Na etorebce znowu ruch, nie zasypie nas zimowy puch - etorebka cz.21

[kali765]

Napisane przez farfalla

zależy o której kurier był ... jak był o 8:00 w siedzibie to nic dziwnego że nikogo nie zastał bo etorebka od 8:00 nie pracuje chyba

był o 11.30

[martini.]

Napisane przez farfalla

zależy o której kurier był ... jak był o 8:00 w siedzibie to nic dziwnego że nikogo nie zastał bo etorebka od 8:00 nie pracuje chyba

Ale to tak, jakby Kali nie było w domu, a nie ludzi w etorebce Nie trawię takich akcji.

[farfalla]

Napisane przez martini.

Ja Też mam całą masę kubków, kilka ulubionych I w zależności od humoru pada wybór



Svena jest ładniejsza

Dzień dobry, walki z kompem ciąg dalszy

i tańsza ale chyba masz rację ... bo te wszystkie pikowania mi się przez popularność "chanelek" już chyba przejadły ... wiec mogłaby mi się matina szybko znudzić

o matko bidulo .. jeszcze nie skończyłaś wojować z komputerem ? oby walka skonczyła się szybko i pozytywnie

Napisane przez kali765

był o 11.30

Napisane przez martini.

Ale to tak, jakby Kali nie było w domu, a nie ludzi w etorebce Nie trawię takich akcji.

ahymmmm ... ale pogubilam się .. Kali chodzi o tę alice którą ty do nich dopiero wysłałaś do wymiany czy już o właściwą torebkę którą ty powinnaś dostać ?

[harajuku-fish]

Dzień dobry

ale ja chora jestem-usta mam spuchnięte i czerwone jak andżelina żoli.......wydatne i namiętne nosa nie czuję, głowa mi pulsuje
ale co tam-na sylwestra jadę......

[Danula]

Napisane przez harajuku-fish

Dzień dobry

ale ja chora jestem-usta mam spuchnięte i czerwone jak andżelina żoli.......wydatne i namiętne nosa nie czuję, głowa mi pulsuje
ale co tam-na sylwestra jadę......

Rybeńko

bidula

Przyszła reszta koralików i bransoletki Ale fajne są

[martini.]

Napisane przez farfalla

i tańsza ale chyba masz rację ... bo te wszystkie pikowania mi się przez popularność "chanelek" już chyba przejadły ... wiec mogłaby mi się matina szybko znudzić

o matko bidulo .. jeszcze nie skończyłaś wojować z komputerem ? oby walka skonczyła się szybko i pozytywnie



ahymmmm ... ale pogubilam się .. Kali chodzi o tę alice którą ty do nich dopiero wysłałaś do wymiany czy już o właściwą torebkę którą ty powinnaś dostać ?

Matina taka oklepana mi się wydaje

Tak, ale już znam winowajcę. Staram się go pozbyć, ale nie wiem, czy dobrze robię, bo nie znam się na tym kompletnie Nie wiem, czy właśnie nie usunęłam czegoś ważnego

Chyba poczekam, aż kuzyn znajdzie czas, ten wir nie jest jakiś bardzo szkodliwy

Napisane przez harajuku-fish

Dzień dobry

ale ja chora jestem-usta mam spuchnięte i czerwone jak andżelina żoli.......wydatne i namiętne nosa nie czuję, głowa mi pulsuje
ale co tam-na sylwestra jadę......

Baw się dobrze
Ja zostaję w domu, choć teraz właśnie naszła mnie ochota na wyjście. Nie wiem, może w ostatniej chwili się zdecyduję jechać do przyjaciółki

[nadia07]

Zdecydowałam się w końcu jechać na tego sylwestra do przyjaciółki (co już można było wywnioskować z wcześniejszego postu), ale już od rana się zastanawiam czy dobrze robię.
Owy chłopak przyjaciółki zdążył już nie tylko mnie (ale i moją przyjaciółkę i mojego TŻ) wkurzyć ze 3 razy.

Najpierw wymyślił, że wszyscy spotykają się na jednym z osiedli (na którym sam mieszka) o 18 i stamtąd jadą na działkę za Kraków, do domu przyjaciółki, gdzie będzie impreza. No Ok.. zrozumiałe, całkiem sensowne. Po chwili jednak stwierdził, że on tam zostanie ze wszystkimi, a my (ja, mój TŻ i moja przyjaciółka czyli jego dziewczyna) mamy tam dojechać tramwajem sami (dodam, że ona ma jeszcze pełno rzeczy do zabrania, my też..). Po za tym, to, że my byśmy mieli dojechać pal licho.. ale własną dziewczynę tak zostawiać..przecież to, że my tam pojedziemy nie było pewne.

Musiałam dziś zadzwonić do niego w sprawie muzyki (przyjaciółka mnie prosiła, żebym nagrała dużo śmiesznych piosenek disco polo). Wiedziałam, że jeden z kolegów amatorsko DJ'uje i będzie mieć sprzęt. Chciałam tylko zapytać jak nagrać te piosenki, w jakim pliku je zapisać, czy mp3, czy audio jak do wieży..
Po czym ten chłopak przyjaciółki przemądrzalsko-ironiczno-przechwalająco-irytującem tonem stwierdził.. że przecież DJ będzie, że ma sprzęt, że konsole OCH ACH co to oni nie są i jak świetnie nie są zorganizowani.. Ironicznie mu odpowiedziałam, to w końcu raczył mnie poinformować, żebym nagrała jako mp3.

Rozmawiając z przyjaciółką (jego dziewczyną, która teoretycznie organizuje sylwestra) dowiedziałam się, że nie tylko mnie i mojego TŻ on tak wkurza, ale tez i ją. Ponoć już się dziś z nim pokłóciła. Wywalczyła chociaż tyle, że przyjedzie po nas brat jej chłopaka (ja zaproponowałam iCara, bo po co na łaskę jaśnie pana czekać). Co najśmieszniejsze dziewczyna tego brata będzie tam z nimi na tym osiedlu czekać.. (ta dziewczyna brata też jest jak gdyby trochę z zewnątrz i chyba nikogo nie zna) .. no organizacja świetna..
Jakby chłopak mojej przyjaciółki raczył ruszyć dupę to byłoby mniej komplikacji, ale on strasznie wymyśla.

Ponadto wszyscy (Ci jego dalsi znajomi, których mam okazje znać) podejrzewają go o ukryty homoseksualizm (wiem, że to głupio brzmi.. ale tak jest) W każdym bądź razie coś z nim na pewno jest nie halo.

No, musiałam się wygadać!! Jak się troszkę napiję, to nie wiem czy mu nie wygarnę co o nim sądzę..

[farfalla]

Napisane przez harajuku-fish

Dzień dobry

ale ja chora jestem-usta mam spuchnięte i czerwone jak andżelina żoli.......wydatne i namiętne nosa nie czuję, głowa mi pulsuje
ale co tam-na sylwestra jadę......

no to wystarczy że nosek przypudrujesz i będziesz z andżelinowymi ustami gwiazdą wieczoru
ważne że humor dopisuje chorowitku

[harajuku-fish]

Napisane przez Danula

Rybeńko

bidula

Przyszła reszta koralików i bransoletki Ale fajne są

a widzisz pisałam Ci że dzisiaj przyjdą
też wczoraj kupiłam sobie bransoletki

Napisane przez martini.

Matina taka oklepana mi się wydaje

Tak, ale już znam winowajcę. Staram się go pozbyć, ale nie wiem, czy dobrze robię, bo nie znam się na tym kompletnie Nie wiem, czy właśnie nie usunęłam czegoś ważnego

Chyba poczekam, aż kuzyn znajdzie czas, ten wir nie jest jakiś bardzo szkodliwy



Baw się dobrze
Ja zostaję w domu, choć teraz właśnie naszła mnie ochota na wyjście. Nie wiem, może w ostatniej chwili się zdecyduję jechać do przyjaciółki

jaki wirus znowu

no zobaczymy o której godzinie polegnę

Napisane przez nadia07

Zdecydowałam się w końcu jechać na tego sylwestra do przyjaciółki (co już można było wywnioskować z wcześniejszego postu), ale już od rana się zastanawiam czy dobrze robię.
Owy chłopak przyjaciółki zdążył już nie tylko mnie (ale i moją przyjaciółkę i mojego TŻ) wkurzyć ze 3 razy.

Najpierw wymyślił, że wszyscy spotykają się na jednym z osiedli (na którym sam mieszka) o 18 i stamtąd jadą na działkę za Kraków, do domu przyjaciółki, gdzie będzie impreza. No Ok.. zrozumiałe, całkiem sensowne. Po chwili jednak stwierdził, że on tam zostanie ze wszystkimi, a my (ja, mój TŻ i moja przyjaciółka czyli jego dziewczyna) mamy tam dojechać tramwajem sami (dodam, że ona ma jeszcze pełno rzeczy do zabrania, my też..). Po za tym, to, że my byśmy mieli dojechać pal licho.. ale własną dziewczynę tak zostawiać..przecież to, że my tam pojedziemy nie było pewne.

Musiałam dziś zadzwonić do niego w sprawie muzyki (przyjaciółka mnie prosiła, żebym nagrała dużo śmiesznych piosenek disco polo). Wiedziałam, że jeden z kolegów amatorsko DJ'uje i będzie mieć sprzęt. Chciałam tylko zapytać jak nagrać te piosenki, w jakim pliku je zapisać, czy mp3, czy audio jak do wieży..
Po czym ten chłopak przyjaciółki przemądrzalsko-ironiczno-przechwalająco-irytującem tonem stwierdził.. że przecież DJ będzie, że ma sprzęt, że konsole OCH ACH co to oni nie są i jak świetnie nie są zorganizowani.. Ironicznie mu odpowiedziałam, to w końcu raczył mnie poinformować, żebym nagrała jako mp3.

Rozmawiając z przyjaciółką (jego dziewczyną, która teoretycznie organizuje sylwestra) dowiedziałam się, że nie tylko mnie i mojego TŻ on tak wkurza, ale tez i ją. Ponoć już się dziś z nim pokłóciła. Wywalczyła chociaż tyle, że przyjedzie po nas brat jej chłopaka (ja zaproponowałam iCara, bo po co na łaskę jaśnie pana czekać). Co najśmieszniejsze dziewczyna tego brata będzie tam z nimi na tym osiedlu czekać.. (ta dziewczyna brata też jest jak gdyby trochę z zewnątrz i chyba nikogo nie zna) .. no organizacja świetna..
Jakby chłopak mojej przyjaciółki raczył ruszyć dupę to byłoby mniej komplikacji, ale on strasznie wymyśla.

Ponadto wszyscy (Ci jego dalsi znajomi, których mam okazje znać) podejrzewają go o ukryty homoseksualizm (wiem, że to głupio brzmi.. ale tak jest) W każdym bądź razie coś z nim na pewno jest nie halo.

No, musiałam się wygadać!! Jak się troszkę napiję, to nie wiem czy mu nie wygarnę co o nim sądzę..

coś czuję że jak Wy się tam nie pokłócicie na tej imprezie to będzie cud

aby było okej

Napisane przez farfalla

no to wystarczy że nosek przypudrujesz i będziesz z andżelinowymi ustami gwiazdą wieczoru
ważne że humor dopisuje chorowitku

może lepiej żeby moje usta nie były gwiazdą wieczoru,..tyle chopów tam ma być

no dopisuje bo co mam zrobić
inaczej nie przetrwam do rana......

[Marua:)]

Napisane przez nadia07

Ponadto wszyscy (Ci jego dalsi znajomi, których mam okazje znać) podejrzewają go o ukryty homoseksualizm (wiem, że to głupio brzmi.. ale tak jest) W każdym bądź razie coś z nim na pewno jest nie halo.

To zdanie mnie powaliło a na jakiej podstawie tak sądzicie?

[farfalla]

Napisane przez martini.

Matina taka oklepana mi się wydaje

Tak, ale już znam winowajcę. Staram się go pozbyć, ale nie wiem, czy dobrze robię, bo nie znam się na tym kompletnie Nie wiem, czy właśnie nie usunęłam czegoś ważnego

Chyba poczekam, aż kuzyn znajdzie czas, ten wir nie jest jakiś bardzo szkodliwy



Baw się dobrze
Ja zostaję w domu, choć teraz właśnie naszła mnie ochota na wyjście. Nie wiem, może w ostatniej chwili się zdecyduję jechać do przyjaciółki

to super że już w sumie wiesz gdzie leży problem a kuzyna możesz się upewnić telefonicznie czy ten plik jest potrzebny czy nie jak nie jest , to usuniesz sama

Napisane przez nadia07

Zdecydowałam się w końcu jechać na tego sylwestra do przyjaciółki (co już można było wywnioskować z wcześniejszego postu), ale już od rana się zastanawiam czy dobrze robię.
Owy chłopak przyjaciółki zdążył już nie tylko mnie (ale i moją przyjaciółkę i mojego TŻ) wkurzyć ze 3 razy.

Najpierw wymyślił, że wszyscy spotykają się na jednym z osiedli (na którym sam mieszka) o 18 i stamtąd jadą na działkę za Kraków, do domu przyjaciółki, gdzie będzie impreza. No Ok.. zrozumiałe, całkiem sensowne. Po chwili jednak stwierdził, że on tam zostanie ze wszystkimi, a my (ja, mój TŻ i moja przyjaciółka czyli jego dziewczyna) mamy tam dojechać tramwajem sami (dodam, że ona ma jeszcze pełno rzeczy do zabrania, my też..). Po za tym, to, że my byśmy mieli dojechać pal licho.. ale własną dziewczynę tak zostawiać..przecież to, że my tam pojedziemy nie było pewne.

Musiałam dziś zadzwonić do niego w sprawie muzyki (przyjaciółka mnie prosiła, żebym nagrała dużo śmiesznych piosenek disco polo). Wiedziałam, że jeden z kolegów amatorsko DJ'uje i będzie mieć sprzęt. Chciałam tylko zapytać jak nagrać te piosenki, w jakim pliku je zapisać, czy mp3, czy audio jak do wieży..
Po czym ten chłopak przyjaciółki przemądrzalsko-ironiczno-przechwalająco-irytującem tonem stwierdził.. że przecież DJ będzie, że ma sprzęt, że konsole OCH ACH co to oni nie są i jak świetnie nie są zorganizowani.. Ironicznie mu odpowiedziałam, to w końcu raczył mnie poinformować, żebym nagrała jako mp3.

Rozmawiając z przyjaciółką (jego dziewczyną, która teoretycznie organizuje sylwestra) dowiedziałam się, że nie tylko mnie i mojego TŻ on tak wkurza, ale tez i ją. Ponoć już się dziś z nim pokłóciła. Wywalczyła chociaż tyle, że przyjedzie po nas brat jej chłopaka (ja zaproponowałam iCara, bo po co na łaskę jaśnie pana czekać). Co najśmieszniejsze dziewczyna tego brata będzie tam z nimi na tym osiedlu czekać.. (ta dziewczyna brata też jest jak gdyby trochę z zewnątrz i chyba nikogo nie zna) .. no organizacja świetna..
Jakby chłopak mojej przyjaciółki raczył ruszyć dupę to byłoby mniej komplikacji, ale on strasznie wymyśla.

Ponadto wszyscy (Ci jego dalsi znajomi, których mam okazje znać) podejrzewają go o ukryty homoseksualizm (wiem, że to głupio brzmi.. ale tak jest) W każdym bądź razie coś z nim na pewno jest nie halo.

No, musiałam się wygadać!! Jak się troszkę napiję, to nie wiem czy mu nie wygarnę co o nim sądzę..

o matko nic tylko takiego ubić .. nie znoszę takich typów zamiast organizować z Twoją przyjaciółką i jej pomagać to sę panoszy i rządzi tylko ...
Pochwalę Cię, że mimo tych nerwów jesteś super przyjaciółką, że nie zostawiasz swojej przyjaciółki samej z tym wszystkim i (chyba) idziesz na tego sylwestra i w dodatku wspierasz ją i pomagasz
ale nie dziwię się że ci się nie chciało iść ... jak się czyta to co piszesz to aż krew zalewa i ma się ochotę olać wszystko i nie iść ... mam nadzieję że mimo tych przykrych akcji ze strony chłopaka przyjaciółki będziecie się dobrze bawić

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez harajuku-fish

a widzisz pisałam Ci że dzisiaj przyjdą
też wczoraj kupiłam sobie bransoletki



jaki wirus znowu

no zobaczymy o której godzinie polegnę



coś czuję że jak Wy się tam nie pokłócicie na tej imprezie to będzie cud

aby było okej



może lepiej żeby moje usta nie były gwiazdą wieczoru,..tyle chopów tam ma być

no dopisuje bo co mam zrobić
inaczej nie przetrwam do rana......

ale jaki powód do dumy dla męża będzie że ma AnDŻelinę Jolie za żonę

[kali765]

Napisane przez farfalla

ahymmmm ... ale pogubilam się .. Kali chodzi o tę alice którą ty do nich dopiero wysłałaś do wymiany czy już o właściwą torebkę którą ty powinnaś dostać ?

Tak chodzi o Alice którą im odesłałam

[fashionaddicted]

Napisane przez kali765

Czy etorebka dziś pracuje?

Odbiorcy nie było w domu w momencie doręczenie przesyłki. W celu umówienia ponownego doręczenia prosimy o kontakt z naszym Contact Center

eeee a spodziewałaś się dzisiaj przesyłki??

[harajuku-fish]

Napisane przez farfalla

to super że już w sumie wiesz gdzie leży problem a kuzyna możesz się upewnić telefonicznie czy ten plik jest potrzebny czy nie jak nie jest , to usuniesz sama


o matko nic tylko takiego ubić .. nie znoszę takich typów zamiast organizować z Twoją przyjaciółką i jej pomagać to sę panoszy i rządzi tylko ...
Pochwalę Cię, że mimo tych nerwów jesteś super przyjaciółką, że nie zostawiasz swojej przyjaciółki samej z tym wszystkim i (chyba) idziesz na tego sylwestra i w dodatku wspierasz ją i pomagasz
ale nie dziwię się że ci się nie chciało iść ... jak się czyta to co piszesz to aż krew zalewa i ma się ochotę olać wszystko i nie iść ... mam nadzieję że mimo tych przykrych akcji ze strony chłopaka przyjaciółki będziecie się dobrze bawić

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------


ale jaki powód do dumy dla męża będzie że ma AnDŻelinę Jolie za żonę

jasne....


ehh wiecie ja jeszcze w piżamie.......
muszę iść sałatki robić a niespecjalnie mi się chce
o 18 autobus mamy


kali
fashion

[kali765]

Napisane przez fashionaddicted

eeee a spodziewałaś się dzisiaj przesyłki??

To oni mieli się spodziewać

Napisane przez harajuku-fish

jasne....


ehh wiecie ja jeszcze w piżamie.......
muszę iść sałatki robić a niespecjalnie mi się chce
o 18 autobus mamy


kali
fashion

Fiszka
Ja też muszę zrobić sałatkę a nie chce mi się jak cholera ani robić ani tam jechać.
A jeszcze muszę : paznokcie pomalować, włosy pokręcić, strój skomponować itd a tż koleżanki będzie po mnie o 18.50 - nie zdążę

[nadia07]

Napisane przez Marua:)

To zdanie mnie powaliło a na jakiej podstawie tak sądzicie?

Wiesz co na podstawie tego jak traktuje swoją dziewczynę, ogólnie w większości to on jej unika (są ze sobą z 4 lata z przerwami, a widują się raz na tydzień, raz na 1,5 tygodnia na chwilę).
On nie chce u niej zostawać na noc, odmawia jej jakichkolwiek zbliżeń (czasem przez niego nie ma fajerwerków nawet i przez 3 - 4 miesiące), a jak już do zbliżeń raz na ten ruski rok dochodzi to zawsze po tym samym bodźcu, o którym pisać nie będę.
Ponadto na podstawie jego zachowania i wyglądu nawet. Uwielbia zakupy, lubi kosmetyki, fryzurę układa majestatycznie przez długi czas, balsamuje się balsami zapachowymi i daje na GG takie statusy typu: "Po kąpieli, cały wybalsamowany balsamem kokosowym, pełen relaks"..

Wiem, że to tylko stereotypy.. Najpierw podejrzewaliśmy, że ma kogoś, że moja przyjaciółka mu się znudziła, albo że ma problemy natury męskiej, a i że po prostu to taki typ metro co lubi dbać o siebie..
Po odrzuceniu paru z sensownych przyczyn i dodaniu bodźca zachęcającego go do "spółkowania", podejrzenie jednak mimo wszystko są.
Ostatnio, gdy byliśmy na urodzinach innej przyjaciółki, to dwaj faceci w wieku 27 i 31 lat, od razu się nas pytali czy on nie jest gejem.. też mieli takie przeczucie.

[farfalla]

Napisane przez harajuku-fish

jasne....


ehh wiecie ja jeszcze w piżamie.......
muszę iść sałatki robić a niespecjalnie mi się chce
o 18 autobus mamy


kali
fashion

Napisane przez kali765

To oni mieli się spodziewać



Fiszka
Ja też muszę zrobić sałatkę a nie chce mi się jak cholera ani robić ani tam jechać.
A jeszcze muszę : paznokcie pomalować, włosy pokręcić, strój skomponować itd a tż koleżanki będzie po mnie o 18.50 - nie zdążę

Ja wam mogę zrobić sałatki chcecie ? ... bo mnie nosi .... tylko jak jakieś chorobowe zarazki albo smarkowy sosik w nich będą to ja umywam ręce

Raz, dwa, trzy, która ostatnia się wyszykuje ta jest wadliwą etorebką !!!

[nadia07]

Napisane przez farfalla

o matko nic tylko takiego ubić .. nie znoszę takich typów zamiast organizować z Twoją przyjaciółką i jej pomagać to sę panoszy i rządzi tylko ...
Pochwalę Cię, że mimo tych nerwów jesteś super przyjaciółką, że nie zostawiasz swojej przyjaciółki samej z tym wszystkim i (chyba) idziesz na tego sylwestra i w dodatku wspierasz ją i pomagasz
ale nie dziwię się że ci się nie chciało iść ... jak się czyta to co piszesz to aż krew zalewa i ma się ochotę olać wszystko i nie iść ... mam nadzieję że mimo tych przykrych akcji ze strony chłopaka przyjaciółki będziecie się dobrze bawić

Dziękuję za tak miłe słowa

Jadę tam, by wspierać przyjaciółkę i by być z TŻ, by spędzić z nim czas inaczej niż na co dzień. Ewentualnie zawsze mam go pod ręką i z nim będę się bawić.. a jak już tak zupełnie nam się nie będzie podobało, to albo pójdziemy na górę do pokoju i będziemy świętować sami, albo wrócimy do domu. Siostra mi już mówiła.. że do 23 i po 24 możemy do niej dzwonić, to ze szwagrem po nas przyjadą.
Choć szczerze mimo wszystko, myślę, że po alkoholu towarzystwo się rozluźni i będzie jakoś całkiem znośnie.
Suma sumarum dobrze, że od wypadku mam kilka opcji wyjść awaryjnych. To mnie uspokaja.

[farfalla]

Napisane przez nadia07

Wiesz co na podstawie tego jak traktuje swoją dziewczynę, ogólnie w większości to on jej unika (są ze sobą z 4 lata z przerwami, a widują się raz na tydzień, raz na 1,5 tygodnia na chwilę).
On nie chce u niej zostawać na noc, odmawia jej jakichkolwiek zbliżeń (czasem przez niego nie ma fajerwerków nawet i przez 3 - 4 miesiące), a jak już do zbliżeń raz na ten ruski rok dochodzi to zawsze po tym samym bodźcu, o którym pisać nie będę.
Ponadto na podstawie jego zachowania i wyglądu nawet. Uwielbia zakupy, lubi kosmetyki, fryzurę układa majestatycznie przez długi czas, balsamuje się balsami zapachowymi i daje na GG takie statusy typu: "Po kąpieli, cały wybalsamowany balsamem kokosowym, pełen relaks"..

Wiem, że to tylko stereotypy.. Najpierw podejrzewaliśmy, że ma kogoś, że moja przyjaciółka mu się znudziła, albo że ma problemy natury męskiej, a i że po prostu to taki typ metro co lubi dbać o siebie..
Po odrzuceniu paru z sensownych przyczyn i dodaniu bodźca zachęcającego go do "spółkowania", podejrzenie jednak mimo wszystko są.
Ostatnio, gdy byliśmy na urodzinach innej przyjaciółki, to dwaj faceci w wieku 27 i 31 lat, od razu się nas pytali czy on nie jest gejem.. też mieli takie przeczucie.

... biedna ta twoja przyjaciółka ... pewnie pytanie będzie głupie ( i wcale nie musisz odpowiadać )bo nie znam osób ani sytuacji ... ale dlaczego ona z nim jeszcze jest ?

[kali765]

Napisane przez farfalla

Ja wam mogę zrobić sałatki chcecie ? ... bo mnie nosi .... tylko jak jakieś chorobowe zarazki albo smarkowy sosik w nich będą to ja umywam ręce

Raz, dwa, trzy, która ostatnia się wyszykuje ta jest wadliwą etorebką !!!

Moja sałatka jest banalna do zrobienia więc możesz śmiało zrobić
bez "dodatków"

To chyba ja bo jakoś zebrać się nie mogę a jeszcze kąpiel mnie czeka... nie lubię się kąpać

[sarhara17]

a co powiecie na taką torebkę

http://allegro.pl/japan-style-torebk...387733056.html

(moja inspiracja stylem Olivii Palermo )


aha ale myśle o czarnej bądz kamel

[Marua:)]

Napisane przez nadia07

Wiesz co na podstawie tego jak traktuje swoją dziewczynę, ogólnie w większości to on jej unika (są ze sobą z 4 lata z przerwami, a widują się raz na tydzień, raz na 1,5 tygodnia na chwilę).
On nie chce u niej zostawać na noc, odmawia jej jakichkolwiek zbliżeń (czasem przez niego nie ma fajerwerków nawet i przez 3 - 4 miesiące), a jak już do zbliżeń raz na ten ruski rok dochodzi to zawsze po tym samym bodźcu, o którym pisać nie będę.
Ponadto na podstawie jego zachowania i wyglądu nawet. Uwielbia zakupy, lubi kosmetyki, fryzurę układa majestatycznie przez długi czas, balsamuje się balsami zapachowymi i daje na GG takie statusy typu: "Po kąpieli, cały wybalsamowany balsamem kokosowym, pełen relaks"..

Wiem, że to tylko stereotypy.. Najpierw podejrzewaliśmy, że ma kogoś, że moja przyjaciółka mu się znudziła, albo że ma problemy natury męskiej, a i że po prostu to taki typ metro co lubi dbać o siebie..
Po odrzuceniu paru z sensownych przyczyn i dodaniu bodźca zachęcającego go do "spółkowania", podejrzenie jednak mimo wszystko są.
Ostatnio, gdy byliśmy na urodzinach innej przyjaciółki, to dwaj faceci w wieku 27 i 31 lat, od razu się nas pytali czy on nie jest gejem.. też mieli takie przeczucie.

Hm to Twoja przyjaciółka pewnie za dobrze się z tym nie czuje.... A gadała z nim o tym tak na poważnie? Pewnie tak....
Jeżeli jest jak mówisz, to może facet trwa w tym związku bo już "oswoił" dziewczynę z tak rzadkimi kontaktami i tak mu wygodnie, bo nie ma na tyle odwagi, żeby zerwać i się ujawnić... Zachowanie faktycznie bardzo dziwne....

[farfalla]

Napisane przez nadia07

Dziękuję za tak miłe słowa

Jadę tam, by wspierać przyjaciółkę i by być z TŻ, by spędzić z nim czas inaczej niż na co dzień. Ewentualnie zawsze mam go pod ręką i z nim będę się bawić.. a jak już tak zupełnie nam się nie będzie podobało, to albo pójdziemy na górę do pokoju i będziemy świętować sami, albo wrócimy do domu. Siostra mi już mówiła.. że do 23 i po 24 możemy do niej dzwonić, to ze szwagrem po nas przyjadą.
Choć szczerze mimo wszystko, myślę, że po alkoholu towarzystwo się rozluźni i będzie jakoś całkiem znośnie.
Suma sumarum dobrze, że od wypadku mam kilka opcji wyjść awaryjnych. To mnie uspokaja.

dobrze że masz te kilka opcji i dzięki wyjściom awaryjnym idziesz tam w miarę na spokojnie i nie nastawiasz się negatywnie nie ma nic gorszego niż iść na sylwestra z nastawieniem że będzie do dobra idę się ubierać ...


Czy dziś wszystko w miarę normalnie jest czynne ? tzn do conajmniej 15:00 ? bo muszę na pocztę skoczyć a jak widać od 7:00 rano sie jeszcze nie zebrałam

[Marua:)]

Napisane przez farfalla

... biedna ta twoja przyjaciółka ... pewnie pytanie będzie głupie ( i wcale nie musisz odpowiadać )bo nie znam osób ani sytuacji ... ale dlaczego ona z nim jeszcze jest ?

Też mi to przeszło przez głowę...

[nadia07]

Napisane przez farfalla

... biedna ta twoja przyjaciółka ... pewnie pytanie będzie głupie ( i wcale nie musisz odpowiadać )bo nie znam osób ani sytuacji ... ale dlaczego ona z nim jeszcze jest ?

Moja przyjaciółka jest specyficzna.. około 9/10 z tego co ją widuję to ma doła.. Sama jej już pomóc nie potrafię.. nasze 2 wspólne przyjaciółki także.. Do specjalisty pare razy chciała się wybrać (nawet rodzina ją wysyła), ale w końcu tego jeszcze nie zrobiła.

Przez pierwsze 2-3 lata ich związku on był całkiem w porządku, za to ona odwalała numery.. Tak naprawdę nie do końca chciała z nim być.. nie podobał jej się z wyglądu, czegoś jej mu w nim brakowało. Zdarzały się zrywania z jej strony, zdrady..
W końcu zerwali na dłużej.. ten chłopak się postawił.. ona poczuła, że go może stracić. W końcu się pogodzili, ale od tamtego czasu jej się odmieniło. Strasznie się na nim zafiksowała. Nagle zapałała do niego wielką niezrozumiałą miłością.

Ponadto z innymi w między czasie i wcześniej jej nie wychodziło, wszyscy ją zdradzali i źle traktowali.. Więc stwierdziła, że nie chce już nikogo innego niż tego obecnego. Jak gdyby wybrała najmniejsze zło. Powtarza, też że już i tak nikogo nie znajdzie, że nikt jej nie zechce. Ma bardzo zaniżone poczucie własnej wartości.

Dla mnie to wszystko jest po prostu chore..ale nie przemówię jej do rozsądku.. musi sama nabrać doświadczenia i uczyć się na własnych błędach.

[farfalla]

Napisane przez kali765

Moja sałatka jest banalna do zrobienia więc możesz śmiało zrobić
bez "dodatków"

To chyba ja bo jakoś zebrać się nie mogę a jeszcze kąpiel mnie czeka... nie lubię się kąpać

ale u mnie to nieuniknione ... chyba że zatkam sobie czymś nos bo jestem caly czas "pociągająca"

Napisane przez sarhara17

a co powiecie na taką torebkę

http://allegro.pl/japan-style-torebk...387733056.html

(moja inspiracja stylem Olivii Palermo )

birkin ogólnie mi sie podobają ... ale w tej mi coś nie gra ... może dlatego że japan i mam wrażenie że na zywo będzie typowa "chińska" podróba

[kali765]

Napisane przez sarhara17

a co powiecie na taką torebkę

http://allegro.pl/japan-style-torebk...387733056.html

(moja inspiracja stylem Olivii Palermo )


aha ale myśle o czarnej bądz kamel

Iduś ją ma !

Napisane przez farfalla

ale u mnie to nieuniknione ... chyba że zatkam sobie czymś nos bo jestem caly czas "pociągająca"

To lepiej sama zrobię tą sałatkę

[farfalla]

Napisane przez nadia07

Moja przyjaciółka jest specyficzna.. około 9/10 z tego co ją widuję to ma doła.. Sama jej już pomóc nie potrafię.. nasze 2 wspólne przyjaciółki także.. Do specjalisty pare razy chciała się wybrać (nawet rodzina ją wysyła), ale w końcu tego jeszcze nie zrobiła.

Przez pierwsze 2-3 lata ich związku on był całkiem w porządku, za to ona odwalała numery.. Tak naprawdę nie do końca chciała z nim być.. nie podobał jej się z wyglądu, czegoś jej mu w nim brakowało. Zdarzały się zrywania z jej strony, zdrady..
W końcu zerwali na dłużej.. ten chłopak się postawił.. ona poczuła, że go może stracić. W końcu się pogodzili, ale od tamtego czasu jej się odmieniło. Strasznie się na nim zafiksowała. Nagle zapałała do niego wielką niezrozumiałą miłością.

Ponadto z innymi w między czasie i wcześniej jej nie wychodziło, wszyscy ją zdradzali i źle traktowali.. Więc stwierdziła, że nie chce już nikogo innego niż tego obecnego. Jak gdyby wybrała najmniejsze zło. Powtarza, też że już i tak nikogo nie znajdzie, że nikt jej nie zechce. Ma bardzo zaniżone poczucie własnej wartości.

Dla mnie to wszystko jest po prostu chore..ale nie przemówię jej do rozsądku.. musi sama nabrać doświadczenia i uczyć się na własnych błędach.

jakie to wszystko pokręcone .... życzę jej żeby nabrała dystansu do siebie i zaczęła być optymistką bo faceci jakby nie patrzeć nie lubią udręczonych i wiecznie zdołowanych kobiet ale powiem szczerze że jestem ciekawa jak długo jeszcze ten związek przetrwa
a Tobie cierpliwości i pogody ducha, żeby bron Boże na Ciebie nie przeszły te doły podczas gdy ją wspierasz

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez kali765

Iduś ją ma !



To lepiej sama zrobię tą sałatkę

ooo proszę ale tę japan ma ? ... to skoro "ma" (cąły czas czyli nie pozbyła się ) to chyba się mylę i nie jest w rzeczywistości tandetna jak bywają te japan rzeczy

jak chcesz .... ale żeby nie było pomoc proponowałam

[fashionaddicted]

Napisane przez harajuku-fish

Dzień dobry

ale ja chora jestem-usta mam spuchnięte i czerwone jak andżelina żoli.......wydatne i namiętne nosa nie czuję, głowa mi pulsuje
ale co tam-na sylwestra jadę......

o kurcze, ale plaga ZDROWIEJ

[Danula]

Napisane przez farfalla

jakie to wszystko pokręcone .... życzę jej żeby nabrała dystansu do siebie i zaczęła być optymistką bo faceci jakby nie patrzeć nie lubią udręczonych i wiecznie zdołowanych kobiet ale powiem szczerze że jestem ciekawa jak długo jeszcze ten związek przetrwa
a Tobie cierpliwości i pogody ducha, żeby bron Boże na Ciebie nie przeszły te doły podczas gdy ją wspierasz

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------


ooo proszę ale tę japan ma ? ... to skoro "ma" (cąły czas czyli nie pozbyła się ) to chyba się mylę i nie jest w rzeczywistości tandetna jak bywają te japan rzeczy

jak chcesz .... ale żeby nie było pomoc proponowałam

Optymiści żyją krócej

Co do dziwnych związków.........ja najbardziej niecierpię jak ktoś ciągle narzeka: ojej tak mnie on wkurza i w ogóle nie mogę już wytrzymać ale nie zostawię go bo będę sama i co ludzie powiedzą Już lepiej męczyć siebie i wszystkich dookoła, byle by być z kimś bo samemu nie wypada żyć