Pół roczku już mamy- raczkujemy i pełzamy :-) Maluszki majowo-czerwcowe 2010 cz.III

[Silpe]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23562278]



Silpe, ja to myśl mam - weź ty nas wszystkie zaproś do siebie na imprezę zamiatalną

[/QUOTE]

Dobry pomysł - która ma najbliżej - zapraszam na wtorek znów ma padac - poodśnieżamy a pózmiej

ja by co dziś też walczyłam ze śniegiem mam samozaparcie co

moja mama jest u mnie , wczoraj przyjechała to mam troche luzniej ale Gabi w dzien jest ok - kochane dziecko nocki gorsze - zeby jej coraz bardziej dokuczają i spi tylko wtulona we mnie i to nie zawsze ,
wczoraj zmieniłam smoczki w butelkach na te od 6 miesiecy mamy Nuka
i jest lepiej tzn , młoda gdzies sie ostatnio dławiła i tak myslałam że to przez te smoczki i jak zmieniłam to cyka aż miło
jeszcze nie moge dostac smoczka do kaszek ,

[entertete]

Napisane przez kropka75

Zaliczyliśmy dziś pierwszy śnieżny spacer bez wózka. Do dupy - nóżki marzną w kombinezonie, mimo wszystko. W wózku inna pozycja, no i jest okrycie x-landerowe.
Mamy noszące - co ubieracie maluchom do chust / nosideł??

ja mam takie coś http://allegro.pl/pentelka-oslonka-d...350382310.html, na kurtkę.

nie jest to super ciepłe ale jest dodatkowa warstwa to się składa z polaru i takiego jakby misio-ręcznika, coś jak średniociepły kocyk i na nóżki to na dole się zakład., Przy umiarkowanym mrozie ok, ale mamy kombinezon bez stópek i butki, więc na większy mróz (powyżej -5) kombinuję cos jeszcze na same stópki, ale nie wiem co). Może kombinezon ze stópkami jest cieplejszy niż butki i by się sprawdziło. Tylko paski przy klipsie trzeba zamotać bo wyłażą, za cienkie są do klipsa.

[kropka75]

Napisane przez entertete

ja mam takie coś http://allegro.pl/pentelka-oslonka-d...350382310.html, na kurtkę.

nie jest to super ciepłe ale jest dodatkowa warstwa to się składa z polaru i takiego jakby misio-ręcznika, coś jak średniociepły kocyk i na nóżki to na dole się zakład., Przy umiarkowanym mrozie ok, ale mamy kombinezon bez stópek i butki, więc na większy mróz (powyżej -5) kombinuję cos jeszcze na same stópki, ale nie wiem co). Może kombinezon ze stópkami jest cieplejszy niż butki i by się sprawdziło. Tylko paski przy klipsie trzeba zamotać bo wyłażą, za cienkie są do klipsa.

Ale to raczej stóp dziecku nie przykrywa... Przynajmniej tak nie wygląda.

_________

My dziś dwa spacery zaliczyliśmy na rączkach. Oba razy zapięłam małego pod kurtkę. Tzn. najpierw nosidło, potem kurtka. Niestety zapięta tylko na jeden gusik, pod pupą dziecka. Ale wyszło nieźle. Tzn. nie zmarzły nóżki. Ubrałam dwie pary rajtek i dwie pary skarpet.

W obu przypadkach spał.

[entertete]

Napisane przez kropka75

Ale to raczej stóp dziecku nie przykrywa... Przynajmniej tak nie wygląda.

Przykrywa, tylko jak mówię nie jest to super ciepłe, ale zawsze. Jak to kupowałam też myślałam, że to jest płaskie - po zdjęciu. Nie wiem jak to opisać - u dołu są te prostokątnopodobne wycięcia i to nie jest samo przykrycie tylko tak jakby worki, w które wkłada się nóżki, tak samo jest troszkę materialu pod dupkę.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

heloł

Napisane przez spradka

Kurczę, noooo, ja nie daje mu mleka już po owockach i obiadku... zasiałyście we mnie ziarno zwątpienia czy dobrze karmię moje dziecko
...

ja też nie daję. ale to wystarczy. moja zawsze opierdziela cały słoik na raz i w ogóle zjadłaby wsio co daję a zawodnika sumo nie chcę wyhodować
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23555964]Właśnie mąz zrobił mi awanturę o to, że piersią nie karmię. Mam dość. Po raz kolejny.[/QUOTE]
pogięło szanownego małżonka?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23562886]...
Jeszcze odnośnie karmienia - mąż chyba uwierzył lekarce, że gdybym karmiła, to by nie było problemów z ulewaniem i niejedzeniem. Pomijam, że mała od początku ulewała mocno, również na piersi, a co do niejedzenia - skoro NIKT nie wie, czemu nie je, to skąd przypuszczenie, że na piersi by jadła?[/QUOTE]
wiesz co mi się wydaje? że tak wygodniej... zgonić na coś, tak po prostu. bezradność dobija, a tak se jaśnie pan wytłumaczy przed samym sobą, że winne jest to i to. a że zgonił na Ciebie - pacan za przeproszeniem. lekarka - pinda durna, bo inaczej nie nazwę. na pociechę

w ogóle mam wrażenie, że panowie to jakiś inny gatunek. szkoda że nie można tego ot tak wymienić jak samochodu, albo co... psuje się, nie spełnia oczekiwań, to won... oddam małża w dobre ręce... trochę gburowaty ostatnio, wiecznie zmęczony, ale kupuje ładne kwiatki przeprosinowe i zna się na winach, od biedy obiad ugotuje. chce któraś?

[kropka75]

Napisane przez bratkab

A nasz dzionek jedzeniowy wygląda tak :
6 - mleko
8 - "nowy posiłek", czyli wprowadzanie nowych smaków + mleko do uzupełnienia
10 - mleko
12 - 13 - obiadek + mleko do uzupełnienia
15 - 16 - owoce + mleko do uzupełnienia
18 - mleko

Ty jesteś piersiowa?

Czemu karmisz dziecię co 2h? Jest po tym czasie już głodne?

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2357076 8]
w ogóle mam wrażenie, że panowie to jakiś inny gatunek. szkoda że nie można tego ot tak wymienić jak samochodu, albo co... psuje się, nie spełnia oczekiwań, to won... oddam małża w dobre ręce... trochę gburowaty ostatnio, wiecznie zmęczony, ale kupuje ładne kwiatki przeprosinowe i zna się na winach, od biedy obiad ugotuje. chce któraś? [/QUOTE]

Jak kwiatki i obiad to ja biorę. Na próbę.

W zamian mogę zaoferować takiego co to go ciągle nie ma, a jak jest to nic nie robi. A nie, przepraszam, robi... bałagan.

[velluto]

Napisane przez margo80

witamy po basenie i lecimy Was nadrabiać

Fajna pływaczka

Kropka - co to za avatara teraz masz? Trudno Cie poznać
W ogóle teraz po tej awarii wysyp nowych avatarów mamy

A my już kupilismy choinkę Stoi na balkonie i mnie straszy Bo co tam spojrze, to wydaje mi się, że ktoś tam stoi

[kropka75]

A sówki przytulaczki.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez margo80

witamy po basenie i lecimy Was nadrabiać

Łaaaał

Napisane przez kropka75

Wiesz co... teraz to takie pierdu pierdu już jest, taka gadka w domu. Niepotrzebnie. W ogóle nie powinno być tego tematu. Była diagnoza i dostosowanie do niej. No trudno już. Nawet jeśli diagnoza nietrafna. Po herbacie.

Ano. Swoją drogą, kobietom to raczej nie chce się walić pretensjami o coś, co już nie wróci, mam wrażenie
Pomijam, że ja wiem, że diagnoza trafna była. Zresztą, ja idąc do dermatologa już wiedziałam, o co biega, mała miała książkowe objawy skazy.

Napisane przez kropka75

W zamian mogę zaoferować takiego co to go ciągle nie ma, a jak jest to nic nie robi. A nie, przepraszam, robi... bałagan.

Fajne dzieci robi Nie wnikam, czy fajnie robi

U nas fajny dzień Chyba w nagrodę za noc Agatka rano o 5 zeżarła 150ml mleka (nic, że o 1 w nocy mąż dał jej 180ml...), potem poszła spać jeszcze, wstała ok. 7, pogadała, przed 9 poszła spać znów (nie chciała jeść), za to o 10 zeżarła ok. 200ml sinlacu z owocami (cholernie jej to smakuje), o 11 pojechałyśmy do CH. W drodze zasnęła (autobus), weszłyśmy do CH też spała, obudziła się zdumiona, no i oczyska WIELKIE na wszystko. Gadała, chichrała się, najwięcej warczała Zjadła słoiczek obiadku, w smyku wzięłam ją na ręce i tam gadaaaanie i odgłosy wszelakie, a zaczęła marudzić dopiero koło 16, bo już głodna była znów. Zrobiłam mleczko i wyobracie sobie, że usnęła mi jedząc tam, w takim harmiderze! Musiałam skubaną wybudzić do ubrania, no i w sumie wyszłyśmy, powró, dojście do domu to spała godzinę.

No i z małą tańczyłam na środku centrum, bo fajne hamerykańskie piosenki świąteczne leciały

Prezenciory mikołajkowo-świąteczne częściowo kupione, ciocia pod chochinkę małej kupiła jajca Kropki (jakkolwiek to brzmi ). Na Mikołaja kupiły razem te klocki manipulacyjne FP. Ja małej puzzle piankowe kupiłam (o dziwo, w Smyku bardziej mi się opłaciło niż w Kauflandzie ), już przetestowane. Znaczy się, oplute. A teraz jeszcze szukam czegoś dla małej od babci, no.

A w klasie też mikołajki sobie robimy, losowanie jest, i w sumie cieszę się, bo przypadł mi w udziale chłopiec, któego klasa nie lubi (i niestety młody sam sobie przez lata na to zapracował, tyle, że mi go żal, bo on chory jest, ja to rozumiem, a dzieci które sporo niemiłego od niego zaznały nie bardzo), no i kupiłam mu grę komputerową, wyścigi wozów policyjnych - jakaś fabuła tam jest, trzeba reagować na przestępstwa i pędem dotrzeć na miejsce zdarzenia. Dla niespełna 14latka, dość dziecinnego, chyba ok będzie.

Aha, smoczki butlowe dawno zmieniłam, ale ja mam browny, a tam są 0-3, 3-6 (nr 2 to jest), i nr 3 niby dla soczków lub dla dzieci o dużym spuście, i smoczki Y do kaszek. I teraz do kaszek Y używam, a do mleka najczęściej te 3, tzn. ostatnio, bo mała dziamga, nie ssie, to co jej tam wleci to zje...

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23572578]

Fajne dzieci robi Nie wnikam, czy fajnie robi
[/quote]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23572578]
U nas fajny dzień Chyba w nagrodę za noc Agatka rano o 5 zeżarła 150ml mleka (nic, że o 1 w nocy mąż dał jej 180ml...), potem poszła spać jeszcze, wstała ok. 7, pogadała, przed 9 poszła spać znów (nie chciała jeść), za to o 10 zeżarła ok. 200ml sinlacu z owocami (cholernie jej to smakuje), o 11 pojechałyśmy do CH. W drodze zasnęła (autobus), weszłyśmy do CH też spała, obudziła się zdumiona, no i oczyska WIELKIE na wszystko. Gadała, chichrała się, najwięcej warczała Zjadła słoiczek obiadku, w smyku wzięłam ją na ręce i tam gadaaaanie i odgłosy wszelakie, a zaczęła marudzić dopiero koło 16, bo już głodna była znów. Zrobiłam mleczko i wyobracie sobie, że usnęła mi jedząc tam, w takim harmiderze! Musiałam skubaną wybudzić do ubrania, no i w sumie wyszłyśmy, powró, dojście do domu to spała godzinę. [/quote] To fajny dzionek.

U nas znośny. Ze spaniem na rękach. Ale bez histerii chociaż.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23572578]
Prezenciory mikołajkowo-świąteczne częściowo kupione, ciocia pod chochinkę małej kupiła jajca Kropki (jakkolwiek to brzmi ). Na Mikołaja kupiły razem te klocki manipulacyjne FP. Ja małej puzzle piankowe kupiłam (o dziwo, w Smyku bardziej mi się opłaciło niż w Kauflandzie ), już przetestowane. Znaczy się, oplute. A teraz jeszcze szukam czegoś dla małej od babci, no. [/QUOTE]
A awizo żadnego nie dostałaś przypadkiem?

[bratkab]

Napisane przez kropka75

Ty jesteś piersiowa?

Czemu karmisz dziecię co 2h? Jest po tym czasie już głodne?

Mieszana jeszcze, ale już prawie butelkowa.
A czemu nie co 2 h, bo nie wiem??

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropuś, mam awizo, które mi mamunia wczoraj pokazała dopiero W poniedziałek pójdę na pocztę.

No fajnie, że nie marudząco

Bratku, coś for ju

http://allegro.pl/super-mata-recznie...336300184.html

[kropka75]

Napisane przez bratkab

Mieszana jeszcze, ale już prawie butelkowa.
A czemu nie co 2 h, bo nie wiem??

Bo w tym wieku dzieci już tak nie jedzą?

Gdzieś w 3cim miesiącu przechodzi się z karmienia co 3 na karmienie co 4 godziny. Wraz z wiekiem i nowymi pokarmami brzuszek potrzebuje więcej czasu na odpoczynek, a trawienie mięsa i warzyw zajmuje więcej czasu niż maminego mleka.
Większość maluchów sama się przestawia.
Dlatego pytam czy mały ma takie zapotrzebowanie?

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23572823]Kropuś, mam awizo, które mi mamunia wczoraj pokazała dopiero W poniedziałek pójdę na pocztę.
[/QUOTE]

A widzisz. To nie zginęło jednak... ufff

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Boguś chyba malutkie porcje je, prawda?

Młoda też np. mleko ranne koło 8, ale że zjada malutko (max. 150ml, jeśli kaszka - gęste mleko znaczy się, to jakieś 120ml), i koło 10 dostaje sinlac z owocami.

[bydgoszczanka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23562886]Bydgoś, czyli rozumiem, że to oznaka radości, warczenie?

[/QUOTE]

No raczej Lusia ostatnio zawarczała, jak zobaczyła teściową Mój mąż mówi do niej, że jak pies warczy na człowieka, to mu się coś w nim nie podoba

Napisane przez velluto

nocek współczuje jest jedno pocieszenie - to na pewno minie

Tiaaaa, ale najpierw osiwieję

Napisane przez biankaaa

U nas nocki od jakiegos czasu tez kompletnie do dupy budzi sie co chwila, smoczka nie chce, jadlby najchetniej non stop:/ mam tego dosc ale nie bardzo wiem co z tym zrobic - nie zje kaszy, nie zje zageszczonego mleka:/

Przypomniało mi się właśnie. Kiedyś czytałam, że dzieci w pewnym okresie jedzą więcej mleka nocnego, bo zwiększa im się tkanka tłuszczowa. Może to dlatego Każde wytłumaczenie dobre

Napisane przez velluto

Fajna pływaczka

Kropka - co to za avatara teraz masz? Trudno Cie poznać
W ogóle teraz po tej awarii wysyp nowych avatarów mamy

A my już kupilismy choinkę Stoi na balkonie i mnie straszy Bo co tam spojrze, to wydaje mi się, że ktoś tam stoi

margo, Ewcia fajnie sobie pływa

Od paru dni Luiza przesikuje pieluchy, szlag mnie już trafia. Gdzieś bokiem albo górą leci. Do tej pory było z nimi ok.

Z sąsiadami nie było tak źle. Szybko sobie poradzili z futryną. Zaliczyliśmy 1,5 godzinny spacer.
Chciałam sobie dzisiaj buty zimowe kupić, na grubej podeszwie, ale nic ciekawego nie ma, a jak jest, to nie ma mojego numeru
Młoda znowu się budzi co chwilę
Nie kupuję jednak tego pociągu z Cerfura. Mamy dosyć zabawek dźwiękowych - szczeniaczek, kluczyki, organki ( już dostała na Mikołajki ).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ja nie widziałam go w gazetce

My z grających mamy matę (ale że już rzadko używana, to nawet nie liczę), panel interaktywny, garnuszek na klocuszek i.... to tyle. Za to grywam młodej na pianinie

[kropka75]

A ja dumam co kupić, żeby przykryć panele, żeby w dupkę było cieplej i nie tak głośno.
Piankowe puzzle dobre będą na ten cel?

Tak dumam o nich, bo łatwo przenieść, schować jakby co, a izolacja to pewnie niezła jest. Co myślicie?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No ja właśnie po to kupiłam. Złożone ciepnęłam pod łóżko W smyku po 35ł 10 sztuk, właśnie z dużymi cyframi (kaufland - 42zł ). Ale drugiego kompletu chyba nie kupię, bo i tak wkrótce raczkować zacznie, a przecież nie położę ich na całe panele

[djerba]

Szaja - ojjj tam...to nie tylko to, że mąż wrócił, ja już się nim dawno nacieszyłam, a teraz obecnie jest nie tak jak powinno być o! Zaczął mnie denerwować..już wiele razy się pożarliśmy. Jak dla mnie nie umie się zająć dzieckiem i na maxa się wymiguje....Szkoda gadać

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kochana, ty miałaś prawie pół roku na naukę i przyzwyczajenie się, a on musi od początku się uczyć

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23573294]No ja właśnie po to kupiłam. Złożone ciepnęłam pod łóżko W smyku po 35ł 10 sztuk, właśnie z dużymi cyframi (kaufland - 42zł ). Ale drugiego kompletu chyba nie kupię, bo i tak wkrótce raczkować zacznie, a przecież nie położę ich na całe panele [/QUOTE]

To coś źle przeczytałam, bo wydawało mi się, że klocki piankowe kupiłaś...

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

A ja dumam co kupić, żeby przykryć panele, żeby w dupkę było cieplej i nie tak głośno.
Piankowe puzzle dobre będą na ten cel?

Tak dumam o nich, bo łatwo przenieść, schować jakby co, a izolacja to pewnie niezła jest. Co myślicie?

My mamy 2 komplety puzzli. Z części mąż zrobił "skrzynkę" na zabawki

Na podłodze mam gumolit taki panelo podobny i muszę układać pod puzzle stare prześcieradło, bo inaczej podłoga robi się bardzo śliska i tak dziwnie skrzypi pod kapciami

szaja, cena 34,99 - strona 4.
http://www.carrefour.pl/page/pl/tani...tcrf20101202z/

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

Na podłodze mam gumolit taki panelo podobny i muszę układać pod puzzle stare prześcieradło, bo inaczej podłoga robi się bardzo śliska i tak dziwnie skrzypi pod kapciami

Znaczy puzzle się po podłodze ślizgają?

Mnie się wydawało, że one raczej takie chropawe są i się trzymają...

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23573398]Kochana, ty miałaś prawie pół roku na naukę i przyzwyczajenie się, a on musi od początku się uczyć [/QUOTE]


Nie no racja, ale on elegancko zmienia pampersy - tylko mówi mi że to nie robota dla faceta...i jedynie kiedy może zmienić to jak mnie nie ma w domu..(rzadko się to zdarza) no i jak jest pupu (kupka) to już wogóle nie podejdzie

Mleko podaje w bardzo wysokiej temperaturze...małą kąpie też w gorącej wodzie, ile razy mu mówię że za ciepła to on tylko OK i wszystko ponownie się powtarza... No i co mi najbardziej pasuje to to, że łapie małą jak chickena...czyli nie robi mu fakt że to małe ciałko i trzeba jednak uważać np. przy podrzucaniu...

I jeszcze wiele by się znalazło...wkurza mnie poprostu!!!!!!!!

[bratkab]

Napisane przez kropka75

Bo w tym wieku dzieci już tak nie jedzą?

Gdzieś w 3cim miesiącu przechodzi się z karmienia co 3 na karmienie co 4 godziny. Wraz z wiekiem i nowymi pokarmami brzuszek potrzebuje więcej czasu na odpoczynek, a trawienie mięsa i warzyw zajmuje więcej czasu niż maminego mleka.
Większość maluchów sama się przestawia.
Dlatego pytam czy mały ma takie zapotrzebowanie?

Ma takie zapotrzebowanie bo je mniejsze porcje. Poza tym dorosłym dietetycy zalecają mniejsze porcje ale częściej, a nie zapychanie się rzadko. A tak w ogóle to ja sama nie wytrzymałabym czterogodzinnych przerw między posiłkami, a co dopiero taki maluch. Więc tak go karmię, do tego dostowały nam się drzemki i jest git. A sześć posiłków dziennie to dużo wcale nie jest.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Puzzle, puzzle Mam nadzieję, że łatwiej jej się będzie na tym pełzało i raczkowało, bo koc się ślizga na panelach.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Djerba, no to faktycznie :/

Bydgoś, aaaa to widziałam, jakoś pociąg to mi się skojarzył z wagonikami i tego szukałam

[djerba]

Szaja - gdzieś kiedyś jak czytałam, pisałaś coś że Agu wychyla ręce do tyłu..dalej tak robi? Ja też mam z tym "problem"...tak samo coś widzę, że nie tak jest, jak stawiam małą, to wykrzywia jej się na zewn stópka. Czytałam, że to niby minie z wiekiem, ale chyba przejdę się do ortopedy.

[velluto]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;23573294]No ja właśnie po to kupiłam. Złożone ciepnęłam pod łóżko W smyku po 35ł 10 sztuk, właśnie z dużymi cyframi (kaufland - 42zł ). Ale drugiego kompletu chyba nie kupię, bo i tak wkrótce raczkować zacznie, a przecież nie położę ich na całe panele [/QUOTE]
Ja widziałam w tesco za niecałe 20zł (18zł?, 16zł? nie pamiętam dokładnie), tez 10szt Nawet fajne były

[bydgoszczanka]

Napisane przez kropka75

Znaczy puzzle się po podłodze ślizgają?

Mnie się wydawało, że one raczej takie chropawe są i się trzymają...

Moje kładzie się stroną gładką na podłogę i gumolit w tym miejscu jest śliski. Strona chropowata jest na "górze".

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Velluto, ale u mnie tesco nie ma, a wyprawa tam to cała.... wyprawa

Djerba, z tymi rączkami to musisz zajmować jej ręce z przodu czymś. Nawet, jak małą na rękach masz