Wymarzony pierścionek część XIX:)

[zuzaneczka]

Napisane przez ButterBear

Może to zabrzmi maminsynkowato, ale moja mama na prawdę jest wspaniałą kobietą. Jest dla mnie mega wzorem pod wieloma, wieloma względami. Marzy mi się, żeby kiedyś być taką matką dla swoich dzieci jak ona (i nie mówię tego ze względu na kolczyki ).

Co do spinek, to właśnie ostatnio wybieraliśmy razem, więc to już nie byłby taki niespodziewajski prezent... ale myślę albo o perfumach właśnie, albo spince do krawata...coś wymyślę Poza tym na ślub ja będę dla niego najlepszym prezentem...taka piękna

to super że masz taką fajną mamę i jest dla Ciebie wzorem, rzadko się to słyszy
a co do prezentu w postaci Ciebie ... czego mógłby chcieć więcej

[goosia207]

cześć

Napisane przez emi_lka

Może jakieś upięcie nad karkiem na bok i ładnie ułożona grzywka?
Ostatnio mi się spodobało coś takiego - ale nie każdemu taki styl przypadnie do gustu.

śliczna

Napisane przez ButterBear

Uwaga! Wstawiam zdjęcie fryzury...chciałabym, żeby była mniej natapirowana... no i może jednak trochę prostsza...co sądzicie?

Ta też szkoda, że nie widać z przodu, bo to bardzo istotne

Napisane przez czeremchowa

Będzie dobrze Na temat kłócenia się wiem ostatnio barrrdzo dużo!
Dzwoń po niego niech wraca po Ciebie!

Ja niestety też

Napisane przez asiuk

Odebraliśmy wczoraj płytki - są ekstra Brązowe wybrałam z katalogu, nie widząc ich na żywo - mają piękny kolor. I gruuube są cholernie. Oby teraz wszystko pięknie położyli... i żeby wystarczyło! Nie uśmiecha mi się składać następnego zamówienia na jedną paczuszkę i czekać na nią 3-4 tygodnie
Podobno przywieźli nam dzisiaj wannę i kibelek. Jeszcze muszę wybrać umywalkę i oświetlenie - z tym pierwszym mam problem, bo chcę umywalkę połączoną z półką. Fajne są z Koła, tylko że mają jedynie dwa wykończenia - jasna albo ciemna okleina "drewniana". Gdybym miała tylko szare płytki, to wzięłabym bez wahania tą jasną, ale skoro ma wisieć na ścianie z płytkami brązowymi, to już nie wiem Najlepsza byłaby biała Wklejam do oceny - płytki takie, jak na fotce na podłodze, tylko w innym formacie (30 x 60 cm) A ta półka z ciemnym wykończeniem wydaje mi się w rzeczywistości jeszcze ciemniejsza.

Prawdopodobnie jutro jedziemy na weekend w góry, a ma padać

Ciemna się zgubi z ciemnymi płytkami.Chyba lepiej jasna

Napisane przez miskowa

jestem zawzięta, jak pojechał i mnie olał, to tylko o nim świadczy. Ja sobie bez niego poradzę

tak po prostu nie, powiedziałam mu conieco, bo mnie wkurzył porządnie. I tak od słowa do słowa, zostawiłam go na korytarzu a potem już go nie było. Prosić się na pewno nie będę.
Zwłaszcza, że mamy sporo powodów do kłótni

Ja tymczasem jestem w domu. Przyjechałam taksówką. Z tż nawet przez telefon nie rozmawiałam. Moi rodzice dziś przyjeżdżają w interesach, to się z nimi zabiorę i pojadę d nich na weekend, to mama się mną zajmie a tż niech robi co chce.
W środę muszę pojechać po wypis i dokumenty a na wyniku będę musiała jeszcze poczekać. Podliczyłam, że w sumie mam na rękach 15 ukłuć, tyle razy mi krew brali.

U rodziców sobie odpoczniesz
A co do podkreślonego

Napisane przez ButterBear

Kolczyki

piękne

Napisane przez ButterBear

Może to zabrzmi maminsynkowato, ale moja mama na prawdę jest wspaniałą kobietą. Jest dla mnie mega wzorem pod wieloma, wieloma względami. Marzy mi się, żeby kiedyś być taką matką dla swoich dzieci jak ona (i nie mówię tego ze względu na kolczyki ).

To super

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Pójdę raz jeszcze

Kurka, u mnie też gorąc nie do wyobrażenia.
Mój TŻ szlifuje i gruntuje ściany z kumplem - pot się z nich leje strumieniami, a ja chyba od 2 godzin prasuję...horror...
dobrze, że popijamy do tego driny z lodem

A ja dziś stałam się posiadaczką porządnej deski do prasowania Z tej radości wyprasowałam wszystko co miałam
Ale napój wspomagający był - zimne piwko

Jutro wybywam na wieś na działkę i już planuję wieczorne grillowanie oraz dzienne spacerowanie

Dobrego weekendu!

[miskowa]

cześć dziewczyny,

straszna cisza tu dziś. Ani jednego postu?

Do tego pogoda taka beznadziejna, że nosa dziś nie wychyliłam. Cały dzień wieje i pada. Jasne, można odpocząć po upałach, ale żeby chociaż chwilę przestało padać.

Mojej walki z tż ciąg dalszy - więc ja jestem nad morzem a on w domu i nawet mi się nie chce z nim dziś rozmawiać już, bo tylko jeszcze bardziej mnie wkurza.

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

cześć dziewczyny,

straszna cisza tu dziś. Ani jednego postu?

Do tego pogoda taka beznadziejna, że nosa dziś nie wychyliłam. Cały dzień wieje i pada. Jasne, można odpocząć po upałach, ale żeby chociaż chwilę przestało padać.

Mojej walki z tż ciąg dalszy - więc ja jestem nad morzem a on w domu i nawet mi się nie chce z nim dziś rozmawiać już, bo tylko jeszcze bardziej mnie wkurza.

Misku, czy to w ogóle warto się tak kłócić? Wiem, że łatwo się mówi... ale czasem lepiej położyć uszy po sobie i po sprawie. Jak to coś poważniejszego, to zrobić awanturę, powiedzieć co leży na sercu i wrócić do normalnych kontaktów...

A jak Ty się czujesz w ogóle??

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

Misku, czy to w ogóle warto się tak kłócić? Wiem, że łatwo się mówi... ale czasem lepiej położyć uszy po sobie i po sprawie. Jak to coś poważniejszego, to zrobić awanturę, powiedzieć co leży na sercu i wrócić do normalnych kontaktów...

A jak Ty się czujesz w ogóle??

nie warto się kłócić, pewnie że nie warto, ale czasem nie da się inaczej będąc z kimś. Dlatego luźno do tego podchodzę, nie pierwszy to raz i nie ostatni.

A ja się czuję w porządku, bez zmian. Czekam na wyniki, zaczynam myśleć o urlopie, bo jeszcze tylko 3 dni do pracy i dwa tygodnie wyczekiwanego wolnego

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

nie warto się kłócić, pewnie że nie warto, ale czasem nie da się inaczej będąc z kimś. Dlatego luźno do tego podchodzę, nie pierwszy to raz i nie ostatni.

A ja się czuję w porządku, bez zmian. Czekam na wyniki, zaczynam myśleć o urlopie, bo jeszcze tylko 3 dni do pracy i dwa tygodnie wyczekiwanego wolnego

Wiem, że czasem nie da się inaczej...ja jestem mistrzynią w kłóceniu się... ale często po całej awanturze dochodzę do wniosku, że nie było warto

A my dziś pół dnia zrywamy podłogę w przedpokoju...koszmar....

[Mango08]

Hej,
Wkońcu nadrobiłam

Napisane przez dorinka30

Mango dla mnie buty super i obrączki też , jedna wada obrączek- wszystko będzie włazić w tą szczelinę pomiędzy - mydło, balsamy itp. ale co tam, ładne są !

Dori fajnie, że Ci się podobają. W tej szczelinie jest takie "wybrzuszenie" i 2 małe szczelinki. Już niedługo okaże się jak sprawdzają się w praktyce. Na chwilę obecną żadne praktyczne niedociągniecie nie zmieniłoby mojego zdania, hehe... Dla mnie są piękne i dużo ładniejsze na żywo Jak je odebraliśmy to co chwilę otwierałam pudełeczko, aby je podziwiać

Napisane przez goosia207

Super buty obrączki tez nie w moim stylu, bo lubię proste, ale te są śliczne

A jaka jest teraz średnia?

Dzięku Gosiu One naprawdę nie są przebajerzone, na żywo wyglądają jeszcze bardziej subtelnie

W sumie też się zastanawiam jaka jest średnia??

Napisane przez emi_lka

U mnie też ostatnio szaleństwo jeśli chodzi o ochotę

Właśnie?
Ja właśnie jestem na etapie organizowania wieczorku dla przyjaciółki i regularnie przeglądam gadżety wieczorkowe. Umówiłam się z narzeczonym przyjaciółki na wywiad, coby podpytać później pannę młodą i sprawdzić odpowiedzi. Na wstęp wieczorku zaplanowałyśmy z dziewczynami grę miejską - panna młoda będzie musiała dotrzeć do klubu zaliczając kolejne "stacje"(jakieś ważne narzeczeńskie miejsca, do których będzie musiała na podstawie wskazówek trafić), a tam będą czekały wyzwania a później wskazówki co dalej. Na każdej stacji będzie też zbierać jedną z uczestniczek.

Emilka naprawdę super pomysły... U mnie będzie chyba bardziej standardowo, ale nie ubolewam nad tym

Napisane przez emi_lka

Może jakieś upięcie nad karkiem na bok i ładnie ułożona grzywka?
Ostatnio mi się spodobało coś takiego - ale nie każdemu taki styl przypadnie do gustu.

Śliczna fryzura, ja myślę o czymś takim na drugi dzień...

Napisane przez ButterBear

Uwaga! Wstawiam zdjęcie fryzury...chciałabym, żeby była mniej natapirowana... no i może jednak trochę prostsza...co sądzicie?

Butter, całkiem fajna fryzura, co Ci w niej nie pasuje??

Napisane przez dorinka30

Ja uważam, że najlepsze byłoby upięcie tzw. grahamka, i mocno podniesione od góry, to fajnie wysmukla twarz . Musze poszukać ale pewnie wiesz o co chodzi ...

Fajnie, bardzo fajnie zrelaksowałam się, akurat mieliśmy podobne tematy, bo on niedawno też się rozstał w wieloletnią dziewczyną, ponarzekaliśmy, pośmialiśmy się i było fajnie

Co do rozpuszczenia kubków smakowych to masz rację, muszę soę porozpieszczać, a co, należy mi się !

Dori, a czy nie chodzi Ci czasami o tzw. chałkę? Tylko Ty cały czas na diecie, to o chałce nawet nie myślisz
Zdecydowanie musisz porozpieszczać swoje kubki smakowe, należy Ci się to jak mało komu!!

Fajnie, że tak fajnie spędziłał wieczór, oby więcej takich

Napisane przez ButterBear

Kolczyki

Butter piękne i dokładnie wiem skąd, bo też się nad nimi zastanawiałam! Jednak zdecydowałam się ozdobić dekolt i w uszach będę miała tylko takie błyszczące kuleczki, a'la przebitki. Długie kolczyki zostawiam na drugi dzień.

Napisane przez miskowa

nie warto się kłócić, pewnie że nie warto, ale czasem nie da się inaczej będąc z kimś. Dlatego luźno do tego podchodzę, nie pierwszy to raz i nie ostatni.

A ja się czuję w porządku, bez zmian. Czekam na wyniki, zaczynam myśleć o urlopie, bo jeszcze tylko 3 dni do pracy i dwa tygodnie wyczekiwanego wolnego

Misku oby wyniki pojawiły się jak najszybciej i były bardzo dobre
Wizja urlopu, świetan sprawa... Zrelaksujesz się, odpoczniesz od rzeczywistości i nabierzesz nowej energii, czego chcieć więcej...

Pozostały niespełna 2 tygodnie...

[miskowa]

cześć

[jodie]

cześć!

miskowa - zdrówka życzę !!

[ButterBear]

Cześć...

Mango i jak tam nastrój? Wszystko pozałatwiane?

[Mango08]

Napisane przez ButterBear

Cześć...

Mango i jak tam nastrój? Wszystko pozałatwiane?

Nastrój ok, doczekać się w sumie nie mogę...

Jednak wiele jeszcze rzeczy pozostało do załatwienia... Wcześniej byliśmy bardzo zajęci i nie było kiedy się tym wszystkim zająć, ale na szczęśie teraz mam dużo czasu, aby wszystko pozałatwiać.

W tym tyg. przymiarka sukien. Muszę zrobić fryzurę próbną, pozałatwiać winietki itp.

Mam nadzieję, że ze wszystkim zdążymy na czas

[emi_lka]

Cześć Dziewczyny!
Po weekendzie na wsi... wróciłam zakatarzona i zmarznięta, ale i tak było fajnie

Napisane przez Mango08

Pozostały niespełna 2 tygodnie...

Jak samopoczucie? Wszystko podopinane?
Pamiętam, że ja najbardziej martwiłam się, czy wszyscy będą pamiętać o tym, co mają zrobić

=====
Doczytałam

[miskowa]

Napisane przez jodie

cześć!

miskowa - zdrówka życzę !!

dzięki

[Mango08]

Napisane przez ButterBear

Cześć...

Mango i jak tam nastrój? Wszystko pozałatwiane?

Napisane przez emi_lka

Cześć Dziewczyny!
Po weekendzie na wsi... wróciłam zakatarzona i zmarznięta, ale i tak było fajnie

Jak samopoczucie? Wszystko podopinane?
Pamiętam, że ja najbardziej martwiłam się, czy wszyscy będą pamiętać o tym, co mają zrobić

=====
Doczytałam

Niestety pogoda na weekend strasznie się zepsuła...

Kurde ja narazie jestem jakoś dziwnie spokojna, aż to nie podobne do mnie...
Trochę stresu jest, ale naprawdę troszkę...

[emi_lka]

Napisane przez Mango08

Niestety pogoda na weekend strasznie się zepsuła...

Kurde ja narazie jestem jakoś dziwnie spokojna, aż to nie podobne do mnie...
Trochę stresu jest, ale naprawdę troszkę...

Mam nadzieję, że do piątku nastąpi jednak pozytywny zwrot pogodowy, w stronę słońca

Ja też byłam spokojna, tak do 2 dni przed.
Od czwartku do soboty miałam ściśnięty żołądek, ale byłam nastawiona zadaniowo. Ulżyło mi jak weszliśmy do kościoła. Wtedy już radość i powoli stres ustępował. A po pierwszym tańcu to już luuuzik

[asiuk]

Cześć!

Dzięki za opinie w sprawie szafki, chyba faktycznie kupię jaśniejszą

Dziś mam znowu dość sporo pracy, co mnie cieszy. Weekend był ok, choć pogoda pozostawiała wiele do życzenia Byłam w górach - Beskid Sądecki. Jedzie się tam ode mnie prawie 4 h Jechaliśmy w 6 osób (3 małżeństwa), domek był od rodziców mojej szwagierki (żony brata Tomka).

Zuza w ciąży czuła się pięknie. Ja się czuję grubo, nieatrakcyjnie, a w chwilach intymnych z TŻ wręcz odrażająco, przez co z seksem jest jeszcze gorzej. Nic mi nie sprawia przyjemności. Zawsze uważałam, że kobiety "tam" są brzydkie, ale teraz to już w ogóle. To jest silniejsze ode mnie. Na wyjeździe ryczałam w poduchę z tego powodu.
Dodatkowo, jak nie miałam problemów z cerą, tak co chwilę mi coś wyskakuje, a jednocześnie mam przesuszoną skórę Buuuuuu...

[ButterBear]

Mango, na pewno ze wszystkim zdążycie-nie bardzo macie wyjście.
Trzeba zrobić selekcję co koniecznie trzeba załatwić, a z czego zrezygnować Trzymam kciuki

Asiuk, kochana. Na pewno nie jest z Tobą tak źle Założę się, że z dnia na dzień wyglądasz piękniej - kobiety w ciąży pięknieją Troszkę Cię rozumiem, bo sama mam takie obawy, że w ciąży będę się wstydziła rozebrać nawet przed TŻ Ale Asiuk... Ty na prawdę nie masz powodów...a dla TŻ jesteś na pewno najpiękniejsza

[L_V]

Dzień dobry!

[hania811]

Hejka.

W końcu zimno Normalnie aż chce się żyć.

Mój weekend bardzo udany..mąż był na mnie wyjątkowo napalony
Wczoraj kuzyn stwierdził że jestem jakaś taka wyjątkowo piękna i aż aurę wokół siebie roztaczam ..po czym dodał że na pewno mam dni płodne i to dlatego.

No i chyba coś w tym jest bo po wyliczeniu okazało sie że właśnie mam.

A my cały weekend na stosunku przerywanym:brzy dal:

Asiuk przejdzie Ci..z tego co wiem to tak do około 4 miesiąca kobiety czują sie nieatrakcyjne..później już jest super

Jak to "tam" brzydkie...co ty wygadujesz...zresztą nawet jak dla ciebie to nie jest super widok to uwierz mi że dla faceta nie ma nic piękniejszego

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

W końcu chłodniej i oddychać się da

Asiuk wiele kobiet ma kompleksy w ciąży, wiadomo ciało się zmienia i to nie w sposób którego byśmy pragnęły. Ja nie potrafię sobie wytłumaczyć, że przecież noszę dziecko pod sercem więc nieważne jak wyglądam, tak samo mnie denerwują przybywające kilogramy i zmieniająca się skóra. Pocieszające jest to, że to minie i tak jak wspominałam kiedy wyskoczy Ci już brzuszek ciążowy to trochę inaczej będziesz odbierała swoje ciało. Będziesz miała w nim swoistą przypominajkę, że te zmiany są czasowe i że to minie Także uszy do góry jeszcze tylko dwadzieścia kilka tygodni

[Mango08]

Napisane przez ButterBear

Mango, na pewno ze wszystkim zdążycie-nie bardzo macie wyjście.
Trzeba zrobić selekcję co koniecznie trzeba załatwić, a z czego zrezygnować Trzymam kciuki

Asiuk, kochana. Na pewno nie jest z Tobą tak źle Założę się, że z dnia na dzień wyglądasz piękniej - kobiety w ciąży pięknieją Troszkę Cię rozumiem, bo sama mam takie obawy, że w ciąży będę się wstydziła rozebrać nawet przed TŻ Ale Asiuk... Ty na prawdę nie masz powodów...a dla TŻ jesteś na pewno najpiękniejsza

Butter jasne, że musimy ze wszystkim zdąrzyć i nie widzę innej opcji. Co więcej nie mam zamiaru z niczego rezygnować.

[zuzaneczka]

cześć

a u nas leje i leje od soboty

Napisane przez asiuk

Zuza w ciąży czuła się pięknie. Ja się czuję grubo, nieatrakcyjnie, a w chwilach intymnych z TŻ wręcz odrażająco, przez co z seksem jest jeszcze gorzej. Nic mi nie sprawia przyjemności. Zawsze uważałam, że kobiety "tam" są brzydkie, ale teraz to już w ogóle. To jest silniejsze ode mnie. Na wyjeździe ryczałam w poduchę z tego powodu.
Dodatkowo, jak nie miałam problemów z cerą, tak co chwilę mi coś wyskakuje, a jednocześnie mam przesuszoną skórę Buuuuuu...

Asiuk luzik, początki ciąży na ogół bywają trudne. Czasem trwa to dłużej, podobno gorsze samopoczucie zwiastuje dziewczynkę (ale oczywiście to nie reguła). Pomyśl sobie, że to wyjątkowy stan, przejściowy i niesamowity - w środku rozwija się malutki człowieczek - i stąd te zmiany. Ciąża nie trwa wiecznie.
I wierz mi wiele kobiet Ci zazdrości
Pamiętam jak staraliśmy się o dziecko i nie wychodziło i spotkałam moją kumpelę w ciąży - miała już spory brzuszek - roztyła się strasznie, nie wyglądała urodziwie ale potwornie jej zazdrościłam. Myślałam kurde mogę wyglądać jak stado nieszczęść byleby mieć maluszka w brzuszku

Ciesz się, że TŻ ma na Ciebie ochotę i możecie pozwolić sobie na baraszkowanie. Nie zawsze tak jest.

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez niuniuniau

Cześć dziewczyny

W końcu chłodniej i oddychać się da

Asiuk wiele kobiet ma kompleksy w ciąży, wiadomo ciało się zmienia i to nie w sposób którego byśmy pragnęły. Ja nie potrafię sobie wytłumaczyć, że przecież noszę dziecko pod sercem więc nieważne jak wyglądam, tak samo mnie denerwują przybywające kilogramy i zmieniająca się skóra. Pocieszające jest to, że to minie i tak jak wspominałam kiedy wyskoczy Ci już brzuszek ciążowy to trochę inaczej będziesz odbierała swoje ciało. Będziesz miała w nim swoistą przypominajkę, że te zmiany są czasowe i że to minie Także uszy do góry jeszcze tylko dwadzieścia kilka tygodni

ale to dziwne jak kobiety różnie odbierają ciążowy stan, pamiętam że ja bacznie obserwowałam zmieniający się brzuszek, cieszyłam się z niego, uwieczniałam na zdjęciach,
jak szłam przez miasto oglądałam się w wystawach sklepowych i zawsze moje odbicie zaskakiwało mnie (a więc jestem w ciąży i widać już) i budziło uśmiech

[ButterBear]

Napisane przez Mango08

Butter jasne, że musimy ze wszystkim zdąrzyć i nie widzę innej opcji. Co więcej nie mam zamiaru z niczego rezygnować.

No tak, ja się obawiam, że przy naszym obłożeniu będzie trzeba porezygnować z jakichś głupot, jak np. ozdabiane butelek z wódką

Cieszę się, bo tak na prawdę to już dużo mamy pozałatwiane...ja dla siebie też już mam prawie wszystko (oprócz bielizny właściwie i kilku kosmetyków)...ale bielizny będę szukać dopiero po pierwszej przymiarce, która będzie nie mam pojęcia kiedy...i nie mam również pojęcia kiedy być powinna

Mango, które buty w końcu wybrałaś?

[miskowa]

Napisane przez ButterBear

No tak, ja się obawiam, że przy naszym obłożeniu będzie trzeba porezygnować z jakichś głupot, jak np. ozdabiane butelek z wódką

Cieszę się, bo tak na prawdę to już dużo mamy pozałatwiane...ja dla siebie też już mam prawie wszystko (oprócz bielizny właściwie i kilku kosmetyków)...ale bielizny będę szukać dopiero po pierwszej przymiarce, która będzie nie mam pojęcia kiedy...i nie mam również pojęcia kiedy być powinna

Mango, które buty w końcu wybrałaś?

a propo...
rozglądałam się za tymi kolczykami, co wklejałaś. Gdyby kosztowały połowę, to bym sobie kupiła, ale nie mam teraz kasy na takie rozrzutności bez okazji.
A na żywo pewnie jeszcze piękniejsze
I po co ty je tu pokazałaś?

[Mango08]

Napisane przez ButterBear

No tak, ja się obawiam, że przy naszym obłożeniu będzie trzeba porezygnować z jakichś głupot, jak np. ozdabiane butelek z wódką

Cieszę się, bo tak na prawdę to już dużo mamy pozałatwiane...ja dla siebie też już mam prawie wszystko (oprócz bielizny właściwie i kilku kosmetyków)...ale bielizny będę szukać dopiero po pierwszej przymiarce, która będzie nie mam pojęcia kiedy...i nie mam również pojęcia kiedy być powinna

Mango, które buty w końcu wybrałaś?

Butter ja mam teraz dużo czasu, więc mam nadzieję, ze wszystkim zdążyć, ale jakby coś się nie udało to tragedii też nie ma. Mamy się cieszyć tego dnia, a nie martwić nieodciągnięciami. (Mam nadzieję, że mnie też się to uda) Dzisiaj zamawiamy zawieszki na wódkę i winietki. Bielizny też jeszcze nie mam, na przymiarce zapytam się jaką najlepiej kupić. Buty zamówiłam, te co wkleiłam ostatnio, ale jeszcz ich nie mam...
Butter Ty też kupowałaś w Madonnie, więc panie mówiły, że 2-3 tyg. przed ślubem, ja mam tak nawet na umowie napisane.

[dorinka30]

Napisane przez Mango08

Hej,
Wkońcu nadrobiłam


Dori fajnie, że Ci się podobają. W tej szczelinie jest takie "wybrzuszenie" i 2 małe szczelinki. Już niedługo okaże się jak sprawdzają się w praktyce. Na chwilę obecną żadne praktyczne niedociągniecie nie zmieniłoby mojego zdania, hehe... Dla mnie są piękne i dużo ładniejsze na żywo Jak je odebraliśmy to co chwilę otwierałam pudełeczko, aby je podziwiać







Dori, a czy nie chodzi Ci czasami o tzw. chałkę? Tylko Ty cały czas na diecie, to o chałce nawet nie myślisz
Zdecydowanie musisz porozpieszczać swoje kubki smakowe, należy Ci się to jak mało komu!!

Fajnie, że tak fajnie spędziłał wieczór, oby więcej takich



Pozostały niespełna 2 tygodnie...

Cześć

Mango rozbroiłaś mnie tą chałką , pewnie masz rację ta fryzura nazywa się chałka, ja nazwałam ją po prostu dietetycznie

Napisane przez hania811

Hejka.

W końcu zimno Normalnie aż chce się żyć.

Mój weekend bardzo udany..mąż był na mnie wyjątkowo napalony
Wczoraj kuzyn stwierdził że jestem jakaś taka wyjątkowo piękna i aż aurę wokół siebie roztaczam ..po czym dodał że na pewno mam dni płodne i to dlatego.

No i chyba coś w tym jest bo po wyliczeniu okazało sie że właśnie mam.

A my cały weekend na stosunku przerywanym:brzy dal:

Asiuk przejdzie Ci..z tego co wiem to tak do około 4 miesiąca kobiety czują sie nieatrakcyjne..później już jest super

Jak to "tam" brzydkie...co ty wygadujesz...zresztą nawet jak dla ciebie to nie jest super widok to uwierz mi że dla faceta nie ma nic piękniejszego

Haniu fajne wieści, dobrze że poszalałaś w weekend

Ja byłam w kinie na Planie B z Jenifer Lopez - bardzo fajny lekki film Nieoczekiwanie miałam także bardzo miły weekend.
Jeszcze ten tydzień i 14 dni urlopu

[ButterBear]

Napisane przez miskowa

a propo...
rozglądałam się za tymi kolczykami, co wklejałaś. Gdyby kosztowały połowę, to bym sobie kupiła, ale nie mam teraz kasy na takie rozrzutności bez okazji.
A na żywo pewnie jeszcze piękniejsze
I po co ty je tu pokazałaś?

Przepraszam

Napisane przez Mango08

Butter ja mam teraz dużo czasu, więc mam nadzieję, ze wszystkim zdążyć, ale jakby coś się nie udało to tragedii też nie ma. Mamy się cieszyć tego dnia, a nie martwić nieodciągnięciami. (Mam nadzieję, że mnie też się to uda) Dzisiaj zamawiamy zawieszki na wódkę i winietki. Bielizny też jeszcze nie mam, na przymiarce zapytam się jaką najlepiej kupić. Buty zamówiłam, te co wkleiłam ostatnio, ale jeszcz ich nie mam...
Butter Ty też kupowałaś w Madonnie, więc panie mówiły, że 2-3 tyg. przed ślubem, ja mam tak nawet na umowie napisane.

No widzisz, ja nawet nie zapamiętałam kiedy ta przymiarka.
Ja bym wolała wcześniej, bo ja się okaże, że muszę mieć stanik pod sukienkę, to może być problem dla mnie bo znalezienie stanika dla nie nie jest takie proste... wolalabym już teraz iść na przymiarkę...

[zuzaneczka]

Napisane przez ButterBear

Przepraszam



No widzisz, ja nawet nie zapamiętałam kiedy ta przymiarka.
Ja bym wolała wcześniej, bo ja się okaże, że muszę mieć stanik pod sukienkę, to może być problem dla mnie bo znalezienie stanika dla nie nie jest takie proste... wolalabym już teraz iść na przymiarkę...

Butter ja pamiętam że jak miałam iść na pierwszą przymiarkę sukni to panie zaznaczyły że należy przyjść w tej właściwiej bieliźnie i wybranych butach

[asiuk]

Dzięki za pocieszenie. Tylko że problem tkwi głównie w tym, że jestem totalnie oziębła. Gdy TŻ się stara, dotyka mnie niby tak, jak zawsze lubię, to ja mogłabym czytać w tym czasie gazetę, a za chwilę zaczyna mnie drażnić to, co robi
Jak pamiętacie, u mnie zawsze były takie problemy, to nie jest nic nowego. Ale w tej chwili to się nasiliło.

Dobra, koniec z narzekaniem. Może kiedyś się wybiorę do seksuologa.