tyg. pracy potrzebuje tez czasu tylko dla siebie, nie powiem dzwoni wtedy do mnie non stop, nie moge czuc sie zaniedbana, zawsze wiem co robi, obiecuje ze do konca roku zatrudni kogos w firmie kto bedzie pracowal za niego i wtedy to bedzie wygladalo inaczej, bo owszem bedzie musial jechac do siebie, ale bedzie jechal w tyg. bo juz nie bedzie go ograniczala praca w moim miescie, no zobaczymy. Powiedzcie mi czy ja przesadzam, on tak uwaza, a ja staram sie nie wygadywac mu tego, ale w srodku tak to we mnie siedzi, jest mi strasznie przykro jak wszyscy znajomi spedzaja czas ze swoimi polowkami, a jak ten kolek wiecznie w czasie wolnym sama :/

A nie możecie pójść na jakiś kompromis? Ja bym proponowała np: jeden weekend on jedzie sam, bo potrzebuje czasu dla siebie, spędzić ze swoją rodziną itd, w następny weekend niech jedzie tam w niedziele, żebyście sobotę mogli wspólnie spędzić, a w kolejny może pojedziesz z nim?

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Napisane przez Cocaine essence

Hej skarby
Ależ mam nadrabiania..
Dupcię opalilam, w basenie popływałam, z TŻtem wszystko ok, ide czytac co u Was, chyba , że któras jest taka miła i mi streści najwazniejsze wydarzenia ?

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

O i kilka nowych zazdrośnic widzę więc HELLO

Ja mam za krótką pamięć, żeby streszczać, pewnie najistotniejsze rzeczy bym pominęła

Cieszę się, że wyjazd się udał

Idę spać, bo w końcu do mamy się dodzwoniłam, bawi się w najlepsze i nie spieszy jej się do domu

---------- Dopisano o 00:46 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Sweet pozdrawiam

[oh Mandy]

Sluchajcie, właśnie wczoraj w klubie była sobie kobitka tak po 40, z gołym pępkiem Tańczyła przy rurze. Nie chciałabym, żeby moja Mama się tak zabawiała, hehe.
W ogóle jacyś sponsorzy mnie zaczepiali. No niezłe jaja.

[MadameButterfly6]

Napisane przez Parvanti

Z tą nauką to widzę tak samo jak ja, wszystko gdzieś z netu, swego czasu sporo korzystałam z kursów na stronach producentów typu nikon, kodak. Z programów to głównie Corel Paint Shop Pro Photo, photoshopa jeszcze nie wypróbowałam, ale nęci mnie od jakiegoś czasu. I moje działania ciężko nazwać fotografowaniem Tak jak napisałam, jest to raczej bardzo amatorskie cykanie. Co do sprzętu to nie inwestowałam jeszcze w żaden, mam roczną cyfrówkę a czasem jak coś mi się spodoba to potrafię zrobić zdjęcie nawet komórką Właśnie myślałam o jakimś porządnym kursie, a potem o zakupie porządnej lustrzanki bo tak to boję się, że pieniądze pójdą w błoto. Po Twoich zdjęciach widzę, że masz na pewno lustrzankę i jeszcze pewnie ustawiasz światło, ekrany itd. Dla mnie to wyższa szkoła jazdy.
I najbardziej lubię robić portrety, a niestety mało kto chce mi pozować TŻ denerwuje się jak ustawiam balans bieli, czy kadr i cykam sporo fotek, a nie jedna i już. Moja siostra 6-letnia czasem mi przypozuje, bo jest naprawde ślicznym dzieckiem, ale też zaraz się niecierpliwi. No ale to takie moje hobby, mam zamiar jednak zająć się tym bardziej profesjonalnie jak tylko znajdę fundusze bo byłoby świetnie pracować w tej branży-robić co się lubi i jeszcze na tym zarabiać.

Mój TŻ też fotograf amator i właśnie ja też się irytuje kiedy tak robi
No ale moze teraz jakos łatwiej go zrozumiem, w końcu artyści tak mają czyż nie?

Napisane przez Parvanti

Ćwiczyć będę na pewno bo strasznie to lubię

A język francuski strasznie mi się podoba W ogóle lubię się uczyć języków, no może oprócz znienawidzonej przeze mnie łaciny

Ja tez uwielbiam jezyki obce Zamierzam w te wakacje przysiac do francuskiego

Napisane przez cuciola

Janis ale masz talent! super zdjecia! uwielbiam ogladac piekne zdjecia! nie mowiac juz o tym ze bardzo chcialabym pojsc kiedys na sesje tak calkiem amatorsko Kiedys sie raz w to zabawilam jak jeszcze mieszkalam w Pl..znalazlam fotografa z okolic przez neta i sie umowilismy byla niezla zabawa...byla zima a sesja byla w parku.

giwazdeczko sukienka bardzo ladna

o juz zaczynam was kojarzyc po avatarach
TZ z uczelni wyslal mi serduszko przez facebooka...pewnie podlaczyl sie telefonem do uczelnianej sieci wireless slodkie to!

Bardzo slodkie

Napisane przez Koszkaa

Wpadam
Tylko na PW adres zapodaj, zawijam kiecę i lecę
Nie lubię mieć ochoty na imprezę, kiedy wiem, że nie mogę iść



Rodzina mojego Tżta prędzej by jego utopiła niż mnie
To fakt, nie wyobrażają sobie oni innej synowej Z jednej strony fajnie, ale z drugiej strony, ewentualne rozstanie jest milion razy trudniejsze.
Ale z dwojga złego, jasne, że lepiej mieć dobre kontakty.
A Wy się nie dajcie. A jest jakiś konkretny powód, dla którego Cię nie lubią?

Fajnie masz, zazdroszcze I fajnie, ze Wasi rodzice maja dobry kontakt A Twoi rodzice tez tak lubia TZ jak jego rodzice Ciebie?

Napisane przez Honey_Girl

Ile ludzi tyle historii.

Ja nie wiem np. sobie siebie nie wyobrażam teraz w ciąży.



Idę spać, dobranoc !

A kto by sobie wyobrazal?

Honey, cwiczysz troche?Jak Ci idzie? Moze zaczniemy sie tu meldowac, bedzie wsparcie i motywacja co?

Rebe a Ty jak tam? Mam nadzieje, ze cwiczysz bo jak nie to

Ja dzis spedzilam wieczor z TZ i nie mialam kiedy
Nie bic

A w ogóle to TŻ mi powiedział, że zeszczuplałam


Ehh odtesknilam sie troche, ale powiem Wam, ze ciezko mi. Nie wiadomo czy jutro bedziemy mieli jak sie spotkac, a TZ juz jutro wyjezdza i wroci w piatek... Był dla mnie taki kochany....

Ale w ogóle jakoś tak mi smutno Żyć mi się nie chce

[kamila2006]

siema dziewczyny jade wlasnie z tz i jego rodzicami na wycieczke najlepsze jest to ze tz jedzie tam do kumpla i jakies 2h bede łazic z jego rodzicami po miescie, centrum bedzie integracja

ogolnie jest dobrze, pozdrawiam

[PurBlanka]

Napisane przez kamila2006

siema dziewczyny jade wlasnie z tz i jego rodzicami na wycieczke najlepsze jest to ze tz jedzie tam do kumpla i jakies 2h bede łazic z jego rodzicami po miescie, centrum bedzie integracja

ogolnie jest dobrze, pozdrawiam

No to ładnie
Na lody ich zaproś Albo oni Ciebie zaproszą Integruj się przyzwoicie
Miłego dnia

Ja niedawno wstałam, zaraz trzeba się wziąć do nauki taka pogoda a ja muszę siedzieć Ale wyjdę na dwór, komp nie będzie mnie kusił i może troszkę się opale..
Na wybory wieczorem..u nas taki upał że bym padła przy tej urnie :P Mam nadzieję że wygra K...ski
A później z młodym na jakieś szkolenie szczeniaków..może się nauczę jak oduczyć go gryźć po łydach
A Wy jakie plany na niedzielę
Mandy o której to spotkanie

[E.J.]

Hej w końcu jestem z Wami
Dziękuję wszystkim za pozdrowienia, pamięć, Sweet dodatkowo za całusy i ja też teraz serdecznie pozdrawiam

Witam nowe Zazdrośnice
Współczuję tym, które właśnie są same bo ich faceci okazali się zwykłymi frajerami

Moje plany to taki, że kościół, głosowanie a potem McDonald z TŻ