Kobiety grubo po 30-starające się o dzidziusia.

[Astorianka]

Funieczka - witamy

Marhalczar - śliczny słodziak a raczej słodzinka

No własnie to za kogo jeszcze trzymam kciuki?????

U mnie brzuch nadal rośnie, dzisiaj ktoś pytał czy to już blisko rozwiązanie bo mam brzuch wielki (a to dopiero 7 miesiąc)... a potem usłyszałam, że powinnam rodzić wcześniej, bo 33 to zdecydowanie za późno...A tam....

Szykuję gniazdko teraz szukam mebli... Strasznie dużo roboty

[gosikk_s]

Funieczka, witaj Nawet nie potrafię sobie wyobrazić przez co musiałaś przejść, cieszę się że już jest dobrze Jeśli marzysz o trzecim dzieciątku to nie wahaj się, masz takie same szanse na zdrowe maleństwo jak każda inna kobieta. A najważniejsze że daliście radę

Astorianka, ja rodziłam pierwsze dziecko mając 35 lat i nigdy nie usłyszałam że to za późno A w szpitalu wcale nie czułam się starsza od innych, jakoś nie widziałam wielu rodzących 20-latek A za to panie przed i po 40 jak najbardziej...

[Poletta]

Witaj, Funieczko Bardzo musiałaś być dzielna! Pamiętaj tylko, że jedno chore dziecko absolutnie nie znaczy, że następne też będzie ! Na pewno będzie dobrze A co do motywacji - to ja mam właśnie tak samo, mam 12 letnią córkę z bardzo chętnie powitałabym nowego małego człowieka w domu

[anulinka2009]

Witam kobietki
odebrałam wyniki badań. TSH spadło z 3,09 do 1,35, czyli optymalne dla ciąży . Przeciwciała TPO jeszcze ponad normę, ale i tak lepiej, było ponad 600 a jest 219 ( ale przy chorobie Hashimoto zawsze są ponad normę ).
O 16.15 mam wizytę u endo. Liczymy na zielone światełko dla bejbika

Funieczka, witaj

[gosikk_s]

Napisane przez anulinka2009

Witam kobietki
odebrałam wyniki badań. TSH spadło z 3,09 do 1,35, czyli optymalne dla ciąży . Przeciwciała TPO jeszcze ponad normę, ale i tak lepiej, było ponad 600 a jest 219 ( ale przy chorobie Hashimoto zawsze są ponad normę ).
O 16.15 mam wizytę u endo. Liczymy na zielone światełko dla bejbika

Funieczka, witaj

Super

[Astorianka]

Anulinka super

[agnes99]

witaj Fumnieczko - bardzo dzielna z Ciebie kobietka

wczoraj byłam na usg piersi (wszystko ok), a dzisja odebrała badania krwi (morfologia+toxo+rózyczka ) i wyglada na to, że też wszystko jest ok

dziewczyny od rana ciagnie mnie cos w podbrzuszu, podobnie jak przed @, ale do @ jeszcze ponad tydzień

[aja1]

Sorki dziewczyny, że dopiero teraz nadrabiam, ale...... wiecie dlaczego

Napisane przez marhalczar

Witajcie po dlugim, dlugim czasie....

Chcialam sie pochwalic , ze moja córeczka Amelia urodzila sie 27 maja 2010, waga 3150 i 51 cm....... i to najwspanialszy moment w moim zyciu. mala chowa sie swietnie , a jaczyli mama czuje sie przy niej o conajmniej 10 lat mlodsza!!!! (a skonczylam 1 lipca ....39).

Na fotce...Amelia z rodzicami i sama

Piękności (tfu, tfu co by nie zauroczyć )

Napisane przez Funieczka

Cześć dziewczyny. przyjmiecie mnie do swojego grona?

Pewnie
cześć
Oj kobieto, że nie osiwiałaś

Napisane przez Astorianka

Szykuję gniazdko teraz szukam mebli... Strasznie dużo roboty

Ja mam już regał upatrzony, ale zakupię dopiero w sierpniu.

Napisane przez anulinka2009

Witam kobietki
odebrałam wyniki badań. TSH spadło z 3,09 do 1,35, czyli optymalne dla ciąży . Przeciwciała TPO jeszcze ponad normę, ale i tak lepiej, było ponad 600 a jest 219 ( ale przy chorobie Hashimoto zawsze są ponad normę ).
O 16.15 mam wizytę u endo. Liczymy na zielone światełko dla bejbika

Super

Napisane przez agnes99

wczoraj byłam na usg piersi (wszystko ok), a dzisja odebrała badania krwi (morfologia+toxo+rózyczka ) i wyglada na to, że też wszystko jest ok

dziewczyny od rana ciagnie mnie cos w podbrzuszu, podobnie jak przed @, ale do @ jeszcze ponad tydzień

Mnie też tak ciągnęło i bolało
Czekamy, czekamy

[agnes99]

aja ale ile czasu przed @ zaczeło Cie tak ciągnąć i pobolewać?

[aja1]

Z tydzień przed @ +/- dwa dni

[gosikk_s]

Napisane przez agnes99

witaj Fumnieczko - bardzo dzielna z Ciebie kobietka

wczoraj byłam na usg piersi (wszystko ok), a dzisja odebrała badania krwi (morfologia+toxo+rózyczka ) i wyglada na to, że też wszystko jest ok

dziewczyny od rana ciagnie mnie cos w podbrzuszu, podobnie jak przed @, ale do @ jeszcze ponad tydzień

Mnie w pierwszej ciąży podbrzusze zaczęło pobolewać na tydzień przed terminem @. Już po kilku dniach zaczęłam podejrzewac że coś jest na rzeczy Teraz też pobolewa i to od dłuższego czasu ale to raczej tylko moje pobożne życznia

[agnes99]

postaram sie nie wkręcać, bo może udało nam sie trafić
to teraz czeka mnie 1,5 tygodnia czekania na @

[anulinka2009]

Jestem po wizycie. Wyniki dobre, leki dobrze dobrane. Musimy jeszcze poczekać m-c, aby te hormony na dobre się wyrównały. Jeśli wyniki się potwierdzą dostaniemy zielone światło do działania

[agnes99]

anulinka to wspaniałe wiadomości

[aja1]

Przesyłam Wam swoje fluidy
I fasolkować mi tu szybko

[gosikk_s]

Napisane przez agnes99

postaram sie nie wkręcać, bo może udało nam sie trafić
to teraz czeka mnie 1,5 tygodnia czekania na @

To czekanie jest najgorsze

Napisane przez anulinka2009

Jestem po wizycie. Wyniki dobre, leki dobrze dobrane. Musimy jeszcze poczekać m-c, aby te hormony na dobre się wyrównały. Jeśli wyniki się potwierdzą dostaniemy zielone światło do działania

I bardzo dobrze

[agnes99]

gosik nie wiem co gorsze - czekanie czy rozczarowanie

[gosikk_s]

Napisane przez agnes99

gosik nie wiem co gorsze - czekanie czy rozczarowanie

To fakt, najgorsza jest ta świadomość że znowu się nie udało.

[agnes99]

na razie czekam, ale stram sie nie nakręcać, bo to tylko powiekszy rozczarowanie
dziś brzuch tak jakby mniej mnie ciągnał

[aja1]

Odebrałam wyniki Hcg
175,1mlU/ml czyli 3 tydzień

[gosikk_s]

Napisane przez agnes99

na razie czekam, ale stram sie nie nakręcać, bo to tylko powiekszy rozczarowanie
dziś brzuch tak jakby mniej mnie ciągnał

Mnie podbrzusze też już tak nie pobolewa jak kilka dni temu, czyli raczej złudne nadzieje. Ale i tak w piątek zatestuję

Napisane przez aja1

Odebrałam wyniki Hcg
175,1mlU/ml czyli 3 tydzień

[Astorianka]

Napisane przez aja1

Odebrałam wyniki Hcg
175,1mlU/ml czyli 3 tydzień

Aja gratulacje!!!!!! : )

[aja1]

Dzięki raz jeszcze

Dziewczyny co się dzieje z Weronisią?? coś jej długo nie ma

[agata1971]

Napisane przez aja1

Przesyłam Wam swoje fluidy
I fasolkować mi tu szybko

Dziękuję za fluidy i jeszcze raz gratuluję fasoleczki

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

Napisane przez anulinka2009

Jestem po wizycie. Wyniki dobre, leki dobrze dobrane. Musimy jeszcze poczekać m-c, aby te hormony na dobre się wyrównały. Jeśli wyniki się potwierdzą dostaniemy zielone światło do działania

Anulinka super wiadomość

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

gosikk_s trzymam kciuki za piątek Oby test pokazał II krechy

[gosikk_s]

Hej Rano zatestowałam i niestety I krecha. To 28 dc więc teoretycznie może być jeszcze za wcześnie ale czuję że lada chwila pojawi się @. No trudno, nowy cykl - nowa szansa


Agata, niestety nie tym razem...

[Poletta]

Witajcie, Dziewczyny
Aja, dzięki za fluidki, ja poproszę całą ciężarówkę, bo mam najmniejsze szanse Kiedy masz wizytę(chyba że coś nie doczytałam)

Gosik, to może być za wcześnie... Choć ja też mam zawsze problemy z czekaniem

Anulinka, super! "Nie warto rezygnować z rzeczy, które wymagają czasu - on i tak upłynie"

Agnes, a jak Twoje samopoczucie? I przeczucie?

Agata i Astorianka, a co u Was? Nic nie piszecie co się u Was dzieje

Ja mam dziś 29 dc, więc w weekend mnie pewnie małpiszon nawiedzi... Jak zwykle jeszcze się gdzieś czai iskierka nadziei, ale z miesiąca na miesiąc coraz bardziej nikła
To się chociaż pochwalę, że dziś mija równy miesiąc mojej diety i podsumowanie jest dla mnie super: -6 kg Jeszcze tylko miesiąc i będzie idealnie, planuję zrzucić jeszcze niby tylko 3 kg, ale te ostatnie schodzą najgorzej

Miłego weekendu dla Wszystkich!

[Astorianka]

U mnie brzuch rośnie, bejbica kopie jak szalona i jak na razie wszystko jest w porządku (oprócz wyników mojej hemoglobiny, ale z tym też sobie poradzę). Kupuję rzeczy dla młodej i czasami się gubię w tym wszystkim - jak ubierać dziecko, ile ciuszków powinnam mieć, jaki laktator kupić, czy powinnam mieć to czy tamto.
Chodzę do SR, bo jeżeli mój mąż chce być na porodówce to musimy chodzić, ale to kiszka. Na wykładach baby czytają z kartek, a ostatnio puściły bardzo tendencyjny film.

Moja mama bardzo mi pomaga w niektórych rzeczach, ale o niektórych też nic nie wie, bo i skąd - przez te 30 lat sporo się zmieniło.. no i chyba powoli zaczynam się bać - muszę się oswoić z wizją porodu i tym, że nie wszystko co w normalnych szpitalach jest będzie tutaj. Mogę pomarzyć np o zzo...
A przede wszystkim muszę skończyć meblowanie mojego mieszkanka

[agnes99]

poletta raz moje przeczucia są na raczej tak, raz na raczej nie - amplituda duża, bo wszystko zależy nastroju w danej chwili; popołudniami i wieczorami trochę mnie ten brzuch ciągnie, więc nadzieja się jeszcze tli w tym miesiącu
może jedna @ nie przyjdzie, trzymam kciuki

astorianka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, bo musi
a co do SR to rożnie bywa, jedne gorsze inne lepsze, najgorsze w tym wszystkim jest to, że jak tego nie odfajkujesz to .... nasza polska rzeczywistość

[gosikk_s]

Poletta, ja bym jakoś wytrzymała do tego poniedziałku czy nawet wtorku ale w przyszłą sobotę jedziemy na urlop. I gdybym była w ciąży wypadałoby mi jeszcze zdążyć odwiedzić gina. Dlatego zrobiłam dziś. I dalej nic nie wiem. Dopóki @ nie przyjdzie nie trać nadziei I za wynik, rany...6 kilo w miesiąc? Mnie po porodzie zostały 3 i do tej pory nie zrzuciłam a teraz mam już 4 Chyba nigdy nie wrócę do swoich 48 kg

Astorianka, u mnie też wymagali SR do porodu rodzinnego ale fajnie było A zaświadczenie mi się i tak nie przydało

[Poletta]

Gosik i Agnes, więc trzymam mocno kciuki Gosik, jeśli zależy Ci z powodu urlopu na wyniku, zrób betę - będziesz mieć 100% pewności! Agnes, a kiedy masz termin @? Gosik, tak, tak, 6 kg i ani raz nie byłam głodna Ta dieta jest świetna, tylko trzeba potem dobrze utrwalić zrzucone kilogramy

Astorianka, zazdroszczę Ci jak nie wiem tych lęków i dylematów