Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[sidorcia]

w niedziele wieczorem, aż do 12 w nocy mała aż zachodziła sie od płaczu, nie wiedzieliśmmy co jej jest. wezwaliśmy prywatnego lekarza. Natalka ma zapalenie uszu i gardła, zabieg mamy odwołany już, ten, który miał byc 24 listopada. jak Natala nam wyzdrowieje, to mają minąć 3 tyg i mamy się wtedy zgłosić do naszego lekarza od tego zabiegu i on nam wyznaczy następny termin. tak więc jeszcze na zabieg trochę poczekamy. ale najważniejsze, żeby malutkiej te uszy wyleczyc...

[izazula]

Witajcie dziewczęta.
Od rana was nadrabiam i mam opóźnienie spore.
Tematów znowu tyle że hej, ciężko nadązyć.
Oczywiście znowu mi zjadło kilka postów

Napisane przez pl_madzia

Erwi już trochę lepiej, rewelki nie ma. Może też to ząbkowe, bo u mojego już coś stuka ale nie widzę, więc w trakcie wychodzenia. A jak u waszych maluchów zęby wychodziły, to jak od razu biały ząbek wystawał, czy jak. Ja niby drugi raz mamą jestem ale nie pamiętam.

U nas długo było samo stukanie.

Napisane przez Darusiaaaa

u nas nocka srednia, pokazal sie zab nr 2 no i od 2 do 3 ogladalam teletubisie a mloda jak je widzi chce wskoczyc w tv.

U nas Teletubisie to szał. Skacze na kolanach i piszczy głośno. Hitem jest odcinek kiedy Lala idzie na spacer i po drodze śpiewa piosenkę o drzewku, króliku a później o chmurce. Muszę panować nad ilością tej TV bo dziecko w tym wieku nie powinno mieć wogóle styczności z TV

Napisane przez pl_madzia

no to jak liczyć ząbka, od momentu stukania, czy od zobaczenia

Do stukania oczywiście

Napisane przez ania p

probotyk mozesz dawać i dłużej nie szkodzi a wpływa na odporność . dobra flora bakteryjna robi zasłone dla różnego rodzaju wirusów itp . Niektórzy cała zime daja dzieciakom . szczególnie jak dzieciaki chorują to warto dawac to samo po antybiotyku wiekszość osób daje tydzień a powinno sie z miesiąc żeby to wszystko tam odbudować

Probiotyk po antybiotyku można spokojnie (podobno powinno ) podawać nawet 3 miesiące. Antybiotyki zwłaszcza u małych dzieci florę bakteryjną niszczą bardzo mocno

Napisane przez Darusiaaaa

dawno nie wklejałam fotek Olinka więc sie pochwale:

pamietacie jak pisalam ze wyjela szczebelki z lozeczka? oto dowod.....
no i takie tam fotki

To jest agentka

Napisane przez anakazar

Myślę,że warto już teraz nauczyc dziecka wartościowego odżywiania się.Nie pakowac coli czy innych śmieci gazowanych-sama nie piję nic takiego,tylko woda mineralna i zielona herbata oo i jeszcze kakao.Na cole sobie pozwalalam bardzo rzadko,a to dlatego,że wiem,że to syf i tylko nam szkodzi i dziecku też nie dam.Ona od noworodka wody nauczona i dobrze.
Tak jak Libra napisałaś w szkole nie mamy już wpływu co zje nasze dziecko,możemy tylko póki małe są kontrolowac to co jedzą.

Jeśli chodzi o mrożonki to podchodzę sceptycznie,bo już nie raz zdażyło mi się np.w lidlu,że piersi z kurczaka leżały zamrożone na kamień i czekali aż się odmrożą i pózniej co?wciskają nam pewnie na każdym kroku świeże lub mrożone,które pewnie niejednokrotnie już zdążyły się rozmrozic i guzik tam mają jakichkolwiek wartości.
Najlepiej samemu latem zrobic zapas owoców i zamrozic i wtedy tylko mamy pewnosc,że były przechowywane odpowiednio.

Ja tam też nie mam zamiaru przesadzac z tym jedzeniem,ale będę się starała,żeby małej syfy nie dawac,bo potem próchnica,brak witamin i cholera wie co jeszcze.

Najgorzej jest z tymi dziadkami i trafia mnie,bo wiem,że po cichu jedni i drudzy będą małej dawac batoniki i inne takie żarcie.

No a jeśli chodzi o ten serek własnej roboty to jaki kupic?bo nie wiem

Uwaga na kakao bo wypłukuje wapń z organizmu.
Coli też nie piję bo źle się czuję wogóle po gazowanych napojach. No chyba że mnie przypli to muszę sobie kupić butelkę i opróżnić ją natychmiast (moze 1 albo 2do roku).

Nigdy nie trafiłam w Lidlu na mrożone mięso.
Mrżonki kupuję normalnie w sklepach sprawdzam tak jak Ania pisała. Nie mogę wszystiego mrozić bo nie mam tyle miejsca. A poza tym czasami zdaża się brak prądu przez kilka godz. i co ? Później trzeba wszystko wyrzucić bo mogło się częściowo rozmrozić

Napisane przez ania p

Libra - taka karkówa pieczona mniam .. hhmm

Te sklepiki to jakaś porażka . ale u mnie w szkole też pamietam że samo słodkie praktycznie było , w sredniej były już własnie te kanapki do tego zapiekanki itp rzeczy . a najbiedniejsi uczniowie mieli te bułki fundowane przez szkołe . To chyba tak w ramach podstawówkowych refundowanych obiadów

Pamiętam bułki z mojej szkoły

Napisane przez sidorcia

w niedziele wieczorem, aż do 12 w nocy mała aż zachodziła sie od płaczu, nie wiedzieliśmmy co jej jest. wezwaliśmy prywatnego lekarza. Natalka ma zapalenie uszu i gardła, zabieg mamy odwołany już, ten, który miał byc 24 listopada. jak Natala nam wyzdrowieje, to mają minąć 3 tyg i mamy się wtedy zgłosić do naszego lekarza od tego zabiegu i on nam wyznaczy następny termin. tak więc jeszcze na zabieg trochę poczekamy. ale najważniejsze, żeby malutkiej te uszy wyleczyc...

Szybkigo powrotu do zdrowia

[drcron]

my tylko na chwilke co byscie nie zapomnialy o nas wstawiam zdjecia Julki
u nas bez zmian chroniczny brak czasu na wszystko do tego Julka stala sie tak niedobra ze czasami nie daje juz rady i mam ochote ja zamknac w szafie

[izazula]

Napisane przez drcron

my tylko na chwilke co byscie nie zapomnialy o nas wstawiam zdjecia Julki
u nas bez zmian chroniczny brak czasu na wszystko do tego Julka stala sie tak niedobra ze czasami nie daje juz rady i mam ochote ja zamknac w szafie

Śliczna i mądra oczywiście.
A mamusia pewnie szydełkuje do upadłego

[pl_madzia]

Napisane przez sidorcia

w niedziele wieczorem, aż do 12 w nocy mała aż zachodziła sie od płaczu, nie wiedzieliśmmy co jej jest. wezwaliśmy prywatnego lekarza. Natalka ma zapalenie uszu i gardła, zabieg mamy odwołany już, ten, który miał byc 24 listopada. jak Natala nam wyzdrowieje, to mają minąć 3 tyg i mamy się wtedy zgłosić do naszego lekarza od tego zabiegu i on nam wyznaczy następny termin. tak więc jeszcze na zabieg trochę poczekamy. ale najważniejsze, żeby malutkiej te uszy wyleczyc...

szkoda, tak czlowiek czeka kciuki trzymam żeby szybko mala wyzdrowiała

[P0P70]

Napisane przez sidorcia

w niedziele wieczorem, aż do 12 w nocy mała aż zachodziła sie od płaczu, nie wiedzieliśmmy co jej jest. wezwaliśmy prywatnego lekarza. Natalka ma zapalenie uszu i gardła, zabieg mamy odwołany już, ten, który miał byc 24 listopada. jak Natala nam wyzdrowieje, to mają minąć 3 tyg i mamy się wtedy zgłosić do naszego lekarza od tego zabiegu i on nam wyznaczy następny termin. tak więc jeszcze na zabieg trochę poczekamy. ale najważniejsze, żeby malutkiej te uszy wyleczyc...

Biedna Natalka. Dobrze że już lepiej sie czuje. Ucałuj ją od nas.


Madzia, Megi - tak u nas już niedługo pierwsze urodziny. Więc ja szukam paru prezentów no bo najpierw Mikołaj, potem urodziny a potem gwiazdka. I co ja mam jej kupić.
A ostatnio czyli wczoraj babcia kupiła małej lalkę Barbi. No i oczywiście pogoniłąm ją z tą lalką. Poszła i oddała do sklepu. Teraz ma uzgadniać ze mną wszystkie prezenty dla małej. Normalnie ręce opadają - lalka barbi dla niemowlaka.

My po wizycie u logopedy. Jak to pani doktor powiedziała dzieci są sprytne i bardzo często próbują skierować uwagę na siebie. I dlatego też wymiotują. Mam się nie poddawać i dawać ugotowanie warzywa do jedzenia- nie mielone na papkę. Ona wszystkie odruchy w buzi ma OK więć u niej to tylko psychika pozostaje do naprawy. I siateczka z jedzeniem jest bardzo polecana i zalecana.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Drcron - Julka śliczna jak zwykle. A napisz nam jeszcze jak z jej zdrowiem. Bakteria wyleczona i co z jej ciemiączkiem?

Jdę na spacer

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

Do stukania oczywiście

No to jak do stukania, no to od dzisiaj będę się chwalić że synuś ma zęba
Choć u pierwszego wogle nie sprawdzałam łyżeczką, i liczylam od momentu aż widzialam że kawałek białego wystaje. No ale jak teściowa synka pisze to słuchać się trzeba

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez P0P70

My po wizycie u logopedy. Jak to pani doktor powiedziała dzieci są sprytne i bardzo często próbują skierować uwagę na siebie. I dlatego też wymiotują. Mam się nie poddawać i dawać ugotowanie warzywa do jedzenia- nie mielone na papkę. Ona wszystkie odruchy w buzi ma OK więć u niej to tylko psychika pozostaje do naprawy. I siateczka z jedzeniem jest bardzo polecana i zalecana.

Mój Eryk tak wymiotował jak tylko kawałek jedzenia większy wyczuwał i do roku wszystko mielone dostawał(błąd to był wielki, ale po fakcie polak mądry)
Po roku mu przeszło jak ja przeszłam z praca na pół etatu, i bylam z nim więcej czasu, i potem powróciło jak poszedł do przedszkola, to przedszkolanki kazały mi z nim do gastrologa iść bo 2 zestawy ciuchów szły. Ale to że u takiego maluszka paro miesięcznego to bym nigdy nie powiedziała, dobrze wiedzieć.

[sara 85]

Drcron śliczna Julka

Dziewczyny macie może jakis dobry schemat zywieniowy? Ja mam chyba jakiś stary.
Mozna dzieciom już kiwi dawać? znalazłam, że po skonczonym 7 miesiącu. Dajecie jakieś przyprawy do obiadków?

[izazula]

Napisane przez pl_madzia

no to jak do stukania, no to od dzisiaj będę się chwalić że synuś ma zęba:d
choć u pierwszego wogle nie sprawdzałam łyżeczką, i liczylam od momentu aż widzialam że kawałek białego wystaje. No ale jak teściowa synka pisze to słuchać się trzeba:d

:d

---------- Dopisano o 14:57 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez sara 85

Drcron śliczna Julka

Dziewczyny macie może jakis dobry schemat zywieniowy? Ja mam chyba jakiś stary.
Mozna dzieciom już kiwi dawać? znalazłam, że po skonczonym 7 miesiącu. Dajecie jakieś przyprawy do obiadków?

Ja żadnych przypraw nie daję a karmię wg własnej intuicji. żadnego schematu się nie trzymam.

[drcron]

Sidorcia zdrowka dla malutkiej
Pop wytrwalosci w karmieniiu jak chcesz to ja Ci Julke podrzuce ona jak ma jedzenie to jest grzeczna jak strasznie marudzi a jest po jedzonku to wystarczy ze dam jej pietke chleba albo kawalek jablka w siatce i odrazu cisza w zyciu tak zarlocznego dziecka nie widzialam
plan jedzenia u nas wyglada tak
7.00 mleko 180
9.00 jajeczko na zmiane z jogurcikiem do tego zawsze jest kromka chleba ta ze srodka
10.00 mleko 120
12.oo deserek przewaznie tarte jabluszko z marchewka i krakersikami
14.00 obiadek z dwoch dan zupka i miesko z zmieniaczkami i warzywami
17.00 mleko 90
18.00 deserek lub kisielek z bobofruta
19.00 kasza mala miseczka
20.30 mleko 180 jesli zje mniej to spi do 24.00 i wtedy dojada jakies 120 a jak zje calosc to spi do 7,00
w miedzy czasie sa chrupeczki pietki chleba biszkopciki 100 ml herbatki i maly soczek

co do naszych bakterii to robiony miala wynik na poziom toksyn bo podejzewalam ze moze jej tesc albo jego baba podali i sie nie pomylilam wynik wyszedl dodatni z tad ten wysoki poziom leukocytow w moczu i ropomocz z ciemiaczkiem czekamy do 14 grudnia ale z tego co obserwuje to glowka jej rosnie nie jest to jakis mega przyrost ale rosnie to jest sukces 14 grudnia mamy miec robione rtg glowy

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Sara my nie dajemy przypraw chyba ze troszke soli czy cukru a kiwi juz jej podawalam taki maly kawaleczek jak ja jadlam

[izazula]

Napisane przez drcron

plan jedzenia u nas wyglada tak
7.00 mleko 180
9.00 jajeczko na zmiane z jogurcikiem do tego zawsze jest kromka chleba ta ze srodka
10.00 mleko 120
12.oo deserek przewaznie tarte jabluszko z marchewka i krakersikami
14.00 obiadek z dwoch dan zupka i miesko z zmieniaczkami i warzywami
17.00 mleko 90
18.00 deserek lub kisielek z bobofruta
19.00 kasza mala miseczka
20.30 mleko 180 jesli zje mniej to spi do 24.00 i wtedy dojada jakies 120 a jak zje calosc to spi do 7,00
w miedzy czasie sa chrupeczki pietki chleba biszkopciki 100 ml herbatki i maly soczek

Ma niezły apetycik

[sara 85]

Napisane przez drcron

Sidorcia zdrowka dla malutkiej
Pop wytrwalosci w karmieniiu jak chcesz to ja Ci Julke podrzuce ona jak ma jedzenie to jest grzeczna jak strasznie marudzi a jest po jedzonku to wystarczy ze dam jej pietke chleba albo kawalek jablka w siatce i odrazu cisza w zyciu tak zarlocznego dziecka nie widzialam
plan jedzenia u nas wyglada tak
7.00 mleko 180
9.00 jajeczko na zmiane z jogurcikiem do tego zawsze jest kromka chleba ta ze srodka
10.00 mleko 120
12.oo deserek przewaznie tarte jabluszko z marchewka i krakersikami
14.00 obiadek z dwoch dan zupka i miesko z zmieniaczkami i warzywami
17.00 mleko 90
18.00 deserek lub kisielek z bobofruta
19.00 kasza mala miseczka
20.30 mleko 180 jesli zje mniej to spi do 24.00 i wtedy dojada jakies 120 a jak zje calosc to spi do 7,00
w miedzy czasie sa chrupeczki pietki chleba biszkopciki 100 ml herbatki i maly soczek

co do naszych bakterii to robiony miala wynik na poziom toksyn bo podejzewalam ze moze jej tesc albo jego baba podali i sie nie pomylilam wynik wyszedl dodatni z tad ten wysoki poziom leukocytow w moczu i ropomocz z ciemiaczkiem czekamy do 14 grudnia ale z tego co obserwuje to glowka jej rosnie nie jest to jakis mega przyrost ale rosnie to jest sukces 14 grudnia mamy miec robione rtg glowy

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Sara my nie dajemy przypraw chyba ze troszke soli czy cukru a kiwi juz jej podawalam taki maly kawaleczek jak ja jadlam

też jej dam kawałeczek

Moja Zosia tez tak dużo je i też tak często.
o kurde..., że co niby teść chciał otruć wnuczke? mi to się w głowie nie mieści jak można chcieć skrzywdzić takie malenstwo;/

[izazula]

Napisane przez drcron

co do naszych bakterii to robiony miala wynik na poziom toksyn bo podejzewalam ze moze jej tesc albo jego baba podali i sie nie pomylilam wynik wyszedl dodatni z tad ten wysoki poziom leukocytow w moczu i ropomocz z ciemiaczkiem czekamy do 14 grudnia ale z tego co obserwuje to glowka jej rosnie nie jest to jakis mega przyrost ale rosnie to jest sukces 14 grudnia mamy miec robione rtg glowy

Co Ty piszesz z tymi toksynami ? To jakiś horror

[madziwnia]

Napisane przez sidorcia

w niedziele wieczorem, aż do 12 w nocy mała aż zachodziła sie od płaczu, nie wiedzieliśmmy co jej jest. wezwaliśmy prywatnego lekarza. Natalka ma zapalenie uszu i gardła, zabieg mamy odwołany już, ten, który miał byc 24 listopada. jak Natala nam wyzdrowieje, to mają minąć 3 tyg i mamy się wtedy zgłosić do naszego lekarza od tego zabiegu i on nam wyznaczy następny termin. tak więc jeszcze na zabieg trochę poczekamy. ale najważniejsze, żeby malutkiej te uszy wyleczyc...

o kurcze!!!!

Biedna mała bedzie musiała czekac na zabieg!!

Ale oby szybko wyzdrowiała trzymam kciuki!!!

P0p jakiego torta nam kupisz??? seseseseseseseseseeess sseeeeeseees



IZUMI!!!

plmadzia i co jak sie umawiamy? chcecie sie przejwechac do Darłowka czy na miejscu pochodzimy? czy do mnie na kawusię?

[sidorcia]

dziekujemy z Natalka za dobre slowa. juz lepiej jest, spi wlasnie w hustawce

drcron a podejrzewasz co dziadkowie mogli Julce dac?

[anakazar]

jejku przezraziłam się Julkowym apetytem,bo porównując do tego co Nina je to wcina mało?
o 7 dostaje 150ml mleka
0 11 150ml mleka albo kaszki
o 13-14 owoce
o 16-17 obiadek
o 19.30 mleko 210ml
i w międzyczasie dostaje chrupki kukurydziane,biszkopty i chlebek suchy

na wadze prawidłowo przybiera,więc jest ok

dziewczyny a jakis wy kisiel podajecie dzieciom?bo ja też bym małej dała
i możecie mi napisac z czego wy komponujecie obiadki?bo moje się zrobiły monotonne i nie mam pomysłu co tam mogę jej dawac,w ogóle co jeszcze takim maluchom można dac do jedzenia?

sidorcia dużo zdrówka dla Natalci.Biedna malutka,oby szybko jej się wyleczyły uszka.

[cigi]

hej dziewczyny; ja na sekunde
kritana
Moze faktycznie przez zabkowanie nie chce jesc. Moja jadla dosc ladnie, a potem zaczely sie dziac cuda. I wtedy zabkowala. Teraz je super, bez zabawiania.
Ktoras juz Ci pisala, moze sprobuj dawac jej mocno ugotowane warzywa, owoce w calosci, zeby sama mogla jesc, moze jak bedzie to traktowala jak zabawe, to bedzie jadla. I niech np na ciebie patrzy jak jej szykujesz cos do jedzenia, albo jak jesz.
Moja tez super je w nowym otoczeniu, np jak bylismy w barze, wystroj, muzyka i pochlonela caaaly sloiczek owocka, co wtedy bylo rzadkoscia. Jak mi tak nie jadla, zaciskala buzke na lyzeczke, mama mi poradzila, zebym sprobowala jej dac troszeczke na placu. I tak palca zalapala, sprobowala jedzonka i buzke otwierala.

Napisane przez ania p

Libra z tym bez mleka to juz chyba motanina , a można przeciez dawac jogurty , maślanki , kefri itp . Ja az taka eco to nie jestem . Lubie zdrowo ale bez przeginek . Bo w tych skelapch eco to można pójść z torbami . Choć jest tam jedna fajna rzecz kolezanka moja wykryła ekologiczne warzywko . Składa się tylko z suszonych warzyw bez soli i glutaminianu , dodawałam nie raz do zup dla Szymona .

Ja sie zaopatruje u nas w takim sklepie. Sa tam rozne ciekawe ziarna, i jak bylam na diecie bezmlecznej i bezjajecznej, to tam moglam fajne ciacha znalezc, a jak nie jadlam slodkosci to odkrylam super ciacha nie slodkie; takie jak paluszki, ale z maki pelnej, bez zadnych swinstw i z mnostwem ziaren. To tez alternatywa dla przegryzeK; i jest sporo slodyczy np na cukrze trzcinowym, miodzie itp.

Ja tez staram sie dobrze odzywiac i mialam takie etapy w zyciu, ze mi to lepiej wychodzilo. Bylam na diecie wg grupy krwi (kleska), wegetarianka (jestem za, moze powroce), na diecie bez cukru, i bez nabialu i ciezkostrawnych rzeczy.
Kiedy nie jadlam slodkich rzeczy czulam sie lepiej, a to dlatego, ze widze, ze moj zolad kiepsko reaguje na slodkosci. Teraz sie opycham ciastkami, takimi zdrowszymi, ale jednak; Nie moge sie powstrzymac. Caly czas ogolnie musze cos przezuwac, owoc, chrupki, slodycze.
Musze to zmienic, bo tez nie chce tak wychowac corki, a jak bedzie miala taki przyklad w domu, to tak bedzie jadla.
Ja nie kupowalabym zadnych chipsow ani nic takiego, ale moj TZ kupuje, jak ja sie powstrzymywalam i chcialam zeby i on, to nic to nie dalo. Nie wiem jak to bedzie z dzieckiem, skoro ojciec bedzie sie obzeral. Cole tez pije jak szalony, potrafi latem butle w jeden dzien, a ja nie pije.
Chyba beda spory co do wychowania
Ogolnie twierdze, ze nie powinno sie przyzwyczajac dziecko do zlego odzywiania; ale jak czasem z rzadka zje batonika, albo zapiekanke, to nic sie nie stanie, oby nie byla to podstawa.
Najlepsze to slodycze domowego wyrobu, albo bio wlasnie. Chipsy tez mozna zrobic z roznych warzyw samemu. napoje gazowane sa beeee (czaaasem mam straszna ochote na cole, ale szybko wychodzi mi ona nosem )
I tez uwazam, ze nie ma co przesadzac, kupnym jogurtem, albo serkiem homogenizowanym sie dziecko nie zatruje, trzeba czytac etykiety, zeby bylo jak najbardziej naturalnie (w glowie mi sie nie miesci, po co w jogurcei zelatyna????); za danonkami, aktimelami nie jestem.
A i pisalyscie o sklepikach szkolnych, no porazka, jak nie ma co dzieciak kupic. U mnie w liceum byly takie dobre hamburgery, w dobrej bulce, jakims niezlym miesem i masa salatki. I byly jablka pyszne, ktore furrore robily.
Czytalam artykul niedawno u nas w miasteczku w szkole wprowadzili eco produkty, z rolnictwa ekologicznego. A wczesniej byly hamburgery i fryty i cola. Teraz sa zdrowe rzeczy, salatki, zdrowe wypieki. To bvyl caly program, zeby to wprowadzic i zeby zachecic dzieciaki do jedzenia tego (np robili im rozne pokazy);
Robilam wolontariat z dzieciakami, w takim centrum socjalnym, dzieci malutkie, wiek przedszkolny, na posilek dostawaly takie bulki slodkie z czekolada z celofanow, cukierki, lizaki, bulki z nutella, masakra. A jak bylo wyjscie na piknik na pol dnia, to wychowawczynie informowaly rodzicow, zeby im nie dawaly jedzonka domowego wyrobu (bo moga byc bakterie i moze sie psuc ) tylko takie gotowe, chrupy, saltki z puszek itp. Normalnie mnie tam trafialo, ale nie mialam nic do gadania;

Ktoras pisala, ze dzieci z mleka bomby robia, to dla mnie to jest nienauczenie dziecka szacunku do zywnosci, bo jak nie chce pic,, to moze przyniesc do domu i sie wykorzysta. A nie zabawa z zywnosci, dzieciom sie powinno tlumaczyc, ze niektorzy gloduja, i ze to tez kosztuje, i ze to od zwierzat.
No to tyle ja. Ale sie upisalam, sorry;

[drcron]

Napisane przez sara 85

też jej dam kawałeczek

Moja Zosia tez tak dużo je i też tak często.
o kurde..., że co niby teść chciał otruć wnuczke? mi to się w głowie nie mieści jak można chcieć skrzywdzić takie malenstwo;/

Napisane przez izazula

Co Ty piszesz z tymi toksynami ? To jakiś horror

dla mnie to byl horror jak odebralam wyniki ale tesc ani ta kobieta nie moga sie zblizac do mojego dziecka sprawe zglosilam na policji Tz sie uparl bysm tutaj mieszkali moi rodzice ciagle nam proponuja ze nam dom gdzies kupia albo dadza pieniadze na budowe nowego

[cigi]

acha (anakazar, kurka nie pamietam jakie "h"?) i chcialam pochwalic wszystkie dzieciaczki z biezacych zdjec. Sa sliczne wszystkie; madzia, moja tez lubi takiego pelzaka

Ktoras dziewczyna pytala jak dostarczyc bialka organizmowi, jesli nie w nabiale i miesie. (libra?) Wiec odpowiadam;
Trzeba laczyc tutaj bialka roslinne, zeby dostarczyc tego pelnowazrtosciowego, takiego jak w nabiale np.
Np je sie takie mieszanki (chodzi zeby laczyc je w jednym posilku):
czerwona fasola i ryz
ciecierzyca i kuskus
soczewica i chleb
fasola i pieczywo
kukurydza i fasola
grochowka z chlebem
To takie przyklady ktore u siebie w ksiazce znalazlam
Wegetarianin moze wszystko zastapic, jesli dobrze sie zywi, a nie byle jak;

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------

Napisane przez sara 85

Drcron śliczna Julka

Dziewczyny macie może jakis dobry schemat zywieniowy? Ja mam chyba jakiś stary.
Mozna dzieciom już kiwi dawać? znalazłam, że po skonczonym 7 miesiącu. Dajecie jakieś przyprawy do obiadków?

Ja mysle, ze na pewno mozna dac majeranek, koperek i moze kminek. To sa ziola polepszajac etrawienie, daje sie przeciez np herbatke koperkowa;
kiwi to cytrus, poczekalabym. Choc ja daje juz od dawna mojej banany, ale bio, i to takie "mniej ostre" cytrusy
dobra zmywam sie juz, nie mam czasu; pa

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez anakazar

dziewczyny a jakis wy kisiel podajecie dzieciom?bo ja też bym małej dała
i możecie mi napisac z czego wy komponujecie obiadki?bo moje się zrobiły monotonne i nie mam pomysłu co tam mogę jej dawac,w ogóle co jeszcze takim maluchom można dac do jedzenia?

sidorcia dużo zdrówka dla Natalci.Biedna malutka,oby szybko jej się wyleczyły uszka.

kisiel robi sie z soczku i dodaje sie maki ziemniaczanej i zagotowuje; najzdrowszy; sok domowy najlepiej;

[madziwnia]

drcronku !! ja myślałam że ty zartujesz!
Że napisałąs z nerwów że jej cos podali .. i myslałam że podali przez przypadek-niechcąco??!! nie??!!??

I co policja na to? mi sie w głowie nie mieści że mozna chciec cos dziecku zrobić??

łudzę sie że jednak zrobili to nieumyslnie.

[anakazar]

Napisane przez madziwnia

drcronku !! ja myślałam że ty zartujesz!
Że napisałąs z nerwów że jej cos podali .. i myslałam że podali przez przypadek-niechcąco??!! nie??!!??

I co policja na to? mi sie w głowie nie mieści że mozna chciec cos dziecku zrobić??

łudzę sie że jednak zrobili to nieumyslnie.

ja tak samo myślałam jak TySzok.

[drcron]

Napisane przez sidorcia

dziekujemy z Natalka za dobre slowa. juz lepiej jest, spi wlasnie w hustawce

drcron a podejrzewasz co dziadkowie mogli Julce dac?

niestety nie to jest tylko Julki dziadek i jego konkubina ale moj tesc jest lesniczym i ma dostep do roznych srodkow jak otruli nam psa to ta kobieta mowila ze szybko zadzialalo ze ona swojego iedys trula trutka na myszy ale nie zadzialala na niego doslownie az mnie wtedy zamurowalo jak mozna krzywde zrobic bezbronnemu zwierzakowi

Napisane przez anakazar

jejku przezraziłam się Julkowym apetytem,bo porównując do tego co Nina je to wcina mało?
o 7 dostaje 150ml mleka
0 11 150ml mleka albo kaszki
o 13-14 owoce
o 16-17 obiadek
o 19.30 mleko 210ml
i w międzyczasie dostaje chrupki kukurydziane,biszkopty i chlebek suchy

na wadze prawidłowo przybiera,więc jest ok

dziewczyny a jakis wy kisiel podajecie dzieciom?bo ja też bym małej dała
i możecie mi napisac z czego wy komponujecie obiadki?bo moje się zrobiły monotonne i nie mam pomysłu co tam mogę jej dawac,w ogóle co jeszcze takim maluchom można dac do jedzenia?

sidorcia dużo zdrówka dla Natalci.Biedna malutka,oby szybko jej się wyleczyły uszka.

u nas Julka tez prawidlowo przybiera na wadze ostatnio wazyla 11,200 ale ona czesto robi kupki dr. mowila ze ma dobra przemiane materii
ja gotuje jej obiadki ze stronki internetowej
http://przepisydladzieci. webpark. pl/
http://mamosfera. pl /humana/humosfera/gotuj_z_humana/przepisy_dla_rodzicow

Napisane przez madziwnia

drcronku !! ja myślałam że ty zartujesz!
Że napisałąs z nerwów że jej cos podali .. i myslałam że podali przez przypadek-niechcąco??!! nie??!!??

I co policja na to? mi sie w głowie nie mieści że mozna chciec cos dziecku zrobić??

łudzę sie że jednak zrobili to nieumyslnie.

przyjeli zgloszenie i beda wszystkich domownikow przesluchiwali

Napisane przez anakazar

ja tak samo myślałam jak TySzok.

po moim tesciu mozna wszystkiego sie spodziewac
ale juz nie chce o tym pisac bo moglabym wiele

[pl_madzia]

Napisane przez madziwnia

plmadzia i co jak sie umawiamy? chcecie sie przejwechac do Darłowka czy na miejscu pochodzimy? czy do mnie na kawusię?

Juz jak Wam najbardziej pasuje Emil sprawdzał pogodę to nienajlepsza ma byćwiatr i deszcz, ale i tak po plaży będę łazić, żeby Eryk się wybiegał i kamieni nazbierał.
Może na początek zaklepuje spacer miejscowy poobiedni.

[dusiaka]

Napisane przez sidorcia

w niedziele wieczorem, aż do 12 w nocy mała aż zachodziła sie od płaczu, nie wiedzieliśmmy co jej jest. wezwaliśmy prywatnego lekarza. Natalka ma zapalenie uszu i gardła, zabieg mamy odwołany już, ten, który miał byc 24 listopada. jak Natala nam wyzdrowieje, to mają minąć 3 tyg i mamy się wtedy zgłosić do naszego lekarza od tego zabiegu i on nam wyznaczy następny termin. tak więc jeszcze na zabieg trochę poczekamy. ale najważniejsze, żeby malutkiej te uszy wyleczyc...

Sidorcia - szkoda tego terminu, ale teraz ważniejsze jest zdrówko Małej, czego życzę jak najszybciej
Wiem coś na temat zapalenia uszu. Mój starszy syn miał je często i często miał albo przebijaną błonę, albo dochodziło do samoistnej jej perforacji. Mnóstwo antybiotyków, ale najgorsze w tym wszystkim były ból i cierpienie dziecka. Jak był starszy to zaczął udawać, że sobie poradzi - wiedział, że bardzo nas zmartwi kolejna infekcja. Przez to antybiotyk dostawał późno, dopiero jak już wytrzymać z bólu nie mógł.

Napisane przez izazula

U nas Teletubisie to szał. Skacze na kolanach i piszczy głośno. Hitem jest odcinek kiedy Lala idzie na spacer i po drodze śpiewa piosenkę o drzewku, króliku a później o chmurce. Muszę panować nad ilością tej TV bo dziecko w tym wieku nie powinno mieć wogóle styczności z TV

Izazula- na jakim kanale macie te Teletubisie?
Pytam o to po raz kolejny na naszym forum i ciągle mi nikt nie odpowiada

[pl_madzia]

Napisane przez anakazar

dziewczyny a jakis wy kisiel podajecie dzieciom?bo ja też bym małej dała
i możecie mi napisac z czego wy komponujecie obiadki?bo moje się zrobiły monotonne i nie mam pomysłu co tam mogę jej dawac,w ogóle co jeszcze takim maluchom można dac do jedzenia?

Ja mojemu kisiel robie tak
Duży sok dla dzieci w tym przedziale wiekowym zagotowuję, a w kubku mieszam łyżkę mąki ziemniaczanej(taka troszkę więcej niż płaską)i odrobine zimnej wody, i jak sok sie zagotuje to mieszam razem, i zagotowuję razem.
A z obiadów to u nas tylko zupki mojego wyrobu, to takie gęste mu robie.
ulubione
1-krupnik z koperkiem(ziemniaki+march ewka+ryż+indyk lub kurczak lub królik+zielony koperek)
2-marchewkowa(marchewka+ ziemniaki+ mięsko+ natka pietruszki+seler)
3- dyniowa(to samo co w marchewkowej, tylko mniej marchewki, dużo dyni)
4-barszcz(buraczki+ włoszczyzna+ziemniaki+ pietruszka)
5- rosół(wywar warzywny+ mięsko+kaszka manna+natka)

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez dusiaka

Izazula- na jakim kanale macie te Teletubisie?
Pytam o to po raz kolejny na naszym forum i ciągle mi nikt nie odpowiada

Ja też nie wiem gdzie są teletubisie, i mojemu na you tube puszczam
Ale można też pościągać

[sara 85]

Napisane przez dusiaka

Izazula- na jakim kanale macie te Teletubisie?
Pytam o to po raz kolejny na naszym forum i ciągle mi nikt nie odpowiada

teletubisie u nas są na BBC CBeebies, własnie za chwile będą
tż też sciagał z neta,

[anakazar]

Napisane przez pl_madzia

Ja mojemu kisiel robie tak
Duży sok dla dzieci w tym przedziale wiekowym zagotowuję, a w kubku mieszam łyżkę mąki ziemniaczanej(taka troszkę więcej niż płaską)i odrobine zimnej wody, i jak sok sie zagotuje to mieszam razem, i zagotowuję razem.
A z obiadów to u nas tylko zupki mojego wyrobu, to takie gęste mu robie.
ulubione
1-krupnik z koperkiem(ziemniaki+march ewka+ryż+indyk lub kurczak lub królik+zielony koperek)
2-marchewkowa(marchewka+ ziemniaki+ mięsko+ natka pietruszki+seler)
3- dyniowa(to samo co w marchewkowej, tylko mniej marchewki, dużo dyni)
4-barszcz(buraczki+ włoszczyzna+ziemniaki+ pietruszka)
5- rosół(wywar warzywny+ mięsko+kaszka manna+natka)

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------


Ja też nie wiem gdzie są teletubisie, i mojemu na you tube puszczam
Ale można też pościągać

o
Dziękuje Madzia Cigi również.
O takie przepisy mi chodziło

[madziwnia]

od 18 leca na BBc Ceebeebies czy jak tam..... ok 14

i ok 9.20 chyba albo póxniej.. reszyty jeszcze nie wyczaiłam;p

[drcron]

Napisane przez dusiaka

Sidorcia - szkoda tego terminu, ale teraz ważniejsze jest zdrówko Małej, czego życzę jak najszybciej
Wiem coś na temat zapalenia uszu. Mój starszy syn miał je często i często miał albo przebijaną błonę, albo dochodziło do samoistnej jej perforacji. Mnóstwo antybiotyków, ale najgorsze w tym wszystkim były ból i cierpienie dziecka. Jak był starszy to zaczął udawać, że sobie poradzi - wiedział, że bardzo nas zmartwi kolejna infekcja. Przez to antybiotyk dostawał późno, dopiero jak już wytrzymać z bólu nie mógł.



Izazula- na jakim kanale macie te Teletubisie?
Pytam o to po raz kolejny na naszym forum i ciągle mi nikt nie odpowiada

http://www.filestube.com/t/teletubisie
tutaj mozesz sciagnac na kompa nagrac na plytke i puszczac w kolko u nas teletubisie nie dzialaja Julka nie lubi ogladac Tv

[mrowak]

drcron, ja jestem w szoku ile Twoja Jula je- 9-10 razy na dobę???? i niekiedy co godzinę?


dziewczyny, dentinox zanotowałam, ale może uzywacie czegoś jeszcze na te dziąsła???