|
|
#871 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka mam tak samo. Wszystko w biegu. Mieszkam z rodzicami i powinno mi być łatwiej ale guzik prawda. Julką chcą się bawić a pomóc nie ma kto
![]() Byliśmy na szczepieniu. Gwiazda waży 7700g i ma 66cm. Dzielnie zniosła ukłucie. W nagrode dostała od taty dwa śliczne smoczki aventu. Wogóle smoczki sprawdzają się u nas jako zabawki i gryzaczki. Julka uwielbia je oglądać. Kamilek genialnie pochłania lekturę ![]() Użądliła mnie osa pierwszy raz w życiu. Po ostatnich wypadkach najadłam się strachu bo było mi słabo i spuchłam ![]() Mam nadzieje że ja nie będe tak działać na nerwy córce. Musze się pochwalić dostałam prace! Narazie nic wielkiego, będe redaktorem portalu o modzie. Zrobią mi portfolio za darmo żeby mogła startować do gazet. Najważniejsze że mogę to robić z domu.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#872 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasia gratuluje
Kasiulko nie martw sie. u mnie dochdzi Wiki ktora rozrzuca zabawki dookola. kiedy ja je pozbieram ona ciach , wlasnie przypomnialo jej sie ze chyba dawno nie przegladala ksiazeczki o hefalumphah. i akurat ta ksiazeczka jest na samym dnie. ciezko mi bylo kiedy Wiki byla mala ale teraz to juz odlot. wczesniej kladlam ja do wozka dawalam plastikowa lyche da lapki i obracala ja przez kilkanascie minut. moglam zmyc naczynia i przygotowac sobie skladniki do przygotowaia obiadu. a teraz Wiki lata p calym domu jak mini tornado z usmiechem blogosci na twarzy. po calym dniu marze o dlugiej kapieli. wiem ze Wiki juz jak zasnie o 21 to nie wstanie do rana ( chyba ze jest duszno to tylko wypije troszku wody i dalej idzie spac) ale juz wtedy nie chce mi sie siedziec dlugo w wannie. czasami mowie sobie ze jak w dzien zasnie to zrobie sobie kubek kawy i wypije w spokoju do konca, ale jak juz zasnie to zabieram sie za sprzatanie lazienki badz innego lokum. normalnie nie potrafie sobie siasc.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#873 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hej mamuski, gdzie sie podziewacie?
Oliwka po całym dniu zrzędzenia padła o 8:00, bez kąpania, bez karmienia, bez witamin - czuje ze za jakies 2 godziny bedzie pobudka i wielki lament, nawet juz nie mam siły isc spac.... wiecie ja kocham lato i słonce ale juz marze o deszczu, mam w mieszkaniu 30 stopni, troche za dużo tego ciepełka jednak. Dziewczyny czy nadal wypadają Wam włosy czy juz przestały ? - ja powinnam chyba zacząc zbierac na jakąs gustowną peruczke bo jak tak dalej pojdzie to bede miała mniej włosów od Oliwki, a ona ma 20 w siedmiu rzędach. Mam jeszcze pytanko do mamuś "cyckowych" - wprowadzacie juz pokarmy? Ja zaczełam od soku z jabłka ale Oliwka go nie lubi, podawałam wczoraj i dzis, nie posmakował jej, zastanawiam sie co dalej - mus jabłkowy, marchewka? ![]() Tiaara nie strasz
|
|
|
|
#874 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu a w ogole to gratulacje - napisz co to za portal, co prawda na modzie znam sie jak byk na gwiazdach ale bede Cie czytac
No i uważaj z tymi osami, strasznie sie dziady cisną do mieszkan, codziennie kilka wyganiam. Ja juz zaliczyłam jeden wstrząs anafilaktyczny, naprawde z owadami nie ma żartów, powinnas zrobic testy jesli miałas reakcje alergiczną. |
|
|
|
#875 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka ja to się czasami czuje jakby w kamieniołomach pracowała
Pracowałam kiedyś na stacji benzynowej po 12h non stop na nogach i nie byłam tak wykończona jak teraz. Najgorsze jest to że mnie się wydaje że tak naprawdę nic nie robie. Wstaje rano, spacer z Julką, obiad, zabawa spanie. Jakoś miejsca nie potrafie sobie znaleźć. I jeszcze mnie moja mama dobija jak mówi że ona to miała dwoje dzieci i jeszcze robiła dwudaniowe obiady, szyła i wogóle och ach. Chyba chodzi też o to że jest to wielka odpowiedzialność przez 24h na dobę i pewna monotonia. To plus zmęczenie fizyczne daje takie efekty. Bardzo potrzebuje żeby chociaż przez jeden dzień pobyć sama ze sobą. Ja chce do pustelni! Jakaś paranoja z jednej strony nie mam siły z drugiej zamiast iść spać to szukam sobie zajęcia. Właśnie wysłałam TŻ do tesco i będe robić kanapki z mozarella Nigelli.Kasiulka jesteś super-mother ale tak widocznie reagujemy. Też nie mam przyklejonego uśmiechu. Jak widać mimo tego że strasznie-ogromnie-nieziemsko kocham Juleczke to chce też jeszcze posmakować innego kawałka tortu Może w tym problem że za dużo chce?Proponuje wprowadzić marchewke i tarte jabłko. Może coś Oliwce posmakuje.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#876 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć kobitki!
Ja też pragnę już deszczu. A zapowiadają, że taka słoneczna pogoda ma być do października. Wyprowadzam się na Biegun, obojętnie który..... Joasiu gratulacje fajnej pracy, z tego co piszesz to musi być ciekawe. Kasiulka nie pleć głupstw, po Oliwce widać, że matka z Ciebie jak się patrzy Ja postanowiłam nic nie wprowadzać nowego dopóki Natalka nie skończy pół roku. No chyba, że mi się wcześniej odwidzi, ale zobaczymy. Co do zmęczenia, to mnie okropnie po całym dniu bolą nogi, normalnie jakbym miała dwa betonowe słupy, a też wcześniej pracowałam stojąc po 10, 12 godzin. No cóż dorobiłam się żylaków. Pod koniec roku idę na zabieg usunięcia ich .Kasiulko na Twoje życzenie zrobione dziś przed spacerkiem:
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#877 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Zalotnica Natalka prezentuje brzuch
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#878 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 31
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie mamusie!!! przepraszam, że znów zamilkłam, ale te upały mnie dobijają a w między czasie byłam chora i padałam o 21. Mam nadzieję że jestem usprawiedliwiona :/
Mnie szczerze mówiąc też marzy się deszcz i kilka dni chłodniejszej temp. bo tak ani wyjść ani w domu cokolwiek zrobić. Kasiulko ja z Miłkiem dalej na piersi z dodatków podaję mu tylko czystą przegotowaną wodę np. Dobrawę; na początku się krzywił i nie za bardzo wiedział co ma robić i raczej sobie usteczka płukał napitkien niż go pił a teraz i owszem cosik wypije. Muszę przyznać że jest to dość wygodne np. w parku, bo nie muszę sie negliżować Miłek ma teraz dokładnie 4 mies. 2 tyg i 4 dni i myślę sobie, że jeszcze z miesiąc poczekam z jedzonkiem, ale ja nie wybieram się do pracy jak na razie. W piątek idę złożyć wniosek o urop wychowawczy i poznam nową szefową, musiałam złożyć od razu do marca 2007 (Miłek skończy rok i pójdzie do żłobka), otwrcie mi powiedziano, że oczywiście mogę wrócić kiedy chcę ale najpewniej po tyg. dostanę wypowiedzenie, bo redukują etaty... super. Mimo wszystko się denerwuję, trzymajcie kciuki.Kasiulko nie martw się, że czasem masz wszystkiego dość. Ja tez tak mam. Przez ten miesiąc nie chodziłam na basen i powiem szczerze że bardzo brakowało mi tego czasu tylko dla siebie. Ja miałam trudne początki straszny baby blues ciągle ryczałam ja i Miluś, teraz jest o niebo lepiej bo Miłek jest bardzo wesołym chłopczykiem i prawie ciągle się śmieje, choć też potrafi dać czadu ostatnio mięliśmy takie 2 doby gdy nie spał ani w dzień ani w nocy i prawie cały czas płakał ojojojojo byliśmy już na wykończeniu!!! Ja na początku bałam się i wstydziłam tego że mam takie odczucia, ze mogę mieć wszystkiego dość, bo z każdej strony my mamy jesteśmy bombardowane uśmiechniętymi, wypoczętymi mamami z gazet i reklam, które na nic się nie skarżą i na wszstko mają siłe i nigdy nie są zniecierpliwione, rozdrażnione. Niestety w prawdziwym życiu jest też tak że można mieć dość siedzienia ciągłego z dzieckiem mimo ogromnej wprost nie do ogarnięcia miłości do tej małej istotki. Mój TŻ na początku tego nie rozumiał, ale teraz już wie, akceptuje i rozumie i jak tylko może to mnie odciąża choćby rano wstanie i weźmie Milutka do innego pokoju bym mogła sie wyspać. Myślę że ważne jest nie zapominać o sobie Pozdrawiam cię chłodno dla ochłody w te upały przesyłam zdjęcia Miłka pierwsze zdjęcie: Miłek nie zawsze jest Miły bywa również Gniewkiem )na drugim Miluś z zapałem ćwiczy przewrotki ![]() na ostatnim Miłek odkrył, że jest coś takiego jak ubranko i z zapałem się ze wszystkich rozbiera
|
|
|
|
#879 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko mój Mati też nie chciał pić samego jabłka, a zwłaszcza z gerbera bo kwaśny
. Ja daje mu jabłko z winogronem i winogrono z melisą i rumiankiem i dziennie wypija 50ml soczku z Bobo Vity. Dodatkowo teraz przepajam go wodą z glukozą bo strasznie chce mu się pić, a ja nie mam serca patrzeć jak się biedak męczy. Przez tę jego czuprynę strasznie mu sie poci główka. Postanowiłam, że jak skończy pięć miesięcy to zaczynam dawać mu deserki i musy owocowe, a później zupki, zobaczymy Dzisiaj robię rafaello .Kostko Natalka jest prześliczna Miłek też jest super Millo może on czuł się oszukany na tym foteliku, że mama go włożyła myślał, że go zabierasz na przejażdżkę, a tu nici .Joasiu moje gratulacje . naprawde masz super też bym chętnie popracowała w domu, każda dodatkowa kasa się zawsze przyda. Ja też pragnę deszczu |
|
|
|
#880 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
hej dziewczyny i dzieciaczki,
jak pewnie zauważyłyście, dizeciaczki nabierają rysów twarzy i robią się już takie "dorosłe". I jak dla mnie coraz śliczniejsze. Joasiu gratuluję - praca wydaje się strasznie ciekawa i do tego w domciu z malutką. Super extra. KAsiulek ja widzę, że upały ci dokuczają, bo piszesz głupoty. Jesteś najwspanialszą mamą na świecie dla swojej Oliwci i nawet nie myśl inaczej. Zmęczenie i monotonia wydają sie normalne, zwłaszcza gdy ktoś jest przyzwyczajony do innego trybu życia. Mnie może nie męczy sama opieka nad Kamilkiem, bo jest w miarę grzeczny i całe noce przesypia zanim skończył 3 miesiące. To co mnie czasami męczy to OBOWIĄZEK - a raczej ODPOWIEDZIALNOŚĆ za niego. I nie zrozumcie mnie źle. JA strasznie się cieszę, że jest i pragnę kolejnego dziecka - ale teraz nie czuję się taka wolna jak kiedyś. Nie mogę zrobić czegoś spontanicznie, bo muszę myśleć o Kamilku. Ale i tak nie zamieniłabym życia na to wcześniejsze codziennie myślę sobie jak strasznie go kocham i to mnie strasznie rozczula - czasem nawet chce się łezkę uronić z tej miłości Jeśli chodzi o karmienie to ja od tygodnia wprowadziłam jedno karmienie butelką. W niedzielę wprowadzam następną butelkę. DZiewczyny nawet nie wiecie jak mi przykro jak go karmiłam butelką. On zjada bardzo ładnie i cały czas trzyma mnie za rączkę i patrzy w oczka a mimo to mi przykro. No ale nie rozczulam się nad sobą. TAk musi być. Dodatkowe pokarmy mam zamiar mu wprowadzić gdzieś w połowie sierpnia. Tylko mi napiszcie jak podajecie marchewkę? Chłodnego dzionka - papatki
__________________
Papatki |
|
|
|
#881 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Położyłam wczoraj sapć Julkę do łóżeczka. Wyszłam na chwilę z pokoju i patrzę dziecka nie ma
Wiecie co zrobiła? Zawędrowała pod przewijak i przykryła się kołderką. Strach ją zostawić nawet na chwilę samą w wózku czy na kanapie. Nie wiem gdzie wstawie ten kojec bo miejsca coraz mniej ale napewno go kupię. Oglądałam na allegro spokojnie można znaleźć coś do 200zł. Zastanawiam się też później na krzesełkiem do karmienia. Najgorsze że wszystkie takie dziecinne akcesoria ułatwiają życie ale w sumie krótko służą.Karuzelą już np wogóle się nie interesuje a jak była młodsza to ją uwielbiała. Julka to fanka TVN24 Jak oglądam to mi towarzyszy. Pewnie dlatego że widzi tam ludzi. Ostatnio oszalała też na punkcie swojego zdjęcia. Gada do niego, śmieje sie. Płatku ja też mam zamiar robić dziś rafaello. Wczorajsze tosty też były super. Tu jest przepis: http://tvnstyle.pl/1302079,1,1318062,programy.html
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#882 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mamuśki podpowiedzcie na której stronie był przepis na rafaello,bo moja Amelcia to niesamowity wędrowniczek,także ostatnio podczytuje Was urywkami.
Dzięki Kasiulka ja jak odstawiłam pierś,to też zaczęłam od soczku jabłkowego,ale w ogóle nic nie chciała moja mała,także spróbuj marchewkę,a jeżeli nie to nic na siłę.Deserki z Bobovity są bardziej wodniste niż Gerbera także może to lepsze. A odnośnie pracy to też tak mam jak niektórwe z Was spacerki,gotowanieobiadku ,sprzątanie nie ma za to zapłaty i nic nie widać jak sie człowiek narobi.
|
|
|
|
#883 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Przepis jest na 26 stronie - link podany w poscie Joasi. Właśnie dziś będę robić na jutro dla gościa. Dziś jest ptasie mleczko.
Smacznego
__________________
Papatki |
|
|
|
#884 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Boze dziewczyny kiedy Wy znajdujecie czas zeby pitrasic? My od miesiaca wpierniczamy makaron pesto na zmiane z ryżem z jabłkami ze słoika bo najszybciej....nie daje rady gotowac bo młoda w dzien ma 2-3 sesje spaniowe po 15 minut a ja wtedy miotam sie po mieszkaniu usiłując posprzatac, poprasowac, a jak juz mam wszystkiego dosc to siadam i czytam wizaz.
Joasiaa wez mnie ze soba do tej pustelni pliz Natalka jest przesliczna - poprawcie mnie jesli sie myle ale wydaje mi sie ze ona najbardziej sie zmieniła ze wszystkich naszych dzieci... piękna dziewczynka. .Ja dzis robiłam Oliwce sesje zdjęciową w czapkach (chyba mi naprawde upał zaszkodził )... biedne dziecko zniosło to dzielnie, pozniej wkleje efekty.No i dostałam swoją nagrode - takie cuda ze az mi szkoda używac, tylko patrze na razie, zreszta przemkneło mi przez mysl nawet zeby to wszystko opchnac na allegro i kupic Oliwce za to kojec bo i tak jestem lampucera i zaden dior tego nie zmieni, ale po namysle... nieee jednak chyba zatrzymam sobie te mazidła
|
|
|
|
#885 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu napewno wypróbuję tego przepisu. Zrobiłam ciasto u mamy i zostawiłam w lodówce, później pójde wypróbować mam tylko nadzieję, że mi cosik zostawią
mój brat jest strasznym łakomczuchem.Mateusza jak już nie zostawiam samego nawet na minutę nawet pięć minut się nie pobawił sam. Czy Wasze dzieci też tak mają czy tylko ja mam przechlapane . Teraz to nie jest tak źle, ale wrócimy do Bydzi i będe znowu cały dzień sama, a nawet do ubikacji bez niego nie mogę wyjść szok .Agika ma całkowitą rację .
|
|
|
|
#886 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko jak Mati czasami wpadnie w szał i zaczyna wrzeszczeć z całych sił to wszyscy w około uszy zatykają i uciekają z pokoju. Macham nim na wszystkie sposoby, aby się uspokoił.
|
|
|
|
#887 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agika dzięki
Ja kochana wszystko robię,w kuchni szwajcary,dewolaje,gołąbk i,pierogi czasochłonne,także Ci współczuję.
|
|
|
|
#888 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nel, lekarka powiedziala ze Oliwka to dziecko obdarzone nie lada temperamentem
.... jak cos chce (a chce nonstop) to musi to miec juz natychmiast i zero czekania... a ja tylko zachodze w głowe czego ona moze chciec a domyslec sie nie umiem, taka ze mnie matka... ciagle musze wymyslac nowe zabawy i juz mi sie pomysły konczą, a niestety nie umiem stac na glowie i klaskac uszami jednoczesnie ... w leżaczku nie posiedzi bo jej nudno mimo ze do niej gadam, karuzelki, maty i inne ma w d**ce, noszenia za bardzo tez nie lubi chyba ze na dworze, ale jak tu obiad gotowac bedąc jednoczenie na dworze. No i tak to z nami jest.
|
|
|
|
#889 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nel to Ty idź kobieto daj na mszę bo masz raj. Moja też urządza niezłe cyrki. Rano myślałam że wyjdę z siebie. Tylko nosić i nosić a ja nie mam siły w ten upał dźwigać 8kg kloca. Zresztą tak naprawde noszenie jest tylko po to żeby zmieniał się krajobraz a nie po to żeby się poprzytulać. Wszystko ją nudzi. Ma też chwile spokoju jak np. teraz więc wtedy gotuje, czytam, pisze. Bardzo się staram aby potrafiła chociaż 10 minut poleżeć sama.
Zrobiłam rafaello. Pycha Okazało się że pasują do tego słone krakersy. Chyba zrobie je na chrzciny. Tosty też były super.Kasiulka ten portal to http://www.fashionmedia.pl Ty mi diora nie sprzedawaj
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#890 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 293
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasia a wiesz,że zgadłaś,rzeczywiście dałam na mszę tzn.za chrzest troszkę więcej
A Twoja niunia to jest rączkowska,to musisz ją nosić aż zostaniesz strongwomen.Kasiulka Oliwka ma temperament Tatusia czy Mamusi,bo rzeczywiście aniołek nielada. |
|
|
|
#891 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cześć!
Byłam dziś u gina i okazało się, że mam niezłe zapalenie całej "mychy". Zero seksu, globulki przez najbliższy miesiąc, które zresztą podobno pieką, chole*** . Nie było mnie w domu jakieś 5 godzin i Natalka podobno urządzała taki koncert, że tatuś aż był zdziwiony, bo sam nie wiedział co jej jest, a rzadko miewa takie sceny. Nic nie pomagało, ani zabawianie, ani noszenie na rękach, uspokoiła się jak włożył ją do wózka i zaczął jeździć. Padła bidulka ze zmęczenia .Kasiulko to jest zwykła trójkątna chusteczka bez żadnej gumki. Z tyłu do wiązania jest przedłużona tasiemka, którą ta chusteczka jest obszyta (jeśli chcesz, wkleję zdjęcie). Ja zawiązałam jej supełek na czubku głowy, żeby tył głowy na to gorąco miała odkryty. Kupiłam ją w zwykłym sklepiku z ciuszkami dziecięcymi. Sukces, Natalka już śpi godzinkę i widzę, że narazie nie zamierza się budzić. Przynajmniej mogę spokojnie posiedzieć na wizażu. Zrobiłam dziś piersi z kuczaka w sezamie i koperku, proste jak barszcz, a pyszne. Jeśli będziecie mieć ochotę podam linka.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#892 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kostka współczuję
![]() Kostka dawaj tego linka na piersi. Brzmi świetnie więc na pewno wypróbję. Mały już śpi. Wykąpałam go i położyłam godzinę wcześniej niż zwykle ponieważ zazwyczaj przy ubieraniu po kąpieli byl już strasznie zmęczony i trochę marudził. Zobaczę o której zrobi pobudkę. Dobranoc
__________________
Papatki |
|
|
|
#893 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Podaję linka: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=127006.
Millo Miłoszek jest fantastyczny, na drugim zdjęciu robi podobne wygibasy jak moja niunia.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#894 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
jejku ależ Wy aktywne jestescie- chyba macie super grzeczne dzieciaczki
, mam nadzieje ze sie nie obrazicie jak troszke was popodgladam bo nasz watek styczniowy cos ostatnio pada....-tym bardziej ze styczniówki tez sie udzielaja bardzie tu niz u nas ![]() jak tak dalej pójdzie to przestaniemy sie dzielic na miesiace...a połączymy sie w lata....
__________________
przepraszam za niedoskonałość...., gdybym była doskonała zanudziłabym Cię na śmierć.... 16.10.2009-start 79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55 |
|
|
|
#895 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Rafaello było super
w ustach. Rzeczywiście taka bomba kaloryczna nam nie służy jak się ostatnio najadłam słodkości to wyglądałam jakbym była w 5 miesiącu ciążyKostko nie zazdroszcze Ci ja mam tylko nadzieje, że towarzysze mnie więcej nie nawiedzą i Tobie życzę szybkiego wytępienia ich. Jeżeli chodzi o piersi z kurczaka w sezamie to jadłam nawet dobre, ale ja robię tradycyje .
|
|
|
|
#896 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Tiaaa.. Katesiu, nasze dzieci to aniolki, szczególnie moje i Joasi
.Wiece ja czasem mysle ze gdyby nie ten wątek to chyba bym zwariowała... jestescie jedynymi które mnie rozumieją, mam sie gdzie wygadac, wyżalic, rodzina patrzy na mnie jak na wariatke, z małżem to sie ostatnio pokłócilam bo sie dziwił z czego ja taka zmeczona jestem, przeciez w domu siedze, ech. Wczoraj o 10 wieczorem myłam okna i prałam firanki... małż w tym czasie zabawial Oliwke - ja skonczyłam po godzinie, Oliwka bynajmniej - strasznie poźno ostatnio chodzi spac - wyliczyłam ze spi około 10 godzin na dobe, czasem mniej. O 1:00 w nocy obudziła sie i zaczeła sie bawic - prawie przez godzine trzaskała w lozeczku grzechotkami, szelesciła przywieszkami, obgryzała piłeczke - dobrze ze nie plakala przynajmniej, strasznie zabawowe to moje dziecko i naprawde nie wiem po kim bo ja i małż to raczej spokojni jestesmy. Spadam cos zjesc i napic sie kawy bo Oliweira juz zaczyna sie wiercic w wózku i pewnie zaraz "wstanie" - a propos - mały łobuziak zaczął sie podnosic do siadania
|
|
|
|
#897 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko!
rozumiem Cie doskonale, bo mój Misiek też jest temperamentny, troche za bardzo... nawet do lekarza sie z nim ostatnio wybrałam, bo moja mama stwierdziła, ze to nie jest normalne, może ma zwiększone napięcie czy coś. Na szczęście pani doktor mnie pocieszyła, że z dzieckiem jest wszystko w porządku, a nawet lepiej (przeszedł wszystkie testy ruchowe, nawet te dla 10-miesięczniaków), rozwija sie szybko, ale prawidłowo i kipi energią. Ta energia tak go goni do rozwoju. Należy mu dać pole do rozładowania (więc młody wędruje po całym pokoju - ostanio ma nową zabawę: popycha butelke plastikowa i za nią wedruje), ale nie nakręcać go dodatkowo - mówić spokojnie, czasem szeptem, dawać mu sie skupiać, a nie rozpraszac (czyli karuzela zabroniona, wskazane utrzymywanie kontaktu wzrokowego) i raczej nie podrzucać - bo to też dziecko podobno nakręca. Młody jest histeryk i często wpada w ryk okropny - to go nie nosze, tylko kładę na plecki i zaczynam mu klaskać - jakiś rytm. U mnie pomaga. Może na Oliwke tez zadziała? Spróbuj. |
|
|
|
#898 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka i ty piszesz, ze niby zła matka jestes ? A masz pomysł, żeby swoje zdobyte wygrane kosmetyki opchnąc i kupić coś Oliwce ?
Dla siebie te mazidla wygrałaś. ![]() Ja wam się przynam, że uwielbiam was podczytywać bo wtedy się czuję jak ryba w wodzie. Chyba nic tak nie jednoczy jak nasze wspólne dzieci Czytam i jakos mi tak razniej odrazu z wami A nie tylko ciągle słysze jakie to dziecko grzeczne, tylko spi i je. Tez mam to samo co wy dziewczyny, jak was czytam to jakbym siebie widziała. Gdzie sie nie obejrzec, wszedzie usmiechnieta mama i dziecko grzecznie leżące w wózku. To zaraz sobie człowiek mysli, że sie na mame nie nadaje, bo inne wszystkie to takie grzeczne te maluchy. Ale pamietajmy, ze prawda jest taka, ze to tylko złudzenie, bo takie mamy co to codziennie są usmiechniete, wiecznie wyspane i nigdy złe to tylko tak na pokaz. A pewno w rzeczywistosci to radzą sobie tak samo jak my albo i gorzej, tylko sie boją do tego przyznać wiec udają. Sama wiem to z doświadczenia. Moja kuzynka z dwójką dzieci, jak raz do niej pojechałam w odwiedziny to ona, pełnia szczescia bo przeciez macierzyństwo jest tylko i wyłacznie cudowne i pezproblemowe. Jak ją odwiedziłam niedawno i zaczelysmy tak szczerze gadać to się dziewczyna poprostu rozpłakała. Mówi, ze jej tak ciezko i wtedy zauwazyłam, że ona sobie radzi nawet gorzej niz ja. A wczesniej mnie w doła wbiła i sama myslalam, ze to ja sie nie nadaje, bo usmiechu nie mam 24 godziny na dobę. Joassia gratuluje pracy
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
|
|
#899 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!
Joasiu, czy przypadkiem Julcia nie miała wczoraj umieninek? Bo jeśli tak to, mają z Natalką w ten sam dzień .Byłam wczoraj na spacerku tylko na naszym osiedlu. Poszłam do naszych znajomych, którzy są rok po ślubie i na razie nie planują dziecka. Mama kolegi jak zobaczyła Natalkę, tak wręcz mi ją porwała z wózkiem . Powiedziała, żebyśmy poszli sobie pogadać, ona z przyjemnością się małą zajmie. Młodzi jeszcze nie chcą, a ona już tak bardzo chciałaby zostać babcią. Zaoferowała, że jak byśmy potrzebowali, to z miłą chęcią bezinteresownie zajmie się Natalką codziennie od 14-tej do wieczora. Nie ma sprawy, że to dla niej sama przyjemność. Kiedyś jak będę potrzebować to na pewno o niej pomyślę .Natalka właśnie leży na macie, tworzy poematy, próbuje różnych kombinacji swojego głosu i przy okazji męczy się i kombinuje jak tu wylądować na brzuchu. Muszę stwierdzić, że całkiem nieźle jej idą te próby, tylko patrzę, kiedy się znajdzie na brzuszku
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#900 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko doskonale Cię rozumiem gdyby nie wizaż to też dostałabym już dawno głowę
Mati zrobił się taki nieznośny, że dzisiaj to mam go dość . Potwornie boli mnie głowa, a on nawet chwile nie poleży sam ciągle trzeba go zabawiać, albo nosić na rękach inaczej jet wrzask i ryk . Marudzi przy tym niesamowicie bo nie może spać, a w wózku to dzisiaj nie jeździł ja go ciągle prowadzę, a tż nosi małego, gdy tylko go włożymy to ryk na całe miasto. Dzisiaj jestem wykończona moim małym diabełkiem ratunku!!!!
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:35.









Może w tym problem że za dużo chce?
.



. Ja daje mu jabłko z winogronem i winogrono z melisą i rumiankiem i dziennie wypija 50ml soczku z Bobo Vity. Dodatkowo teraz przepajam go wodą z glukozą bo strasznie chce mu się pić, a ja nie mam serca patrzeć jak się biedak męczy. Przez tę jego czuprynę
Wiecie co zrobiła? Zawędrowała pod przewijak i przykryła się kołderką. Strach ją zostawić nawet na chwilę samą w wózku czy na kanapie. Nie wiem gdzie wstawie ten kojec bo miejsca coraz mniej ale napewno go kupię. Oglądałam na allegro spokojnie można znaleźć coś do 200zł. Zastanawiam się też później na krzesełkiem do karmienia. Najgorsze że wszystkie takie dziecinne akcesoria ułatwiają życie ale w sumie krótko służą.
Okazało się że pasują do tego słone krakersy. Chyba zrobie je na chrzciny. Tosty też były super.
79,8-> 78,2 ->76,8 ........do 55

