2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II

[mszu]

Napisane przez czita18

mszu ubijesz mnie... ale fotki nie podeślę.... TŻ zwinął mi rano aparat do pracy :/ Próbowałam zrobić chociaż komórką ale nic z tego mały od 6 rano marudzi ryczy i piszczy a teraz jeszcze dostał czkawkę i zdjęcia wychodzą poruszone huihui
Trudno nie będzie nas

hehe... ja tam moge czekac, nie wiem tylko jak reszta wyglodniałych sepów-matek

tak mi ciagle brakuje zdjec

Napisane przez Zuziczka

hehe, u nas ten sam motyw
Pampka przebieram dopiero kolo 5ej, czasami pozniej jak Olek cudem o tej 5ej jest spiacy.

pomyslec ze kiedys matki musialy przewijac po kazdym zmoczeniu... jednak sie ciesze ze zyje w tych łatwiejszych czasach

[Majka232]

Wróciliśmy z rehabilitacji gdzie mały chyba bardzo sie zmęczył, ale był dzielny i nie płakał przez całe 30 min. a się uśmiechał do rehabilitantki, dopiero później zaczął marudzić, a na koniec prawie usypiał jak go ubierałam, a teraz wciąż śpi w huśtawce, a jadł o 7.30.

Nasz synek śpi w naszym łóżku w nocy bo nie mam siły go usypiać w łóżeczku tzn. on sam usypia, ale długo i trzeba do niego biegać i podawać smoka, przytulać do pieluchy itd. Czasami śpi całą noc w naszym łóżku, a czasami tylko po 1 lub 2 karmieniach.

Taki prezent wybraliśmy od chrzestnego na święta:
http://allegro.pl/fisher-price-obraz...351598836.html

[waniliaania2009]

Moj spioch przespal cala noc tj od 20 do 2 (karmienie) a potem 7 rana (karmienie) pobawil sie do 9-tej i spi caly czas...... az go chyba obudze, bo juz sama chce isc na ten spacer

[Szczęśliwa]

Witam Mamusie.

Córcia śpi a powinnyśmy już wychodzić na spacerek. Chyba znowu ubiorę ją "na śpiocha"
Nocka udana- sen od 20-tej do 3-ej, jedzonko i sen do 7-ej, jedzonko i sen do 9:30. Teraz od 30 minut znowu drzemka.


NIKaP-n- zapomniałam wczoraj pochwalić Twojego męża, że uzbierał kaskę na takie super prezenty już blisko coraz bliżej własnego domku

A zazdroszczę ekspresu, ja chcę sobie kupić ale troszkę mi kasy szkoda, bo mąż kawy nie pija. Więc tak dla siebie....

Napisane przez linzey

Mam nadziejw ze to taj jednorazowo sie jej poprzestawiało

I za trzymam kciuki

Napisane przez ninaad

j
A ja się pochwalę, że u mnie waga dalej leci w dół Zostało mi jeszcze 'tylko' 4 kg do wagi 'wyjściowej'

Zazdroszczę, u mnie prawie wszystkie kg zeszły w 2 pierwsze tygodnie. ZOstał 1 nieszczęsny i nie chce spaść już 2 miesiące. Ale co tam kg, skoro mam dodatkowe 10 cm w pasie w ciuchy wchodzę, ale brzuchal się wylewa. To chyba skóra od tych pieprzonych rozstępów- mam ich na brzuchu ogrom.

Napisane przez malwina1204

Czy u Was jest też tak że rano dzidzius ma zimne rączki????

Jak śpi to rączki ma ciepłe, zimne są jak nimi macha w czasie aktywności lub jak je ślini- a robi to non stop

Napisane przez elenka1

hej
cisnienie dzisiaj chyba jest bardzo niskie bo glowa mi peka, kawa by sie przydala na sniadanko

Ja tam piję codziennie- właśnie teraz

Napisane przez Zuziczka

Zamierzam robic dzis pierniki!!!

Może i ja się skuszę? Uwielbiam pierniki na choince.

Zdjęcie "rozmawiającego" przez tel Olka jest super
No i fajnie, że wyczaiłaś proszek.

Napisane przez martucha84

zaraz was nadrobię tylko powiem co mi się przydarzyło

Gratulacje dla modelki! Zdjęcie naprawdę odzwierciedlające tytuł "Życie jest piękne". Ile babcia ma lat? Z wyglądu to przypomina mi moją już nieżyjącą prababcię, która dożyła lat 99.

Napisane przez Klarissa

Wzięłam ją w nocy do karmienia o 24 i zapomniałam odłożyć obudziłam się około 4 nad ranem w szoku skąd ona się wzięła w naszym łóżku bo przecież sama nie przyszła

ale to była miła niespodzianka

Napisane przez mszu

wiec jak zakładam jej pampersa wieczorem to do rana starcza

Ano właśnie a zdarza się Wam, że pampers jest suchy? Bo ja czasami przebieram małą o 3-ej, a tu pampers suchutki od 20-tej ale to tylko czasami.

[martynka81]

Napisane przez Zuziczka

Ja z pracy nic nie dostalam na Mikołaja,ani nawet na swieta (pewnie daltego, ze jestem na macierzynskim...) U tz to w ogole nie ma takiej tradycji... Troche smutno...

Zamierzam robic dzis pierniki!!!

Ja też jestem na macierzyńskim a bonus świąteczny dostałam, wydaje mi się że i ty powinnaś dostać. No b przecież jesteś w ewidencji jako pracownik....no chyba że to zależy od firmy . Może spytaj kogoś z pracy, no bo szkoda by było żeby coś przepadło....

a zdjęcie żalącego się Olusia - boskie

Napisane przez Klarissa

Moje maleństwo dzisiaj ślicznie przespało noc - z nami w łóżku. Wzięłam ją w nocy do karmienia o 24 i zapomniałam odłożyć obudziłam się około 4 nad ranem w szoku skąd ona się wzięła w naszym łóżku bo przecież sama nie przyszła

Szczęśliwa - Dagusia naprawdę lubi spać, zuch dziewczyna

[waniliaania2009]

kiedy rozbieracie choinke?

Tak sobie mysle- (oczewiscie w przyszlosci) jak bedziecie miec kolejne dziecko to co byscie chcialy miec? to samo co teraz czy inna plec? Ja mam chlopca i kolejnego tez bym chciala chlopca miec, zreszta zawsze jakos chcialam..... A wiem ze duzo osob mowi ze wolaloby parke.

[martynka81]

Napisane przez waniliaania2009

kiedy rozbieracie choinke?

ja jeszcze nie ubrałam .......więc nie mam co rozbierać....

[pandziolka]

hej dziewuchy,ale dzisiaj mam fajny nastrój...w radio puszczają już piosenki świąteczne,za oknem prószy śnieżek,a ja się wyspałam,więc chodzę i śpiewam.dobrze,że jesteśmy tylko z Wojtkiem w domu,a on jeszcze nie umie powiedzieć "mamo przestań fałszować"
dzisiaj niestety rezygnujemy ze spacerku.mały ma jakiś malutki katarek,a jutro szczepienie,więc wolę nie ryzykować...

trochę się martwię i nie wiem co robić.mały często śpi z główką przekręconą na prawą stronę i co??i zagina sobie uszko teraz już mu się robi lekki kłapciuszek kiedy tylko to widzę to staram się odginać,ale on tak macha tą łepetynką,że czasami po prostu nie nadążam.macie podobnie?co z tym robicie?

martuchaale świetny prezent dostałaś od fotografującego Mikołaja

[angelikaw]

cześć Mamuśki
Dawno mnie tu nie było.. powód: brak czasu. Karolinka rośnie jest coraz bardziej absorbująca, coraz więcej czasu poświęcamy na gaworzenie i zabawy... Zjada coraz więcej - nawet 160ml jednorazowo (w dzień karmię mm, a wieczorem, w nocy i nad ranem pierś - obie naraz, tzn. jedna po drugiej + czasem jeszcze butelka), więc rośnie, jak na drożdżach. Mimo, że urodziła się malutka (48cm, 2600g) szybko nadrabia. Już od kilku tyg. nosi ubranka na 62 (ma długie nogi i ręce), przybiera na wadze średnio 250-300g tygodniowo. W niedzielę skończy już 3-ce. Ależ ten czas szybko zleciał... A za 2,5 tygodnia święta (i Chrzest)...
To będą bajkowe święta...

Pozdrawiamy Was wszystkie cieplutko

[elenka1]

Napisane przez waniliaania2009

kiedy rozbieracie choinke?

Tak sobie mysle- (oczewiscie w przyszlosci) jak bedziecie miec kolejne dziecko to co byscie chcialy miec? to samo co teraz czy inna plec? Ja mam chlopca i kolejnego tez bym chciala chlopca miec, zreszta zawsze jakos chcialam..... A wiem ze duzo osob mowi ze wolaloby parke.

ja mam corcie i druga tez by mogla byc dziewczynka, chociaz maz nastawia sie ze bedzie chlopiec. zobaczymy najwazniejsze cale i zdrowe.
zobaczymy kiedy oi czy wogole zdecydujemy sie na drugie

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez angelikaw

To będą bajkowe święta...

Pozdrawiamy Was wszystkie cieplutko

wszystkie bedziemy mialy bajkowe swieta... z naszymi juz dzieciaczkami mi na sama mysl lezka sie w oku kreci juz nie wyobrazam sobie bez Oli zycia

a co bedzie jak ona urosnie i beda kolezanki i koledzy

[Zuziczka]

Napisane przez waniliaania2009

kiedy rozbieracie choinke?
Tak sobie mysle- (oczewiscie w przyszlosci) jak bedziecie miec kolejne dziecko to co byscie chcialy miec? to samo co teraz czy inna plec? Ja mam chlopca i kolejnego tez bym chciala chlopca miec, zreszta zawsze jakos chcialam..... A wiem ze duzo osob mowi ze wolaloby parke.

U nas sie ubiera zawsze w wigilie po poludniu, jak wszyscy sa juz wykapani i tacy eleganccy
Ja zawsze chcialam miec trojke dzieci 2 chlopcow i dziewczynka. ale reszte sobie chyba zaadoptuje

Napisane przez pandziolka

hej dziewuchy,ale dzisiaj mam fajny nastrój...w radio puszczają już piosenki świąteczne,za oknem prószy śnieżek,a ja się wyspałam,więc chodzę i śpiewam.dobrze,że jesteśmy tylko z Wojtkiem w domu,a on jeszcze nie umie powiedzieć "mamo przestań fałszować"
dzisiaj niestety rezygnujemy ze spacerku.mały ma jakiś malutki katarek,a jutro szczepienie,więc wolę nie ryzykować...

trochę się martwię i nie wiem co robić.mały często śpi z główką przekręconą na prawą stronę i co??i zagina sobie uszko teraz już mu się robi lekki kłapciuszek kiedy tylko to widzę to staram się odginać,ale on tak macha tą łepetynką,że czasami po prostu nie nadążam.macie podobnie?co z tym robicie?

martuchaale świetny prezent dostałaś od fotografującego Mikołaja

Olek to tez Klapouchy ma zagiete prawe ucho i nawet mu sie zmarszczka na zagieciu zrobila Myslalam o tym , by mu to ucho tasme pyzyklejac na dzien- serio!


idziemy na dwor-jest Pieknie!!!

[waniliaania2009]

deszcz pada ;( i nici ze spacerku ;(
znowu idziemy na balkon, a tak mialam ochote gdzies wyjsc kurde ;( ;( ;(

[Eveliouses]

Napisane przez naked21

Zuzi- piękną tworzycie rodzinkę i jaki Olus podobny do mamuni, pieknie!
Eveli- przystojniak z tego Waszego Radosława


Pisałam Wam ostatnio, że "babcia" Fifka nas olała, a tu dzis telefon chce się spotkać jutro w jakieś knajpie pogadać, o czym to nie wiem, bo to nie na telefon podobno

Zmykam pisac pracę

dziekować dziękować
a babcia??może wreszcie przejrzą na oczy,że to skarb mieć takiego wnuka bierzesz małego ze sobą,rozumiem??
i udanego pisania pracy!!!

Napisane przez bordowa

cellaris Moja Aśka śpi w swoim pokoju od pierwszego dnia
Jeśli chodzi o zanoszenie, to moja Asia to ma nawet jak jej nic nie dolega Tzn. jak chce na rączki albo śpiąca jest

Pomidora Pogratuluj Tymkowi ode mnie Znudziło mu się słuchanie Twojego marudzenia to wziął i złapał

Eveliouses Trzymasz cały czas synka w rękawiczkach?


Postanowiłam kupić dziś Karmi, ale zwykłe, bo któraś mówiła, że smakowe nie działa. No i kupiłam kawowe W domu się zorientowałam. I jest bleeee Nie lubię takieg słodkiego piwa...

bułooooohehe fuuuj ja nie cierpie tych smakowych bo wlasnie sa już mega słodkie bleee a zwykłe to mam jak mi sie chce coś słodkiego a co do rękawiczek to trzymam w nich małego tylko po kąpieli bo wtedy szybko mu marzną i czasem jak mama zapomni obciąć pazurki a mały ma gorszy dzien i się nimi orze po buźcetak to macha sobie gołymi rączkami

Napisane przez pandziolka

rzeczywiście te nasze małe faceciki podobniaste


mam nadzieję,że już niedługo będziesz mogła napisać,że lekarze wykluczyli chorobę i Pat po prostu czasami się zamyśla.może będzie jakimś filozofem albo naukowcem.

no nie?cosik tam podobieństwa jest ....hihihi
a co do Patusia to też tak myślę i trzymamy z Radusiem kciukasy za nich!!!!

Napisane przez hagar1

moja pediatra twierdzi że na rota nie ma co szczepić bo szczepionka nie chroni przed wszystkimi odmianami wirusa, jak sama nazwa "rotawirus" mówi, wirus co jakiś czas się zmienia i szczepionka nie ochroni malucha przed każdą odmianą. Poza tym na zakażenie wirusowe nie podaje się leków tylko nawadnia, więc nie ma obawy że trzeba będzie malucha szprycować chemią. Co do pneumokoków to według mojego lekarza - warto, bo choroby spowodowane przez pneumokoki maluchy ciężko przechodzą. Ja też słyszałam że jak dziecko nie idzie do żłobka, nie ma starszego rodzeństwa które mogłoby coś przynieść z przedszkola to nie warto szczepić póki malucha do przedszkola się nie pośle. Jednak mój lekarz twierdzi że lepiej zaszczepić teraz bo pneumokoki są największym zagrożeniem w tych pierwszych latach życia. jak jak na razie się nie decyduje, ogólnie bardzo sceptycznie podchodzę do szczepionek, uważam że wiele z nich jest niepotrzebnych, że robi się wielkie "halo" aby napędzić sprzedaż.

no my też tak szczepimy i myślimy podobnie,że koncerny farmaceutyczne to robią tak wrednie te reklamy,ze jak na wszystko nie zaszczepisz to jestes złym rodzicembezsensu i chamskie to jest ale takimi prawami rzadzi sie nasz rynek,a my szczepimy 5w1 pentaxim i ok.roczku pneumokoki bo to wtedy tylko 2 dawki są

Napisane przez martucha84

zaraz was nadrobię tylko powiem co mi się przydarzyło

właśnie nasz fotograf ślubny i z brzuszkowej sesji zrobił nam niespodziankę i nas odwiedził
iii

nasz fotograf wziął udział w konkursie fotograficznym "życie jest piękne" i z wielu wielu fotek wybrano 12 - do kalendarza o tej nazwie no i on był jednym z 12 finalistów więc jego fotka także znalazła się w tym kalendarzu

iiiiiiiiiii
ja razem z babcią jesteśmy miesiącem październikiem,
no i w prezencie dostałam ten kalendarz - ogólnie wydano ich tylko tysiąc limitowana edycja on dostał 2 jeden dla siebie drugi wziął dla nas
no i hahahaha ale ciesze się jak głupia
tu możecie zobaczyć fotki
http://www.kck.com.pl/index.php?opti...mid=77&lang=pl
i poczytać o konkursie


no i zaprosił mnie do dalszej współpracy ale oco chodzi to się odezwie jeszcze i powie

ale mam piękną pamiątkę, kalendarz jest ogromny wrzucam wam fotke zajmuje cały nasz stół

eeee no proszeeeee jaki profesjonalista nam tu się uchował!!!śliczn e foty i gratuuulujemy zaproszenia do współpracy

Napisane przez angelikaw

cześć Mamuśki
Dawno mnie tu nie było.. powód: brak czasu. Karolinka rośnie jest coraz bardziej absorbująca, coraz więcej czasu poświęcamy na gaworzenie i zabawy... Zjada coraz więcej - nawet 160ml jednorazowo (w dzień karmię mm, a wieczorem, w nocy i nad ranem pierś - obie naraz, tzn. jedna po drugiej + czasem jeszcze butelka), więc rośnie, jak na drożdżach. Mimo, że urodziła się malutka (48cm, 2600g) szybko nadrabia. Już od kilku tyg. nosi ubranka na 62 (ma długie nogi i ręce), przybiera na wadze średnio 250-300g tygodniowo. W niedzielę skończy już 3-ce. Ależ ten czas szybko zleciał... A za 2,5 tygodnia święta (i Chrzest)...
To będą bajkowe święta...

Pozdrawiamy Was wszystkie cieplutko

Witaj
masz rację to będą bajkowe,cudowne świeta....mimo,ze niemam wokół siebie najwazniejszej do tej pory osoby w moim życiu to mam od niej prezent-najpiekniejszy jaki moglam otrzymac-Radusia-od 26.09 dla mnie najwazniejszego człowieczka pod słoncem!!
a Wam Angelko,życzymy,żeby Karolcia nadal tak zdrowo rosła i wielu cudownie absorbujących chwil z nią fajnie,że szybko nadrabia..i widze,ze bardzo podobnie karmimymy tez przez dzien butla ale zawsze najpierw pije z piersi bo czasem nie trzeba mu potem butli,a wnocy i do południa wystarcza mu tylko z piersi.
Dziekujemy za pozdrowienia i w razie co...to Wesołych i bajkowych Swiąt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i udanego chrztu

[Eveliouses]

Napisane przez elenka1

ja mam corcie i druga tez by mogla byc dziewczynka, chociaz maz nastawia sie ze bedzie chlopiec. zobaczymy najwazniejsze cale i zdrowe.
zobaczymy kiedy oi czy wogole zdecydujemy sie na drugie

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------



wszystkie bedziemy mialy bajkowe swieta... z naszymi juz dzieciaczkami mi na sama mysl lezka sie w oku kreci juz nie wyobrazam sobie bez Oli zycia

a co bedzie jak ona urosnie i beda kolezanki i koledzy

no zgadzam sie,bez Radka to już nie mozemy zyća o kolezankach nawet jeszcze nie mysle...złe dziewuchy bedą go sprowadzać na złą drogę ....chyba niedobra tesciowa ze mnie bedzie...

Napisane przez Zuziczka

U nas sie ubiera zawsze w wigilie po poludniu, jak wszyscy sa juz wykapani i tacy eleganccy
Ja zawsze chcialam miec trojke dzieci 2 chlopcow i dziewczynka. ale reszte sobie chyba zaadoptuje


Olek to tez Klapouchy ma zagiete prawe ucho i nawet mu sie zmarszczka na zagieciu zrobila Myslalam o tym , by mu to ucho tasme pyzyklejac na dzien- serio!


idziemy na dwor-jest Pieknie!!!

no jak se przypomne porod to mysle,ze adopcja nie byłaby złym wyjsciemzreszta pieska ze schroniska zaadoptowalismy i nie narzeka,wrecz przeciwnie...
Rado tez sobie uszy zagina i po kąpieli to mu daje czape i wtedy jest fajnie ,tyle ze on jej nienawidzi i czeka jak na zmiłowanie,zeby ją mu ściągnąć

[ycnan]

Miałam nadrabiać i d**a zbita. Nie mam kiedy...

Wszystkie bobaski prześliczne

martucha84, super z tym kalendarzem
I to znaczy, że będziesz z babcią wisieć u nas w Kielcach na budynku KCK A to 2 minuty drogi ode mnie.

Napisane przez Zuziczka

-zdj pt- Olek żali sie babci Basi...

Rewelacyjne zdjęcie Reszta też super
A ta skaza, czemu mu nie znika, skoro już tyle jesteś na diecie?? Może to coś innego go uczula?? Nie sprawdzałaś czasem?


Borysek dziś skończył 3 miesiące
Śmignął szybko jakoś ten czas. Za nieco ponad dwa tygodnie święta będą już, a potem zaraz sylwester i 4 miesiące życia mu miną Szalenie szybko mijają te miesiące


BTW, Wasze dzieciaczki też śpiewają piosenki?

[waniliaania2009]

Napisane przez ycnan

BTW, Wasze dzieciaczki też śpiewają piosenki?

moj nie spiewa bo jeszcze nie umie ale sluchac chyba lubi. Puszczam my z youtube np. ogorek albo cos w tym stylu.
Kupilam tez na allegro plyte z przebojami dla dzieci malych.

[naked21]

Napisane przez Zuziczka

DZiekujemy
Daj znac o czym to babcia chciala porozmawiac.No chyba swatac z synkiem to Ciebie nie chce, co?

dam znać na pewno chyba kobita przestaje wierzyć, że wezme sobie jej synalka za wybranka życia kolejne fotki piekne, to z telefonem meeeega świetne ujęcie

Napisane przez martucha84

zaraz was nadrobię tylko powiem co mi się przydarzyło

Wasza miłość i szczęście bijące z tych fotek, Twoja orginalna uroda + talent fotografa dają właśnie takie efekty a zdjęcie z babcią to po prostu mistrozstwo, aż się łezka kręci, ale o tym już kiedys pisałam

Napisane przez Klarissa

Moje maleństwo dzisiaj ślicznie przespało noc - z nami w łóżku. Wzięłam ją w nocy do karmienia o 24 i zapomniałam odłożyć obudziłam się około 4 nad ranem w szoku skąd ona się wzięła w naszym łóżku bo przecież sama nie przyszła

ha! bo dzieci z reguły lubią spać z rodzicami, np mój Filiś, łózeczka nie polubił, grymasi, a ze mną zasypia w kilka sekund cwaniaczek

Napisane przez waniliaania2009

kiedy rozbieracie choinke?

Tak sobie mysle- (oczewiscie w przyszlosci) jak bedziecie miec kolejne dziecko to co byscie chcialy miec? to samo co teraz czy inna plec? Ja mam chlopca i kolejnego tez bym chciala chlopca miec, zreszta zawsze jakos chcialam..... A wiem ze duzo osob mowi ze wolaloby parke.

ja ubieram w czwartek, w piątek przyjeżdza do mnie ta fotografka, która robiła mi sesję ciążową i licze, że pstryknie też Fifkowi parę zdjęć, więc chiona może się przydać jako rekwizyt

mszu czy nasze spotkanie nadal aktualne?? mam cały zapas Karmi, zapraszam!

ycnan
oj śpiewa śpiewa

Najgorsze,że moja mądra mama pare razy podciagała go za rączki i teraz on nie chce już leżeć, tylko cały czas usiłuje się podnosić.. A jaki z seibie dumny jak główkę podniesie a jaka radość jak mu podam ręce a on się podciąga. No co za łobuz

[ycnan]

Ok, pamiętam niewiele, ale:

pandziolka, co do ucha, to Borysek ma z deczka odstające uszka. W zasadzie to jedno, ale on się urodził z uchem zgiętym w pół I tak mu od początku odginałam i odginałam i teraz ma lepiej, ale uszko zagina się jak kręci głową i lekko odstaje. Śmiesznie to od tyłu wygląda Myślałam, żeby mu kupić taką opaskę, jak zakłada się dziewczynkom, żeby nosił po domu, ale nie spotkałam jeszcze nigdzie. Same zimowe czapki królują

Pomidora, super, że Tymek robi postępy

naked21, i jak tam spotkanie z babcią Filipka?

NIKaP-n, widzę, że super zakupy się szykują a ten ekspres wygląda świetnie



Tak jeszcze na koniec napisze, że mężuś mnie zaskoczył i z okazji Mikołajek (nie robimy sobie prezentów z tej okazji) kupił mi geterki, na które mi było żal 20zł Miał za to dostać "ode mnie" malłe co nieco wieczorkiem, jak Borysek zaśnie. I co? Syncio nie spał do 24, a mnie dyńka bolała, bo się troszkę rozchorowałam No i męża "prezent" przepadł ...Albo dostanie go z opóźnieniem

[mszu]

Napisane przez naked21

mszu czy nasze spotkanie nadal aktualne?? mam cały zapas Karmi, zapraszam!

no ja mysle... nie wiem tylko ile moj szanowny małzonek przewidział sobie urlopu ta na swiateczny okres, bo jak mi przyjdzie wracac do stolicy w IIswieto to raczej bedzie cieżko

Najgorsze,że moja mądra mama pare razy podciagała go za rączki i teraz on nie chce już leżeć, tylko cały czas usiłuje się podnosić.. A jaki z seibie dumny jak główkę podniesie a jaka radość jak mu podam ręce a on się podciąga. No co za łobuz

ee no przeciez wiecznie jak w trumnie lezec nie bedzie, cos Ty matka na rozum upadła Moja tez juz sie sie dziwga, ale sama, bo ciagle jeszcze nie czai ze ma rece, mimo tego ze od paru dni usilnie staram sie jej pokazac ze je ma i moze je jakos wykorzystac...

[angelikaw]

Napisane przez Eveliouses

Witaj
masz rację to będą bajkowe,cudowne świeta....mimo,ze niemam wokół siebie najwazniejszej do tej pory osoby w moim życiu to mam od niej prezent-najpiekniejszy jaki moglam otrzymac-Radusia-od 26.09 dla mnie najwazniejszego człowieczka pod słoncem!!
a Wam Angelko,życzymy,żeby Karolcia nadal tak zdrowo rosła i wielu cudownie absorbujących chwil z nią fajnie,że szybko nadrabia..i widze,ze bardzo podobnie karmimymy tez przez dzien butla ale zawsze najpierw pije z piersi bo czasem nie trzeba mu potem butli,a wnocy i do południa wystarcza mu tylko z piersi.
Dziekujemy za pozdrowienia i w razie co...to Wesołych i bajkowych Swiąt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i udanego chrztu

i wzajemnie Eve

Napisane przez elenka1

wszystkie bedziemy mialy bajkowe swieta... z naszymi juz dzieciaczkami mi na sama mysl lezka sie w oku kreci juz nie wyobrazam sobie bez Oli zycia

a co bedzie jak ona urosnie i beda kolezanki i koledzy

ja też nie wyobrażam sobie życia bez Karolci. Pomyśleć, ze rok temu marzyłam, zeby zajśc w ciąże i sprzeczałam się o to z mężem, bo dla niego było jeszcze za wcześnie... A teraz co? Szaleje za naszą córcią tak samo, jak ja

[mszu]

angelikaw a Ty się dorzucasz do kolązu aktualnym zdjeciem Karolci??








edit: jeszcze potrzebuje dwa zdjecia i zamykam sesje kolażową na tym wątku

[elenka1]

Napisane przez ycnan

Tak jeszcze na koniec napisze, że mężuś mnie zaskoczył i z okazji Mikołajek (nie robimy sobie prezentów z tej okazji) kupił mi geterki, na które mi było żal 20zł Miał za to dostać "ode mnie" malłe co nieco wieczorkiem, jak Borysek zaśnie. I co? Syncio nie spał do 24, a mnie dyńka bolała, bo się troszkę rozchorowałam No i męża "prezent" przepadł ...Albo dostanie go z opóźnieniem

no to go załatwiłaś

[cellaris]

Cześć dziewuszki u nas pogoda przeokropna, odwilż,siąpi jakaś mżawka z nieba, mglosto i żółto (niebo jakieś dziwne). No ale ubrałam małą,wpakowałam do wózka i wystawiłam na pol godzinki na balkon. Powietrze wilgotne to ją troszkę poinchaluje.

Napisane przez bordowa

cellaris Moja Aśka śpi w swoim pokoju od pierwszego dnia
Jeśli chodzi o zanoszenie, to moja Asia to ma nawet jak jej nic nie dolega Tzn. jak chce na rączki albo śpiąca jest ...

hmm ja chyba też wkrótce marte do jej pokioku na stałe przeniose. A co do zanoszenia sie to mała tylko raz przy szczepieniu tak miała.

Napisane przez NIKaP-n

Co do szczepień cd- moja kumpela, która jest farmaceutką radziła mi- jesli dziecko nie chodzi do żłobka, nie szczepić ani na pneumokoki ani na rota ani tym bardziej na meningokoki. Ona ma dwójkę dzieci i żadnego nie szczepiła- dzieci są w domu. Ponoć przeraziła ją sama świadomość ładowania w dziecko takiej ilości bakterii i wirusów- i tak już dużo dostają w tych szczepionkach normalnych.
Przemawia to do mnie, a jeśli będzie szedł do przedszkola, to po 3 roku starczy raz pneumo zaszczepić.

Moja dzidzia dostala od pana ze sklepu- przebranego za św. Mikołaja- czekoladowego Mikołaja, i mama zjadła:P

Fajnie że piszesz o tych szczepieniach. My szczepiliśmy na rota bo akurat oboje z mężem pracujemy z dzieciakiami i różne wirusy do domu znosimy. Obecnie od miesiąca u tż w pracy jest gruźlica....nie wiem jakim cudem te dzieciaki no nią zachorowały
A za czekoladowego mikołaja

Napisane przez Szczęśliwa

A no widzisz, a dla mnie jest niezbędna jak zwykle każdy robi po swojemu. Grunt żeby każda z nas czuła się pewnie i wygodnie.

No i z niani nie korzysta się tylko w nocy, późnym wieczorem kiedy siedzimy i oglądamy film w dużym pokoju to za nic nie usłyszę "stękania" małej, ciągle tylko nasłuchuję i chcę iść zaglądać czy wszystko ok. Z nianią jest większy komfort. A przynajmniej był w pierwszych tygdniach po porodzie, bo teraz już nie ma takich stresów.

Ja mimo,że mam 42m kw.też mam w planach kupić nianię, jakoś mi tak lepiej psychicznie będzie.

Napisane przez IlonaN2

Jutro mamy szczepienie i już się boję Tylko moja położna mówiła że jak będzie ślad po tej poprzedniej na gruźlicę to wstrzyma się i nie szczepi A u nas jest ślad tzn czerwona plama nie ma żadnego ropienia jak ona to opisywała No ale przed sczepieniem mamy lekarza więc pewnie nam wszytko powie

O to mnie zaskoczyłaś z tym śladem po szczepionce na gruźlicę. U nas dalej jest czerwony ślad jakby taki duży pryszcz czerwony,a szczepienie za tydzień...

Napisane przez ninaad

a co by mu szkodziło jakby do rana przespał w poprzek łóżeczka?

A ja się pochwalę, że u mnie waga dalej leci w dół Zostało mi jeszcze 'tylko' 4 kg do wagi 'wyjściowej'
I w kolejne stare dżinsy wlazłam ostatnio- czyli może obejdzie się bez kupowania większych ciuchów

Weź nie denerwuj ludzi swoją wagą, u mnie zostało 6kg do wagi z przed ciąży,a ta cholera ani drgnie A co do spania w poprzek, to Marta co rano budzi się z głową wkomponowaną w misia którego ma przy szczebelkach...

Napisane przez malwina1204

dzisiaj odwilż chciałam małą wziąść na dwor ale nie wiem TY wychodzicie na dwor???Ja czasem nie wiem kiedy ją moge brac....

Ja też mam takie dylematy...u nas odwilż,mżawka i mgła,ale wystawiłam MArtę na balkon.

Napisane przez malwina1204

Moje dziecko prawie w dzien nie spi zje przebrana jest co zamknie oczka za 15 minut koniec spania i tak wkółko ehhh czy cos nie tak jest?... .

U nas jest tak od urodzenia więc chyba wszystko ok.

Napisane przez martucha84

....ja razem z babcią jesteśmy miesiącem październikiem,....
ale mam piękną pamiątkę, kalendarz jest ogromny wrzucam wam fotke zajmuje cały nasz stół

Cudne zdjęcie, no ale skoro modelka też niczego sobie to cóż się dziwić...

Napisane przez Szczęśliwa

Ano właśnie a zdarza się Wam, że pampers jest suchy? Bo ja czasami przebieram małą o 3-ej, a tu pampers suchutki od 20-tej ale to tylko czasami.

Nam się zdarza,ale to jak marta b.głęboko śpi. Czasem jak się przebudzi i rozepnę pampers to zalewa dosłownie cały przewijak...

Napisane przez waniliaania2009

deszcz pada ;( i nici ze spacerku ;(
znowu idziemy na balkon, a tak mialam ochote gdzies wyjsc kurde ;( ;( ;(

Oj znam ten ból....

Kurcze mam wrażenie,ze mi część cytatów zwżarło i nie wiem co miaam jeszcze napisać...no nic to się pożalę....
Dziewczyny napiszcie mi czy wy też tak macie,że czasem łapiecie mega doły???? U mnie dziś taki dzień, mam poprostu dość. Od czerwca siedzę w domu i mam ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym. Odkąd Marta się urodziła to moje słownictwo jest ograniczone do aguuu, buu i tym podobnych. Tż albo w pracy,albo czymś zajęty więc też z nim za bardzo nie pogadam....znajomi zapracowani i ewentualnie w weekend można na szybciocha z kimś się spotkać więc siedzę w domu i normalnie mam dość. Do tego pogoda do du.py. Patrzę na tę moją córcię i mam wrażenie,że jakaś taka mało rozwinięta w porównaniu do waszych dzieciaczków. Na brzuch nie ma szans jej położyć bo od razu ryk nie z tej ziemi i nawet nie wiem czy umie główkę samodzielnie podnieść. Dalej jak ją trzymam na rękach to muszę jej główkę asekurować bo jej nie trzyma sama i się kiwie na wszystkie strony. No a na domiar wszystkiego znów wczoraj kupy nie takie były Ja nie wiem, niby wiedziałam że jak mała się urodzi to będzie inaczej,ale mam wrażenie że wszystko powoli mnie przerasta....tż ma swoje życie, pracę i przede wszystkim kontakt z ludźmi i też jakoś się rozmijamy. Mó dzień to siedzenie w domu i próba "wyrobienia się" ze sprzątaniem,prasowaniem i gotowaniem między kolejnymi karmieniami....echhh już nic nie piszę bo się kompletnie rozkleję....

[czita18]

mszu nic lepszego juz dzis nie wymóżdżymy bo cieemno .... Może się któreś nada...

[mszu]

Napisane przez czita18

mszu nic lepszego juz dzis nie wymóżdżymy bo cieemno .... Może się któreś nada...

nie najgorzej wyszly. Zwłaszcza pierwsze

Napisane przez cellaris

Dziewczyny napiszcie mi czy wy też tak macie,że czasem łapiecie mega doły???? U mnie dziś taki dzień, mam poprostu dość.

Ja już mega dołow nie łapie, bo wiem ze za mna połowa macierzynskiego Ale tez zapomnialam jezyka w gebie, co mnie martwi okrutnie, bo wczoraj bylam z Nadia odwiedzic kolezanki w biurze i wpadł mój szef (Francuz) i zaczał mnie zagadywac, a mi cięzko było zdanie w obcym jezyku sklecic... masakra 5mcy oderwania od gadania i człowiek sie cofa okropnie
cellaris, jak to Marta glowy nie podnosi, przeciez mam dowód-zdjecie na kotrym widac ze podnosi i to wysoko... nie przesadzaj mamuska co?


Ogłaszam wszem i wobec... zostało jeszcze jedno miejsce w kolażu... kto sie pisze?

[Pomidora]

Evelio, Mszu, Cellaris, Martucha, Szczesliwa, Elenka, Ninaad, Bordowa, Linzey, Martynka, Ycnan - dziękuję bardzo za gratulacje dla Tymka To było dla mnie takie ważne, teraz jestem spokojna. I przyrzekam solennie, że pozwolę mojemu dziecku rozwijać sie bez panikowania

Czita, cudny masz awatarek

Mszu, moje dziecię jest 3 tygodnie starsze od twojego i dopiero teraz nieporadnie chwyta zabawki. Więc na Nadie przyjdzie czas. Ja to już stwierdziłam, ze naprawdę nie będę panikować, bo osiwieję. Co ma być to będzie - niech się sam rozwija

Martucha, trochę się zaniepokoiłam, bo Tymcio ma te same objawy co Patryk (zresztą od początku miał to samo - drżąca bródka, zawiechy, zanoszenie się) i nie kierowali nas na żadne badania, tylko ta rehabilitacja Poruszę ten temat jeszcze jak będę 15 na badaniach. A z Patrykiem będzie wszystko dobrze, zobaczysz. Ale wierzę, ze masz łeb jak sklep
Kalendarz piękny! Wspaniała pamiątka!

Anilkadro, piękna królewna ci rośnie! I zdjecia śliczne.

Ninaad, zdrówka dla Oli A podała ci lekarka jak dawać ten fenistil? Bo ja dawałam na swędzenie skóry i chyba znowu małego swędzi, a ja nie pamiętam jak go podawać - coś tam chyba się obliczało z wagą dziecka, ale nie jestem pewna

Monika, ale super prezenty dostaniesz Jakie to miłe, jak mąż taką piękną niespodziankę robi

Szczesliwa, my też zdecydujemy się na nianię jak mały pójdzie do innego pokoju. Mamy 3 pokoje, pokój Tymka jest na drugim końcu mieszkania, a drzwi jedne i drugie na noc zamykamy, zeby kot nie grasował I tym sposobem moje dziecko mogłoby wyć w nieskończonosć, a ja bym go nie słyszała Ale na razie jakoś nie wyobrażam sobie wyrzucenia syncia z sypialni

Ilona, mam nadzieję, ze będziesz mogła zaszczepić Franka i będziecie mieć to z głowy. Zdrówka życzę

Zuza, piękną rodzinkę tworzycie Już ci chyba pisałam, ale powtórzę - masz przystojnego męża! A Olo ma cudniaste ślepka! A co do wysypki - musze tez sprawdzić, czy u mojego Tymcia nie jest od proszku, bo ostatnio go wysypuje... A Olo na buzi tez miał? No właściwie piorę w lovelli też pościel, więc by się zgadzało...

Klarissa, ładne rzeczy z tym odłożeniem małej, uśmiałam się

Majka, fajnie, że mały tak ładnie znosi rehabilitację. A prezent wybraliście naprawdę śliczny

Waniliaania, ja to chcę mieć 3 dzieci No i następna marzy mi się oczywiście dziewczynka - Tymek miał być dziewuszką Będziemy z tą córą próbować do skutku i tyle

Pandziolka, ja tez cały dzień świątecznie się nastrajam, tym bardziej, ze szukam ostatnich prezentów światecznych na all

Angelikaw, fajnie, ze Karolka tak ładnie rośnie. masz rację - te święta będą bajkowe...

Naked, no jestem ciekawa, co tam ta kobieta chce od ciebie A mały jak pisze Mszu - wiecznie jak kłoda leżeć nie będzie

Ycnan, fajnie, ze mężuś ci prezent sprawił. A ty mu się ładnie odwdzięcz jak tylko przyjdzie wlaściwy moment

Cellaris, ja wczoraj miałam taki dzień, ze ryczałam jak głupia. Każda ma gorsze dni. A ty kochana masz chociaż z kim się spotkać? jakieś koleżanki, zeby wyjść samodzielnie, bez małej? To się bardzo przydaje! Ja staram się na spacerach spotykać z kimś i pogadać. Np. dzisiaj byłam na spacerze z Bordową. Można sobie ponarzekac i popsioczyć, potem łatwiej. I dlaczego starasz się wyrabiać ze wszystkim? Jak nie sprzątniesz tego czy owego, a zamiast tego poczytasz sobie coś albo obejrzysz, to swiat się nie zawali, a ty poczujesz się lepiej. Przytulam mocno
A co do małej, na pewno rozwija się dobrze. Musisz przetrzymać niestety jej płacz przy kładzeniu na brzuszek, bo to jest niezbędne do dobrego rozwoju. Tymucha też płakał na początku, słuchac tego nie mogłam, ale przetrzymywałam i z każdym dniem było lepiej. Chyba będziesz musiała tak zrobić, ona musi ćwiczyć mięśnie grzbietu

Ja mam dziś wychodne Idę na piwo z przyjaciółką, w końcu! Mój kochant mężuś mnie wyrzuca z domu. Ostatnio to krzyczy na mnie nawet jak próbuję przy nim uciszać małego i wszystko chcę robić sama. Wywala mnie z pokoju i mówi, ze on jest ojcem i sam poradzi sobie z Tymkiem, a ja mam odpocząć i zająć się sobą. Kocham tego mojego męża

A teraz się pochwalę:
1 - zdjęcie może niewyraźne, ale dla mnie najpiękniejsze Tymcio zafascynowany nogami żyrafy!
2 - mój mąż szuka ostatnio perkusisty do zespołu, jak myślicie, kogo obstawia?
3 - oglądaliśmy z mężem koncert Kultu, Tymuszka był zafascynowany - z pieluchami wyniesie rockową duszę

[mszu]

Napisane przez Pomidora

A teraz się pochwalę:
1 - zdjęcie może niewyraźne, ale dla mnie najpiękniejsze Tymcio zafascynowany nogami żyrafy!
2 - mój mąż szuka ostatnio perkusisty do zespołu, jak myślicie, kogo obstawia?
3 - oglądaliśmy z mężem koncert Kultu, Tymuszka był zafascynowany - z pieluchami wyniesie rockową duszę

hehe... super, zdjecia Powiedz mi kochana czy uczyłas Tymka wyciagac rece do zabawek, bo ja mojej wyciagam raczki, ale zabawki wiszące jakby ja parzyly i juz sama nie wiem czy dobrze robie... czy po prostu mam czekac az sama zaskoczy?

[hagar1]

Napisane przez cellaris

Dziewczyny napiszcie mi czy wy też tak macie,że czasem łapiecie mega doły???? U mnie dziś taki dzień, mam poprostu dość. Od czerwca siedzę w domu i mam ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym. Odkąd Marta się urodziła to moje słownictwo jest ograniczone do aguuu, buu i tym podobnych. Tż albo w pracy,albo czymś zajęty więc też z nim za bardzo nie pogadam....znajomi zapracowani i ewentualnie w weekend można na szybciocha z kimś się spotkać więc siedzę w domu i normalnie mam dość. Do tego pogoda do du.py. Patrzę na tę moją córcię i mam wrażenie,że jakaś taka mało rozwinięta w porównaniu do waszych dzieciaczków. Na brzuch nie ma szans jej położyć bo od razu ryk nie z tej ziemi i nawet nie wiem czy umie główkę samodzielnie podnieść. Dalej jak ją trzymam na rękach to muszę jej główkę asekurować bo jej nie trzyma sama i się kiwie na wszystkie strony. No a na domiar wszystkiego znów wczoraj kupy nie takie były Ja nie wiem, niby wiedziałam że jak mała się urodzi to będzie inaczej,ale mam wrażenie że wszystko powoli mnie przerasta....tż ma swoje życie, pracę i przede wszystkim kontakt z ludźmi i też jakoś się rozmijamy. Mó dzień to siedzenie w domu i próba "wyrobienia się" ze sprzątaniem,prasowaniem i gotowaniem między kolejnymi karmieniami....echhh już nic nie piszę bo się kompletnie rozkleję....

ja też mam dni że tylko ryczeć się chce. gdy pojawiła się mała to nagle moje życie się skończy. to prawda że najgorsze jest to siedzenie w domu i brak kontaktu z ludźmi. najgorzej jest jak mój mąż wyjeżdża i zostajemy same, zwariować idzie, na szczęście wtedy moja mama nas odwiedza to mam do kogo gębę otworzyć, inaczej bym zwariowała. czekam aż mała podrośnie wtedy mam nadzieje że będzie lepiej. teraz to nawet do kogoś ciężko się z nią wybrać bo się człowiek boi że da koncert...

[Pomidora]

Napisane przez mszu

hehe... super, zdjecia Powiedz mi kochana czy uczyłas Tymka wyciagac rece do zabawek, bo ja mojej wyciagam raczki, ale zabawki wiszące jakby ja parzyly i juz sama nie wiem czy dobrze robie... czy po prostu mam czekac az sama zaskoczy?

Kilka razy rzeczywiście "chwytałam" Tymka rączkami zabawki, ale też go parzyły. Chyba po prostu trzeba poczekać i panikować jak ja, bo wtedy dziecko dla świętego spokoju zaczyna chwytać Ja po prostu przestałam mu tymi zabawkami potrząsać przed oczami i robić cokolwiek, a on wieczorem nic nie umiał, a rano chwycił jakby nic więcej nie robił całe życie

[Eveliouses]

CELLARIS Ty dostaniesz po tyłku zaraz!!głowa do góry wariacie hanysowski mój wiadomo,że życie nam się zmieniło o 180* ale to nie trwa wiecznie kochana,ani się nie obejrzysz a bedziesz ganiać za małą,żeby chwilę w domku posiedziała z mamusią a jej bedą w głowie koleżanki itp Mi jakoś nie przeszkadza siedzenie w domku,ale może temu,ze do końca 8 mego mca ciąży nie oszczędzaliśmy się w sensie wychodzenia do znajomych,imprezowania(oc zywiscie ja bardzo grzecznie i bez alkoholu ma sie rozumiec)ale nieraz woziłam po nocy znajomych gdzie nas oczy poniosły,czy o 23 do mc donalda na lody bo ciężarnej się zachciało to jechalismy wszyscy(ja kierowca hehe) i naprawde teraz mi narazie tego nie brakuje,byc moze ,ze pora roku mi sprzyja,bo ja tam nie lubie w zimie tak się szwędać i wole ciepły sweter,ciepłą herbatkę(lub zimne karmi ) i domowe pielesze z moimi chłopakami ale rozumiem Cię doskonale bo kazdy jest inny i chce co innego.Myślę,że może masz kilka słabszych dni i jak tylko wyjrzy słonko to Ci się poprawi humorek...a jak nie to pisz do nas,bo po to tu jesteśmy kochana hanysiarooooo moja!!!!!a w razie czego to zapraszam na weekend w górach(bo teraz własnie tu mieszkam)jakieś grzane winko(oczywiscie po ostatnim karmieniu wieczornym)ulepimy se bałwana i zrobimy orła w śniegu a jak to nie pomoże to Cię tak natrzemy śniegiem,że zaraz Ci humor wróci!!!!

a ja własnie pichcę zapiekankę z ziemniakami i boczkiem,wczesniej byłam z psem i na zakupach,potem kawka anatol i czekoladowe ciacho z moim Grzesiem a teraz chłopaki leżą a ja w kuchni od niepamiętnych czasów....bo tak to raczej Grzesio gotuje(jest w tym o niebo lepszy niż ja)i nawet niewiecie jak mnie to cieszy,że on zajmuje się juniorkiem a mama może sobie powizażować i pogotować!!hihi nigdy nie myślałam,że mnie gotowanie tak będzie cieszyc!!

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------
Do POMIDORKI:
I przyrzekam solennie, że pozwolę mojemu dziecku rozwijać sie bez panikowania


i tak trzymaj POMIIIII
a zdjęcia Tymusia przepiękne!!!buziooole dla Was