Kawarnia - rozmowy (nie)kontrolowane

[little_ola]

pierwsze koty za płoty!

pierwszy dzień w pracy za mną
10 godzin - na to się nie pisałam
dobrze, że tż wcześniej kończył i dzieci pozbierał: Janek pierwszy cały dzień w nursery, a Ola na playdate u koleżanki.
ale się ucieszyłam, bo okazało się że moja była współpracownica też wraca 1-go lutego więc nie będę walczyć* sama
jutro dzień odpoczynku - sprzątanie domu i gotowanie na zapas, bo w środę znów do pracy





* walczyć, bo szefowa cały czas nam powtarza, że to my (admin- 3 osoby) rządzimy w firmie i mamy innych(26os) ustawiać

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

PS zazdraszczam ciepłych wakacji, już nie mogę się doczekać wiosny i lata

[Kasienka :)]

Ola gratulacje pierwszego dnia w pracy na pewno dziwnie się czułaś po tak długim czasie no i od razu z grubej rury 10 godzin a co to za firma, że taka duża ekipa?

[Bakteryika]

Napisane przez Kofika13

hyhyhyh no ja tam nie wiem czy ty ksiezniczka jestes czy nie, ale ja z pewnoscia jestem prosta baba ze wsi ....... tu na ulicy nie uswiadczysz wielu ludzi w tych kurtach
a jak juz sie pojawia - to hym...... patrzysz i sie nadziwic nie mozesz i myslisz se
so posh

prosta baba w kurtce z RL

a nie wiem kto zrobil ten dokument(The Root of all Evil) ....chyba byl na Planet puszczany. Tak czy inaczej nakrecony na podstawie ksiazki Richarda Dawkinsa - The God Delusion.
Bardzo ciekawie przedstawia swoje teorie, mozna ogladnac i sie ustosunkowac
czy bzdura??? nie nie nazwalabym tego tak .....

eeee tam, ja uwazam ze bzdura, od zarania dziejow, religie, wierzenia ludow mocno wiazaly sie z ich rozwojem (cale wielkie cywilizacje powstaly w wiekszosc dzieki religii) wiec nie, nie zgodze sie z tym
takie rozmowy to najlepiej przy winie ida...

Napisane przez little_ola

pierwsze koty za płoty!
pierwszy dzień w pracy za mną
10 godzin - na to się nie pisałam

* walczyć, bo szefowa cały czas nam powtarza, że to my (admin- 3 osoby) rządzimy w firmie i mamy innych(26os) ustawiać

gratulacje - pewnie skolowana wrocilas do domu po takim dniu

ja wczoraj wytrzymalam do 8, i padlam - poniedzialki to nie dla mnie

[***luna]

Napisane przez little_ola

pierwsze koty za płoty!

pierwszy dzień w pracy za mną
10 godzin - na to się nie pisałam
dobrze, że tż wcześniej kończył i dzieci pozbierał: Janek pierwszy cały dzień w nursery, a Ola na playdate u koleżanki.
ale się ucieszyłam, bo okazało się że moja była współpracownica też wraca 1-go lutego więc nie będę walczyć* sama
jutro dzień odpoczynku - sprzątanie domu i gotowanie na zapas, bo w środę znów do pracy





* walczyć, bo szefowa cały czas nam powtarza, że to my (admin- 3 osoby) rządzimy w firmie i mamy innych(26os) ustawiać

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

PS zazdraszczam ciepłych wakacji, już nie mogę się doczekać wiosny i lata

gratulacje

[Kofika13]

Napisane przez Bakteryika

eeee tam, ja uwazam ze bzdura, od zarania dziejow, religie, wierzenia ludow mocno wiazaly sie z ich rozwojem (cale wielkie cywilizacje powstaly w wiekszosc dzieki religii) wiec nie, nie zgodze sie z tym
takie rozmowy to najlepiej przy winie ida...

o nie przy winie napewno nie!!!ja po pierwsze dysputowac nie lubie mam jakis poglad na cos i "juz" a po drugie ...... mogloby sie to skonczyc na rekoczynach i po co komu to

***

dzis jestem on duty na lunchu wiec lece - do pozniej

[anka!]

Napisane przez ***luna

Dziś byliśmy w Folkestone

Jakbyście byli w poblizu to zapraszam na kawkę

jak juz sie tam wybierzemy to na pewno skorzystamy z zaproszenia

Napisane przez Kofika13

a to moje dzisiejsze pstryki z uroczym ( jak dla mnie ) stojakiem na bizuterie

sliczny stojak

Napisane przez Bakteryika

oj wszystkie wakacje planuja!!! ja tyz chce!!! Aniu a gdzie chcecie poleciec? Rezerwuj szyko bo bilety to niedlugo kosmiczne ceny osiagna

Rodos albo cos w tym stylu
moze Kreta tylko od tej afrykanskiej strony

Napisane przez little_ola

pierwsze koty za płoty!

pierwszy dzień w pracy za mną
10 godzin - na to się nie pisałam
dobrze, że tż wcześniej kończył i dzieci pozbierał: Janek pierwszy cały dzień w nursery, a Ola na playdate u koleżanki.
ale się ucieszyłam, bo okazało się że moja była współpracownica też wraca 1-go lutego więc nie będę walczyć* sama
jutro dzień odpoczynku - sprzątanie domu i gotowanie na zapas, bo w środę znów do pracy

a co to za praca? 10 godzin to ladnie, ja swoje 8 czasem ledwo wytrzymuje

Napisane przez Kofika13

o nie przy winie napewno nie!!!ja po pierwsze dysputowac nie lubie mam jakis poglad na cos i "juz" a po drugie ...... mogloby sie to skonczyc na rekoczynach i po co komu to

***

dzis jestem on duty na lunchu wiec lece - do pozniej

ja pamietam jak kiedys pewien "kolega" pijany jak bela tak ze ledwo siedzial na stolku probowal mi wmowic ze "moja" religia i to w co wierze to jedna wielka bzdura omijam takie dyskusje szczegolnie po alkoholu bo niektorzy sie nawet agresywni robia jak sie ktos nie zgadza


ledwo wytrzymalam do lunchu taka glodna jestem
dziewczyny co najeczesciej jecie/zabieracie ze soba na lunch
Ja zwykle kanapki ale to z lenistwa bo nie chce mi sie przygotowywac czegos innego, ale juz mi sie przejada

[little_ola]

Napisane przez Kasienka :)

Ola gratulacje pierwszego dnia w pracy na pewno dziwnie się czułaś po tak długim czasie no i od razu z grubej rury 10 godzin a co to za firma, że taka duża ekipa?

Napisane przez Bakteryika

gratulacje - pewnie skolowana wrocilas do domu po takim dniu

ja wczoraj wytrzymalam do 8, i padlam - poniedzialki to nie dla mnie

Napisane przez ***luna

gratulacje

Napisane przez anka!

a co to za praca? 10 godzin to ladnie, ja swoje 8 czasem ledwo wytrzymuje

ledwo wytrzymalam do lunchu taka glodna jestem
dziewczyny co najeczesciej jecie/zabieracie ze soba na lunch
Ja zwykle kanapki ale to z lenistwa bo nie chce mi sie przygotowywac czegos innego, ale juz mi sie przejada

dzięki dziewczyny
normalnie mam plan pracować krócej tylko akurat koleżanka miała przyjechać po 5pm(po swojej obecnej pracy) na spotkanie ze mną i szefową na obgadanie bieżących spraw zanim wróci 1-go lutego
no i się przeciągło
praca jako office assistant w PR company
po powrocie do domu zdążyłam tylko wysłuchać opowieści dzieci i tż, wykąpać dzieci i położyć je spać i padłam na sofie z pilotem
dziś doprowadzam dom do porządku i planuję gotować na kilka dni (czego bardzo nie lubię)
wczoraj do pracy zabrałam kanapki i dużo owocó, ale ogólnie staram się przygotować jakieś sałatki czy pakuję w pojemnik leftovers


***********
chyba nie wspominałam wcześniej, że po przeczytaniu o Weleda, zakupiłam w TK mleczko do demakijażu o zapachu dzikiej róży i krem nawilżający na dzień migdałowy, ale ten pachnie mi czymś zjełczałym w ogóle nie przypomina to zapachu migdała, ale genialnie się nakłada i służy mi czy któraś jeszcze ma ten krem? jak z zapachem? bo dodam, że nie jest przeterminowany....

[Kofika13]

Napisane przez anka!

sliczny stojak

dziekuje

Rodos albo cos w tym stylu
moze Kreta tylko od tej afrykanskiej strony

obydwie

ja pamietam jak kiedys pewien "kolega" pijany jak bela tak ze ledwo siedzial na stolku probowal mi wmowic ze "moja" religia i to w co wierze to jedna wielka bzdura omijam takie dyskusje szczegolnie po alkoholu bo niektorzy sie nawet agresywni robia jak sie ktos nie zgadza

ja na szczescie po winku raczej spiewam, tancze i bredze od rzeczy .....
dlatego pewnie bym sie bakta zgodzila ze wszytskim co by mowila
no chyba zeby jej to nie pasowalo to wtedy mogloby dojsc do rekoczynow

ledwo wytrzymalam do lunchu taka glodna jestem
dziewczyny co najeczesciej jecie/zabieracie ze soba na lunch
Ja zwykle kanapki ale to z lenistwa bo nie chce mi sie przygotowywac czegos innego, ale juz mi sie przejada

ja po pierwszej lekcji tez jestem glodna jak wilk, wiec jak jest przerwa na drugie sniadanie to lece do pokoju a tam tylko bagietki albo zapiekanki
dlatego teraz staram sie zjesc jakis jogurt rano
probuje nie tykac chleba wiec zabieram ravite i salatke albo robie zupe

Napisane przez little_ola

chyba nie wspominałam wcześniej, że po przeczytaniu o Weleda, zakupiłam w TK mleczko do demakijażu o zapachu dzikiej róży i krem nawilżający na dzień migdałowy, ale ten pachnie mi czymś zjełczałym w ogóle nie przypomina to zapachu migdała, ale genialnie się nakłada i służy mi czy któraś jeszcze ma ten krem? jak z zapachem? bo dodam, że nie jest przeterminowany....

ja kupilam irys
wiec nie pomoge chociaz zapach mi przeszkadza bo jest dosyc intensywny i ciezki
ale powoli sie przyzwyczajam ......

***

ja dzis znowu mam lenia
i znowu mnie brzuch boli
ta pogoda jest do
ale
jutro mam spotkanie z moim SS wiec musze byc swieza i wypoczeta!
czas wskoczyc pod prysznic

[peorth]

o wlasnie, ja tez kupilam ten krem migdalowy Weledy, ale mnie odpowiada pachnie orzechowo, troszke mi przypomina zapach masla shea. i fajna mam skore po nim, no ale uzywam dopiero tydzien, wiec sie okaze jeszcze za jakis czas jak mi sluzy. ogolnie zadowolona jestem

taaaaak, rozmowy o religii po alkoholu nie sa najlepsze. bylam kiedys na grillu na ktorym prawie do rekoczynow doszlo, naprawde, na szczescie ten co chcial bic w pore wypil na tyle coby sie z sofy nie moc podniesc

[little_ola]

cisza na wátku...

[Kbaga]

Napisane przez little_ola

cisza na wátku...

...przed burza....

[Kasienka :)]

Teraz burze to tylko na Facebooku

[Kofika13]

si si Kasienko
wizaz do lamusa

[Bakteryika]

wizaz wiecznie zywy - bedziemy z placzem wracac jak wywala nas z fb

[Kofika13]

Napisane przez Bakteryika

wizaz wiecznie zywy - bedziemy z placzem wracac jak wywala nas z fb

tez tak mysle .....
byle by nas tu nie zamkneli przedtem bo ...... zostaniemy na lodzie

[anka!]

no i wakacje zaklepane
nie udalo sie nic greckiego ale jest Turcja
juz sie nie moge doczekac

[Kofika13]

Napisane przez anka!

no i wakacje zaklepane
nie udalo sie nic greckiego ale jest Turcja
juz sie nie moge doczekac

no to super !!! Turcja tez fajna
my zdolalismy zabookowac 'city break' w Rzymie - za niedlugo zaczne opracowywac trase zwiedzania
ale marza nam sie takze jakies cieple plaze
wypoczynek to podstawa

***
a do uk chyba wiosna idzie czy jak........

[lamia1980]

To ja rozgrzeję wizaż albo zanudzę na śmierć moim małym problemem mam dylemat co zrobić to chyba kryzys wieku średniego mieszkałam kilka lat w irl zjechałam do pl i od 2 lat zadaję sobie codziennie to samo pytanie ,,co ja robie tu... mam pracę, o której kiedyś marzyłam a na dzień dzisiejszy zabija we mnie życie, którą mogę stracić z dnia na dzień, wszędzie ciężko, wszystko strasznie drożeje a pensje marne nie ważne już gdzie się pracuje-jestem bankowcem. ostatnio jestem na strasznym zakręcie życiowym
tż chce żebym zjechała do IRL . ja chcę żeby on zjechał do pl. 3-e wyjście to jak on nie chce tu zjechać, ja nie mam po co tam do niego jechać to pakuję się i zmieniam miasto albo wyjazd do anglii a my bierzemy rozwód. tż boi się, że nie znajdzie pracy w pl a jak znajdzie to na początek najniższa krajowa niestety i zapomnijmy o czymkolwiek więcej nawet w w-wie ja nie mam po co do niego jechać bo nie znajdę pracy nie chcę tam jechać, siedzieć na zasiłku albo rodzić dzieci decyzję trzeba jakąś podjąć albo jedno z nas zjeżdża do któregoś albo rozwód
tak rozmawiamy od kilku m-cy co robić normalnie masakra jakaś nie wiem może zagrać w totka albo pójść do wróżki
pomóżcie
ja wiem, że nie powinnam tego tu pisać ale nie mam z kim nawet tego tematu poruszyć albo muszę uważać z kim o czym rozmawiam

[***luna]

Napisane przez anka!

no i wakacje zaklepane
nie udalo sie nic greckiego ale jest Turcja
juz sie nie moge doczekac

jak super ciepło

Napisane przez lamia1980

To ja rozgrzeję wizaż albo zanudzę na śmierć moim małym problemem mam dylemat co zrobić to chyba kryzys wieku średniego mieszkałam kilka lat w irl zjechałam do pl i od 2 lat zadaję sobie codziennie to samo pytanie ,,co ja robie tu... mam pracę, o której kiedyś marzyłam a na dzień dzisiejszy zabija we mnie życie, którą mogę stracić z dnia na dzień, wszędzie ciężko, wszystko strasznie drożeje a pensje marne nie ważne już gdzie się pracuje-jestem bankowcem. ostatnio jestem na strasznym zakręcie życiowym
tż chce żebym zjechała do IRL . ja chcę żeby on zjechał do pl. 3-e wyjście to jak on nie chce tu zjechać, ja nie mam po co tam do niego jechać to pakuję się i zmieniam miasto albo wyjazd do anglii a my bierzemy rozwód. tż boi się, że nie znajdzie pracy w pl a jak znajdzie to na początek najniższa krajowa niestety i zapomnijmy o czymkolwiek więcej nawet w w-wie ja nie mam po co do niego jechać bo nie znajdę pracy nie chcę tam jechać, siedzieć na zasiłku albo rodzić dzieci decyzję trzeba jakąś podjąć albo jedno z nas zjeżdża do któregoś albo rozwód
tak rozmawiamy od kilku m-cy co robić normalnie masakra jakaś nie wiem może zagrać w totka albo pójść do wróżki
pomóżcie
ja wiem, że nie powinnam tego tu pisać ale nie mam z kim nawet tego tematu poruszyć albo muszę uważać z kim o czym rozmawiam

Nie rozumiem skąd przekonanie, że nie znajdziesz pracy w IRl.
I nie rozumiem, że jak się nie dogadacie co do kwestii emigracji to planujecie rozwód
Do Irlandii nie chcesz, w Polsce Ci źle.
Więc czego byś chciała?

[olka_222]

Napisane przez lamia1980

To ja rozgrzeję wizaż albo zanudzę na śmierć moim małym problemem mam dylemat co zrobić to chyba kryzys wieku średniego mieszkałam kilka lat w irl zjechałam do pl i od 2 lat zadaję sobie codziennie to samo pytanie ,,co ja robie tu... mam pracę, o której kiedyś marzyłam a na dzień dzisiejszy zabija we mnie życie, którą mogę stracić z dnia na dzień, wszędzie ciężko, wszystko strasznie drożeje a pensje marne nie ważne już gdzie się pracuje-jestem bankowcem. ostatnio jestem na strasznym zakręcie życiowym
tż chce żebym zjechała do IRL . ja chcę żeby on zjechał do pl. 3-e wyjście to jak on nie chce tu zjechać, ja nie mam po co tam do niego jechać to pakuję się i zmieniam miasto albo wyjazd do anglii a my bierzemy rozwód. tż boi się, że nie znajdzie pracy w pl a jak znajdzie to na początek najniższa krajowa niestety i zapomnijmy o czymkolwiek więcej nawet w w-wie ja nie mam po co do niego jechać bo nie znajdę pracy nie chcę tam jechać, siedzieć na zasiłku albo rodzić dzieci decyzję trzeba jakąś podjąć albo jedno z nas zjeżdża do któregoś albo rozwód
tak rozmawiamy od kilku m-cy co robić normalnie masakra jakaś nie wiem może zagrać w totka albo pójść do wróżki
pomóżcie
ja wiem, że nie powinnam tego tu pisać ale nie mam z kim nawet tego tematu poruszyć albo muszę uważać z kim o czym rozmawiam

tutja jest wątek o Anglii, idź na wątek o Irlandii i tam zadaj pytanie

[Kofika13]

Olka odstaw ten gin&tonic

[olka_222]

Napisane przez Kofika13

Olka odstaw ten gin&tonic

eee no dlaczego????????

Mi smakuje

[Kbaga]

Dyplomacja...i to po alkoholu.

[Kofika13]

Napisane przez Kbaga

Dyplomacja...i to po alkoholu.

och zaloze sie ze zaraz nam sie dostanie ze:

chamy jestemy
nieokrzesane
niezyczliwe
i do tego alkoholiczki

[olka_222]

Napisane przez Kofika13

och zaloze sie ze zaraz nam sie dostanie ze:

chamy jestemy
nieokrzesane
niezyczliwe
i do tego alkoholiczki

a kto Ci będzie uwagę zwracał jak wszystkie zapadły się pod ziemię???

[lorelei]

Jestem ... cicho .

[olka_222]

Napisane przez lorelei

Jestem ... cicho .

co cichooooooo?

[***luna]

Napisane przez Kofika13

och zaloze sie ze zaraz nam sie dostanie ze:

chamy jestemy
nieokrzesane
niezyczliwe
i do tego alkoholiczki

niby dlaczego

[olka_222]

Napisane przez lorelei

Jestem ... cicho .

zapodawaj na FB, twoje zdrowie tam opijamy

[lamia1980]

***luna heh oto jest pytanie - czego ja chcę?? za bardzo żyję ostatnio w stagnacji i w stresie przez pracę i dlatego sama nie mogę się zdecydować czy zostać tu czy wyjechać do tż to chyba naprawdę kryzys kobiet po 30