Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[primavera]

Świętującym sto lat i miłej zabawy

Kurcze, czyżbym była najstarsza stażem...? (my w sierpniu mieliśmy 6-tą)

Byłam u lekarza - to opóźnienei mogło być spowodowane ospą - w sumie tego nie połączyłam... Poza tym ok, mam czekać na następną i wtedy ewentualnie zobaczymy.


Padam na pysk, a właśnie nastawiłam kapustę - mam w planach jutro gołąbki. Zawsze robię wszystko od razu - i po obgotowaniu kapuchy chęci do dalszej roboty zerowe - więc wzięłam się na sposób i załatwię to dziś

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

celko - jakoś z twoich opisów ta niania - chyba nie jesteś do niej przekonana - i moim zdaniem to świadczy, że powinnaś może jeszcze poszukać... Jakaś taka - nieskonkretyzowana, niesłowna.

Pisałaś kiedyś o kołdrze z Ikei - masz moze którąs z tych?
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50129227
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90129230
Korzystałaś z tego, że można ją rozpinać? Zastanawiam się, czy warto - czy się tego nei używa i lepiej jedną kupić...
A jeśli z tych- to tą cieńszą czy grubsza...

[celka2000]

primavera - Adasiek ma koldre podwojna, rozpinana, ale nie z Ikei tylko bodajze z Jysku. Super sprawa. Jak sa dwie polaczone to miedzy nimi robi sie przestrzen powietrzna i koldra jest baaardzo ciepla. A przez lato rozpielismy na dwie (jedna poszla do szafy) i jeszcze Adasiek spi pod jedna warstwa. Ale chyba czas je polaczyc, bo zimno jakos ostatnio (choc on sie i tak rozkopuje).

---------- Dopisano o 08:20 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez primavera

A jeśli z tych- to tą cieńszą czy grubsza...

A ktora jest ciensza a ktora grubsza? Pzreciez to jest ta sama koldra tyle, ze w roznych rozmiarach (150x200, 200x200)?
Jesli masz do wyboru ciensza i grubsza to wez grubsza, a najwyzej je rozlaczysz jak bedzie Ci za cieplo i beda dwie

[Yoolia]

Fajne te kłdry, chyba czas o takiej pomyśleć tylko IKEA najbliższa w W-wie , chyba, że w Jysku dorwe
Małż wrócił o 4.30 w nocy , kupił stoły robocze z kwasówki, zlewy, szafki BHP, komputer i przy okazji mikrofale za 100zł
cały czas lało, podróż mieli nieciekawą, a dziś od rana na nogach, bo mają im internet montować i inne sprzęty mają dojechać.

Prima chyba tak- wy macie najdłuższy staż, my z małżem w czerwcu 4 rocznicę mieliśmy, jak dobrze pamiętam w lipcu Ann tez 4-tą, Misia też 4-tą - pamiętam Was jeszcze z forum ślubnego

Afiliks - miłego świętowania i dobrej zabawy na weselu

[szperrr]

Prima, moi rodzice maja 2 takie koldry (ale chyba nie z Ikei), pierwsza tak sie im spodobala, ze kupili po pol roku druga

Yoolia, to pewnie tez spora inwestycja.. trzymam kciuki

A jakie macie staze zwiazku, wliczajac lata przedmalzenskie?

Hanka mi grymasila wczoraj pol dnia, a wieczorem po basenie jakas ciepla byla Rano przeprawa cala, zeby ja do do wyjscia przygotowac.. maja zadzwonic jakby zle sie czula.

[primavera]

Napisane przez szperrr

A jakie macie staze zwiazku, wliczajac lata przedmalzenskie? .

11lat - ale my to taka szczenięca miłość

To kupię tą kołdrę, skoro polecacie.

celka - faktycznie, gapa ze mnei. Przeczytałam że różnia się wagą - i myslałam, z ejedna grubsza - a ona ma większy wymiar...

A Hubert dziś w przedszkolu płakał za mną
( ajak zobaczył na placu zabaw - to się nawet darł)

[*misia*]

U nas dziś kolejny dzień było super, czyli zero płaczu. Fajnie dał mi buziaka i poszedł na salę do dzieci głośno mówiąc cześć. Oczywiście wyjść ze żłobka nie chciał. Ja w międzyczasie byłam z TŻ na zakupach, takich poprawiających humor Teraz właśnie czekamy na mojego tatę i jedziemy trochę rekracyjnie do lasu.
My staż mamy od ślubu w sierpniu na stuknęło 4 latka a wcześniej 2,5 roku

[Yoolia]

u nas w styczniu też będzie 11 lat

[celka2000]

my juz 10 lat razem...

[Yoolia]

Napisane przez szperrr

Yoolia, to pewnie tez spora inwestycja.. trzymam kciuki

A jakie macie staze zwiazku, wliczajac lata przedmalzenskie?

Hanka mi grymasila wczoraj pol dnia, a wieczorem po basenie jakas ciepla byla Rano przeprawa cala, zeby ja do do wyjscia przygotowac.. maja zadzwonic jakby zle sie czula.

spora,inwestycja spora, 3-osobową spółkę założyli, każdy coś wniósł, trochę się zadłużyliśmy ale mam nadzieję, że będzie chociaz na bieżące rachunki i spłatę długu

żeby Hani nie rozłożyło
Zdrówka!

[Sławka2]

Jak sie rocznicowo zrobiło
My od 4 lat razem a po ślubie... najpierw trza go wziąć
No ale uznajmy, że od cywilnego to 13 października będzie 3 lata
To ja tu chyba najmłodsza stażem

Zaglądam tu ale pisać mi sie nie chce...
Z Ł. zrobił się straszny łobuz... Nie słucha, niegrzeczny jest, trzeba sie z nim szarpać, po schodach nie wyjdzie, za rękę tez nie będzie szedł ...
Nie moje dziecko odbieram z przedszkola
Pewno, że nie zawsze był grzeczny no ale teraz to porażka na całości...
Wróciłam dzis do domu umęczona, zdenerwowana, Ł. cały zryczany ja tez sie popłakałam bo doszłam do wniosku, że zła matka ze mnie, nerwowa sie zrobiłam z tej ciązy chyba, cierpliwości mi brak i ogólnie - załamka....

Misia u nas też bez płaczu Fajnie, że Uszek sie rozruszał i teraz do domu nie chce wracać Będziesz pewno go z płaczem z żobka zabierać Miłej wycieczki! Nie wiem jak u was pogoda ale u nas jest ciepło i przyjemnie - szkoda tylko, że słonko za chmurką

Ł. buczy

[*misia*]

Byliśmy w lesie na grzybkach i było bardzo fajnie, zebraliśmy z TŻ niecałe 2kg, ale i tak uważam że to sporo, na takie gzrybobranie w środku dnia, z TŻ który na grzybach nie bardzo się zna a ja z Uszkiem u boku który dzielnie ponad 2 godzinki chodził choć chwilami troszkę marudził przez komary i pająki. Ale Uszka tak poranne wstawanie plus potem podróż, grzybobranie i powrót wymęczyły, że usnął mi prawie w locie do łóżka a był tak zmęczony jak nigdy.
U nas też dziś w gruncie rzeczy w porównaniu z poprzednimi dniami ciepło w samej bluzie można było chodzić
A co do żłobka jeszcze to że Uszek teraz 3 dni był mega dzielny i fajny że nie płakał, to nie łudzę się że w poniedziałek też tak będzie po fajnym weekendzie z rodzicami.
Sławko u mnie też coś Uszek się chwilami mam wrażenie rozbrykał a ja myślałam, że żłobek go troszkę utemperuje

[annLee]

Sławko-to pewnie emocje,które musi odreagować.a może w p-lu musi dużo walczyć
choć powiem Ci,że Zu jest okropna
i nie wiem czy to moje zmęczenie,niewyspanie,hor mony czy nasilenie buntu,które trwa już jakies pół roku tzn,są momenty słodkie i cudne,ale są i takie,że tylko
wcześniej była jako-tako do ogarnięcia a teraz jak wrzeszczy i się rzuca to naprawdę ...
ale może Ł. to szybciej minie

Misia-fajnie z tym grzybobraniem!

my też już 10lat razem
4 po ślubie

Prima-my kupiliśmy Zu 3 i jest mega ciepła,więc z tą 1 to będzie super-hiper.właściwie to nawet nie pomyśleliśmy o tej łączonej a w sumie dobry pomysł.Moi rodzice tez mają takich kilka i chwalą

[celka2000]

no i Adasiek polegl... Goraczka go chwycila i lezal caly dzien w lozku (co mu sie nie zdarza, bo zawsze i tak biega tylko majaczy).
Nie wiem co mu jest, bo w sumie oprocz goraczki to nic nie ma (mial troche kaatrek, ale to na pewno nie od tego). Chyba go grypa chwycila, bo mowi, ze bola go plecy i nogi (i jak chodzi to kuleje).
No masakra...

[annLee]

uuu...
Zu przy poprzedniej Piątce tez miała goraczke i co chwile tez chodzila spac i spała duzo,co do niej nie podobne.jechalismy na nurofenie kilka dni.Jestem fanka tego specyfiku ,w przeciwienstwie do paracetamolu,który g# dawał.
A teraz o dziwo chyba zwalczylismy infekcje,bo to chyba jednak wirus(my z małżem czujemy gardła) przy obnizonej odpornosci zebowej.Te górne piatki znośniejsze widac od dolnych
nochal zapchany i własciwie to wszystko
za to chyba Tosce cos furczy w nosie albo przewrazliwiona jestem,ale inhaluje ja tez dostaje tez witC i probiotyk

A jak Twoja Zuzka,Celko?

[celka2000]

ann - Zuzka sie jakos trzyma. Miala jeden dzien goraczki (pol dnia) i nadal ma troche katarku. Inhalujemy, psikamy. Ale chyba ma to juz za soba.
A Adaskowi goraczka nie schodzi. Ale przechodzi ja inaczej niz zwykle. Z reguly ryczal, slanial sie, kladl po podlodze i buczal. A teraz kladzie sie ladnie do lozka i mowi: musze isc spac. Albo pyta: A dlaczego mnie nozki bola? Ma maly katarek, ale nic poza tym. Poki mu nie przekracza 38,5 i czuje sie niezle to nie zbijam. Bo wiem, ze jak zbije to bedzie szalal niepotrzebnie i wcale mu szybciej nie przejdzie. A tak duzo odpoczywa, powinno byc lepiej.

No i mnie boli gardlo i glowa
jutro idziemy do lekarza...

[ewcia123]

Kobitki jakie macie inhalatory? I czy jesteście z nich zadowolone. Ja chce kupić i nie bardzo wiem na co zwracać uwage. Czy taki zwykły kupiony na allegro będzie dobry.... o taki na przykład

http://allegro.pl/inhalator-nebuliza...221906862.html

Czy lepiej zainwestować w coś droższego?

[celka2000]

Napisane przez ewcia123

Kobitki jakie macie inhalatory? I czy jesteście z nich zadowolone. Ja chce kupić i nie bardzo wiem na co zwracać uwage. Czy taki zwykły kupiony na allegro będzie dobry.... o taki na przykład

http://allegro.pl/inhalator-nebuliza...221906862.html

Czy lepiej zainwestować w coś droższego?

taki polecam:
http://allegro.pl/inhalator-medel-fa...214398431.html
Ja mam taki, moja siostra ma taki. Obie jestesmy baaardzo zadowolone. Mozna dokupic pozniej czesci w roznych sklepach internetowych bez problemu (np nebulizator, wezyk, filtr, maske dla noworodkow).

[annLee]

my mamy taki
http://allegro.pl/super-maly-w-torbi...2.html#gallery
z torba podróżna-u nas się przydaje
ja i moja koleżanka,która go ma jestesmy zadowolone
ma fajną maskę dla maluchów i smoczek
u tego gościa kupowaliśmy nawet-on się specjalizuje w sprzedazy takowych obsługa też super jakby co

u nas Zu już w bardzo dobrej formie-nochal przytkany,ale w sumie bez kataru jakoś przeszło
może szybka reakcja pomogła,na pewno inhalator
Tośka też bez kataru,nie kicha już tyle i chyba jej już nawet nie charczy

no i moja córcia mnie wczoraj zaskoczyła!
dla jaj jej wczoraj dałam tabletkę do połknięcia-bo wszyscy coś łykają i chodzi za nami i jęczy,że ona też chce -dałam małą połknęła,trochę większą-połknęła,no to jeszcze większą-bez problemu,na końcu mega kaps.omegi 3 olimpu i też połknęła bez problemu!!! normalnie mało wytrzeszczu nie dostałam,
ja tu syropki,rozpuszczanie-cudowanie a ona tak pięknie połyka!
nie miałam o tym pojęcia,że to moje dziecko takie duże i bezproblemowe w tej kwestii
przyznam,że ułatwi nam to wiele spraw
przerzucimy się na tabsy,skoro tak lubi
bo z syropkami i innymi płynnymi rzeczami ostatnio problem,żeby wcisnąć...
tyle,że musimy bardziej uważać,żeby jakiś nie zostawiać na wierzchu-no,ale raczej tego nie robimy a do kosza z lekami za wysoko ma

[bingo30]

witam!!
moje dziewczyny tez jeszcze niedoleczone..
mnie tez gardło boli
i tez idziemy dzis do lekarza

przedszkola zaliczylismy na razie 3 pierwsze dni, wogóle nie wiem jak tą sprawe rozwiązać i nawet ptrzychodzą mi myśli,żeby zrezygnowac z przedszkola..

fajnie,że podałyscie swoje inhalatory, bo juz jestem zdecydowana,ze kupie..tylko znowu dylemat któy..hmm.. nie mogłybyscie miec takiego samego? co? nie miałabym kłopotu z wyborem...

ann--no to nieźle z tymi tabletkami... moze i Emi by umiala połknąć? moooże..tez mam problem z syropkami ostatnio.. i tak jak jakiś czas temu o tran sama sie dopominała, tak teraz absolutnie jest na

[annLee]

no właśnie-u nas też przy wszelkich syropkach są dantejskie sceny,tak dla zasady... więc naprawdę cieszę się,że tabsy łyka.Może niedługo jej się znudzi,ale póki co się cieszę

a dlaczego chcecie zrezygnować? ciężko Emilce? czy przez choroby?
zrezygnować zawsze można,ale warto też powalczyć,bo kolejnym razem może być gorzej-Emi będzie wiedziała co robić,żeby nie chodzić ale mmoże nie jest taką złośnicą cwaną jak ZU

Zu dzisiaj poszła,choć mam obawy czy będzie zadowolona
ale codziennie wałkowałam,że super,będzie mogła iść w pon.do p-la,dzieci już na nią czekają,bo chcą się z nią bawić,pani Renatka tęskni na pewno etc. no i przecież Zosia,Kasia i inne znane jej dziewczynki też chodzą i tak im się podoba,że nie chcą z niego wychodzić(co jest prawdą)
no i tak ja nakręcam ciągle-choć widzę,że wolałaby zostać w domu i powalczyć ze mną
w każdym razie powiedziałam,że przyjdę po obiadku
wzięła swoją komórę ukochaną(plastikowy tel.z klapką made in china z kiosku za 5zł -z którym to wszędzie chodzi i śpi nawet ciagle gdzieś dzwoni a ja jestem nieraz posikana z tych rozmów ) i powiedzialam,że jak zatęskni to niech do mnie zadzwoni-ale tak czy siak przyjdę po obiadku,o muszę wyprać,wyprasować i sprzątnąć ten bałagan w domu

Bingo-one podejrzewam podobne są.Nie wczytywałam się w Celki sprzęt,ale w moim podoba mi się długa gwarancja,maska i smoczek dla dzieci no i ta torba,w której mogę przechowywać i przenosić sprzęt.Może Celka też Ci podpowie co ten jej ma fajnego
ale nam ten gościu tłumaczył,że większość silników jest ta sama tylko inna obudowa i napisy
i naprawde zgrabny jeśli chodzi o gabaryty

z tabsami też spróbuj,wytłumacz,żeby włożyła sobie na koniec języka przy gardle i popiła duża ilością płynu -

[szperrr]

Ann daj znac czy do Ciebie zadzwoni
Brawo ZU z tabsami! Jakos tak.. mam opory przed daniem czegos takiego Hance, bo o ile TZ stara sie trzymac leki w 1 miejscu, to ja potrafie porowzalac i juz widze w glowie jak do czegos by sie dorwala..

Szczena normalnie opada, ile dziaciaczkow nagle chorych.. Z drugiej strony, miejmy nadzieje, ze w przedszkolu nabiora odpornosci choc troche Trzymajcie sie mamuski, bedzie lepiej

Hani katar przeszedl, wszystko jest ok A juz sie balam.

Slaweczko, w koncu dotarlam do fot. Lukaszek slodziak faktycznie sie zmienil, ale nadal kropka w kropke jak mama I widac, ze frajde tam mial

Misiu, pisalas cos o zdjeciach Matiego, ale gdzie one sa??

Kawa dopita, ale jeszcze wroce

[Sławka2]

Dzień dobry

Ł. w przedszkolu - nie chciał za bardzo iśc ale nie płakał, dał całusa i poszedł
Chyba przywykł do nowej sytuacji Ja sie cieszę bo musze tyle jeszcze zrobić przed porodem, że te cztery godzinki jak go nie ma to dla mnie błogosławieństwo Tak sobie przynajmniej tłumaczę żeby nie ryczeć
No ale na poważnie ciesze sie, że Ł. się zaadaptował i mimo oporów idzie sie z dziećmi bawić
U nas też w weekend jakies inhalacje robiliśmy ale tak normalnie nad garem bo inhalatora nie mamy My z TŻ mamy jakiś dziwny katar który siedzi w nosie i za nic nie chce wyjść - troche nam sie poluzował po tych inhalacjach. A Ł. nawet odpukać sie trzyma - w sobotę rano miał jakąs okropną chrypę i kaszlał na mokro ale dałam syrop i minęło więc nie wiem co to było - pójdziemy do lekarza żeby sie osłuchać

Ja chyba wypoczęłam przez weekend i mam wrażenie, ze mój synek wrócił no ale zobaczymy co przyprowadzą

Załączyłam pranie, w planie mam wyszorować balkon
A jak reszta dzieciaczków po weekendzie? Mam nadzieje, że choroby poszły precz i wszyscy z chęcią powędrowali do przedszkola

[Kancia]

ann anie boisz się, ze sie zakrztusi ?

ja mam stracha bo ciągle w głowie mam córkę Ewy Błaszczyk i chyba jeszcze długo Adrianowi nie dam tabletki

[annLee]

Napisane przez Kancia

ann anie boisz się, ze sie zakrztusi ?

ja mam stracha bo ciągle w głowie mam córkę Ewy Błaszczyk i chyba jeszcze długo Adrianowi nie dam tabletki

przecież jestem przy niej jak połyka
pewnie,że miałam obawy,ale kiedyś i tak się musi nauczyć to cieszę się,że teraz załapała
córka Ewy Błaszczyk zakrztusiła się wodą a nie tabletką
to mam nie dawać jej nic do picia?
a tak serio to stresuję się czasem różnymi rzeczami,które wyprawia na placu zabaw,w domu czy na basenie staram się tłumaczyć,podpowiadam co moze się stać i asekurować-co więcej mogę zrobić?
zakazane jabłko bardziej nęci to wolę ją przygotować i asekurować
gdybym widziała,że ma z tym jakikolwiek problem to jasne,że powiedziałabym,iż jest za mala na tabletki i mielisbyśmy z nią spokój na jakiś czas ale ona nawet nie mrugnie przy tym i robi dokładnie jak mówiłam,że ma robić

to tak jak z fikołkiem-raz jej pokazałam i robi
jakbym widziała,że jej nie idzie i łamie sobie kark to bym nie pozwoliła
zresztą ona sama rezygnuje jak robi sobie krzywdę

Sławko-dla Ł.

właśnie! Misia chya w swoim wizażowym albumie miała miec nowe foty blondaska-ide looknac

[celka2000]

bylismy u lekarza... Adas ma zapalenie ucha (ucho go nie boli) i jak mu do jutra nie przejdzie - to antybiotyk
Ja mam zapalenie gardla i antybiotyk Na razie nie biore bo stwierdzilam, ze dopiero mnie 1 dzien boli to bez sensu... Ale juz czuje, ze nie przejdzie
Obydwoje goraczkujemy, tyle, ze mlody duzo bardziej.
Zastanawia mnie Adasiek, bo gardlo ma czyste, wszystko inne tez. Tylko to nieszczesne ucho, kotre go nie boli i wysoka goraczka.

ann- Adasiek tez sie nauczyl polykac. Tak wlasnei polyka tabletki z czosnku (inaczej by nie zjadl). Zreszta my sie juz jakis czas temu w wiekszosci na tabletki przerzucilismy. Zamiast syropkow: rutinacea w tabletkach, czosnek w tabletkach, tran w zelkach... Ale oczywiscie nie wszystko i antybiotyku w tabletkach bym nie wziela, bo pewnie by nie polknal.

[primavera]

uu, celko - aby tylko Zuzki nie złapało...

Jednak potwierdza się zasada-że jak poszły do p-la to chorują...

Ile trzeba czekać po antybiotyku do szczepienia?
Mam na piątek umówione szczepienie na wiatrówkę (są darmowe u nas w przychodni) a Hubert w sobotę rano wział ostatni antybiotyk - i nie wiem... CHyba jutro przedzwonie spytam.

I inna sprawa ( ) widziałyście gdzieś ostatnio gumy canamonowe?
Ja wielki fan cynamonu jestem
Kiedyś były u nas BigRead normalnie w sklepach - potem sporadycznie i narobiłam sobie zapasów - a ostatnio zapasy się skończyły i nigdzie nie mogę znaleźć - wycofali czy co?

[celka2000]

Napisane przez primavera

uu, celko - aby tylko Zuzki nie złapało...

Jednak potwierdza się zasada-że jak poszły do p-la to chorują...

Ile trzeba czekać po antybiotyku do szczepienia?
Mam na piątek umówione szczepienie na wiatrówkę (są darmowe u nas w przychodni) a Hubert w sobotę rano wział ostatni antybiotyk - i nie wiem... CHyba jutro przedzwonie spytam.

I inna sprawa ( ) widziałyście gdzieś ostatnio gumy canamonowe?
Ja wielki fan cynamonu jestem
Kiedyś były u nas BigRead normalnie w sklepach - potem sporadycznie i narobiłam sobie zapasów - a ostatnio zapasy się skończyły i nigdzie nie mogę znaleźć - wycofali czy co?

Jedna pediatra twierdzi, ze nawet podczas brania antybiotyku mozna sie szczepic. Inni mowia, ze juz po zakonczeniu. A inni kaza odczekac 1-2 tygodnie. Jesli to jedyna okazja do szczepienia i Hubert sie czuje dobrze - ja bym szczepila. Zreszta o maksymalnym okresie odczekania jakim slyszalam to 2 tygodnie...

[annLee]

Napisane przez celka2000

bylismy u lekarza... Adas ma zapalenie ucha (ucho go nie boli) i jak mu do jutra nie przejdzie - to antybiotyk
Ja mam zapalenie gardla i antybiotyk Na razie nie biore bo stwierdzilam, ze dopiero mnie 1 dzien boli to bez sensu... Ale juz czuje, ze nie przejdzie
Obydwoje goraczkujemy, tyle, ze mlody duzo bardziej.
Zastanawia mnie Adasiek, bo gardlo ma czyste, wszystko inne tez. Tylko to nieszczesne ucho, kotre go nie boli i wysoka goraczka

a jak lekarz to poznaje?

ann- Adasiek tez sie nauczyl polykac. Tak wlasnei polyka tabletki z czosnku (inaczej by nie zjadl). Zreszta my sie juz jakis czas temu w wiekszosci na tabletki przerzucilismy. Zamiast syropkow: rutinacea w tabletkach, czosnek w tabletkach, tran w zelkach... Ale oczywiscie nie wszystko i antybiotyku w tabletkach bym nie wziela, bo pewnie by nie polknal.

a dlaczego by nie połknął?
dzięki za spis tego co łykacie,bo tak dumam w przerwach co by tu można jej zaaplikować uodparniającego w tabsach ale czosnek gdzieś chyba mamy-ucieszy się

a Echinaceę któraś z Was podaje?

Napisane przez celka2000

Jedna pediatra twierdzi, ze nawet podczas brania antybiotyku mozna sie szczepic. Inni mowia, ze juz po zakonczeniu. A inni kaza odczekac 1-2 tygodnie. Jesli to jedyna okazja do szczepienia i Hubert sie czuje dobrze - ja bym szczepila. Zreszta o maksymalnym okresie odczekania jakim slyszalam to 2 tygodnie...

no właśnie,bądź mądry i pisz wiersze
ja też słyszałam 2tyg.ale najlepiej zadzwoń i się zdaj na ich wiedzę bo nic innego Ci nie pozostaje
choć osobiście bałabym się,że po antybiotyku będzie tak osłabiony,że go ta wiatrówa dobije no,ale to byś musiala z m-c poczekać,żeby tej odporności nabrał.Choć i tak może w międzyczasie załapać kolejną infekcję
No nie wiem,musisz sama zdcydować
Daj znać co postanowiłaś

Celko-zdrówka dla Was Płucz szałwią-ona fajnie odkaża! Inhalujesz się?

[Kancia]

ann no ja słyszałam, ze łykała tabletkę dlatego tak mi to w pamięc zapadło

[annLee]

Napisane przez Kancia

ann no ja słyszałam, ze łykała tabletkę dlatego tak mi to w pamięc zapadło

wiem wiem to tak pół żartem pół serio pisałam
bo przecież może się przewrócić i złamać nogę a mimo to chyba nie zakazujesz mu biegać ?
ale wiem,czujność tzreba zachować

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

aaa... ZU dzisiaj niby płakała w p-lu,ale małż się za długo z nią cackał
Tyle,że nie był w tym osamotniony i w końcu pani powiedziała,że mają wszyscy rodzice wyjść i starać się na przyszłosć szybciej żegnać.Buziak,papa i wychodzić.
Nie wiem po co ta wiara przesiaduje
Ja mojemu też tłumaczę a on i tak swoje Normalnie jak sama czegoś nie dopilnuję to dupa zimna.. ehhh
No i skończyło się tak,że pani zabrała w rąk małża ryczącą Zu
Jutro moze coś więcej się dowiem,bo jest zebranie po poł
rano wszyscy musimy jechać to może sama ją odprowadzę

Za to jej telefon zrobił furorę-wszyscy dzwonią do swoich mam
Oj biedne te panie przedszkolanki,są takie dzieci co cały dzień prawie płaczą