Drugi kwartał naszych beks -kiedy w końcu czas na SEX?! III-IV 2010r

[aneczkkaa]

Napisane przez pl_madzia

Wczoraj zgrałam fotki z chrzcin to wklejam

ślicznie wyglądacie

[izazula]

Napisane przez ASIULEK_23

Bo w sumie nie pisalam nigdy jakos tak konkretnie o tym. Mala bardzo sie napina. nawet jak się ja bierze na ręce to robi się sztywna, odgina się do tylu. Nigdy nie położyla mi sie na moim brzuchu bo zawsze podnosi wtedy głowkę. A najgorzej nózki, wiecznie je napina, prostuje, trze stopą o stopę i je krzyżuje. To są objawy wzmozonego napiecia mięśniowego, to potwierdzil lekarz. trafilam na rehabilitację (która jest konieczna do prawidłowego rozwoju) ale niestety trafilam xle. najlepsze metody w tym schorzeniu to Vojty lub Bobathu a w Toruniu nikt tych metod nie stosuje. I boje się, ze zaniedbam i mała np. nie bedzie chodziła. Pomijam juz inne rzeczy. Dlatego nie uważam zebym przesadzała... a mój mą twierdzi ze rehabilitantka glupia nie jest itp. tylko poczytalam troche opinii o tym osrodku i nie sa najlepsze niestety. A ja nie chce zaniedbac i potem tego załowac...
Tutaj na tym forum nie ja jedna chodzę na rehabilitację i powiedzcie- raz na miesiac to zdecydowanie za rzadkie wizyty prawda? Pop, drcron- poprzyjcie mnie, plissssssssss....



Moja tez lubi sie bawić sznureczkiem od bluzy



Ale spioch z tej twojej Oliwci Moja nigdy jeszcze tyle nie spala w dzień. I szok- Ty poszlas spać w dzień??



A ja tam tylko skarpetusie zakładam, tylko troche cieplejsze. Przecież nie ma zimna a zawsze można jej nózki zakryć kocykiem.



Wiesz, ze mną już zdecydowanie lepiej niż na początku Myśle ze psychologa nie potzrebuję, choć jak stwierdze, ze juz wysiadam to pójdę- nie wstydzę się tego.
Wyzej napisalam dlaczego się marwtię, mysle, ze to nie jest przesada...
Mąż teraz ma urlop od dzis wiec mam nadzieję ,ze jak z nią poprzebywa dluzej to zobaczy dlaczego się martwię.

W środę jadę do rodziców do Pleszewa (200km) i tam moja mama ma dobrą znajomą pania doktor ortopedę. Zna sie na rehabilitacji itp. idę do niej z Wercią, mam nadzieje, ze obejrzy ją dokladnie i powie co i jak... już się umówiłam. ma urlop wiec ide do niej do domu wiec ze spokojem z nia pogadam, mam nadzieję, ze rozwieje moje obawy...

Rehabilitacja raz w miesiącu dla dziecka, kótre tego potrzebuje to stanowczo za mało. Rodzice też powinni w domu dziecko rehabilitować. Sprawdź co się dzieje z Wercią ale prawde mówią nie wiem czy to pomże jeżeli lekarz powie coś innego. Może jak pojedziesz na jakiś urlop to Ci przejdzie ale i tak moim zdaniem potrzebujesz pomocy

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Przestało lać i idziemy na spacer

[aneczkkaa]

Asia jak tylko masz jakieś wątpliowści to wal do innego lekarza swoją drogą Maciek też się bardzo napina robi dosłownie mostek ale tylko jak ma nerwy wydaje mi się ze to normalne że zaczyna miec już chumorki ćwiczymy go Vojtą 4 razy dziennie na wizyty u rehabilitantki chodzimy raz na 2 tygodnie i daje nowe cwiczenia (jak narazie) bo potem ma je łączyć efekty są wiec Vojtę jak najbardziej polecam

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

dzięki za głosy prosimy o jeszcze

oczywiście oddalam też głos na Juleczkę śliczną gwiazdkę

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

u nas leje jak cholera zła jestem bo dzis mnie pięty nie bolą i chciałam połazić i nie mogę boże te piety mnie wykończą żadne zabiegi nie pomagają co ja mam robić chyba sobie je odetnę będzie najlepiej

[ASIULEK_23]

Napisane przez izazula

Rehabilitacja raz w miesiącu dla dziecka, kótre tego potrzebuje to stanowczo za mało. Rodzice też powinni w domu dziecko rehabilitować. Sprawdź co się dzieje z Wercią ale prawde mówią nie wiem czy to pomże jeżeli lekarz powie coś innego. Może jak pojedziesz na jakiś urlop to Ci przejdzie ale i tak moim zdaniem potrzebujesz pomocy

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Przestało lać i idziemy na spacer

Zdecydowanie za mało, wiem. W domu z nia ćwiczę ale to i tak dla mnie za mało, nie ma to jak cwiczenia z rehabilitantem.
Sie zobaczy czy pomoze ja i tak uwazam że zrobilam postępy no ale to moje skromne zdanie


Aneczkaaa- właśnie chce uderzyc do innego rehabilitanta ale wlasnie nie bardzo w Toruniu jest do kogo. A nie chce znów z deszczu pod rynne :/

[fasolka73]

Napisane przez P0P70

Zdjęcia nie oddają rzeczywistości. Co prawda ja nie twierdziłam że mała jest chuda. O na po prostu nie lubi jeść a my kombinujemy jak ja nakarmić tak aby minimum dziennie jadał 500/600ml + 1/2 słoiczka. Usypiamy albo czekamy aż zaśnie i karmimy.. Ja też mam jej ciągły obraz ze szpitala i wiem że ona musi jeść.
Fasolka - Ty mi tu teraz nie pisz nic o powikłaniach i ewentualnych chorobach po transfuzji bo osiwieję. Może i można bez transfuzji ale u nas w Posce to raczej niemożliwe. A ja widziałam jak mała była anemiczna przed transfuzją i po trensfuzji.[COLOR="Silver"]

To świetnie Wam te "triki" z karmieniem małej wychodzą, bo Oliwka wygląda bardzo ładnie
Ja nie chciałam Cię straszyć, nie to było moim celem, wybacz Oliwka na pewno jest zdrowa, ślicznie rośnie i będzie wszystko dobrze !
Poczułam tylko potrzebę przybliżenia tego tematu, zwłaszcza, że większość ludzi nie wie jak jest na prawdę, tylko kieruje się tym co np. usłyszy od innych (a wyobraźnię ludzie mają, oj mają, zwłaszcza lubią demonizować coś czego nie znają, nie rozumieją).
U nas w Polsce też są stosowane alternatywne metody leczenia bez transfuzji (ten artykuł w pdf co umieściłam), lub tu lektura:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302...iakow.html?v=2
A tu już bardziej "naukowo"
http://mwr.resmedica.pl/pl/articles/...kwartalu_zycia

Ale dobra, już nic nie piszę, nie o tym ten wątek

Napisane przez libra777

Dzieńdobry


no włąśnie mój też zaczyna nerwy pokazywac jak coś chce albo jak mu się coś nie podoba , nie wiem jak reagować ,zeby mu to nie zostało i sobie nie utrwalił na przyszłość


wiecie co jakie my miałyśmy szczęście ,że podczas porodu wszystko przebiegło dobrze

Fasolka ciekawy wykład nam tu zrobiłaś

A mój Mikołaj to tak mi wczoraj strachu napędził , poszłam z nim do ogrodu dzrewka ogladalismy i chwytał sobie gałązki i nie zauważyłam ,że wepchał do buzi i zaczął się krztusić klepałam go po pleckach i juz za nogi do góry nogami trzymałam a on dalej się krztusił aż chciałam mu wsadzić palce żeby zwymiotował patrzę a tu liść do języczka przyklejony ale strachu sie najadłam ,ze aż się trzęsłam myslałm ,że mi się dziecko udusi jak to trzeba na wszystko patrzeć wystarczy moment

Też jestem ciekawa jak reagować na nerwy Hani, bo jak tu czytam to ona nie odbiega od normy pod tym względem, byle co i nerw
Może bardziej doświadczone mamuśki coś doradzą ?

Też często myślę jakie to szczęście, że mam Hanię całą i zdrową, i wtedy chcę ją "zacałować na śmierć" To istny cud, te nasze dzieciaczki!

Jak już pisałam , to chciałam napisać jak jest na prawdę

A Twój Mikołaj postanowił nie przejmować się tabelami żywienia i sam poszerzył sobie dietę Ale musiałaś się wystraszyć.

Napisane przez P0P70

A ja właśnie sie doczytałam że szczepienie na pneumokoki powinnam mieć darmowe. A już szczepiłam 2 razy i płaciłam. Zastanawiam się więc czy mogę teraz szczemić za darmo.

Jasne, że się staraj, zwłaszcza, że już 2 x wsparłaś kasę nfz , kupując poprzednie

Napisane przez ASIULEK_23

Moja mała też ma takie naczynka czerwone na policzkach, tez się zastanawiałam czy znikną, jakos tak cały czas byłam pewna, że tak... i nadal żyje z taką świadomością a jak nie- trudno. Jak dla mnie nie jest źle



Za to moja Wercia dziś od rana marudna. Chyba ta pogoda źle na nią wpływa... i jeszcze wyrodna matka zapomniała o jedzeniu. Mała wrezszcy, krzyczy, wygina się... tak jak miala kolki. ja myslę- kurcze, znow boli ja brzuch... patrze na zegarek a to mineły juz ponad 3 godziny!! (jak ten czas leci )Bidulka głodna a matka rozmyśla co jej jest

Moja ma naczynka na powiekach, ale pewnie to zejdzie. Dzieciaczki mają poza tym bardzo cienką skórę i może dlatego te naczynka tak widać

A ja już parę razy przeoczyłam kupsztala w pieluszce, bo zrobiła bezgłośnie i bezwonnie, albo ja nie słyszałam i dochodzę czemu ona marudna, a tu po prostu pielucha brudna Wyrodna matka!

Napisane przez drcron

czy ja moge tez prosic o oddanie glosu na nas ??
http://bobofrut.webtel.pl/


no to i ja sie pochwale moim malym picasso :P

Dcron, daj jakiegoś linka do tego konkursu, bo ja coś nie mogę znaleźć....Chętnie oddam głos

A Picasso świetny! No na prawdę super stylizacja.

Napisane przez pl_madzia

Wczoraj zgrałam fotki z chrzcin to wklejam

Mamusia lachon a synek ma piękne, ogromne , brązowe oczy

Napisane przez tylkooliwka

mój ma takie naczynka na powiekach tez narazie nie schodzi



Aneczka głos poszedł,dobrze,że Pop napisała bo bym nie zauważyła

Moja na powiekach też ma.

Aneczka, ja też oddałam głos, i też dzięki POP wogóle to zauważyłam


A Hania robi się coraz słodsza Je cycusia i co chwilę się uśmiecha do mnie bezzębnym (na razie) uśmiechem, mleko leci jej bokiem po poliku, a ta zaciesza do mnie wczepiona rączkami w moją bluzkę... A bluzki ona uwielbia mi oglądać podczas karmienia, tak fajnie skupia się na każdym wzorku

[aneczkkaa]

Asia może uderz na Bydgoszcz własnie czytałam ze mają tam dobrych lekarzy zaraz ci wkleje linka

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302...eszta.html?v=2 prosze

dobra ja zmykam bede poźniej

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

fasolko dziękuje

[P0P70]

Asiulek - ale metoda Vojty to przede wszystkim ćwiczenia rodziców z dzieckiem. Ja wiem że lepiej jak robi to rehabilitant ale te ćwiczenia wykonuje się 3-4 razy dziennie. On nie trwają długo jedno np. 30-60 sekund. No i dziecko ma większe zaufanie do rodziców. Ale też musisz zdawać sobie sprawę że one od względem emocjonalnym nie są łatwe dla rodziców. A na wizyty chodzisz po nowe ćwiczenia, ich naukę i korygowanie błędów.

[fasolka73]

Drcroniku, głos mój już dodany na zdjęcia. Nie było łatwo, jak pisała POP, ale się udało. I to dzięki jej wskazówkom
Ale Julcia podobna do Ciebie jest!

[Gmyrelka]

Jejku ja nie mogę przestać o tej dziewczynie myśleć http://www.wizaz.pl/forum/showthread...450532&page=82 Madziwnia Ty na pewno o tym słyszałaś

A wiecie co moje starsze dziecie wczoraj zrobiło Obok naszego balkonu mamy balkon sąsiada - oddzielone to jest taki parawanem i tylko z 20cm od zewnętrznej strony barierkę mamy (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi) i moja bystra córka przeszła sobie na balkon sąsiada Dodam że mieszkamy na 4 PIĘTRZE Dobrze że tego nie widziałam bo bym na zawał padła - sama się przyznała bo sąsiad ją przyłapał i zobaczył przez szybę. Zachował się bardzo przytomnie bo wiedział że jak otworzy drzwi i wyjdzie na balkon to Ona będzie pośpiesznie przechodzić chcąc przed nim uciec więc po prostu stał za szybą. No cycki mi do kolan opadły

madzia ale z Ciebie lachon ! Świetna sukienka A Erwi jakie ma oczy

Drcron daj linka do zdjęcia to zagłosuje

aneczka na Maciusia poszedł głos

[P0P70]

Grymelka - to może faktycznie lepiej aby te nasze maluchy nie rosły. Teraz przynajmniej można je mieć na oku a jak spadną to "najwyżej" z łóżka.
A przynajmniej zrozumiała że nie może tak robić?


A oto link do głosowania na Paulinę (DRCRON) i Julkę (LUŚKĘ)
https://www.konkursbobofrut.pl/przeg...estaw,498.html

[Gmyrelka]

Napisane przez P0P70

Grymelka - to może faktycznie lepiej aby te nasze maluchy nie rosły. Teraz przynajmniej można je mieć na oku a jak spadną to "najwyżej" z łóżka.
A przynajmniej zrozumiała że nie może tak robić?


A oto link do głosowania na Paulinę (DRCRON) i Julkę (LUŚKĘ)
https://www.konkursbobofrut.pl/przeg...estaw,498.html

Ona jak mi to opowiadała to myślała że na Nią nakrzyczę, a ja normalnie zamarłam (w życiu nie sądziłam że moja mądra i rozważna Hania zrobi coś takiego) powiedziałam Jej że mogła się zabić i że wtedy i ja bym umarła Tam jest tak wąsko ... Boże ale durna baba Później powiedziałam Jej że ten pan mógł ją zabrać i nigdy bym Jej nie znalazła, więc mając wizję śmierci lub porwania płakała nad swą głupotą przez godzinę

[ASIULEK_23]

Napisane przez aneczkkaa

Asia może uderz na Bydgoszcz własnie czytałam ze mają tam dobrych lekarzy zaraz ci wkleje linka

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

http://forum.gazeta.pl/forum/w,15302...eszta.html?v=2 prosze

dobra ja zmykam bede poźniej

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

fasolko dziękuje

Też tak własnie myslalam tylko do tego wlasnie muszę przekonać tż-ta a on oporny :/ sama niestety tam nie dojade bo w ogóle nie znam Bydgoszczy, nawet nie wiem jak tam dojechać także musze liczyć na niego a może być ciężko. musze mu przemowić do rozumu!!

Napisane przez P0P70

Asiulek - ale metoda Vojty to przede wszystkim ćwiczenia rodziców z dzieckiem. Ja wiem że lepiej jak robi to rehabilitant ale te ćwiczenia wykonuje się 3-4 razy dziennie. On nie trwają długo jedno np. 30-60 sekund. No i dziecko ma większe zaufanie do rodziców. Ale też musisz zdawać sobie sprawę że one od względem emocjonalnym nie są łatwe dla rodziców. A na wizyty chodzisz po nowe ćwiczenia, ich naukę i korygowanie błędów.

ja to wszystko wiem, tylko najpierw musze trafić na takiego rehabilitanta. Bo ta pani do której trafiłam pokazała mi jeden sposob noszenia- którego de facto wercia nie znosi i jedyne cwiczenia jakie pokazała to podnoszenie rączek na zmienę do gory na boki i robienie tak jakby rowerka nóżkami. A na drugim spotkaniu ppwiedziala zeby robic to samo plus- masowanie paluszkow maskotka i liczyć przy tym paluszki. takie cos to ja sama jej robilam bez jej "wiedzy". Masakra. Zdaje sobie sprawę, że Vojta to nic milego dla rodzicow ale jak ma być skuteczne to poświęcę się...

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Znalazlam listę osób z certyfikatami stosujących metodę Vojty i wszyscy z Bydgoszczy z Torunia zero. To już na moim za_dupiu gdzie mieszkalam prędzej, bym kogos znalazła blizej bo w Kaliszu i Ostrowie... masakra jakaś.

[P0P70]

Napisane przez ASIULEK_23

Znalazlam listę osób z certyfikatami stosujących metodę Vojty i wszyscy z Bydgoszczy z Torunia zero. To już na moim za_dupiu gdzie mieszkalam prędzej, bym kogos znalazła blizej bo w Kaliszu i Ostrowie... masakra jakaś.

Asia nie wszytko można mieć. Wy tam macie za to coś innego bardzo cennego dla wielu Polaków. I nie mam na myśli Kopernika tylko RYDZYKA.
No i pierniki.

Grymelka - myślę że perspektywa zabrania przez sąsiada była bardziej przekonywująca.

[drcron]

Darusia wychodzilysmy na imieniny do dziadka a ze u nas ostatnio wietrznie i deszczowo to bez czapki sie nie obylo

Asiulek my cwiczylismy co 2 tygodnie choc teraz dzwonilam do rehabilitanta i mamy przerwe do 14 sierpnia od poczatku lipca 8 ostatni raz sie widzielismy wiec troche dlugo bedziemy cwiczyc jedne cwiczenie

Pop dziekuje Ci bardzo i za glos i za opinie do zdjecia hehe jak bylam dzieckiem mialam sliczne wlosy to zdjecie robione bylo jak mialam 4 lata

a ja stracilam mowe to znaczy nie moge ruszac jezykiem bo mi spuchl bylam u mamy odebrac autko bo tato juz naprawil i mama robila lalesniki a ze ja uwielbiam nalesniki z serkiem waniliowym i miodem to otworzylam serek i oblizalam wieczko a ze bvylo uszczerbione rozcielam sobie jezyk i mi spuchl nie dosc ze krew leciala piecze mnie to jeszcze jest spuchniety sierota ze mnie

[ASIULEK_23]

Napisane przez P0P70

Asia nie wszytko można mieć. Wy tam macie za to coś innego bardzo cennego dla wielu Polaków. I nie mam na myśli Kopernika tylko RYDZYKA.
No i pierniki.

Grymelka - myślę że perspektywa zabrania przez sąsiada była bardziej przekonywująca.

Hehhe.... faktycznie, zapomnialam o tak zacnej osobowości tego miasta. jak mogłam

Napisane przez drcron

Darusia wychodzilysmy na imieniny do dziadka a ze u nas ostatnio wietrznie i deszczowo to bez czapki sie nie obylo

Asiulek my cwiczylismy co 2 tygodnie choc teraz dzwonilam do rehabilitanta i mamy przerwe do 14 sierpnia od poczatku lipca 8 ostatni raz sie widzielismy wiec troche dlugo bedziemy cwiczyc jedne cwiczenie

Pop dziekuje Ci bardzo i za glos i za opinie do zdjecia hehe jak bylam dzieckiem mialam sliczne wlosy to zdjecie robione bylo jak mialam 4 lata

a ja stracilam mowe to znaczy nie moge ruszac jezykiem bo mi spuchl bylam u mamy odebrac autko bo tato juz naprawil i mama robila lalesniki a ze ja uwielbiam nalesniki z serkiem waniliowym i miodem to otworzylam serek i oblizalam wieczko a ze bvylo uszczerbione rozcielam sobie jezyk i mi spuchl nie dosc ze krew leciala piecze mnie to jeszcze jest spuchniety sierota ze mnie

Ale początki miałyscie intensywne i macie juz efekt, a u mnie stoi w miejscu, a czas leci...

Oj Ty bidulo, masz przejscia
Mąz pocałuje to przejdzie
A Julka to cala Ty jak bylas mała (głos oddany)
Aneczkaa- na Ciebie też

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

To niezły wynik. Ja niestety nie mogę bo @ miałam bardzo bolesne i obfite bez hormonów.

to po mirenie nie ma wogle okresów ,

[P0P70]

TylkoOliwka - nie wiem czy wiesz ale mamy już weekend i masz całe DWA dni dla Danielka a potem jakbyś zapomniała... jeszcze tydzień pracy.


DrCron - czy jest jakiś dzień w Twoim (nie tak długim) życiu w którym nic Ci się nie przydarzyło?? Lubię te Twoje przygody, zawsze to miło spotkać większego pechowca i łamagę od siebie

[Darusiaaaa]

my tez malej wczoraj kupilismy czapki 2 jedna taka na lato, ala kapelusik tylko bez rondelka z tylu tylko z przodu, a druga taka jak sa truskawki taka czerwona i na czubku listek zielony i ma takie dziureczki prawie niewidoczne.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

a ja wam powiem ze mam przyjaciolke( nota bene chrzestna Oliwki- oby sie do niej mala nie wrodzila) jesli na ulicy jest jedna nierownosc to ona w nia wpadnie i zlamie noge, przechodzilismy rzez kladke nad taka mala rzeczka 9 osob przeszlo ona w nia wpadla , podknela sie na moooozeee centymetrowym chodniku zerwala wiezadla, ciagle cos sobie robi nie ma dnia zeby nic jej nie bylo, nie wspomne o siniakach albo guzach takze niezle, pamietam jak we wszystkich swietych szlysmy na cmentarz ta sie poslizgnela i nowiutkie spodnie wranglera pekly jej na dupie! ]Ja myslalam ze umre ze smiechu!!!!

[pl_madzia]

Napisane przez P0P70

Asia nie wszytko można mieć. Wy tam macie za to coś innego bardzo cennego dla wielu Polaków. I nie mam na myśli Kopernika tylko RYDZYKA.
No i pierniki.

[drcron]

Pop dziekuje za wklejenie linka ja mialam z tym problem

[aneczkkaa]

Grymelka już pare minut siedzę z otwartą buzią przed twoim postem WOW jedyne co przychodzi mi do glowy w tej chwili dobrze ze nic się nie stało

[pl_madzia]

drcron już na Ciebie zagłosowałam, jeszcze bym na Aneczkę zagłosowała, tylko link potrzebuję, bo mój mały nie śpi i szukac nie każe

[P0P70]

U mnie mała śpi a ja czatuję nad nią z butelką. O słyszę że się kręci więc lecę karmić puki się nie przebudzi całkowicie. Kurdę czasami czuję się jak taka pani na fermie która tylko tuczy te swoje kaczki

[drcron]

Napisane przez P0P70

TylkoOliwka - nie wiem czy wiesz ale mamy już weekend i masz całe DWA dni dla Danielka a potem jakbyś zapomniała... jeszcze tydzień pracy.


DrCron - czy jest jakiś dzień w Twoim (nie tak długim) życiu w którym nic Ci się nie przydarzyło?? Lubię te Twoje przygody, zawsze to miło spotkać większego pechowca i łamagę od siebie

oj chyba nie ma ale ma to tez swoje uroki jakby nie moje pechowe szczescie to moje zycie by bylo nudne a tak to zawsze cos sie dzieje hehe

a nie chwalilam sie wam ostatnio co zrobil;am wiec sie chwale
w realu byla jakas promocja na kinder bueno i byly losy mozna bylo wygrac wekend w spa bony do reala za 500 i kilka innych rzeczy i stala tam moja kolezanka < wystarczylo kupic i pokazac paragon za jednego batona > no i ja z nia rozmawiam i mowie do niej daj drapne losa ona mi dala a ja drapie i mowie kurde nie wygralam batona a ona patrzy a tam bony i tak oto zostalam szczesliwym posiadaczem bonow na zakupy do Reala o wartosci 500

[aneczkkaa]

Napisane przez pl_madzia

drcron już na Ciebie zagłosowałam, jeszcze bym na Aneczkę zagłosowała, tylko link potrzebuję, bo mój mały nie śpi i szukac nie każe

http://www.bobovita.pl/fotogaleria.p...9&photosList=6

proszę z góry dziękuje

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez P0P70

U mnie mała śpi a ja czatuję nad nią z butelką. O słyszę że się kręci więc lecę karmić puki się nie przebudzi całkowicie. Kurdę czasami czuję się jak taka pani na fermie która tylko tuczy te swoje kaczki

hihihihi rzeczywiście dobre porównanie

[drcron]

Gmyrelka wspolczuje przezyc ja chyba bym na zawal zeszla

Pop ale kaczki sie rurka albo szczykawka szprycuje wiem bo sasiedzi maja kaczki i tak robia

[aneczkkaa]

drcron brawo

[Baobabek]

heloł, ja tylko na chwilę i znikam do niedzieli co najmniej bo będę trochę zajęta. Chciałam się tylko pochwalić, że mój mały dzisiaj rano wciągnął 170 ml mleka, później w południe zjadł CAŁY słoiczek zupki jarzynowej z Gerbera i teraz po 15ej też wypił 170 ml mlekaale najważniejsze dzisiejsze szczepienie - mały tylko zakwilił nie było płaczu z rozpaczy i bólu śmiał się do lekarki ostatną dawkę rota wziął, drugą dawkę prevenar 13 i ostatnią 5 w 1. Następne szczepienie dopiero 24 września (żółtaczka i prevenar ostatni raz). Strasznie dumna z niego byłam. Waży 6.800 i lekarka powiedziała że jest bardzo długi jak na swój wiek (po tatusiu) Teraz zmykam go tulić bo troszkę marudny ten mój mały dzielny chłopczyk Miłego weekendu

[aneczkkaa]

Baobabek dzielny chłopczyk

[fasolka73]

Napisane przez Gmyrelka

A wiecie co moje starsze dziecie wczoraj zrobiło Obok naszego balkonu mamy balkon sąsiada - oddzielone to jest taki parawanem i tylko z 20cm od zewnętrznej strony barierkę mamy (mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi) i moja bystra córka przeszła sobie na balkon sąsiada Dodam że mieszkamy na 4 PIĘTRZE Dobrze że tego nie widziałam bo bym na zawał padła - sama się przyznała bo sąsiad ją przyłapał i zobaczył przez szybę. Zachował się bardzo przytomnie bo wiedział że jak otworzy drzwi i wyjdzie na balkon to Ona będzie pośpiesznie przechodzić chcąc przed nim uciec więc po prostu stał za szybą. No cycki mi do kolan opadły

Ale miałaś przeżycia! Miejmy nadzieję, że Hania nie powtórzy tego.
A ja, wstyd się przyznać jak miałam z 12,13 lat to dokładnie też tak przechodziłam na balkon sąsiada. Chyba mieliśmy podobny do Twojego, z tego co opisujesz. A nawet schodziłam z kolegą po tych balkonach z pierwszego piętra na dół.... Ale mama tego nie widziała



Baobabek, gratulacje dla dzielnego syneczka

Drcron czego Ty jeszcze nie miałaś pociętego, albo złamanego? Jest takie miejsce?