Bezpieczny seks

[chrisbp]

Wypytałem się dokładnie - nie torbiel, tylko nadżerka. Powód powstania - niewiadomy - mogło być "to i to i to i to..." - tak jej powiedział lekarz, nie dostała dokładnej odpowiedzi. Trzy - czy dostała tego po seksie bez gumki - nie wie, ale nie chce ryzykować ponownego wycinania tego "gó*na". Dlatego powiedziała że do seksu bez gumki jej kategorycznie nie namówię. Pytam - czemu robiła to z byłym bez a ze mną z - "bo wtedy była mniej odpowiedzialna, a teraz się boi i zrobiła się odpowiedzialna". Pytam - czemu nie tabletki - "no bo nie chcę, tak trudno to zrozumieć? nie namówisz mnie i już". Kończy się na 15-minutowej ciszy...Ehh.

[Ilsa Lund]

Napisane przez chrisbp

Wypytałem się dokładnie - nie torbiel, tylko nadżerka. Powód powstania - niewiadomy - mogło być "to i to i to i to..." - tak jej powiedział lekarz, nie dostała dokładnej odpowiedzi. Trzy - czy dostała tego po seksie bez gumki - nie wie, ale nie chce ryzykować ponownego wycinania tego "gó*na". Dlatego powiedziała że do seksu bez gumki jej kategorycznie nie namówię. Pytam - czemu robiła to z byłym bez a ze mną z - "bo wtedy była mniej odpowiedzialna, a teraz się boi i zrobiła się odpowiedzialna". Pytam - czemu nie tabletki - "no bo nie chcę, tak trudno to zrozumieć? nie namówisz mnie i już". Kończy się na 15-minutowej ciszy...Ehh.

nie bo nie co to za związek i miłość skoro ona nie chce z Tobą dyskutować tylko nad Tobą władać ?

[princesssilence]

Też sądzę, że mieszkanie wśród zboża może mieć wpływ na opinię człowieka. No ale oboje musicie się chyba doedukować. Najlepiej u prywatnego ginekologa.

[Neciak89]

Napisane przez chrisbp

Wypytałem się dokładnie - nie torbiel, tylko nadżerka. Powód powstania - niewiadomy - mogło być "to i to i to i to..." - tak jej powiedział lekarz, nie dostała dokładnej odpowiedzi. Trzy - czy dostała tego po seksie bez gumki - nie wie, ale nie chce ryzykować ponownego wycinania tego "gó*na". Dlatego powiedziała że do seksu bez gumki jej kategorycznie nie namówię. Pytam - czemu robiła to z byłym bez a ze mną z - "bo wtedy była mniej odpowiedzialna, a teraz się boi i zrobiła się odpowiedzialna". Pytam - czemu nie tabletki - "no bo nie chcę, tak trudno to zrozumieć? nie namówisz mnie i już". Kończy się na 15-minutowej ciszy...Ehh.

Zdecydowanie współczuje Ci dziewczyny.
I NIE. Nadżerka NIE jest spowodowana seksem bez gumki! Co za 'średniowiecze'..

[paula78]

Napisane przez chrisbp

Wypytałem się dokładnie - nie torbiel, tylko nadżerka. Powód powstania - niewiadomy - mogło być "to i to i to i to..." - tak jej powiedział lekarz, nie dostała dokładnej odpowiedzi. Trzy - czy dostała tego po seksie bez gumki - nie wie, ale nie chce ryzykować ponownego wycinania tego "gó*na". Dlatego powiedziała że do seksu bez gumki jej kategorycznie nie namówię. Pytam - czemu robiła to z byłym bez a ze mną z - "bo wtedy była mniej odpowiedzialna, a teraz się boi i zrobiła się odpowiedzialna". Pytam - czemu nie tabletki - "no bo nie chcę, tak trudno to zrozumieć? nie namówisz mnie i już". Kończy się na 15-minutowej ciszy...Ehh.

Coś kręcicie oboje.

Nadżerke można mieć i z gumka i bez ,obstawiam ,że nadżerkę ma 90% kobiet.
Jej wypalanie ,wymrażanie nie wymaga leżenia w szpitalu, zabieg to kilka minut i idziesz do domu ,bez bólu i leków.

Wdg. mnie jestes jakimś trolem bo nie wierzę ,że można być tak odpornym na wiedzę i spotkać taka samą dziewczynę.Super związek ,gratuluje .

[xenia37]

Napisane przez paula78

Jej wypalanie ,wymrażanie nie wymaga leżenia w szpitalu, zabieg to kilka minut i idziesz do domu ,bez bólu i leków..

nie zgodzę się moja koleżanka poszła w poniedziałek na zabieg i jeszcze z niego nie "wyszła" bo dostała krwotoku po zabiegu...niby nic ale u dentysty na fotelu też można zejść...

[Neciak89]

Napisane przez xenia37

nie zgodzę się moja koleżanka poszła w poniedziałek na zabieg i jeszcze z niego nie "wyszła" bo dostała krwotoku po zabiegu...niby nic ale u dentysty na fotelu też można zejść...

Jak się ma problemy z krzepnięciem albo zabieg w czasie okresu to owszem.

[vacations]

Napisane przez chrisbp

Wypytałem się dokładnie - nie torbiel, tylko nadżerka. Powód powstania - niewiadomy - mogło być "to i to i to i to..." - tak jej powiedział lekarz, nie dostała dokładnej odpowiedzi. Trzy - czy dostała tego po seksie bez gumki - nie wie, ale nie chce ryzykować ponownego wycinania tego "gó*na". Dlatego powiedziała że do seksu bez gumki jej kategorycznie nie namówię. Pytam - czemu robiła to z byłym bez a ze mną z - "bo wtedy była mniej odpowiedzialna, a teraz się boi i zrobiła się odpowiedzialna". Pytam - czemu nie tabletki - "no bo nie chcę, tak trudno to zrozumieć? nie namówisz mnie i już". Kończy się na 15-minutowej ciszy...Ehh.

Ty tu pytasz o to jak ją przekonać do seksu, a wy tak naprawdę nawet rozmawiać nie umiecie...

[ama4]

Naprawdę, coraz bardziej mnie zadziwia ten temat... Ludzie, skoro się taka odpowiedzialna zrobiła, to niech odpowiada też za swój związek. A lekarz NIE MOŻE swojej pacjentce odpowiadać "Albo od tego, albo od tego, albo od tamtego" - to jest szczyt jego niekompetencji!!!!!!!!
Kto wie, czy jej dermatolog też myśli głową :/

Tak czy siak - przestańcie oboje wierzyć w bzdury. I zacznijcie ze sobą normalnie rozmawiać, bo dorośli ludzie nie mówią sobie "no bo nie chcę, tak trudno to zrozumieć?", tylko dyskutują na argumenty.

[chrisbp]

Po normalnej rozmowie - seks bez gumki odpada bo nie chcemy mieć dzieci. Na tabletki się nie zgodzi bo za bardzo sie boi ponieważ ktoś z jej rodziny brał i teraz ta osoba nie może zajść w ciążę, a odstawiła tabletki już pół roku temu. Powiedziałem że to może byc osobny przypadek, to powiedziała że jej ten jeden wystarczy...

[paula78]

Napisane przez chrisbp

Po normalnej rozmowie - seks bez gumki odpada bo nie chcemy mieć dzieci. Na tabletki się nie zgodzi bo za bardzo sie boi ponieważ ktoś z jej rodziny brał i teraz ta osoba nie może zajść w ciążę, a odstawiła tabletki już pół roku temu. Powiedziałem że to może byc osobny przypadek, to powiedziała że jej ten jeden wystarczy...

A przed braniem pigulek była w ciąży ta osoba ?

Powiedz jej ,że w mojej rodzinie 10 osób bralo pigulki i po odstawienu wszytskie zaszły w ciąże w ciągu rok po odstawieniu.

[Ewelinka_00]

Widać dziewczyna się uparła...
Nie wiem dlaczego, bo oprócz tabletek i gumek jest wiele innych metod antykoncepcji (wymieniana już spirala, zastrzyki, plastry itd)
Dla chcącego nic trudnego, wizyta u gina i on coś poradzi.
A poza tym jest wiele rożnych tabletek antykoncepcyjnych, wiele dziewczyn je bierze, wiec gdyby teraz miały mieć problem z zajściem w ciąże, to istna bezpłodność na świecie by zapanowała xD

[Ilsa Lund]

Napisane przez chrisbp

Po normalnej rozmowie - seks bez gumki odpada bo nie chcemy mieć dzieci. Na tabletki się nie zgodzi bo za bardzo sie boi ponieważ ktoś z jej rodziny brał i teraz ta osoba nie może zajść w ciążę, a odstawiła tabletki już pół roku temu. Powiedziałem że to może byc osobny przypadek, to powiedziała że jej ten jeden wystarczy...

pół roku starań to bardzo mało; o problemach z zajściem w ciążę mówi się gdy para stara się o dziecko rok - dwa. A co powiedziała na spiralę, która nie zawiera hormonów ?

[chrisbp]

Napisane przez Ilsa Lund

pół roku starań to bardzo mało

My się boimy o ciążę przy każdym stosunku. Niedługo się nerwicy nabawimy przez starania żeby tylko nic się TAM nie dostało...

Napisane przez Ilsa Lund

A co powiedziała na spiralę, która nie zawiera hormonów ?

Namówienie jej na tabletki graniczy z cudem, to o spirali ja nawet nic nie mówię...Nic nie zrobię że moja kobieta czuje się jakby miała 14 lat, ale uwielbia seks. Bo w końcu żeby mieć 8-10 orgazmów w ciągu 40 minut to już jest coś. Niedawno mi powiedziała "czuję się jak małe dziecko, ale ja tak bardzo lubię seks"

[Ilsa Lund]

Napisane przez chrisbp

My się boimy o ciążę przy każdym stosunku. Niedługo się nerwicy nabawimy przez starania żeby tylko nic się TAM nie dostało...

nawet w dniu owulacji i przy pełnym stosunku tylko 30% kobiet wpada - czytałam to na jakimś portalu związanym z planowaniem potomstwa. Nie żeby od razu szaleć z kończeniem w środku ale to wychodzenie przed orgazmem to taka gadka szmatka licealistów, ten strach mija po paru miesiącach

[KOCI]

Oj chlopie na poczatku jak poczytalam twoja wypowiedz pomyslalam " o facet ktory dba o swoja laske, jest odpowiedzialny" ale im dalej tym gorzej.
Jesli ona lubi sex ale nie zamierza ani rozmawiac ani cokolwiek zmieniac to wybacz ale na twoim miejscu stwierdzilabym ze ja tak sexu nie uprawiam bo mi nie sprawia przyjemnosci -na pytanie dlaczego argument dziewczyny - bo tak.

A pomijajac juz wszystko moj partner o moim ciele i antykoncepcji, chorobach z nia zwiazanych i wogole konsekwencjach wspolzycia wie wiecej niz ja sama. Wiec sugeruje zebys moze poczytal troszke na ten temat a nie slepo wierzyl dziewczynie ktora no coz sama sobie szkodzi.

A argument ze ktos po tabletkach nie moze zajsc i jej to wystarczy - proponuje pokazac statystyki zajsc w ciaze przy stosowaniu metody przerywanej i prezerwatywy.

O ludzie ... moze poczekajcie ze wspolzyciem do czasu kiedy kazde z was na swoj sposob do tego dorosnie....

[ama4]

Zgadzam się z tym, co ona sama powiedziała - jest jak dziecko. Podaje Ci kolejne powody, które tylko zamydlają Ci oczy. A każdy jest bardziej bzdurny od poprzedniego.
Sorry, ale jak chcesz być z kimś tak niepoważnym - rób to na własne ryzyko. Ja osobiście odpadam z tego tematu :/

[vacations]

Napisane przez chrisbp

My się boimy o ciążę przy każdym stosunku. Niedługo się nerwicy nabawimy przez starania żeby tylko nic się TAM nie dostało...

Hm to jak wy się w końcu zabezpieczacie? hormony nie, gumka nie, spirala nie... przerywany?

[chrisbp]

Napisane przez vacations

Hm to jak wy się w końcu zabezpieczacie? hormony nie, gumka nie, spirala nie... przerywany?

Chodzi o to żeby nic za gumkę nie wyciekło albo żeby przez przypadek nie pękła. Dlatego koniec w środku jest tylko "od święta". Za duży strach, bynajmniej z jej strony.

[chrisbp]

Po pewnym kompromisie i wymianie sugestii zgodziła się na koniec w środku ale za pierwszym razem mam wyjść bo "będzie tego dużo i gumka może pęknąć, a potem już będzie mniej i mogę w środku"

[Kasiula191]

Ile wy macie lat w ogóle? co do tetracykliny-ona rzeczywiście osłabia działanie leków antykoncepcyjnych i to znacznie więc są one rzeczywiście niezalecane- wiem bo sama je brałam i taką informację dostałam od lekarza dermatologa. Są tez takie leki, które leczą cerę, zaznaczam leki hormonalne a nie antybiotyki przepisywane u ginekologa przy których absolutnie ale to absolutnie nie można współźyć(podpisuje się nawet takie oświadczenie źe się jest świadomym konsekwencji jesli dawkowanie nie przebiega zgodnie z zaleceniami lekarza i ulotką).

[chrisbp]

Napisane przez Kasiula191

Ile wy macie lat w ogóle?

Ja 24, ona 20

[chrisbp]

A więc tak - skoro te antybiotyki to tetracyklina... Okazało się, że panna bierze je 2 dziennie po 2 razy, czyli w sumie 4 dziennie. W opakowaniu jest ich chyba 16. Ma 7 opakowań. Czyli w sumie zostało 4x2=8 - 2 dni, 8x2=16 - 4 dni. 16x7=112 - dni, jak dobrze policzyłem? Czyli brak antykoncepcji hormonalnej jeszcze przez około 4 miesiące, tak? Spytałem czy mogłaby brać tabletki ze względów choćby bezpieczeństwa, już nie mówię o tej gumce. Odpowiedź: "Lekarz chyba wie lepiej czy mam je brać czy nie. Wiem, że tabletki bardziej poprawiają skórę na twarzy, ale lekarz ma papiery (certyfikaty) i to chyba on wie lepiej co powinnam brać (stereotypy). Ale ze względu na to że długo mnie już namawiasz na te tabletki tak jakby nie cieszył cię dotychczasowy seks, to obiecuję, że jak tylko skończą mi się opakowania to pójdę do tego dermatologa. Jeśli przepisze więcej - to mówi się trudno, a jeśli zakończy "kurację" - to wtedy poważnie zastanowię się nad tabletkami. Nie będę brała antybiotyków plus tabletek naraz bo mój żołądek tego nie wytrzyma". Co o tym myślicie?

Napisane przez Neciak89

Zdecydowanie współczuje Ci dziewczyny.

Wiesz...Fakt faktem mocno ją kocham. Ale w sumie też tylko ona mnie chciała...

[ama4]

Napisane przez chrisbp

Nie będę brała antybiotyków plus tabletek naraz bo mój żołądek tego nie wytrzyma". Co o tym myślicie?

Myślimy, że kolejny raz mi ręce opadają. Ona nie może brać tego antybiotyku i tabletek naraz, bo ten antybiotyk osłabia działanie tabletek antykoncepcyjnych. Tu w ogóle nie chodzi o żołądek.
Może ją zaprosisz do przeczytania kilku tematów o antykoncepcji na wizażu? Bo ona taka jakby... niewyedukowana jakaś.

A Ty z niską samooceną, skoro "inna Cię nie chciała, więc z nią jesteś".

[chrisbp]

Napisane przez ama4

ten antybiotyk osłabia działanie tabletek antykoncepcyjnych

Niech będzie nawet z tą gumką, po prostu żeby było mniej strachu. W tym właśnie momencie jest kwestia żołądka. Ta dziewczyna jest ogólnie strachliwa, swego rodzaju duże dziecko, podobnie do mnie, tyle że ja bym się nie bał takich rzeczy, ale ona wierzy we wszystko co jej lekarze powiedzą, a resztę dopowiada sobie sama...

Napisane przez ama4

A Ty z niską samooceną

Owszem, nie zaprzeczam.55kg, 168 wzrostu...Pytania?

[Madaaa]

Napisane przez chrisbp

Niech będzie nawet z tą gumką, po prostu żeby było mniej strachu. W tym właśnie momencie jest kwestia żołądka. Ta dziewczyna jest ogólnie strachliwa, swego rodzaju duże dziecko, podobnie do mnie, tyle że ja bym się nie bał takich rzeczy, ale ona wierzy we wszystko co jej lekarze powiedzą, a resztę dopowiada sobie sama... Owszem, nie zaprzeczam.55kg, 168 wzrostu...Pytania?

A co w tej wadze i wzroscie dziwnego ?

[zlosliwe_straszydelko]

Napisane przez chrisbp

A więc tak - skoro te antybiotyki to tetracyklina... Okazało się, że panna bierze je 2 dziennie po 2 razy, czyli w sumie 4 dziennie. W opakowaniu jest ich chyba 16. Ma 7 opakowań. Czyli w sumie zostało 4x2=8 - 2 dni, 8x2=16 - 4 dni. 16x7=112 - dni, jak dobrze policzyłem? Czyli brak antykoncepcji hormonalnej jeszcze przez około 4 miesiące, tak? Spytałem czy mogłaby brać tabletki ze względów choćby bezpieczeństwa, już nie mówię o tej gumce. Odpowiedź: "Lekarz chyba wie lepiej czy mam je brać czy nie. Wiem, że tabletki bardziej poprawiają skórę na twarzy, ale lekarz ma papiery (certyfikaty) i to chyba on wie lepiej co powinnam brać (stereotypy). Ale ze względu na to że długo mnie już namawiasz na te tabletki tak jakby nie cieszył cię dotychczasowy seks, to obiecuję, że jak tylko skończą mi się opakowania to pójdę do tego dermatologa. Jeśli przepisze więcej - to mówi się trudno, a jeśli zakończy "kurację" - to wtedy poważnie zastanowię się nad tabletkami. Nie będę brała antybiotyków plus tabletek naraz bo mój żołądek tego nie wytrzyma". Co o tym myślicie? Wiesz...Fakt faktem mocno ją kocham. Ale w sumie też tylko ona mnie chciała...

Jezu... Tetracyklina jest antybiotykiem stosowanym właśnie w leczeniu trądziku i jeśli ktoś go przepisał to właśnie dlatego że trądzik ma etiologię bakteryjną a nie hormonalną. Antybiotyk ten niemal całkiem znosi działanie tabletek anty i generalnie hormonów tak więc plastry też nie wchodzą w grę. Do tego ma całą listę działań niepożądanych a co za tym idzie nie uważam żeby branie tabletek które i tak nie działają miało jakiś sens bo antykoncepcja też obojętna dla organizmu nie jest. Któraś dziewczyna napisała że obciążają wątrobę jak hamburger ... no comments. Proponuję przeczytać ulotkę a zwłaszcza ten fragment o działaniach niepożądanych. Sama biorę tabletki bo nie mogę sobie w żadnym przypadku pozwolić na ciążę ale jestem świadoma całego szeregu skutków ubocznych.
Co do nadżerki to owszem - nie używanie prezerwatywy mogło mieć jakiś wpływ - np jakieś nadkażenie bakteryjne.
Musisz porozmawiać z dziewczyną o antykoncepcji - w sumie prezerwatywa jest dobra metoda, prawidłowo uzywana dość rzadko zawodzi. Używajcie póki co gumek , kochajcie się w dni niepłodne... albo może rzeczywiscie pomyślcie o spirali ... Z drugiej strony mój ginekolog mi ją dosc zdecydowanie odradzał. Na pewno nie zmuszaj jej do tabletek - to powinna byc jej swiadoma decyzja. Skoro lubi się kochać i robicie to często to nie może unikać tego tematu. Porozmawiaj z nią szczerze. Znajdz kilka artykułów o działaniu tabletek anty. Może jej lek wynika z niewiedzy.

[chrisbp]

Za dużo zaczyna być tych powodów...Ostatecznie wyszło na to że ona po prostu boi się tabletek. W skrócie - nie dorosła do nich - tak powiedziała. Mieliśmy dylemat, bo ona wręcz kocha seks (coś na styl nimfomanii - jak zacznie to może cały czas, aż będzie ją boleć, mimo że ja mogę być wykończony), ja też go lubię, ale jak już wspominałem absolutnie nie możemy sobie pozwolić na ciążę w związku z tym że raz że nie jesteśmy małżeństwem (tylko nie mówcie że tyle par bez ślubu ma dzieci - to nie wchodzi w grę), dwa że oboje zarabiamy po prawie 1000zł czyli za mało na dziecko, trzy że na chwilę obecną mieszkamy 150km od siebie i widujemy się w weekendy (czasem częściej, bywa że przyjedzie w czasie okresu, tak jak ostatnio i był rybak na czerwonym morzu po długim zastanowieniu...), cztery że oboje mamy po 20 i 20-kilka lat - stanowczo za mało na dziecko. Metodą prób i błędów doszliśmy jako tako do porozumienia - w dni niepłodne i pozostałe koniec w środku, z pewnym ryzykiem, ponieważ oboje to uwielbiamy, w płodne i okres na zewnątrz (ten ostatni raz złamaliśmy tą zasadę, bo było w środku, ponieważ bardzo nam się chciało). Będzie nas to kosztowało sporo nerwów i pieniędzy (10zł za paczkę 3 gumek), ale na chwilę obecną chyba nie ma innego wyjścia...

[ama4]

Ale co konkretnie oznacza "nie dorosłam do tabletek"??????? Bo póki co ciągle pisałeś o jakichś dziwnych powodach. Powiedziała Ci tym razem coś innego?

Skoro wolicie się stresować i narażać Cię jako faceta na dalszą nerwicę w stylu "zdążę go wyjąć czy nie zdążę?", a także "a może prezerwatywa pękła podczas wydzielania preejakulatu??", to powodzenia.

[paula78]

Napisane przez chrisbp

Za dużo zaczyna być tych powodów...Ostatecznie wyszło na to że ona po prostu boi się tabletek. W skrócie - nie dorosła do nich - tak powiedziała. Mieliśmy dylemat, bo ona wręcz kocha seks (coś na styl nimfomanii - jak zacznie to może cały czas, aż będzie ją boleć, mimo że ja mogę być wykończony), ja też go lubię, ale jak już wspominałem absolutnie nie możemy sobie pozwolić na ciążę w związku z tym że raz że nie jesteśmy małżeństwem (tylko nie mówcie że tyle par bez ślubu ma dzieci - to nie wchodzi w grę), dwa że oboje zarabiamy po prawie 1000zł czyli za mało na dziecko, trzy że na chwilę obecną mieszkamy 150km od siebie i widujemy się w weekendy (czasem częściej, bywa że przyjedzie w czasie okresu, tak jak ostatnio i był rybak na czerwonym morzu po długim zastanowieniu...), cztery że oboje mamy po 20 i 20-kilka lat - stanowczo za mało na dziecko. Metodą prób i błędów doszliśmy jako tako do porozumienia - w dni niepłodne i pozostałe koniec w środku, z pewnym ryzykiem, ponieważ oboje to uwielbiamy, w płodne i okres na zewnątrz (ten ostatni raz złamaliśmy tą zasadę, bo było w środku, ponieważ bardzo nam się chciało). Będzie nas to kosztowało sporo nerwów i pieniędzy (10zł za paczkę 3 gumek), ale na chwilę obecną chyba nie ma innego wyjścia...

Jak na razie nie dorośliście do seksu.