Dziewczyny jak maliny: Wypieścimy, wystaramy,a następnie się wspieramy -cz.X

[Basima]

Napisane przez aa2

tradycja była z lista, dopiero od tego watku sie zmieniło że i atki mają zakładac staraczki a jak dla mnie to jak któraś ma ochote to o prostu niech założy i juz

Basimka miejmy nadzieje że matka dziewczynki sie opamięta

Nie opamięta bo to p...ne jest na maxa. Asia jak znam TŻ 5 lat to ciągle opowiada mi jakieś chore akcje z tym zerem bo nie mozna nazwać jej suka bo suka własnych dzieci nie zostawia więc jest zwykłym zerem

[aa2]

mój mąz zdurniał zawiesił moje stringi na lampie ppod sufitem i dopiero to zauważyłam a on mówi ze powiesił przed pracą czyli około 13

[Karolcja05]

ten o telefonie? Kurde został równy miesiąc do slubu

O kobiety to i ja wam się wyżale i poradze.

Mój Tż z ojcem się nie kontaktuje,bardzo go skrzywdził i wogóle no nie ma szans w przyszłym czasie na pogodzenie się. Za to bardzo kocha swoją babcie. Wczoraj dostałam telefon od tej właśnie babci. Powiedziałą ,że nie przyjdzie na ślub jak nie zaprosi Tż ojca i poprosiła mnie o przekonanie go. Kiedyś juz rozmawaiłąm na ten teamt z nim i było stanowcze nie. I co teraz?? Jak powiem Tż to będzie okropna awantura z babcią a wiem ,że mocno ją kocha. A jak mu nie powiem to będę nie wporządku wobec niego. Mam zamair porozmawiać z jego babcią i wybłagać ją ,żęby przyszłą mam nadzieje ,że mi się uda. Ale jak nie to co wtedy

[Basima]

Dobra przestaje się juz nakręcać tą sprawą zobaczymy co czas przyniesie. Asia jaki horrror oglądałaś

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Napisane przez aa2

mój mąz zdurniał zawiesił moje stringi na lampie ppod sufitem i dopiero to zauważyłam a on mówi ze powiesił przed pracą czyli około 13

Hehehe to tak jak mój TŻ powiesił mi sandałki na lampie jak byłam w ciąży

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:19 ----------

Napisane przez Karolcja05

ten o telefonie? Kurde został równy miesiąc do slubu

O kobiety to i ja wam się wyżale i poradze.

Dawaj mów co Ci wątrobe zjada ja idę zapalić i zaraz przeczytam

[aa2]

na tvn o telefonie: nieodebrane połączenie czy jakos tak

Basimka mam nadzieje ze jakoś sie poukłada, na razie sie nie stresuj a jak co to walcz o swoje i wszystko co myslisz mów od razu tż-owi

[sanderinka]

Basimka a może ta mała akurat tak sie zachowywala a nie inaczej zeby zwrócić na siebie jakoś uwagę... albo nikt jej nie pokazał co jest zle...
ja nie bylam w takiej sytuacji nigdy no i mysle ze wlasnie powinnas powiedziec tz o swoich obawach i wogole mam nadzieje, że bedzie wszystko dobrze i po twojej myśli

[aa2]

karola pisz

[Basima]

Napisane przez aa2

na tvn o telefonie: nieodebrane połączenie czy jakos tak

Basimka mam nadzieje ze jakoś sie poukłada, na razie sie nie stresuj a jak co to walcz o swoje i wszystko co myslisz mów od razu tż-owi

Ja oglądałam ten film kilka lat temu i jak oglądałam to zadzwonił mi telefon myślałam,że zejde bo ja taka stracha dupa jestem jak sama zostaje w domu to zasypiam przy włączonym tv bo boje się duchów wiem zrąbana jestem lekko

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Napisane przez sanderinka

Basimka a może ta mała akurat tak sie zachowywala a nie inaczej zeby zwrócić na siebie jakoś uwagę... albo nikt jej nie pokazał co jest zle...
ja nie bylam w takiej sytuacji nigdy no i mysle ze wlasnie powinnas powiedziec tz o swoich obawach i wogole mam nadzieje, że bedzie wszystko dobrze i po twojej myśli

wiem,że ona tak się zachowuje bo nie ma normalnych wzorców , ale boje się tego dnia kiedy TŻ powie,że córke bierze, narazie jest na etapie,że chce zadzwonić do jakiejś pomocy czy kuratora nie wiem coś wspominał

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Karola piszesz?????????

[Karolcja05]

napisałam . edytowałam post na górze

[Basima]

Napisane przez Karolcja05

ten o telefonie? Kurde został równy miesiąc do slubu

O kobiety to i ja wam się wyżale i poradze.

Mój Tż z ojcem się nie kontaktuje,bardzo go skrzywdził i wogóle no nie ma szans w przyszłym czasie na pogodzenie się. Za to bardzo kocha swoją babcie. Wczoraj dostałam telefon od tej właśnie babci. Powiedziałą ,że nie przyjdzie na ślub jak nie zaprosi Tż ojca i poprosiła mnie o przekonanie go. Kiedyś juz rozmawaiłąm na ten teamt z nim i było stanowcze nie. I co teraz?? Jak powiem Tż to będzie okropna awantura z babcią a wiem ,że mocno ją kocha. A jak mu nie powiem to będę nie wporządku wobec niego. Mam zamair porozmawiać z jego babcią i wybłagać ją ,żęby przyszłą mam nadzieje ,że mi się uda. Ale jak nie to co wtedy

Babcia postawiła Cię troche w trudnej sytuacje i nie powinna tak zroić. Zadzwoń do niej i powiedz ,że nie potrafisz załatwić tej sprawy i najlepiej byłoby ,żeby sama ze swoim wnukiem porozmawiała. Stawianie Cię w takiej sytuacji jest niewporządku . Po drugie nie może od własnego wnuka wymagać i szantażować obecności jej pod warunkiem ,że TŻ zaprosi swojego ojca

[Karolcja05]

Nie wiem czy mu mówić czy nie ,bo może jednak się zdecyduje przyjść. A jak teraz powiem Tż to się z babcią pokłóci ,że takie dziwne akcje robi i nie będzie się z nią odzywał. Jest bardzo wrażliwy jeśli chodzi o temat ojca . Wiem ,że będzie awantura i dupa z tego wyjdzie. I jemu będzie strasznie przykro ,że nie ma tak ważniej dla niego osoby ..ehh

[aa2]

Napisane przez Karolcja05

ten o telefonie? Kurde został równy miesiąc do slubu

O kobiety to i ja wam się wyżale i poradze.

Mój Tż z ojcem się nie kontaktuje,bardzo go skrzywdził i wogóle no nie ma szans w przyszłym czasie na pogodzenie się. Za to bardzo kocha swoją babcie. Wczoraj dostałam telefon od tej właśnie babci. Powiedziałą ,że nie przyjdzie na ślub jak nie zaprosi Tż ojca i poprosiła mnie o przekonanie go. Kiedyś juz rozmawaiłąm na ten teamt z nim i było stanowcze nie. I co teraz?? Jak powiem Tż to będzie okropna awantura z babcią a wiem ,że mocno ją kocha. A jak mu nie powiem to będę nie wporządku wobec niego. Mam zamair porozmawiać z jego babcią i wybłagać ją ,żęby przyszłą mam nadzieje ,że mi się uda. Ale jak nie to co wtedy

ogólnie to chyba najlepsza opcja to pogadanie z babcia jak masz z nią dobruy kontakt to powiedz jej ze tż ja bardzo kocha ale ze względu na to ze tata go skrzywdził nie chce go zapraszać i powiedz jej ze bardzo wam zależy aby ona była obecna może pomoże, wytłumacz jej ze jak tz sie dowie ze babcia tak postawiła sprawe to też bedzie mu bardzo przykro no i może opros ją żeby pogadała sama z tż na spokojnie bo miesznie ciebie troche jest nie fer bo jak bie powiesz niz tz-owi bedziesz nie w orządku wobec niego a jak powiesz to może sie babcia wkurzyć

[sanderinka]

Napisane przez Basima

Ja oglądałam ten film kilka lat temu i jak oglądałam to zadzwonił mi telefon myślałam,że zejde bo ja taka stracha dupa jestem jak sama zostaje w domu to zasypiam przy włączonym tv bo boje się duchów wiem zrąbana jestem lekko

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------


wiem,że ona tak się zachowuje bo nie ma normalnych wzorców , ale boje się tego dnia kiedy TŻ powie,że córke bierze, narazie jest na etapie,że chce zadzwonić do jakiejś pomocy czy kuratora nie wiem coś wspominał

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Karola piszesz?????????

niech zadzwoni i sie zorietuje przynajmniej bedziecie wiedzieli na czym stoicie. no i mam nadzieje, że po rozmowie z tz zrozumie twoje obawy.

[Karolcja05]

Napisane przez Basima

Babcia postawiła Cię troche w trudnej sytuacje i nie powinna tak zroić. Zadzwoń do niej i powiedz ,że nie potrafisz załatwić tej sprawy i najlepiej byłoby ,żeby sama ze swoim wnukiem porozmawiała. Stawianie Cię w takiej sytuacji jest niewporządku . Po drugie nie może od własnego wnuka wymagać i szantażować obecności jej pod warunkiem ,że TŻ zaprosi swojego ojca

Ona z nim nie porozmawia poprostu nie przyjdzie. Temat ojca jest bardzo trudny i dla wszytskich nich bardzo bolesny. Tragedia wprost . Będę za jakiś czas probowała się z nią umówić i wybłągać żeby była

[sanderinka]

a my juz zaczynamy 34 tc

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------

Napisane przez Karolcja05

Ona z nim nie porozmawia poprostu nie przyjdzie. Temat ojca jest bardzo trudny i dla wszytskich nich bardzo bolesny. Tragedia wprost . Będę za jakiś czas probowała się z nią umówić i wybłągać żeby była

mam nadzieje, że i u ciebie sprawa sie wyjaśni i babcia przyjdzie

[Karolcja05]

Napisane przez aa2

ogólnie to chyba najlepsza opcja to pogadanie z babcia jak masz z nią dobruy kontakt to powiedz jej ze tż ja bardzo kocha ale ze względu na to ze tata go skrzywdził nie chce go zapraszać i powiedz jej ze bardzo wam zależy aby ona była obecna może pomoże, wytłumacz jej ze jak tz sie dowie ze babcia tak postawiła sprawe to też bedzie mu bardzo przykro no i może opros ją żeby pogadała sama z tż na spokojnie bo miesznie ciebie troche jest nie fer bo jak bie powiesz niz tz-owi bedziesz nie w orządku wobec niego a jak powiesz to może sie babcia wkurzyć

Kontakt bardzo średni. EE ,że babcia się wkurzy to mnie nie interesuje . Ale jak powiem on się z nią na 100 procent pokłóci i to na ostro. A boje się,że może jednak przyjdzie a ja spale sytuacje i powiem i po ptakach. A co do rozmowy tż -babcia to nie dojdzie do tego . Na 100 procent

[Basima]

Lasencje miło mi z Wami ale musze iść pod prysznic , bo mała Polcia może o sobie dać znać za chwilę. Jeszcze raz dziękuje za zrozumienie i będę Wam powiadamiac co i jak w tej sprawieSpokojnej nocki do rana. Wywieście flagi

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ----------

Napisane przez sanderinka

a my juz zaczynamy 34 tc

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------




mam nadzieje, że i u ciebie sprawa sie wyjaśni i babcia przyjdzie

Gratulacje ja przy skończonym 34 tc urodziłam Polke obyś Ty donosiła do końca

[Karolcja05]

Napisane przez sanderinka

a my juz zaczynamy 34 tc

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------




mam nadzieje, że i u ciebie sprawa sie wyjaśni i babcia przyjdzie

Też mam taką nadzieje

---------- Dopisano o 00:52 ---------- Poprzedni post napisano o 00:47 ----------

dobranoc basimka

[sanderinka]

Napisane przez Basima

Lasencje miło mi z Wami ale musze iść pod prysznic , bo mała Polcia może o sobie dać znać za chwilę. Jeszcze raz dziękuje za zrozumienie i będę Wam powiadamiac co i jak w tej sprawieSpokojnej nocki do rana. Wywieście flagi

---------- Dopisano o 00:45 ---------- Poprzedni post napisano o 00:44 ----------


Gratulacje ja przy skończonym 34 tc urodziłam Polke obyś Ty donosiła do końca

zaczynam sie bac...

[aniaxxxxx]

Basimka, to bardzo trudna syt, ale jestem pewna ze zachowanie tz corki spowodowane jest syt w domu. Matka jej nie kocha, odepchnela od siebie i mala chce zwaracac na siebie uwage bedac u Was.. 10 lat to jest trudny wiek, bo to juz nie takie nierozumne dziecko ale w pelni tez nie rozumie co sie dzieje. Dobra taktyka bylo by porozmawianie z mala, pewnie gdyby od Was dostala troche milosci to by sie nauczyla ze wrednosc nie poplaca...
Ja rozumiem Twoje obawy, asz melego brzdaca teraz i syt nie jest latwa. Musisz z TZ porozmawiac, powiedziec jak Ty to widzisz..

[marlenka0505]

Napisane przez agulaaabar

Matko... przeczytac przeczytałam, ale nie wiem czy nadrobie

Fabianek miał by piękną datę urodzin

Basimka gratulacje I kreseczki

Widzę, że wczoraj nie tylko ja wyskoczyłam na tżta... i to o to, że mi zrobił niespodziankę i życzenia urodzinowe złożył dzień wcześniej, zeby być pierwszy... wiecie jak mi wstyd?? ;/ przeprosiłam go no i....... jak po tej nocy fasolki nie będzie to zaczynam wierzyć, że dzieci przynosi bociek!!

spóźnione sto lat

Napisane przez emigra

Daje cynka o konkursie - dostalam wlasnie w mailu

http://www.bebilon.com.pl/Mama-wraca...bawna-historia

jak ostatnio słyszę słowa "mama wraca do pracy" to mi się ryczeć chce... z tego powodu mam doła

Napisane przez Myszeczka86

My już po kompieli


Pięknie pachne mmmm

Juleczka mnie tak wkurzyła ze szok !!!
Wiecznie jest becz przy myciu głowy, normalnie koszmar.

ten kapelusz kąpielowy to świetny pomysł

Napisane przez Black_Angel86

Witaj w klubie, u mnie też syf, kurz, remont i końca nie widać w listopadzie, może w grudniu

Dziewczyny staram się czytać na bieżąco, ale nie mam czaru odpisywać ...
ciągle coś

dziś byłam u gina, o 9:30 byłam w poczekalni a weszłam o 16:30...
to się nazywa czekanie na prywatnego lekarza, wszystko działa na zasadzie " kto jest ostatni" a że lekarz w piatek wyjeżdza i nie bedzie wizyt, to piątkowe ciężarówki przyczłapały dziś i taki efekt. W między czasie wybrałyśmy się do H&M z kumpelą prosząc babki co pozostały o trzymanie nam kolejki. Kupiłam znów komplecik dla Kubusia i bluzeczkę "I Love DAD"
No a tak poważnie, to szyjka mi się skraca
I to grozi przedwczesnym porodem już od 28 tygodnia, a ja jestem w 25
powiedział, że jakby jakieś skurcze czy coś niepokojącego to zaraz mam dzwonić to mi przepisze receptę lub powie co mam robić... boję się
aha, Kubuś waży 850g , duże chłopisko, a długość kości udowej ma na 27tydzień... reszta w normie na 25...


Basimko cieszę się że po Twojej myśli poszło

I najlepszego dla naszej dzisiejszej solenizantki

Wojtuś dostał body Kocham tatusia i Syneczek mamusi

co do szyjki kochana to teraz jak naj mniej wysiłku i trzeba się oszczędzać, bo musisz jeszcze trochę wytrzymać

Napisane przez Basima

Mój TŻ z pierwszego małżeństwa ma córkę to wiecie bo Wam pisałam ona ma 10 lat i mieszka dość daleko bo około 500 km.ex żona TŻ to niezła suka nie ma w ogóle czułości do dziecka , 3 lata temu związała się z facetem takim burkiem i zamieszkała z nim na wsi w jego domu 2 lata temu urodziło im się dziecko , córka TŻ odeszła jakby w kąt. Ostatnio przyleciała do Polski siostra TŻ , odwiedziła nas a potem pojechała do ich mamy i wzięła córke TŻ na 2 dni , oddając ją usłyszała od ex żony TŻ ,że ma dosyć córki,że niech sobie ja kto chce to bierze,że jej nie kocha itp, wszystko to przy tej córce , mała płakała no bo niezbyt przyjemne jak matka własna mówi takie rzeczy. Teraz najważniejsze ja nic do córki TŻ nie mam ale też nie przepadam jakoś za nią bardzo , bo jest upierdliwa i w sumie jest niegrzeczna boję się troche,że może dojść do tego,że TŻ ja będzie chciała zabrać do siebie, z jednej strony wiem,że to jego córka i kiedy zaczynałam z nim byc zdawałam sobie sprawe,że ma córkę ale z drugiej strony wiedziałam,że nie mieszka z nią , nie wiem czy potrafiłabym mieszkać z nia pod jednym dachem . Dziewczyny może ja jakaś wredna jestem już sama nie wiem co sama o sobie mam myśleć

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

hmm chyba odebrałyście mnie źle, ale dziewczyny to nie o to chodzi,że ja jestem zła tylko nie wiem nie potrafie sobie wyobrazić jakoś naszego bycia razem niedawno urodziła nam się córka , boję się,że gdyby jego córka tu zamieszkała między nami by się coś popsuło

a ja to chyba jestem matka polka i przygarnęłabym wszystkie sierotki jak miałabym warunki to chcialabym stworzyć pogotowie opiekuńcze czy coś wtym stylu. Jakoś nie boję się trudnych dzieci... no ale nie miało być o mnie...
Basimko dziewczyny Ci już pisały, że musisz prosto z mostu porozmawiać z Tż-tem, i na pewno jak ewentualnie dojdzie do sytuacji że mała z wami zamieszka musisz sobie "wywalczyć" z tż, prawo nie tylko do opiekowania się małą, ale też do wychowywania. Z gory ustaliż, że nie może ona stanąć między wami. Tak jak będziesz wychowywać Polę, tak i tą małą będziesz musiała wychować, bo jej rodzona matka to raczej ją chowie a nie wychowuje. Na pewno się jej obawiasz, ale jak na początku ją "skorygujesz" i "postawisz do pionu" to może stać się ona twoją pomocnicą i kimś w rodzaju małej przyjaciólki. Wierzę, że dasz sobie z nią świetnie radę . A 10 lat to jeszcze można dziecko naprostować, i powiem Ci lepiej żeby stało się to wczęsniej jak później, bo już 13 -15 lat to zaczyna sie ośli wiek i robienie ma złość.
Swoją drogąstrasznie mi szkoda tego dziecka.

Napisane przez Basima

Mi nie mieści się w głowie jak można tak postępować majac Pole kocham ja bezgranicznie , oddałabym za nią życie .Taka niesprawiedliwośc jedne kobiety nie moga mieć dzieci inne maja a nie potrafią tego docenić.
Co do rozmowy z TŻ jeżeli padnie takie zdanie,że myśli o wzięciu córki to napewno przeprowadzę z nim rozmowepowiem jakie mam obawy. Kurcze ja poprostu nie wiem czemu mam taki stosunek do jego córki bo w sumie ona mnie bardzo lubi, ale ja jakoś nie potrafię jej zaakceptować jak była tu w sierpniu u nas to myslałam,że urodze tak mnie denerwowała, przemądrzała się i była złośliwa

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------


Któraś ze staraczek bo to już chyba tradycja

musisz wziąść poprawkę na to, że byłaś w ciąży i hormonki szalały

Napisane przez Karolcja05

tzn ,że ja też moge? Ostatnio zakładała scio i prosze co sie stało

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

o i mamy kandydatkę do założenia wątku... ja jestem za

Napisane przez Karolcja05

ten o telefonie? Kurde został równy miesiąc do slubu

O kobiety to i ja wam się wyżale i poradze.

Mój Tż z ojcem się nie kontaktuje,bardzo go skrzywdził i wogóle no nie ma szans w przyszłym czasie na pogodzenie się. Za to bardzo kocha swoją babcie. Wczoraj dostałam telefon od tej właśnie babci. Powiedziałą ,że nie przyjdzie na ślub jak nie zaprosi Tż ojca i poprosiła mnie o przekonanie go. Kiedyś juz rozmawaiłąm na ten teamt z nim i było stanowcze nie. I co teraz?? Jak powiem Tż to będzie okropna awantura z babcią a wiem ,że mocno ją kocha. A jak mu nie powiem to będę nie wporządku wobec niego. Mam zamair porozmawiać z jego babcią i wybłagać ją ,żęby przyszłą mam nadzieje ,że mi się uda. Ale jak nie to co wtedy

chyba musisz powiedzieć babci, że postawiłą cię w niezręcznej sytuacji. Swoją drogą co za babcia, żeby tak perfidnie szantażować

Napisane przez sanderinka

a my juz zaczynamy 34 tc

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:39 ----------




mam nadzieje, że i u ciebie sprawa sie wyjaśni i babcia przyjdzie

Napisane przez sanderinka

zaczynam sie bac...

gartulacje 34 tc a Ty się nie bój, tylko popatrz z optymizmem, Basimka urodziła w tym czasie a Pola to super dzieczynka, któej nic nie brakuje

[Basima]

Hej laseczki u mnie piękna pogoda , słońce świeci.
Marlenka dzięki za odpowiedź to Ty taki drugi Korczak z przygarnianiem dzieci.Kiedy wracasz do pracy bo mówisz,że masz doła?

[emigra]

Napisane przez Myszeczka86

Juleczka mnie tak wkurzyła ze szok !!!
Wiecznie jest becz przy myciu głowy, normalnie koszmar.

Moze myj jej osobno glowe? Jak macie wanne to niech usiadzie sobie na krzeselku albo jakims taboreciku przy wannie i jak u fryzjera mi tak mama myla glowe jak bylam mala, inaczej sie darlam i uciekalam a tak czulam sie nawet jak dorosla- bo dorosli myli glowe osobno

Napisane przez Pepus

Oglądałam i w szoku byłam, że pękła jej skóra a ta dalej ćwiczyła.
One wszystkie mają problem z głową, bo ich mózg zakodował sobie że jest gruba i tak się postrzega patrząc w lustro. Miałam koleżankę na studiach, która była anorektyczką. Jej obiad to serek trójkątny z Hochlandu a na kolację listek sałaty. Później stwierdziła, że po serku przytyła i zamieniła na kefir, ale to też wyrzuciła z diety. My płakałyśmy że się zagłodzi a ona się śmiała ze mnie że to ja wygladam jak żywy trup Później trafiła do szpitala, bo zemdlała - organizm nie miał już z czego czerpać kalorii i .... nie bedę opisywać co było dalej. Przestraszyła się - chciała żyć zaczęła terapię .... musiała dużo przytyć by "stać się kobietą" (czytaj normalnie miesiączkować) Poznała faceta i zaczęła robić to dla niego. No tylko facet miał żonę o czym nie poinformował jej. Jak sie dowiedziała to powiedział, że są w separacji i dla niej założy sprawę o rozwód .. bla bla bla ... kłamstwo ma krótkie nogi. Koleś kochał żonę i wrócili do siebie... I koleżanka wraca do choroby ... tak w skrócie. Nie wiem czy żyje, bo wyjechała do Wawy i kontakt się urwał. Dzwoniłyśmy do jej rodziców - oni też nie mieli z nią kontaktu


Może kup jej takie specjalne rondo na głowę, wtedy do oczu się nie leje woda ani szampon.

Ech wspolczuje kolezance..... ja wiem ze to problem psychiczny i niestety ciezki do wyleczenia.... juz zawsze w glowie zostanie ta mysl ze powinna schudnac, nie powinna jesc tego czy tamtego itp

Napisane przez Izuniaa_

ale nie wiem co pisać...

To moze napisz co u Ciebie'?

Napisane przez Black_Angel86

dziś byłam u gina, o 9:30 byłam w poczekalni a weszłam o 16:30...
to się nazywa czekanie na prywatnego lekarza, wszystko działa na zasadzie " kto jest ostatni" a że lekarz w piatek wyjeżdza i nie bedzie wizyt, to piątkowe ciężarówki przyczłapały dziś i taki efekt. W między czasie wybrałyśmy się do H&M z kumpelą prosząc babki co pozostały o trzymanie nam kolejki. Kupiłam znów komplecik dla Kubusia i bluzeczkę "I Love DAD"
No a tak poważnie, to szyjka mi się skraca
I to grozi przedwczesnym porodem już od 28 tygodnia, a ja jestem w 25
powiedział, że jakby jakieś skurcze czy coś niepokojącego to zaraz mam dzwonić to mi przepisze receptę lub powie co mam robić... boję się
aha, Kubuś waży 850g , duże chłopisko, a długość kości udowej ma na 27tydzień... reszta w normie na 25...


Basimko cieszę się że po Twojej myśli poszło

I najlepszego dla naszej dzisiejszej solenizantki

Dbaj o Was i duzo odpoczywaj, mam nadzieje, ze nie urodzisz za wczesnie

Napisane przez Lily Rose

Zobaczymy co jutro, dziś był termin @. W piątek testuję....

Napisane przez aa2

a zapomniałam sie ochwalić dizs o godzinie 10 moja kolezanka urodziła córeczkę juz nie moge sie doczekac kiedy ja zobacze

gratulacje dla kolezanki

Napisane przez Black_Angel86

aa2 nic o żadnym krążku nie mówił, ale znam przypadek, że dziewczynę zaszyli...

O ile dobrze pamietam to moja mama miala problemy z szyjka chyba po 2 ciazy i zabiegowo jej musieli skrocic, wiec prawie jej juz nie miala a jeszcze 2 dzieci urodzila. Z tego co kojarze to miala wlasnie ''podszywana'' szyjke

Napisane przez Basima

Mój TŻ z pierwszego małżeństwa ma córkę to wiecie bo Wam pisałam ona ma 10 lat i mieszka dość daleko bo około 500 km.ex żona TŻ to niezła suka nie ma w ogóle czułości do dziecka , 3 lata temu związała się z facetem takim burkiem i zamieszkała z nim na wsi w jego domu 2 lata temu urodziło im się dziecko , córka TŻ odeszła jakby w kąt.

Ciezka sytuacja...... nie wiem co ja bym zrobila na Twoim miejscu, ale to tez jego corka i pomysl sobie jakby bylo gdyby to byla Polka? Wiemy ze Ty nigdy bys sie tak nie zachowala, ale przyjmijmy ze mogloby byc na odwrot - Pola ma 10 lat i jest z ojcem, Ty masz nowy zwiazek, nowe dziecko,TZ tez - Polka idzie w odstawke u TZ- nadal to Twoje dziecko przeciez, co bys zrobila? To jaka jest ta corka moze sie jeszcze zmienic, podejrzewam ze gdyby wychowywala sie w milosci i opiece matki to bylaby innym dzieckiem .... Jeszcze mozna ja wychowac- problem tylko w tym kto to zrobi i jak- bo jak tak dalej pojdzie to sie tylko dziecko zmarnuje....

Napisane przez aa2

mój mąz zdurniał zawiesił moje stringi na lampie ppod sufitem i dopiero to zauważyłam a on mówi ze powiesił przed pracą czyli około 13

Napisane przez Basima

Ja oglądałam ten film kilka lat temu i jak oglądałam to zadzwonił mi telefon myślałam,że zejde bo ja taka stracha dupa jestem jak sama zostaje w domu to zasypiam przy włączonym tv bo boje się duchów wiem zrąbana jestem lekko

Heheh ja tez tak mam



Mezul mi dzisiaj piekne zboczona pobudeczke zrobil jeszcze mam miekkie nogi a zaraz do pracy musze jechac.... hehe
Mezul pojechal wlasnie nasze nowe autko zarejestrowac od dzisiaj bede sie wozic furka hihi

[marlenka0505]

Basimko 16 lutego

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

zaczynam sie czuć z tego powodu jak wyrodna matka

[emigra]

Marlenko, taka kolej rzeczy nie bedziesz wyrodna mama- nie mysl tak nawet! Choc domyslam sie ze bedzie to bardzo trudne, ale przyzwyczaicie sie do nowej sytuacji

[marlenka0505]

mam o tyle "komfortową" sytuację, że już raz przez to przechodziłam. Wprawdzie Oliwka była trochę starsza jak wróciłam na stałe do pracy, ale też chodziła do żłobka i mogę powiedzieć, że z tego powodu niczego jej nie brakuje, a wręcz odwrotnie jest mega rozgarniętym dzieckiem... no ale rozum swoje, a serce swoje.

[emigra]

Domyslam sie .. Moim zdaniem dzieci ktore chodzily do zlobka i do przedszkola maja potem w zyciu latwiej

Zmykam do pracy laseczki, znowu jak ja jestem to prawie nikogo nie ma

Milego dzionka

[marlenka0505]

a u nas dzisiaj wolne

[motylek85]

Hej dziewczynki... przepraszam z góry, że nie poodpisuję wam na posty ale melduję, że nadrobiłam, z tym, że odpisywanie zajęłoby mi chyba drugie tyle czasu (nadrabiałam was prawie półtorej godziny )

ostatnio nie pisałam bo przygotowywałam się do przyjęcia gości z daleka a później ich przyjazd i dopiero dziś mam wolny dzień i odpoczywam...

wczoraj w nocy cosik mi się zrobiło i chyba więzadła dają się we znaki... myślałam, że coś z szyjką macicy się dzieje ale doczytałam, że ta nie może bolec bo nie jest unerwiona tak więc o tyle spokój ale ten ból jest potworny, dziś w nocy miałam powtórkę... przy każdym ruchu budziłam się, boli bardzo nisko i tak nieprzyjemnie, że szok wczoraj wieczorem też już nawet przy chodzeniu bolało mam nadzieję, że to nie potrwa długo bo nie wiem jak dam sobie z tym radę, na szczęście jutro idę do gina ale czytałam, że na to raczej nie ma lekarstwa... trzeba przecierpiec bo się kości rozchodzą do porodu albo macica szybko rozciąga i stąd ten ból

[Myszeczka86]

Basimko sytuacja naprawde dziwna każdy wychowuje według swoich zasad. Córka twojego jest w strasznie chorej sytuacji, jak tak można. . Jeszcze tego pożałuje, tych słów. Kochana Ty sie musisz jakos dogadac z TZ bo ta mala , może potem nie wyjśc na ludzi tylko sie stoczy od małego. Wiesz jak jest, tym bardziej w wiekszych misatach. Nie wyobrażam sobie tego. Tamta babe bym chyba przetrąciła.

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Karolcia babcia postąpiła nie ładnie, bo tak sie nie robi. Skoro jej bardzo zależy to niech pogada sama z wnuczkiem a nie z Tobą.


Emigra co do strzyżenia czy mycia głowy w inny sposób jest wieczny płacz. Nie nawidzi jak sie jej wode na głowe leje.


Ja dzis jestem nie wyspana, przez TZ . Całą noc Mnie chciał zgwałcic a ja warczałam bo to była noc a Ja byłam strasznie śpiaca i 3 razy Mnie obudził. Dobrze wie jaka jestem jak Mnie obudzi zła że bez kija nie podchodz. Nad ranem dopiero pozwoliłam dopiero żebyśmy troszke zaszaleli.