Pytania, pomysły i sugestie dot. funkcjonowania podforum

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

Napisane przez pozzzziomka

Paczki będą dostarczane normalnie, to rozporządzeni tyczy się listów poleconych gabaryt B - po prostu żaden nie znajdzie się w torbie listonosza, od razu będą awizowane, a listonosz będzie roznosił płaskie listy oraz właśnie awiza.

źle się wyraziłam, to był list polecony, ale taki wielki, że ja go paczką nazwałam

[kaiska]

Faktycznie - przypomnialo mi się - mój listonosz powiedział, że od piątku nie będzie mi przynosił żadnych paczek i przesyłek (czyt. odlewek), ale myślałam, ze idzie na urlop

[aileenn]

Są plusy i minusy:
- mój listonosz był taki sympatyczny - skoro nie będzie nosił odlewek, to go będę rzadziej widywać
+ TŻ przestanie w końcu wymrukiwać "co, znowu jakieś perfumki?!", bo koperty własnoręcznie przynoszone do domu łątwiej jest przemycić

[pozzzziomka]

[1=6790786c74369d4f1da9b9a f17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8 421cef;23335952]źle się wyraziłam, to był list polecony, ale taki wielki, że ja go paczką nazwałam [/QUOTE]

To teraz niestety nie przyniesie.
To teraz się zacznie, będą gigantyczne kolejki.

[pin3ska]

Napisane przez pozzzziomka

To teraz niestety nie przyniesie.
To tera się zacznie, będą gigantyczne kolejki.

Teraz zaczna strajkowac panie w okienkach

[Spoora]

No głupota totalna z tymi listami

[rena63]

No nie ,no tylko usiąść i płakać .Niedługo to będziemy sobie przesyłki od adresata odbierać osobiście psia mać .

[porannarosa]

Co za głupota... Kiedy jeszcze mieszkałam w akademiku to listonosz też nigdy nie przynosił listów poleconych, tylko musiałam je z poczty odbierać. Z tym, że w Warszawie na poczcie były numerki, przynajmniej 3 okienka otwarte i jakoś to wszystko sprawnie szło. Tutaj, na moim kochanym zadupiu, jest zawsze czynne tylko jedno okienko i wiecznie długachna kolejka.

Ja sobie tego nie wyobrażam, kiedy po 18-stej wszyscy rzucą się, żeby odbierać listy. Jestem ciekawa kto pierwszy straci cierpliwość - ludzie stający w kilometrowych kolejkach, czy panie na poczcie które będą musiały co chwila latać po listy . Czarno to widzę

[Soso]

Dla mnie to bez różnicy, listonosz chodzi koło 11, ja w tym czasie jestem w pracy

A z paczkami to chyba trochę inaczej jest - u mnie noszą je po południu, a jak mnie nie zastaną, to zostawiają w skrzynce kartkę z prośbą o kontakt telefoniczny (i wtedy przywożą wieczorem, nawet w okolicach 22 ) albo zostawiają sąsiadce. Któryś Paczkonosz wytłumaczył mi, że oni od dostarczonych paczek dostają prowizję

[Polly_]

u mnie listonosze nigdy nie roznosili listów o gabarycie B, a paczki bedą roznosic bo mają to płacone dodatkowo u nie to nawet skurczybyki "kradną" paczki-w sensie ze avizo nie zostawia tylko bedą nosic do skutku a jak nie to sie bedą czaic wieczorem pod klatką

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

kiedys mi listonosz przetrzymał u siebie paczke ze 2 tyg -swoja drogą to dla mnie tez przekręt-poszłam sie poskarzyc na poczte a pani mi na to ze listonosze nie chcą oddawac paczek

[pozzzziomka]

Napisane przez rena63

No nie ,no tylko usiąść i płakać .Niedługo to będziemy sobie przesyłki od adresata odbierać osobiście psia mać .

Dokładnie, takie rozporządzenie pewnie sobie zaplanowali na grudzień.

Rozumiem, że listonoszom nie odpowiada, to że przez noszenie tych przesyłek wydłuża im się czas pracy,a nie mają płacone za nadgodziny (bo noszą te przestrzenne listy, a np. kogoś nie am w domu, muszą odnosić ...), ale to poczta powinna zlikwidować ten problem i płacić im za nadgodziny - a nie, że wszystko będzie się odbywała naszym kosztem.

[Pchlaczek]

Napisane przez Soso

Dla mnie to bez różnicy, listonosz chodzi koło 11, ja w tym czasie jestem w pracy

A z paczkami to chyba trochę inaczej jest - u mnie noszą je po południu, a jak mnie nie zastaną, to zostawiają w skrzynce kartkę z prośbą o kontakt telefoniczny (i wtedy przywożą wieczorem, nawet w okolicach 22 ) albo zostawiają sąsiadce. Któryś Paczkonosz wytłumaczył mi, że oni od dostarczonych paczek dostają prowizję

U mnie jest dokładnie tak samo



A z tym odbieraniem listów dopiero po 18, to chyba nie jest tak do końca. Często jak się czegoś spodziewam, to od razu po pracy zasuwam na pocztę i dostaję listy z tego samego dnia już przed godz. 16 (wtedy nie ma u mnie kolejek) i to bez awizo, bo go przecież nie mam , tylko na dowód osobisty.

[magdulenka]

A to bedzie kicha

Biedna moja mamula, ktora za moimi poleconymi na poczte lata

Ale dziwne to, przeciez wszystko mozna logicznie rozwiazac

- u nas listonosze jezdza na rowerach, takimi z koszykami, nie musza nic nosic;
Załącznik 3542201
Załącznik 3542207

- co jakis czas, na ulicach stoja takie betonowe pojemniki z drzwiczkami, w ktorych sa umieszczane przesylki z danego "okregu" (jak listonosz zapakuje to do koszyka i torby, rozwiezie np. na 3 ulicach, przy czwartej stoi kolejny pojemnik - wyciaga nowa porcje i jedzie dalej )
a pojemniki sa zaopatrzane przez auta pocztowe


Mamy tu moze jakiegos pocztowca na forum?
Moze warto podsunac pomysly sasiadow

[pozzzziomka]

Napisane przez porannarosa

Co za głupota... Kiedy jeszcze mieszkałam w akademiku to listonosz też nigdy nie przynosił listów poleconych, tylko musiałam je z poczty odbierać. Z tym, że w Warszawie na poczcie były numerki, przynajmniej 3 okienka otwarte i jakoś to wszystko sprawnie szło. Tutaj, na moim kochanym zadupiu, jest zawsze czynne tylko jedno okienko i wiecznie długachna kolejka.

Ja sobie tego nie wyobrażam, kiedy po 18-stej wszyscy rzucą się, żeby odbierać listy. Jestem ciekawa kto pierwszy straci cierpliwość - ludzie stający w kilometrowych kolejkach, czy panie na poczcie które będą musiały co chwila latać po listy . Czarno to widzę

U mnie po 18 poczta dawno zamknięta, ciekawe jak ktoś pracuje to jak ma odebrać - tak w domu ktoś by mu odebrał, a teraz.

Niech zobaczą co przyniesie ich rozporządzenie, będą tego na pewno żałować. To będzie jeden wielki cyrk, rozgardiasz.

A u mnie na poczcie jest jedno okienko.

Napisane przez Polly_

u mnie listonosze nigdy nie roznosili listów o gabarycie B, a paczki bedą roznosic bo mają to płacone dodatkowo u nie to nawet skurczybyki "kradną" paczki-w sensie ze avizo nie zostawia tylko bedą nosic do skutku a jak nie to sie bedą czaic wieczorem pod klatką

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

kiedys mi listonosz przetrzymał u siebie paczke ze 2 tyg -swoja drogą to dla mnie tez przekręt-poszłam sie poskarzyc na poczte a pani mi na to ze listonosze nie chcą oddawac paczek

Super! Trzyma tyle, żeby prowizja mu nie przepadła.

[6790786c74369d4f1da9b9af17e3ae6ae81b8ee1_685c7f8421cef]

u mnie na poczcie można odbierać przesyłki cały dzień, więc niby ok, bo nie będę musiała stać w kolejce po 18:00, co nie zmienia faktu, że na mojej poczcie jest wieczna kolejka...

[Spoora]

Trzeba będzie próbki wysyłać przesyłką kurierską


Poczta Polska tylko sama sobie zaczyna szkodzić

[Polly_]

ale tak szczerze to wam powiem ze ja to rozumiem-przeciez oni by musieli z naręczem reklamówek chodzic....czasem odbierałam z poczty tyle listów z odlewkami ze do mojej torby sie nie mieściły, musiałam do reklamówki ładowac-a to tylko ptrzesyłki do 1 osoby....list w gabarycie b potrafi byc na prawde potężny-kiedys odlewke dostałam zapakowaną tak ze myslałam ze to piłka do nogi przyszła w wielkiej kopercie.....

i mysle ze własnie dlatego od dawna nie nosili takich listów tam gdzie jest duzo adresatów-np na blokowiska.....chyba ze adresatka ładna to jej listonosz przyniósł , ale u mnie niestety listy nosi wredna baba w dodatku mnie opieprzyła czemu nie podpisałam pisemka o tym ze ma mi polecone do skrzynki wrzucać

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez Spoora

Trzeba będzie próbki wysyłać przesyłką kurierską

jest jeszcze inpost-ale nie wiem jak oni w praktyce sie spisują

[Wronia3]

u mnie awizo z tego samego dnia można odebrać tego samego dnia po 18 [kolejki okropne ;/] albo następnego dnia...

nawet jak listonosz da mi awizo do ręki to i tak nie mogę iść na pocztę odebrać listu ;/kiedyś poszłam i się kłóciłam że co to ma być że listonosz daje mi do ręki awizo a ja nie mogę odebrać tego skoro to i tak od rana leży na poczcie ;/ to co mi pani odpowiedziała? a no to: "listonosz jeszcze nie wrócił i się nie rozliczył, odbiór po 18"

[pozzzziomka]

Napisane przez Polly_

ale tak szczerze to wam powiem ze ja to rozumiem-przeciez oni by musieli z naręczem reklamówek chodzic....czasem odbierałam z poczty tyle listów z odlewkami ze do mojej torby sie nie mieściły, musiałam do reklamówki ładowac-a to tylko ptrzesyłki do 1 osoby....list w gabarycie b potrafi byc na prawde potężny-kiedys odlewke dostałam zapakowaną tak ze myslałam ze to piłka do nogi przyszła w wielkiej kopercie.....

Napisane przez Wronia3

u mnie awizo z tego samego dnia można odebrać tego samego dnia po 18 [kolejki okropne ;/] albo następnego dnia...

nawet jak listonosz da mi awizo do ręki to i tak nie mogę iść na pocztę odebrać listu ;/kiedyś poszłam i się kłóciłam że co to ma być że listonosz daje mi do ręki awizo a ja nie mogę odebrać tego skoro to i tak od rana leży na poczcie ;/ to co mi pani odpowiedziała? a no to: "listonosz jeszcze nie wrócił i się nie rozliczył, odbiór po 18"

To teraz przynajmniej będziesz mogła odebrać od razu, nie będziesz musiała czakać aż listonosz się rozliczy z pocztą.

[Agnieszka32]

Wiecie co, ten przepis, że awizowaną przesyłkę można odebrać w tym samym dniu dopiero po 18 wynikał z faktu, że listonosz fizycznie miał ją przy sobie i musiał odnieść na pocztę, jesli kogoś nie zastał w domu. Więc awizowana przesyłka była dostępna dopiero od 18.

teraz będzie chyba mozna pójść na pocztę od razu po otrzymaniu awiza.

Ale i tak mnie czeka niezły horror. Bo na mojej poczcie nie ma żadnego systemu układania przesyłek. rzuca się je tam, gdzie jest akurat miejsce. Jak daję awizo, to pani z okienka lata jak kot z pęchęrzem i przerzuca tony przesyłek, co chwilę pytając, ale na pewno to ma być bąbelkowa a nie płaska koperta... A jeśli akurat orange przyśle mi w formie pisemnje odp na moje zapytanie listem poleconym w kopercie płaskiej, a ja czekam na bąbelki z wizazu, to czas czekania może się wydłużyć... Już są sceny dantejskie, aż boję się pomyśleć, co będzie teraz

[aileenn]

Napisane przez Polly_

jest jeszcze inpost-ale nie wiem jak oni w praktyce sie spisują

Inpost jest be! przynajmniej w Krakowie. "Dostarczoną" przez nich kopertę z umową o dzieło (a więc z informacjami o adresie zameldowania, kasie, na jaką była ta umowa itp.) znalazłam w pojemniczku na ulotki przyczepionym do zewnętrznej strony drzwi kamienicy. Do tej pory jak pomyślę o tym, to jednocześnie łapię w**** i cieszę się, że to ja ją znalazłam i że deszcz wtedy nie padał. Brrrrr...

[pozzzziomka]

Napisane przez Agnieszka32

Wiecie co, ten przepis, że awizowaną przesyłkę można odebrać w tym samym dniu dopiero po 18 wynikał z faktu, że listonosz fizycznie miał ją przy sobie i musiał odnieść na pocztę, jesli kogoś nie zastał w domu. Więc awizowana przesyłka była dostępna dopiero od 18.

teraz będzie chyba mozna pójść na pocztę od razu po otrzymaniu awiza.

Dokładnie dlatego tak było, listonosz miał ją przy sobie, musiał wrócić na pocztę i się porozliczać z przesyłek.
Teraz przesyłki nie będą zabierane przez listonosza, więc od razu po otrzymania awiza można iść na pocztę.

[Nati_kk]

U mnie nawet było tak, że przesyłkę można odebrać dopiero dnia następnego....ciekawe jak będzie teraz.;/ A moja listonoszka zawsze taka kochana, że nie raz po 2 razy do mnie zachodziła z przesyłką, tylko po to żebym nie musiała na pocztę latać...

[misianka]

Napisane przez Soso

Dla mnie to bez różnicy, listonosz chodzi koło 11, ja w tym czasie jestem w pracy

A z paczkami to chyba trochę inaczej jest - u mnie noszą je po południu, a jak mnie nie zastaną, to zostawiają w skrzynce kartkę z prośbą o kontakt telefoniczny (i wtedy przywożą wieczorem, nawet w okolicach 22 ) albo zostawiają sąsiadce. Któryś Paczkonosz wytłumaczył mi, że oni od dostarczonych paczek dostają prowizję

no właśnie - mnie też bez różnicy, bo "mój" listonosz to NIGDY nie przynosi listów, a i awiza mu się często nie chce Wiem, bo bywałam w domu cały dzień, a wychodząc dopiero popołudniu zastawalam (czasem) awizo
A z kolei pan paczkonosz jest prawie zaprzyjaźniony i dzwoni, że ma paczkę - jak mu wypadnie, że przed południem jest to panu Gospodarzowi albo jednej sąsiadce zostawia, a jak mu wypadnie wieczór to i na 22 się ze mną umawia. I oboje jesteśmy zadowoleni - on ma prowizję, a ja paczuszkę w domku

[liv87]

U mnie też jest, że awizowaną dopiero następnego dnia, ale w większości wszystkie awiza miałam z dnia wcześniejszego, więc żadnego problemu na poczcie nie było. A nawet jak z tego samego dnia była, to chodziłam na pocztę, a panie już znają moje nazwisko, więc wiedziały, że listonosz na pewno nie ma tego w torbie, bo to opakowanie bąbelkowe Nie jest najgorzej, nawet kolejek czasami nie ma jak idę ok. 16 po pracy

[anka1709]

Napisane przez Polly_

jest jeszcze inpost-ale nie wiem jak oni w praktyce sie spisują

Hm, powiem tak: jeszcze dużo się muszą nauczyć, bo- póki co- nie działa to wszystko tak, jak działać powinno. Kilka razy ich testowałam, na szczęście nie były to jakieś mega ważne przesyłki. Za każdym razem były jakieś jaja, albo z opóźnieniem terminu dostarczenia, albo z zaginięciem przesyłki.
A ostatecznie ich skreśliłam, jak mój bank przez krótką chwilę dostarczał za ich pośrednictwem miesięczne wydruki z konta. Pewnego dnia przyszłam do domu i zastałam swój wydruk po drzwiami, na wycieraczce. Mieszkam w budynku wielorodzinnym, więc każdy mógł sobie list zabrać, otworzyć i zobaczyć, ile mam pieniędzy, jakie robię przelewy, gdzie zakupy itd itd. Masakra.
Ta indolencja tak mnie zdenerwowała, że opisałam sytuację i opis wysłałam do swego banku zaznaczając, że absolutnie nie życzę sobie dostarczania wydruków z konta przez tę firmę.
Przypuszczam, że takich wpadek musieli mieć więcej, bo kolejny wydruk przyszedł już za pośrednictwem poczty.

[kriss_de_valnor]

Napisane przez pozzzziomka

Ale poleconych by nie dawał do skrzynki, bo musi osobiście dostarczyć i musisz podpisać.

Można wypełnić druk, że zgadzasz się na wrzucanie poleconych do skrzynki i awizo jest tylko wtedy kiedy list się nie mieści albo kiedy przychodzi coś urzędowego i trzeba podpisać dwa razy

[anka1709]

Napisane przez kriss_de_valnor

Można wypełnić druk, że zgadzasz się na wrzucanie poleconych do skrzynki i awizo jest tylko wtedy kiedy list się nie mieści albo kiedy przychodzi coś urzędowego i trzeba podpisać dwa razy

Dokładnie- ja takie coś podpisałam i na pocztę wędruję tylko w dwóch, wymienionych przez Ciebie przypadkach. To wielka wygoda, bo jak się odbiera sporo przesyłek, to nie trzeba zapuszczać korzeni w kolejce na poczcie.
Ten drugi przypadek to wtedy, gdy list polecony jest z opcją tzw. "zwrotnego potwierdzenia odbioru". Doklejoną do przesyłki żółtą kartkę podpisuje się przy odbiorze przesyłki i wraca ona do nadawcy. Dzięki temu nadawca wie dokładnie, kiedy odbiorca odebrał przesyłkę. Stosuje się to zazwyczaj w b. ważnej korespondencji, gdy daty mają duże znaczenie. Wzór udało mi się wygrzebać w

Załącznik 3543352

[siarka40]

Napisane przez Pchlaczek

A z tym odbieraniem listów dopiero po 18, to chyba nie jest tak do końca. Często jak się czegoś spodziewam, to od razu po pracy zasuwam na pocztę i dostaję listy z tego samego dnia już przed godz. 16 (wtedy nie ma u mnie kolejek) i to bez awizo, bo go przecież nie mam , tylko na dowód osobisty.

u mnie rowniez mozna przed 18 - ta, nawet sporo, odbierac przesylki z danego dnia. tylko nie odbieram ich wiadomix, na dowod, jeno na fizys

i chyba faktycznie maja prowizje od dostarczonej paczki, bo moj pan paczkowy dzwoni do mnie regularnie ("dzien dobry, pani Aniu, Pawel mowi, paczke mam, brat w domu?").

przy czym dla mnie kwestia tego co doreczaja, a czego nie, jest tak naprawde bezprzedmiotowa, bowiem w zasadzie zawsze chodze z awizo na poczte

[misianka]

Napisane przez anka1709

Dokładnie- ja takie coś podpisałam i na pocztę wędruję tylko w dwóch, wymienionych przez Ciebie przypadkach. To wielka wygoda, bo jak się odbiera sporo przesyłek, to nie trzeba zapuszczać korzeni w kolejce na poczcie.
Ten drugi przypadek to wtedy, gdy list polecony jest z opcją tzw. "zwrotnego potwierdzenia odbioru". Doklejoną do przesyłki żółtą kartkę podpisuje się przy odbiorze przesyłki i wraca ona do nadawcy. Dzięki temu nadawca wie dokładnie, kiedy odbiorca odebrał przesyłkę. Stosuje się to zazwyczaj w b. ważnej korespondencji, gdy daty mają duże znaczenie. Wzór udało mi się wygrzebać w

Załącznik 3543352

Może to i wygodne, tylko w wypadku kiedy poczta zgubi/ukradnie przesyłkę, umywa ręce - taką przesyłkę zawsze uważa się za dostarczoną i nie można nic uzyskać drogą reklamacyjną. Nie wiem czy to jest takie korzystne i ja w życiu się na to nie zgodzę, miałam już "przyjemność" dochodzić reklamacji w sprawie zaginionej przesyłki