Nasze mamusie to MĄDRE babeczki, jednak nie damy im przejąć pałeczki - III/ IV 2010r.

[madziwnia]

no ja jabłuszko znam.. ale dupolot.. hahahaha pierwsze słyszę!!


Kurcze mam do omówienia na zjaęciach Pedagogike krytyczna.. mam na podst. kasiązki : Aleksander Sutherland Neill Nowa Summerhill

POLECAM.. JEST REWELACYJNA.. chodx jeszcze nie przeczytałam a mówie po kilkunastu cytatach z nnuiej..
ci co czytali. powiedzieli.."śWIETNY PODRĘCZNIK który powiniem przeczytac kazdy rodzic".. to jest kasiązka nie podrecznik ale tak pisza ludzie..


Ozcywiscie kazdy ma jakies swje spojrzenie na swiat na wyhcowywanie.. ale przeczytac warto..POLECAM..

[aneczkkaa]

Napisane przez tylkooliwka

o to mi chodziło
ja tylko na zakwasie kupuję.
a z tą anoreksją to masakra jest,ale jak tam żołądka pewnie nie ma wcale to co się dziwić.
Aneczka nie brzmi dziwnie ja tez linomagiem smaruję,dlatego pisałam o tym bo tam w składzie jest ten kwas borowy
a mam jeszcze też balneum baby boje się wprowadzać jeszcze kolejne kremy bo już zupełnie nie będe wiedziała czy to nie od kremu,miałam jeszcze J&J nawilżający ale już nim nie smaruję.

Madzia może masz rację,może zacząć załączać nawilżacz,tylko u mnie nie jest sucho i jest chłodno w nocy,a na zewnątrz on wychodzi bardzo rzadko bo moja mama z nim nie wychodzi na spacer.I po nocy jak śpi nie jest czerwony a w dzien po drzemce jest.Może za ciepło.

ja tez mam ten z j&j ale zdecydowanie się nie sprawdza przereklamowany

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez izazula

Nie macie centralnego ogrzewania i nie macie sucho w domu? Zazdroszczę bo ja walczę z temp i wilgotnością. Kaloryfery przykręcone stale i ciągle napełniam wodą pojemniki na nich. Pranie na okrągło wisi a wilgotność cały czas mi pokazuje max 30% a to stanowczo za mało.

lepiej rozwieszać mokre ręczniki na kaloryferach zamiast tych pojemników na wode

[megi-megi]

Z Iguśkiem dziękujemy za komplementy Fajne jesteście, Ciotki


Ja też wieszam mokre ręczniki i do tego te pojemniczki. Ale przymierzam się do jakiegoś elektrycznego nawilżacza, bo to jednak trochę za mało. Takie mam odczucia.

[mrowak]

Napisane przez tylkooliwka

na zewnątrz on wychodzi bardzo rzadko bo moja mama z nim nie wychodzi na spacer.

ZDECYDOWANIE polecilabym to zmienic-przeciez na siwezym powietrzu wszystko ladniej sie goi. Nie rozumiem, dlaczego nie wychodzi z nim na spacer? no chyba ze musi wozek znosic z jakiegos 4 pietra to OK.

[aneczkkaa]

Napisane przez megi-megi

Z Iguśkiem dziękujemy za komplementy Fajne jesteście, Ciotki


Ja też wieszam mokre ręczniki i do tego te pojemniczki. Ale przymierzam się do jakiegoś elektrycznego nawilżacza, bo to jednak trochę za mało. Takie mam odczucia.

ponoć cieżko kupić cichy nawilżacz bo jednak głośny nie zda egzaminu w nocy

[ania p]

Napisane przez april28

Ja tak na chwilę. Napiszę tylko, co mój mężo myśli o kwasie bornym. Ja się nie znam, więc się nie wypowiem. Nie powinno się go stosować, jeśli dziecko ma skłonność do alergii. Przy zdrowyn dziecku stosować można. Ma też właściwości antyseptyczne. Przenikanie przez skórę, nie jest do końca udowodnione (chyba że moczy się w wannie z kwasem ). Wchodzi on w skład maści pośladkowej, którą przepisują pediatrzy (mężo robił ją wiele razy, mamuśki bardzo chwaliły).
A tak w ogóle, to każdy lek jest w jakimś stopniu szkodliwy, nawet witamina C .

A tak wygląda uczulenie u Michała. Na razie natłuszczamy, chyba pomalutku zaczyna schodzić.

Czytałam że właśnie udowodnione .
pierwsze lepsze z netu
"Niestety, kwas borowy doskonale penetruje zarówno przez błony śluzowe, jak i
nieuszkodzoną skórę niemowląt i może być u nich toksyczny - w literaturze
fachowej opisano około 20 przypadków zgonów noworodków, niemowląt i małych
dzieci wskutek stosowania do ich pielęgnacji preparatów zawierających kwas
borowy. W związku z powyższym NIE WOLNO go używać u niemowląt i dzieci do
ukończenia 3 lat. Jest to zgodne zarówno z Dyrektywą Kosmetyczną Unii
Europejskiej, jak i z przepisami obowiązującymi w tym zakresie w Polsce. Jestem
ekspertem z sąsiedniego forum o kosmetykach dla dzieci i staram się od wielu
lat nagłaśniać ten problem na wykładach dla lekarzy i w mediach. Problem
dotyczy nie tylko Tormentiolu, ale i m.in. takich preparatów, jak
maść "pośladkowa", Neo-Tormentil, Tormentile Forte, a także Aphtinu (którego
nie należy stosować u dzieci nawet do 11 r.ż.). Moim zdaniem usunięcie kwasu
borowego ze składu Tormentiolu nie wpłynęłoby w istotny sposób na zmniejszenie
jego działania, bo rzeczywiście jest to preparat bardzo skuteczny - niestety,
producent nie jest tym zainteresowany."

Napisane przez libra777

Witam

Też tak myslę że nie ma co panikowac przeciez nikt się w tym nie kąpie.
Michaś ślicznie wygląda , jakie uczulenie nic nie widać.

Dziewczyny , ale ja nie rozumiem dlaczego natłuszczacie uczulenie:confu sed:
może spróbujcie hydrokortizon krem to jest na różne uczulenia , nie sądzę żeby natłuszczanie wam pomogło, albo jakieś wapno do picia dla dzieci, kiedyś lekarz nam zlecił , kupowałam w aptece , na opakowaniu pisze że chyba od 3 lat nie pamiętam ale aptekarka mówiła że po prostu innego nie ma i jeśli lekarz kazał podawać to można tylko trzeba mniejszą dawkę.
Po za tym to uczulenie któe pokazujecie na zdjęciach , to na prawdę nic nie widać żeby poliki były jakoś mocno zaognione czy co.

Darusia gratuluje że się udało z tą umową

Napisane przez megi-megi

Wrzucam fotki z weekendu - przy wyjściu dla przyzwoitości założyłam koronkowe bolerko - na poczatek.
No i mój piękniś - gra na gitarze. Już nie mogę się doczekać powrotu do domu, żeby go dorwać i wyściskać i wycałować

No ładnie jaki lachon i tak Cię TZ wypuścił z domu ?

Ja dziś w wawie byłam na plotach.
A gdzie Pop ?
na mikołaja jak juz pisałam nic nie kupiłam he he .
Spac mi sie chce jak cholera , bo o ile Ola spała dobrze to SZymek dla odmiany krążył i przyłaził do mnie , nie wiem kiedy ja się wyśpie

[izazula]

Napisane przez aneczkkaa

lepiej rozwieszać mokre ręczniki na kaloryferach zamiast tych pojemników na wode

Też wiszą i nic to nie pomaga

Napisane przez ania p

Spac mi sie chce jak cholera , bo o ile Ola spała dobrze to SZymek dla odmiany krążył i przyłaził do mnie , nie wiem kiedy ja się wyśpie

Ja już tak kiedyś myślałam że wyśpię się za jakieś 20 lat jak się Zosia wyprowadzi a później stwierdziłam że chyba jeszcze nie

[mrowak]

czy Wasze dzieciołki przesypiają noce bez wołania o smoczek czy innych pobudek? Bo o ile Gabrysia w nocy już nie je, to przebudza się/ właściwie przez sen popłakuje i trzeba się do niej podnieść i dać smoczek lub pogłaskać. I jak ja mam ją przenieść do docelowego pokoju??

AniaP, a jak myślisz dasz radę wpaść do tego M&S jeszcze??

[aixa]

Napisane przez tylkooliwka

Madzia może masz rację,może zacząć załączać nawilżacz,tylko u mnie nie jest sucho i jest chłodno w nocy,a na zewnątrz on wychodzi bardzo rzadko bo moja mama z nim nie wychodzi na spacer.I po nocy jak śpi nie jest czerwony a w dzien po drzemce jest.Może za ciepło.

dlaczego z nim nie wychodzi? Kilkakrotnie już o tym pisałaś i zawsze zapominam zapytać dlaczego?
Moja Lenka po drzemce też wstaje z czerwonymi polikami, ale po kilkunastu minutach jej to mija.

A tak wogóle do dobry wieczór w ten mikołajkowo- prezentowy dzień ja dziś rano dostałam paczkę słodyczy "dla łasucha" od tż. Lenka dostała zabawkę grającą gąsiennice. Taka malutka zabawka z biedronki po 14,99zł Na mikołaja nie inwestowaliśmy dużo pieniędzy, bo właśnie kupiliśmy fotelik samochodowy(dziś przyszedł) i mamy teraz trochę wydatków. Ale pod choinkę Lena dostanie pieska uczniaczka albo coś równie ciekawego.
A tak wogóle to święta już czuć. Na ulicach wszystko się świeci w sklepach pełno ozdób choinkowych i do tego pełno śniegu. Uwielbiam święta

Megi ty laska jesteś. Ślicznie ci w tej fryzurze. Iguś przesłodki

foteczka mojej Lenki(właśnie idziemy na spacer) aha i jeszcze jedno jeśli któraś z was lub ktoś kto nas podczytuje zastanawia się nad kupnem dodatkowego wózka to zdecydowanie na zimowe zaspy śnieżne polecam i ręczę za x-landera xa model 2009 lub 2010 byle by był z tą przedłużaną budą. Wózek pokonuje największe zaspy i jestem z niego baardzo zadowolona.

[aixa]

Napisane przez mrowak

czy Wasze dzieciołki przesypiają noce bez wołania o smoczek czy innych pobudek? Bo o ile Gabrysia w nocy już nie je, to przebudza się/ właściwie przez sen popłakuje i trzeba się do niej podnieść i dać smoczek lub pogłaskać. I jak ja mam ją przenieść do docelowego pokoju??

moja przesypiała całe do 5go miesiąca życia. Byłam z niej baardzo dumna i wszyscy znajomi, którzy mają dzieci nie wierzyli i zazdrościli i tak się chwaliłam i chwaliłam aż nadeszła taka noc, że mała budziła się ze 3 razy na "podanie smoczka". Tak jej zostało do dziś. Przez to jesteśmy mega niewyspani z tż a do pracy trzeba wstawać

[ania p]

Napisane przez mrowak

czy Wasze dzieciołki przesypiają noce bez wołania o smoczek czy innych pobudek? Bo o ile Gabrysia w nocy już nie je, to przebudza się/ właściwie przez sen popłakuje i trzeba się do niej podnieść i dać smoczek lub pogłaskać. I jak ja mam ją przenieść do docelowego pokoju??

AniaP, a jak myślisz dasz radę wpaść do tego M&S jeszcze??

Nie mam zielonego pojęcia . Bo 13 tesciowa idzie do szpitala na tydzień i wogóle nie wiem czy się gdziekolwiek rusze
Zadzwoń do tego sklepu - znajdz numer w necie . spytaj czy Ci wyśją jak im wpłacisz kase na konto i zapłacisz na kuriera , ja prowadząc sklep nie raz tak robiłam i nie było problemu . Zalezy od ludzi oczywiście .

izazula- no właśnie nie wiem kiedy się wyśpie chyba kiedys zwieje i zostawie TZ z dziećmi .

mrowak - a co to jest noc bez jedzenia ?

[dusiaka]

Napisane przez aneczkkaa

ponoć cieżko kupić cichy nawilżacz bo jednak głośny nie zda egzaminu w nocy

aneczkaaa- wcale nie tak ciężko. My kupiliśmy ze dwa miesiące temu w Leroy Merlin, za niecałe 100 zł, chodzi cichutko, wogóle go nie słychać. Tyle, że żadna znana firma, Climatic. Włączamy też czasem na noc bo nawet jak kaloryfery sa wyłączone to w mieszkaniu jest sucho.
Taki jak ten:
http://www.ceneo.pl/9104058

Napisane przez mrowak

czy Wasze dzieciołki przesypiają noce bez wołania o smoczek czy innych pobudek? Bo o ile Gabrysia w nocy już nie je, to przebudza się/ właściwie przez sen popłakuje i trzeba się do niej podnieść i dać smoczek lub pogłaskać. I jak ja mam ją przenieść do docelowego pokoju??

mrowak - moja Ola nie przesypia nocy - budzi się wiele, nie kilka, razy. Czasem ma zamknięte oczy i wystarczy ją pobujać, czasem trzeba chwilę ponosić, częściej jednak budzi się, zaczyna sobie gadać i dopiero jak wezmę ją do siebie do łóżka i dam cycusia, zasypia. Chodzę już na rzęsach...
Może spróbuj przenieść Gabrysię. Przecież nie zamkniesz jej w pokoiku na cztery spusty, tylko w razie czego szybko do niej podejdziesz.

[cigi]

Ja tak migusem.
Wszystkiego najlepszego dla Mikolajka librowego
Gmyrelka, sliczna ta Twoja Hania; a dyzio ma biedne puculki; podobnie jak reszta maluszkow; moja krostek nie ma; ale takie suche czerwone, ale to nie zawsze;
megi, super; ja mam podobna kiece, tzn tez z koronki i gore podobna, ale jest dluga i w tali luzniejsza; ale jest tez fajowa; a chlopak cudny; Sorki za priw; Mam nadzieje, ze za jakis czas bede mogla odpisywac obszernie;

Napisane przez libra777

Dziewczyny , ale ja nie rozumiem dlaczego natłuszczacie uczulenie:confu sed:
może spróbujcie hydrokortizon krem to jest na różne uczulenia , nie sądzę żeby natłuszczanie wam pomogło, albo jakieś wapno do picia dla dzieci, kiedyś lekarz nam zlecił
Po za tym to uczulenie któe pokazujecie na zdjęciach , to na prawdę nic nie widać żeby poliki były jakoś mocno zaognione czy co.

Ja tam uwazam, ze jednak widac ze te poliki biedne, czerwone, w krostach, nie u wszystkich dzieci, ale u coniektorych to strasznie;
A natluszcza sie i nawilza mocno w lasnie skore atopiczna, czyli szorstka, czerwona i egzeme tez, czyli taka jak atopiczna plus krostki.
Ja mam swietny krem, ale w Polsce niedostepny; w skladzie jest glycerol, wazelina, parafina. Dziala idealnie na egzemy, jest niezastapiony. jakby udalo wam sie znalezc o podobnym skladzie, to bierzcie.
Hydrokortyzon jest delikatnym sterydem. On taki bardzo delikatny jest. Ale ogolnie sterydy przynosza wiecej zlego niz dobrego i lepiej ich unikac, naprawde. W przypadku egzem, to nawet nie radzilabym zaczynac, bo moze byc gorzej. Juz o tym pisalam, wiem z wlasnego doswiadczenia.

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez dusiaka

mrowak - moja Ola nie przesypia nocy - budzi się wiele, nie kilka, razy. Czasem ma zamknięte oczy i wystarczy ją pobujać, czasem trzeba chwilę ponosić, częściej jednak budzi się, zaczyna sobie gadać i dopiero jak wezmę ją do siebie do łóżka i dam cycusia, zasypia. Chodzę już na rzęsach...
Może spróbuj przenieść Gabrysię. Przecież nie zamkniesz jej w pokoiku na cztery spusty, tylko w razie czego szybko do niej podejdziesz.

No to Basiulka ma tak samo. to jest tak, ze nie potrafi sama zasnac i jak sie przebudzi w nocy, to trzeba na raczki od razu. I to raczki mamusi, a nie jakies tam inne. I w dzien mam to samo. Jak nie cyc, to taniec na raczkach; bo przy muzyczce latwiej zasypia. Probowalam pare razy sklonic ja zeby usnela sama, w lozeczku. Nic z tego. Albo po marudzeniu wielkim jej sie odechciewa, albo to tyle trwa, ze robi sie naprawde glodna i dostaje cyca, albo jest taki placz, ze dziecko mi sie zanosi;
Wiec jest przytulak na razie. Acha, na spacerze zasnie czasem.

[libra777]

Napisane przez tylkooliwka

no tez nieciekawie


Libra bo te policzki są suche,a jak ich nie posmaruję to juz wogóle,jak smaruję to mu blednie,tylko zastanawiam się czy to nie jest błędne koło bo przecież jak skóra się przyzwyczaji do takiego natłuszczania to normalne że jak się nie posmaruje to będzie sucha,tak samo jest z nami.
Zastanawiam się jeszcze czy nie odstawić tych wszystkich kremów wynalazków i smarować kremem bambino

k

A moze spróbuj masłem shea na pewno najbardziej naturalne i dobrz natłuszcza ja właśnie tym smaruję na dwór
Co do glutenu to tez może być , kuzyna córka była uczulona i miała włąśnie na polikach ale czy Ty dużo go dawałaś?
U nas np. to już pełny posiłek jest z glutenu np miska kaszy mannej

Napisane przez tylkooliwka

a mozna już dawać kasze np jęczmienną(chyba zdrowa)
a chlebek lepiej pszenny czy razowy,bo dałam mu kiedys spróbować razowy i smakował chociaz razowy chyba się gorzej trawi

ale truje Wam z tym jedzeniem,już mnie pewnie czytać nie możecie

kasza jaglana jest najzdrowsza z kasz , a razowy chyba można ale nie radzę z ziarnami , bo jak mój dostał to za przeproszeniem sr....ł siemieniem lnianym a jak jadł taki z otrębami to nie było jakichś tam sensacji

Napisane przez pl_madzia

Oglądam program o anoreksji. Mają rozpiskę diety na dzień to np pół jabłka na śniadanie drugie pół na obiad, a na kolacje ogórek, to wychodzi jakieś 105 kcal na dzienczasami jak już są wychudzone to na obiad puszka tuńczyka, ale lepiej pół Jeszcze do tego joging i samo zdrowie.
To na tom konto skończylam jeść dużego Mikołaja,i idę po 2 kawalki pizzy co z wczoraj mi zostały

ja oglądałam kiedyś rozmowy w toku o anorektyczkach i dziewczyna była tak chuda że jak robiła codzienną serię brzuszków (kilkaset ich było) to kość ogonowa przebiła jej skórę i poczuła że coś jest mokre -to krew się lała i nie przerwała musiała skończyć , rodziece ją zawieźli do szpitala i jej życie uratowali
Straszne to.

Napisane przez megi-megi

Z Iguśkiem dziękujemy za komplementy Fajne jesteście, Ciotki


Ja też wieszam mokre ręczniki i do tego te pojemniczki. Ale przymierzam się do jakiegoś elektrycznego nawilżacza, bo to jednak trochę za mało. Takie mam odczucia.

Megi co za lach a z Ciebie , zgadzam się z Mrowak nie można tak wyglądać po ciąży , może to Ty podstawiona jestes
A Iguś cudny
Ja mam nawilżacz i specjalnie nie podnosi wilgotności , bo mam też wilgociomierz i wskazówka ledwo co drgnie
a wszystko w koło mokre od tego cholerstwa, na podłodze bo tam najczęściej stoi muszę ścielić wielgachny ręcznik bo inaczej to po jednej zimie panele do wymiany będą.
Nie wiem może innych firm są inne ja mam jakaś firma HB
O taki mamy , jest cichy w nicy go prawie nie słychać
http://www.euro.com.pl/nawilzacze/hb-uh1040.bhtml

Napisane przez mrowak

czy Wasze dzieciołki przesypiają noce bez wołania o smoczek czy innych pobudek? Bo o ile Gabrysia w nocy już nie je, to przebudza się/ właściwie przez sen popłakuje i trzeba się do niej podnieść i dać smoczek lub pogłaskać. I jak ja mam ją przenieść do docelowego pokoju??

AniaP, a jak myślisz dasz radę wpaść do tego M&S jeszcze??

Taa zapomnij , mój to się budzi milion razy i drugą połowę nocy śpi z nami , mam do wyboru dwie opcje albo biorę Mika do nas i śpimy wszyscy albo go nie biorę i nie śpi nikt.
___________
Byliśmy dzisiaj u lekarza i niestety dostał jednak antybiotyk,syrop na kaszel (zapomniałam jakas dziwna nazwa) a nie wiem czy wiecie że syropu na kaszel nie daje się wieczorem przed spaniem żeby nie wywoływac kaszlu w nocy , piszę jakby ktoś nie wiedział.
A i katar czy lekkie przeziębienie nie jest przeciw wskazaniem do wychodzenia na dwór wręcz przeciwnie powinno się wychodzić .

A mi coś w plecy wlazło i się ruszać nie mogę mam przyklejone 2 plastry między łopatkami palą żywym ogniem nie wiem czy do rana z nimi wytrzymam.

[cigi]

Ktoras pisala, o kaszce orkiszowej, ze od 2 lat, czy ilus; Ja mam taka i napisane jest od 4 miesiecy chyba; tylko po lyzeczce, bo to gluten. I mojej daje i jest ok.

Napisane przez libra777

ja oglądałam kiedyś rozmowy w toku o anorektyczkach i dziewczyna była tak chuda że jak robiła codzienną serię brzuszków (kilkaset ich było) to kość ogonowa przebiła jej skórę i poczuła że coś jest mokre -to krew się lała i nie przerwała musiała skończyć , rodziece ją zawieźli do szpitala i jej życie uratowali
Straszne to.

Byliśmy dzisiaj u lekarza i niestety dostał jednak antybiotyk,syrop na kaszel (zapomniałam jakas dziwna nazwa) a nie wiem czy wiecie że syropu na kaszel nie daje się wieczorem przed spaniem żeby nie wywoływac kaszlu w nocy , piszę jakby ktoś nie wiedział.
A i katar czy lekkie przeziębienie nie jest przeciw wskazaniem do wychodzenia na dwór wręcz przeciwnie powinno się wychodzić .

A mi coś w plecy wlazło i się ruszać nie mogę mam przyklejone 2 plastry między łopatkami palą żywym ogniem nie wiem czy do rana z nimi wytrzymam.

Ajajaj, Matko Boska, co za koszmar; jaka ona laska musiala byc. Nie pisz, bo ciary przechodza...
Zdrowka dla Was obydwojga.

[libra777]

Napisane przez aixa

foteczka mojej Lenki(właśnie idziemy na spacer)

jak laleczka cudnie

Cigi no ale u dzieci dziewczyn nie wiadomo na 100% czy to jest zapalenie czy uczulenie , tu sterydy , tam kwas borny a w innych co? z kąd wiadomo czy substancje z innych kosmetyków czy medykamentów nie są szkodliwe.
Idąc tym tokiem to antybiotyk tez czyni więcej złego niż dobrego a jednak niekiedy jest konieczny.
Mój Mikołaj tez ma jeden z preparatów do inhalacji jest sterydem i co powiem lekarzowi że nie bo to szkodliwe? skoro mu pomaga. Jeszcze nie widziałam ulotki bez skutków ubocznych.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez cigi

Ktoras pisala, o kaszce orkiszowej, ze od 2 lat, czy ilus; Ja mam taka i napisane jest od 4 miesiecy chyba; tylko po lyzeczce, bo to gluten. I mojej daje i jest ok.



Ajajaj, Matko Boska, co za koszmar; jaka ona laska musiala byc. Nie pisz, bo ciary przechodza...
Zdrowka dla Was obydwojga.

no , 30 kilo wazyła
dziękujemy

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Idę się połozyć nie wiem jak ja dzisiaj będę spała z tymi plecami
dobrej nocy dziewczyny

[cigi]

libra, niby tak, ale wiesz, te rozne skutki uboczne roznych substancji, to sie zdarzaja, a wejdz sobie na jakies forum o problemach skornych, czyt. atopia, egzemy i dowiesz sie o co chodzi ze sterydami (przynajmniej tymi stosowanymi na skore, bo co do innych, to wiem ze skutki tez moga byc oplakane, ale moze nie zdarza sie to tak czesto; i np te w aerozolach do nosa itp mowi sie ze dzialaja miejscowo i nigdzie sie nie wchlaniaja);
Wiem o czym mowie, bo borykam sie z egzemami od dawna, od paru dobrych lat (studiow); Mialam ustawicznie egzeme na dloni i na ustach plus zdarzaly sie inne. Masakra byla. Usta mialam w wysypce, jak poparzone, po czym skora schodzila i tak w kolko. Czerwone naokolo. Na rece jatrzylo sie, zaognialo. Sterydy leczyly, a potem wracalo i coraz silniej. przerzuty sie robily. Skora na dloni mi wyblakla. Z ustami byl koszmar. W ogole stracilam troche kontur ust i zrobily mi sie takie blade od stosowania sterydow. Nikt mi nie powiedzial, ze na skore twarzy nie mozna, a nic innego nie pomagalo. A steryd pomagal super, ale tylko na chwile.
Teraz nie uzywam w ogole. Mam swoj Dexeryl i jest dobrze; egzemy sie zdarzaja sporadycznie. A jak odstawialam sterydy, to nie wiedzialam co mam z soba zrobic, bo bylo okropnie. A ja jestem farciara, ze mam niewielki z tym problem, a ludzie maja koszmarne problemy skorne i steryd to wtedy gwozdz do trumny.
Fakt, ze sa inne substancje w kosmetykach, ktore sa szkodliwe, np parabeny itp. Ja teraz staram sie ich unikac, bo wydaje mi sie ze na jakies swinstwo alergia zareagowalam, ale nie wiem na co.
Ja tylko radze, dziewczyny, sterydu mozna uzyc RAZ. Ale jak problem wraca, to UNIKAJCIE. Chodzi mi tu o smarowidla.
Rozpisalam sie za wszystkie czasy.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

ferrou a ja lubie monthy pythona! Ale np nie latajacy cyrk, bo to dla mnie zbyt durne bylo i malo smieszne, ale filmy. Zywot briana, daberwoky (nie wiem jak sie pisze), sens zycia. Dla mnie , mimo durnoty, sa nie do podrobienia.

[ania p]

Libra - ja miałam nawilżacz HB ale sie zrypał
Syropy zalezy jakie te wykrztuśne podajemy do 16 godziny , bo w nich o to chodzi aby wywołac odrywanie się z gardła tego co tam zalega .
Ale takie co osłaniają i łagodza mozna prawoślazowy np. Mi lekarka u Szymka dawała dwa jeden taki właśnie co do 16 jak mucosolvan a drugi jakiś taki co można cały czas.
http://herbavit.com.pl/produkt/Altha...m_content=1043

[mrowak]

Napisane przez ania p

Nie mam zielonego pojęcia . Bo 13 tesciowa idzie do szpitala na tydzień i wogóle nie wiem czy się gdziekolwiek rusze
Zadzwoń do tego sklepu - znajdz numer w necie . spytaj czy Ci wyśją jak im wpłacisz kase na konto i zapłacisz na kuriera , ja prowadząc sklep nie raz tak robiłam i nie było problemu . Zalezy od ludzi oczywiście .

izazula- no właśnie nie wiem kiedy się wyśpie chyba kiedys zwieje i zostawie TZ z dziećmi .

mrowak - a co to jest noc bez jedzenia ?

moze sprobuje z tym sklepem jak radzisz

a co do nocek, to Gabrysia sama sie pewnej nocy przestawila i obudzila sie kolo 6 bez śródjedzenia i potem tak zostało-teraz je dopiero jak wstanie czyli koło 8, ale o dziwo na śniadania je niewiele bardzo-z butli to jakieś 90ml max. No i jednocześnie zapomniałam napisać, że moja laktacja to już właściwie się zatrzymała.

[cigi]

Jeszcze postanowilam Wam wrzucic co nieco.
-Moja solenizantka (czy jubilatka?????) i jej niespodzianka (czyli siedzimy)
-komplecik, ktory jej zrobilam do butkow. Rekawiczki w ruchu, ale na tym najfajniej wyglada moja corcia;
-No i moja mala spiaca krolewna;

[april28]

Napisane przez tylkooliwka

April wygląda mi to na to samo uczulenie,A Michałek dlugo to ma?
Dziewczyny może znajdziemy jakiś wspólny mianownik?
Może napiszcie:mniej więcej co je,na czym śpi,w czym pierzecie ciuszki,w czym się kąpie,jakie mleko pije,nie wiem co jeszcze...

Nie wiem dokładnie od kiedy, wydaje mi się, że jakieś 10-14 dni.

Wcześniej żadnego uczulenia nie miał, oprócz jednego przypadku - witamina d3. Od razu odstawiona i zero problemu.

Miałam za mało mleka, więc Michał był od początku dzieckiem butelkowo - cycowym. Cały czas "jedzie" na zwykłym Nanie (czytałam mnóstwo złych opinii na temat tego mleka, jemu od razu przypasował). Jadłam praktycznie wszystko, łącznie z pomidorami, truskawkami (fakt, niesypane, z działki) i innymi owocami, jogurtami owocowymi, papryką itp. Nic się nie działo.
Jak miał 4 miesiące zaczęły się soczki (musiał wypić od razu prawie całą butelkę, bo w przeciwnym razie ryk) i kaszki. Jak 5 miesięcy to warzywa, albo moje zupki, albo słoiczki. W mniej więcej tym samym czasie kasza manna, czyli gluten.
Jak miał 6 miesięcy, to słoiczki z mięsem (jako wegetarianka mięsa nie ruszam, nic nie potrafię z niego ugotować, a że mężo to świetny kucharz, sam sobie coś mięsnego ugotuje).
Od kilku tygodni żółtko, z wiejskich jajek.
Do tego owoce, jogurty i tym podobne sprawy.
Nic nowego ostatnio nie wprowadziłam do jadłospisu.

Ciuszki piorę cały czas w Dzidziusiu a do płukania Jelp.

Do mycia mydło babydrem, czasem płyn do kapieli z tej samej serii. Tylko tych kosmetyków używam, ze względu na prawie naturalny skład (100% natura jest kosmicznie droga).

Z tego wynika, że jedzenie i kosmetyki nie są przyczyną.

Zaczerwienienie zbiegło się mniej więcej w czasie z ogromnym ślinieniem (kolejne ząbki idą), najpierw broda, potem policzki. Jedno z naszych podejrzeń, to właśnie to.

Napisane przez libra777

Dziewczyny , ale ja nie rozumiem dlaczego natłuszczacie uczulenie:confu sed:
może spróbujcie hydrokortizon krem to jest na różne uczulenia , nie sądzę żeby natłuszczanie wam pomogło, albo jakieś wapno do picia dla dzieci, kiedyś lekarz nam zlecił , kupowałam w aptece , na opakowaniu pisze że chyba od 3 lat nie pamiętam ale aptekarka mówiła że po prostu innego nie ma i jeśli lekarz kazał podawać to można tylko trzeba mniejszą dawkę.
Po za tym to uczulenie któe pokazujecie na zdjęciach , to na prawdę nic nie widać żeby poliki były jakoś mocno zaognione czy co.

Napisane przez tylkooliwka

Libra bo te policzki są suche,a jak ich nie posmaruję to juz wogóle,jak smaruję to mu blednie,tylko zastanawiam się czy to nie jest błędne koło bo przecież jak skóra się przyzwyczaji do takiego natłuszczania to normalne że jak się nie posmaruje to będzie sucha,tak samo jest z nami.

No właśnie, u Michała to samo, natłuszczanie w pewien sposób pomaga


[QUOTE=ania p;23608413]Czytałam że właśnie udowodnione .
pierwsze lepsze z netu
"Niestety, kwas borowy doskonale penetruje zarówno przez błony śluzowe, jak i
nieuszkodzoną skórę niemowląt i może być u nich toksyczny - w literaturze
fachowej opisano około 20 przypadków zgonów noworodków, niemowląt i małych
dzieci wskutek stosowania do ich pielęgnacji preparatów zawierających kwas
borowy. W związku z powyższym NIE WOLNO go używać u niemowląt i dzieci do
ukończenia 3 lat. Jest to zgodne zarówno z Dyrektywą Kosmetyczną Unii
Europejskiej, jak i z przepisami obowiązującymi w tym zakresie w Polsce. Jestem
ekspertem z sąsiedniego forum o kosmetykach dla dzieci i staram się od wielu
lat nagłaśniać ten problem na wykładach dla lekarzy i w mediach. Problem
dotyczy nie tylko Tormentiolu, ale i m.in. takich preparatów, jak
maść "pośladkowa", Neo-Tormentil, Tormentile Forte, a także Aphtinu (którego
nie należy stosować u dzieci nawet do 11 r.ż.). Moim zdaniem usunięcie kwasu
borowego ze składu Tormentiolu nie wpłynęłoby w istotny sposób na zmniejszenie
jego działania, bo rzeczywiście jest to preparat bardzo skuteczny - niestety,
producent nie jest tym zainteresowany."


W kwestii formalnej mężo zgadza się z Tobą, trucizna to trucizna, natomiast w farmacji obowiązuje tzw. Farmakopea Polska VIII, w której boraks istnieje jako lek. Ujęto tam dawki i sposób stosowania boraksu. Dopóki jest on wpisany do farmakopei, można go stosować. Stąd producenci leków mogą spokojnie wypiąć się na jakiekolwiek inne prawodawstwo. Bo farmakopea sama w sobie jest prawem.
Dla przykładu mężo rozpisał i obliczył dawkę boraksu w przykładowej maści pośladkowej pisanej dla maluchów.

skład maści:

euceryna - 60g
lanolina - 60g
3% roztwór kwasu bornego - 25g

gramatura wszystkich składników maści - 145g

w 100g roztworu kwasu bornego jest 3g czystego boraksu
25g roztworu kwasu bornego jest 0,75g czystego boraksu

(3g x 25g)/100g = 0,75g

Obliczamy ilość czystego boraksu w 1g maści

0,75g/145g = 0,0051g czystego boraksu

W karcie charakterystyki substancji niebezpiecznej dotyczącej boraksu, żeby na 100 myszy uśmiercić 50 myszy, trzeba by podawać im często prawie 10g czystego boraksu. Wynika z tego oraz z wagi myszy a dziecka, że trzeba by przez wiele tygodni moczyć dziecko w stężonym roztworze kwasu bornego, aby doszło do zatrucia. Na ludziach badań takich się nie prowadzi.
Biorąc jednak pod uwagę troskę mam i tatusiów o zdrowie dziecka, mężo nie polecałby nikomu takiej kąpieli, natomiast maść pośladkową ze spokojnym sumieniem można stosować. Milionom dzieci nic się nie stało.
Nie wiadomo, w jakim stanie zdrowia były zmarłe dzieci, jaki był stan skóry, jakie stężenie leku, przez jaki czas był stosowany lek, na jakiej powierzchni skóry, czy dziecko go na przykład nie wypiło.

Dyrektywa Kosmetyczna Unii nie jest prawem farmaceutycznym.

Powtarzam, ja się na tym nie znam, nie jestem autorką tych słów, w temat się nigdy nie wgłębiałam, bo Michał od urodzenia żadnych leków przyjmować nie musiał.

---------- Dopisano o 01:16 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:57 ----------

Megi - nic dodać, nic ująć, dziewczyny już wszystko napisały a Iguś... przystojny muzyk rośnie

Aixa - Lenka słodziutka, ślicznie w tej czapie wygląda

Cigi - jak Basia słodziutko śpi , a Ty następna zdolniacha robótkowa na forum

Libra - masz rację, wszystko może okazać się szkodliwe i nie ma leku bez skutków ubocznych. Nawet te, uważane powszechnie za bezpieczne, wcale takie nie są.
Jak byłam w ciąży, zdarzyło mi się użyć coś teoretycznie niedozwolonego (w tym coś ze słynnym kwasem bornym), na katar, czy zapalenie jamy ustnej. I dziecku nic się nie stało. Nieużycie mogłoby być bardziej niebezpieczne.

[pl_madzia]

Napisane przez aixa

moja przesypiała całe do 5go miesiąca życia. Byłam z niej baardzo dumna i wszyscy znajomi, którzy mają dzieci nie wierzyli i zazdrościli i tak się chwaliłam i chwaliłam aż nadeszła taka noc, że mała budziła się ze 3 razy na "podanie smoczka". Tak jej zostało do dziś. Przez to jesteśmy mega niewyspani z tż a do pracy trzeba wstawać

Normalnie jakbym o moim czytała. To pewnie przez to że się chwaliłyśmy że dzieci nam nocki przesypiają i mamy za swoje. Mój teraz juz lepiej bo dziś z 2 x sie obudził, ale były momenty że przez 6 godzin mojego snu 8 razy wstawalam

O nawilżaniu to ogladalam program, i bylo żeby nawet nie wieszac tych zawieszek z wodą, bo to nie jest w stanie nawilżyć nawet malego pomieszczenia, podobnie z ręcznikami, około kilkudziesięciu dziennie powinno wysychac żeby coś nieznacznie zmienić.
Ja mialam nawilżacz http://allegro.onet.pl/nawilzacz-pow...353967200.html
był cichy, i miał wszyskie potrzebne funkcje jonizację, pomiar wilgoci, no i lampkę ze zmianą kolorów(eryk mi go popsuł) dusiaka tez ma tej firmy. Polecam

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Napisane przez cigi

Ktoras pisala, o kaszce orkiszowej, ze od 2 lat, czy ilus; Ja mam taka i napisane jest od 4 miesiecy chyba; tylko po lyzeczce, bo to gluten. I mojej daje i jest ok.

W grudniowej gazecie Maluszek czy jakoś tak, pisało żeby dawać w drugim roku dopiero bo może zaszkodzić

[Darusiaaaa]

dzien dobry.
Ja uzywam tormentiolu od tego ostatniego odparzenia wielkiego Oliwki.
Teraz jak widze ze cos nie halo to od razu tym smaruje i jej przechodzi.
U mnie w rodzinie 80% dzieci "wychowanych" na tym i jest wszsystko ok.
Wiadomo ze wszystko jest z umiarem ale e te zgony od masci do konca nie wierze.

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

a ja dzisiaj prosze po 15 o trzymanie kciukow za tezeta bo idzie w teren z nowej pracy, na szczescie zaczyna u siebie w bloku wypelnianie ankiet wiec na bank wszystkie w miare szybko uda mu sie zrealizowac, a jesli tak bedzie to calkiem fajna stawke bedzie mial za godzine pracy 50 zl.

[Gmyrelka]

Witajcie mamuśki

Megi ale z Ciebie lasencja a Iguś normalnie cud miód i orzeszki

aixa normalnie do reklamy to zdjęcie Lenki!! Cuuuudo

Basiula cigi sama rozkosz!! Przepiękne te nasze dzieciaki !!

Co do mojej pracy to jutro idę na rozmowę part 3 - może coś mniej stresującego dla mnie mają no zobaczymy, ale kciuki mile widziane

Oliwka Marcel je absolutnie wszystko. Piorę w Vizirze, a myję Go Bubchenem. Krem na każdą pogodę też z Bubchen.

Uciekam na szkolenie dla dystrybutorów - może przynajmniej coś dobrego zjem

[Darusiaaaa]

gmyrelka co do zmiany pracy do musisz sobie postawic pytanie czy w tej jest tak zle? i dlaczego tak na prawde chcesz ja zmienic? w nowej zaczniesz wszystko od poczatku..no i jesli ci tak zaleyz aby zmienic prace to 3mam kciuki oby mieli cos innego

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez april28

W kwestii formalnej mężo zgadza się z Tobą, trucizna to trucizna, natomiast w farmacji obowiązuje tzw. Farmakopea Polska VIII, w której boraks istnieje jako lek. Ujęto tam dawki i sposób stosowania boraksu. Dopóki jest on wpisany do farmakopei, można go stosować. Stąd producenci leków mogą spokojnie wypiąć się na jakiekolwiek inne prawodawstwo. Bo farmakopea sama w sobie jest prawem.
Dla przykładu mężo rozpisał i obliczył dawkę boraksu w przykładowej maści pośladkowej pisanej dla maluchów.

skład maści:

euceryna - 60g
lanolina - 60g
3% roztwór kwasu bornego - 25g

gramatura wszystkich składników maści - 145g

w 100g roztworu kwasu bornego jest 3g czystego boraksu
25g roztworu kwasu bornego jest 0,75g czystego boraksu

(3g x 25g)/100g = 0,75g

Obliczamy ilość czystego boraksu w 1g maści

0,75g/145g = 0,0051g czystego boraksu

Powtarzam, ja się na tym nie znam, nie jestem autorką tych słów, w temat się nigdy nie wgłębiałam, bo Michał od urodzenia żadnych leków przyjmować nie musiał.

Co Twój mąż liczył ?
Boraks to Na2B407 x10H2O. W 3% roztworze kwasu bornego boraksu jest zero procent. W 100 g maści pośladkowej jest 0,52 g kwasu bornego H3BO3 a nie boraksu.

[tylkooliwka]

Hej kobitki

Na wstępie mogę oficjalnie powiedzieć że Daniel raczkuje załapał o co chodzi i jest z tego bardzo dumny

Co do nawilżaczy ja mam ten http://www.hbpolska.com.pl/pl/nawilzacz_uh1__5.php nie jest głośny ale najbardziej mnie denerwuje,że nie ma jak go dobrze wymyć w środku-to jest masakra.No i używając go,w małym pokoju nie czułam jakiejś super różnicy w powietrzu.


tyle chciałam odpisać ale musiałam wyjść na 2h i pozapominałam.

Libra nie daje tyle,mam ta kaszę mannę ale on tylko dostawała jak wprowadzałam gluten po 2-3 łyżeczki a teraz to gluten tylko w chlebie lub makaronie.
Musze zakupić to masło shea juz pisałyście o tym.

Z tego co piszecie to mój maluch jest biedny co do jedzonka.Wasze dzieci jedzą duuużo więcej rzeczy.
Tylko,że jemu juz to znacznie złagodniało obecnie ma blade policzki ale jeszcze tam ma takie małe czerwone plameczki,ale ogólnie buzia dużo ładniej wygląda,wczoraj mama mówiła że zarumienił się po deserze-jabłko-banan,dzisiaj da jeszcze raz i zobaczymy czy się powtórzy czy to był przypadek.

April-to wogóle nie dajesz witaminy D?

Brawo dla Basi-ładnie siedzi

Darusia i Gmyrelka kciuki trzymane.

[Darusiaaaa]

co do prezentow mala ma mase zabawek a i tak dostanie jeszcze wiec stwierdzilismy z tezetem ze my jej kupimy misia-rozyczke, tym samym dolozymy do remontu nowego odzialu szitala dzieciecego.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

tylkooliwka ja tez nie daje w ogole wit D ale mi nie kazala pediatra bo w nutramigenie jest tego sporo.

[april28]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;23613804]Co Twój mąż liczył ?
Boraks to Na2B407 x10H2O. W 3% roztworze kwasu bornego boraksu jest zero procent. W 100 g maści pośladkowej jest 0,52 g kwasu bornego H3BO3 a nie boraksu.[/QUOTE]

Słusznie zauważyłaś, że mężo pomylił nazwy (skutki późnej pory i słabo przespanej nocy - ząbkowanie Michała), ale liczony był kwas borny. Maść pośladkowa jest rozpisana na 145g, a w 145g maści kwasu bornego jest 0,75g.


I jeszcze jedno. Dziwne jest to, że profesorowie z AM, nic nie mówli o szkodliwości kwasu bornego w preparatach farmaceutycznych. A sporządzania maści pośladkowej, to niby kto uczył? Skoro profesorowie niedouczeni, to co mówić o zwykłych lekarzach i położnych?

O wstrzymaniu lub wycofaniu leku (bądź substancji przeznaczonej do sporządzenia leku, tzw. receptury), decyduje Główny Inspektor Farmaceutyczny. O dopuszczeniu leku do obrotu decyduje Urząd Rejestracji Leków i Preparatów Biobójczych, więc oni powinni cofnąć rejestrację kwasu bornego. Minister Zdrowia nie podejmuje takich decyzji. Może on tylko nakazać firmom farmaceutycznym ujęcie w ulotce informacji o przedziale wiekowym, w jakim można stosować dany lek.

[EciaPecia]

Hej dziewczęta,
Czytam Was od początku ale sporadycznie piszę, bo też ciągle sama z Adasiem w domu siedzę, mąż w pracy do późna albo w delegacjach Więc mało co czasu mam by się wtrącić i pisać więcej. Ale mam problem, może mi pomożecie, może któraś ma tak samo.
Mój Adaś od pół roku ma powiększony węzeł chłonny po lewej stronie na szyjce. Prawie zawsze pytam o to pediatry ale jeszcze nigdy nie dostałam takiej odpowiedzi by mnie to uspokoiło a chodziłam do różnych pediatrów. Oni mówią, że to normalne, że na szyi, że nie ma się czym przejmować. Ale ten węzeł jest coraz większy już nawet do 2 cm chyba wielkości i widać go z daleka. Nie wiem czy to przez ząbkowanie czy jakieś bakterie mały łapie a może alergia na coś? Mamy psa. Pytałam też o badania krwi na tego węzła ale każdy mnie zbywa Czy Wasze dzieci też mają powiększone węzły? Ogólnie mały dobrze się rozwija, nie chorował jeszcze oprócz lekkiej trzydniówki, ma dwa ząbki, teraz wychodzą mu górne.
Odpiszcie proszę co byście zrobiły na moim miejscu.
Pozdrawiam wszystkie mamy i ich zdolne, piękne i mądre dzieciaczki