Facet poznany na necie cz. III :)

[kaarooo]

Ale są osoby, które tak myślą, naprawdę. Że skoro masz partnera, to nie możesz/nie powinnaś wychodzić bez niego, toć to prawie grzech śmiertelny!

[karolinka86]

Napisane przez Hosenka*

Karolinko: możesz np. rzucić hasło: to kiedy babskie ploty?
Choć jak ja proponuję spotkanie koleżance mężatce, to bez gadania przychodzi sama, czy to na piwo czy na imprezę.

Dzięki Moim zdaniem tak jest właśnie ok

Napisane przez kaarooo

Ja niestety moim znajomym proponowałam babskie ploty, to ZAWSZe przychodziły z facetami, chyba tylko się pokazać że mają, albo że faceci to baby? Nie wiem... ehhh...

Hm...

Napisane przez madzia2306

ja pierniczę to jak wychodzę za mąż to mam być juz przywiązana do męża? nam też potrzebne są takie spotkania z samymi kobietkami... ja bym bez wachania poszła bez męża.. z resztą on nie chciałby siedzieć sam w damskim towarzystwie

Właśnie moim zdaniem nie powinno sie być aż tak przywiazanym do męża/narzeczonego. Czasem też oddzielnie trzeba wyjść moim zdaniem...I druga strona nie powinna zabraniać... Byłam po prostu ciekawa Waszego zdania na ten temat

[jenny1234]

Napisane przez Hosenka*

Karolinko: możesz np. rzucić hasło: to kiedy babskie ploty?
Choć jak ja proponuję spotkanie koleżance mężatce, to bez gadania przychodzi sama, czy to na piwo czy na imprezę.

ja też bym takie ploty babskie zaproponowała... i na takie ploty nie chodzę z Tż więc myślę, że koleżanka męża w domu zostawi także.

Karola a co u Ciebie??
jest ktoś na oku?
czy cichoszaa?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez karolinka86

A robicie małe wesele czy tylko przyjęcie takie typu obiad?

Jak takie nauki wyglądają? JA miałam na religii w liceum ale to pewnie jakoś inaczej bo typowo dla par?

Tylko obiad dla najbliższej rodziny.

Ja też miałam nauki przedmałżeńskie na religii i ksiądz powiedział, że to wystarczy, już nie muszę teraz chodzić na kurs

Napisane przez karolinka86

Słuchajcie dziewczyny, mam taki problem... Z koleżanką o której tu czasem wspominam znam się od podstawówki i zawsze się razem trzymałyśmy. 3 miesiące temu ona wyszłą za mąż. I mąż u niej mieszka. Mamy teraz trochę rzadsze kontakty... Ja nie wiem jak sie w stosunku do niej zachowywać... Kontaktu bym stracić nie chciała... Myślicie, że wypada mi np. jej proponwac spotkanie jak dawniej? Nie mam nic do jej męża, ale pewnie wiecie, że pogadać bym chciała sama, bo przy facecie to inna sprawa Tylko co mam mówić? Wpadnij do mnie ale sama? Albo jak do niej to pytać czy on będzie? No mam nadzieje, ze wiecie o co chodzi... Pewnie któraś była w podobnej sytuacji do mnie i mam nadzieję, że mi doradzi

Koleżanka sama powinna się domyślić, że nie powinna na takie babskie spotkanie ciągnąć męża, bo niby po co?

[madzia2306]

Napisane przez kaarooo

Ale są osoby, które tak myślą, naprawdę. Że skoro masz partnera, to nie możesz/nie powinnaś wychodzić bez niego, toć to prawie grzech śmiertelny!

ta... grzech śmiertelny rozbawiłaś mnie kaaroo tym zdaniem

[karolinka86]

Napisane przez jenny1234

ja też bym takie ploty babskie zaproponowała... i na takie ploty nie chodzę z Tż więc myślę, że koleżanka męża w domu zostawi także.

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;23661564]
Koleżanka sama powinna się domyślić, że nie powinna na takie babskie spotkanie ciągnąć męża, bo niby po co? [/QUOTE]
Dzięki dziewczyny Widzę, że wszystkie macie podobne zdanie Fajnie...

Napisane przez jenny1234

Karola a co u Ciebie??
jest ktoś na oku?
czy cichoszaa?

A ja jestem teraz głównie zajęta pisaniem pracy mgr... No i z racji tego, że nie pracuję, a rodzice tak to mam trochę obowiązków i dni jakoś lecą...
Dawno nie wchodziłam na portal, jakoś do tego głowy nie mam... Ale jak sie ze wszystkim uporam to zajmę sie tym Uzupełnię profil, dodam fotkę itp. Moze cos sie ruszy w końcu....

Jenny jak pisanie pracy?
I czy któraś z WAs jeszcze sie broni w tym roku?

[jenny1234]

moje pisanie pracy licencjackiej stoi w miejscu... mam sporo zajęć i zadawane z dnia na dzień... niestety - studia językowe...do tego robię prawko i wszystko na raz...
nie wiem kiedy zacznę pisać chyba w święta dopiero...
a co do mgr to mój Tż się wczoraj obronił na 4,5

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Ale tu cicho... Gdzie się dziewczyny podziewają?

O, jak pisałam, to Jenny się odezwała

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez jenny1234

a co do mgr to mój Tż się wczoraj obronił na 4,5

Gratulacje dla Tżta! Jaki kierunek skończył?

[jenny1234]

gospodarka przestrzenna
ja się z nim tak stresowałam w dniu obrony, że nie wiem jak będę się stresować w dniu obrony mojego licencjata hehe ale to za jakieś pół roku

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez jenny1234

gospodarka przestrzenna
ja się z nim tak stresowałam w dniu obrony, że nie wiem jak będę się stresować w dniu obrony mojego licencjata hehe ale to za jakieś pół roku

To kierunek magisterski czy inżyniera też robił?

[jenny1234]

magisterski kierunek na uniwerku studiował

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

a właśnie powiedzcie mi co wypada dać na taki sukces?
czy perfumy nie są za banalne?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez jenny1234

magisterski kierunek na uniwerku studiował

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

a właśnie powiedzcie mi co wypada dać na taki sukces?
czy perfumy nie są za banalne?

Aha, mój to inżynier. Tzn. magister inżynier po politechnice - a ja typowa humanistka

Wiesz, w sumie to nie mam pojęcia, co daje się w prezencie... ale myślę, że perfumy to fajny prezent.

[jenny1234]

ja też humanistka... a ściślej mówiąc germanistka
to może i podaruje mu te perfumy...

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez jenny1234

ja też humanistka... a ściślej mówiąc germanistka
to może i podaruje mu te perfumy...

Chyba tylko my dwie z całego wątku sobotni wieczór na Wizażu spędzamy Ja do jutra muszę poczekać, żeby się z TŻ zobaczyć. A dziś oglądałam suknie ślubne i jestem zszokowana cenami

[kaarooo]

E nie prawda!

[kaledonia]

Napisane przez kaarooo

Ale są osoby, które tak myślą, naprawdę. Że skoro masz partnera, to nie możesz/nie powinnaś wychodzić bez niego, toć to prawie grzech śmiertelny!

Napisane przez karolinka86

Dzięki dziewczyny Widzę, że wszystkie macie podobne zdanie Fajnie...


A ja jestem teraz głównie zajęta pisaniem pracy mgr... No i z racji tego, że nie pracuję, a rodzice tak to mam trochę obowiązków i dni jakoś lecą...
Dawno nie wchodziłam na portal, jakoś do tego głowy nie mam... Ale jak sie ze wszystkim uporam to zajmę sie tym Uzupełnię profil, dodam fotkę itp. Moze cos sie ruszy w końcu....

Jenny jak pisanie pracy?
I czy któraś z WAs jeszcze sie broni w tym roku?

Ja Tzn do końca grudnia muszę oddać pracę w dziekanacie, już kończę pisać.

Ja się na początku stycznia powinnam bronić,a potem umówiliśmy się na kolejne spotkanie z S. Przyleci w styczniu On chce bym do niego przyleciała ...

[Hosenka*]

Napisane przez jenny1234

magisterski kierunek na uniwerku studiował

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

a właśnie powiedzcie mi co wypada dać na taki sukces?
czy perfumy nie są za banalne?

Dla mnie prezenty z okazji obrony to nowość i nie jestem zbytnio przekonana ... Ale jeśli już, to raczej pomyślałabym o jakiejś kolacji

[karolinka86]

Napisane przez jenny1234

moje pisanie pracy licencjackiej stoi w miejscu... mam sporo zajęć i zadawane z dnia na dzień... niestety - studia językowe...do tego robię prawko i wszystko na raz...
nie wiem kiedy zacznę pisać chyba w święta dopiero...
a co do mgr to mój Tż się wczoraj obronił na 4,5

Gratulacje dla TZ!!!
Wiesz, ja ze swoim licencjatem podobnie miałam jak Ty Pisać zaczęłam na pewno dużo pozniej niż po świetach

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;23707919]Chyba tylko my dwie z całego wątku sobotni wieczór na Wizażu spędzamy Ja do jutra muszę poczekać, żeby się z TŻ zobaczyć. A dziś oglądałam suknie ślubne i jestem zszokowana cenami [/QUOTE]
No ja mam wytłumaczenie: w szkole byłam

Napisane przez kaledonia

Ja Tzn do końca grudnia muszę oddać pracę w dziekanacie, już kończę pisać.
Ja się na początku stycznia powinnam bronić,a potem umówiliśmy się na kolejne spotkanie z S. Przyleci w styczniu On chce bym do niego przyleciała ...

Też mgr tak? A jaki kierunek?Ja w dziekanacie do końca lutego muszę złożyć pracę...
I co z S?Wybierasz sie do niego?

Napisane przez Hosenka*

Dla mnie prezenty z okazji obrony to nowość i nie jestem zbytnio przekonana ... Ale jeśli już, to raczej pomyślałabym o jakiejś kolacji

Kolacja fajna

[2018070520180950]

witam nie pisalam wczoraj bo u TZ bylam

i zakupy swiateczne prezenty dla rodziny kupowalismy i teraz paczke bede wysylac


a teraz obiadek i mykam do pracki 14-22 takze jak wroce i nie bedziecie spac sie odezwe


milego dnia

[kaledonia]

Napisane przez karolinka86

Też mgr tak? A jaki kierunek?Ja w dziekanacie do końca lutego muszę złożyć pracę...
I co z S?Wybierasz sie do niego?

mgr, ekonomia, UŁ ,mam przedłużony termin tylko do końca grudnia, u nas dłużej się nie da niestety,na szczęście już poprawiam tylko i coś dopisuję.

Najpierw on przyjedzie do mnie do Gdańska potem może pojadę, poprzednio spotkaliśmy się w Łodzi (on pochodzi z okolic Łodzi). Natenczas studia są nr 1.

[jenny1234]

czyli co nie dawać nic z okazji obrony?
ja właśnie nie wiem, nigdy nikt nie obronił się z mojego otoczenia i nie znam się ale słyszałam, że niektórzy coś dają..

[kaledonia]

pierwsze słyszę...prezent z okazji obrony?

[margolka1986]

Dziewczyny mi się wydaje że każda okazja jest dobra do dania prezentu jesli sie chce według mnie to zalezy od osób - nie ma jakiegoś zwyczaju dawania prezentu po obronie moim zdaniem
ja swojemu Narzeczonemu dałam kwiatki ( byl dumny jak paw bo mimo iz jeste facetem uwielbia cięte kwiaty) i to jeszcze trzymałam je w siatce jak czekałam z nim na wejście na obrone zeby potem miał niespodziankę i dałam mu krawat zeby symbolicznie wkroczył w dorosłe życie i zaczał sie czasem inaczej ubierać :P:P
on czekał na mnie z kwiatkami jak ja się broniłam
ale my akurat czesto sobie coś dajemy nie tylko z okazji imienin i urodzin...

Karolinko pytałas o Naszą datę ślubu - przypominam 20 sierpnia 2011

mrowinko - tak drogo pewnie ? wypatrzyłaś coś dla siebie ?

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez margolka1986

mrowinko - tak drogo pewnie ? wypatrzyłaś coś dla siebie ?

No właśnie w tym sęk, że strasznie drogo, a wypożyczenie nie wchodzi w rachubę, bo wypożyczają tylko to, co mają na stanie - czyli wszystko o 2 rozmiary za duże i za długie, bo ja drobinka jestem Jedna suknia wpadła mi w oko, ale to prawie 3000

[jenny1234]

zimna mnie załamuje...
wczoraj Tż był u mnie ale niestety przez ten dróg nie posiedział zbyt długo... i w ogóle masakra jakaś... same kolokwia u mnie i taki nastrój do kitu;/

[madzia2306]

u mnie też zima sroga jest oj sroga... zasypało nas ładnie na chodnikach niby odśnieżone ale zalega lód i łatwo można się wywrócić... na ulicach błoto pośniegowe pod górkę autem z miejsca nie można ruszyć

[karolinka86]

Napisane przez kaledonia

mgr, ekonomia, UŁ ,mam przedłużony termin tylko do końca grudnia, u nas dłużej się nie da niestety,na szczęście już poprawiam tylko i coś dopisuję.

Ja mam taki termin, bo moje studia są nietypowe- trwają 2,5 roku Gdybym teraz się nie broniła, to bym mogła dopiero za rok, a nie np. w letniej sesji! Oczywiście musialabym płacić za przedłużenie... Więc widzicie, mam nóż na gardle

Napisane przez jenny1234

czyli co nie dawać nic z okazji obrony?
ja właśnie nie wiem, nigdy nikt nie obronił się z mojego otoczenia i nie znam się ale słyszałam, że niektórzy coś dają..

Niektórzy to wiem, że jakąś małą imprezkę robią TAkie spotkanie Ty faktycznie mozesz kolację zrobić dla TZ Albo w jakieś fajne miejsce iść?

Napisane przez margolka1986

Karolinko pytałas o Naszą datę ślubu - przypominam 20 sierpnia 2011

Oj zleci zobaczysz Ale Wam zazdroszczę...

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;23746126]No właśnie w tym sęk, że strasznie drogo, a wypożyczenie nie wchodzi w rachubę, bo wypożyczają tylko to, co mają na stanie - czyli wszystko o 2 rozmiary za duże i za długie, bo ja drobinka jestem Jedna suknia wpadła mi w oko, ale to prawie 3000 [/QUOTE]
Mrowinko, a jakie ceny sukienek bierzesz pod uwagę? Moja koleżanka miała piękną, ale dała za nią 2,5 tys ponad... No dla mnie to dość sporo Inna z kolei miała też piękną za niewiele ponad 1 tys!
A że jesteś drobna to i tak problemu być nie powinno... Np pierwsza z wspomnianych tu koleżanek też do potężnych nie należy... W salonie upatrzyła sobie suknię ale była za duża itd To wzięli z niej miarę i dopasowali nową do niej I trochę model zmienili (oczywiście za jej zgodą), żeby bardziej jej pasował
Nie bierzesz czegoś takiego pod uwagę?

[2018070520180950]

u mnie sucha zima bez sniegu co mi odpowiada

[triolka]

Dziewczyny! mogę sie dołączyć?
Jestem z facetem z "internetu" pół roku. Jestem zakochana po uszy...i myślę że on też
Spotkaliśmy po 2 meilach na portalu randkowym, wiec strasznie szybko. Ale ja napisałam że nie chce rozmawiać przez internet bo potem wyrabia sobie każdy fałszywe wyobrażenie o drugiej osobie. No wiec, spotkalismy się. I było cudownie...
praktycznie zakochaliśmy się w sobie już na 2 randce.
Mój tż jest straszy o de mnie 5 lat. Ja mam 21 on 26.

Ostatnio tylko się dziwie poczułam....bo rozmawiliśmy o nas,i on nagle że jemu tylko nei pasuje to w jaki sposób żeśmy się poznali. Że to trochę wyszło jak miłość na zamówienie, a powinno być tak że ludzie spotykają sie przypadkiem itp, itd..nie wiem czemu, zabolało mnie to i przykro mi się zrobiło. Wiem że to tylko były takie jego luźne myśli, ale się tym przejełam...Powiedźcie mi proszę abym o tym za dużo nie myślała i się cieszyła nami

całuję Was!

[madzia2306]

po pierwsze to witam w naszym gronie koleżankę z mojego rocznika
po drugie to mnie by sie też trochę przykro zrobiło bo miłość można spotkać w różny sposób a skoro poznaliście się na portalu randkowym znaczy że on tam nie był bez powodu