Ostatnio testowałam cz.II

[Regina Phalange]

Napisane przez Pchlaczek

Cieszę się, że Ci się spodobały

A dziś testowałam French Lover - na pierwszy rzut nosa to jak dla mnie taki mix Padparaschy i Black Afgano (z dodatkiem zieleninki). Znośne, ale bez rewelacji

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez Pchlaczek

Amour nie znam, ale potwierdzam, że Vanille Noir są bardzo podobne do HP, tylko mniej trwałe

Napisane przez velika

na mnie zarówno HP, jak i Kenzo Amour, są dużo trwalsze niż Vanille noire, które ma słabą siłę rażenia, nieporównywalnie słabszą niż HP.

Napisane przez kanirak

Tak owszem - w pierwszych nutach VN przypomina mi HP. Niestety następnych nut ni ma bo znika ze mne.
Obwąchałam wczoraj noszony sweterek - i to co na nim zosta ło z VNto z kolei aromat ni to kremu do ciasta ni to budyniu waniliowego

poważnie nie są na Was trwałe? aż nie mogę uwierzyć, kurcze na mnie to jedne z trwalszych zapachów

[velika]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;22872061]poważnie nie są na Was trwałe? aż nie mogę uwierzyć, kurcze na mnie to jedne z trwalszych zapachów [/QUOTE]
zazdraszczam, bo piękne są. głupia moja skóra Trzymają to i się może z 5 godzin, ale są słabo wyczuwalne, a HP czy Amour to czuję dzień cały, a jakbym się nie myła, to pewnie jeszcze dłużej

[kanirak]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;22872061]poważnie nie są na Was trwałe? aż nie mogę uwierzyć, kurcze na mnie to jedne z trwalszych zapachów [/QUOTE]
Potwierdzam na mnie to z godzinę i niestety potem nosem trzeba tropić ich przy skórze - i to trzeba wiedzieć w którym miejscu tropić.

[Pchlaczek]

Napisane przez kanirak

Potwierdzam na mnie to z godzinę i niestety potem nosem trzeba tropić ich przy skórze - i to trzeba wiedzieć w którym miejscu tropić.

Dokładnie

[lexxi]

potwierdzam to co mówi wankaw! ZAISTE VANILLE NOIRE MOGĄ BYĆ BARDZO TRWAŁE! na mnie również są! i to nie słabo wyczuwalne, ale unoszą się dookoła mnie jak waniliowa chmurka, która chodzi za mną przez minimum pół dnia!

[kanirak]

Napisane przez lexxi

potwierdzam to co mówi wankaw! ZAISTE VANILLE NOIRE MOGĄ BYĆ BARDZO TRWAŁE! na mnie również są! i to nie słabo wyczuwalne, ale unoszą się dookoła mnie jak waniliowa chmurka, która chodzi za mną przez minimum pół dnia!

Ja wciąż kombinuję jak przedłużyć im trwałość - przed chwilą zaaplikowałam VN na skórę potraktowaną masłem kakaowym Ziaji...

[selya]

Napisane przez Regina Phalange

A dziś testowałam French Lover - na pierwszy rzut nosa to jak dla mnie taki mix Padparaschy i Black Afgano (z dodatkiem zieleninki).

nie wierzę
to znaczy wierzę, ale pojąć nie potrafię

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Serge Lutens - Rousse:
nie wiem co mam na ten temat powiedzieć, spodziewałam się cudu, a jest tylko ok. cynamon powiadacie... hmm, na mnie zdecydowanie drzewo, goździki i waniliowe zmiękczenie, jest ok ale ja chciałam ten cynamon, suchy, elegancki cynamon. i faktycznie zapach ma coś z "przedpotopowej szminki" jak to ktoś ujął na KWC

[Srebrna Lisica]

Dzing- OMG

[Pin up girl]

Royal Muska - piękne, klasyczne i eleganckie piżmo. Suche, lekko brzoskwiniowe i słodkawe, trochę w typie Cashmere Mist i Artemisii, ale "bogatsze" od nich zapachowo.

[Srebrna Lisica]

Dzing- OMG
Nie testowałam na skórze, bo się boję
Niuchnęłam tylko z korka i poczułam osławioną kupę słonia, i palone opony, i nie wiem jakie jeszcze paskudztwa. To mają być perfumy? Wielkie żarty! To anty zapach . W życiu nie wąchałam czegoś takiego. Twórca tych "perfum" jaja sobie z ludzi zrobił
Normalnie, nie mogę dojść do siebie...
Testy na skórze w piątek, jak będę mieć wolne.
Koublai Khan- mdły, słabowity i nijaki, a toto , jak obuchem w łeb
Ale doznanie jest ogromne

[prowokatorka]

Napisane przez Srebrna Lisica

Dzing- OMG
Nie testowałam na skórze, bo się boję
Niuchnęłam tylko z korka i poczułam osławioną kupę słonia, i palone opony, i nie wiem jakie jeszcze paskudztwa. To mają być perfumy? Wielkie żarty! To anty zapach . W życiu nie wąchałam czegoś takiego. Twórca tych "perfum" jaja sobie z ludzi zrobił
Normalnie, nie mogę dojść do siebie...
Testy na skórze w piątek, jak będę mieć wolne.
Koublai Khan- mdły, słabowity i nijaki, a toto , jak obuchem w łeb
Ale doznanie jest ogromne

Jak byłam na wrocławskim spotkaniu ,to dziewczyny dały mi przetestować Dzing ! ,na własnej skórze.Na począdku ,było miło i różano .
Dopiero potem zaczął się horror .
Nagle pojawiło się stare końskie siodło ,a potem spocony brudny ,goły tyłek ,który siedział na tym siodle. Dodatkowo zapach jest mega trwały ,i tak siedział na mym nadgarstku i siedział

[melkmeisje]

Chyba przestanę wchodzić na ten wątek, bo mi obrzydzicie Dzinga jak kiedyś Perły mi obrzydzono

[Tsukichan]

Przetestowałam Miller Harris Feuilles du Tabac. Bożesztymój, całe szczęście swojego czasu nie kupiłam tego zapachu w ciemno. Straszne by to było i ponure- zapach przypomniał mi stare meble, które kiedyś wywieźliśmy na działkę do altanki. Niestety kiedy przyjechalismy na działkę w marcu okazało się, że do altanki ktoś nam się w czasie zimy włamał i uwił sobie gniazdko (ba, nawet zostawił nam swoje nieumyte naczynia)- i meble nie dość, że jakoś lekko stęchły, to prześmierdły dymem papierosowym, wilgocię, i rozmaitymi innymi aromatami, których wolę sobie nie przypominać. Oto właśnie Feuilles du Tabac w pigułce, jesli o mnie chodzi...

[Twitter]

Napisane przez Srebrna Lisica

Dzing- OMG
Nie testowałam na skórze, bo się boję
Niuchnęłam tylko z korka i poczułam osławioną kupę słonia, i palone opony, i nie wiem jakie jeszcze paskudztwa. To mają być perfumy? Wielkie żarty! To anty zapach . W życiu nie wąchałam czegoś takiego. Twórca tych "perfum" jaja sobie z ludzi zrobił
Normalnie, nie mogę dojść do siebie...
Testy na skórze w piątek, jak będę mieć wolne.
Koublai Khan- mdły, słabowity i nijaki, a toto , jak obuchem w łeb
Ale doznanie jest ogromne

No i mamy zamianę Ja fujałam na MKK a Dzinga właśnie sobie zapodałam na nadgarstek i kontempluję i podziwiam i się zachwycam
Daj mu szanse na nadgarstku Jedna malutką, tycią Bo on istne cuda i cyrk na skórze potrafi wyprawić, ale nie chcę do traumy ewentualnej namawiać

Napisane przez prowokatorka

Jak byłam na wrocławskim spotkaniu ,to dziewczyny dały mi przetestować Dzing ! ,na własnej skórze.Na począdku ,było miło i różano .
Dopiero potem zaczął się horror .
Nagle pojawiło się stare końskie siodło ,a potem spocony brudny ,goły tyłek ,który siedział na tym siodle. Dodatkowo zapach jest mega trwały ,i tak siedział na mym nadgarstku i siedział

Napisane przez melkmeisje

Chyba przestanę wchodzić na ten wątek, bo mi obrzydzicie Dzinga jak kiedyś Perły mi obrzydzono

Nie daj się melk! Bądź dzielna!
Perły są przepiękne! Przepiękne Perły są! Są przepiękne Perły!
I jam Ci je poznała dzięki Tobie, o!

A Dzing jest specyficzny
Zapodałam właśnie na nadgarstek i daję TŻtowi do poniuchania...
TŻ: stare buty (skórzane). Nie, czekaj (myśli) stara szafa.
(Ja mu podpowiadam, że to ładna, taka klimatyczna szafa.)
TŻ: no tak, taka z lwem i czarownicą

Dla mnie perełka zapachowa. Do wąchania, nie do noszenia, bo jeszcze nie znalazłam odpowiedniej, na Dzinga, okazji.

[Maja102]

Napisane przez prowokatorka

Jak byłam na wrocławskim spotkaniu ,to dziewczyny dały mi przetestować Dzing ! ,na własnej skórze.Na począdku ,było miło i różano .
Dopiero potem zaczął się horror .
Nagle pojawiło się stare końskie siodło ,a potem spocony brudny ,goły tyłek ,który siedział na tym siodle. Dodatkowo zapach jest mega trwały ,i tak siedział na mym nadgarstku i siedział

[lexxi]

Napisane przez prowokatorka

Jak byłam na wrocławskim spotkaniu ,to dziewczyny dały mi przetestować Dzing ! ,na własnej skórze.Na począdku ,było miło i różano .
Dopiero potem zaczął się horror .
Nagle pojawiło się stare końskie siodło ,a potem spocony brudny ,goły tyłek ,który siedział na tym siodle. Dodatkowo zapach jest mega trwały ,i tak siedział na mym nadgarstku i siedział

prowokatorka- MISTRZ!

[Regina Phalange]

Napisane przez selya

nie wierzę
to znaczy wierzę, ale pojąć nie potrafię

No kiedy co ja poradzę, że tak je postrzegam (może mam skrzywioną przegrodę nosową albo co )

Napisane przez prowokatorka

Jak byłam na wrocławskim spotkaniu ,to dziewczyny dały mi przetestować Dzing ! ,na własnej skórze.Na począdku ,było miło i różano .
Dopiero potem zaczął się horror .
Nagle pojawiło się stare końskie siodło ,a potem spocony brudny ,goły tyłek ,który siedział na tym siodle. Dodatkowo zapach jest mega trwały ,i tak siedział na mym nadgarstku i siedział

Mnie tam dobrze jak mi Dzing siedzi z tyłkiem na nadgarstku (chociaż ja tam tyłka nie czuję ) To chyba najwierniejszy zapach skóry jaki udało mi się znaleźć w perfumach

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Royal Muska - ale dlaczego po kilku godzinach się mydli i ta cena... zapach bardzo zmysłowy i kobiecy, idealny do łóżka i wcale nie mam na myśli spania

[201605090956]

Żółta kupa w koronie - przyjemnie, cukierkowo, słodko. Ale te cukierki nie są nachalne, pomarańczowe z cynamonkiem i uwaga pierwszy raz jaśmin nie jest nachalny! Test na Tak
Womanity - - więcej nie powiem, flakon straszny, leje się z niego - za testy nadgarstkowe podziękuję, wystarczy to co poczułam na blotterze
Belle d'Opium - nie co słabsza siła rażenia, ale tak samo traumatyczny jak klasyk - dodatkowo straszny flakon, tak psiknęłam na blotter, że się do oka dostało
Play it Sexy - słodko, ale przyjemnie, wanilia jest nie nachalna, słodziak, ale siła rażenia nie mocarna Test na Tak.

[blanx]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Żółta kupa w koronie - przyjemnie, cukierkowo, słodko. Ale te cukierki nie są nachalne, pomarańczowe z cynamonkiem i uwaga pierwszy raz jaśmin nie jest nachalny! Test na Tak
Womanity - - więcej nie powiem, flakon straszny, leje się z niego - za testy nadgarstkowe podziękuję, wystarczy to co poczułam na blotterze
Belle d'Opium - nie co słabsza siła rażenia, ale tak samo traumatyczny jak klasyk - dodatkowo straszny flakon, tak psiknęłam na blotter, że się do oka dostało

Zadam głupie pytanie (ale kto pyta nie błądzi ): co to jest ta żółta kupa w koronie? zachęcił mnie Twój opis i zamierzam przetestować ^^
Co do dwóch pozostałych - YSL mój nos mówi stanowcze NIE, co do Muglera - naczytałam się negatywnych opinii, ale daję mu szansę w ostatecznym rozrachunku Powąchaj blottera po jakimś czasie - ogóry znikają, zostaje lepka słodycz ^^

[201605090956]

Napisane przez blanx

Zadam głupie pytanie (ale kto pyta nie błądzi ): co to jest ta żółta kupa w koronie? zachęcił mnie Twój opis i zamierzam przetestować ^^
Co do dwóch pozostałych - YSL mój nos mówi stanowcze NIE, co do Muglera - naczytałam się negatywnych opinii, ale daję mu szansę w ostatecznym rozrachunku Powąchaj blottera po jakimś czasie - ogóry znikają, zostaje lepka słodycz ^^

Żółta kupa w koronie - http://www.fragrantica.com/perfume/N...ices-1286.html
Bardzo fajna promocja w SP do 3 listopada (Super Pharm). Ogórki na początku mnie wystarczająco odstraszyły... znam sałatkę ogórkowo - warzywną i sałatkę z korzeniowego Selera - ogródki Hermensa - nie dam sobie głowy uciąć, ale chyba Nilowy i Monsunowy. Dlatego na ogórki uciekam. I flaszka nie Moja - Muglerowi się udał A*Men za to Po klasyku Opium mam traumę i Belle d'Opium jest niestety kontynuacją traumy.

[blanx]

Napisane przez slodka_kicunia_17_wera

Żółta kupa w koronie - http://www.fragrantica.com/perfume/N...ices-1286.html
Bardzo fajna promocja w SP do 3 listopada (Super Pharm). Ogórki na początku mnie wystarczająco odstraszyły... znam sałatkę ogórkowo - warzywną i sałatkę z korzeniowego Selera - ogródki Hermensa - nie dam sobie głowy uciąć, ale chyba Nilowy i Monsunowy. Dlatego na ogórki uciekam. I flaszka nie Moja - Muglerowi się udał A*Men za to Po klasyku Opium mam traumę i Belle d'Opium jest niestety kontynuacją traumy.

Dziękuję ślicznie za oświecenie

A czy żółta kupa ma w sobie jakieś głębokie nietuzinkowe nuty, aniżeli tylko owoce? Jakaś zmysłowość?

[201605090956]

Napisane przez blanx

Dziękuję ślicznie za oświecenie

A czy żółta kupa ma w sobie jakieś głębokie nietuzinkowe nuty, aniżeli tylko owoce? Jakaś zmysłowość?

Jest lekka zmysłowość, bo ma nutkę wanilii, która daje lekką słodycz, jest też jaśmin, który u mnie się nie narzuca (na moje szczęście, bo jaśmin najczęściej psuje mi cały zapach). I cynamon, który uwielbiam Jest też nuta kwiatowa i kardamon i cedr. Polecam przetestować, bo na prawdę są przyjemne.

[gryx82]

Napisane przez Srebrna Lisica

Dzing- OMG
Nie testowałam na skórze, bo się boję
Niuchnęłam tylko z korka i poczułam osławioną kupę słonia, i palone opony, i nie wiem jakie jeszcze paskudztwa. To mają być perfumy? Wielkie żarty! To anty zapach . W życiu nie wąchałam czegoś takiego. Twórca tych "perfum" jaja sobie z ludzi zrobił
Normalnie, nie mogę dojść do siebie...
Testy na skórze w piątek, jak będę mieć wolne

U mnie, po kilku godzinach, znika ze skóry przepocone siodło i obora, i czuję coś na kształt wanilii (która suszyła się w strączkach na stajennym parapecie, no ale OK, czepiał się nie będę). Na co mi jednak ta marna pociecha, skoro początek to hardkor?

Napisane przez prowokatorka

Jak byłam na wrocławskim spotkaniu ,to dziewczyny dały mi przetestować Dzing ! ,na własnej skórze.Na począdku ,było miło i różano.

U mnie od początku nokaut

Dopiero potem zaczął się horror .
Nagle pojawiło się stare końskie siodło ,a potem spocony brudny ,goły tyłek ,który siedział na tym siodle

Napisane przez melkmeisje

Chyba przestanę wchodzić na ten wątek, bo mi obrzydzicie Dzinga jak kiedyś Perły mi obrzydzono

Melk, nie gniewaj się na nas A co z Perłami nie tak jest? Na mnie to różaniec z Watykanu, od początku, do końca

Napisane przez Twitter

Dla mnie perełka zapachowa. Do wąchania, nie do noszenia, bo jeszcze nie znalazłam odpowiedniej, na Dzinga, okazji.

Wizyta, do której zostałaś zmuszona, a Ty przecież straszliwie nie chcesz tam pójść (poza tym nie cierpisz tego towarzystwa, bo jest nadęte i zakłamane)?

---

Winter Delice, których to próbkę męczę od roku ponad Dzisiaj dotarło do mnie, co jest myślą przewodnią tego zapachu - ognisko. Zwyczajne, najnormalniejsze w świecie ognisko, znane nam doskonale z niejednej imprezy pod gołym niebem. Ognisko zostaje jednak zalane wiadrem mydlin, a następnie skropione obficie tanią wodą po goleniu (Wars? Brutal? Przemysławka?) - tak oto powstał ten zapach

[Maja102]

Napisane przez blanx

Dziękuję ślicznie za oświecenie

A czy żółta kupa ma w sobie jakieś głębokie nietuzinkowe nuty, aniżeli tylko owoce? Jakaś zmysłowość?

zmysłowość? Jesli o zmysł slamku chodzi, to tak - działają takie słodko-korzenne te perfumy

edit: miało byc "zmysł smaku"
[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;22898233]Royal Muska - ale dlaczego po kilku godzinach się mydli i ta cena... zapach bardzo zmysłowy i kobiecy, idealny do łóżka i wcale nie mam na myśli spania [/QUOTE]

Napisane przez gryx82

Wizyta, do której zostałaś zmuszona, a Ty przecież straszliwie nie chcesz tam pójść (poza tym nie cierpisz tego towarzystwa, bo jest nadęte i zakłamane)?

[selya]

Napisane przez prowokatorka

Jak byłam na wrocławskim spotkaniu ,to dziewczyny dały mi przetestować Dzing ! ,na własnej skórze.Na począdku ,było miło i różano .
Dopiero potem zaczął się horror .
Nagle pojawiło się stare końskie siodło ,a potem spocony brudny ,goły tyłek ,który siedział na tym siodle. Dodatkowo zapach jest mega trwały ,i tak siedział na mym nadgarstku i siedział

padłam
zastrzeż w te pędy swe słowa, bo spokojnie mogą posłużyć jako tekst reklamowy dla jakiejś niszowej marki typu Etat Libre D'Orange

[prowokatorka]

Napisane przez selya

padłam
zastrzeż w te pędy swe słowa, bo spokojnie mogą posłużyć jako tekst reklamowy dla jakiejś niszowej marki typu Etat Libre D'Orange

Wstawiłam wzmiankę
Może być ?
W temacie na spokojnie .
Une Rose Chypree A.Tauer -piękna ,przydymiona róża .Lekko kadzidlana,nieco przypudrowana .Od pączka ,po samo rozkwitnięcie

[itaka]

Napisane przez prowokatorka

Nagle pojawiło się stare końskie siodło ,a potem spocony brudny ,goły tyłek ,który siedział na tym siodle. Dodatkowo zapach jest mega trwały ,i tak siedział na mym nadgarstku i siedział

Jeuzusiemaryjo......poleg łam....

Czy aby na pewno perfumy wąchałaś..... ? Może powietrze wokół przesycone było tym...no....no jakby to powiedzieć...no może ktoś puścił bąka ?

hehehhe....