Rrrozmów (prawie) narzeczonych cz. 3 !

[aluniaaaaa]

Na szczescie nie jestem osamotniona w tym towarzystwie

[kinia860]

Dobra dziewczynki ja zmykam zaraz ,bo tz bedzie po mnie za 15 minut

[aluniaaaaa]

Aaaaaaaaaa!! Trzymamy kciuki

Laski, bedzie picie - jak nic

[kinia860]

Dzieki

Ja mysle ,ze to tylko takie zwykle wyjscie mikolajkowe....

[BeautifulShe]

Napisane przez kinia860

Dobra dziewczynki ja zmykam zaraz ,bo tz bedzie po mnie za 15 minut

Jaaaaa Trzymam kciukasy

[aluniaaaaa]

A przestan szukasz dziury w calym, jak czekam przed zareczynami

[mabi84]

Napisane przez kasia.diet

a wy dostalyscie cos od TZtow na Mikolajki?

Tż pytał czy chcę 100 darmowych minut to mi da w prezencie a ja powiedziałam że nie chcę

Napisane przez aluniaaaaa

Przepraszam was dziewczyny, ze tak was zadreczam wkurza mnie jak sie nakrece, a on mi pisze: ide spac

dziś Ty wczoraj ja

Napisane przez kinia860

Dobra dziewczynki ja zmykam zaraz ,bo tz bedzie po mnie za 15 minut

a moja 100dniówka to była wieki temu
boję się że od dziś mikołajki będą dla mnie rocznicą śmierci babci..

[aluniaaaaa]

Zmarła?

[BeautifulShe]

Napisane przez mabi84

boję się że od dziś mikołajki będą dla mnie rocznicą śmierci babci..

Nie będzie

Ja zmykam dziołszki do akademika ale tam dorwę szatański kabel i będę z Wami czekać na relację Kiniacza naszego Który przyszedł i praktycznie od razu sobie pójdzie

[aluniaaaaa]

I bedzie pierwsza osoba, ktora dodam w tej czesci do zapierscionkowanych

[kinia860]

Nie pojde nie pojde..........aaaaaaaaaa tz dzwoni do drzwi.

Buzziakimilego wieczorku dla was dziewczynki

[mabi84]

Napisane przez aluniaaaaa

Zmarła?

mama tyle co wróciła z pracy i dostała telefon że coś bardzo złego się dzieje i żeby jak najszybciej przyszła, no to rodzice odrazu poszli bo nie tak łatwo się dostac tam 5km na piechotke a ja czekam na wieści ale wolę się chyba nie dowiedziec...

[sylvi_86]

dowiadywalam sie na forach i ogolnie jutro z kotkiem do weta ide, mozliwe ze jakies robaki zlapal ehh

[mabi84]

Napisane przez kinia860

Nie pojde nie pojde..........aaaaaaaaaa tz dzwoni do drzwi.

Buzziakimilego wieczorku dla was dziewczynki

a bukiet kwatów ma?

[aluniaaaaa]

kinia, kurcze ja tez sie denerwuje! Ale to przez kompa przechodzi

sylvi - wylecza go na pewno

mabi - trzymam kciuki za babcie

[sylvi_86]

Napisane przez mabi84

mama tyle co wróciła z pracy i dostała telefon że coś bardzo złego się dzieje i żeby jak najszybciej przyszła, no to rodzice odrazu poszli bo nie tak łatwo się dostac tam 5km na piechotke a ja czekam na wieści ale wolę się chyba nie dowiedziec...

ajc nie wiem co powiedziec. mam nadzieje ze wszytsko bedzie dobrze

[aluniaaaaa]

Napisane przez mabi84

a bukiet kwatów ma?

Już poszła

Trzymamy kciuki

[miss_bennet]

Napisane przez BeautifulShe

Dobrze Kochana, że mówisz U mnie jest podobna sytuacja (siostra młodsza o 2 lata) i całkowicie Cię rozumiem Jeśli ona pierwsza będzie miała ślub, to dla mnie będzie to oznaczało totalną porażkę

Mnie to jakoś wcale nie rusza, ludzie różnie dojrzewają do ślubu, bycia razem na zawsze i rodzeństwo tu nie ma nic do rzeczy. Zresztą u mnie w rodzinie jakoś taka moda się zrobiła, że młodsi pierwsi się hajtali, więc jak coś, to nie będzie wielka sensacja, gdyby tak się stało. Chociaż na ten moment wątpię, aby moja siostra była pierwsza.

Napisane przez anannke

To fakt Gaja masz racje... w związku powinny czuć się dobrze 2 strony.. najgorsze że facet podejmując decyzję o zaręczynach lub czekaniu z tym podejmuje sam decyzje dotyczącą 2 osób a przeważnie myśli tylko o sobie... trudno żeby ktoś robił coś wbrew sobie bo to też nie fajnie ale miło by było też jakby był świadomy tego jakie konsekwencje ma jego decyzja a nie tak myślał o sobie bo tu chce auto tu mieszkanie aparat zmienić pracę...

No niestety, mówi się, że do tanga trzeba dwojga i to jest chyba odpowiedź na nasze bolączki. Podobnie sytuacja wygląda, kiedy ludzie chcą się rozstać, często decyduje jedna osoba, nie licząc się ze zdaniem tej drugiej. Ale nie zmusimy nikogo do miłości, ani nie sprawimy, że szybciej dojrzeje. Pozostaje czekać...

Napisane przez alice_007

sylvi, jak ja kiedyś pokłóciłam się z moim TZ to mu własnie tak powiedziałam, że jest ze mną bo mu tak wygodnie, bo sobie przyjeżdża kiedy chce, wraca kiedy chce, jedziemy tam, gdzie zwykle on chce. A na koniec go dobiłam stwierdzeniem, że jest mu wygodnie, bo może sobie po prostu pobzykać bez zobowiązań. I nie uwierzycie- przyznał mi rację

Dla mnie to byłby powód do rozważenia rozstania. I zgadzam się z Mutny. Może niepotrzebnie roztrząsam temat sprzed kilku dni, ale dopiero nadrabiam, a niestety bardzo rzuca się w oczy brak szacunku ze strony Twojego... TŻta. No, a ja niestety mam uczulenie na tym punkcie.

Dobra, dziewczyny, naprawdę się starałam nadrobić... Ale no kurczę, nie mam siły,a muszę jeszcze odrobić np. matmę.
Także wybaczcie. Komentarz do tego co już przeczytałam i czytam teraz na bieżąco.

[aluniaaaaa]

No nie moge no, kinia zaraz bedzie zareczona!!!!

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

kinia albo sie nie wylogowala, albo nie wiem o co chodzi, ale jest na dole

[sylvi_86]

Napisane przez miss_bennet

No niestety, mówi się, że do tanga trzeba dwojga i to jest chyba odpowiedź na nasze bolączki. Podobnie sytuacja wygląda, kiedy ludzie chcą się rozstać, często decyduje jedna osoba, nie licząc się ze zdaniem tej drugiej. Ale nie zmusimy nikogo do miłości, ani nie sprawimy, że szybciej dojrzeje. Pozostaje czekać...

ano ..pozostaje czekac..jak to moiwa..kocha to poczeka..wiec czekam heh


Ala wez przestan bo sie nakrecam razem z toba

[aluniaaaaa]

Co ja poradze na to, że sie wkręciłam

[kasia.diet]

Napisane przez aluniaaaaa

Co ja poradze na to, że sie wkręciłam

ja tez:P czekam na te zareczyny prawie jak na swoje wlasne

[aluniaaaaa]

Ej no bo cos w tym jest, ze siedzimy tu i gadamy, a jak przychodzi co do czego to sie wkrecamy jak we wlasne zareczyny

Ale z kinią fajnie, bo na bieżąco są informacje, a jak ja pojade do Krakowa to chyba umre z niecierpliwosci bo nie bede miala jak wam przekazac EWENTUALNEJ nowiny

[sylvi_86]

Napisane przez aluniaaaaa

Ej no bo cos w tym jest, ze siedzimy tu i gadamy, a jak przychodzi co do czego to sie wkrecamy jak we wlasne zareczyny

Ale z kinią fajnie, bo na bieżąco są informacje, a jak ja pojade do Krakowa to chyba umre z niecierpliwosci bo nie bede miala jak wam przekazac EWENTUALNEJ nowiny

cholibka jak ja sie ciesze ze wy sie zareczacie ajjjjj. ja wiem ze u mnie to szybko nie nastapi ale tak sie ciesze na wasze zareczyny jak na wlasne

[aluniaaaaa]

No nie, promieniuje przez kompa co nie?

[Gajaa]

Siema!

najpierw chciałam wam napisać, że ściemniam białym druczkiem, ale za to byście mnie do piekła posłały. oczywiście nic takiego mi się nie śniło, ale Wasze wyczekiwania były tak urocze, że musiałam się troszkę ponabijać. Jak Agatka się z kogoś nabija to znaczy, że kogoś lubi

Zaraz moja studniówka będzie na mailu

Ala, jak Ty ślicznie na swojej wyglądałaś! Ekstra z tą grzywą

Trzymamy kciuki za Kinię

Sylvi, leć leć do weta. Tylko do jakiegoś dobrego. jak mi chomik zachorował i jeszcze nie miałam rozeznania w okolicznych lekarzach, poszłam do takiego, co mi chomisię zabił (Kinia miała na imię nota bene). Dal jej niby zastrzyki na pobudzenie i wyleczenie, a w efekcie wydałam na nie kupę kasy, a małe padło mi na rękach po 3 dniach dlatego ze Śnieżką chodziłam już do innego, dwa razy dalej, ale za to jakiego! Zawsze przy okazji obcinania pazurków sprawdzał jej sierść, kiełki i oczka

Nienawidzę poczty polskiej! sterczałam dzis na poczcie minut 30 tylko po to, żeby się dowiedzieć, iż awizo które trzymam w łapie, jest na przesyłkę, którą odebrałam 4 dni wcześniej

Ala, mi smsem, a ja na forum !

[aluniaaaaa]

Napisane przez Gajaa

Ala, jak Ty ślicznie na swojej wyglądałaś! Ekstra z tą grzywą

Ala, mi smsem, a ja na forum !

Dziekuje

Wiesz co, myslalam o tym ale stwierdzilam, ze chyba nie, bo pewnie dziewczyny beda chcialy szczegoly, ty do mnie napiszesz, ja ci pewnie odpisze i nie bedzie wejscia smoka po powrocie

O ja, moj ukochany film bedzie w tv - "choc goni nas czas"!!!!

[miss_bennet]

Widzę, że tu wszystkie trzymamy kciuki, to i ja się przyłączam.

mabi, może jednak będzie dobrze... ech... nie wiem co powiedzieć.

aluniaaaaa, jak ja Cię świetnie rozumiem z tym mamisynkowaniem. Nie dalej niż 50 stron temu sama się Wam użalałam na mojego TŻta i jego mamuśkę. Taki chyba nasz los. Wiem, że Ty akurat nie chcesz, ale ja chcę mieć kiedyś syna i bardzo boję się tego, żeby nie być taką właśnie mamuśka! Sama siebie chyba bym nie lubiła.

A powiedzcie mi jedną rzecz, czy ja jestem jakaś dziwna czy to jednak mój TŻ? Bo mam wrażenie, że ja potrzebuję częściej rrr niż on... I to jest chyba jeszcze gorsze niż gdy jest odwrotnie, bo czuję się jakaś...dziwna, i że mój TŻ jest dziwny. Wiem, że jest zmęczony i w ogóle, ale ja też jestem, a i tak chcę. To, że nie mam siły zbyt dużo działać to inna sprawa, ale chociaż chcę... i coś próbuję...

[Gajaa]

I tak wszystkie wiemy, że wrócisz z pierścionkiem. Wiemy tez z jakim. Zagadką pozostają tylko okoliczności

Cudny ten film jest!

Miss, nie jesteś dziwna. Libido jest sprawą indywidualną i mogło się tak zdarzyć, że pani chce więcej, pan mniej. A może on serio jest zmęczony? Jak ja jestem bardzo zmęczona, to też TŻtowi mówię, że dziś idę SPAĆ i nawet mi się starać nie chce, bo po co? Nie chcę być trupkiem wibratorkiem dla J
Bo to nie jest nigdzie naukowo udowodnione, że faceci zawsze chcą więcej. taki jest stereotyp, który ma się tak do prawdy, jak pięść do oka

[aluniaaaaa]

Napisane przez miss_bennet

A powiedzcie mi jedną rzecz, czy ja jestem jakaś dziwna czy to jednak mój TŻ? Bo mam wrażenie, że ja potrzebuję częściej rrr niż on... I to jest chyba jeszcze gorsze niż gdy jest odwrotnie, bo czuję się jakaś...dziwna, i że mój TŻ jest dziwny. Wiem, że jest zmęczony i w ogóle, ale ja też jestem, a i tak chcę. To, że nie mam siły zbyt dużo działać to inna sprawa, ale chociaż chcę... i coś próbuję...

No to maminsynkowata PIONA!

Nie jestes dziwna, tez tak mam w Karpaczu tak mialam... Ja chcialam, a on byl zmeczony - do tej pory mu wypominam, ze ja chcialam, a on nie i tylko slysze: "ja nie chcialem? Ja nie chcialem?"